Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 621/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 sierpnia 2017 roku

Sąd Rejonowy Gdańsk – Południe w Gdańsku Wydział II Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Agnieszka Piotrzkowska

Protokolant: Weronika Moos

bez udziału Prokuratora

po rozpoznaniu w dniach: 1 grudnia 2016 roku, 30 marca 2017 roku, 25 maja 2017 roku
i 3 sierpnia 2017 roku na rozprawie sprawy:

1)  M. S. (1) , syna Z. i E. z domu K., urodzonego dnia (...) w G.

oskarżonego o to, że:

I.  w dniu 16 stycznia 2016 roku w G. działając wspólnie i w porozumieniu
z inna ustaloną osobą poprzez zadawanie ciosów rękoma w okolice głowy
i kopanie po całym ciele dokonał pobicia J. O. (1) w wyniku czego doznał obrażenia ciała w postaci dwukrotnego złamania żuchwy
z przemieszczeniem czym spowodował naruszenie czynności narządów ciała (żucia) na czas dłuższy niż 7 dni

- to jest o przestępstwo z art. 158 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

II.  W dniu 16 stycznia 2016 roku w G. poprzez zadawanie ciosów rękoma
w okolice głowy dokonał pobicia K. B. (1) w wyniku czego doznał obrażenia – powierzchniowy uraz głowy, spowodowały naruszenie czynności narządu ciała (powłok ciała) na czas nie dłuższy niż 7 dni

- tj. o przestępstwo z art. 157 § 2 k.k.

2)  R. N. (N.), syna A. i A. z domu P., urodzonego dnia (...) w G.,

III.  w dniu 16 stycznia 2016 roku w G. działając wspólnie i w porozumieniu
z inna ustaloną osobą poprzez zadawanie ciosów rękoma w okolice głowy
i kopanie po całym ciele dokonał pobicia J. O. (1) w wyniku czego doznał obrażenia ciała w postaci dwukrotnego złamania żuchwy
z przemieszczeniem czym spowodował naruszenie czynności narządów ciała (żucia) na czas dłuższy niż 7 dni

- to jest o przestępstwo z art. 158 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

o r z e k a:

I.  oskarżonego M. S. (1) w ramach czynu zarzucanego w pkt I aktu oskarżenia uznaje za winnego tego, że w dniu 16 stycznia 2016 roku w G., działając wspólnie i w porozumieniu z R. N., poprzez zadawanie ciosów rękoma w okolice głowy i kopanie po całym ciele dokonał pobicia J. O. (1), w wyniku czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci dwukrotnego złamania żuchwy – w trzonie po stronie lewej i podkłykciowe niskie po stronie prawej, co spowodowało naruszenie czynności narządów ciała (powłok ciała, żucia) na czas dłuższy niż 7 dni, czyn ten kwalifikuje jako występek z art. 158 § 1 k.k. i za to, na mocy art. 158 § 1 k.k., skazuje oskarżonego na karę 10 (dziesięć) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  oskarżonego M. S. (1) uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt II aktu oskarżenia, który kwalifikuje jako występek z art. 157 § 2 k.k. i za to, na mocy art. 157 § 2 k.k., skazuje oskarżonego na karę 4 (cztery) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k., łączy jednostkowe kary pozbawienia wolności orzeczone wobec oskarżonego w pkt I i II wyroku i w ich miejsce wymierza M. S. (1) karę łączną roku pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. i art. 70 § 1 k.k., art. 72 § 1 pkt 1 k.k., wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego M. S. (1) kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres lat 3 (trzy) tytułem próby, zobowiązując do informowania Sądu lub kuratora o przebiegu okresu próby;

V.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 5 i pkt 6b k.k., zobowiązuje oskarżonego M. S. (1) w okresie próby do powstrzymania się od nadużywania alkoholu lub używania innych środków odurzających oraz do uczestnictwa w oddziaływaniach korekcyjno-edukacyjnych;

VI.  na podstawie art. 46 § 1 k.k., orzeka wobec oskarżonego M. S. (1) obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez zapłatę na rzecz J. O. (1) kwoty 4.000 zł (cztery tysiące złotych), zaś na rzecz K. B. (1) - kwoty 1.000 zł (tysiąc złotych);

VII.  oskarżonego R. N., w ramach zarzucanego mu aktem oskarżenia uznaje za winnego tego, że w dniu 16 stycznia 2016 roku w G., działając wspólnie
i w porozumieniu z M. S. (1), poprzez zadawanie ciosów rękoma
w okolice głowy i kopanie po całym ciele dokonał pobicia J. O. (1),
w wyniku czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci dwukrotnego złamania żuchwy – w trzonie po stronie lewej i podkłykciowe niskie po stronie prawej, co spowodowało naruszenie czynności narządów ciała (powłok ciała, żucia) na czas dłuższy niż 7 dni, czyn ten kwalifikuje jako występek z art. 158 § 1 k.k. i za to, przy zastosowaniu art. 37b k.k., na mocy art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 34 § 1, § 1a pkt 1, § 1 b, § 2 k.k. w zw. z art. 35 § 1 k.k., skazuje oskarżonego R. N. na karę 3 (trzy) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę roku ograniczenia wolności, polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne
w wymiarze 20 (dwadzieścia) godzin w stosunku miesięcznym;

VIII.  na podstawie art. 34 § 3 k.k., art. 72 § 1 pkt 5 i pkt 6b k.k., zobowiązuje oskarżonego R. N. do powstrzymania się od nadużywania alkoholu lub używania innych środków odurzających oraz do uczestnictwa w oddziaływaniach korekcyjno-edukacyjnych;

IX.  na podstawie art. 46 § 1 k.k., orzeka wobec oskarżonego R. N. obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez zapłatę na rzecz J. O. (1) kwoty 4.000 zł (cztery tysiące złotych),

X.  na podstawie art. 63 § 1 k.k., na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu R. N. okres rzeczywistego pozbawienia wolności
w sprawie w dniach od 16 stycznia 2016 roku od godz. 00:40 do 17 stycznia 2016 roku do godz. 14:00;

