Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt ll Ca 385/14

POSTANOWIENIE

Dnia 12 lutego 2015 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Wojciech Borodziuk

Sędziowie: SO Aurelia Pietrzak

SO Tomasz Adamski (spr.) Protokolant: sekretarz sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 5 lutego 2015 roku w Bydgoszczy na rozprawie

sprawy z wniosku C. Ł. i M. Ł. (1)

przy udziale: W. S. (1), Ł. S. (1), J. Ł., A. Ł., E. Ł., M. M. (1), W. Ł., E. G., I. S., M. K., D. W.

o zasiedzenie

na skutek apelacji wnioskodawców C. Ł. i M.

Ł.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Świeciu z dnia 23 lutego 2012 roku

sygn. akt I Ns 495/11

postanawia:

I. zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że stwierdzić, iż

M. Ł. (1) pozostająca we wspólności majątkowej małżeńskiej z

1

(...) Ł. nabyła z dniem 19 maja 2011 roku przez

zasiedzenie:

a) własność udziału w wysokości (...) części nieruchomości położonej

w miejscowości K., stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni (...)

ha dla której Sąd Rejonowy w Świeciu prowadzi księgę wieczystą

(...) (...) i to w miejsce W. Ł., M.

K., E. G., A. Ł., I.

S. i W. S. (1) jako spadkobierców F.

Ł.,

b)) własność udziału w wysokości (...) części nieruchomości

położonej w miejscowości K., stanowiącej działki nr (...) o

łącznej powierzchni (...) ha dla której Sąd Rejonowy w Świeciu prowadzi

księgę wieczystą (...) i to w miejsce W.

Ł., M. K., E. G., A.

Ł., I. S. i W. S. (1) jako

spadkobierców F. Ł.,

c)) własność udziału w wysokości (...) części nieruchomości położonej

w miejscowości B., stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,1000

ha dla której Sąd Rejonowy w Świeciu prowadzi księgę wieczystą

(...) (...) i to w miejsce W. Ł., M.

K., E. G., A. Ł., I.

S. i W. S. (1) jako spadkobierców F.

Ł.,

a w pozostałym zakresie wniosek oddalić;

II. oddalić apelację w pozostałym zakresie;

III. oddalić wnioski stron o zasądzenie kosztów postępowania.

Sygn. akt: II Ca 385/14

UZASADNIENIE

Wnioskodawcy C. i M. małż. Ł. wnieśli o stwierdzenie, że nabyli przez zasiedzenie we wspólności ustawowej:

-

udział wynoszący (...) we własności nieruchomości zapisanej w księdze wieczystej (...), stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni (...) ha w K., w miejsce F. Ł.;

-

udział wynoszący (...) we własności nieruchomości zapisanej w księdze wieczystej (...), stanowiącej działki nr (...), stanowiące role i zabudowania, o powierzchni (...) ha w K., w miejsce F. Ł.;

-

udział wynoszący (...) we własności nieruchomości zapisanej w księdze wieczystej (...), stanowiącej działkę nr (...), o powierzchni 0.10 ha w B., w miejsce F. Ł..

Wnioskodawcy twierdzili, że rodzice wnioskodawcy F. i M. Ł. (2) wpisani byli do ksiąg wieczystych jako poprzedni właściciele nieruchomości zapisanych w (...) (...) i (...), a F. Ł. jako właściciel nieruchomości zapisanej w (...) (...).

Ponadto wnioskodawcy wyjaśnili, że nabyli udziały M. Ł. (2) na podstawie umowy przekazania i własności gospodarstwa rolnego z dnia 18 maja 1981r, a w miejsce nieżyjącego F. Ł. winni wpisać się: W. Ł., A. Ł., M. K., E. G. i I. S., a w miejsce M. W. S. i małol. Ł. S. (2).

Wnioskodawca twierdził, że mieszkał z rodzicami do 1962r. Od śmierci ojca F. Ł. na nieruchomości pozostali: żona zmarłego M. Ł. (2), wnioskodawca C. Ł. i jego młodsze rodzeństwo: W. Ł., M. K., E. G., I. S., M. S. i A. Ł.. Pozostałe rodzeństwo opuściło nieruchomość. Wnioskodawca od lutego 1976r. zrezygnował z pracy na państwowej posadzie i zajął się gospodarstwem rodzinnym. Musiał je prowadzić przez pięć lat, aby jego matka uzyskała uprawnienia emerytalne.

W 1977r. wnioskodawca zawarł związek małżeński z M. Ł. (1), z którą pozostaje we wspólności ustawowej. Od tego czasu wspólnie zajmowali się gospodarstwem. W 1981 r. M. Ł. (2) w drodze umowy przekazania własności i posiadania

gospodarstwa rolnego na podstawie ustawy z dnia 27 października 1977r o zaopatrzeniu emerytalnym rolników i ich rodzin ( Dz.U. nr 32 póz. 140) przeniosła na wnioskodawców swoje udziały we własności nieruchomości i posiadanie nieruchomości.

Wnioskodawcy powołali się na to, że od chwili śmierci F. Ł., a w szczególności od przekazania gospodarstwa rolnego własności nieruchomości, nikt nie zajmował się nieruchomościami i nie rościł sobie do nich żadnych praw.

Wnioskodawcy twierdzili także, że od daty przekazania gospodarstwa rolnego traktowali gospodarstwo jako swoją własność, spłacili wszystkie zobowiązania obciążające gospodarstwo, decydowali o produkcji rolnej, utrzymywali grunty orne, dokonywali niezbędnych nakładów na budynki gospodarcze, utrzymywali dom mieszkalny, uiszczali opłaty publiczno- prawne itp. Taki stan trwa do chwili obecnej. Wnioskodawcy opiekowali się także M. Ł. (2) do jej śmierci. Nikt z rodzeństwa wnioskodawcy nie partycypował w kosztach prowadzenia i utrzymania gospodarstwa rolnego, nikt z nich nie chciał też przejąć gospodarstwa.

