Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 703/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 czerwca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Roman Troll

po rozpoznaniu w dniu 20 czerwca 2017 r. w Gliwicach

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

przeciwko A. K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej

z dnia 2 lutego 2017 r., sygn. akt I C 1622/16

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 3 i 4 w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powódki 461,62 zł (czterysta sześćdziesiąt jeden złotych
i sześćdziesiąt dwa grosze) z tytułu zwrotu kosztów procesu,

2)  oddala apelację w pozostałej części,

3)  zasadza od pozwanej na rzecz powódki 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych)
z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

SSO Roman Troll

Sygn. akt III Ca 703/17

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym do Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej 31 marca 2016 r. powódka - (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. domagała się zasądzenia od pozwanej A. K. 3075,42 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu oraz kosztów procesu według norm przepisanych. Roszczenie wywiodła
z nieuregulowanych należności z umowy z 10 października 2007 r. o warunkach odpłatności za studia z G. Wyższą Szkołą Handlową im. (...) w K., którą to wierzytelność powódka nabywa w drodze cesji z 18 maja 2015 r.

Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej 29 kwietnia 2016 r. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, w którym uwzględnił żądanie pozwu w całości.

Pozwana złożyła sprzeciw od wydanego nakazu zapłaty zaskarżając go w całości
i wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania; podniosła zarzut przedawnienia roszczenia nie kwestionując zawarcia umowy i nieopłacania rat czesnego; jej zdaniem roszczenie przedawniło się z upływem trzech lat.

Powódka wskazała, że do roszczeń, których dochodzi ma zastosowanie dziesięcioletni termin przedawnienia, przewidziany w art. 118 k.c.

Wyrokiem z 2 lutego 2017 r. Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej zasądził od pozwanej na rzecz powódki 2030,87 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 31 marca
2016 r. (pkt 1); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2); zasądził od pozwanej na rzecz powódki 863,28 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3) oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanej 412,76 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 4).

Orzeczenie to zapadło przy następujących ustaleniach faktycznych: pozwana złożyła wniosek o przyjęcie jej na pierwszy rok studiów prowadzonych na (...) Wyższej Szkoły Handlowej im. (...) w K. i decyzją Dziekana Wydziału z 10 października 2007 r. przyjęto ją na pierwszy rok studiów, na kierunek zarządzanie, prowadzony na poziomie studiów zawodowych 1 stopnia w systemie studiów niestacjonarnych. 10 października 2007 r. pozwana zawarła z (...) umowę o świadczenie usług edukacyjnych, której przedmiotem i celem obydwu stron było zdobycie przez pozwaną wykształcenia wyższego. Uczelnia zobowiązała się wobec pozwanej m.in. do realizacji programu nauczania wybranego przez niego kierunku studiów (...) na niestacjonarnych studiach pierwszego stopnia w trzyletnim (6 semestrów) cyklu kształcenia rozpoczynającym się od 1 października 2007 r. Pozwana jako studentka zobowiązała się m.in. do postępowania zgodnie z treścią ślubowania oraz przestrzegania regulaminu studiów, zawartej umowy oraz będącego jej integralną częścią regulaminu finansowego oraz aktualizowanych zarządzeń Władz Uczelni. W umowie postanowiono, że nauka i usługi edukacyjne są płatne,
a nieuczestniczenie w zajęciach nie zwalnia pozwanej z obowiązku uiszczania czesnego. Pozwana oświadczyła, że przyjmuje warunki odpłatności za naukę obowiązujące w Uczelni
i zobowiązała się w dniu podpisania umowy wpłacić opłatę rejestracyjną, wpisowe, pierwszą ratę czesnego semestralnego oraz uiszczać aktualizowaną opłatę za naukę (czesne semestralne) za każdy semestr pobierania nauki w Uczelni w wysokości określonej w zarządzeniu Władz Uczelni i uiszczać w terminach i na zasadach ustalonych przez Uczelnię opłaty dodatkowe. Pozwana nie uiściła na rzecz (...) należności z tytułu czesnego w okresie od 5 listopada 2007 r. do marca 2008 r. i zadłużenie z tego tytułu wyniosło 1545 zł, a 22 kwietnia
2008 r. zwróciła się do o skreślenie jej z listy studentów i anulowanie zaległych płatności
z uwagi na to, że mimo zapisania się na studia nie uczęszczała na żadne zajęcia i nie odebrała nawet legitymacji, a na zapłatę zaległości nie pozwala jej sytuacja majątkowa. Decyzją Dziekana (...) z 15 maja 2008 r. skreślono pozwaną z listy studentów uczelni z powodu niezaliczenia 1 semestru. 18 maja 2015 r. (...) zawarła z powódką umowę sprzedaży wierzytelności, której przedmiotem była m.in. wierzytelność przeciwko pozwanej w wysokości 1545 zł. Powódka, pismem z 18 czerwca 2015 r., poinformowała pozwaną, że na podstawie umowy cesji nabyła od pierwotnego wierzyciela wierzytelność należną
w stosunku do niej tytułem zadłużenia wynikającego z umowy o świadczenie usług edukacyjnych i wezwała ją do zapłaty 2982,64 zł w tym skapitalizowanych odsetek ustawowych,
w terminie 21 dni od daty doręczenia wezwania pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

