Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI W 370/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 maja 2017 r.

Sąd Rejonowy w Radomsku VI Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Krystyna Fałek

Protokolant: sekretarz sądowy Bożena Słaby

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu: 03 listopada 2016 r., 06 grudnia 2016 r., 31 stycznia 2017 r., 30 marca 2017 r., 09 maja 2017 r.,

przy udziale oskarżyciela publicznego Komendy Powiatowej Policji w R. – ---

sprawy C. S. (1) (S.), syna W. i Z. z domu Ś., urodzonego w dniu (...) w miejscowości K.,

obwinionego o to, że:

w dniu 6 kwietnia 2016 roku, około godz. 18.30 na drodze K-42 (159,6 km) relacji R. - P., gm. M. w terenie niezabudowanym jako kierujący ciągnikiem rolniczym marki U. (...) o nr rej. (...), nie zachował szczególnej ostrożności i nie upewniając się co do możliwości bezpiecznego wykonania manewru, zmienił kierunek jazdy, wykonując gwałtownie manewr skrętu w lewo z drogi K-42 na drogę polną doprowadził do zderzenia z samochodem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...), kierowanym przez D. S. będącym w tym czasie w trakcie wykonywania manewru jego wyprzedzania, czym stworzył zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,

tj. o czyn z art. 86 § 1 kw

- orzeka -

1.  obwinionego C. S. (1) (S.) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu wykroczenia, z tym uzupełnieniem jego opisu, że dodatkowo ustala, że obwiniony dopuścił się błędu w taktyce jazdy polegającego na tym, że wykonał manewr skrętu w lewo bez upewnienia się czy ten manewr może wykonać bezpiecznie poprzez niewłaściwą obserwację lub jej brak lusterka zewnętrznego ciągnika oraz błędu w technice jazdy poprzez brak sygnalizacji kierunkowskazem planowanego manewru zmiany kierunku jazdy, czym doprowadził do zaistnienia przedmiotowej kolizji i czym wyczerpał dyspozycję art. 86 § 1 kw i za to na podstawie art. 86 § 1 kw wymierza mu karę grzywny w kwocie 500 (pięćset) złotych;

2.  orzeka wobec obwinionego 50 (pięćdziesiąt) złotych tytułem opłaty i zasądza od niego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1932, 11 (jeden tysiąc dziewięćset trzydzieści dwa 11/100) złotych tytułem obowiązku zwrotu wydatków postępowania.

Sygn. akt VI W 370/16

UZASADNIENIE

W dniu 06.04.2016 r., około godz. 18.30 drogą K – 42 przebiegającą między miejscowościami R. i G., w kierunku miejscowości G. poruszali się dwaj traktorzyści – C. S. (1) jako kierujący ciągnikiem rolniczym U. (...) o nr rejestracyjnym (...) z podpiętą do niego maszyną rolniczą - rozsiewaczem nawozu, poruszający się jako pierwszy w kolumnie oraz jego kuzyn G. Ś. (1) jako kierujący ciągnikiem U. (...) (do którego nie była podpięta żadna maszyna), poruszający się jako drugi.

- wyjaśnienia C. S. (1) (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 00:07:51 do 00:35:13 oraz moment od 01:12:38 do 01:13:15; k. 61 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 00:34:37; nagranie z rozprawy z dnia 31.01.2017 r. – k. 101, moment od 00:33:29 do 00:38:19)

- zeznania G. Ś. (1) (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 01:35:35 do 01:46:47; k. 20-20v w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 01:40:04)

Rozsiewacz nawozu podpięty do ciągnika kierowanego przez C. S. (1) jest maszyną rolniczą o sporych gabarytach – ma około 2,5 metra szerokości oraz około 5 metrów długości oraz posiada 8 ton ładowności. Kiedy spogląda się z tyłu na kompleks ciągnika U. z podpiętym dodo niego rozsiewaczem, rozsiewacz w znacznej mierze zasłania obrys ciągnika, w tym również jego kierunkowskazy.

- wyjaśnienia C. S. (1) (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 00:07:51 do 00:35:13 oraz moment od 01:12:38 do 01:13:15; k. 61 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 00:34:37; nagranie z rozprawy z dnia 31.01.2017 r. – k. 101, moment od 00:33:29 do 00:38:19)

- płyta CD z materiałem zdjęciowym (k. 29);

- pisemna opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych z dnia 04.03.2017 r. (k. 104 - 137)

W tym samym czasie, tą samą drogą i w tym samym kierunku poruszał się D. S. jako kierujący samochodem osobowym koloru czerwonego, marki V. (...) o nr rejestracyjnym (...). W samochodzie oprócz kierującego pojazdem, znajdował się Ł. G. jako pasażer zajmujący przedni fotel obok fotela kierowcy. D. S. i Ł. G. podczas podroży swobodnie ze sobą rozmawiali, a pasażer Ł. G. w międzyczasie spożywał alkohol w postaci piwa.

- zeznania D. S. (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 00:39:28 do 00:59:45 oraz od 01:12:38 do 01:13:15; k. 10v – 11 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 00:54:41)

- zeznania Ł. G. (nagranie z rozprawy z dnia 06.12.2016 r. - k. 98, moment od 00:03:58 do 00:16:39; k. 24 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 06.12.2016 moment od 00:11:12)

Po wyjściu z łuki drogi i wyminięciu się z samochodem ciężarowym jadącym
w przeciwnym kierunku, D. S. spostrzegł w oddali - na prostym odcinku drogi - dwa ciągniki rolnicze kierowane przez C. S. (1) i G. Ś. (1) przemieszczające się w tym samym kierunku co on. Kiedy D. S. wyszedł z łuku drogi, kierowany przez niego pojazd został „wzajemnie” spostrzeżony przez kierującego ciągnikiem U. (...) C. S. (1).

- wyjaśnienia C. S. (1) (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 00:07:51 do 00:35:13 oraz moment od 01:12:38 do 01:13:15; k. 61 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 00:34:37; nagranie z rozprawy z dnia 31.01.2017 r. – k. 101, moment od 00:33:29 do 00:38:19)

- zeznania D. S. (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 00:39:28 do 00:59:45 oraz od 01:12:38 do 01:13:15; k. 10v – 11 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 00:54:41)

Droga K – 42 na przedmiotowym prostym odcinku drogi między miejscowościami R. i G. jest drogą jednojezdniową z dwoma pasami ruchu wyznaczonymi przez oznakowanie poziome, utwardzaną o nawierzchni asfaltowej i szerokości 7,0 metrów
z poboczami trawiastymi po obu stronach. Znajduje się ona poza terenem zabudowanym
z ograniczeniem prędkości do 90 km/h. W dniu 06.04.2016 r. o godz. 18.30 panowały na niej dobre warunki do jazdy. Nie występowały opady atmosferyczne ani mgła, było jeszcze widno, od strony miejscowości R. świeciło słońce, temperatura wynosiła około 10° C.