Uczestniczki M. K., I. S. i E. G. wniosły o oddalenie wniosku z uwagi na to, że przed upływem okresu zasiedzenia został złożony wniosek o dział spadku.

Uczestnik W. S. (2) również powołał się na to, że wniosek jest przedwczesny.

Uczestnik A. Ł. wniósł o oddalenie wniosku.

Postanowieniem z dnia 23 lutego 2012r. Sąd Rejonowy w Świeciu oddalił wniosek.

Sąd rejonowy rozpoznający niniejszą sprawę w I instancji, oparł swoje rozstrzygnięcie w przedmiotowej sprawie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

W pierwszej kolejności sąd wskazał, że poza sporem pozostawało to, że nieżyjący F. i M. Ł. (1) prowadzili gospodarstwo rolne, w skład którego wchodziły nieruchomości wymienione we wniosku, zapisane w księgach wieczystych o numerach (...) i (...), a stanowiące ich współwłasność i nieruchomość zapisana w (...) (...) 806/4, stanowiąca własność F. Ł., a także nieruchomości nie będące własnością M. i F. Ł., tj. działki nr (...) położone w B. i działka nr (...) położona również w B..

Po nagłej śmierci ojca, która nastąpiła w grudniu 1975r. wnioskodawca, który był zatrudniony w (...) Przedsiębiorstwie (...) w C. najpierw skorzystał z urlopu, a następnie rozwiązał umowę o pracę i zaczął wspólnie z matką prowadzić gospodarstwo rolne. Wnioskodawca jest najstarszym z rodzeństwa. W tym czasie w gospodarstwie mieszkali także W. Ł., M. K. i małoletni jeszcze E. G., M. S., I. S. i A. Ł.. Wnioskodawca ożenił się w 1977r., a jego żona, wnioskodawczyni M. Ł. (1), zamieszkała na gospodarstwie po rodzicach męża i również dla niej stanowiło ono jedyne źródło utrzymania. W 1981r. M. Ł. (2) zawarła z wnioskodawcami umowę przekazania własności i posiadania gospodarstwa rolnego. Taki stan faktyczny potwierdzają zeznania wnioskodawców ( k.159-161) oraz uczestników W. S. (2) (k.162), E. G. ( k.162-163), I. S. ( k.163-164), W. Ł. (k.164-165), M. K. k.174-175, A. Ł. k,175-176) oraz odpisy dokumentów (k.44-52) i umowy przekazania własności i posiadania gospodarstwa rolnego (k.35-36).

Umowa przekazania własności i posiadania gospodarstwa rolnego przeniosła na wnioskodawców udziały M. Ł. (2) we własności nieruchomości, natomiast nie przeniosła własności tych udziałów we własności, które nie przysługiwały przekazującej, czyli udziałów F. Ł.. Nie ulega jednak wątpliwości, że wnioskodawcy stali się posiadaczami całego gospodarstwa. Posiadanie jest to stan faktyczny polegający na władaniu rzeczą a wnioskodawcy władali całym gospodarstwem.

Dalej sąd wskazał, iż Sąd Rejonowy w Świeciu wydał prawomocne postanowienia stwierdzające zasiedzenie tych nieruchomości, które były użytkowane jako część gospodarstwa, a nie stanowiły własności F. i M. Ł. (2). I tak, postanowieniem z dnia 19 marca 2007 Sąd Rejonowy w Świeciu w sprawie I Ns 114/06 stwierdził, że M. Ł. (2) nabyła przez zasiedzenie z dniem (stycznia 1976r. własność działek nr (...) o powierzchni 0,4229ha w B., a postanowieniem z dnia 22 października 2008r w sprawie I Ns 604/07 Sąd Rejonowy w Świeciu stwierdził, że M. Ł. (2) nabyła przez zasiedzenie z dniem I stycznia 1977r. własność działki nr (...) o powierzchni 1,34 ha w B.. W świetle tych ustaleń oczywistym jest, że przed zawarciem umowy z dnia 18 maja 1981r. to M. Ł. (2) była posiadaczką gospodarstwa. Nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, aby wcześniej nieformalnie podzieliła z wnioskodawcami się gruntem i aby ona pozostała posiadaczką działek (...) w B., a wnioskodawcy władali samodzielnie resztą gruntów.

W tej sytuacji przyjąć należy, że wnioskodawcy przejęli samodzielne prowadzenie gospodarstwa jako całości od dnia 18 maja 1981 r, tj. od daty zawarcia umowy przekazania gospodarstwa.

Zasiedzenie jest jednym ze sposobów nabycia własności. Zasiedzenie nieruchomości polega na tym, że z upływem wymaganego przez prawo okresu posiadania samoistnego posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność. Zgodnie z regulacją zawartą w art. 172 § 1 i 2 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że od daty zawarcia umowy przekazania gospodarstwa rolnego wnioskodawcy byli samoistnymi posiadaczami całego gospodarstwa, w tym udziałów w jego własności po F. Ł.. Samoistne posiadanie polega na władaniu rzeczą z zamiarem władania dla siebie, jak właściciel. Posiadanie wykonywane przez wnioskodawców nosiło cechy samoistności, gdyż decydowali oni o kierunku rozwoju gospodarstwa, rodzaju produkcji rolnej, ponosili nakłady na rozwój gospodarstwa i płacili należności publiczno-prawne.

