Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1068/14

POSTANOWIENIE

Dnia 29 września 2015 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Ireneusz Płowaś (spr.)

Sędziowie SO Janusz Kasnowski

SR del. Monika Maćkowiak

Protokolant stażysta Karolina Bielewicz

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2015r. w Bydgoszczy na rozprawie

sprawy z wniosku J. E. z udziałem K. E.

o podział majątku wspólnego

na skutek apelacji uczestnika postępowania K. E.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Świeciu

z dnia 6 października 2014 roku, sygn. akt I Ns 257/13

postanawia:

I. oddalić apelację;

II. przyznać adwokatowi A. W. ze Skarbu Państwa -Sądu Rejonowego w Świeciu wynagrodzenie w kwocie 1.200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) wraz z należnym podatkiem od towarów i usług za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną wnioskodawczym w postępowaniu apelacyjnym z urzędu.

III. przyznać adwokatowi Ł. W. ze Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Świeciu wynagrodzenie w kwocie 1.200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) wraz z należnym podatkiem od towarów i usług za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną uczestnikowi postępowania w postępowaniu apelacyjnym z urzędu.

Sygn. akt II Ca 1068/14

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Świeciu postanowieniem z dnia 6.10.2014 roku ustalił, iż w skład majątku wspólnego wnioskodawczyni J. E. i uczestnika postępowania K. E. wchodzą nakłady poczynione na działce nr (...) w (...) (...) w S. o wartości 30.000 zł oraz samochód marki B. o wartości 2.300 zł. Te składniki majątku wspólnego Sąd przyznał uczestnikowi a tytułem spłaty zasądzono od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni kwotę 16.150 zł płatną w terminie miesiąca od daty uprawomocnienia się postanowienia z odsetkami ustawowymi na wypadek opóźnienia.

W uzasadnieniu postanowienia Sąd Rejonowy wskazał, iż wnioskodawczyni wnosiła o przyznanie nakładów na działkę uczestnikowi oraz zasądzenie na jej rzecz spłaty a obie strony wskazywał także na inne ruchomości mające znajdować się w ich posiadaniu, przy czym wskazywały na różne ich wartości. Uczestnik twierdził m.in. że samochód M. (...) sprzedał jeszcze w trakcie trwania małżeństwa a pieniądze przeznaczył na spłatę kredytów w (...) S.A. i (...) a resztę przeznaczył na swoje utrzymanie. Uczestnik domagał się także rozliczenia środków wypłaconych przez wnioskodawczynię z rachunku bankowego w okresie od stycznia do 15 czerwca 2011 roku oraz środków pieniężnych zabranych z domu na działce w S. w sierpniu 2011 roku. Uczestnik przyznał, że sam w czerwcu 2011 roku dokonał wypłaty z rachunku bankowego kwoty 10.600 zł. Uczestnik zgodził się na przyznanie mu nakładów ale twierdził, że ich wartość jest niższa a w połowie były finansowane przez jego ojca, który był faktycznym współużytkownikiem działki.