- płyta CD z materiałem zdjęciowym (k. 29);

- protokół oględzin miejsca zdarzenia (k. 6 – 7 )

- pisemna opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych z dnia 04.03.2017 r. (k. 104 - 137)

- notatka urzędowa (k. 35)

Zbliżając się do kolumny dwóch ciągników rolniczych i upewniając się wcześniej co do możliwości bezpiecznego wykonania manewru wyprzedzania, D. S. włączył lewy kierunkowskaz i znajdując się około 100 metrów za ciągnikiem kierowanym przez G. Ś. (1) przejechał w całości na lewy pas ruchu rozpoczynając tym samym manewr wyprzedzania. W tej chwili przemieszczał się on z prędkością około 85 km/h. Przód ciągnika kierowanego przez D. Ś. znajdował się wtedy w odległości około 30 metrów od najdalej wysuniętego tylnego fragmentu rozsiewacza nawozu podpiętego do ciągnika kierowanego przez C. S. (1), w związku z czym D. S. miał zamiar wyprzedzić obydwa ciągniki w trakcie jednego manewru (to jest bez zjeżdżania
w międzyczasie w „przerwę” istniejącą między dwoma ciągnikami).

- zeznania D. S. (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 00:39:28 do 00:59:45 oraz od 01:12:38 do 01:13:15; k. 10v – 11 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 00:54:41)

- zeznania Ł. G. (nagranie z rozprawy z dnia 06.12.2016 r. - k. 98, moment od 00:03:58 do 00:16:39; k. 24 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 06.12.2016 moment od 00:11:12)

- pisemna opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych z dnia 04.03.2017 r. (k. 104 - 137)

- ustna uzupełniająca opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych (nagranie z rozprawy z dnia 09.05.2017 r. – k. 143, moment od 00:03:14 do 00:55:49)

W momencie pojawienia się samochodu osobowego kierowanego przez D. S. na lewym pasie ruchu, ani ciągnik U. (...) kierowany przez G. Ś. (1), ani też rozsiewacz nawozu podpięty do ciągnika U. (...) kierowanego przez C. S. (1), nie miały włączonego żadnego kierunkowskazu mogącego sygnalizować zamiar jakiejkolwiek zmiany toru ruchów ciągników. Na pasie ruchu przeznaczonym do przemieszczenia się w kierunku miejscowości R. (to jest
w kierunku przeciwnym aniżeli poruszali się traktorzyści oraz D. S.) z oddali widoczny był przemieszczający się samochód osobowy, jednak odległość do niego była na tyle duża, że umożliwiała D. S. bezpieczne kontynuowanie manewru wyprzedzania.

- zeznania D. S. (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 00:39:28 do 00:59:45 oraz od 01:12:38 do 01:13:15; k. 10v – 11 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 00:54:41)

- zeznania Ł. G. (nagranie z rozprawy z dnia 06.12.2016 r. - k. 98, moment od 00:03:58 do 00:16:39; k. 24 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 06.12.2016 moment od 00:11:12)

- pisemna opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych z dnia 04.03.2017 r. (k. 104 - 137)

W trakcie wykonywania manewru wyprzedzania przez D. S., kierujący ciągnikiem U. (...) G. Ś. (1) włączył lewy kierunkowskaz, co spostrzegł wyprzedzający go D. S., który znajdował się w odległości około 10 metrów za nim. W tej samej chwili kierujący ciągnikiem U. (...) z podpiętym rozsiewaczem nawozu - C. S. (1), bez zachowania należytej ostrożności i bez należytej obserwacji lusterka zewnętrznego lewego, rozpoczął nagle gwałtownie skręcać w lewo, kierując się na pole i w tym celu wyraźnie przekroczył ciągnikiem linię osi jezdni, przy czym poruszał się z prędkością około 10 km/h. W momencie wyraźnego przekroczenia ciągnikiem U. (...) przez linię jezdni, D. S. znajdował się w odległości 50 metrów od niego. Rozsiewacz nawozu podpięty do ciągnika kierowanego przez C. S. (1) w żadnym momencie trwającego manewru wyprzedzania wykonywanego przez D. S. nie miał włączonego kierunkowskazu lewego.

- zeznania D. S. (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 00:39:28 do 00:59:45 oraz od 01:12:38 do 01:13:15; k. 10v – 11 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 00:54:41)

- zeznania Ł. G. (nagranie z rozprawy z dnia 06.12.2016 r. - k. 98, moment od 00:03:58 do 00:16:39; k. 24 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 06.12.2016 moment od 00:11:12)

- częściowo wyjaśnienia C. S. (1) (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 00:07:51 do 00:35:13 oraz moment od 01:12:38 do 01:13:15; k. 61 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 00:34:37; nagranie
z rozprawy z dnia 31.01.2017 r. – k. 101, moment od 00:33:29 do 00:38:19)

- częściowo zeznania G. Ś. (1) (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 01:35:35 do 01:46:47; k. 20-20v w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 01:40:04)

- zeznania M. Ł. (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 01:02:51 do 01:20:31; k. 14 – 14 v w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 01:03:33)

- pisemna opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych z dnia 04.03.2017 r. (k. 104 - 137)

Orientując się, że kierujący ciągnikiem U. (...) z podpiętym rozsiewaczem nawozu rozpoczął manewr skrętu w lewo i tor jego jazdy przetnie tor jazdy pojazdu osobowego V. (...), D. S. podjął manewr obronny w postaci gwałtownego hamowania i zbliżania się jak najbardziej do lewej osi jezdni mając nadzieję, że kierujący ciągnikiem C. S. (1) zorientuje się w sytuacji na drodze i zatrzyma swój ciągnik, a on zdąży uciec przed nim na pole. C. S. (1) kontynuował jednak lewoskręt zjeżdżając przodem swojego ciągnika na pobocze i kierując się dalej na pole, podczas gdy przypięty do tyłu rozsiewacz nawozu pozostawał jeszcze na prawym pasie ruchu, uniemożliwiając D. S. ucieczkę swoim samochodem na prawą stronę.
W tym momencie pojazd osobowy kierowany przez D. S. uderzył w tylne lewe koło ciągnika U. (...) z prędkością około 42 km/h, po czym na skutek ruchu pozderzeniowego przemieścił się około 1,4 metra do tyłu i w lewo, gdzie zatrzymał się
w swojej pozycji pozderzeniowej blisko przydrożnego rowu. C. S. (1) poczuł silne uderzenie w bok jego ciągnika, jednak zdołał dokończyć jeszcze manewr skrętu w lewo
i przejechał ciągnikiem wraz z podpiętym rozsiewaczem dalej w pole zjeżdżając całkowicie
z jezdni, po czym zatrzymał się. Zderzenie miało miejsce na 159,6 km drogi K – 42.

- zeznania D. S. (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 00:39:28 do 00:59:45 oraz od 01:12:38 do 01:13:15; k. 10v – 11 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 00:54:41)

- zeznania Ł. G. (nagranie z rozprawy z dnia 06.12.2016 r. - k. 98, moment od 00:03:58 do 00:16:39; k. 24 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 06.12.2016 moment od 00:11:12)

- częściowo wyjaśnienia C. S. (1) (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 00:07:51 do 00:35:13 oraz moment od 01:12:38 do 01:13:15; k. 61 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 00:34:37; nagranie z rozprawy z dnia 31.01.2017 r. – k. 101, moment od 00:33:29 do 00:38:19)

- częściowo zeznania G. Ś. (1) (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 01:35:35 do 01:46:47; k. 20-20v w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 01:40:04)

- zeznania M. Ł. (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 01:02:51 do 01:20:31; k. 14 – 14 v w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 01:03:33)

- pisemna opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych z dnia 04.03.2017 r. (k. 104 - 137)

Kierujący samochodem osobowym marki V. (...) o nr rejestracyjnym (...) nie miał możliwości uniknięcia zderzenia z kompleksem ciągnika U. i podpiętym do niego rozsiewaczem nawozu.

