Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 146/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 czerwca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Małgorzata Peteja-Żak

Protokolant Barbara Szkabarnicka

po rozpoznaniu w dniu 9 czerwca 2017 r.

przy udziale Wojciecha Braziewicza

Prokuratora Prokuratury Rejonowej w T.

sprawy A. M. ur. (...) w T.

syna H. i A.

oskarżonego z art. 13§1 kk w zw. z art. 286§1 kk w zw. z art. 12 kk

K. G. ur. (...) w P.

syna J. i R.

oskarżonego z art. 13§1 kk w zw. z art. 286§1 kk w zw. z art. 12 kk

J. G. ur. (...) w T.

syna K. i E.

oskarżonego z art. 13§1 kk w zw. z art. 286§1 kk w zw. z art. 12 kk, art. 286§1 kk w zw. z art. 12 kk

M. G. ur. (...) w T.

syna K. i E.

oskarżonego z art. 13§1 kk w zw. z art. 286§1 kk w zw. z art. 12 kk, art. 286§1 kk w zw. z art. 12 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżyciela publicznego i obrońcę oskarżonych K. G., J. G. i M. G.

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 9 listopada 2016 r. sygnatura akt II K 670/12

na mocy art. 437 § 1 kpk i art. 636 § 1 i 2 kpk w zw. z art. 633 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

2.  zasądza od oskarżonych K. G., J. G. i M. G. na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwotach po 5 zł (pięć złotych) i wymierza im opłaty za II instancję w kwotach po:

- od oskarżonego K. G. - 580 zł (pięćset osiemdziesiąt złotych),

- od oskarżonych J. G. i M. G. - 1180 zł (jeden tysiąc sto osiemdziesiąt złotych), a w zakresie dotyczącym oskarżonego A. M. kosztami procesu za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 146/17

UZASADNIENIE WYROKU

z dnia 9 czerwca 2017r.

Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach wyrokiem z dnia 9 listopada 2016r., w sprawie o sygn. II K 670/12, uznał oskarżonego K. G. za winnego tego, że w listopadzie 2011r. w T. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z M. M. (1), M. G. oraz J. G. usiłował doprowadzić (...) S. A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 26.064,59zł. poprzez wprowadzenie w błąd uprawnionego przedstawiciela (...) S. A. co do faktu powstania uszkodzeń w pojeździe marki N. (...) o nr rej. (...) podczas kolizji z pojazdem marki M. (...) o nr rej. (...), która według zgłoszenia miała miejsce w dniu 19 listopada 2011r. na obwodnicy P., przy czym celu swojego nie osiągnął ze względu na wstrzymanie wypłaty przez (...) S. A., tj. występku wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i za to na mocy art. 14 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i art. 33 § 2 i § 3 kk wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 złotych.

Oskarżonego J. G. uznał za winnego popełnienia tego, że w listopadzie 2011r. w T. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z M. M. (1), K. G. oraz M. G. usiłował doprowadzić (...) S. A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 26.064,59zł. poprzez wprowadzenie w błąd uprawnionego przedstawiciela (...) S. A. co do faktu powstania uszkodzeń w pojeździe marki N. (...) o nr rej. (...) podczas kolizji z pojazdem marki M. (...) o nr rej. (...), która według zgłoszenia miała miejsce w dniu 19 listopada 2011r. na obwodnicy P., przy czym celu swojego nie osiągnął ze względu na wstrzymanie wypłaty przez (...) S. A., tj. występku wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i za to na mocy art. 14 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i art. 33 § 2 i § 3 kk wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 złotych.

Nadto uznał go za winnego tego, że w kwietniu 2011r. w T. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z M. M. (1) oraz M. G. doprowadził (...) S. A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 4.524,31zł. poprzez wprowadzenie w błąd uprawnionego przedstawiciela (...) S. A. co do faktu powstania uszkodzeń w samochodzie marki N. (...) o nr rej. (...) podczas kolizji z samochodem marki F. (...) o nr rej. (...), która według zgłoszenia miała miejsce w dniu 6 kwietnia 2011r. na parkingu przy sklepie (...) w T. przy ulicy (...), tj. występku wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 kk i za to na mocy art. 286 § 1 kk i art. 33 § 2 i § 3 kk wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 200 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 złotych.

Oskarżonego M. G. uznał za winnego tego, że w listopadzie 2011r. w T. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z M. M. (1), K. G. oraz J. G. usiłował doprowadzić (...) S. A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 26.064,59zł. poprzez wprowadzenie w błąd uprawnionego przedstawiciela (...) S.A. co do faktu powstania uszkodzeń w pojeździe marki N. (...) o nr rej. (...) podczas kolizji z pojazdem marki M. (...) o nr rej. (...), która według zgłoszenia miała miejsce w dniu 19 listopada 2011r. na obwodnicy P., przy czym celu swojego nie osiągnął ze względu na wstrzymanie wypłaty przez (...) S. A., tj. występku wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i za to na mocy art. 14 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i art. 33 § 2 i § 3 kk wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 złotych.

