Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 261/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 maja 2017r.

Sąd Rejonowy w Gdyni, Wydział I Cywilny

w składzie

Przewodniczący: SSR Adrianna Gołuńska-Łupina

Protokolant: st. sek. sąd. Iwona Górska

po rozpoznaniu w dniu 09 maja 2017r. w Gdyni

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K. (1)

przeciwko (...) SA V. (...) w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) SA V. (...) w W. na rzecz powoda M. K. (1) kwotę 36 859 zł. 25 gr. (trzydzieści sześć tysięcy osiemset pięćdziesiąt dziewięć złotych 25/100 ) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 sierpnia 2015 roku do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanego (...) SA V. (...) w W. kwotę 6756 zł. 19 gr. (sześć tysięcy siedemset pięćdziesiąt sześć złotych 19/100) tytułem zwrotu kosztów procesu.

IV.  Nakazuje zwrócić powodowi M. K. (1) ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 415 zł. 14 gr. (czterysta piętnaście złotych 14/100) tytułem nadpłaconej zaliczki na koszt opinii biegłego.

Sygnatura akt: I C 261/16

UZASADNIENIE

Stan faktyczny:

W dniu 17 lipca 2015r. A. K. jadąc samochodem marki K. (...) o numerze rejestracyjnym (...) ul. (...) w R. rozmawiał przez telefon. Na skrzyżowaniu z ul. (...) kierujący K. nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu ul. (...) kierującemu samochodem marki C. (...) o numerze rejestracyjnym (...), wskutek czego C. uderzył przodem w tylny lewy bok pojazdu marki K.. Widoczność i warunki drogowe tego dnia były dobre. Uczestnicy kolizji wcześniej się nie znali.

(dowód: zeznania świadka A. K. płyta CD k. 74, przesłuchanie powoda M. K. (2) płyta CD k. 74)

Sprawca – kierowca pojazdu marki K. (...) – miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.. Decyzją z dnia 26 sierpnia 2015r. pozwany stwierdził brak podstaw do przyjęcia odpowiedzialności za szkodę i odmówił wypłaty odszkodowania, podnosząc, że analiza zebranej dokumentacji nie potwierdza, że uszkodzenia pojazdu marki C. powstały w deklarowanych okolicznościach. Po rozpoznaniu odwołania powoda, pozwany podtrzymał swoje stanowisko decyzją z dnia 8 października 2015r.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o decyzję z dnia 26 sierpnia 2015r., decyzję z dnia 8 października 2015r. [w:] akta szkody nr (...))

Uszkodzenia samochodu powoda marki C. (...) mogły powstać w wyniku zderzenia z samochodem marki K. (...) w okolicznościach podanych w zgłoszeniu szkody. Niezbędny i celowy koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe powoda przy zastosowaniu stawek za prace blacharskie i lakiernicze w wysokości 130 zł/rbg oraz przy zastosowaniu części nowych i oryginalnych wynosi 36.859,25 zł brutto. Jedynie użycie do naprawy ww. samochodu części oryginalnych pozwoli na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i wyceny pojazdów mechanicznych M. T. k. 95-105 wraz z pisemną opinią uzupełniającą k. 125-125v)

Ocena dowodów:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodu z zeznań świadka A. K., dowodu z przesłuchania powoda oraz dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i wyceny pojazdów mechanicznych M. T..

Oceniając zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, iż dowody z dokumentów prywatnych w postaci akt szkody są wiarygodne, albowiem strona pozwana nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, ani też nie zaprzeczyła, iż osoby podpisane pod tymi pismami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych. Podkreślić jednak należy, iż dokument w postaci ekspertyzy sporządzonej w trakcie postępowania likwidacyjnego na zlecenie pozwanego, jak też kosztorys sporządzony na zlecenie powoda były pozbawione mocy dowodowej z uwagi na fakt, że Sąd dopuścił w niniejszej sprawie dowód z opinii biegłego sądowego i sporządzoną przez biegłego M. T. opinię uznał za w pełni wiarygodną i uczynił ją podstawą rozstrzygnięcia. Sąd miał bowiem na uwadze, że opinia została sporządzona przez osobę dysponującą fachową wiedzą z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki samochodowej, na podstawie całego zebranego w sprawie materiału dowodowego. W ocenie Sądu przedstawiona przez biegłego opinia jest jasna, logiczna, nie zawiera żadnych luk czy sprzeczności, ani też nie budzi wątpliwości Sądu w świetle zasad doświadczenia życiowego czy wiedzy powszechnej, a nadto biegły w opinii uzupełniającej w sposób rzeczowy i przekonujący odniósł się do zarzutów zgłoszonych przez stronę pozwaną. W tym stanie rzeczy nie było żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej opinii przedstawionej przez biegłego M. T..

Sąd dał także wiarę zeznaniom świadka A. K. oraz zeznaniom powoda co do okoliczności kolizji drogowej z dnia 17 lipca 2015r. Zeznania obu wymienionych osób są wiarygodne w świetle opinii złożonej przez biegłego sądowego.

Kwalifikacja prawna:

Normatywną podstawę odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela stanowią przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z treści art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz.U. z 2013r., poz. 392) wynika, iż w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Nadto, na względzie należy mieć również treść art. 361 § 1 k.c., który stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła, oraz treść art. 363 § 1 k.c. który stanowi, że co do zasady naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, przy czym gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jednocześnie z treści art. 361 § 2 k.c. wynika, iż naprawienie szkody obejmuje straty, które poniósł poszkodowany.