- pisemna opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych z dnia 04.03.2017 r. (k. 104 - 137)

Cała sytuacja na drodze została zaobserwowana przez kierującego samochodem osobowym marki R. o nr rejestracyjnym (...)M. Ł., który przemieszczał się drogą K – 42 w kierunku miejscowości R. (to jest w przeciwnym kierunku aniżeli D. S. i C. S. (1)). Oprócz niego w kierowanym przez niego samochodzie znajdowała się jeszcze pasażerka J. S., która siedziała obok kierowcy, jednak nie obserwowała drogi którą się poruszali, gdyż zajęta była przeglądaniem Internetu w swoim telefonie komórkowym. J. S. zorientowała się w sytuacji na drodze przed nią dopiero wtedy, kiedy zwrócił jej na to uwagę M. Ł..

- zeznania M. Ł. (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 01:02:51 do 01:20:31; k. 14 – 14 v w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 01:03:33)

- zeznania J. S. (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 01:21:01 do 01:32:04; k. 17 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 01:25:53)

Po zderzeniu obu pojazdów w samochodzie osobowym V. (...) wybuchły poduszki powietrzne, a D. S. i Ł. G. na chwilę stracili przytomność. W okolice miejsca zderzenia pojazdów podjechał M. Ł. i zatrzymał swój samochód na prawym poboczu drogi (patrząc w kierunku miejscowości R.) po czym razem z J. S. wyszedł z auta i udał się sprawdzić czy coś stało się osobom jadącym w pojeździe V.. Podobnie w okolicach miejsca zderzenia za chwilę pojawił się ciągnik kierowany przez G. Ś. (1), który zatrzymał się na prawym poboczu drogi lub na jezdni na prawym pasie ruchu (patrząc w kierunku miejscowości G.). M. Ł. i J. S. jako pierwsi pojawili się przy uszkodzonym samochodzie osobowym z którego – wciąż oszołomieni – wyszli D. S. i Ł. G. i na zadane przez M. Ł. pytanie odparli, że nic im się nie stało. Po chwili do samochodu V. podeszli kierujący ciągnikami U.C. S. (1) oraz G. Ś. (1). Po upewnieniu się, że D. S. i Ł. G. nie wymagają natychmiastowej pierwszej pomocy, G. Ś. (1) wrócił się do swojego ciągnika, który nie uczestniczył w zderzeniu i zjechał nim z drogi na pole po prawej stronie jezdni (patrząc w kierunku miejscowości G.). Uczestnicy i świadkowie zdarzenia powiadomili o całym zajściu Policję prosząc o przyjazd patrolu.

- zeznania M. Ł. (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 01:02:51 do 01:20:31; k. 14 – 14 v w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 01:03:33)

- zeznania J. S. (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 01:21:01 do 01:32:04; k. 17 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 01:25:53)

- zeznania D. S. (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 00:39:28 do 00:59:45 oraz od 01:12:38 do 01:13:15; k. 10v – 11 w zw.
z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 00:54:41)

- zeznania Ł. G. (nagranie z rozprawy z dnia 06.12.2016 r. - k. 98, moment od 00:03:58 do 00:16:39; k. 24 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 06.12.2016 moment od 00:11:12)

- wyjaśnienia C. S. (1) (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 00:07:51 do 00:35:13 oraz moment od 01:12:38 do 01:13:15; k. 61 w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 00:34:37; nagranie z rozprawy z dnia 31.01.2017 r. – k. 101, moment od 00:33:29 do 00:38:19)

- zeznania G. Ś. (1) (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 01:35:35 do 01:46:47; k. 20-20v w zw. z nagraniem z rozprawy z dnia 03.11.2016 moment od 01:40:04)

W wyniku zderzania samochodu V. (...) z ciągnikiem U. pojazd osobowy V. (...) uległ uszkodzeniom : pokrywa silnika – zdeformowana; zderzak przedni – połamany; pas przedni – połamany; reflektory przednie lewy/prawy – rozbite; osprzęt silnika – uszkodzony, wycieki płynów eksploatacyjnych; błotnik przedni prawy – zdeformowany; atrapa przednia – połamana; poduszki bezpieczeństwa kierowcy i pasażera – po aktywacji.

- płyta CD z materiałem zdjęciowym (k. 29);

- pisemna opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych z dnia 04.03.2017 r. (k. 104 - 137)

- protokoły oględzin pojazdów (k. 3 – 4)

W wyniku zderzania samochodu V. (...) z ciągnikiem U., ciągnik U. uległ uszkodzeniom : obręcz koła tylnego lewego – zgięta; opona koła tylnego lewego – rozcięta.

- płyta CD z materiałem zdjęciowym (k. 29);

- pisemna opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych z dnia 04.03.2017 r. (k. 104 - 137)

- protokoły oględzin pojazdów (k. 3 – 4)

Na miejscu zdarzenia pojawił się patrol Policji w osobie miedzy innymi funkcjonariusza Policji A. Ż., który przystąpił do wykonywania odpowiednich czynności. Żaden z kierujących pojazdami uczestniczących w zderzeniu nie przyznał się do winy. Obydwaj kierujący byli trzeźwi. W trakcie oględzin ciągnika U. i opisywania jego uszkodzeń C. S. (1) stwierdził, że w wyniku zderzenia doszło do uszkodzenia instalacji elektrycznej rozsiewacza. Funkcjonariusz Policji A. Ż. nie stwierdził jednak widocznych uszkodzeń przedmiotowej instalacji, ale zaprotokował oświadczenie C. S. (1). Podczas sprawdzania stanu technicznego ciągnika i rozsiewacza stwierdzono, że lewy kierunkowskaz rozsiewacza nie działa, po czym zabezpieczono żarówkę z lewego kierunkowskazu rozsiewacza do ekspertyzy. Ponadto klosz lampy lewego kierunkowskazu okazał się rozbity, przy czym uszkodzenie to nie powstało w wyniku zderzenia z pojazdem kierowanym przez D. S., ponieważ wewnątrz lampy zdążyły się zgromadzić znaczne ilości zanieczyszczeń. Ciągnik U. (...) o nr rejestracyjnym (...) nie posiadał aktualnego przeglądu technicznego w związku z czym C. S. (2) zatrzymano dowód rejestracyjny od tego pojazdu.

- zeznania A. Ż. (nagranie z rozprawy z dnia 31.01.2017 r. – k. 101, moment od 00:03:15 do 00:27:50)

- notatka urzędowa (k. 1)

- protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości (k. 2, 5)

- protokoły oględzin pojazdów (k. 3 – 4)

- płyta CD z materiałem zdjęciowym (k. 29);

- protokół oględzin miejsca zdarzenia (k. 6 – 7 )

- pisemna opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych z dnia 04.03.2017 r. (k. 104 - 137)

Zabezpieczoną w sprawie żarówkę z lewego kierunkowskazu rozsiewacza poddano badaniom w Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Wojewódzkiej Policji w Ł.. Żarówka okazała się sprawnie technicznie. Stan techniczny dowodowej żarówki może wskazywać na to, że jej żarnik nie był rozgrzany (żarówka nie świeciła) podczas zadziałania na nią znacznych sił bezwładności (takie jak występują podczas zderzeń samochodów).
Z drugiej jednak strony z samego tylko stanu technicznego żarówki nie można wykluczyć, że przedmiotowa żarówka świeciła podczas zdarzenia drogowego, ale nie zadziałały na nią znaczne siły bezwładności.