Przy tak dokonanych ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy uznał powództwo w części za zasadne. Przywołał art. 160 ust. 3 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz. U. z 2005 r., nr 164, poz. 1365) w brzmieniu obowiązującym w dniu zawarcia tej umowy wskazując, że warunki odpłatności za studia określa umowa zawarta między uczelnią a studentem w formie pisemnej, a pozwana nie opłaciła opłat za naukę – czesnego za okres od listopada 2007 r. do marca 2008 r. w łącznej wysokości 1545 zł wraz ze skapitalizowanymi odsetkami ustawowymi obliczonymi od dnia wymagalności poszczególnych rat do 28 marca 2016 r. w wysokości 1530,42 zł. Podkreślił, że umowa o warunkach odpłatności za studia nie stanowiła umowy o świadczenie usług nieuregulowanej innymi przepisami, do której na podstawie art. 750 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu, bo Prawo o szkolnictwie wyższym przewidywało, że uczelnia może pobierać opłaty za świadczone usługi edukacyjne związane z kształceniem studentów na studiach niestacjonarnych, zaś warunki odpłatności określała umowa zawarta między uczelnią a studentem - stosunek prawny łączący studenta ze szkołą wyższą został więc regulowany przepisami tej ustawy. Dlatego do roszczeń o zapłatę czesnego za studia nie stosuje się art. 751 k.c., lecz przepis ogólny - czyli art. 118 k.c.

Sąd Rejonowy wziął także pod uwagę nowelizację ustawy o szkolnictwie wyższym dokonaną ustawą z 11 lipca 2014 r. o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2014 r., poz.1198), która wprowadziła, 1 października
2014 r., art. 160a ust. 7 stanowiący, że roszczenia wynikające z umowy między uczelnią
a studentem o warunkach pobierania opłat związanych z odbywaniem studiów lub opłat za usługi edukacyjne przedawniają się z upływem trzech lat. Wskazał, że termin przedawnienia tego rodzaju roszczeń został więc jednoznacznie określony przez ustawodawcę, który w normie intertemporalnej zawartej w art. 32 ustawy nowelizującej przewidział ponadto, że nowy art. 160a ust. 7 stosuje się do umów w sprawie warunków odpłatności za studia lub usługi edukacyjne zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej, a więc przed
1 października 2014 r. Zaznaczył także, że Prawo o szkolnictwie wyższym nie zawierało
w czasie zawarcia tej umowy odrębnej regulacji dotyczącej terminu przedawnienia roszczeń uczelni o zapłatę tego rodzaju opłat (czesnego), co oznacza stosowanie w tym zakresie przepisów kodeksu cywilnego o przedawnieniu, a więc art. 118 k.c., przewidującego, że jeśli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata.