Uznał także oskarżonego za winnego tego, że w kwietniu 2011r. w T. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z M. M. (1) oraz J. G. doprowadził (...) S. A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 4.524,31zł. poprzez wprowadzenie w błąd uprawnionego przedstawiciela (...) S. A. co do faktu powstania uszkodzeń w samochodzie marki N. (...) o nr rej. (...) podczas kolizji z samochodem marki F. (...) o nr rej. (...), która według zgłoszenia miała miejsce w dniu 6 kwietnia 2011r. na parkingu przy sklepie (...) w T. przy ulicy (...), tj. czynu wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 kk i za to na mocy art. 286 § 1 kk i art. 33 § 2 i § 3 kk wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 200 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 złotych.

Na mocy art. 85 kk i art. 86 § 1 i § 2 kk w brzmieniu obowiązującym do dnia 30.06.2015r. w zw. z art. 4 § 1 kk wyżej orzeczone wobec oskarżonych J. G. i M. G. kary pozbawienia wolności i grzywny połączył i wymierzył każdemu z nich karę łączną 1 roku pozbawienia wolności i karę łączną grzywny w wysokości po 250 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 złotych.

Na mocy art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk w brzmieniu obowiązującym do dnia 30.06.2015r. w zw. z art. 4 § 1 kk wykonanie orzeczonych wobec oskarżonych K. G., J. G. i M. G. kar pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby lat 2.

Oskarżonego A. M. uniewinnił od popełnienia zarzucanego mu czynu, polegającego na tym, że w listopadzie 2011r. w T., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z M. M. (1), K. G., M. G. oraz J. G. usiłował doprowadzić (...) S. A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 26.064,59zł. poprzez wprowadzenie w błąd uprawnionego przedstawiciela (...) S. A. co do faktu powstania uszkodzeń w pojeździe marki N. (...) o nr rej. (...) podczas kolizji z pojazdem marki M. (...) o nr rej. (...), która według zgłoszenia miała miejsce w dniu 19 listopada 2011r. na obwodnicy P., przy czym celu swojego nie osiągnął ze względu na wstrzymanie wypłaty przez (...) S. A., tj. od czynu z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 12 kk, kosztami sądowymi w tej części obciążając Skarb Państwa.

Na mocy art. 632 pkt 2 kpk zasądził od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego A. M. kwotę 1.080 zł. tytułem zwrotu kosztów obrony.

Nadto zasądził od pozostałych oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa stosowne koszty sądowe, obejmujące opłatę i wydatki.

Od niniejszego wyroku apelację wywiedli obrońca oskarżonych K. G., J. G. i M. G. oraz Prokurator Rejonowy.

Obrońca oskarżonych K. G., J. G. i M. G., zaskarżając wyrok w całości, zarzucił mu:

1. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wydanego orzeczenia, a to:

- art. 4 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów w postaci dokonania pobieżnej i błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz wyprowadzania wniosków nieznajdujących w materiale tym żadnego oparcia poprzez wadliwe ustalenie, iż do zgłoszonego ubezpieczycielowi zdarzenia drogowego z dnia 26 listopada 2011r. faktycznie nie doszło, bowiem wcześniej o tożsamej szkodzie w pojeździe N. (...) zaistniałej w dniu 2 sierpnia 2011r. zgłoszono ubezpieczycielowi (...) S. A. w dniu 3 sierpnia 2011r., podczas gdy z dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy wynika, że wobec samochodu N. (...), po jego naprawie, zostało w dniu 20 sierpnia 2011r. wznowione ubezpieczenie Autocasco, dokumentacji fotograficznej przedmiotowego samochodu (k. 68-69), a nadto samochód ten przeszedł w dniu 20 sierpnia 2011r. badania techniczne (k. 39 – kopia dowodu rejestracyjnego), co dowodzi, iż N. (...) został po kolizji z dnia 2 sierpnia 2011r. naprawiony, w związku z czym uszkodzenia powstałe następnie w dniu 26 listopada 2011r. nie mogły być tożsame z uszkodzeniami z dnia 2 sierpnia 2011r.,

- art. 4 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów w postaci dokonania pobieżnej i błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez uznanie, w oparciu o opinie biegłych, że porównanie zdjęć uszkodzeń samochodu N. (...) powstałych w sierpniu 2011r. i listopadzie 2011r., a także uszkodzeń tylnych prawych drzwi samochodu N. (...) powstałych w styczniu 2011r. i kwietniu 2011r., pozwala przyjąć, że uszkodzenia te są tożsame, co ma przesądzać o winie oskarżonych, podczas gdy nawet bez wiadomości specjalnych, poprzez uważne tylko porównanie wskazanych wyżej uszkodzeń, wyprowadzić można uzasadniony wniosek, że uszkodzenia te są zupełnie różne, a jedynym ich podobieństwem jest lokalizacja,

