Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 400/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 maja 2016 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Jacek Gołaczyński

Sędziowie: SSA Beata Wolfke-Kobzar (spr.)

SSO del. Jolanta Burdukiewicz-Krawczyk

Protokolant: Katarzyna Rzepecka

po rozpoznaniu w dniu 11 maja 2016 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa J. B.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 26 listopada 2015 r. sygn. akt I C 1289/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok:

- w punkcie II w ten sposób, ze zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda dalszą kwotę 30.000 zł (trzydzieści tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od 27.07.2013 r. do dnia zapłaty, zaś dalej idące powództwo oddala,

- w punkcie III w ten sposób, że zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej 289 zł kosztów procesu,

- w punkcie IV w ten sposób, że nakazuje stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego we Wrocławiu 6.460,90 zł tytułem brakujących kosztów sądowych;

2. oddala apelację powoda w pozostałym zakresie oraz w całości apelację strony pozwanej;

3. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda 126 zł kosztów postępowania apelacyjnego;

4. nakazuje stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego we Wrocławiu 1.500 zł tytułem brakującej opłaty od apelacji powoda;

5. nakazuje Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu ściągnąć z zasądzonego na rzecz powoda roszczenia 6.500 zł brakującej opłaty od jego apelacji.

UZASADNIENIE

Powód J. B. wystąpił przeciwko pozwanemu (...) S.A. w W. z powództwem o zapłatę 250.000 zł zadośćuczynienia, mającego mu zrekompensować krzywdę i cierpienie doznane
w związku ze śmiercią jego córki w wypadku drogowym. Jako podstawę odpowiedzialności pozwanego powód wskazał umowę ubezpieczenia OC sprawcy wypadku.

Pozwany domagał się oddalenia powództwa i zarzucił, że wypłacona dotąd suma 10.000 zł jest wystarczająca, ponieważ więź powoda ze zmarłą córką nie była tak silna i bliska, jak wskazuje powód. Pozwany podniósł też, że powód miał
w przeszłości problemy z alkoholem co negatywnie rzutowało na relacje rodzinne
i istotnie przyczyniło się do złej kondycji psychicznej powoda po śmierci córki.

Wyrokiem z 26.11.2015 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda 90.000 zł z ustawowymi odsetkami od 27.07.2013 r. (punkt I), w pozostałym zakresie powództwo oddalił (punkt II), zasądził od powoda na rzecz pozwanego 2020,76 zł kosztów procesu (punkt III), nakazał powodowi uiścić 4845,68 zł brakujących kosztów sądowych (punkt IV), odstępując od obciążenia powoda
dalszą częścią brakujących kosztów, poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa (punkt V).

Wyrok zaskarżyły obie strony.

Powód zaskarżył wyrok punktach II i III, wnosząc o jego zmianę
przez zasądzenie dalszych 160.000 zł z odsetkami oraz zwrotu wszelkich kosztów postępowania.

W swojej apelacji powód zarzucił obrazę art. 446 § 4 k.c. przez jego błędną wykładnię, skutkującą przyznaniem mu zadośćuczynienia w rażąco zaniżonej wysokości;

W uzasadnieniu apelacji powód powołał się na zgromadzone w sprawie dowody, zwłaszcza opinię psychiatry i psychologa, wskazujące na wyjątkową intensywność przeżyć powoda po utracie córki.

Pozwany zaskarżył wyrok w punktach I i IV, domagając się jego zmiany przez oddalenie powództwa ponad 60.000 zł i stosowne do takiego rozstrzygnięcia orzeczenie o kosztach postępowania.

Pozwany zarzucił:

- pominięcie, że powód został ukarany za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu,

- dowolność oceny dowodów i brak wszechstronnego rozważnia okoliczności sprawy,

- naruszenie art. 446 § 4 k.c. przez przyznanie zadośćuczynienia w rażąco wygórowanej wysokości;

Pozwany podkreślił, że problemy psychiczne i emocjonalne powoda
w znacznym stopniu wynikają z rozstania z żoną i skłonności do nadużywania alkoholu.

Sąd Apelacyjny zważył:

Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego nie są w istocie kwestionowane,
nie było też potrzeby ich uzupełniania w postępowaniu odwoławczym. Dlatego
po myśli art. 387 § 2 k.p.c. Sąd Apelacyjny zaniechał przytoczenia tych ustaleń
i w pełni je akceptując, przyjął je za podstawę własnej oceny.

Apelacja pozwanego jest oczywiście nieuzasadniona.

Materiał dowodowy sprawy w żadnym razie nie uprawnia do wniosku, że zaburzone funkcjonowanie powoda – stany depresyjne, niestabilność nastroju, zakłócony rytm dobowy, obniżona aktywność, kłopoty ze snem – nie pozostają w związku ze śmiercią córki. Ów związek potwierdzają, poza zeznaniami powoda, specjalistyczne opinie powołanych w sprawie biegłych, którzy wypowiedzieli się w sposób jasny, kompletny i przekonywująco uzasadnili wnioski. Jako oczywiście nietrafny należy przede wszystkim ocenić zarzut pominięcia ukarania powoda za jazdę rowerem po spożyciu alkoholu.

W zarzucie tym zawiera się nieakceptowalne, nielogiczne założenie, że osoba nadużywająca alkoholu nieadekwatnie reaguje na utratę bliskiej osoby, tj. bądź to nie przeżywa straty tak bardzo jak osoba wolna od tej słabości, bądź to przeżywa ją łagodniej ze względu na ograniczoną zdolność odczuwania emocji.