Posiadanie samoistne wnioskodawców nosiło cechy złej wiary, gdyż przy zachowaniu należytej staranności byliby świadomi tego, że umowa przekazania gospodarstwa rolnego nie przeniosła na nich udziałów F. Ł. we własności nieruchomości. Termin zasiedzenia, które rozpoczęło swój bieg z dniem 18 maja 1981 r., upływał z dniem 18 maja 2011 r. Należy jednak mieć na uwadze, że do biegu zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o biegu przedawnienia roszczeń ( art. 175 k.c). Oznacza to, że bieg zasiedzenia przerywa każda czynność zmierzająca bezpośrednio do dochodzenia roszczenia (art. 123 § 1 pkt 1 k.c.). W dniu 28 kwietnia 2011 r. został złożony wniosek o dział spadku po F. i M. małż Ł., który przerwał bieg zasiedzenia. Dodać należy także, że skutek przerwania biegu zasiedzenia rozciąga się także na M. Ł. (1), która nie jest spadkobierczynią F. Ł., ale pozostaje we wspólności ustawowej z wnioskodawcą C. Ł.. Wspólność majątkowa małżeńska jest wspólnością bezudziałową, dlatego nie sposób przyjąć aby wnioskodawczym mogła nabyć przez zasiedzenie połowę udziału F. Ł. we własności nieruchomości. Ponadto wnioskodawczym nie władała nieruchomością jako jej jedyna posiadaczka samoistna - władała nią wspólnie z wnioskodawcą co do którego zasiedzenie nastąpić nie mogło. Biorąc powyższe pod uwagę Sąd oddalił wniosek.

Powyższe postanowienie Sądu Rejonowego w Świeciu z dnia 23 lutego 2012 roku, o sygn. akt: I Ns 495/11, zostało zaskarżone apelacją wniesioną przez wnioskodawców.

W apelacji od postanowienia wnioskodawcy C. Ł. i M. Ł. (1) domagali się jego zmiany poprzez uwzględnienie wniosku z ewentualną jego modyfikacją polegającą na przyjęciu, że:

-

do zasiedzenia doszło wraz z upływem 30 lat od zawarcia małżeństwa przez wnioskodawców, a ewentualnie, że udziały w nieruchomościach zasiedział z dniem 05.12.2005r. wnioskodawca C. Ł. pozostający w ustawowej wspólności z M. Ł. (1);

-

do zasiedzenia doszło z dniem 05.12.2005r na rzecz wnioskodawców, pozostających we wspólności ustawowej;.

-

do zasiedzenia doszło z dniem 18.05.2011r. na rzecz wnioskodawczyni M. Ł. (1) pozostającej we wspólności ustawowej z C. Ł..

Skarżący podnieśli w istocie dwa zarzuty, a mianowicie:

- naruszenia art.172§2 kc poprzez jego niezastosowanie oraz art.175 w związku
z art.123§1 pkt 1 ppkt 1 kc poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i art. 176§ 1 i 2 kc
poprzez jego niezastosowanie;

- sprzeczności istotnych ustaleń sądu z zebranymi w sprawie dowodami.

W uzasadnieniu pierwszego z zarzutów wnioskodawcy wywodzili, że wspólne władanie nieruchomością pozostaje bez związku z biegiem terminu zasiedzenia dla każdego z jej posiadaczy. W przypadku wspólności majątkowej małżonków oznacza to, że posiadacz, wobec którego upłynął termin zasiedzenia nabywa własność całego prawa, a nie wydzielonej abstrakcyjnie jego części. Skarżący stali na stanowisku, że przerwę biegu zasiedzenia - w ujęciu art.123§l pkt 1 kc w związku z art.175 kc -powoduje tylko takie działanie właściciela, które jest bezpośrednio skierowane przeciwko temu posiadaczowi, na rzecz którego biegnie zasiedzenie. To oznacza, że wobec wnioskodawczyni M. Ł. (1) nie doszło do przerwania biegu terminu zasiedzenia, bo do udziału w sprawie o dział spadku toczącej się pod sygnaturą I Ns 239/11 została wezwana w charakterze uczestniczki dopiero postanowieniem z dnia 12.08.2011r, a więc po upływie terminu zasiedzenia, co -jak wcześniej wskazano -nastąpiło z dniem 18.05.2011r. Wbrew zapatrywaniu Sądu Rejonowego fakt udziału w sprawie o dział spadku C. Ł. nie spowodował przerwania

biegu zasiedzenia wobec wnioskodawczym M. Ł. (3), jego żony. Tu skarżący odwołali się do stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w postanowieniu z dnia 22.08.2007r. w sprawie III CSK 41/2007, że w przypadku gdy jeden z uczestników postępowania (a tak było w przypadku wnioskodawczyni w sprawie o dział spadku) nie należy do kręgu spadkobierców, których praw dotyczy dział spadku, wtedy nie dochodzi do przerwania terminu zasiedzenia biegnącego na rzecz tego uczestnika. Z tego wywodu wynikałoby, że przynajmniej wnioskodawczyni M. Ł. (1) nabyła własność udziałów w nieruchomości opisanej we wniosku w drodze ich zasiedzenia.

W uzasadnieniu drugiego zarzutu apelujący wywodzili, że zgromadzona w sprawie dokumentacja oraz wyjaśnienia większości uczestnikowi dowodzą, że w okresie od 05.12.1975r. do 18.05.1981r. wnioskodawca C. Ł. był samoistnym posiadaczem przedmiotu zasiedzenia - co najmniej z matką M. Ł. (2), co uzasadniałoby zmianę zaskarżonego postanowienia przez stwierdzenie, że to wnioskodawca C. Ł. nabył z dniem 05.12.2005r. przez zasiedzenie własność udziałów w nieruchomościach opisanych we wniosku. Idąc dalej skarżący wskazują, że gdyby nawet przyjąć, że od chwili śmierci męża w dniu 05.12.1975r. posiadaczem samoistnym wszystkich udziałów w gospodarstwie rolnym (obok tych, które stanowiły jej własność) była M. Ł. (2), to umową z dnia 18.05.1981 r. przeniosła posiadanie tych udziałów na rzecz wnioskodawców C. i M. małż. Ł., co uzasadniałoby stwierdzenie, że to oni nabyli z dniem 05.12.2005r. własność tych udziałów w drodze zasiedzenia (apelacja wnioskodawców - k. 187 do 192 akt).

Uczestnik W. S. (2) domagał się oddalenia apelacji.