- art. 193 § 1 kpk w zw. z art. 201 kpk w zw. z art. 170 § 1 pkt 3 i 5 kpk poprzez niezasadne oddalenie wniosku dowodowego o powołanie biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych celem zobligowania go do wydania opinii w oparciu o analizę fizycznego przystawienia do siebie samochodów N. (...) i F. D., celem ustalenia czy powstałe w samochodzie N. (...) uszkodzenia mogły powstać w wyniku kontaktu z samochodem F. (...), a także niezasadne oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego grafika komputerowego celem dokonania przekształceń fotogrametrycznych zdjęć uszkodzonych pojazdów i następnie porównania tak przekształconych zdjęć w zakresie tożsamości bądź rozbieżności uszkodzeń pojazdów;

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mający wpływ na treść wyroku, polegający na przyjęciu, że oskarżeni dopuścili się zarzucanych im występków, podczas gdy wnioski płynące z pogłębionej analizy materiału dowodowego przeczą ustaleniom Sądu I instancji w tym zakresie.

Stawiając takie zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonych od przypisanych im czynów, a także zasądzenie na ich rzecz poniesionych przez nich kosztów obrony w obu instancjach, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Prokurator Rejonowy, zaskarżając wyrok na niekorzyść w zakresie pkt 3 - dot. oskarżonego A. M., zarzucił mu obrazę przepisów postępowania, tj. art. 410 kpk polegającą na tym, że podstawę wyroku nie stanowi całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Sąd zaniechał oceny dowodów w postaci opinii uzupełniającej z dnia 8 kwietnia 2014r. sporządzonej przez biegłego sądowego M. K., a także bilingów operatora komórkowego wraz z notatką urzędową Policji z dnia 4 maja 2012r., w której to została zawarta analiza przesłanego wykazu połączeń telefonicznych, co miało wpływ na treść wydanego orzeczenia.

Podnosząc powyższy zarzut wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Analiza akt sprawy, pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia, argumentów obu apelacji oraz ocena przeprowadzonych w toku przewodu sądowego przez Sąd odwoławczy dowodów doprowadzić musiała do uznania, że apelacje te nie zasługują na uwzględnienie. Poczynione przez Sąd I instancji w oparciu o właściwie zebrany i oceniony materiał dowodowy ustalenia faktyczne uznać należy za trafne, zgodne ze zgromadzonymi i ujawnionymi w toku rozprawy dowodami, które tenże Sąd ocenił w sposób pozostający pod ochroną art. 4 kpk oraz art. 7 kpk. Stanowisko swoje Sąd ten należycie uzasadnił, w sposób zgodny z art. 424 kpk. Sąd I instancji nie dopuścił się przy rozpoznawaniu sprawy ani przy wyrokowaniu błędu w ustaleniach faktycznych. Ustalenia faktyczne Sądu w zupełności znajdują potwierdzenie w zebranych dowodach. Ocena zgromadzonych dowodów przedstawiona w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia, zwłaszcza ocena wyjaśnień oskarżonych, opinii biegłych w zestawieniu z zebraną dokumentacją pozostaje logiczna i w żadnym wypadku nie nosi cech dowolności. Przekroczenie takowe może mieć bowiem miejsce wyłącznie w sytuacji, gdy na podstawie prawidłowo zgromadzonych dowodów Sąd poczynił ustalenia faktyczne niezgodne wprost z zebranymi dowodami lub wysnuł z tak zgromadzonych dowodów wnioski sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego bądź też wnioski wyprowadzone z zebranego materiału dowodowego wyprowadzone zostały z bezzasadnym pominięciem dowodów przeciwnych do poczynionych ustaleń, jak również wówczas, gdy bezzasadnie Sąd odmówił wiary określonym dowodom. Tak w niniejszej sprawie się nie stało. Analizując zarówno zgromadzone dowody, jak i pisemne motywy zaskarżonego wyroku, w których w przekonujący sposób wskazał Sąd dlaczego dał wiarę jednym dowodom, wiary takiej odmawiając dowodom innym, dojść trzeba do przekonania, że Sąd Rejonowy przeprowadzając postępowanie dowodowe zgromadził wystarczający materiał dowodowy i na jego podstawie prawidłowo ustalił stan faktyczny, a poddając analizie zgromadzony materiał dowodowy wyprowadził trafne wnioski w zakresie winy oskarżonych K., J. i M. G.. Ocena przeprowadzona przez Sąd orzekający była wszechstronna i jako obiektywna nie nosi znamion dowolności. Wniosków powyższych nie zdyskwalifikowała apelacja obrońcy oskarżonych, której zarzutów nie potwierdziła przeprowadzona przez Sąd Okręgowy kontrola instancyjna, poszerzona nadto o przeprowadzone przez tym Sądem dodatkowo dowody.

