Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 211/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 września 2017 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie – Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Przemysław Jagosz

Protokolant prac. sąd. Natalia Indyka

po rozpoznaniu w dniu 4 września 2017 r., w O., na rozprawie,

sprawy z powództwa S. K.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę, rentę i ustalenie

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda:

a)  zadośćuczynienie w kwocie 70 000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22.01.2016 r. do dnia zapłaty;

b)  odszkodowanie w kwocie 32 621,20 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 15.08.2017 r. do dnia zapłaty,

c)  rentę w kwocie 3 660 zł miesięcznie, płatną do 5. dnia każdego miesiąca z góry, poczynając od 21.04.2016 r., z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności którejkolwiek z rat, przy czym co do rat za okres od 21.04.2016 r. do 4.09.2017 r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 15.08.2017 r. do dnia zapłaty, z tym ustaleniem, że świadczenie przyznane powodowi tytułem zabezpieczenia w ramach postanowienia Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 13.06.2016 r. (I C 211/16) podlega zaliczeniu na poczet zasądzonej renty w takim zakresie, w jakim zostało wypłacone;

II.  oddala powództwo w pozostałej części;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5 197,60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Olsztynie) nieuiszczone koszty sądowe w łącznej kwocie 11 622,63 zł, w tym:

a)  w kwocie 2 324,53 zł od powoda z roszczenia zasądzonego w pkt I a),

b)  w kwocie 9 298,10 zł od pozwanego.

sygn. akt I C 211/16

UZASADNIENIE

Powód S. K. ostatecznie - po rozszerzeniu powództwa pismem z dnia 14 lipca 2017 r., które pozwanemu doręczono w dniu 31.07.2017 r. (k. 575) - żądał od pozwanego (...) S.A. w W. (dalej również jako (...)):

a)  zadośćuczynienia w kwocie 90 000 zł z odsetkami ustawowymi za okres od 22.01.2016 r. do dnia zapłaty,

b)  renty wyrównawczej w kwocie 4 763 zł miesięcznie, płatnej do 5.dnia każdego miesiąca z góry, od dnia doręczenia pozwu, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności którejkolwiek z rat miesięcznych,

c)  renty z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie 1 360 zł miesięcznie, płatnej do 5.dnia każdego miesiąca z góry, od dnia doręczenia pozwu, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności którejkolwiek z rat miesięcznych,

d)  zwrotu kosztów opieki w kwocie 32 621,20 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

e)  ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia 3.12.2014 r., jakie mogą pojawić się u powoda w przyszłości,

f)  zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 3.12.2014 r. uległ wypadkowi komunikacyjnemu, w wyniku którego doznał szeregu obrażeń ciała skutkujących utratą zdolności do zarobkowania, zwiększeniem potrzeb życiowych i krzywdą. Pozwany ponosi odpowiedzialność za wynikłe stąd szkody i krzywdę, gdyż z racji ubezpieczał odpowiedzialność cywilną sprawcy wypadku w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego.

Ponadto powód żądał zabezpieczenia roszczenia przez zobowiązanie pozwanego do zapłaty na czas trwania procesu renty wyrównawczej w kwocie 4 763 zł miesięcznie oraz renty na zwiększone potrzeby w kwocie 500 zł, tj. łącznie 5 263 zł miesięcznie.

Pozwany wnosił o oddalenie powództwa i oddalenie wniosku o udzielenie zabezpieczenia, nie negował przy tym zasady swojej odpowiedzialności, wynikającej z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku,

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 3.12.2014 r., jadąc z Polski do pracy w Niemczech, powód uległ wypadkowi komunikacyjnemu. Sprawca wypadku – kierujący pojazdem, którego pasażerem był powód – był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego w ramach umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartej z pozwanym zakładem ubezpieczeń.

(bezsporne)

W wyniku wypadku powód doznał złamania trzonu kręgosłupa L2 oraz złamania przynasad dalszych obu kości podudzia prawego.

W związku z obrażeniami powód trafił do szpitala, gdzie ustabilizowano go wyciągiem szkieletowym, a w dniu 8.12.2014 r. dokonano otwartej repozycji odłamów kości strzałkowej prawej, odłamów trzonu i przynasady dalszej kości piszczelowej oraz stabilizacji złamań płytkami i śrubami, a nadto założono opatrunki kokonowe podudziowo-stopowe.