- ekspertyza kryminalistyczna z zakresu badań żarówki pojazdu (k. 50 – 59)

Obwiniony C. S. (1) ma 40 lat, legitymuje się wykształceniem średnim rolniczym, jest rolnikiem, jest żonaty, pracuje w gospodarstwie rolnym, posiada na utrzymaniu dwoje małoletnich dzieci, jest współwłaścicielem gospodarstwa rolnego o powierzchni 200 ha, jest osobą niekaraną.

- oświadczenie C. S. (1) (nagranie z rozprawy z dnia 03.11.2016 r. - k. 92, moment od 00:02:17 do 00:06:00)

- karta karna (k. 63)

Obwiniony C. S. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W toku czynności wyjaśniających odmówił składania wyjaśnień. Na rozprawie przed Sądem wskazał, że przed wyjazdem ciągnikiem z podpiętym rozsiewaczem sprawdził wszystkie światła w maszynach gdyż taki ma nawyk. Poruszał się w kolumnie razem ze swoim kuzynem G. Ś. (1), sam jechał jako pierwszy. Poruszali się w odległości maksymalnie 10 metrów od siebie. Było wtedy widno, słońce świeciło z tyłu, ale rozsiewacz zasłaniał mu słońce ponieważ to jest wielka maszyna i wystaje poza obrys ciągnika. Z tyłu na łuku drogi widział z dala światła jadącego samochodu. Wyminął się z ciężarówka za którą jechał kolejny samochód osobowy w odległości około 400 – 500 metrów. Przed skrętem w lewo upewnił się, czy nikt nie jedzie po prawej stronie i miał włączony kierunkowskaz. Kierunkowskaz włączył około 150 metrów przed samym skrętem. Kierunkowskaz w rozsiewaczu działał prawidłowo, informowała go o tym kontrolka w kabinie ciągnika. W sytuacji w której ciągnik jest podpięty elektryką z inną maszyną i włącza się kierunkowskaz, kontrolka kierunkowskazu pulsuje wolniej, bo jest większy pobór mocy i po tym poznaje, że odpowiedni kierunkowskaz działa zarówno w ciągniku jak i w podpiętej maszynie. Kiedy przednie koła ciągnika zjechały na mostek prowadzący na pole poczuł silne uderzenie
w lewy bok, wtedy zauważył czerwony samochód, który w niego uderzył, wcześniej go nie widział. W momencie skrętu mógł poruszać się z prędkością 5 – 10 km/h. Po zderzeniu przejechał jeszcze kilka metrów i się zatrzymał. Po zderzeniu lewy kierunkowskaz rozsiewacza przestał działać. W wyniku zderzenia uszkodzona została instalacja elektryczna.

Sąd Rejonowy dokonał następującej oceny zebranego materiału dowodowego:

Zgromadzony w sprawie nieosobowy materiał dowodowy tj. notatki urzędowe, protokoły z przebiegu badania stanu trzeźwości, protokoły oględzin pojazdów, płyta CD
z materiałem zdjęciowym, karta karna, oświadczenie P. N. z dnia 05.12.2016 r. nie był w toku postępowania podważany i Sąd również nie znalazł żadnych podstaw, by kwestionować jego wiarygodność. Tym samym powyższe dowody stanowiły dla Sądu podstawę odpowiednich ustaleń faktycznych.

Ponadto Sąd uznał pisemną oraz ustną uzupełniającą opinie biegłego z zakresu mechaniki i techniki samochodowej oraz rekonstrukcji zdarzeń drogowych S. S. (1) za pełnowartościowe dowody w sprawie. Zostały one wydane z wykorzystaniem przez biegłego wiadomości specjalnych i wsparte doświadczeniem w zakresie posiadanej specjalności. Wnioski i konkluzje wysunięte przez biegłego są jasne, kategoryczne, brak
w nich wewnętrznych sprzeczności. Ponadto zostały one sformułowane nie tylko na podstawie akt niniejszej sprawy, ale także po osobistych oględzinach miejsca zdarzenia drogowego. Założenia przyjęte przez biegłego znajdują pełne oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Biegły w zrozumiały i logiczny sposób przedstawił tok swojego wnioskowania i Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw by zakwestionować wiarygodność przedmiotowych opinii. Biegły w sposób kategoryczny ustalił, że samochód osobowy kierowany przez D. S. powinien być widoczny w prawidłowo ustawionym lusterku bocznym lewym ciągnika kierowanego przez obwinionego i to bez względu którą wersję zdarzenia (tą prezentowaną przez obwinionego i świadka G. Ś. (1) czy też tą przedstawianą przez pokrzywdzonego D. S. i świadka Ł. G.) przyjmie się za rzeczywiście zaistniałą. S. S. (1) akcentował w swoich opiniach, że ze śladów hamowania ujawnionych na miejscu zdarzenia w sposób bezsprzeczny wynika, że pojazd V. kierowany przez D. S. znajdował się w całości na lewym pasie ruchu co najmniej w odległości 68,4 m od miejsca zderzenia obu pojazdów, co oznacza, że samochód kierowany przez pokrzywdzonego powinien być widoczny dla obwinionego, który na skutek niewłaściwej obserwacji swojego lusterka lub jej braku, podjął decyzję o wykonaniu skrętu w lewo, co stanowi bezpośrednią przyczynę zderzenia pojazdów (chociaż wskazać przy tym należy, że Sąd ustalił, iż pojazd V. (...) pokrzywdzonego znalazł się „całkowicie” na lewym pasie ruchu jeszcze wcześniej, bo na 100 metrów za ciągnikiem kierowanym przez świadka G. Ś. (1) – zgodnie z twierdzeniami D. S. – czas w którym pojazd pokrzywdzonego powinien być widoczny w lusterku ciągnika obwinionego był więc zdaniem Sądu jeszcze dłuższy).

Również kategoryczny wniosek biegłego dotyczy braku możliwości uniknięcia zderzenia pojazdów przez D. S. w momencie zauważenia przez niego zagrożenia (równoważnym z zauważalnym przekroczeniem osi jezdni przez ciągnik kierowany przez obwinionego). W momencie dostrzeżenia stanu zagrożenia kierujący V. (...) znajdował się w odległości 50 metrów od miejsca zdarzenia, podczas gdy podstawowym warunkiem uniknięcia kolizji było zatrzymanie pojazdu V. (...) przed torem ruchu ciągnika, na co D. S. poruszający się z prędkością 85 km/h (a więc w granicach dopuszczalnej na tym odcinku drogi prędkości), potrzebował co najmniej 62 metrów. D. S. nie miał więc możliwości uniknięcia zderzenia pojazdów poprzez zatrzymanie się przed torem ruchu jazdy ciągnika, a ponadto nie miał możliwości uniknięcia zdarzenia poprzez wyprzedzenia ciągnika rolniczego obwinionego z prawej strony, gdyż prawy pas ruchu zajmował rozsiewacz podpięty do ciągnika.