Sąd Rejonowy ustalił, że strony zawarły związek małżeński w 1993 roku a wyrok rozwodowy uprawomocnił się w dniu 06.04.2012 roku. Z dniem 05.03.2012 roku Sąd Rejonowy ustanowił między stronami rozdzielność majątkową. W czasie małżeństwa stronom przydzielono do użytkowania działkę na ternie (...) (...) w S.. Na działce wybudowano murowany domek letniskowy wyposażony w instalacje elektryczną, wodociągową i kanalizacyjną, ogrzewany kominkiem. Na działce są nasadzenia krzewów i drzew owocowych. Nakłady były dokonywane przy wsparciu finansowym rodziców uczestnika i przy osobistym zaangażowaniu jego ojca. Strony sprzedały własnościowe spółdzielcze mieszkanie i wprowadziły się do budynku na działce. W czerwcu 2011 roku wnioskodawczyni opuściła wspólne miejsce zamieszkania i wraz z dziećmi przeniosła się do ciotki uczestnika do Ś.. Kiedy uczestnik był hospitalizowany wnioskodawczyni przyjechała na działkę i zabrała rzeczy osobiste oraz używany telewizor i rower. Później jeszcze raz wnioskodawczyni pojechała na działkę, kiedy uczestnika zabrano na Izbę Wytrzeźwień i zabrała część naczyń, maszynę do szycia, maszynkę elektryczną do mięsa i żelazko. Po 4 miesiącach wnioskodawczyni przeprowadziła się do G.. W dniu 26.07.2008 roku uczestnik za zgodą i poręczeniem wnioskodawczyni zawarł umowę pożyczki na kwotę 15.000 zł na cele związane z działalnością gospodarczą ze (...) im. (...) w G. (...) Ś.. Termin spłaty pożyczki wynosił 60 miesięcy a końcowy termin spłaty przypadał na dzień 25.07.2013 roku. Strony korzystały także z linii pożyczkowej na rachunku bieżącym w (...) im. (...) z limitem wynoszącym 3000 zł. Jeszcze przed ustaniem wspólności majątkowej wnioskodawczyni pobrała z rachunku wspólnego kwotę 20.000 zł. Na dzień ustania wspólności majątkowej w skład majątku wspólnego wchodził samochód marki B. sprzedany następnie przez uczestnika za kwotę 2.300 zł. Samochód marki M. (...) został sprzedany przez uczestnika jeszcze w trakcie małżeństwa w czasie separacji faktycznej. W dniu 30.10.2013 roku wnioskodawczyni zawarła ze (...) im. (...) ugodę, w której zobowiązała się do spłaty w ratach zadłużenia w wysokości 10.355,47 zł, zasądzoną już prawomocnym nakazem zapłaty.

Obie strony zgodne były co do tego, że działka i nakłady na nią maja przypaść uczestnikowi. Wartość tych nakładów określił Sąd Rejonowy na podstawie opinii biegłego sądowego na kwotę 30.000 zł. Rzetelność opinii biegłego nie budziła, zdaniem Sądu I instancji, wątpliwości a nadto wynik wyceny biegłego zbliżony był do ceny transakcyjnej dotyczącej podobnych nakładów, a ustalonej przez Sąd w innym postępowaniu o podział majątku wspólnego. Zdaniem Sądu Rejonowego nie było podstaw do ustalenia niższej spłaty na rzecz wnioskodawczyni niż połowa wartości nakładów. Podstawy takiej nie stanowiło w szczególności ustalenie, że znaczna część nakładów powstała wskutek zaangażowania finansowego i osobistego rodziców uczestnika, skoro jak oboje zeznali, działali na rzecz rodziny syna, zwłaszcza z myślą o wnukach.

Sąd Rejonowy uznał, że do majątku wspólnego nie można zaliczyć innych ruchomości poza samochodem. Nie zostały w sprawie złożone wnioski dowodowe pozwalające na ustalenie jakie nieruchomości wchodziły do majątku wspólnego w chwili ustania wspólności. Obie strony posiadały cześć takich ruchomości. Sąd Rejonowy uznał, że tymi ruchomościami strony podzieliły się w sposób dorozumiany w drodze czynności faktycznych. Sposób gospodarowania pieniędzmi wspólnymi w trakcie trwania małżeństwa w ocenie Sądu Rejonowego nie mógł być przedmiotem badań, bowiem nie został złożony wniosek o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym, a taki wniosek nie został złożony. Sąd Rejonowy nie rozliczył także kwot z ugody zawartej przez wnioskodawczynię ze (...)-iem, bowiem wnioskodawczyni nie wykazała, że faktycznie realizuję tę ugodę.