W dniu 11.12.2014 r. powód został wypisany z zaleceniem noszenia gorsetu (...) przez 3 miesiące, regularnych kontroli w poradni ortopedycznej, przyjmowania leków oraz ze zwolnieniem od pracy na okres 60 dni. W związku z przedłużającym się okresem leczenia zwolnienie przedłużono do 20.04.2015 r. Tego dnia zdjęto gorset J., a po badaniu stwierdzono brak zrostu stawu skokowego oraz piszczeli prawej, w związku z czym przedłużono zwolnienie do 22.06.2015 r.

Z uwagi na brak zrostu, w dniu 26.06.2015 r. uszkodzoną nogę unieruchomiono ortezą i zalecono chodzenie o kulach. W dniu 4.09.2015 r. nadal stwierdzano brak zrostu, zaś u powoda nasilały się bóle dokoła niezrośniętych kości.

Zrost stawu skokowego odnotowano dopiero w dniu 26.11.2015 r., jednocześnie jednak badania RTG wykazał dalszy brak zrostu kości piszczelowej i ubytek kostny.

Od września 2015 r. powód zaczął uczęszczać do poradni rehabilitacyjnej, gdzie zasięgał comiesięcznych konsultacji.

Stwierdzono u niego ograniczenie ruchów w stawie skokowo-goleniowym, deficyt zgięcia grzbietowego i podeszwowego, a w grudniu 2015 r. dodatkowo rozpoznano zanik mięśnia czworogłowego uda prawego oraz ograniczenie zgięcia grzbietowego stopy prawej czynnie do pozycji pośredniej.

Powołani w toku sprawy biegli lekarze specjaliści stwierdzili, co następuje:

a) biegły lekarz chirurg ortopeda wskazał, że:

- brak zrostu mógł wystąpić u powoda jako następstwo doznanego urazu i złamania obu kości,

- trwały uszczerbek na zdrowiu wynikający ze złamania kości podudzia powikłanego brakiem zrostu i wygojonego złamaniu trzonu L2 kręgosłupa wynosi łącznie 20% (odpowiednio 15% i 5%),

- w związku z brakiem zrostu leczenie nie zostało zakończone, konieczna jest rehabilitacja w trybie ciągłym, przy czym część zabiegów można wykonywać w domu,

- stwierdzone odchylenia w funkcjonowaniu kończyny dolnej są utrwalone, wobec czego rokowania co do pełnego wyzdrowienia powoda są niepomyślne,

- w związku z takimi następstwami powód od daty wypadku był i jest niezdolny do pracy,

- bezpośrednio po wypadku powód wymagał pomocy osób trzecich w pełnym zakresie do czasu pionizacji i powrotu do samodzielnego poruszania się, a licząc od daty opiniowania przez biegłego przez okres kolejnych 6 miesięcy w wymiarze 3 godzin dziennie (do marca 2017 r. licząc od daty opinii uzupełniającej sporządzonej w październiku 2016 r. – por. k. 407),

- mimo leczenia i postępowego zrostu kostnego zaobserwowanego już w toku procesu, stwierdza się zaniki mięśni i postępującą artrozę stawu skokowo-goleniowego prawego, które nadal wymagają leczenia i rehabilitacji w zakresie opisanym przez fizjoterapeutę - por. opinia k. 374-377, opinia uzupełniająca k. 407 i k. 543-545);

b) biegły lekarz specjalista neurochirurgii-neurotraumatologii wskazał, że:

- doznane przez powoda złamanie kręgosłupa spowodowało zespół bólowy kręgosłupa oraz w niewielkim stopni ograniczyło zakres zgięcia odcinka lędźwiowego, przy czym leczenie rehabilitacyjne kręgosłupa nie przyniesie poprawy, możliwe jest natomiast podjęcie próby leczenia metodą wertebroplastyki, co mogłoby zredukować dolegliwości bólowe,

- trwały uszczerbek wynikający ze złamania kręgosłupa można ocenić na 10 % (opinia k. 472-479, opinia uzupełniająca k. 509).