Zdaniem Sądu Rejonowego roszczenie dochodzone w tej sprawie nie jest roszczeniem o świadczenie okresowe lub roszczeniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej, dla których przepis ten przewiduje trzyletni termin przedawnienia. Opłata za studia (czesne) nie jest świadczeniem okresowym, w rozumieniu art. 118 k.c., gdyż jego przedmiotem są co prawda pieniądze i jest ono realizowane przez zobowiązanego systematycznie, w odstępach czasu w ramach jednego i tego samego stosunku prawnego o charakterze ciągłym, jednak co istotne świadczenia te nie składają się na z góry określoną całość. Czesne jest świadczeniem pieniężnym o oznaczonej z góry wysokości, które stosownie do umowy może być uiszczone jednorazowo lub w uzgodnionych między stronami częściach. Rozłożenie tego rodzaju świadczenia pieniężnego na raty nie czyni go jednak świadczeniem okresowym. Uznał także, że czesne nie jest związane z prowadzoną przez uczelnię działalnością gospodarczą, gdyż zgodnie z art. 106 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym prowadzenie przez uczelnię wyższą działalności dydaktycznej, naukowej, badawczej, doświadczalnej, artystycznej, sportowej, rehabilitacyjnej lub diagnostycznej nie stanowi działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej; zaznaczając przy tym, że umowa pozwanej i poprzednika prawnego powódki z 10 października
2007 r., będąca źródłem żądania powódki, dotyczy czesnego, a więc wynagrodzenia przysługującego z tytułu działalności dydaktycznej, a zatem roszczenie to nie może być uznane za związane z działalnością gospodarczą w rozumieniu art. 118 k.c.

Dlatego też Sąd Rejonowy uznał, że do przedawnienia roszczenia o zapłatę należności z tytułu czesnego ma zastosowanie dziesięcioletni termin przedawnienia przewidziany w art. 118 k.c., przywołując w tym zakresie stosowne orzecznictwo. Następnie wskazał że powódka dochodziła zapłaty należności za 2007 i 2008 r., a zatem roszczenia o zapłatę należności głównej, do dnia wniesienia pozwu 31 marca 2016 r. nie uległy jeszcze przedawnieniu. Odnośnie do normy intertemporalnej ( art. 32 ustawy z 11 lipca 2014 r.) zaznaczył, że przepis ten ma zastosowanie do umów zawartych przed wskazaną datą jeśli termin przedawnienia na skutek stosowania art. 160a ust. 7 nie nastąpiłby przed wejściem w życie tej normy. Ma on również zastosowanie w rozpoznawanej sprawie do roszczeń, które powstały przed 1 października 2014 r., które przy zastosowaniu terminu przedawnienia wynoszącego 10 lat, uległyby przedawnieniu w terminie późniejszym niż termin trzyletni liczony od dnia wejścia w życie ustawy. W rozpoznawanej sprawie najdawniej wymagalne roszczenie powoda mając na uwadze dziesięcioletni termin przedawnienia uległoby przedawnieniu 6 listopada 2017 r., a na skutek wejścia w życie art. 160a ust. 7 w związku z art. 32 ustawy z 11 lipca 2014 r., uległoby przedawnieniu 1 października 2017 r. Dlatego w dacie wniesienia pozwu roszczenie powódki nie uległo przedawnieniu, również przy uwzględnieniu normy intertemporalnej wynikającej
z art. 32 wymienionej ostatnio ustawy.

Za niedopuszczalną uznał Sąd Rejonowy taką wykładnię art. 32, która doprowadzałaby, że roszczenia, których termin przedawnienia wynosił 10 lat i przy jego zastosowaniu nie były przedawnione w dniu wejścia w życie art. 160a ust. 7 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, na skutek zmiany przepisów i skrócenia tego okresu uległyby przedawnieniu przy zastosowaniu wprowadzonego ustawą trzyletniego terminu przedawnienia przed wejściem w życie tej ustawy, tj. przed 1 października 2014 r. - stałoby w wyraźnej sprzeczności z zasadą niedziałania prawa wstecz.