XI.  na podstawie art. 230 § 2 k.k. dowody rzeczowe zapisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/482/16/P pod pozycjami od 1 do 3 nakazuje zwrócić oskarżonemu M. S. (2), zaś dowody rzeczowe zapisane pod pozycjami od 4 do 6 nakazuje zwrócić oskarżonemu R. N.;

XII.  zasądza na rzecz adwokata P. J. kwotę 516 zł 60 gr. (pięćset szesnaście złotych sześćdziesiąt groszy) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu M. S. (1) z urzędu;

XIII.  na podstawie art. 626 § 1 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k., art. 633 k.p.k. oraz art. 1, art. 2 ust. 1 pkt 1 i 3, art. 2 ust. 2, art. 7 i art. 16 ust. 1 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r.
o opłatach w sprawach karnych
(t. jedn. Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zasądza od oskarżonych wydatki postępowania związane ze sprawą każdego z nich: od oskarżonego M. S. (1) w kwocie 397 zł (trzysta dziewięćdziesiąt siedem złotych) oraz wymierza opłatę w wysokości 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych), zaś od oskarżonego R. N. w kwocie 312 zł (trzysta dwanaście złotych) oraz wymierza opłatę w wysokości 210 zł (dwieście dziesięć złotych).

Sygn. akt II K 621/16

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny sprawy:

Pokrzywdzeni J. O. (1) i K. B. (1) w towarzystwie (...), A. G. i T. L. wieczór z 15 na 16 stycznia 2016 roku spędzali w kręgielni i pizzerii w Centrum Handlowym (...) w G., w tym spożywali alkohol. Po zamknięciu lokalu, około północy, udali się do domu, postanowili odwołać taksówkę i pójść pieszo wzdłuż ulicy (...), by móc porozmawiać. J. O. (1) i T. L. poszli na pobliską stację paliw, która jednak okazała się być nieczynna.

Na stacji paliw w tym czasie znajdowali się oskarżeni M. S. (1), ubrany
w jaśniejszą kurtkę i R. N., w kurtce ciemnej, oraz W. M., dziewczyna oskarżonego S.. Był tam jeszcze jeden mężczyzna o nieustalonej tożsamości. Oskarżony R. N. uruchomił na stacji paliw gaśnicę, co zwróciło uwagę pokrzywdzonych i osób im towarzyszących, którzy jednak z odległości nie byli w stanie ich dobrze zobaczyć. Słyszeli jednak jakieś słowa i okrzyki. Oskarżeni i osoby im towarzyszące zachowywali się jakby byli pod wpływem alkoholu czy innych środków psychoaktywnych, byli pobudzeni.

J. G., A. G. i K. B. (1) nie odzywali się do tych trzech osób obecnych na stacji paliw. J. O. (1), będący nieco bliżej, mówił w stronę nieznajomych trzech osób, by kobieta nie siedziała na kamieniu, bo się zaziębi, „dostanie wilka”, po czym obaj z T. L. dołączyli do kolegów i wszyscy przeszli przez przejście dla pieszych na ul. (...), po czym poruszali się wzdłuż tej ulicy chodnikiem. Droga była słabo oświetlona, lepiej widoczny był teren okolicy przejścia dla pieszych. Idąc wzdłuż bloku na ul. (...) szedł z K. B. (1), pozostali szli w odległości około
5 metrów od nich, im droga zajęła dłużej, gdyż J. O. (1) i T. L. przy transformatorze chcieli załatwić potrzebę fizjologiczną. Oskarżeni S. i N. zdenerwowali się słowami J. O. (1) i podbiegli do grupy mężczyzn. Pokrzywdzony J. O. (1) został uderzony przez oskarżonego M. S. (1) pięścią w twarz, próbował zapiąć spodnie, by móc się bronić, utrzymać równowagę, był zamroczony, otrzymywał kolejne ciosy od M. S. (1), a następnie również od R. N. otwartą dłonią i pięścią. Gdy pokrzywdzonych przewrócił się, był przez obu oskarżonych kopany po całym tułowiu, w okolice pleców, po nogach. Pokrzywdzony, gdy udało mu się wstać, próbował blokować ciosy, zasłaniał się dłońmi, by nie zostać ponownie trafionym w twarz. W. M. podsycała agresję napastników, mówiła, że za swoje zachowanie wobec niej, napotkani mężczyźni winni ponieść konsekwencje, kobiecie przecież należy się szacunek. Trzeci mężczyzna o nieustalonej tożsamości towarzyszący oskarżonym próbował uspokoić sytuację. W którymś momencie M. S. (1) uspokajany również przez W. M. odszedł, został oskarżony R. N.. Obaj oskarżeni skierowali się następnie ku K. B. (1), za którym schował się J. O. (1). K. B. (1) otrzymywał od oskarżonego S. ciosy w głowę i okolicę twarzy. Podczas zdarzenia mógł przypadkiem uderzy W. M., która była za jego plecami. Jeszcze dwukrotnie oskarżeni podchodzili do pokrzywdzonych i zadawali ciosy. Ktoś kopał również T. L. po plecach i nogach, pokrzywdzeni i ich koledzy rozproszyli się, zaczęli się wycofywać i iść w stronę ulicy (...) poszedł bliżej pobliskich zarośli. W międzyczasie następowała wymiana zdań, padły wyzwiska, przekleństwa oskarżeni mówili do pokrzywdzonych i ich kolegów, że mają się wynosić, pokrzywdzeni próbowali załagodzić sytuacje, podnosili ręce i pytali o co chodzi po co całe zamieszanie. Z balkonu swego mieszkania na drugim piętrze pobliskiego budynku mieszkalnego, sytuację obserwował K. K., wezwano Policję.