Argumentacja pozwanego jest nie do przyjęcia tym bardziej, że powód nie jest dotknięty chorobą alkoholową, która negatywnie przełożyła się na jego relacje z córką i miałaby upośledzić sferę psychiki. Poza tendencyjnymi wyjaśnieniami, które złożyła w postępowaniu likwidacyjnym jego żona, z którą powód pozostaje w separacji, nie wskazują na alkoholizm żadne dowody zgromadzone w niniejszym postępowaniu i w żadnym razie nie uprawnia do takiej diagnozy incydent z jazdą na rowerze pod wpływem alkoholu. Z tych względów zarzut przyznania powodowi znacząco zawyżonego zadośćuczynienia nie jest uprawniony, co przesądziło
o oddaleniu apelacji pozwanego ubezpieczyciela na podstawie art. 385 k.p.c.

Na częściowe uwzględnienie zasługuje natomiast apelacja powoda.

Trafnie powód zarzuca, że szacując wysokość stosownego zadośćuczynienia Sąd Okręgowy pominął okoliczności potęgujące cierpienie i krzywdę, które dotknęły
i nadal dotykają powoda po śmierci córki. Należy przypomnieć, że w dniu wypadku powód miał spotkać się z córką, tymczasem odebrał telefoniczną informację o jej śmierci i był obecny przy wyciąganiu z rowu wraku jej samochodu. Zbieg umówionego spotkania ze śmiercią córki wywołał u powoda poczucie winy, które – jak stwierdzono w opinii specjalistów –dodatkowo obciążyło jego psychikę i utrudniło codzienne funkcjonowanie. Nadto w sprawie ustalono, że powód wymaga leczenia psychiatrycznego – farmakologicznego i psychoterapii, co wskazuje na złą jego kondycję i nieumiejętność poradzenia sobie z zaburzeniami, a pośrednio – na wyjątkowe, odbiegające od zwykle spotykanych odczucia towarzyszące utracie bliskiej osoby. Trzeba też podkreślić, że powód nie jest w bliskiej relacji z synem, z żoną pozostaje w separacji, zatem córka była dla niego jedyną bliską osobą, na której wsparcie mógł liczyć.

Podkreślić również trzeba, że strata dziecka z oczywistych względów jest dla rodzica szczególną tragedią, tym większą, gdy umiera ono w młodym wieku, co niweczy perspektywę towarzyszenia sobie przez długie lata i późniejszej opieki na starość. Nieobojętne są również okoliczności śmierci córki powoda – zginęła w wypadku, którego sprawca umyślnie naruszył przepisy ruchu drogowego (nadmierna prędkość). Powszechnie wiadomo, że niespodziewana i „irracjonalna” śmierć osoby bliskiej jest wstrząsem o silniejszych skutkach, ponieważ poza smutkiem i tęsknotą wywołuje rozgoryczenie i trudniej się z nią pogodzić.

Wszystkie te okoliczności doprowadziły Sąd Apelacyjny do wniosku, że przyznane dotąd powodowi zadośćuczynienie (łącznie 100.000 zł) dostatecznie nie rekompensuje powodowi doznanej krzywdy i jest rażąco zaniżone. Nie oznacza to jednak zasadności żądania powoda w rozmiarze postulowanym w pozwie i apelacji. Wiadomo, że zadośćuczynienie z art. 446 § 4 k.c. nie niweczy ani nie osłabia cierpienia członka rodziny osoby zmarłej, a jest tylko jedyną możliwą rekompensatą doznanej krzywdy.

W braku ustawowych zasad określenia wysokości zadośćuczynienia szacuje się je indywidualnie, z uwzględnieniem okoliczności danego przypadku, nie można jednak abstrahować od ukształtowanej praktyki w analogicznych sprawach, w tym od aktualnego średniego poziomu życia w społeczeństwie i wartości nabywczej pieniądza.

W praktyce orzeczniczej, także tutejszego Sądu Apelacyjnego, zadośćuczynienia przyznawane w zbliżonych sprawach oscylują wokół 100.000 zł, toteż zaskarżony wyrok wpisuje się w tę praktykę. Dlatego też Sąd Apelacyjny uznał, że wyeksponowane wyżej czynniki potęgujące krzywdę powoda, rozumianą jako odczucia doraźne i długotrwałe skutki śmierci córki w jego zdrowiu psychicznym i codziennym funkcjonowaniu, uzasadniają podwyższenie przyznanego mu zadośćuczynienia do łącznej z kwotą wypłaconą przed sporem sumy 130.000 zł, o czym na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł w punkcie 1 wyroku.

Powyższa zmiana przełożyła się na orzeczenia o kosztach postępowania w obu instancjach. W pierwszej instancji powód ostatecznie wygrał sprawę w 48%, pozwany w 52% (120.000 – 260.000 zł) i różnica w kosztach zastępstwa procesowego wynosi 289 zł na korzyść pozwanego. W drugiej instancji powód wygrał w 19% swoją apelację, pozwany ją wygrał w 81% i w wyniku rozliczenia kosztów zastępstwa procesowego na zasadzie art. 100 k.p.c. pozwanemu należy się 1674 zł. Z kolei pozwany przegrał w całości swoją apelację i nie należy mu się od powoda zwrot kosztów, a powodowi z tego tytułu przynależą pełne koszty pełnomocnika (1.800 zł). Różnica na korzyść powoda wynosi zatem 126 zł.

Ostateczny wynik sprawy zdecydował także o zakresie refundacji kosztów sądowych poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa, przy czym powoda obciążono – z zasądzonego roszczenia – tylko częścią opłaty stosowną do przegranej jego apelacji, bez ingerencji w niezaskarżone orzeczenie z punktu V wyroku.

(...)