Sąd I instancji zaznaczył również, że żądanie pozwu obejmowało także należności z tytułu odsetek ustawowych, które naliczono od każdej z nieuiszczonych opłat z tytułu czesnego, a należności odsetkowe zostały skapitalizowane za okres od dnia wymagalności każdej
z opłat do 28 marca 2016 r. Jednakże wskazał, że odsetki za opóźnienie traktować należy jako świadczenie okresowe w rozumieniu art. 118 k.c., a zatem z każdym dniem opóźnienia powstaje wobec dłużnika odrębne roszczenie o odsetki, które jest także od tego dnia wymagalne i od tego dnia zaczyna się przedawniać, dlatego strona powodowa mogła zasadnie dochodzić zapłaty odsetek za opóźnienie w płatnościach, jednak tylko za okres nieprzedawniony, a zatem za okres trzech lat wstecz od dnia wniesienie pozwu, czyli od 31 marca 2013 r., co łącznie do 28 marca 2016 r. (data, do której strona powodowa skapitalizowała odsetki) stanowi 500,45 zł, którą doliczono do należności głównej i którą zasądzono w punkcie 1 wyroku.
W pozostałym zaś zakresie żądanie odsetek jako przedawnione zostało oddalone. O odsetkach od kwoty głównej Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 k.c., w brzmieniu uwzględniającym zmiany obowiązujące od stycznia 2016 r. O kosztach postępowania orzekł zaś na podstawie art. 108 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą, że w razie częściowego uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone (art. 100 k.p.c.). Wskazał przy tym, że koszty poniesione przez powódkę wynosiły 1308 zł (opłata od pozwu - 100 zł, wynagrodzenie pełnomocnika - 1200 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł, koszty przesyłek - 3,80 i 4,20 zł), a powódka wygrała proces w 66%, dlatego zasądził na jej rzecz od pozwanej 863,28 zł. Jednocześnie koszty poniesione przez pozwaną stanowiły: wynagrodzenie pełnomocnika - 1200 zł wraz z opłatą skarbową - 17 zł, a wobec wygrania przez pozwaną sprawy w 34% w punkcie 4 zasądził na jej rzecz od powódki 412,76 zł tytułem poniesionych kosztów procesu.

Apelację tego wyroku, w części dotyczącej punktów 1 i 3, a więc zakresie uwzględnienia powództwa oraz zasądzenia od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu, wniosła pozwana. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie art. 160a pkt 7 ustawy z 27 lipca 2005 r. Prawo
o szkolnictwie wyższym
oraz art. 32 ustawy zmieniającej tą ustawę z 11 lipca 2014 r., jak również art. 118 k.c. polegające na nieuwzględnieniu trzyletniego okresu przedawnienia roszczeń powódki wobec pozwanej, stosowanego przy przedawnieniu roszczeń związanych
z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Przy tak postawionych zarzutach wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz obciążenie powódki kosztami za obie instancje.

Jej zdaniem roszczenie powódki jest przedawnione, gdyż upłynął trzyletni termin na jego dochodzenie, wynikający z art. 118 k.c. i prowadzonej w tym zakresie działalności gospodarczej.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie jako bezzasadnej oraz
o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym zgodnie z art. 505 1
pkt 1 k.p.c.

Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy są prawidłowe i jako takie Sąd Okręgowy uznaje je za własne.