(dowód: protokół zatrzymania osoby – k. 4, 6, 13, 22, 37,

protokół badania trzeźwości – k. 7, 16, 28,

protokół przeszukania osoby – k. 8-9, 17-18,

protokół oględzin osoby – k. 11, 20-21,

protokół oględzin miejsca – k. 91-93,

protokół zatrzymania rzeczy – k. 97-100, 120-121, 124-127,

dokumentacja fotograficzna – k. 52, 196-199, 200-207,

protokół oględzin – k. 213-217,

zeznania świadka J. O. (1) – k. 67-73; 41v-43,

zeznania świadka K. B. (1) – k. 78-81; 43-44,

zeznania świadka J. G. – k. 33-46; 44v-45,

zeznania świadka A. G. – k. 56-58; 77-79,

zeznania świadka T. L. – k. 61-62; 79-81,

zeznania świadka K. K. – k. 48-49v; 44,

zeznania świadka J. K. – k. 94-95; 45-45v,

częściowo zeznania świadka W. M. – k. 82-84; 45v-46,

częściowo wyjaśnienia oskarżonego M. S. (1) – k. 109-112 oraz k. 40-41 akt głównych,

częściowo wyjaśnienia oskarżonego R. N. – k. 114-118; z akt głównych k. 41-41v, 126)

Oskarżeni M. S. (1) i R. N. zostali zatrzymani. Badania wykazały,
iż obaj znajdowali się w stanie nietrzeźwości.

W wyniku zdarzenia pokrzywdzony J. O. (1) doznał obrażeń ciała w postaci dwukrotnego złamania żuchwy – w trzonie po stronie lewej i podkłykciowe niskie po stronie prawej, co spowodowało naruszenie czynności narządów ciała (powłok ciała, żucia) na czas dłuższy niż 7 dni. Pokrzywdzony K. B. (1) doznał powierzchniowego urazu głowy, co
z kolei spowodowało u wymienionego naruszenie czynności powłok ciała na czas nie dłuższy niż 7 dni

(dowód: opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej – k. 103, 126, 132, 229-230, 231)

protokół oględzin osoby – k. 29-32,

wynik badania – k. 34-36,

dokumentacja medyczna – k. 142-195a,

zeznania świadka H. S. – k. 87-89; 44-44v,

zeznania świadka J. O. (1) – k. 67-73; 41v-43,

zeznania świadka K. B. (1) – k. 78-81; 43-44)

M. S. (1) , przesłuchany w postępowaniu przygotowawczym, przyznał się do przedstawionego mu zarzutu i wyjaśnił, że zdenerwowały go wulgarne słowa pokrzywdzonego J. O. (1) wypowiedziane o dziewczynie oskarżonego. Nie był w stanie wyjaśnić, w jaki sposób doszło do szarpaniny, lecz został przewrócony na ziemię. Bronił się, gdy pokrzywdzony chciał mu wcisnąć palce w oczy. Oskarżony zadawał napastnikom ciosy pięścią w twarz. Wpadł w amok, gdy została uderzona jego dziewczyna. M. S. (1) zaprzeczył, by kogokolwiek kopał, jedynie dość silnie uderzył dwie osoby, ciosów nie było dużo, gdyż nie miał poranionych rąk. Oświadczył, iż nie chciał nikomu zrobić krzywdy.

Przesłuchany na rozprawie głównej w charakterze oskarżonego M. S. (1) przyznał się do udziału w bójce, oświadczając, iż sam pobił J. O. (1), a R. N. jest oskarżony niesłusznie. Uderzył natomiast K. B. (1), gdyż pokrzywdzony uderzył dziewczynę oskarżonego, W. M., w twarz; nie pamiętał jednak ile zadał ciosów i w jakie części ciała. Zaczęło się od agresji słownej po wulgarnych zaczepkach pokrzywdzonych. M. S. (1) nie pamiętał, kto zaczął bójkę,

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego M. S. (1) – k. 109-112 oraz k. 40-41 akt głównych)

Oskarżony M. S. (1) nie był dotychczas karany sądownie:

(dowód: dane o karalności - k. 105)

R. N. , przesłuchany w postępowaniu przygotowawczym, również przyznał się do przedstawionego mu zarzutu i złożył wyjaśnienia. Oświadczył, iż przed zdarzeniem wypiło około 7-8 piw. Na stacji paliw „dla beki” uruchomił gaśnicę. W okolicy ulicy (...) usłyszał wyzwiska pod adresem W. M. i zareagował, podbiegł do tych chłopaków. M. S. (1) też podszedł do grupki nieznajomych. R. N. popchnął jednego z chłopaków, który stał, nie atakował nikogo, odpychał go w kierunku sklepu, aż tamten się wycofał. Wówczas podbiegł inny chłopak, chyba ten, który wyzywał W., i z nim również zaczęli się odpychać. W tym czasie oskarżony S. się z kimś szarpał. Po chwili oskarżeni z W. M. zaczęli odchodzić w kierunku ulicy (...). Grupka chłopaków cały czas szła za nimi, co oskarżeni odebrali jako chęć zaatakowania.
W pewnym momencie R. N. wyskoczył z M. S. (1) na tamtych chłopaków i uderzył jednego z nich w twarz, M. też się z kimś szarpał. Poszarpali się chwile i odeszli. Na ulicy (...) była już Policja.

Przesłuchany na rozprawie głównej w charakterze oskarżonego R. N. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że nic nie pamięta ze zdarzenia na stacji, nie bił żadnego z pokrzywdzonych, nie pamięta aby kogoś uderzył. Koledzy pokrzywdzonych byli agresywni, zaczęła się dyskusja, by przeprosili W.. Pokrzywdzeni chcieli sprowokować R. N. jego kolegów. Oskarżony tylko odpychał, nie zadawał ciosów, w jego ocenie odpychanie i popchnięcie to nie są ciosy. Po przeprowadzeniu postepowania dowodowego oskarżony R. N. przyznał się do uczestniczenia
w bójce, oświadczył, iż to co powiedział o przebiegu zdarzenia pokrzywdzony J. O. (1) było prawdą. Bójkę zaczęli oskarżeni, podbiegli do pokrzywdzonych i ich kolegów.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego R. N. – k. 114-118; z akt głównych k. 41-41v, 126)

Oskarżony R. N. był uprzednio karany za przestępstwo z art. 280 § 1 k.k. Wyrokiem z dnia 3 kwietnia 2014 roku wydanym w sprawie o sygn. akt II K 215/14 Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności
z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres lat 5 tytułem próby oraz karę grzywny.