Postanowieniem z dnia 26 września 2012 roku w sprawie II Ca 363/12 Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, po rozpoznaniu apelacji wnioskodawców, zmienił zaskarżone postanowienie Sądu Rejonowego w Świeciu w ten sposób, że stwierdził, iż C. Ł. i M. Ł. (1) nabyli z dniem 6 grudnia 2005 roku przez zasiedzenie:

-

udział wynoszący (...) we własności nieruchomości zapisanej w księdze wieczystej (...), stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni (...) ha w K., w miejsce F. Ł.;

-

udział wynoszący (...) we własności nieruchomości zapisanej w księdze wieczystej

(...) (...), stanowiącej działki nr (...), stanowiące role i zabudowania, o

powierzchni (...) ha w K., w miejsce F. Ł.;

- udział wynoszący (...) we własności nieruchomości zapisanej w księdze

wieczystej (...) (...), stanowiącej działkę nr (...), o powierzchni 0.10 ha w B., w

miejsce F. Ł..

Nadto sąd zasądził od uczestników M. K., I. S., E. G., W. S. (2), W. Ł. i A. Ł.

solidarnie na rzecz wnioskodawców kwotę 3.367 zł tytułem zwrotu połowy kosztów postępowania za obie instancje i nie obciążył uczestników pozostałą częścią kosztów postępowania w sprawie.

Swoje rozstrzygnięcie sąd odwoławczy uzasadnił tym, iż wbrew zarzutowi apelacji Sąd I instancji poczynił ustalenia faktyczne w sprawie, w zakresie istotnym do jej rozstrzygnięcia, w sposób prawidłowy, a dokonał jedynie wadliwej ich oceny i w konsekwencji naruszenia prawa materialnego poprzez niezastosowanie w sprawie art.172 kc, choć zachodziły do tego uzasadnione podstawy. Zatem ten pierwszy zarzut apelacji wnioskodawców znalazł uzasadnienie i on doprowadził do zmiany zaskarżonego orzeczenia

Te istotne ustalenia faktyczne sprowadzają się do tego, że nieruchomości wchodzące w skład gospodarstwa rolnego (...) - z chwilą śmierci F. Ł. w dniu 05.12.1975r. - przejęła w całości w posiadanie samoistne (w rozumieniu art. 336 kc) jego żona i matka wnioskodawcy M. Ł. (2). Nie zmienia tych ustaleń fakt, że wnioskodawca C. Ł. zamieszkał z matką i pomagał w tym gospodarstwie. Doświadczenie wyniesione z rozpoznania podobnych spraw (o zasiedzenie) pokazuje, że zazwyczaj jest tak, iż z chwilą śmierci jednego z małżonków będących współposiadaczem rzeczy - jej posiadanie w całości przejmuje drugi z małżonków będących dotychczas jej współposiadaczem. W sprawie taka sytuacja zachodziła, bo ani wnioskodawcy, ani żaden z uczestników nie twierdzili, by po śmierci męża M. Ł. (2) wyzbyła się posiadania gospodarstwa rolnego w całości czy choćby w części. Mało tego, zawarta przez M. Ł. (2) dopiero w dniu 18.05.1981r. umowa przeniesienia własności i posiadania gospodarstwa rolnego na rzecz wnioskodawców C. i M. małż. Ł. potwierdza, że dopiero wówczas

wyzbyła się ona jego posiadania w całości, a więc również tych udziałów w jego własności, które wcześniej były we współposiadaniu jej męża F. Ł.. Innymi słowy od chwili zawarcia przed Naczelnikiem Gminy B. umowy przeniesienia własności i posiadania gospodarstwa rolnego tj. z dnia 18.05.1981 r. wnioskodawcy przejęli w posiadanie samoistne wszystkie nieruchomości wchodzące w skład tego gospodarstwa opisane w umowie i wskazane we wniosku (przywołana umowa - k.36 i 36 akt). Wadliwość oceny tych ustaleń faktycznych przez Sad Rejonowy polegała na tym, że skoro M. Ł. (2) będąca już od 05.12.1975r. posiadaczem samoistnym wszystkich nieruchomości wchodzących w skład gospodarstwa rolnego przeniosła ich posiadanie na rzecz wnioskodawców, to zgodnie z zasadą wyrażoną w art.176§1 kc mogli oni doliczyć do czasu swego posiadania także jej czas posiadania, jako poprzednika. W ten sposób, jako posiadacze samoistni nieruchomości w złej wierze, czego sami w apelacji nie kwestionowali, licząc ich posiadanie od 18.05.1981r. i doliczając okres posiadania poprzedniczki od 05.12.1975r., nabyli z dniem 06.12.2005r. przez zasiedzenie własność tych udziałów w nieruchomości, które wcześniej przysługiwały F. Ł.. Upłynął bowiem okres 30 lat samoistnego i nieprzerwanego posiadania - konieczny do nabycia rzeczy w drodze zasiedzenia (jak wymaga art.172§1 i 2 kc). Zatem znajduje uzasadnienie zarzut drugi apelacji, że w tych okolicznościach faktycznych sprawy, zachodziły podstawy do zastosowania art.172§1 i 2 kc.

Przy takiej odmiennej ocenie faktów istotnych w sprawie niecelowe jest prowadzenie rozważań na okoliczność, kiedy dochodzi do przerwania biegu zasiedzenia, a w szczególności, czy czynność w postaci złożenia wniosku o dział spadku prowadzi do przerwania biegu zasiedzenia, w tym wobec posiadacza rzeczy nie będącego uczestnikiem postępowania działowego. Nadto niecelowe jest także wyjaśnianie szczegółowe kwestii, czy przerwanie biegu zasiedzenia wobec jednego z małżonków pozostających we wspólności ustawowej wyklucza możliwość nabycia własności rzeczy w drodze zasiedzenia przez drugiego z małżonków. Wystarczy wskazać, że w tym zakresie wywody poczynione w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia są wadliwe, natomiast zgodzić się należy w istocie z argumentami przywołanymi w apelacji, prezentującymi odmienna ocenę. Szczegółowa lektura niektórych orzeczeń Sądu Najwyższego i ich uzasadnień pozwala na rozwiązanie tych dylematów w sposób jednoznaczny, taki jak prezentowali apelujący (patrz choćby uchwała

SN z dnia 18.06.1968r. w sprawie III CZP 46/68; uchwała SN z dnia 28.02.1978r. w sprawie III CZP 7/78; postanowienie SN z dnia 22.01.2002r. w sprawie V CKN 587/00, czy postanowienie SN z dnia 22.07.2007r. w sprawie III CSK 41/07).