Powód zgłosił szkodę pozwanemu, który na podstawie decyzji z dnia 5.02.2015 r. i 15.01.2016 r. pozwany wypłacił powodowi łącznie 30 000 zł zadośćuczynienia, 909,91 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, 100 zł tytułem zwrotu kosztów przejazdów do placówek medycznych oraz 650 zł tytułem kosztów opieki osób trzecich. W toku swojego postępowania likwidacyjnego pozwany zasięgał opinii lekarzy, którzy potwierdzali zakres doznanych obrażeń oraz niezdolność do pracy powoda i stwierdzali, że okres jego przewidywanego leczenia potrwa co najmniej do czerwca 2016 r.

Przed wypadkiem, od lutego 2014 r. powód pracował w pralni w Niemczech i zarabiał średnio ok. 1 100 euro miesięcznie (netto). Umowa była zawarta na czas określony do dnia 31.01.2015 r., przy czym powód miał podpisać nową po powrocie do pracy, do której jednak nie wrócił z uwagi na wypadek.

Przed wyjazdem do pracy w Niemczech powód pracował dorywczo, osiągając wynagrodzenie rzędu 1 000 – 1 500 zł miesięcznie.

Powód nadal nie powrócił do zdrowia. Nie może pracować, jednak z tego tytułu nie otrzymuje jeszcze żadnych świadczeń. Ubiega się o rentę z tytułu niezdolności do pracy, ale postępowanie przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznych nie zostało jeszcze zakończone. Przebywa głównie w domu. Porusza się o kulach, ale na niewielkie odległości i wymaga pomocy przy niektórych czynnościach życia codziennego, w szczególności kąpieli. Odczuwa bóle przy chodzeniu i na zmianę pogody; ból powoduje również problemy ze snem.

Prowadzi wspólne gospodarstwo z żoną i jednym z dorosłych synów. Żona pracuje z najniższym wynagrodzeniem miesięcznym, zaś syn pracuje dorywczo. Sąd to jedyne dochody rodziny. Stałe opłaty związane z mieszkaniem wynoszą ok. 600 zł miesięcznie, zaś wydatki powoda na leki przeciwbólowe, maści i wizyty u lekarzy (średnio raz w miesiącu) kształtują się na poziomie 200-300 zł miesięcznie.

Koszty jednej godziny usług opiekuńczych (...)w K., gdzie mieszka powód, wynosiły:

a)  w 2014 r. – 10,46 zł,

b)  w 2015 r. – 11,70 zł,

c)  w 2016 r. – 12,06 zł,

d)  w 2017 r. - 16,65 zł.

Proponowany powodowi zakres rehabilitacji kończyn, który został uznany przez biegłego lekarza chirurga ortopedę za zasadny, pociąga za sobą koszty rzędu 1 320 zł miesięcznie, na co składają się:

a)  indywidualna praca z terapeutą 3 razy w tygodniu – 100 zł/45 min, łącznie 1 200 zł miesięcznie,

b)  codzienne zabiegi fizykalne odbywające się raz na kwartał w cyklach dziesięciodniowych – 12 zł/zabieg, czyli 120 zł kwartalnie a 40 zł miesięcznie,

c)  indywidualna praca z terapeutą manualnym holistycznym dwa razy na kwartał – 120 zł/zabieg, czyli 240 zł kwartalnie a 80 zł miesięcznie.

Świadczenie w tym zakresie są świadczeniami gwarantowanymi, refundowanymi przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Mogą być realizowane w warunkach ambulatoryjnych, domowych lub stacjonarnych, zaś lekarz kierujący jednorazowo może wypisać skierowanie na maksymalnie dwa cykle terapeutyczne.

(dokumentacja medyczna przy pozwie, akta szkody, zaświadczenie k. 50-62, zeznania śwd. M. K. i R. K. za adn. 362-363, T. K. za adn. k. 435-436, zeznania powoda za adn. k. 363-364, zaświadczenie MOPS k. 567, informacja terapeuty k. 505-506 i opinia biegłego k. 545, informacja NFZ k. 588).