Pozostałe wnioski opinii biegłego zostały przedstawione przez niego w sposób alternatywny, poprzez kolejne omówienie każdej z wersji zdarzenia wynikającej ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prezentowanej z jednej strony przez obwinionego (wspieranych zeznaniami G. Ś. (1)) oraz z drugiej strony przez pokrzywdzonego (wspieranych zeznaniami Ł. G. oraz częściowo M. Ł.). W zależności od w/w alternatywnych wersji zdarzenia S. S. (1) opisał jakie błędy w taktyce i technice jazdy należałoby przypisać każdemu z kierujących pojazdami uczestniczącymi w kolizji. Opinie biegłego S. S. (1) cechują więc fachowość, kompletność i szczegółowość. Przedstawił on szeroką analizę przedmiotowego zdarzenia nie ingerując przy tym w kompetencję Sądu dotyczącą samej oceny wiarygodności świadków.

Podobnie za wiarygodną w całości Sąd uznał opinię wydaną przez Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Wojewódzkiej Policji w Ł. dotyczącą żarówki zabezpieczonej z lewego kierunkowskazu rozsiewacza, jednak z uwagi na niejednoznaczny wniosek opinii, Sąd w zasadzie pominął ją przy ustalaniu podstawy faktycznej wyroku. Przedmiotowa żarówka okazała się bowiem sprawna technicznie, a jej stan techniczny mógł wskazywał na to, że nie świeciła ona podczas zderzenia ciągnika z pojazdem osobowym (brak wyraźnych odkształceń spirali jej żarnika). Z drugiej jednak strony nie da się tego stwierdzić w sposób kategoryczny, gdyż możliwym jest, że w momencie zderzenia pojazdów nie zadziałały na nią znaczne siły bezwładności.

Dokonując oceny osobowych ocen dowodów Sąd za wiarygodne w całości uznał depozycje pokrzywdzonego D. S. i to w głównej mierze na jego zeznaniach oparł podstawę faktyczną rozstrzygnięcia. Zeznania kierującego pojazdem V. (...) są bowiem konsekwentne, logiczne, spontaniczne, znajdują oparcie w zgromadzonym
w sprawie materiale dowodowym, w szczególności korespondują one z depozycjami świadka Ł. G. oraz znajdują potwierdzenie w nieosobowym materiale dowodowym
w postaci protokołu oględzin z miejsca zdarzenia, materiale zdjęciowym, protokołu oględzin pojazdów oraz opinii biegłego z zakresu mechaniki i techniki samochodowej oraz rekonstrukcji zdarzeń drogowych S. S. (1).

Sąd uznał prawdziwość twierdzeń D. S. szczególnie w zakresie, w jakim przekonywał, że w momencie zdarzenia drogowego oraz bezpośrednio przed nim, rozsiewacz podpięty do ciągnika obwinionego nie miał włączonego kierunkowskazu sygnalizującego zamiar skrętu w lewo. Pokrzywdzony wypowiadał się w tej materii w sposób stanowczy
i pewny, kilkukrotnie podkreślając ten fakt. Dodatkowo na brak właściwej sygnalizacji zamiaru skrętu wskazywał w swych zeznaniach także świadek Ł. G.. W tym zakresie na szczególne podkreślenie zasługuje również fakt, że z uwagi na znaczne gabaryty przedmiotowego rozsiewacza, to jego oświetlenie miało istotne znaczenie w kontekście zaistniałej kolizji, skoro zasłaniał on tylne światła ciągnika do którego był podpięty. Warto przy tym zwrócić uwagę, że w trakcie czynności przeprowadzonych przez funkcjonariuszy Policji bezpośrednio po samym zdarzeniu, ujawnili oni niesprawność lewego kierunkowskazu rozsiewacza. Jednocześnie funkcjonariusze Policji nie stwierdzili jakoby zderzenie ciągnika
z samochodem osobowym mogło doprowadzić do uszkodzenia instalacji elektrycznej składu prowadzonego przez obwinionego. Ponadto biegły S. S. (1) zwraca przy tym uwagę, że instalacja elektryczna rozsiewacza była usytuowana w taki sposób, że nie mogło dojść do jej kontaktu z oponą ciągnika która została uszkodzona w wyniku zderzenia pojazdów, a sam przewód instalacji był przełożony przez inny przewód przy ciągniku rolniczym i niemożliwym było jego przesuwanie się na boki, jak sugerował obwiniony. Warto również zaznaczyć, że lampa lewego kierunkowskazu rozsiewacza miała rozbity klosz, które to uszkodzenie występowało już wcześniej (wewnątrz lampy ujawniono znaczne ilości zabrudzenia, lampa ta nie miała kontaktu z samochodem osobowym pokrzywdzonego podczas zderzenia), co dodatkowo wskazuje, że obwiniony nie dbał należycie o stan instalacji elektrycznej rozsiewacza. Poza tym o braku należytego dbania o użytkowane pojazdy przez obwinionego świadczy brak aktualnego badania technicznego ciągnika, którym się poruszał. Jest to podstawowe uchybienie posiadacza pojazdu, co nie oznacza, że pojazd jest niesprawny, jednakże rodzi wątpliwości w zakresie dbałości obwinionego o pojazdy przez niego użytkowane i co do stanu technicznego tych maszyn i pojazdów, albowiem badanie techniczne potwierdza prawidłowość tego stanu. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można więc stwierdzić, że przyczyna braku należytej sygnalizacji zamiaru skrętu w lewo w przedmiotowej sprawie, tkwiła właśnie w niesprawnej instalacji elektrycznej rozsiewacza użytkowanego przez obwinionego.

Podobnie Sąd uznał za wiarygodne zeznania D. S. w części, w jakiej wskazywał, że ciągnik kierowany przez świadka G. Ś. (1) znajdował się
w odległości około 30 metrów od tyłu rozsiewacza podpiętego do ciągnika kierowanego przez obwinionego. W tym zakresie jego depozycje znajdują potwierdzenie zarówno
w zeznaniach świadka Ł. G. jak i świadka M. Ł. (który wskazywał że pomiędzy dwoma ciągnikami była „znaczna” odległość). Słusznie zauważa przy tym biegły S. S. (2), że w sytuacji w której odległość pomiędzy jednym
a drugim ciągnikiem wynosiłaby około 5 – 10 metrów od siebie, to w momencie wyprzedzania ciągnika kierowanego przez G. Ś. (1) przez pojazd D. S., to ten drugi znajdowałyby się już na etapie pełnego hamowania, o czym nie wspomniał żaden ze świadków zdarzenia, a zwłaszcza świadek G. Ś. (1) . Ponadto w ocenie Sądu deklarowana przez obwinionego i G. Ś. (1) odległość pomiędzy kierowanymi przez nimi ciągnikami (5 – 10 metrów) nie stanowiłaby należytego odstępu niezbędnego do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu, którą G. Ś. (1) był zobowiązany utrzymywać zgodnie z art. 19 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. Nr 98, poz. 602 ze zmianami). Zakładając bowiem, że przedmiotowe ciągniki poruszałaby się po prostym odcinku drogi nawet z odległością 20 km/h (chociaż ich maksymalna prędkość to około 40 km/h), to każdy z nich pokonywałby w ciągu sekundy odcinek drogi o długości nieco ponad 5,5 m. Deklarowany przez obwinionego i przez G. Ś. (1) dystans występujący między dwoma ciągnikami nie można więc byłoby zdaniem Sądu uznać za bezpieczny i racjonalny. Reasumując Sąd uznał, że odległość pomiędzy przodem ciągnika kierowanego przez G. Ś. (1) a tylnim fragmentem rozsiewacza podpiętego do ciągnika obwinionego to 30 metrów – zgodnie z twierdzeniami D. S. i Ł. G.. W tym miejscu warto zauważyć, że dla tej wersji przedmiotowego wydarzenia, biegły S. S. (1) ustalił, że odległość w jakiej pojazd V. (...) znalazł się „ w całości” na lewym pasie ruchu w celu wykonania manewru wyprzedzania, to co najmniej 88 metrów od miejsca zderzenia pojazdów, przez którą to odległość samochód osobowy pokrzywdzonego powinien być widoczny w lusterku zewnętrznym ciągnika obwinionego. Niemniej jednak w tym kontekście wiarygodnie brzmią twierdzenia pokrzywdzonego, według którego znalazł się on „ w całości” na lewym pasie ruchu już na sto metrów przed ciągnikiem kierowanym przez G. Ś. (1).