Uczestnik postępowania w swojej apelacji zaskarżył postanowienie w zakresie dotyczącym ustalenia składu majątku wspólnego i jego podziału oraz spłaty, podnosząc zarzut nierozpoznania istoty sprawy w zakresie żądań uczestników co do podziału ruchomości na skutek błędnego przyjęcia, że strony dokonały ich podziału w drodze czynności faktycznych w sposób dorozumiany, a także co do rozliczenia kwot pobranych przez wnioskodawczynię i co do rozliczenia kwot wskazanych w piśmie uczestnika z dnia 23.09.2014 roku tj. kwoty 5.063,34 zł. Uczestnik zarzucił także obrazę przepisów postępowania mogącą mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia tj. przepisów art. 217 § 1 kpc w zw. z art. 227 kpc poprzez nieuzasadnione oddalenie wniosku dowodowego zawartego w punkcie 2 b pisma przygotowawczego uczestnika z dnia 25.06.2013 roku.

W konsekwencji tych zarzutów uczestnik wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez ustalenie iż w skład majątku wspólnego wchodzą także wskazane przez niego ruchomości oraz poprzez dokonanie ich podziału w sposób wskazany w apelacji a także zasądzenie spłaty od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni w kwocie 10.900,50 zł oraz zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kwoty 9.786,41 zł tytułem odszkodowania za środki bezprawnie podjęte przez wnioskodawczynię ze wspólnego rachunku bankowego oraz kwoty 2.531,67 zł tytułem zwrotu połowy wpłat dokonanych przez uczestnika na poczet wspólnych długów. Jako wniosek ewentualny uczestnik przedstawił żądanie uchylenia zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Wnioskodawczyni w odpowiedź na apelację wniosła o jej oddalenie jako bezzasadnej.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelację uczestnika postępowania należało uznać za bezzasadną.

Za chybiony należy uznać zarzut nierozpoznania istoty sprawy, bowiem Sąd I instancji dokonał podziału majątku wspólnego stron i wypowiedział się w kwestii ruchomości wchodzących w skład majątku wspólnego stron. Brak orzeczenia o którymkolwiek ze składników majątku wspólnego nie daje podstaw do stawiania skutecznego zarzutu nierozpoznania istoty sprawy. W niniejszej sprawie jak wskazano powyżej Sąd Rejonowy wprawdzie lakonicznie jednak wypowiedział się w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia co do wskazywanych przez strony ruchomości.

Wnioskodawczyni po wydaniu zaskarżonego postanowienia nie domagała się orzekania o ruchomościach wchodzących w skład majątku wspólnego (nie złożyła bowiem apelacji), wychodząc z takiego samego założenia jak Sąd I instancji, iż doszło już do faktycznego podziału tych ruchomości między stronami, a kwestia ta została poruszona w toku postępowania jedynie dlatego, że podniósł ją uczestnik postępowania wskazując na wartości ruchomości, które kwestionowała wnioskodawczyni.

Wbrew twierdzeniom uczestnika wnioskodawczyni nie potwierdziła wartości nieruchomości wskazywanych przez uczestnika, kwestionując ją także w postępowaniu apelacyjnym. Uczestnik tak jak i wnioskodawczyni nie domagał się wydania mu ruchomości będących w posiadaniu wnioskodawczyni, a jedynie wnosił o ich rozliczenie.

Oznacza to, że Sąd Rejonowy słusznie uznał, iż doszło już do faktycznego podziału ruchomości wchodzących w skład majątku wspólnego a jedyną kwestią sporną było nie ich posiadanie lecz wartość. Aby ustalić wartość ruchomości Sąd Rejonowy musiałby powołać biegłego sądowego. Dopuszczenie takiego dowodu musi mieć jednak sens, co oznacza, że biegły musi dysponować pewnymi i sprawdzalnymi informacjami o cechach ruchomości lub musi móc je obejrzeć aby dokonać ich wyceny w sposób miarodajny. W niniejszej sprawie żadna ze stron nie wskazała pewnych informacji co do ruchomości, ani co do ich stanu ani daty kupna i ceny ani też nie przedłożyła żadnych dokumentów pozwalających te informacje potwierdzić a także sprecyzować tożsamość ruchomości na tyle dokładnie aby zlecenie biegłemu sporządzenia opinii było celowe. Na podstawie takich informacji, jakie zaoferowały obie strony, w ocenie Sądu Okręgowego, żaden biegły nie byłby w stanie sporządzić wyceny ruchomości a nawet gdyby się o taką wycenę pokusił miałaby ona tak szacunkowy charakter, że byłaby całkowicie nieprzydatna dla poczynienia wiążących ustaleń faktycznych.