Sąd zważył, co następuje:

Bezsporne między stronami było, że powód doznał szeregu obrażeń w wypadku komunikacyjnym, którego sprawca był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Ponieważ pozwany nie kwestionował zasady swojej odpowiedzialności wynikającej z przepisów art. 444 i art. 445 kodeksu cywilnego (k.c.) w związku z art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych … tekst jedn. Dz. U. z 2016, poz. 2060), do rozważenia pozostawała wysokość zgłaszanych roszczeń, których podstawy prawne stanowiły art. 445 § 1 k.c. (w zakresie zadośćuczynienia), art. 444 § 1 k.c. (w zakresie odszkodowania obejmującego koszty opieki osób trzecich), art. 444 § 2 k.c. (w zakresie renty), zaś w przypadku żądania ustalenia odpowiedzialności, którego podstawą jest art. 189 kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.) – istnienie po stronie powoda interesu prawnego w takim ustaleniu.

Dokonując oceny należnego powodowi zadośćuczynienia, Sąd miał na uwadze stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu, jakiego doznał wskutek wypadku, długotrwałość i dolegliwość leczenia, związanego z powikłaniami zrostu kości podudzia, ograniczenia, jakie w związku z tym istnieją w codziennym funkcjonowaniu oraz konieczność długotrwałej rehabilitacji, które ponad wszelką wątpliwość wynikają z dokumentacji medycznej, opinii biegłych i zeznań świadków oraz samego powoda. Powyższe okoliczności, w ocenie Sądu w pełni uzasadniają przyznanie powodowi zadośćuczynienia w wysokości pozwem, tj. 70 000 zł. Taka kwota w powiązaniu z kwotą 30 000 zł wypłaconą mu przez pozwanego przed procesem w sposób odpowiedni powinna bowiem zminimalizować odczucie krzywdy i zrekompensować ją w wymiarze finansowym, uwzględniając jednocześnie jej dotkliwość. Z tego względu taką właśnie kwotę zasądzono w pkt I a) sentencji wyroku na podstawie art. 445 § 1 k.c., z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…), uznając, że opóźnienie to wystąpiło po upływie terminu 30 dni od zawiadomienia o szkodzie, w ciągu którego pozwany winien wypłacić całość świadczenia. Zgłoszenie szkody nastąpiło w piśmie z dnia 19.01.2015 r. (k. 131-132), wobec czego w dacie 22.01.2016 r., od której powód żądał odsetek, opóźnienie to już występowało.

Oceniając żądanie zwrotu kosztów opieki Sąd uwzględnił opinię biegłego chirurga ortopedy, który jasno wskazał zakres, w jakim wymagał jej powód. Analiza opinii nie budzi wątpliwości, że powód w okresie do spionizowania (6 miesięcy od daty opuszczenia szpitala) wymagał opieki osób trzecich w pełnym zakresie, zaś w późniejszym okresie, aż do 6 miesięcy po wydaniu przez biegłego opinii uzupełniającej z 5.10.2016 r., czyli do marca 2017 r. - w wymiarze do 3 godzin dziennie (por. opinie k. 407 i 543-545). W związku z tym nie było potrzeby kolejnego uzupełniania opinii w kierunku wskazywanym przez pozwanego w piśmie z dnia 2.08.2017 r. (k. 578), wobec czego wniosek w tym przedmiocie oddalono.

Na uzasadnienie wysokości kosztów opieki powód powołał stawki usług opiekuńczych świadczonych przez ośrodek pomocy społecznej właściwy dla miejsca zamieszkania, które potwierdza informacja udzielona przez ten ośrodek (k. 567). W ocenie Sądu można zatem uznać za udowodnione, że w celu zapewnienia powodowi opieki w okresie wskazanym przez biegłego, konieczne byłoby poniesienie wydatków co najmniej w takiej wysokości.

W tej sytuacji przedstawione przez powoda rozliczenie, w którym wskazuje poszczególne okresy niezbędnej opieki wraz z wymiarem godzin i wysokością kosztów, jakie musiałby ponieść (por. k. 564-565), zasługuje na pełne uwzględnienie, gdyż znajduje potwierdzenie w opinii biegłego, zaświadczeniu MOPS, faktycznie obejmuje krótszy okres niezbędnej opieki niż wskazany przez biegłego oraz nie budzi wątpliwości co do poprawności rachunkowej. Bez znaczenia jest przy tym, że powód nie wykazał poniesienia tych kosztów, a opiekę sprawowali nad nim członkowie rodziny. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem przyznanie odszkodowania z tego tytułu nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany efektywnie wydał odpowiednie kwoty na koszty opieki (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 1977 r. I CR 143/77, LEX 7971; z dnia 4 marca 1969 r. I PR 28/69, LEX 12179; z dnia 11 marca 1976 r. IV CR 50/76, LEX 2015, wyrok SA w Katowicach z 28.01.2014, V ACa 655/13, wyrok SA w Łodzi z 29.10.2013 r., I ACa 573/13, wyrok SN z dnia 1.03.1985 r., I CR 27/85, które z uwagi na przyjętą argumentację znajdują zastosowanie do odszkodowania z art. 444 § 1 kc).