Sąd uznał również prawdziwość twierdzeń D. S. w zakresie, w jakim wskazał, że G. Ś. (2) włączył lewy kierunkowskaz w prowadzonym przez siebie ciągniku w momencie, kiedy kierowany przez pokrzywdzonego pojazd V. (...) znajdował się już w całości na lewym pasie ruchu i znajdował się w odległości około 5 - 10 metrów za ciągnikiem G. Ś. (1). W ocenie Sądu również w tym zakresie depozycje pokrzywdzonego pozostają szczere. Składając zeznania przed Sądem i będąc dopytywany na tą okoliczność D. S. i tak nie był pewien, czy informując Sąd
o tym, że zdołał zauważyć załączenie kierunkowskazu przez wyprzedzany przez niego ciągnik, nie pogorszy swojej sytuacji i nie okaże się przez to, że przyczynił się do zaistnienia kolizji. Mimo to pokrzywdzony uczciwie przyznał, że G. Ś. (1) lewy kierunkowskaz rzeczywiście włączył i to jeszcze przed tym jak został całkowicie wyprzedzony przez niego. Sąd stanął przy tym na stanowisku, że jeżeli pokrzywdzony w tym zakresie starałby się okłamać Sąd w celu wybielenia swojej pozycji, to całkowicie zaprzeczyłby, że zauważył kierunkowskaz. Obranie natomiast przez pokrzywdzonego nieuczciwej taktyki procesowej polegającej na wskazaniu, że zauważył kierunkowskaz G. Ś. (1) dopiero w ostatniej chwili przed jego wyprzedzeniem w sytuacji, w której w rzeczywistości kierunkowskaz ten widoczny byłby z daleka dużo wcześniej, chociaż niewykluczone, to zdaniem Sądu całkowicie nieprawdopodobne. Powyższe wymagałoby bowiem od D. S. dużej przenikliwości oraz dobrej znajomości zasad na podstawie których następuje ustalanie winy w zdarzeniach drogowych, które charakteryzują raczej biegłych z tego zakresu aniżeli przeciętnych kierowców. Tymczasem odpowiedź D. S. na zadane mu na tą okoliczność pytanie charakteryzowała spontaniczność i brak głębszej analizy nad nim. Ponadto w tej materii podkreślenia wymaga fakt, że D. S. poruszał się z prędkością 85 km/h (co potwierdził w swej opinii biegły S. S. (1)), co nie jest prędkością bardzo wysoką i pozwala ona na właściwe reagowanie kierującego na zmieniającą się sytuację na drodze. W sytuacji, w której kierunkowskaz ciągnika kierowanego przez G. Ś. (1) byłby rzeczywiście włączony od około 200 metrów przed planowanym skrętem w lewo, tak jak twierdzi G. Ś. (1), to D. S. poruszający się z dozwoloną prędkością 85 km/h miałby wystarczającą ilość czasu na właściwą reakcję, to jest zmniejszenie swojej prędkości oraz zaniechanie manewru wyprzedzania albo też jego przerwanie. Doświadczenie życiowe wskazuje przy tym, że skoro kierowca poruszający się po drodze z jednym pasem ruchu odpowiednio wcześniej zauważy, że poprzedzający go pojazd sygnalizuje zamiar skrętu, to raczej nie przystępuje do wykonywanie manewru jego wyprzedzania, który w gruncie rzeczy pozbawiony byłby sensu, skoro i tak za chwilę poprzedzający go pojazd opuści przedmiotową drogę (dotyczy to zwłaszcza sygnalizowanego skrętu w lewo, co stwarza dodatkowe ryzyko kolizji lub wypadku). Pojazd kierowany przez D. S. poruszał się przy tym z prędkością na tyle umiarkowaną, że zaniechanie lub przerwanie manewru wyprzedzania nie wymagałoby od pokrzywdzonego intensywnego hamowania.

Reasumując, Sąd ustalił, że G. Ś. (1) rzeczywiście włączył lewy kierunkowskaz ale doszło do tego kiedy D. S. prawie zrównał się z kierowanym przez niego ciągnikiem i przez to nie miał on odpowiednio dużo czasu na reakcję, zwłaszcza na przerwanie wykonywanego manewru wyprzedzania. Jednocześnie mniej więcej w tej samej chwili D. S. spostrzegł, że ciągnik obwinionego wyraźnie przekroczył linię osi jezdni i nie miał przy tym możliwości uniknięcia zderzenia pojazdów.

Podobnie za wiarygodne w całości Sąd uznał depozycje świadka Ł. G., którego zeznania pozostają szczere, spontaniczne, konsekwentne i logiczne, a przy tym korespondują z depozycjami pokrzywdzonego i je uzupełniają oraz znajdują potwierdzenie
w zgromadzonym w sprawie obiektywnym nieosobowym materiale dowodowym. Ł. G. podkreślił, że on sam nie widział aby rozsiewacz podpięty do ciągnika obwinionego miał włączony kierunkowskaz, przy czym rozsiewacz ten był na tyle duży, że zakrywał obrys ciągnika. Na lewym pasie samochód pokrzywdzonego przejechał około 100 – 150 – 200 metrów, musiał więc być widoczny w lusterku ciągnika. Obydwa ciągniki poruszały się z przerwą miedzy sobą o długości około 30 metrów. Manewr wyprzedzania wykonywany był na prostym odcinku drogi. Po zderzeniu razem z pokrzywdzonym na chwilę stracili przytomność i byli oszołomieni. Okoliczności przemawiające za wiarygodnością w/w świadka w zakresie braku kierunkowskazu rozsiewacza, odległości z jaką poruszały się oba ciągniki od siebie oraz w zakresie odległości w jakiej pojazd pokrzywdzonego poruszał się po lewym pasie przygotowując się do manewru wyprzedzania pokrywają się w całości
z odpowiednimi uwagami poczynionymi przy okazji oceny wiarygodności zeznań D. S..

Za wiarygodne w całości Sąd uznał także zeznania osób podróżujących samochodem osobowym marki R., to jest M. Ł. oraz J. S.. Sąd uznał, że w/w są obiektywnymi świadkami w sprawie i nie mają żadnego interesu w tym by zeznawać nieprawdę i dostarczać informacji korzystnych tylko dla pokrzywdzonego. Ich depozycje pozostają przy tym szczere i spontaniczne, brak w nich wewnętrznych sprzeczności, pozostają konsekwentne i wzajemnie się uzupełniają. W/w świadkowie jako pierwsi podeszli do uszkodzonego pojazdu V. (...), obydwoje stwierdzili przy tym, że odległość jednego ciągnika od drugiego była znaczna. Na szczególne podkreślenia zasługują okoliczności podawane przez świadka M. Ł. na etapie czynności wyjaśniających, potwierdzone przez niego przed Sądem. Świadek ten zauważył, że skręt ciągnikiem obwinionego w lewo był nagły i gwałtowny. Obwiniony swoim ciągnikiem „zamknął” tym sposobem pojazd pokrzywdzonego i ten ostatni nie miał żadnej możliwości ucieczki. Świadek M. Ł. sygnalizował też, że wykonany przez obwinionego skręt w lewo był przy tym zupełnie niespodziewany, gdyż w tym miejscu nie było żadnego skrzyżowania, a zjazd na pole też niczym szczególnym się nie wyróżniał. J. S. nie widziała natomiast samego momentu kolizji, gdyż jako pasażerka pojazdu nie obserwowała drogi i była zajęta telefonem komórkowym. Sąd nie znalazł żadnych podstaw by kwestionować prawdomówność w/w świadków.