Apelacja dotyczy sprawy, w której istotne jest dokonanie oceny, czy art. 32 ustawy
z 11 lipca 2014 r. o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1198) odnosi się w zakresie długości terminu przedawnienia, do umów zawartych przed 1 października 2014 r., a w szczególności, czy do tych umów tenże termin przedawnienia (trzyletni) jest stosowany od chwili wymagalności roszczenia, czy też dopiero od daty wejścia w życie tej regulacji. Ma to związek z jednoczesnym dodaniem art. 160a,
a w szczególności ust. 7 tego przepisu, który wskazuje się, że roszczenia wynikające z umowy przedawniają się z upływem trzech lat.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyraźnie wskazano, że do umów dotyczących opłat za studia, zawartych przed 1 października 2014 r. miał zastosowanie dziesięcioletni termin przedawnienia, przewidziany w art. 118 k.c. Bez znaczenia w tym zakresie jest to, czy umowa dotyczy uczelni publicznej, czy też niepublicznej. Trzeba bowiem wyraźnie zaznaczyć, że zgodnie z art. 1 ust. 1 ustawy z 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym (t.j. Dz. U. z 2016 r. poz. 1842 ze zm.) jej przepisy stosuje się do uczelni publicznych oraz niepublicznych. Jednocześnie art. 160a tej ustawy, w ust. 5, wyraźnie wskazuje, że wzór umowy
o odpłatności za studia dotyczy obydwu rodzajów uczelni. Oczywistym jest, że ten ostatni przepis został wprowadzony 1 października 2014 r., natomiast wcześniej umowę w tym zakresie regulował art. 160 tej ustawy, wyraźnie wskazując, że warunki odpłatności za studia określa umowa zawarta między uczelnią a studentem w formie pisemnej (art. 160 ust. 3 tej ustawy nie rozróżniał przy tym tego, czy uczelnia może być prywatna czy też publiczna). Zgodnie zaś z art. 2 ust. 1 pkt 1 tej ustawy uczelnia to szkoła prowadząca studia wyższe utworzona w sposób określony w ustawie, natomiast porównanie art. 2 ust. 1 pkt 2 i 3 oraz
art. 1 tej ustawy wyraźnie wskazuje, że uczelnią jest również uczelnia niepubliczna. Dodatkowo prowadzenie przez uczelnię działalności dydaktycznej, naukowej, badawczej, doświadczalnej, artystycznej, sportowej, rehabilitacyjnej lub diagnostycznej nie stanowi działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (art. 106 ustawy z 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym). Skoro umowa zawarta z pozwaną dotyczyła działalności dydaktycznej, a ta nie stanowi działalności gospodarczej, to termin przedawnienia roszczeń dotyczący uczelni niepublicznej wynosi także 10 lat (art. 118 k.c.).

W takiej sytuacji uczelnia niepubliczna nie może być traktowana jako osoba prowadząca działalność gospodarczą (chodzi bowiem o sytuacje wymienione w art. 106 ustawy z 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym), a co za tym idzie roszczeń z tytułu zawieranych przez nią umów o odpłatne usługi edukacyjne lub odbywanie studiów nie można wiązać z prowadzeniem działalności gospodarczej. To oznacza, że termin przedawnienia roszczenia w tym zakresie wynosi 10 lat, albowiem nie jest to roszczenie okresowe, jak również nie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Dodać należy, że jednym z podstawowych zadań uczelni jest kształcenie (art. 13 ustawy z 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym), zaś uczelnia może prowadzić działalność gospodarczą wyodrębnioną organizacyjnie i finansowo od działalności, o której mowa w art. 13 i art. 14 (domy studenckie i stołówki studenckie), w zakresie i formach określonych w statucie, w szczególności w formie spółek kapitałowych (por. art. 7 ustawy z 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym). Jednocześnie Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił, że do przedawnienia, w tym zakresie, nie mają zastosowania regulacje art. 750 k.c. i art. 751 k.c. (por. także uchwałę Sądu Najwyższego z 21 października 2015 r., sygn. akt III CZP 67/15, OSNC 2016/10/116 i uchwałę Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2014 r., sygn. akt III CZP 54/14, LEGALIS nr 1163225). W rozpoznawanej sprawie takiego wyodrębnienia nie wykazano.

Powyższe oznacza, że w rozpoznawanej sprawie termin przedawnienia roszczenia - wynoszący 10 lat - nie ziścił się do czasu wejścia w życie ustawy z 11 lipca 2014 r. o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym oraz niektórych innych ustaw, czyli 1 października 2014 r. Natomiast z uwagi na to, że roszczenie wobec pozwanej stało się wymagalne 6 listopada 2007 r., gdyż wówczas była wymagalna pierwsza rata czesnego, to zastosowanie art. 32 ustawy z 11 lipca 2014 r. o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym oraz niektórych innych ustaw, bez jakiegokolwiek odniesienia się do treści obowiązującego strony stosunku prawnego i poprzednich przepisów musiałoby doprowadzić do tego, aby doszło do przedawnienia jeszcze przed wejściem w życie art. 32 tej ustawy. Takie rozumowanie musi być uznane za błędne, albowiem nie można doprowadzić do przedawnienia roszczenia jeszcze przed wejściem w życie przepisu, który wprowadza krótszy termin jego przedawnienia.