(dowód: dane o karalności - k. 106-107)

Sąd zważył, co następuje:

Orzekając w niniejszej sprawie Sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach pokrzywdzonych J. O. (1) i K. B. (1) oraz pozostałych przesłuchanych
w sprawie świadków, w zakresie w jakim uznał je za wiarygodne, a nadto uwzględnił treść wyjaśnień oskarżonych, wnioski opinii biegłych, liczne dokumenty i protokoły zgromadzone w aktach sprawy. Taki materiał dowodowy jawi się jako spójny i logiczny, pozwalający
w sposób wiążący określić podstawy oraz rozmiar odpowiedzialności karnej M. S. (1) i R. N..

Zeznania J. O. (1) i K. B. (1), które – zarówno te złożone
w postępowaniu przygotowawczym jak i na rozprawie przed Sądem – nie wykazują cech wewnętrznych sprzeczności i korespondują z pozostałym spójnym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, w szczególności w postaci dokumentacji medycznej i wniosków opinii biegłego, a częściowo również w zeznaniach pozostałych świadków, a mianowicie J. G., A. G. i T. L.; dotyczy to przebiegu zdarzeń poprzedzających zajście w okolicach ulicy (...) w G. oraz ataku oskarżonych. Z zeznań pokrzywdzonych wynika, iż to oskarżeni rozpoczęli bójkę i byli stroną atakującą, agresywną, nie mając ku temu żadnych podstaw. Oskarżeni M. S. (1)
i R. N. zadawali J. O. (1) ciosy rękoma i pięścią w głowę i kopali po całym ciele, nadto ciosy rękoma w okolice głowy oskarżony S. zadał K. B. (1). Nastąpiło to każdorazowo bez żadnej przyczyny, z chęci wyładowania emocji
i zaimponowania kobiecie. Pokrzywdzeni w złożonych zeznaniach nie starali się ukryć swojej roli w zajściu, szczegółowo, zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą opisali poszczególne etapy zdarzenia z dnia 16 stycznia 2016 roku. Nie można umniejszać wartości dowodowej zeznań pokrzywdzonych z uwagi na drobne nieścisłości spowodowane dynamiką
i charakterem zdarzenia. Co więcej świadkowie wyraźnie wskazywali, których sytuacji nie byli pewni, których nie pamiętali.

Z relacją pokrzywdzonych korespondują depozycje K. K., który przebieg zdarzenia przypadkiem obserwował ze swojego balkonu i nagrał telefonem komórkowym. Wymieniony zauważył uruchomienie gaśnicy przeciwpożarowej na stacji benzynowej po przeciwnej stronie ulicy (...), następnie widział szarpaninę a później bójkę, wskazując, iż na miejscu zdarzenia było około 10 osób, z których część starała się uniknąć konfrontacji. Pomimo pory nocnej, świadek zaobserwował, że jedna z tych osób leżąc na ziemi, była kopana przez dwóch napastników. W zajściu uczestniczyła również kobieta, a jako osobę najbardziej agresywną świadek wskazał mężczyznę w jasnej kurtce, którym okazał się być oskarżony M. S. (1), którego nadto uspokajała obecna na miejscu kobieta, wypowiadając imię M.. Zdaniem Sądu, K. K. nie miał podstaw, by kogokolwiek niesłusznie obciążać, a jego spontaniczne, spójne i logiczne zeznania, wiernie odzwierciedlają zaobserwowane zdarzenie.

Sąd w pełni dał również wiarę zeznaniom świadków J. G., A. G. i T. L., w których towarzystwie w dniu zdarzenia przebywali obaj pokrzywdzeni. Szczegółowe zeznania świadków wzajemnie się uzupełniają, a niewielkie rozbieżności wynikają z charakteru zajścia i towarzyszących mu emocji. M. idąc a w kierunku ul. (...) od strony stacji benzynowej w okolicach ul. (...) nie szli zwartą grupą, nadto było ciemno, a wszyscy zajęci byli rozmowami.

Brak było podstaw do kwestionowania zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy relacji świadka H. S., lekarza zatrudnionego w zakładzie opieki zdrowotnej, udzielającym po zdarzeniu pomocy medycznej J. O. (1), jako spójnym i korespondującym
z treścią dokumentacji medycznej tegoż pokrzywdzonego.

Podobnie należ ocenić zeznania funkcjonariusza Policji J. K., który zrelacjonował okoliczności związane z zatrzymaniem oskarżonych i rozpytaniem pokrzywdzonych n skutek podjętej interwencji. Zeznania świadka znajdują odzwierciedlenie w protokołach zatrzymania i przeszukania osób, ich oględzin a także badania trzeźwości. Relację J. K. Sąd ocenił jako wewnętrznie niesprzeczną, wyczerpująca
i w pełni wiarygodną.

Sąd z ostrożnością odniósł się do zeznań W. M., konkubiny oskarżonego M. S. (1), która była obecna na miejscu zdarzenia w inkryminowanym czasie
i przyjął je za podstawę ustaleń faktycznych w zakresie w jakim korespondują z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym. Należy uwzględnić, że świadek zasłaniała się niepamięcią co do własnego zachowania, podkreślała niewłaściwe postępowanie pokrzywdzonych i ich znajomych względem niej samej. Nadto W. M. starała się, by nie dostarczyć organom ścigania informacji niekorzystnych z punktu widzenia interesów procesowych jej partnera, czy stawiających ją samą w niekorzystnym świetle.