Dokonując oceny zeznań świadka - funkcjonariusza Policji - A. Ż. Sąd również uznał je za wiarygodne w całości, chociaż z uwagi na fakt, że nie był on bezpośrednim świadkiem zdarzenia Sąd wykorzystał je jedynie w ograniczonym zakresie – jako potwierdzenie dokonanych przez niego czynności na miejscu zdarzenia. Depozycje w/w świadka znalazły potwierdzenie w sporządzonej przez niego dokumentacji jak i korespondują z zeznaniami innych osób. A. Ż. jest osobą obcą dla uczestników zdarzenia, nie miał on żadnych powodów aby zeznawać nieprawdę. Sąd nie znalazł żadnych podstaw by kwestionować wiarygodność w/w świadka.

Ustalając podstawy faktyczne rozstrzygnięcia Sąd pominął natomiast zeznania P. N. jako dotyczące okoliczności niezwiązanymi bezpośrednio z przedmiotowym zdarzeniem. P. N. nie był naocznym świadkiem przedmiotowego zdarzenia jak i nie był na miejscu kolizji drogowej po jej zaistnieniu. Z okoliczności, że rozsiewacz użyczony C. S. (1) do testowania był maszyną nową i sprawną technicznie w momencie wydania jej obwinionemu, nie można wywodzić faktu, że rozsiewacz był również sprawny technicznie w momencie przedmiotowego zdarzenia, a tym bardziej nie jest to dowód na to, że w momencie zdarzenia kierunkowskaz lewy sygnalizował zamiar skrętu.

Za wiarygodne w części Sąd uznał natomiast depozycje G. Ś. (1). Za wiarygodne Sąd uznał tą część depozycji w/w świadka w której potwierdził, że razem
z kuzynem – C. S. (1) jechał na prace polowe dwoma ciągnikami i jego kuzyn miał kolizję z samochodem osobowym koloru czerwonego. W tym zakresie depozycje w/w świadka znajdują potwierdzenie w zgromadzonym, w sprawie materiale dowodowym zwłaszcza w zeznaniach świadków D. S., Ł. G., M. Ł. i J. S. oraz w wyjaśnieniach obwinionego, a także
w zgromadzonym w sprawie nieosobowym materiale dowodowym. Sąd odmówił jednak wiarygodności twierdzeniom tego świadka w zakresie w jakim przekonywał, że poruszał się bezpośrednio za ciągnikiem kuzyna, w odległości około 5 – 10 metrów, w jakim wskazywał, że miał włączony kierunkowskaz lewy już w odległości około 200 metrów przed planowanym skrętem w lewo oraz w jakim twierdził, że obwiniony również sygnalizował zamiar skrętu
w lewo kierunkowskazem rozsiewacza. W tych częściach depozycje tego świadka pozostają w całkowitej sprzeczności z wiarygodnymi zeznaniami D. S. oraz Ł. G., wspieranymi zeznaniami M. Ł.. Aktualne przy tym pozostają wszystkie argumenty przedstawione przy okazji oceny zeznań D. S.,
a odnoszące się zwłaszcza do niesprawnego działania kierunkowskazu lewego rozsiewacza podłączonego do ciągnika obwinionego, faktu że deklarowana odległość 5 – 10 metrów między ciągnikami jest odległością nieracjonalną i niebezpieczną, nie zapewniającą odpowiedniej ilości czasu na reakcję w przypadku zatrzymania się pojazdu poprzedzającego. Zdaniem Sądu G. Ś. (1), jako kuzyn i kolega obwinionego, nie chciał składać obciążających go zeznań przed Sądem, co w kontekście pouczenia go o obowiązku mówienia prawdy należy ocenić jednoznacznie negatywnie.

Podobnie za wiarygodne w części Sąd uznał wyjaśnienia C. S. (1). Sąd uznał prawdziwość twierdzeń obwinionego w zakresie w jakim potwierdził fakt, że pojazd pokrzywdzonego uderzył w lewy bok jego ciągnika kiedy wykonywał manewr skrętu w lewo. W tym zakresie jego wyjaśnienia znajdują potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Sąd nie przyznał jednak przymiotu wiarygodności tej części wyjaśnień obwinionego w której wskazywał, że przed wyjazdem ciągnikiem z rozsiewaczem na drogę publiczną sprawdził sprawność wszystkich świateł, w której przekonywał, że wykonując manewr skrętu w lewo odpowiednio wcześniej skutecznie włączył kierunkowskaz oraz że poruszał się z kuzynem w odległości około 5 – 10 metrów od siebie. W tej części wyjaśnienia obwinionego pozostają bowiem w oczywistej sprzeczności z zeznaniami D. S. i Ł. G.. Niewiarygodnie brzmią przy tym twierdzenia obwinionego, że ma nawyk dbania i sprawdzania stanu technicznego swoich maszyn rolniczych, skoro po pierwsze prowadzony przez niego ciągnik nie posiadał aktualnego przeglądu technicznego, a po drugie używany przez niego rozsiewacz posiadał rozbitą lampę kierunkowskazu lewego. Nieprzekonywujące pozostały przy tym wywody obwinionego, że instalacja elektryczna rozsiewacza została uszkodzona na skutek kolizji, skoro nie zostało to potwierdzone przez wykonywającego na miejscu czynności funkcjonariusza Policji A. Ż. oraz poddane pod wątpliwość przez biegłego S. S. (1). Gołosłowne pozostają przy tym wyjaśnienie obwinionego, że należycie obserwował on lewe lusterko zewnętrzne ciągnika, skoro podjął on niewłaściwą decyzję o wykonaniu manewru skrętu w lewo w sytuacji, w której powinien się zorientować, że jest wyprzedzany przez samochód osobowy. Na podkreślenie zasługuje przy tym ten fragment wyjaśnień obwinionego, że zbliżając się do miejsca planowanego skrętu w lewo zauważył z tyłu wychodzący z zakrętu samochód osobowy. Obwiniony powinien więc spodziewać się, że samochód ten z dużym prawdopodobieństwem będzie chciał go wyprzedzić, zwłaszcza biorąc pod uwagę nieznaczną prędkość z jaką sam się poruszał, że przedmiotowy odcinek drogi był prosty i pozwalało na to oznakowanie poziome (linia pojedyncza przerywana), a z naprzeciwka kolejny samochód znajdował się w odległości która umożliwiała taki manewr (skoro sam zdecydował się na wykonanie skrętu w lewo).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Mając na uwadze poczynione ustalenia faktyczne i dokonując oceny dowodów jak
w powyższy sposób Sąd uznał, że wina popełnienia zarzucanego obwinionemu czynu została mu udowodniona, to znaczy, że C. S. (1) w dniu 06 kwietnia 2016 r., około godz. 18.30 na drodze K – 42 (159,6 km) relacji R.P., gm. M. w terenie niezabudowanym jako kierujący ciągnikiem rolniczym marki U. (...) o nr rej. (...), nie zachowując szczególnej ostrożności dopuścił się błędu w taktyce jazdy polegającego na tym, że wykonał manewr skrętu w lewo bez upewnienia się czy ten manewr może wykonać bezpiecznie poprzez niewłaściwą obserwację lub jej brak lusterka zewnętrznego ciągnika oraz błędu w technice jazdy poprzez brak sygnalizacji kierunkowskazem planowanego manewru zmiany kierunku jazdy, wykonując gwałtownie manewr skrętu w lewo z drogi K – 42 na drogę polną doprowadził do zderzenia
z samochodem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...), kierowanym przez D. S. będącym w tym czasie w trakcie wykonywania manewru jego wyprzedzania, czym stworzył zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Dokonując karnoprawnej oceny zachowania obwinionego Sąd podzielił zapatrywanie Policji, że jego zachowanie wyczerpało dyspozycję art. 86 § 1 kw.