Sąd odwoławczy uznał za właściwe zasądzenie na rzecz wnioskodawców zwrotu połowy tych kosztów i jedynie przez tych uczestników, którzy kwestionowali zasiedzenie (na podstawie art.520§2 kpc).

Od powyższego rozstrzygnięcia skargę kasacyjną wnieśli uczestnicy postępowania W. S. (2) i Ł. S. (2) zarzucając sądowi:

I. Naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie: 1) art. 176 kc przez zaliczenie okresu posiadania M. Ł. (2) do posiadania wnioskodawców; 2) art. 121 pkt 1 kc w zw. z art. 175 kc przez nieuwzględnienie nie rozpoczęcia biegu przedawnienia w stosunku do małoletniej spadkobierczyni M. S. będącej w okresie do 22 listopada 1981 roku pod opieką matki M. Ł. (2) i zawieszenia biegu przedawnienia w stosunku do jej syna Ł. S. (2); 3) art. 172 § 2 kc przez uznanie, iż wnioskodawcy weszli w posiadanie samoistne w dniu zawarcia umowy przeniesienia własności i posiadania gospodarstwa rolnego w dniu 18 maja 1981 roku.

II. Naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 kpc przez dokonanie oceny ustaleń faktycznych sprzecznych z zebranym materiałem dowodowym i dokonaniem jego oceny z przekroczeniem zasady swobodnej oceny zebranego materiału dowodowego, w szczególności poprzez nieuwzględnienie faktu małoletności spadkobierców: M. S., I. S., nieuwzględnieniu, że wnioskodawcy do zgonu M. Ł. (2) nie zachowywali się jak posiadacze samoistni, a faktyczne rozporządzenie przez M. Ł. (2) nastąpiło na łożu śmierci w 2003 roku.

Postanowieniem z dnia 28 lutego 2014 roku w sprawie IV CSK 253/13 Sąd Najwyższy w Warszawie uchylił zaskarżone postanowienie Sądu Okręgowego w Bydgoszczy i sprawę przekazał temu sądowi do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

W uzasadnieniu Sąd Najwyższy wskazał, że uzasadniony był zarzut naruszenia
art. 121 pkt 1 kc w zw. z art. 175 kc. Ustalając potrzebny do zasiedzenia okres od 1975

roku sąd nie wziął bowiem pod uwagę, że biegł on wobec małoletniej w chwili otwarcia spadku córki F. M. Ł., której przedstawicielem ustawowym była matka M. Ł. (2). W tej sytuacji, zważywszy na treść art. 175 kc, do czasu pozostania przez nią pod władzą rodzicielską matki, tj. jak twierdzą skarżący do 22 listopada 1981 roku, bieg zasiedzenia nie rozpoczął się i uległ zwieszeniu do tej daty. Skoro tak, to do 2005 roku nie minęło jeszcze 30 lat wymaganych do nabycia własności nieruchomości w złej wierze. Z tego też względu ustalona w zaskarżonym postanowieniu data nabycia praw do nieruchomości przez wnioskodawców nie znajduje podstaw prawnych.

Sąd Okręgowy ponownie rozpoznając sprawę zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawców w zasadniczej części okazała się zasadne i skutkowała zmianą zaskarżonego orzeczenia, w części zaś - jako nieuzasadniona - podlegała oddaleniu.

Na wstępie czynionych rozważań stwierdzić należało, że w ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne z rozważeniem całokształtu materiału dowodowego, bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, o której mowa w treści art. 233 § 1 k.p.c. Wobec tego, Sąd Okręgowy podzielił poczynione ustalenia Sądu I instancji i przyjmuje je za własne. Nie było zatem w niniejszej sprawie konieczności ich ponownego tu przytaczania. Sąd dokonał jednak wadliwej oceny prawnej i dopuścił się naruszenia prawa materialnego (art. 172 kc), co skutkować musiało zmianą postanowienia. Sąd odwoławczy wskazuje nadto, że ustalenia faktyczne sądu rejonowego uzupełnił własnymi ustaleniami co do faktu rezygnacji przez C. Ł. z pracy zawodowej poza rolnictwem w 1976 roku (dowód z dokumentu w postaci zaświadczenia o zatrudnieniu - k. 368) oraz co do daty wezwania do udziału w sprawie o dział spadku po F. i M. Ł. (2) wnioskodawczyni w niniejszej sprawie - M. Ł. (1), a co nastąpiło w dniu 12 sierpnia 2011 roku i wówczas do dopiero doszłoby do ewentualnego przerwania biegu zasiedzenia wobec wnioskodawczyni.

Wskazać w tym miejscu również było warto, że Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale 7 Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia

2008 roku, sygn. akt III CZP 49/07 (OSNC 2008/6/55), że Sąd II instancji rozpoznający sprawę na skutek wniesionego środka odwoławczego, nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi prawa materialnego. Wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego.

Rozstrzygnięcie niniejszej sprawy wymaga poczynienia kilku uwag natury ogólnej. W sprawie o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości (czy też udziału we własności nieruchomości) Sąd bada czy w sprawie zaistniały obie przesłanki zasiedzenia, a mianowicie, czy posiadanie nieruchomości przez C. i M. Ł. (1) było posiadaniem samoistnym, oraz czy posiadanie to miało miejsce przez wymagany przepisami prawa okres.