Wyjaśnienia oskarżonych M. S. (1) i R. N. jedynie w części korespondują z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Oskarżeni co prawda ostatecznie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, a R. N. oświadczył, iż relacja pokrzywdzonego J. O. (1) odpowiada rzeczywistemu przebiegowi zdarzeń, ale podawali, iż doszło zaledwie do szarpaniny, sprowokowanej przez pokrzywdzonych i ich kolegów, wymiany niewielu niezbyt groźnych ciosów, z drugiej zaś zasłaniali się niepamięcią odnośnie swojego niewłaściwego zachowania, niechętnie przyznając, iż dopuścili się wobec J. O. (2) i K. B. (1) ataku fizycznego. Nie można również wykluczyć wpływu upojenia alkoholowego na odtwarzanie spostrzeżeń przez oskarżonych.

Sąd uznał również za wiarygodne dokumenty i protokoły zgromadzone w aktach sprawy, takie jak protokoły zatrzymania osoby, oględzin, przeszukania i dokumentację medyczną, z uwagi na to, że zostały one sporządzone przez uprawnione do tego osoby, prawidłowo pod względem formalnym, a ich treść koresponduje z wyjaśnieniami oskarżonego w zakresie w jakim stały się podstawą ustaleń faktycznych w sprawie i zeznaniami świadków oraz znajduje potwierdzenie w opiniach sądowo-lekarskiej. Przede wszystkim uwzględniono wnioski jasnych i wyczerpujących opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, dotyczących rodzaju obrażeń stwierdzonych u pokrzywdzonych, które zostały oparte na aktualnej wiedzy w wymienionej dziedzinie, analizie dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy i w toku postępowania nie były kwestionowane. Opinie te zawierają zgodne z wiedzą fachową
i precyzyjne konkluzje, znajdujące oparcie w pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym.

W ramach zarzucanych w pkt I aktu oskarżenia czynów, Sąd, precyzując sposób działania sprawców oraz rodzaj i charakter doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń ciała, uznał oskarżonych M. S. (1) i R. N. za winnych tego, że w dniu
16 stycznia 2016 roku w G., działając wspólnie i w porozumieniu, poprzez zadawanie ciosów rękoma w okolice głowy i kopanie po całym ciele dokonali pobicia J. O. (1), w wyniku czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci dwukrotnego złamania żuchwy – w trzonie po stronie lewej i podkłykciowe niskie po stronie prawej, co spowodowało naruszenie czynności narządów ciała (powłok ciała, żucia) na czas dłuższy niż
7 dni, co wyczerpało znamiona występku z art. 158 § 1 k.k.

Powołany przepis stanowi o odpowiedzialności karnej osób biorących udział
w bójce lub pobiciu i jest przejawem reliktu odpowiedzialności wspólnej, najczęściej bowiem nie udaje się ustalić indywidualnego „udziału” uczestników zajścia w zakresie spowodowania skutku. Pobiciem jest czynna napaść przynajmniej dwóch osób na jedną osobę. W odróżnieniu od bójki, w wypadku pobicia można jednoznacznie wskazać na atakujących i broniącego się. Określony w art. 158 § 1 k.k. udział w bójce lub pobiciu jest przestępstwem umyślnym, które wymaga zamiaru bezpośredniego co do samego uczestnictwa w zajściu, natomiast znamię jego niebezpiecznego charakteru, a mianowicie narażenia życia lub zdrowia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo, może być objęte zamiarem ewentualnym.

Oprócz przestępstwa typu podstawowego, polegającego na udziale w niebezpiecznej bójce lub pobiciu, ustawa przewiduje typy kwalifikowane; surowsza odpowiedzialność zachodzi, jeżeli następstwem niebezpiecznej bójki lub pobicia jest ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmierć człowieka. Przestępstwo bójki nie jest uwarunkowane ani jednoczesnością działania, ani jednością miejsca, ani też udziałem wszystkich uczestników w całym jej przebiegu. Bójka pozostaje jednolitym czynem, mimo że zawiera przerwy, przenosi się
z miejsca na miejsce, a także mimo tego, że kolejno biorą w niej udział różne osoby, jeżeli tylko zamiar uczestników obejmuje działanie o charakterze walki, ze świadomością wynikłych
z udziału w niej skutków w postaci bezpośredniego zagrożenia dla życia lub w poważnym stopniu dla zdrowia człowieka (podobnie Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia z 7 sierpnia 2003 r. (II AKa 143/2003, Prokuratura i Prawo 2004, nr 6, poz. 17).

W wypadku przestępstwa opisanego w art. 158 § 1 k.k. skutkiem uczestniczenia
w bójce lub pobiciu jest narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu, w znaczeniu art. 156 § 1 k.k. lub art. 157 § 1 k.k., jest to więc przestępstwo konkretnego narażenia na niebezpieczeństwo. Udział w pobiciu musi każdorazowo polegać na świadomym współdziałaniu uczestników pobicia, ta świadomość może zostać wyprowadzona z całokształtu okoliczności sprawy, lecz nie można jej domniemywać. Pomiędzy zbiorowym działaniem uczestników bójki lub pobicia, a opisanym w ustawie skutkiem musi zachodzić obiektywnie przypisany związek przyczynowy. Konstrukcja bójki lub udziału w pobiciu pozwala na ograniczenie się do ustalenia, czy dana osoba brała udział w bójce i jakiego typu była to bójka z uwagi na jej skutki. Przez udział w pobiciu należy rozumieć czynną napaść przynajmniej dwóch osób na inną osobę. Do przyjęcia udziału w pobiciu nie jest też konieczne, aby konkretna osoba zadała napadniętemu przy pobiciu cios w postaci uderzenia, kopnięcia itp., bowiem udziałem w pobiciu – wedle doktryny i orzecznictwa – „jest każda forma kierowanego wolą udziału w grupie napastniczej, bowiem obecność każdego jej uczestnika zwiększa przewagę napastników i przez to ułatwia im dokonanie pobicia, zadawanie razów, a wzmaga niebezpieczeństwo nastąpienia skutków w zdrowiu ofiar. Rozmaitość form zachowania, aktywność każdego z uczestników, zadawane razy, ich ilość
i skutki mają znaczenie dla oznaczenia stopnia winy każdego z nich, więc i kary, ale nie są one znamienne dla bytu tego przestępstwa” (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 1 marca 2001 roku, II AKa 227/2000, KZS 2001, z. 4, poz. 25). Z zeznań pokrzywdzonego J. O. (1) oraz jego kolegów, a przede wszystkim z relacji świadka K. K. wynika, iż pokrzywdzony w pewnym momencie zdarzenia, leżąc na ziemi, był atakowany, kopany przez dwóch napastników, nie można zatem dać wiary pierwszym wyjaśnieniom oskarżonego M. S. (1), jakoby pobicia J. O. (1) dokonał sam. Również obnaj oskarżeni zadawali pokrzywdzonemu rękoma ciosy w okolice głowy.