Nie wychodząc poza granice wniosku o ukaranie, Sąd zmienił opis czynu zarzucanego obwinionemu, poprzez doprecyzowanie okoliczności jego popełnienia, opisanie błędów
w technice i taktyce jazdy, jakich dopuścił się obwiniony.

Zgodnie z art. 86 § 1 kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym podlega karze grzywny.

Przedmiotem ochrony powołanej normy prawnej jest bezpieczeństwo ruchu drogowego, które opiera się zarówno na skodyfikowanych jak i nieskodyfikowanych wprost zasadach zapewniających bezpieczeństwo ruchu jego uczestnikom. Wymóg zachowania ostrożności na drodze zawarty jest w art. 3 ustawy z dnia 20.06.1997 r. prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U.2012.1137 z późn. zm.), który stanowi, iż uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę.

Zasada ostrożności w ruchu drogowym ma szerokie znaczenie i może odnosić się do różnych sytuacji. Należyta ostrożność jest wymagana szczególnie przy przejazdach przez skrzyżowania, przy wyprzedzaniu, wymijaniu, omijaniu, wykonywania manewrów skrętu. Zasady ruchu określa ustawa, ale ostrożność korzystania z dróg nadaje regułom ustawowym pełną wartość wraz z doświadczeniem życiowym użytkownika drogi. Bezpieczeństwo ruchu wymaga przestrzegania wszystkich sformalizowanych zasad, a także ostrożności wynikających z potrzeb życia, z konkretnej sytuacji (zob. K. B., Przestępstwa
i wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji drogowej, s. 121 – 123
)

Zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym rozumiane jest natomiast jako zakłócenie ruchu, które grozi zderzeniem pojazdów lub uderzeniem pojazdu w przydrożne elementy krajobrazowe lub instalacje (drzewa, słupy energetyczne) ewentualnie które wymaga podjęcia manewrów obronnych przez innego uczestnika ruchu ( por. Ryszard A. Stefański Komentarz do art. 86 Kodeksu wykroczeń w: Wykroczenia drogowe. Komentarz; opublikowano: LEX 2011, dostęp LEX 2016.)

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, C. S. (1) swym zachowaniem polegającym na nienależytej obserwacji lusterka zewnętrznego lub jej braku oraz nie zasygnalizowaniu skrętu w lewo odpowiednim kierunkowskazem
i wykonaniu skrętu w lewo doprowadził do uderzenia w jego ciągnik przez pojazd kierowany przez pokrzywdzonego i tym samym wypełnił dyspozycję art. 86 § 1 kw.

C. S. (1) nie dochował wymaganej od niego należytej ostrożności, skoro zauważając wcześniej pojazd pokrzywdzonego (kiedy ten wychodził z łuku drogi) i mogąc się spodziewać, że będzie on chciał wykonać manewr jego wyprzedzania, nie upewnił się co do możliwości wykonania bezpiecznego manewru skrętu w lewo i zmienił tor ruchu swojego pojazdu w ten sposób, że przeciął tor ruchu pojazdu prawidłowo prowadzonego przez D. S.. Obwiniony jest więc winny dokonania zarzucanego mu czynu, bowiem mając możliwość zachowania się zgodnie z prawem postąpił wbrew niemu. Wina ta wynika
z faktu, że nie ustalono okoliczności ją wyłączających. Obwiniony jest osobą dorosłą, posiada uprawnienia do kierowania pojazdami powinien więc, kierując się zasadą należytej ostrożności, odpowiednio upewnić się co do możliwości wykonania skrętu w lewo. Sąd przy tym nie stwierdził po stronie pokrzywdzonego zachowania, które świadczyłoby o przyczynieniu się do powstania kolizji.

Sąd stoi na stanowisku, że stopnie zarówno zawinienia, jak i społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez C. S. (1) są dość znaczne. Na taką ocenę wpływają zdaniem Sądu następujące okoliczności:

brak należytej sygnalizacji skrętu w lewo;

brak upewnienia się co do możliwości wykonania bezpiecznego skrętu w lewo
w sytuacji kierowania składem pojazdu i maszyny rolniczej o łącznej dużej masie
i o sporych gabarytach, co zwiększało niebezpieczeństwo dla dóbr prawnych innych uczestników ruchu.

Wymierzając C. S. (3) za zarzucany mu czyn, Sąd miał na względzie dyrektywy zawarte w art. 33 kw – przede wszystkim dość znaczny stopień zawinienia oraz stopień społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu.

Jako okoliczność obciążającą obwinionego, Sąd uznał brak należytej sygnalizacji skrętu w lewo oraz brak upewnienia się co do możliwości wykonania bezpiecznego skrętu
w lewo w sytuacji kierowania składem pojazdu i maszyny rolniczej o łącznej dużej masie
i o sporych gabarytach, co zwiększało niebezpieczeństwo dla dóbr prawnych innych uczestników ruchu. Jako okoliczność łagodzącą Sąd poczytał natomiast niekaralność obwinionego.

W ocenie Sądu orzeczona wobec obwinionego kara grzywny w wysokości 500 zł. spełni swe cele w zakresie zarówno prewencji indywidualnej, uświadamiając obwinionemu wagę naruszonej przez niego normy prawnej, jak i adekwatna będzie z punktu widzenia społecznego poczucia sprawiedliwości w aspekcie tzw. prewencji generalnej.

Na podstawie art. 118 § 1 kpw, mając na względzie brak przesłanek określonych
w art. 624 § 1 kpk, Sąd zasądził od C. S. (1) na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, na które złożyły się:

opłata w kwocie 50 zł, ustalona na podstawie art. 3 ust. 1 i art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawie karnych (tekst jednolity Dz.U.
z 1983 r., nr 49 poz. 233 ze zm.);

suma 1.932,11 zł tytułem zwrotu wydatków postępowania (na które złożyło się 100 zł tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania oraz kwota 1832,11 zł stanowiącą należność osoby powołanej do wydania opinii zgodnie
z art. 118 § 3 kpw).

Sąd stanął tym samym na stanowisku, że aktualna sytuacja majątkowa i zarobkowa C. S. (1) uzasadnia przyjęcie, że będzie on w stanie ponieść je bez finansowego uszczerbku dla siebie.

Z tych wszystkich względów Sąd orzekł, jak w sentencji.