Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 558/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 5 grudnia 2016 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi –Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo (...) N. (...)z siedzibą we W. skierowane przeciwko R. T. o zapłatę z uwagi na podniesiony zarzut przedawnienia.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła strona powodowa, zaskarżając je w całości. Postawione rozstrzygnięciu zarzuty sprowadzały się do naruszenia prawa materialnego tj. art. 509 § 2 k.c. w zw. z art. 123 § 1 pkt 1 k.c. przez jego błędną wykładnię.

W konkluzji apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów procesu za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz przyznanie zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własny ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny oraz rozważania prawne.

Wbrew odmiennym zapatrywaniom skarżącego Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że doszło do przedawnienia roszczenia. Z całą stanowczością podkreślić należy, że powodowy fundusz Prokura w zakresie swojej statutowej działalności zajmuje się lokowaniem środków pieniężnych oraz zarządzaniem sekurytyzowanymi wierzytelnościami czyli wierzytelnościami stanowiącymi przedmiot lokat funduszu sekurytyzacyjnego. Tym samym oczywistym jest, że fundusz sekurytyzacyjny jest zupełnie innym podmiotem aniżeli bank. Takiego przymiotu nie uzyskuje także w aspekcie przedmiotowym. Umowa cesji wierzytelności ze strony funduszu sekurytyzacyjnego nie stanowi przecież czynności bankowej w rozumieniu art. 5 prawa bankowego, albowiem nie jest dokonywana przez bank, tylko podmiot zajmujący się przejmowaniem wierzytelności bankowych oraz ich zarządzaniem i obrotem . Treść art. 5 ust. 2 ustawy prawo bankowe stanowi wyraźnie o czynnościach „o ile są one wykonywane przez banki”. Z tej też przyczyny ta sama czynność cesji dla banku stanowi czynność bankową, ale dla innego podmiotu – w tym wypadku dla powodowego funduszu Prokura– już taką nie jest. Wspomniane rozróżnienie ma zaś niezwykłe doniosłe reperkusje na płaszczyźnie realizacji uprawnień płynących z nabytej drogą cesji wierzytelności. W tym miejscu odwołać się należy do uchwały z dnia 29 czerwca 2016 r., III CZP 29/16, opubl. Biul. SN Nr 6/2016 poz. 10, w której Sąd Najwyższy stwierdził, że nabywca wierzytelności niebędący bankiem nie może powoływać się na przerwę biegu przedawnienia spowodowaną wszczęciem postępowania egzekucyjnego na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego zaopatrzonego w klauzulę wykonalności. Niniejszy Sąd Okręgowy w pełni bez żadnych zastrzeżeń podziela tę wypowiedź. Jak wynika z motywów uzasadniania cytowanej uchwały w przypadku wierzytelności objętej bankowym tytułem wykonawczym sytuacja prawna cesjonariusza kształtuje się bowiem odmiennie od sytuacji prawnej nabywcy wierzytelności objętej innym tytułem wykonawczym. Uprawnienie do wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego przysługiwało jedynie bankom i tylko na ich rzecz mogła być nadana klauzula wykonalności, a nadanie klauzuli na rzecz cesjonariusza nie będącego bankiem nie było dopuszczalne (por. uchwały SN z dnia 2 kwietnia 2004 r., III CZP 9/04, opubl. baza prawna LEX Nr 106565, z dnia 22 lutego 2006 r., III CZP 129/05, opubl. baza prawna LEX Nr 171720, z dnia 19 lutego 2015 r., III CZP 103/14, opubl. OSNC Nr 12/2015 poz. 137).