Odwołujący się obrońca, zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, kwestionuje dokonaną przez Sąd orzekający ocenę dowodów, w szczególności treść sporządzonych przez biegłych z zakresu ruchu drogowego opinii, w których biegli ci, posługując się wyłącznie metodą wzrokową, mieli dochodzić do wniosków o tożsamości uszkodzeń samochodu N. (...) tak gdy idzie o zdarzenia ze stycznia i kwietnia 2011r., jak i z sierpnia i listopada 2011r. O ile obrońca w swoim środku odwoławczym w znacznej mierze skupia się na opisie i przebiegu kolizji drogowych późniejszych (tj. z sierpnia i z listopada 2011r., nawiasem mówiąc błędnie przytaczając datę tego ostatniego), o tyle w stopniu niewielkim ustosunkowuje się do ustaleń odnoszących się do zdarzeń mających mieć miejsce zimą pod stacją kolejki w B., a następnie pod sklepem (...) z udziałem samochodu należącego do M. M. (1).

Gdy idzie zatem o te pierwsze dwa zdarzenia drogowe z roku 2011 trzeba stwierdzić, iż Sąd Rejonowy słusznie opierając się na treści opinii biegłych uznał, iż nie było konieczne zastosowanie w sprawie innych, sugerowanych metod porównawczych, w tym i przeprowadzania eksperymentu procesowego mającego na celu przystawienie obu pojazdów (N. N. i F. (...)) celem porównania uszkodzeń samochodu oskarżonych ze stycznia i kwietnia 2011r., w tym zwłaszcza ustalenia, czy uszkodzenie jego tylnych prawych drzwi mogło powstać wskutek kontaktu z samochodem M. M. (1) w tym drugim zdarzeniu. Wszyscy biegli dopuszczeni do sprawy byli zgodni w tym, że w okolicznościach podawanych ubezpieczycielowi przez kierującą F. (...) i wyjeżdżającą z miejsca parkingowego, przy uwzględnieniu gabarytów i sylwetki obu pojazdów, nie było możliwe by cofający F. był w stanie uszkodzić prawe tylne drzwi N. N. w taki sposób, jak obrazuje to dokumentacja szkody. Zwracali oni zwłaszcza zgodnie uwagę na to, że najdalej wysuniętym elementem w F. (...) jest okładzina zderzaka sięgająca co najwyżej ok. 5 cm powyżej przetłoczenia na drzwiach samochodu N., zaś uszkodzenie w N. sięga ok. 25 cm powyżej przetłoczenia i tam były widoczne ślady bezpośredniego wywarcia nacisku. Wnioski o tożsamej treści zawarli w tym zakresie w swoich opiniach M. K., T. M. i M. A., zwracając uwagę na sylwetki obu pojazdów widzianych z boku oraz lokalizację uszkodzeń na prawych tylnych drzwiach pojazdu N. w następstwie obu zdarzeń. O ile T. M. nie był w stanie jednoznacznie wypowiedzieć się ze względu na niewielkie rozmiary uszkodzeń oraz pogodę w chwili dokumentowania szkody przez (...) (pojazd był mokry – co daje efekt lustrzanego osbicia) co do tego, czy uszkodzenia samochodu N. z dnia 6 kwietnia 2011r. są tożsame z tymi ze stycznia 2011r., o tyle zdaniem pozostałych, przy uwzględnieniu lokalizacji uszkodzeń, ich kształtu, charakterystycznej deformacji blachy w górnej części uszkodzenia oraz braku śladów uszkodzenia stopnia progu, nie tylko, że uszkodzenia samochodu N. (...) nie powstały w wyniku opisanej kolizji z pojazdem F. (...), ale i są one tożsame z uszkodzeniamu zgłoszonymi do ubezpieczyciela W. w styczniu 2011r.