Mając na uwadze poczynione ustalenia faktyczne, Sąd nie podzielił jednak kwalifikacji prawnej czynów zarzucanych oskarżonym, zaproponowanej w akcie oskarżenia. Kumulatywny zbieg między przepisami art. 158 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k. może zachodzić jedynie wówczas, gdy określony sprawca biorący udział w pobiciu, które mogło doprowadzić do utraty życia albo do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, zbiega się m.in. z umyślnym spowodowaniem naruszenia czynności narządu ciała na czas powyżej siedmiu dni. Innymi słowy, gdy bezsporne jest, że to właśnie działanie określonego sprawcy powoduje uszkodzenia ciała uczestnika zdarzenia, określone w art. 157 § 1 k.k. (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
12 grudnia 2006 r. w sprawie WA 33/06).

W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, nie sposób bowiem ustalić
w rozpoznawanej sprawie, który z oskarżonych swym działaniem spowodował
u pokrzywdzonego J. O. (1) uszkodzenia ciała – naruszenie czynności powłok ciała i aparatu żucia. Obaj oskarżeni w swych wyjaśnieniach dążyli do umniejszenia swojej odpowiedzialności, zasłaniając się również częściowo niepamięcią, a niekiedy brakiem należytej uwagi odnośnie zachowania drugiego ze sprawców. Uczestnicy zdarzenia znajdowali się pod działaniem alkoholu. W tym stanie rzeczy oczywiste jest, że czyny oskarżonych M. S. (1) i R. N. w odniesieniu do J. O. (1) powinny być zakwalifikowane wyłącznie z art. 158 § 1 k.k., choć niewątpliwie pokrzywdzony w wyniku zachowania obu oskarżonych doznał obrażeń powodujących naruszenie czynności jego ciała na okres przekraczający siedem dni, a zatem działanie oskarżonych doprowadziło nie tylko do narażenia pokrzywdzonego na niebezpieczeństwo doznania uszczerbku
w rozumieniu art. 157 § 1 k.k., ale i go spowodowało. Skutki w postaci naruszenia czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres powyżej 7 dni, choć nie znajdujące odzwierciedlenia w kwalifikacji prawnej czynu przypisanego, traktować należy zatem jako okoliczność zwiększającą stopień społecznej szkodliwości czynu, a co za tym idzie mającą wpływ na wymiar kary.

Przestępstwa z art. 157 § 2 k.k. dopuszcza się ten kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni. Zaistnienie
u pokrzywdzonego K. B. (1) przewidzianych w przedmiotowym przepisie skutków,
w postaci obrażeń ciała prowadzących do naruszenia czynności powłok ciała na czas nie dłuższy niż 7 dni, potwierdziła zaś opinia biegłego lekarza z zakresu medycyny sądowej. Dokonując analizy całości zachowania się oskarżonego M. S. (1), jego psychicznego nastawienia do czynu, okoliczności, jakie doprowadziły go do takiego zachowania się, Sąd uznał, iż wymieniony oskarżony działał umyślnie z zamiarem ewentualnym, co oznacza, iż godził się na wystąpienie u pokrzywdzonego skutków w postaci naruszenia narządów ciała na okres poniżej 7 dni. Oskarżony, jako osoba dorosła, przewidywał, jakie skutki mogą zostać wywołane poprzez szarpanie i uderzanie człowieka.

Czyn przypisany oskarżonemu M. S. (1) w pkt I wyroku oraz oskarżonemu R. N. w pkt VII. wyroku zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat trzech. Za popełnienie występku opisanego w art. 157 § 2 k.k. możliwe jest natomiast wymierzenie kary grzywny ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.

Orzekając kary pozbawienia wolności we wskazanym w pkt I i II wyroku wymiarze, Sąd wziął pod uwagę stosunkowo znaczny stopień społecznej szkodliwości czynów, jakich dopuścił się M. S. (1), wyrażający się przede wszystkim w godzeniu w zdrowie pokrzywdzonych. Rozmiar krzywdy doznanej w szczególności przez J. O. (1) nie był nieznaczny. M. S. (1) w sposób jaskrawy wystąpił przeciwko obowiązującym normom prawnym oraz społecznym, dopuścił się popełnienia czynu wykorzystując fizyczną przewagę nad pokrzywdzonym, bez żadnej przyczyny. Dodatkową okolicznością było działanie sprawcy z niskich pobudek, z chęci rozładowania negatywnych emocji, zaimponowania dziewczynie, w stanie po spożyciu alkoholu.