Jedną z niezbędnych przesłanek nabycia własności rzeczy przez zasiedzenie jest posiadanie. Za posiadanie uważa się faktyczne władztwo nad rzeczą w zakresie prawa własności lub innego prawa, z którym łączy się to władztwo (art. 336kc). Faktyczne władztwo nad rzeczą, warunkujące istnienie posiadania, obejmuje dwa elementy: element fizyczny określany jako corpus i element psychiczny - animus. Posiadanie jest zjawiskiem polegającym na tym, że określona osoba włada rzeczą (corpus) w taki sposób, jak osoby, którym przysługuje do rzeczy określone prawo (animus).

Posiadanie jako przesłanka nabycia własności przez zasiedzenie musi mieć charakter posiadania samoistnego. W rozumieniu kodeksu cywilnego posiadacz samoistny, to taki, który faktycznie włada rzeczą jak właściciel. Wszelkie zatem stany faktycznego władztwa, odpowiadające innemu prawu niż prawo własności, nie kwalifikują się jako posiadanie samoistne i nie mogą stanowić przesłanki zasiedzenia.

Dla istnienia samoistnego posiadania potrzebne jest przede wszystkim faktyczne władztwo nad rzeczą. Zakres faktycznego władztwa przy posiadaniu samoistnym odpowiadający prawu własności, sprowadza się do korzystania z rzeczy i rozporządzania nią w sposób jak najbardziej pełny, czyli do postępowania z rzeczą jak właściciel. Na element corpus oprócz czynnika wyłącznie fizycznego, składa się także wola władania, polegająca na chęci władania rzeczą, bez względu na to, czy władającemu chodzi o wykonywanie określonego prawa czy tylko o zatrzymanie rzeczy w swojej dyspozycji. To ostanie kryterium pozwala na odróżnienie woli posiadania od woli władania.

Konieczną przesłanką faktycznego władztwa, oprócz samego zachowania się posiadacza, jest odpowiednie zachowanie się osób trzecich, wyrażające się tym, że władztwo posiadacza nie spotyka się z ich strony ze skutecznym oporem, w wyniku

którego nastąpiłaby utrata władztwa przez posiadacza.

Posiadacz samoistny włada rzeczą jak właściciel cum animo rem sibi babendi, podczas gdy posiadacz zależny włada rzeczą w zakresie prawa innego niż własność. Czynnik woli (animus) więc stanowi kryterium, które pozwala na odróżnienie posiadania samoistnego od posiadania zależnego. W praktyce w zakresie jakiego prawa posiadacz wykonuje władzę nad rzeczą, decydują zewnętrzne, widoczne dla otoczenia przejawy władztwa. Chodzi o to, by interpretacja elementu woli miała charakter obiektywny. Nie oznacza to oczywiście eliminacji rzeczywistej woli posiadacza przy ocenie charakteru posiadania - zawsze bowiem decyduje jego rzeczywista wola, a nie wyobrażenie o niej innych osób - ale to na podstawie zewnętrznych przejawów woli można obiektywnie ustalić wolę rzeczywistą, która decyduje o charakterze posiadania. Ocena, czy w danej sytuacji mamy do czynienie z posiadaniem samoistnym czy też zależnym związana jest z konkretnymi okolicznościami (por. E. Janeczko, Zasiedzenie, Zachodnie Centrum Organizacji sp. z o.o., Warszawa - Zielona Góra, str. 94-101).

W polskim prawie nie obowiązuje rzymska zasada, zakładająca, że zmiana woli posiadacza, nie mogła powodować zmiany charakteru władztwa nad rzeczą (por. orz. SN z 12.3.1971 r., III CRN 516/70, OSP 1971, Nr 11, poz. 207). Oznacza to możliwość jednostronnej zmiany dzierżenia lub posiadania zależnego w posiadanie samoistne. Przekształcenie przez posiadacza swego posiadania z zależnego w samoistne wymaga jednak uzewnętrznienia. Zmiana musi zostać w sposób jednoznaczny zamanifestowana, gdyż samą intencję trudno uznać za wystarczającą (tak SN w orz. z 13.3.1998 r, I CKN 538/97, nie publ.). Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z 20.10.1997 roku, II CKN 408/97, OSNC 1988/4/61 - które sąd w pełni podziela - surowe wymagania wobec współwłaściciela zmieniającego zakres posiadania samoistnego uzasadnione jest bezpieczeństwem stosunków prawnych i ochroną własności, która narażona byłaby na uszczerbek, gdyby współwłaściciel - jak stwierdzono wyżej - uprawniony do współposiadania całości mógł łatwo doprowadzić do utraty praw pozostałych współwłaścicieli, powołując się na zmianę swojej woli, a więc elementu subiektywnego. Wymagania te muszą znaleźć swoje odbicie w postępowaniu dowodowym. Ciężar udowodnienia, przez jednego ze współwłaścicieli, że zmienił zakres posiadania samoistnego, spoczywa na nim wraz z niekorzystnymi skutkami, jakie wiążą się z niewykazaniem w sprawie o zasiedzenie tego przymiotu (por. orzeczenie Sądu

Najwyższego z dnia 12 maja 1959 roku, I CR 167/59, OSN 1961 poz. 8).