Niewątpliwie trzyletni termin przedawnienia roszczeń odnosi się do umów zawartych przed 1 października 2014 r., konieczne jest jednak, aby łączył się z terminem przedawnienia, który tych umów wcześniej dotyczył. Jeżeli więc termin przedawnienia roszczenia przed
1 października 2014 r. jeszcze nie nadszedł, to z mocy art. 32 ustawy z 11 lipca
2014 r. o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym oraz niektórych innych ustaw ulega on skróceniu i wynosi 3 lata - gdyż z chwilą wejścia w życie tej ustawy roszczenia wynikające z umowy przedawniają się z upływem trzech lat, a nie jakimkolwiek innym obowiązującym przed dniem jej wejścia w życie. Trzeba więc wyraźnie wskazać, że jeżeli doszło do przedawnienia roszczenia, na podstawie poprzednio obowiązujących przepisów jeszcze przed 1 października 2014 r., to takie przedawnienie stwierdza się na podstawie poprzednio obowiązujących przepisów. Natomiast jeżeli do przedawnienia roszczenia, na podstawie poprzednio obowiązujących przepisów, nie doszło przed 1 października 2014 r., to nie można liczyć terminu przedawnienia wynoszącego 3 lata od daty wymagalności roszczenia przed dniem wejścia w życie ustawy.

Stosowanie tego terminu wstecz może doprowadzić, jak już wyżej wskazano, do zupełnie bezzasadnego i błędnego wniosku, że roszczenie ulega przedawnieniu jeszcze przed wejściem w życie przepisu wprowadzającego trzyletni termin przedawnienia, przy równoczesnym zastosowaniu tego przepisu. Dlatego też, aby pozostawać w zgodzie z regulacją
art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, przewidującym, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej, trzeba przyjąć, iż ten termin przedawnienia, dotyczący umów zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy, liczy się od chwili jej wejścia w życie, ale nie może on być dłuższy niż termin przedawnienia wyliczony na podstawie poprzednio obowiązujących przepisów. To rozwiązanie pozostaje w zgodzie z art. XXXV ustawy z 23 kwietnia 1964 r. - Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny, zgodnie z którym przepisy dotyczące terminu przedawnienia, który wg dotychczasowych przepisów był dłuższy niż wg przepisów nowych, powodują, że jego bieg (jako krótszego wg przepisów nowoobowiązujących) rozpoczyna się z dniem wejścia w życie ustawy zmieniającej, a jeżeli przedawnienie - rozpoczęte przed dniem wejścia
w życie ustawy zmieniającej - nastąpiłoby przy uwzględnieniu terminu przedawnienia określonego w prawie dotychczasowym wcześniej, przedawnienie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu. To ostatnie rozwiązanie powoduje, że żadna ze stron umowy nie jest zaskakiwana zmianą stanu prawnego i może się w sposób odpowiedni do nowych rozwiązań przygotować. Ten przepis można zastosować per analogiam do regulacji dotyczącej zmiany terminu przedawnienia wprowadzonej art. 32 ustawy z 11 lipca 2014 r. o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym oraz niektórych innych ustaw.

W rozpoznawanej sprawie oznacza to, że termin przedawnienia roszczenia, które nie przedawniło się przed 1 października 2014 r., a wówczas termin tego przedawnienia wynosił 10 lat, obecnie zaś wynosi 3 lata, powoduje, iż bieg tego przedawnienia rozpoczyna się
z chwilą wejścia w życie ustawy nowelizującej, czyli 1 października 2014 r. (i wynosi 3 lata), ale jeżeli roszczenie przedawniłoby się wg poprzednich przepisów wcześniej – licząc od dnia jego wymagalności – to takie przedawnienie następuje wg przepisów dotychczasowych. Najpóźniej więc termin przedawniania nadejdzie 2 października 2017 r., a w rozpoznawanej sprawie jest to także ten termin, który należy stosować, gdyż przedawnienie wg przepisów dotychczasowych nadeszłoby dopiero 7 listopada 2017 r. (pierwsza rata czesnego wymagalna była bowiem na 6 listopada 2007 r.).