Jednocześnie każdorazowo stopień winy oskarżonego należy uznać za dość znaczny. Pokrzywdzeni byli dla M. S. (1) osobami obcymi, przygodnie napotkanymi, nie istniały okoliczności, które usprawiedliwiałyby atak ze strony M. S. (1), współdziałającego w popełnieniu czynu z art. 158 § 1 k.k. z R. N.. Nadto zdarzenia nie pozostały, w szczególności wobec J. O. (1), bez ujemnych skutków dla pokrzywdzonych, dla ich stanu zdrowia i samopoczucia. Oskarżony nie był dotychczas karany sądownie, należy zatem przypuszczać, iż występki, jakich M. S. (1) dopuścił się na szkodę J. O. (1) i K. B. (1) były w jego życiu zdarzeniami przypadkowymi. Istnieje mimo to znaczny rozdźwięk pomiędzy zachowaniem powinnym,
a przedsięwziętym przez M. S. (1). Analizując cele zapobiegawcze
i wychowawcze w stosunku do sprawcy Sąd nie znalazł istotnych okoliczności przemawiających na korzyść wymienionego, poza przyznaniem się do winy i dotychczasową niekaralnością za przestępstwa. Sąd zważył też na potrzeby w zakresie świadomości prawnej społeczeństwa, a to w celu unaocznienia, że za czyny o takiej społecznej szkodliwość, tym bardziej popełnione przez sprawcę dojrzałego, o niemałym doświadczeniu życiowym, zasługują na przykładne ukaranie i orzeczenie odpowiednio wyważonych kar.

W miejsce jednostkowych kar pozbawienia wolności Sąd wymierzył oskarżonemu M. S. (1) karę łączną roku pozbawienia wolności. Sąd mógł wymierzyć karę łączną od 10 miesięcy pozbawienia wolności do roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności. Popełnienie kilku przestępstw jest z reguły czynnikiem prognostycznym przemawiającym za orzekaniem kary łącznej surowszej, niż to wynika z dyrektywy absorpcji. Uwzględnienie zasady absorpcji w większym stopniu ma natomiast miejsce wówczas, gdy z dwóch pozostających w zbiegu przestępstw jedno dominuje w ocenie całości zdarzenia. Z drugiej jednak strony wedle orzecznictwa i doktryny do wyjątków powinno należeć ukształtowanie kary łącznej w oparciu o zasadę kumulacji (sumowania kar), albowiem najczęściej przekracza to potrzeby resocjalizacyjne. Niewątpliwie przestępstwa przypisane oskarżonemu M. S. (1) w punktach I i II niniejszego wyroku wykazują bliską więź czasową, oba związane są z umyślnym naruszeniem podobnych reguł ostrożności i godzą w dobra prawne
o tym samym charakterze – zdrowie i życie pokrzywdzonych. Całkowitą absorpcję można zastosować albo wtedy, gdy wszystkie czyny wskazują bliską więź przedmiotową
i podmiotową, albo orzeczone za niektóre z czynów kary są tak minimalne, że w żadnym stopniu nie mogłoby rzutować na karę łączną, co w niniejszej sprawie nie ma miejsca. Oskarżony swoim zachowaniem w sposób umyślny godził w najistotniejsze dobra prawne oby pokrzywdzonych; powyższe wskazuje na niepoprawność sprawcy i brak należytej refleksji nad własnym zachowaniem, nawet jeśli dotychczas nie był karany sądownie. Powyższe uzasadnia orzeczenie kary łącznej niewątpliwie surowszej, niż wynikająca z zasady absorpcji.

Sąd uznał również, że istnieją względem oskarżonego M. S. (1) przesłanki do warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności, przede wszystkim z uwagi na dotychczasową niekaralność oskarżonego. Kara pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia wykonania powinna być orzekana wobec sprawców na tyle zdemoralizowanych, że jakiekolwiek inne oddziaływanie byłoby bezskuteczne. Taka sytuacja względem oskarżonego M. S. (1) nie zachodzi. Fakt skazania na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, pozwoli oskarżonemu na pozytywną refleksję dotyczącą popełnionych przestępstw i zapobiegnie ponownemu naruszeniu porządku prawnego. Zdaniem Sądu, okres próby 3 lat jest niezbędny do weryfikacji postawionej wobec oskarżonego M. S. (1) pozytywnej prognozy kryminologicznej. Należało wziąć bowiem pod uwagę charakter i wagę popełnionych przez oskarżonego przestępstw.

Obowiązek informowania Sądu lub kuratora o przebiegu okresu próby pozwoli na kontrolę prawidłowego wywiązywania się z nałożonych obowiązków probacyjnych, będąc przy tym dodatkową gwarancją skuteczności orzeczenia względem oskarżonego kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

W związku z warunkowym zawieszeniem wykonania kary łącznej pozbawienia wolności, podobnie jak w odniesieniu do oskarżonego R. N. i z tych samych względów, Sąd zobowiązał oskarżonego M. S. (1) w okresie próby do powstrzymania się od nadużywania alkoholu lub używania innych środków odurzających oraz do uczestnictwa w oddziaływaniach korekcyjno-edukacyjnych. Również w przypadku tego oskarżonego niezbędne jest zaakcentowanie wychowawczego oddziaływania wydanego orzeczenia, a także uzmysłowienie oskarżonemu nagannego charakteru popełnionych czynów, a nadto winno przyczynić się ono do zaspokojenia potrzeb prewencji generalnej.