Należy podkreślić, iż znaczna część ruchomości albo została zużyta albo sprzedana i nie znajduje się już w posiadaniu żadnej ze stron. Dotyczy to m.in. używanego telewizora, samochodów, lodówko-zamrażarki. Część rzeczy sprzedał sam uczestnik albo przed ustaniem wspólności majątkowej albo już po. Ta okoliczność również przemawia za słusznością stanowiska Sądu I instancji. Skoro uczestnik samodzielnie decydował o sprzedaży ruchomości pozostałych w jego posiadaniu świadczy to o tym, że rzeczywiście doszło do faktycznego podziału ruchomości, tym bardziej, że wnioskodawczyni nie kwestionował decyzji uczestnika.

Dodatkowo wskazać należy, iż część ruchomości, których uwzględnienia w podziale domaga się uczestnik w podziale tym nie mogło w ogóle uczestniczyć albowiem zgodnie z art. 33 kro nie wchodziły do majątku wspólnego a do majątku osobistego lub stanowiły majątek dzieci stron. Dotyczy to biżuterii wnioskodawczyni – uczestnik nie wykazał aby istniała ona w większym rozmiarze, a także komputera, laptopa czy konsoli do gier, które stanowiły prezenty dla dzieci storn i przez nie były wykorzystywane.

Sąd Rejonowy również prawidłowo ocenił fakt pobierania przez strony jeszcze w trakcie trwania wspólności majątkowej pieniędzy ze wspólnego konta czyniła to zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnik. Biorąc po uwagę wysokość wypłat a także wynikające z zeznań uczestników informacje o sposobie zużycia wypłaconych przez nich kwot lub uzyskanych ze sprzedaży ruchomości wspólnych, obie strony przeznaczały te środki m.in. na spłatę długów. Obie strony jednak nie wykazały jak dokładnie wydatkowały te kwoty ani czy w chwili ustania wspólności nadal pozostawały one i w jakiej części w ich posiadaniu. Żadna ze stron nie składała także wniosku o ustalenie nierównych udziałów w majaku wspólnym co zasadnie podkreślił Sąd Rejonowy a co uniemożliwiało dokonanie szczególnych rozliczeń związanych z pobranymi kwotami, a tym samym dopuszczenie dowodu o jaki wnioskował uczestnik postępowania w swoim piśmie procesowym z dnia 25.06.2013 roku.

Sąd Rejonowy zasadnie uznał, iż samochód marki B. znajdował się w majątku wspólnym stron w chwili ustania wspólnoty majątkowej i jako jego wartość przyjął kwotę uzyskaną przez uczestnika z jego sprzedaży.

Wnioskodawczyni nie złożyła apelacji wobec czego nie było możliwe uwzględnienie jej wniosku o dokonanie rozliczenia jej nakładów poczynionych z tytułu spłaty długu objętego ugodą już po ustaniu wspólnoty majątkowej małżeńskiej, bowiem naruszałoby to prawa uczestnika postępowania i przepis art. 384 kpc.

Reasumując Sąd Okręgowy wszystkie zarzuty podniesione w apelacji uznał za niezasadne.

Wobec powyższego na mocy ar. 385 kpc apelację uczestnika postępowania jako bezzasadną należało oddalić.

Sąd Okręgowy przyznał również pełnomocnikom procesowym reprezentującym strony postępowania z urzędu stosowne wynagrodzenie w stawce minimalnej z uwagi na nakład pracy pełnomocników procesowych nie odbiegający od standardowego w tego typu sprawach.