Przerwanie biegu przedawnienia na podstawie art. 123 § 1 pkt 1 k.c. następuje, co do zasady, tylko pomiędzy stronami postępowania, jeżeli z istoty łączącego je stosunku prawnego wynika, że są materialnie zobowiązane lub uprawnione, a więc skutek przerwania zachodzi tylko w podmiotowych i przedmiotowych granicach czynności podjętej przez wierzyciela (por. wyrok SN z dnia 19 listopada 2014 r., II CSK 196/14, opubl. baza prawna LEX Nr 1622306). Wniosek o wszczęcie egzekucji wywołuje zatem skutek przerwy wtedy, gdy pochodzi od wierzyciela wskazanego w tytule egzekucyjnym, na rzecz którego została wydana klauzula wykonalności. Natomiast nie jest wystarczająca sama tożsamość wierzytelności, lecz konieczna jest również identyczność osób, na rzecz, których czynność ta została dokonana. W realiach kontrolowanej sprawy nie może umknąć uwadze, że przerwa biegu przedawnienia została spowodowana czynnością banku zmierzającą do egzekwowania roszczenia, podczas gdy nabywcy niebędącemu bankiem miałaby służyć do jego dochodzenia. Nabywca wierzytelności niebędący bankiem nabywa wierzytelność w swej treści i przedmiocie tożsamą z wierzytelnością zbywającego banku, ale nie wchodzi w sytuację prawną zbywcy wywołaną przerwą biegu przedawnienia i rozpoczęciem biegu na nowo. Czynność wszczęcia postępowania egzekucyjnego przez bank wywołuje materialnoprawny skutek przerwy biegu przedawnienia jedynie w stosunku do wierzyciela objętego bankowym tytułem wykonawczym. Natomiast nabywca wierzytelności niebędący bankiem, nawet, jeżeli nabycie nastąpiło po umorzeniu postępowania egzekucyjnego i rozpoczęciu biegu terminu przedawnienia w stosunku do banku na nowo, nie może się powołać na przerwę biegu przedawnienia wywołaną wszczęciem postępowania egzekucyjnego przez pierwotnego wierzyciela będącego bankiem. Powyższe wynika z wyjątkowości przywileju wystawiania bankowego tytułu egzekucyjnego, bowiem skoro nie może on być podstawą egzekucji na rzecz innych osób, niż w nim wskazane za wyjątkiem następstwa prawnego po stronie wierzyciela innego banku, to również materialnoprawne skutki wszczęcia postępowania egzekucyjnego jako czynności wierzyciela – banku prowadzącej do przerwy biegu przedawnienia dotyczą wyłącznie tego wierzyciela i nie dotyczą nabywcy nie będącego bankiem (por. dalsze motywy uzasadnienia cytowanej uchwały SN, III CZP 29/16). Ten kluczowy argument znalazł się również w innej wypowiedzi Sądu Najwyższego, w której podkreślono, iż niemożność kontynuowania egzekucji prowadzonej na podstawie bankowego tytułu wykonawczego nie stanowi bynajmniej nadmiernego ograniczenia obrotu wierzytelnościami, lecz jest wynikiem koniecznego z punktu widzenia zasad praworządności wymagania, że wyjątkowe uprawnienia banku do uzyskiwania tytułu egzekucyjnego poza postępowaniem sądowym nie może być interpretowane rozszerzająco, wobec czego każdy cesjonariusz takiej wierzytelności musi się z tym liczyć (zob. uzasadnienie postanowienia SN z dnia 5 października 2016 r., III CZP 52/16, publikator www.sn.pl).

Wbrew stanowisku skarżącego nie został zrealizowany względem niego skutek w postaci przerwy biegu trzyletniego terminu przedawnienia jako konsekwencja złożenia przez poprzednika prawnego powoda wniosku o wszczęcie wobec pozwanego postępowania egzekucyjnego, które następnie umorzono.

W ocenie Sądu odwoławczego słusznie zatem Sąd I instancji uznał, że zgłoszone powództwo nie mogło się ostać , a to z uwagi na przedawnienie roszczenia. Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu statuowaną przez art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. W istocie rzeczy strona powodowa w całości przegrała sprawę, ponieważ jej apelacja nie została uwzględniona. Tym samym istniały podstawy do zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego kwoty 1.350 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego. Przyznana z tego tytułu należność, obejmująca wynagrodzenie pełnomocnika, wynikała z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800), w brzmieniu nadanym rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. (Dz. U. z 2016 r. poz. 1668), które weszło w życie w dniu 27 października 2016 r. oraz z uwzględnieniem tego, że pełnomocnik pozwanego został ustanowiony dopiero w postepowaniu apelacyjnym.