Nieco inaczej ma się rzecz gdy idzie o drugie zdarzenie odszkodowawcze, związane z kolizją, która miała mieć miejsce w P. w dniu 19 listopada 2011r. z udziałem samochodu N. (...) i pojazdu kierowanego również przez M. M. (1), ale tym razem marki M. (...). Podobnie jak wyżej, obaj biegli M. K. i M. A., ale także i w pewnym zakresie T. M., wskazywali na zdjęciach obu zgłoszonych szkód na te same, identyczne uszkodzenia samochodu N., ujawnione po zdarzeniach drogowych z sierpnia, a następnie z listopada 2011r. (m. in. prawy narożnik zderzaka i rozerwanie ciągłości okładziny w charakterystyczny sposób, dziury w zderzaku i charakterystyczne zarysowania, uszkodzenie osłony chłodnicy, rozbity reflektor). Już na etapie sporządzania pierwszej opinii w sprawie przez M. K., wprawdzie opartej na zeznaniach osób oskarżonych, ale jednak w oparciu li tylko o wzrokową metodę porównawczą ujawnionych uszkodzeń, biegły ten – analizując przebieg kolizji i uszkodzeń samochodów N. i M. – nie tylko, że wykluczył by uszkodzenia tego pierwszego powstały podczas deklarowanej kolizji z samochodem M. M. (1), ale także stwierdził, iż kolizja taka nie miała miejsca, zaś właściciel samochodu N. przed zgłoszeniem szkody w towarzystwie (...) zamontował do swojego samochodu uszkodzone elementy w celu uzyskania ponownie odszkodowania. Co istotne, wszyscy przywołani wyżej biegli zgodnie wykluczyli, by przebieg zdarzenia drogowego z listopada 2011r. był taki, jak deklarowali to jego uczestnicy. Nie zauważa zatem skarżący tego, że pierwszy z biegłych M. K., po dokonaniu - jako jedyny - osobistych oględzin sprawnego samochodu M. M. (1), wykluczył by pojazd ten brał w udział w zdarzeniu opisanym w taki sposób jak w dokumentacji szkodowej (zwracając zwłaszcza uwagę na nienaprawiany dotychczas i niemalowany słupek środkowy z lewej strony, próg z lewej strony, drzwi czy wnęki drzwi), zaś zdaniem T. M. – przy uwzględnieniu znacznego zakresu uszkodzeń z prawej strony przodu N. – lewy bok samochodu M. winien był ulec znacznemu odkształceniu, z uszkodzeniem drzwi wraz z wnękami i podłogą z lewej strony. Także i M. A., kierując się dokumentacją szkodową oraz relacją przedstawianą przez K. G. dot. przebiegu zdarzenia i ruchu obu pojazdów przed i po uderzeniu, wskazuje, iż po zderzeniu i odrzuceniu w prawą stronę samochodu M. musiały powstać również zarysowania poprzeczne zgodne z ruchem samochodu M., gdy tymczasem analiza uszkodzeń samochodu N., przedstawiona na zdjęciach, nasuwa szereg wątpliwości, wskazujących na to, iż pojazd ten posiadał wcześniejsze uszkodzenia. Te wszystkie, szczegółowo wyjaśnione kwestie dotyczące porównania zakresu uszkodzeń pojazdu N. tak w zdarzeniu z sierpnia 2011r., jak i z listopada 2011r., miał na względzie Sąd orzekający, dochodząc do słusznego i uprawnionego wniosku, iż do zdarzenia drogowego, zgłoszonego ubezpieczycielowi U. w dniu 26 listopada 2011r. nie doszło; z całą pewnością opisane zdarzenie drogowe przez jego uczestników nie miało miejsca w takim kształcie jak przedstawia to K. G. oraz M. M. (1) w swoim oświadczeniu jako sprawcy kolizji, mającej jej zdaniem nadto miejsce w dniu 26 listopada, nie zaś tydzień wcześniej, jak wynika z ustaleń. Co także istotne, biegły M. A. w sposób wyczerpujący i logiczny ustosunkował się do czynionych mu zarzutów, zwracając uwagę na inny przebieg obu zajść drogowych (w pierwszym wypadku samochód, w który uderzył N. wyjeżdżał z lewej strony, a w drugim z prawej, pod różnymi kątami), zwracając w związku z tym uwagę na brak uzasadnienia dla identycznych uszkodzeń (w tym zarysowania zderzaka przedniego w górnej części, rozerwanie zderzaka przedniego). Jeśli dodatkowo zestawi się porównania zakresu szkód, dokonane przez biegłych M. K. (kwestionowane w apelacji), T. M. i najbardziej szczegółowe (kolorowe, wyraźne zdjęcia i przez to dobrze widoczne) przez M. A. trzeba stwierdzić, że widoczne na tych zdjęciach uszkodzenia poszczególnych części samochodu N. nie mają, jak chciałby to widzieć obrońca, innych, zwłaszcza większych kształtów w sierpniu 2011r., a są właśnie charakterystyczne, jak choćby przywołany kształt rozerwania i otworu zderzaka przedniego, o tym samym kształcie i miejscu. Nie sposób także zgodzić się z zarzutem, by zakres szkody z listopada 2011r. był mniejszy aniżeli z sierpnia tego roku, na co wprost wskazuje analiza zestawionych fotografii wszystkich trzech opinii (jak choćby przywołana już dziura w zderzaku na środku pojazdu czy otarcia na zderzaku).

Wbrew wywodom obrońcy, samochód N. (...) przeszedł badania techniczne w dniu 30 sierpnia 2010r. (k. 39, 746), tym niemniej po zdarzeniu z dnia 2 sierpnia 2011r., w dniu 20 sierpnia 2011r. agent ubezpieczeniowy A. P. zawarł z J. G. umowę ubezpieczenia pojazdu N. (...) na okres kolejnego roku, stwierdzając sprawność i brak widocznych jego uszkodzeń. W takich okolicznościach biegły M. A., podtrzymując przed Sądem swoje dotychczasowe wywody dot. uszkodzeń pojazdu w obu zdarzeniach i cech wspólnych, doszedł zasadniczo do wniosków takich, jakie przedstawiał w swojej pierwszej opinii biegły M. K.. Zwracając uwagę na odmienne okoliczności, w których dojść miało do obu zdarzeń drogowych, a tym samym zakres uszkodzeń w pojeździe oskarżonych, który powinien być symetryczny, podkreślił nadto mocowanie wtórne belki przedniego zderzaka, o czym świadczyły świeże ślady klucza na łbie śruby mocującej oraz nierównomierne zaolejenie połączonych elementów. To właśnie zdaniem biegłego może świadczyć o ponownym zamontowaniu uszkodzonego elementu celem przeprowadzenia oględzin na potrzeby postępowania odszkodowawczego, może to dotyczyć także i innych elementów wcześniej uszkodzonych, jak atrapa, reflektor czy zderzak (elementy z tworzywa sztucznego). Ponownie biegły ten stwierdził też, że nawet jeśli do uszkodzenia wzajemnie pojazdów N. (...) doszło, to z całą pewnością uszkodzenia wskazane w szkodzie sierpniowej są tożsame z uszkodzeniami listopadowymi, co nie wyklucza, iż do niewielkiej kolizji wówczas mogło dojść, nie w takim jednak zakresie jak ostatecznie szkoda ta została zgłoszona.