W niniejszej sprawie - w ocenie sądu - C. Ł. i M. Ł. (1) byli jedynie posiadaczami zależnymi części udziałów nie należących do C. Ł. (a odziedziczonych przez C. po ojcu F.) we własności nieruchomości będących przedmiotem postępowania w okresie od grudnia 1975 roku do 18 maja 1981 roku. W tym czasie respektowali oni uprawnienia M. Ł. (2) do nieruchomości, która to decydowała któremu z dzieci zleci prowadzenie gospodarstwa, który wspierał ją w prowadzeniu gospodarstwa po śmierci męża, a która wreszcie samodzielnie zdecydowała - po nabyciu uprawnień do emerytury rolniczej - o tym czy przekaże gospodarstwo następcy i kto tym następcą będzie. Wnioskodawcy sami zresztą przyznają, że oczekiwali z decyzją o przejęciu gospodarstwa do chwili nabycia przez M. Ł. (2) uprawień emerytalnych i dopiero po tej dacie rozpoczęli własne inwestycje w gospodarstwo, zarówno w sprzęt, jak iw remont budynków. Zebrany materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie, by przed 18 maja 1981 roku wnioskodawcy manifestowali w jakikolwiek sposób wolę posiadania samoistnego wszystkich udziałów we własności gospodarstwa, a wręcz by taką wole przejawiali. Przeciwnie, respektowali oni uprawnienia właścicielskie M. Ł. (2), która do chwili podjęcia decyzji o przekazaniu gospodarstwa synowi i synowej, nie tylko czuła się właścicielką gospodarstwa, ale swą wolę manifestowała i jako właścicielka nieruchomości była postrzegana przez innych. Ustalenie to koreluje przy tym z ustaleniami poczynionymi przez Sąd Rejonowy w Świeciu przy rozstrzyganiu spraw I Ns 604/07 i I Ns 114/06 o zasiedzenie innych nieruchomości wchodzących w skład gospodarstwa rolnego będącego w posiadaniu F. i M. Ł. (2) (na co słusznie wskazywał w uzasadnieniu sąd I instancji).

Stan faktyczny uległ zmianie po 18 maja 1981 roku. Z chwilą zawarcia umowy przekazania własności i posiadania gospodarstwa rolnego wnioskodawcy C. i M. Ł. (1) nabyli własność wszystkich przysługujących M. Ł. (2) udziałów we własności nieruchomości wchodzących w skład gospodarstwa, ale i objęli w posiadanie te udziały we własności, które nie stanowiły jej własności. Od tej chwili wszystkie decyzje związane z prowadzeniem gospodarstwa, jego rozwojem, zakupem sprzętu, remontami i modernizacja budynków podejmowali samodzielnie, nie konsultując i nie uzgadniając ich z nikim, w szczególności z pozostałymi spadkobiercami F. Ł.. Ci zaś

nie sprzeciwiali się w żaden sposób postępowaniu wnioskodawców, aż do chwili wystąpienia z wnioskiem o dział spadku.

Ustaliwszy, iż wnioskodawcy od 18 maja 1981 roku posiadali samoistnie wszystkie udziały we własności gospodarstwa rolnego (przy czym było to - co bezsporne -posiadanie w złej wierze, wnioskodawcy bowiem wiedzieli, że nie przysługuje im własność wszystkich udziałów we własności), sąd zobligowany był ocenić, czy upłynął niezbędny okres do zasiedzenia. W niniejszym przypadku był to okres 30 lat (art. 172 § 2 kc w brzmieniu po 1990 roku). Zasiedzenie zatem mogło nastąpić z dniem 19 maja 2011 roku.

Bieg zasiedzenia przerywa się przez każdą czynność podjętą przed sądem w celu dochodzenia roszczeń przez właściciela przeciwko posiadaczowi (art. 175 kc w zw. z art. 123 §1 pkt 1 kc). W niniejszej sprawie spadkobiercy F. Ł. wystąpili do sądu z wnioskiem o dział spadku po nim (w skład którego wchodziły nieruchomości stanowiące gospodarstwo rolne) w dniu 28 kwietnia 2011 roku, doprowadzili zatem do skutecznego przerwania biegu zasiedzenia względem C. Ł., który we wniosku o dział spadku został wskazany jako uczestnik postępowania. Do ewentualnego przerwania biegu zasiedzenia biegnącego na rzecz M. Ł. (1) mogło natomiast dojść dopiero w dniu 12 sierpnia 2011 roku, gdy została wezwana do udziału w sprawie o dział spadku w charakterze uczestnika postępowania (art. 510 § 2 kpc).

Wprawdzie art. 123 § 1 pkt 1 k.c. nie precyzuje bliżej przesłanek, które musi spełniać czynność przedsięwzięta przed sądem bezpośrednio w celu dochodzenia, ustalenia, zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia, aby mogła skutecznie przerwać bieg terminu przedawnienia (zasiedzenia), nie ulega jednak wątpliwości, że chodzi tu o czynność wywołującą związany z nią skutek wobec konkretnej osoby, tj. tej, przeciwko której została ona skierowana. Reguła ta znajduje zastosowanie również w przypadku skierowania powództwa windykacyjnego, czy też wniosku o dział spadku przeciwko jednemu tylko z małżonków będących współposiadaczami samoistnymi nieruchomości. W takim bowiem przypadku nie dochodzi do przerwania biegu zasiedzenia biegnącego na rzecz drugiego z małżonków będącego posiadaczem samoistnym nieruchomości. Pogląd ten jest przy tym utrwalony w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. uzasadnienia postanowień Sądu Najwyższego: z dnia 17 kwietnia 2007 r., I CSK 520/07; z dnia 29 października 2010 r., I CSK 705/09; z dnia 11 sierpnia 2011 r.r I CSK 647/10 i z dnia 5 lutego 2010 r, II CSK 124/09 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2012 roku, I CSK 257/12). Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy

stwierdzić trzeba, że nie doszło do przerwania biegu zasiedzenia biegnącego na rzecz M. Ł. (1), która nabyła posiadane udziały na własność z dniem 19 maja 2011 roku.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych ugruntował się podgląd, zgodnie z którym nieruchomość nabyta w trakcie trwania wspólności ustawowej staje się składnikiem majątku wspólnego małżonków także w sytuacji, w której jej posiadaczem samoistnym był tylko jeden z małżonków i to zarówno wtedy, gdy okres jego posiadania prowadzącego do zasiedzenia mieścił się w czasie trwania wspólności ustawowej, jak wówczas, gdy przewidziany w art. 172 k.c. bieg terminu wymaganego do zasiedzenia rozpoczął się przed powstaniem wspólności, ale zakończył w czasie jej trwania (zob. uchwałę z dnia 28 lutego 1978 r., III CZP 7/78; oraz uzasadnienia postanowień: z dnia 22 sierpnia 2007 r., III CSK 41/07, z dnia 11 sierpnia 2011 r, I CSK 647/10 i postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2012 roku, I CSK 257/12)). Wskazuje się przy tym, że wniosek taki wypływa jednoznacznie z - rządzącej wspólnością ustawową - zasady, nakazującej traktować przedmioty majątkowe nabyte w trakcie trwania wspólności ustawowej przez oboje małżonków lub jednego z nich jako majątek wspólny (art. 31 § 1 k.r.o.; poprzednio - art. 32 § 1 k.r.o.). Z punktu widzenia tej zasady nie ma znaczenia, czy tylko jeden z małżonków nabył prawo własności przez zasiedzenie, czy też prawo to nabyli oboje małżonkowie łącznie, jako posiadacze samoistni. Wprawdzie w pierwszym z wymienionych przypadków w postanowieniu o stwierdzeniu nabycia własności przez zasiedzenie wymienia się tylko małżonka, który spełnił przesłanki określone w art. 172 k.c, jednakże nie wyłącza to objęcia nabytego w ten sposób przedmiotu majątkowego wspólnością ustawową. Fakt nabycia własności udziałów we własności nieruchomości przez M. Ł. (1), nie niweczy jednak reguły w myśl której przedmioty przez nią nabyte wejdą do wspólności majątkowej małżeńskiej z C. Ł..

Wskazać wreszcie trzeba, że bez znaczenia pozostaje okoliczność, iż w dniu 18 maja 1981 roku i pewien czas później małoletni pozostawali niektórzy spośród spadkobierców F. Ł., a którzy pełnoletność uzyskali w pierwszej połowie lat 80-tyc XX wieku. Pozostawali oni bowiem pod władzą rodzicielską M. Ł. (2) i to ona była ich przedstawicielem ustawowym, a zasiedzenie biegło na rzecz C. i M. Ł. (1), reguła opisana w art. 175 kc w zw. z art. 121 pkt 1 kc
(zawieszenie biegu zasiedzenia) nie znajdzie zatem w niniejszym przypadku

zastosowania.

Sąd z urzędu zobligowany był zastosować przepis prawa materialnego wyrażony w art. 173 kc. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli właściciel nieruchomości, przeciwko któremu biegnie zasiedzenie, jest małoletni, zasiedzenie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem dwóch lat od uzyskania pełnoletności przez właściciela. Od 30 marca 2004 roku udział we własności nieruchomości wynoszący odpowiednio (...) części co do nieruchomości zapisanej w księdze wieczystej (...) oraz (...) części co do nieruchomości zapisanej w księdze wieczystej (...) należy do małoletniego Ł. S. (2) (który pełnoletność uzyska w maju 2015 roku). Termin ten jeszcze nie nadszedł, zatem wniosek o zasiedzenie przez wnioskodawców udziału we własności nieruchomości przypadających Ł. S. (2) należało oddalić.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności sąd odwoławczy (działając w oparciu o art. 386 § 1 kpc) zmienił zaskarżone postanowienie w ten sposób, że stwierdził, iż wnioskodawczyni M. Ł. (1) pozostająca we wspólności majątkowej małżeńskiej z C. Ł. nabyła z dniem 19 maja 2011 roku przez zasiedzenie:

-

udział wynoszący (...) we własności nieruchomości zapisanej w księdze wieczystej (...), stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni (...) ha w K., w miejsce W. Ł., M. K., E. G., A. Ł., I. S. i W. S. (2) jako spadkobierców F. Ł.;

-

udział wynoszący (...) we własności nieruchomości zapisanej w księdze wieczystej (...), stanowiącej działki nr (...), stanowiące role i zabudowania, o powierzchni (...) ha w K., w miejsce W. Ł., M. K., E. G., A. Ł., I. S. i W. S. (2) jako spadkobierców F. Ł.;

-

udział wynoszący (...) we własności nieruchomości zapisanej w księdze wieczystej (...), stanowiącej działkę nr (...), o powierzchni 0.10 ha w B., w miejsce W. Ł., M. K., E. G., A. Ł., I. S. i W. S. (2) jako spadkobierców F. Ł.,

a w pozostałym zakresie wniosek oddalił.

Dalej idącą apelację - co do zasiedzenia udziału Ł. S. (2), stwierdzenia zasiedzenia na rzecz C. Ł. i wreszcie stwierdzenia zasiedzenia z wcześniejszą niż 19 maja 2011 roku datą- sąd odwoławczy oddalił (art. 385 kpc).

Jednocześnie sąd odwoławczy orzekł w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego w oparciu o regułę art. 520 § 1 kpc ustalając, że wnioskodawcy i uczestnicy ponoszą we własnym zakresie koszty związane ze swoim uczestnictwem w postępowaniu przed sądem I instancji, w postępowaniu apelacyjnym, a wreszcie w postępowaniu kasacyjnym. W ocenie sądu brak jest przesłanek do odstąpienie od ogólnej reguły rozkładu ciężaru kosztów postępowania nieprocesowego w niniejszej sprawie. Podkreślenia wymaga, że postępowanie o zasiedzenie prowadzone jest w interesie wnioskodawców, którzy jedynie na drodze sądowej, poprzez uzyskanie orzeczenia stwierdzającego deklaratoryjnie zasiedzenie, mogą uzyskać tytuł własności. Koszty związane z postępowaniem ponieśli by zatem niezależenie od udziału i ewentualnej aktywności procesowej pozostałych uczestników postępowania. Zważyć przy tym nadto trzeba, że wnioskodawcy ulegli co do części swego żądania, podobnie jak składający skargę kasacyjną W. S. (2) działający w imieniu własnym oraz syna Ł. S. (2). W tej sytuacji brak było podstaw do zasądzenia zwrotu kosztów postępowania zarówno od uczestników na rzecz wnioskodawców, jak i od wnioskodawców na rzecz uczestników, a zgłoszone w tym zakresie wnioski należało oddalić.