Zgodnie z art. 37b k.k., w sprawie o występek zagrożony karą pozbawienia wolności, niezależnie od dolnej granicy ustawowego zagrożenia przewidzianego w ustawie za dany czyn, sąd może orzec jednocześnie karę pozbawienia wolności w wymiarze nieprzekraczającym 3 miesięcy, oraz karę ograniczenia wolności do lat 2. Orzekając wobec oskarżonego R. N. karę pozbawienia wolności i ograniczenia wolności we wskazanym w pkt VII rozstrzygnięcia wymiarze, Sąd wziął pod uwagę stosunkowo znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu skierowanego przeciwko zdrowiu i życiu, jakiego dopuścił się oskarżony. R. N. w sposób rażący wystąpił przeciwko obowiązującym normom prawnym, popełnił czyn zabroniony mając świadomość jego wagi i karygodności,
w okolicznościach świadczących o pełnej wiedzy oskarżonego co do okoliczności zdarzenia
i świadomości swego zachowania. Jednocześnie stopień winy oskarżonego należy uznać za dość znaczny. R. N. działał w sposób zuchwały, w poczuciu bezkarności, dając przejaw demoralizacji, niepoprawności, braku poszanowania dla norm prawnych, co powoduje konieczność ostrożnego stosowania względem niego środków probacyjnych. Istnieje znaczny rozdźwięk pomiędzy zachowaniem powinnym, a przedsięwziętym przez R. N.. Z okoliczności sprawy wynika, iż przestępstwo o tak znacznej społecznej szkodliwości nie było w jego życiu zdarzeniem jednorazowym ani przypadkowym, oskarżony przypisanego występku dopuścił się bowiem będąc uprzednio skazanym za czyn z art. 280 § k.k., dodatkowo w okresie próby w związku z warunkowym zawieszeniem wykonania kary pozbawienia wolności. Wymiar kary kształtowany jest w taki sposób, że górną jej granicę limituje stopień winy, zaś dolna wyznaczają potrzeby prewencji ogólnej. Analizując cele zapobiegawcze i wychowawcze w stosunku do sprawcy Sąd nie znalazł okoliczności przemawiających na korzyść R. N. poza okazaną na potrzeby procesu skruchą, przeproszeniem pokrzywdzonego pod koniec postępowania sądowego zaś jego przyznanie się w toku rozprawy do udziału w bójce za taką okoliczność nie może być uznane, zważył też na potrzeby w zakresie świadomości prawnej społeczeństwa, a to w celu unaocznienia, że za czyny o takim stopniu społecznej szkodliwości, popełnione przez sprawcę stosunkowo młodego wiekiem, w warunkach upojenia alkoholowego, zasługują na przykładne ukaranie
i orzeczenie krótkotrwałej bezwzględnej kary pozbawienia wolności. Kara w powyższym wymiarze niewątpliwie skłoni oskarżonego do przestrzegania porządku prawnego
w przyszłości i przyczyni się w odpowiedni sposób do wywołania po jego stronie refleksji odnośnie popełnionego czynu. Łagodniejsza kara bądź samoistna kara grzywny, byłaby we wskazanych okolicznościach traktowane jako wyraz nieuzasadnionej pobłażliwości wobec oskarżonego i nie spełniłaby celów kary tak w stosunku do oskarżonego, jak również w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Istnieje również wątpliwość, czy oskarżony byłby w stanie uiścić karą majątkową w znacznej wysokości. Zdaniem Sądu, izolacja R. N. ma być terapią szokową i działać nań odstraszająco, umożliwi jednocześnie oskarżonemu refleksję nad dotychczasowym postępowaniem. Uzupełnienie oddziaływania penalnego w tym przypadku stanowić będzie kara ograniczenia wolności, nakierowana na utrwalenie społecznie pożądanych zachowań oskarżonego. Pozwoli również R. N. na powrót do społeczeństwa i prowadzenie trybu życia adekwatnego do wieku
i możliwości psychofizycznych.

Jednocześnie Sąd zobowiązał oskarżonego R. N. do powstrzymywania się w okresie wykonywania kary ograniczenia wolności od nadużywania alkoholu lub używania innych środków odurzających i do uczestnictwa w oddziaływaniach korekcyjno-edukacyjnych, mając na względzie, iż oskarżony, prowadził tryb życia nieadekwatny do wieku, a nadmierne spożycie alkoholu miało wpływ na zachowanie oskarżonego, a w konsekwencji popełnienie czynu zabronionego. W ocenie Sądu, rozstrzygnięcie to powinno wzmocnić wychowawcze oddziaływanie wydanego orzeczenia, wyeksponować w świadomości oskarżonego naganny charakter popełnionego czynu, a nadto przyczynić się do zadośćuczynienia społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

Sąd zasądził od oskarżonych R. N. i M. S. (1) obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez zapłatę na rzecz J. O. (1) kwot po 4.000 zł, nadto od oskarżonego S. na rzecz K. B. (2) kwoty 1.000 zł. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu jednorazowe złagodzenie cierpień moralnych
i fizycznych pokrzywdzonego, zarówno tych doznanych jak i przyszłych pewnych; sąd winien nadto dbać, by nie stało się orzeczeniem symbolicznym, a suma przyznana tytułem zadośćuczynienia w odczuciu społecznym winna być adekwatna do szkody, która w istocie jest niewymierna. W świetle opinii biegłego medyka sądowego, jak również materiału dowodowego dostarczonego przez pokrzywdzonych, w szczególności mając na uwadze dotychczasowy tryb życia pokrzywdzonych B. i O., skutki zdrowotne dla J. O. (1), długotrwałość leczenia, charakter wykonywanej przez niego pracy jako funkcjonariusza Policji, jego wiek oraz zasady doświadczenia życiowego, kwoty zasądzone tytułem zadośćuczynień z całą pewnością nie przekraczają doznanego uszczerbku na zdrowiu i obrażeń ciała, a także nie wyczerpują cierpienia zarówno psychicznego jak i fizycznego pokrzywdzonych.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k., na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności, zaliczono oskarżonemu R. N. okres rzeczywistego pozbawienia wolności
w sprawie w dniach od 16 stycznia 2016 roku od godz. 00:40 do 17 stycznia 2016 roku do godz. 14:00.

Zabezpieczoną jako dowód rzeczowy w sprawie odzież, Sąd, na zasadzie art. 230 § 2 k.k. nakazał zwrócić oskarżonym M. S. (2) i R. N. jako osobom uprawnionym.

Sąd zasądził na rzecz adwokata P. J. koszty pomocy prawnej udzielonej
w postępowaniu sądowym oskarżonemu M. S. (1), przy uwzględnieniu zaliczki na podatek VAT, albowiem nie zostały uiszczone w całości ani w części.

Na podstawie przepisów szczegółowo powołanych w pkt XIII wyroku, Sąd zasądził od oskarżonych wydatki postępowania związane ze sprawą każdego z nich, a mianowicie od M. S. (1) w kwocie 397 zł zaś od oskarżonego R. N. w kwocie 312 zł
i wymierzył stosowne opłaty w wysokości odpowiednio 180 zł i 210 zł, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, mając na uwadze, iż koszty powyższe nie są zbyt wygórowane i ich uiszczenie leży w możliwościach płatniczych i finansowych obu oskarżonych.