Z naprowadzonych wyżej względów Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do stwierdzenia, że sposób procedowania Sądu orzekającego, a zwłaszcza gromadzenia przezeń materiału dowodowego i jego oceny naruszył jakiekolwiek przepisy prawa procesowego. Sporządzone przez biegłych opinie były jasne, pełne, rzeczowe i niesprzeczne między sobą, uzupełniając się w znacznym zakresie. Nie było zatem podstaw do zastosowania art. 201 kpk, czy też art. 193 kpk i powołania innych, wnioskowanych przez obrońcę biegłych. Tym samym poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, będące efektem logicznej, wszechstronnej i zgodnej z zasadami doświadczenia życiowego analizy zebranych dowodów, pozostają pod ustawową ochroną i nie mogą być skutecznie kwestionowane. Zdaniem Sądu Okręgowego skarżący nie wskazał okoliczności, których nie miałby w polu widzenia Sąd I instancji. Stanowisko Sądu Rejonowego w zakresie oceny zgromadzonego materiału dowodowego, w tym wyjaśnień oskarżonych, było trafne, Sąd ten wyjaśnił bowiem, dlaczego wersja zdarzeń wynikająca logicznie oraz w zgodzie ze wskazaniami doświadczenia życiowego zwłaszcza z zeznań świadków, w zestawieniu z obszerną dokumentacją i opiniami biegłych, uznana została za wiarygodną, a z jakich przyczyn odmówił wiary wyjaśnieniom nieprzyznających się do winy oskarżonych. W świetle zatem zgromadzonego materiału dowodowego trzeba wskazać, iż zgodnie z istotą swobodnej oceny dowodów stanowisko Sądu meriti wprawdzie było oparte o własne przekonanie organu orzekającego, niemniej uwzględniało wszystkie przeprowadzone dowody, ocenione zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego.

Obrońca oskarżonego w żadnej mierze nie podważył prawidłowości pewnych ustaleń Sądu Rejonowego. To, że były one niekorzystne dla oskarżonego nie oznacza także, iż Sąd I instancji uchybił regule wyrażonej w art. 7 kpk.

W konsekwencji niestwierdzenia naruszenia art. 7 kpk chybionym był również podniesiony przez obrońcę zarzut naruszenia zasady obiektywizmu (art. 4 kpk), który to przepis nie może w ogóle stanowić samodzielnie podstawy zarzutu środka odwoławczego, skoro formułuje procesową zasadę obiektywizmu, przestrzeganie której gwarantowane jest szczegółowymi przepisami procedury karnej. Przyjęcie, że doszło do naruszenia tej zasady wymaga więc wykazania obrazy poszczególnych przepisów gwarantujących jej przestrzeganie.

W świetle wyżej zaprezentowanych uwag, wobec pełnego i wyczerpującego rozważenia przez Sąd I instancji wszystkich istotnych okoliczności sprawy, całkowicie należało zaaprobować dokonane przez ten Sąd ustalenia faktyczne, jak też ocenę prawną przypisanych oskarżonym K. G., J. G. i M. G. czynów.

Sąd Okręgowy nie znalazł również podstaw do zakwestionowania orzeczonych wobec oskarżonych kar.

Zarzut rażącej surowości kary może być zasadny tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w następstwie prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary określonych w art. 53 kk (zob. wyrok SN z 14 XI 1973r., III KR 254/73, OSNPG 1974/3-4/51).

Sąd Rejonowy właściwie ustalił stopień zawinienia wszytskich oskarżonych i wymierzył im kary adekwatne do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynów, według swojego uznania i w granicach przewidzianych przez ustawę. W pisemnych motywach uzasadnienia zaskarżonego wyroku w sposób obszerny i szczegółowy uwzględnił całokształt okoliczności mających wpływ na wymiar kary, biorąc pod uwagę wszystkie dyrektywy jej orzekania. Kary wymierzone oskarżonym w sposób należyty spełniają swe cele zapobiegawcze i wychowawcze, wypełniają wymogi prewencji ogólnej i w zakresie społecznego oddziaływania. Nie jest też tak, by wysokość wymierzonych kar była niewspółmierna w stosunku do wysokości wyrządzonej przestępstwami szkody, albowiem słusznie Sąd meriti ocenił stopień społecznej szkodliwości czynów na poziomie znacznym z uwagi na charakter dobra naruszonego przestępstwami, wysokość szkody, działanie z niskich pobudek, bo z chęci uzyskania stosunkowo łatwo i szybko korzyści majątkowej.