Z tego względu w pkt I b) sentencji wyroku na rzecz powoda zasądzono z tego tytułu kwotę 32 621,20 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie wynikającymi z art. 481 § 1 i 2 k.c. Żądanie w tym zakresie zgłoszono dopiero w toku procesu, pismem z dnia 14.07.2017 r. (k. 562), które pozwanemu wysłano w tej samej dacie (k. 568). Pozwala to na uznanie, że w opóźnieniu co do spełnienia tego świadczenia pozwany znalazł się po upływie 30 dni od tej daty, tj. po upływie terminu określonego w art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…), co oznacza, że odsetki z tego tytułu należało zasądzić od dnia 15.08.2017 r.

Odnosząc się do żądania renty, na kwotę dochodzoną przez powoda miało składać się 4 763 zł z tytułu utraty zdolności do pracy (zgłoszone pozwem) oraz 1 360 zł z tytułu zwiększonych potrzeb w zakresie rehabilitacji (zgłoszone pismem z 14.07.2017 r.). Żądania te znajdują uzasadnienie faktyczne, a ich podstawę prawną stanowi przepis art. 444 § 2 k.c. W świetle opinii biegłych nie budzi wątpliwości, że powód od daty wypadku nie jest zdolny do pracy, a nadto wymaga stałej i intensywnej rehabilitacji. Ze spójnych zeznań powoda i świadków oraz dołączonych do akt dokumentów wynika, że powód przed wypadkiem uzyskiwał zarobki rzędu 1 100 euro miesięcznie (netto), przy czym miał realne perspektywy dalszej pracy co najmniej z takim właśnie wynagrodzeniem. Uwzględniając, że w dacie wypadku średni kurs euro ustalany przez Narodowy Bank Polski wynosił 4,1574 zł (tabela (...)), zaś na dzień zamknięcia rozprawy – 4,245 zł (tabela (...)), można przyjąć za właściwy do ustalenia wysokości utraconych dochodów przybliżony do średniego kurs w wysokości 4,20 zł. Oznacza to, że średnie zarobki powoda w Niemczech mogły oscylować ok. kwoty 4 620 zł.

Niemniej, powód był zatrudniony na czas określony, zaś okres zatrudnienia zbliżał się do końca. W świetle jego zeznań wysoce prawdopodobnym jest, że umowa byłaby kontynuowana, niemniej, nie wiadomo, czy zostałaby zawarta na kolejny okres i jakiej długości, czy też na czas nieokreślony. Przed wyjazdem powód zarabiał z prac dorywczych. W celu podjęcia pracy w Niemczech musiał ponieść koszty dojazdu z Polski i koszty mieszkania, których potrzeba aktualnie odpadła. Oznacza to, że jego realny uszczerbek spowodowany niezdolnością do pracy należy ocenić jako wymagający kompensaty w kwocie 3 000 zł miesięcznie.

Ponadto nie ulega wątpliwości, że powód wymaga rehabilitacji, której zakres – wskazany w zaświadczeniu terapeuty (k. 505-506) – potwierdził biegły chirurg ortopeda. Jak wskazano wyżej koszty takiej rehabilitacji sięgałyby kwoty 1 320 zł miesięcznie, przy czym zabiegi są finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, zaś jednorazowo lekarz może wystawić skierowanie na dwa cykle.

Powód wykazał nie wykazał potrzeby finansowania tych świadczeń z własnych środków w pełnym zakresie. Niemniej, powszechnie wiadomo o znacznym czasie oczekiwania na realizację skierowań na rehabilitację, co potwierdza chociażby treść opinii biegłego chirurga ortopedy z sierpnia 2016 r., w której wskazano, że planowany termin przyjęcia powoda na rehabilitację to 5.12.2016 r. W tym stanie rzeczy, skoro możliwe jest uzyskanie jednorazowego skierowania na dwa cykle finansowane ze środków publicznych, w oczekiwaniu na ich realizację powód ma potrzebę sfinansowania co najmniej dwóch pozostałych, a zatem poniesienia kosztów połowy z zalecanych zabiegów.