Inne rozwiązanie tego problemu powodowałoby niezasadne obciążenie skróceniem terminu przedawnienia w trakcie jego biegu jednej ze stron umowy. To zaś jest niezasadne, albowiem obie strony umowy muszą mieć pełną świadomość tego na jakich warunkach nawiązują stosunek umowny, i jakie przepisy prawa materialnego należy do niego stosować. Jeżeli przepisy dotyczące tego stosunku umownego w trakcie jego trwania uległy zmianie, to musi być sposób wskazujący na to jak spowodować taką interpretację nowych przepisów, aby nie obciążać którejkolwiek ze stron negatywnymi tego konsekwencjami.

W rozpoznawanej sprawie wg przepisów dotychczasowych w chwili złożenia powództwa 31 marca 2016 r. nie doszło jeszcze do przedawnienia roszczenia oraz nie doszło do niego z chwilą wejścia w życie art. 32 ustawy z 11 lipca 2014 r. o zmianie ustawy - Prawo
o szkolnictwie wyższym oraz niektórych innych ustaw, gdyż dopiero od tego terminu - 1 października 2014 r. - można zacząć liczyć trzyletni termin przedawnienia roszczenia w stosunku do pozwanej. Dlatego nie może być mowy o tym, że pozwana została obciążona negatywnymi konsekwencjami zmiany przepisów, skoro wcześniej obowiązywał dłuższy termin przedawnienia, który w dacie złożenia pozwu jeszcze nie upłynął.

Dlatego też, w zasadniczej części, apelacja pozwanej nie mogła odnieść skutku.

Należy jednak podkreślić, że apelacja została złożona przez stronę pozwaną także
w części dotyczącej zasądzenia roszczenia oraz rozstrzygnięcia o kosztach, przy czym rozstrzygnięcie o kosztach w orzeczeniu Sądu Rejonowego dotyczy nie tylko jednego z punktów, ale dwóch punktów – 3 i 4. Orzeczenie o kosztach procesu nie jest objęte zakazem opisanym w art. 384 k.p.c., nie jest to bowiem główny przedmiot sporu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 3 grudnia 2010 r., sygn. akt I Cz 115/10, OSNC-ZD 2011/2/46).

Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy podał poszczególne składniki kosztów poniesionych przez strony, ale niewłaściwie zsumował koszty, które poniosła powódka, gdyż wynoszą one nie 1308 zł, lecz 1325 zł, wynika to wprost z wyliczenia poszczególnych kwot wskazanych przez Sąd Rejonowy (100+1200+17+3,80+4,20). To doprowadziło do niewłaściwego rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Sąd Rejonowy w sposób właściwy wyliczył także proporcje (zgodnie z art. 100 k.p.c.) w jakiej powódka wygrała proces - 66%, gdyż w pozostałej części tenże proces przegrała. Suma kosztów po stronie powodowej wynosi więc 1325 zł, a po stronie pozwanej 1217 zł; suma tych kosztów wynosi 2542 zł. Powódka przegrała proces
w 34%, a więc powinna ponieść 863,38 zł kosztów, natomiast poniosła 1325 zł i dlatego różnicę pomiędzy tymi kwotami powinna jej zwrócić pozwana, a ta różnica wynosi 461,62 zł.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 505 1
§ 1 k.p.c.
, należało zmienić rozstrzygnięcia o kosztach procesu zawarte w punktach 3 i 4 zaskarżonego wyroku.

Natomiast, na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 505 1 § 1 k.p.c., apelację jako bezzasadną w pozostałej części należało oddalić.

Orzeczenie o kosztach postępowania odwoławczego zapadło na podstawie art. 100 k.p.c., § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1804 ze zm.) oraz § 10 ust. 1 pkt 1 tego rozporządzenia, albowiem powódka przegrała sprawę w nieznacznej części dotyczącej tylko kosztów procesu, dlatego też pozwana powinna zwrócić jej całe koszty zastępstwa procesowego.

SSO Roman Troll