Sąd Rejonowy zasadnie także orzekając o karze łącznej wobec J. i M. G. miał na względzie związek przedmiotowy, jak i podmiotowy pomiędzy popełnionymi przez oskarżonych przestępstwami. Wprawdzie, na co miał wzgląd Sąd meriti, czyny przypisane oskarżonym popełnione zostały przeciwko mieniu, to jednak brak pomiędzy nimi ścisłego związku czasowego czy jednego planu działania, zważywszy na siedmiomiesięczny odstęp czasowy między ich popełnieniem, co słusznie nie uprawniało Sądu Rejonowego w żadnym wypadku do zastosowania zasady pełnej absorpcji, a jedynie zasady asperacji, choć zbliżonej do absorpcji. Z wyżej powołanych powodów nie sposób też uznać za kary rażąco surowe wymierzone oskarżonym kary jednostkowe grzywny, jak i kary łączne wobec dwóch z oskarżonych G.. Kary te, w obliczu powołanych wyżej okoliczności, braku ścisłego związku czasowego między czynami, ale także motywacji przyświecającej sprawcom, jawią się jako akceptowalne w stopniu społeczym, spełniając swe cele wychowawcze i zapobiegawcze wobec sprawców, jak również w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Nie można zapominać wszak tu o celu, jaki przyświecał działaniom oskarżonych, jakim było osiągnięcie korzyści majątkowej. Także i wysokość stawek uwzględnia należycie dochody sprawców, ich warunki osobiste, rodzinne; wszak K. G. posiada stałe źródło utrzymania w postaci emerytury, zaś jego synowie posiadają wyuczony zawód i od lat stałe miejsce zatrudnienia, stałe niemałe wynagrodzenie, odpowiednio prowadząc i pracując w warsztacie samochodowym, stąd kwota ustalonych stawek dziennych na 20 złotych nie razi w żadnej mierze nadmierną surowością.

Sąd Rejonowy poczynił także prawidłowe ustalenia faktyczne w zakresie okoliczności mających wpływ na wymiar kary, a poczynione przez ten Sąd ustalenia uzasadniają w ocenie Sądu Okręgowego przekonanie co do pozytywnej prognozy, o której mowa w art. 69 § 1 kk wobec oskarżonych. Przekonują zwłaszcza Sąd Okręgowy zaprezentowane w pisemnych motywach wyroku wywody, odnoszące się do przyjęcia przez Sąd I instancji pozytywnej prognozy kryminologiczno – społecznej w stosunku do oskarżonych, a tym samym do zastosowania art. 69 § 1 kk i warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej im kary pozbawienia wolności. Nie tylko zatem w niniejszej sprawie została spełniona przesłanka formalna – kary jednostkowa i łączne orzeczone zostały w wymiarze nie przekraczającym 2 lat pozbawienia wolności, ale także zaistniały pozostałe wymogi niezbędne do zastosowania tego środka probacyjnego. Zgodzić się należy z Sądem orzekającym, iż wcześniejsza niekaralność oskarżonych, ustabilizowany tryb życia, posiadanie zawodu i stałej pracy zarobkowej przez M. i J. G., zostały w sposób dostateczny uwzględnione w momencie oceny możliwości uzyskania spodziewanego efektu zapobiegawczego kary, o jakim mowa w przytoczonym przepisie. Zapobieżenie powrotowi do przestępstwa jest minimalnym zadaniem kary, ale wystarczającym dla oceny, czy należy zastosować warunkowe zawieszenie wykonania kary. Kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 2 lat, także w ocenie Sądu odwoławczego mają szansę na realizację celów w zakresie zapobiegawczego oddziaływania na sprawców i w tym kontekście muszą być uznane za zasadne. Cele prewencji indywidualnej bez wątpienia spełnione zostaną przez orzeczenie takich kar, w szczególności zaś tak wymierzone kary zapobiec powinny powrotowi oskarżonych do przestępstwa.

Sąd Okręgowy, podzielając zatem w pełni wywody Sądu orzekającego odnoszące się do potrzeby wymierzenia oskarżony kar pozbawienia wolności o charakterze wolnościowym, przy równoczesnym orzeczeniu kar grzywny, uznał wymierzone oskarżonym kary za wyważone i sprawiedliwe.

Z naprowadzonych wyżej względów Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonych K. G., M. G. i J. G..

Konsekwencją powyższego było zasądzenie od tych oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa wydatków za postępowanie odwoławcze w częściach na nich przypadających i wymierzenie im opłat, będących konsekwencją wymierzonych kar.