Z tego względu, w ocenie Sądu zwiększenie potrzeb powoda z tego tytułu obejmuje kwotę 660 zł (1/2 z 1 320 zł).

Suma renty z tytułu utraty zdolności do pracy (3 000 zł) i z tytułu zwiększonych potrzeb 660 zł stanowi kwotę 3 660 zł, którą na rzecz powoda zasądzono w pkt I c) sentencji wyroku, ustalając jej początek na datę doręczenia pozwu (zgodnie z pozwem), w której przesłanki jej przyznania były już spełnione. O odsetkach za opóźnienie w zapłacie poszczególnych rat orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. W tym aspekcie zauważyć należy, że żądanie z tytułu zwiększonych potrzeb zgłoszono dopiero w toku procesu, pismem z dnia 14.07.2017 r. (k. 562), które pozwanemu wysłano w tej samej dacie (k. 568), a okoliczności niezbędne do ustalenia wysokości należnej renty zostały wyjaśnione dopiero w toku postępowania na podstawie licznych opinii biegłych i dokumentów przedstawianych niemal do dnia zamknięcia rozprawy. Z tego względu Sąd uznał, że w opóźnieniu co do spełnienia poszczególnych rat renty za okres od daty doręczenia pozwu do daty wyrokowania pozwany znalazł się po upływie 30 dni od daty rozszerzenia żądania renty, w którym to czasie zgromadzono już wszelkie dowody w sprawie i w którym miał możliwości całościowego odniesienia się do żądania renty i zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) powinien spełnić należne świadczenie. Z tego względu odsetki za wskazany okres należało zasądzić od dnia 15.08.2017 r.

W pozostałej części powództwo dotyczące roszczeń pieniężnych oddalono, jako nieznajdujące wystarczających podstaw faktycznych.

Oddaleniu podlegało również żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia 3.12.2014 r., jakie mogą pojawić się u powoda w przyszłości. Zgodnie z art. 189 k.p.c. żądanie takie mogłoby zostać uwzględnione pod warunkiem wykazania przez powoda, że ma w tym interes prawny. Powód nie przedstawił jednak żadnych argumentów w tej mierze, co nie dawało możliwości uwzględnienia takiego żądania.

Żądania powoda zostały uwzględnione w ok. 80% roszczeń pieniężnych, które po rozszerzeniu powództwa przedstawiały wartość przedmiotu sporu w kwocie 181 698 zł. Z tego względu, na podstawie art. 100 k.p.c. dokonano rozliczenia kosztów procesu między stronami proporcjonalnie do wyniku procesu. Na koszty po obu stronach składały się wyłącznie opłaty za pełnomocnictwo (17 zł) oraz za czynności pełnomocników w stawce minimalnej, która wynosiła kwotę 7 200 zł (zgodnie z przepisami §§ 2 pkt 6 rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz za czynności radców prawnych – w brzmieniu obowiązującym w dacie wnoszenia pozwu i stosowanym z mocy §§ 2 rozporządzeń tego Ministra z 3.10.2016 r. zmieniających ww. rozporządzenia). Po stronie powoda należało do nich doliczyć koszty przejazdu, objęte spisem kosztów. Koszty po stronie powoda można było uznać za zasadne w 80%, w których wygrał proces, zaś po stronie pozwanej w 20%, w których żądania powoda zostały oddalone. Różnica tych kosztów w kwocie 5 197,60 zł wypada na korzyść powoda i zasądzono ją w pkt III sentencji wyroku.

Na tej samej zasadzie – stosownie do art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - rozliczono nieuiszczone koszty sądowe w kwocie 11 622,63 zł, obejmujące opłatę od ostatecznie zgłoszonych roszczeń majątkowych (9 085 zł) oraz wynagrodzenie biegłych (2 537,63 zł - k. 408, 488, 520, 546)

Uwzględniając wynik procesu, od pozwanego nakazano ściągnąć 80% tej kwoty, tj. 9 298,10 zł, zaś od powoda pozostałą część, tj. 2 324,53 zł.