Także apelacja Prokuratura nie zasługiwała na uwzględnienie. Analiza wyników postępowania dowodowego, jak też argumentacji przedstawionej w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku przekonuje Sąd odwoławczy o całkowitej prawidłowości zaskarżonego wyroku w stosunku do oskarżonego A. M. wobec faktu, że apelujący nie wskazał dających się zaakceptować racji, potwierdzających czy to przekroczenie przez Sąd meriti granic swobodnej oceny dowodów, w szczególności poprzez wnioskowanie nielogiczne, sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i wskazaniami wiedzy, czy też obrazę art. 410 kpk poprzez nieuwzględnienie przy wyrokowaniu poszczególnych dowodów, a to zwłaszcza opinii biegłego M. K., także tej uzupełniającej, oraz bilingów operatora komórkowego wraz z analizą wykazu połączeń telefonicznych. Trzeba zatem przypomnieć, iż przepis art. 410 kpk zostaje naruszony wówczas, gdy Sąd merytoryczny opiera wyrok na okolicznościach nieujawnionych w toku rozprawy głównej, jak też i wówczas, gdy pomija przy wyrokowaniu ujawnione w toku rozprawy głównej okoliczności. A zatem zawarty w owym przepisie obowiązek Sądu rozstrzygania na podstawie całokształtu ujawnionych okoliczności będzie przez Sąd respektowany, gdy zgodnie z obowiązującą ustawą procesową przeprowadzi on dowody, w tym również te wnioskowane przez strony i prawidłowo rozważy całokształt ujawnionych w ten sposób okoliczności, zwłaszcza te istotne dla rozstrzygnięcia (por. wyrok SN z dnia 15 XII 2011r., II KK 183/11, Lex nr 1108458; wyrok SN z dnia 5 VI 2007r., II KK 396/06, Lex nr 282281; wyrok SN z dnia 26 VII 2007r., IV KK 172/07, Lex nr 307757; wyrok SN z dnia 26 VI 2007r., II KK 120/07, Lex nr 282233; wyrok SA w Krakowie z dnia 28 II 2013r., II AKa 26/13, KZS 2013/4/68, Prok. i Pr. - wkł.2013/12/21). Z kolei obowiązkiem Przewodniczącego składu orzekającego, stosownie do dyrektywy zawartej w art. 366 § 1 kpk, jest czuwanie nad tym, aby wyjaśnione zostały wszystkie istotne okoliczności sprawy. Realizacja tego obowiązku następuje m. in. poprzez prawidłowe przeprowadzenie dowodów zgłoszonych przez strony, jak również podjęcie z urzędu inicjatywy zmierzającej do przeprowadzenia dowodów potrzebnych dla ustalenia okoliczności wpływających na kierunek i kształt rozstrzygnięcia (tak wyrok SN z dnia 5 XII 2012r., IV KK 340/12, Lex nr 1231600, Prok. i Pr. – wkł. 2013/3/9).

Wbrew czynionemu zarzutowi, Sąd I instancji nie dopuścił się poważnego uchybienia procesowego, z jednej strony w pełni dopełniając owego obowiązku przeprowadzenia wszystkich dowodów zawnioskowanych, jak również z urzędu, z drugiej zaś strony opierając swoje orzeczenie na całym materiale dowodowym ujawnionym na rozprawie głównej. Co istotne, jednym z dowodów stanowiącym podstawę do czynienia ustaleń faktycznych była przywołana opinia biegłego M. K., także i ta uzupełniająca, sporządzona w oparciu m. in. o wyjaśnienia oskarżonego A. M., który wszak nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Sąd Rejonowy słusznie podkreślił brak jakichkolwiek dowodów na poparcie jego oskarżenia. Jego nazwisko nie pojawia się nie tylko w czasie inkryminowanych zdarzeń (nie jest on bowiem obecny w ich czasie), ale także i w ramach toczących się postępowań odszkodowawczych, w toku których nie składał żadnych oświadczeń. Co więcej, M. M. (1) – jak wynika z analizy dołączonych rozmów telefonicznych – nie kontaktowała się z nim w dniu 19 listopada 2011r., wykonując pierwsze połączenie na obcy numer dopiero o godzinie 11.05. Podnoszony natomiast przez skarżącego sam fakt wykonywania przez oskarżonego licznych połączeń telefonicznych z numerem telefonu należącym do J. G. bądź M. G. w okresie okołozdarzeniowym (tj. 2 listopada 2011r., 15 grudnia 2011r., od 17 października 2011r. do 8 listopada 2011r., 21 listopada 2011r., od 16 grudnia 2011r. do 27 lutego 2012r.) nie jest wystarczającym dowodem na jego sprawstwo. Wszak oskarżeni prowadzą rozbudowaną działalność gospodarczą w T. oraz w (...) filii, oskarżony M. natomiast nie pracuje, pozostając z nimi jednak w kontakcie w związku z posiadanymi pojazdami i koniecznością ich napraw.

Tak więc apelujący w żadnej mierze nie podważył prawidłowości pewnych ustaleń Sądu Rejonowego.

Podsumowując, Sąd odwoławczy podzielił w pełni tok rozumowania i wnioskowania Sądu I instancji. Zebrane dowody nie dały dostatecznych podstaw do przypisania oskarżonemu A. M. popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, dlatego rozstrzygnięcie uniewinniające należało utrzymać w mocy.

Zgodnie z art. 636 § 1 kpk koszty procesu za postępowanie odwoławcze w tej części ponosi Skarb Państwa.