Zważyć należy, iż w odpowiedzi na pozew pozwany zakwestionował powództwo co do zasady, zarzucjąc, że do spornej kolizji drogowej nie doszło w okolicznościach deklarowanych przez jej uczestników. Wobec sporu pomiędzy stronami Sąd odwołał się do wiadomości specjalnych. Analizując zakres i charakter stwierdzonych uszkodzeń w pojeździe powoda biegły M. T. stwierdził, iż powstały one od uderzenia czołowego w przeszkodę np. w inny samochód. Oprócz deformacji elementów zewnętrznych uszkodzeniu uległy również elementy takie jak wzmocnienie zderzaka czy wzmocnienie przednie. Według biegłego główny impet sił działał na zderzak przedni i elementy znajdujące się pod nim. Natomiast stosunkowo niewielkie uszkodzenia dotyczą elementów zewnętrznych pojazdu marki K. jak np. nakładka zderzaka tylnego, bok tylny lewy czy lampa tylna lewa. Znajdująca się w aktach szkody dokumentacja zdjęciowa obrazuje jednak rozległe i głębokie deformacji elementów zewnętrznych nadwozia, w tym elementów konstrukcyjnych. Zdaniem biegłego wystąpiło przełamanie i przemieszczenie boku lewego na skutek deformacji jego konstrukcji stąd widoczne są uszkodzenia i deformacje ściany tylnej wewnętrznej, w tym widoczne uszkodzenia podłogi bagażnika czy podłużnicy tylnej lewej. W ocenie biegłego na wielkość deformacji pojazdu marki K. miał wpływ stan techniczny tego pojazdu, w szczególności dość znacznie skorodowanie nadwozia, niemniej jednak impuls działania sił powodujących uszkodzenia był znaczący. Zdaniem biegłego uszkodzenia w obu pojazdach korelują ze sobą. Kierunek działania sił deformacji odpowiada wskazanemu sposobowi przemieszczania się pojazdów względem siebie. Położenie wysokościowe uszkodzeń odpowiada wzajemnie. Jednocześnie biegły stwierdził, iż argumentacja pozwanego dotycząca braku korelacji pomiędzy uszkodzeniami obu pojazdów była niewłaściwa. Jak wyjaśnił biegły T. uszkodzenie pokrywy mogło nastąpić przy znacznie mniejszym obniżeniu przodu pojazdu niż podaje pozwany. Silna deformacji i ugięcie belki zderzaka samochodu marki C. mogły powstać od uderzenia w tylne lewe naroże pojazdu marki K.. Taki kontakt jest jak najbardziej prawdopodobny, tym bardziej, że na narożu zderzaka widoczne jest przełamanie nakładki świadczące o silnym impulsie sił. Przełamanie nakładki mogło spowodować przemieszczenie ku górze. To przemieszczenie oraz sposób uderzenia w pierwszej fazie zderzenia pomiędzy pojazdami mogło skutkować kontaktem przemieszczonej nakładki zderzaka tylnego samochodu K. z pokrywą komory silnika C.. W takim przypadku wystarczającym jest obniżenie przodu samochodu marki C. o kilka centymetrów, a biorąc pod uwagę dynamikę przemieszczenia się, to obniżenie mogło sięgnąć nawet 10 cm. Zdaniem biegłego, przy analizie deformacji pokrywy silnika należy również uwzględnić inne siły działające na ten element poprzez hak zamka na skutek przełamania nośnika pokrywy czy wzmocnienia poprzecznego powodującego tzw. odkształcenia wtórne. Pozwany nie wnosił żadnych zarzutów do tej części opinii biegłego. Sąd również nie znalazł żadnych podstaw do kwestionowania tej opinii. W tych okolicznościach uznać należało, że strona powodowa wykazała, że swoje roszczenie co do zasady.

Kolejną kwestią sporną pomiędzy stronami była wysokość poniesionej przez powoda szkody. Ustalenia w tym zakresie Sąd również oparł na dowodzie z opinii biegłego sądowego i na tej podstawie ustalił, że niezbędny i celowy koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe stanowiącym własność powoda marki C. przy zastosowaniu stawek za prace blacharskie i lakiernicze w wysokości 130 zł/rbg oraz przy zastosowaniu części nowych i oryginalnych wynosi 36.859,25 zł brutto. Strona pozwana kwestionowała przedmiotową opinię w zakresie dotyczącym uwzględnienia przez biegłego konieczności zastosowania części nowych i oryginalnych. Zdaniem pozwanego naprawa uszkodzeń była możliwa przy użyciu części alternatywnych oznaczonych symbolem Q, które są produkowane przez tych samych producentów i na tej samej linii produkcyjnej i nie ma możliwości, by różniły się pod względem jakościowym od części oryginalnych. W opinii ubezpieczyciela jedyną różnicą jest dodatkowe oznaczenie części O logiem producenta pojazdu. Odnosząc się do tego zarzutu biegły M. T. stwierdził, że co prawda użycie do naprawy części Q nie wpłynie na stan techniczny pojazdu, lecz nie spowoduje przywrócenia jego stanu do sprzed kolizji. Biegły zwrócił uwagę, że w chwili kolizji pojazd powoda był samochodem trzyletnim, w aktach szkody nie ma żadnej informacji, iż były w nim zamontowane części oryginalne bądź uprzednio uszkodzone. Podzielając wnioski biegłego należy wskazać, że naprawienie szkody komunikacyjnej powinno nie tylko przywrócić pojazd do stanu technicznego sprzed kolizji, ale także powinno przywrócić wszelkie inne właściwości jak: trwałość części, bezpieczeństwo eksploatacji, estetyka, zdolność użytkowa, a także wartość handlowa. Sąd miał na uwadze, że zgodnie z obowiązującą w postępowaniu cywilnym zasadą rozkładu ciężaru dowodowego wyrażoną w art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Jeśli zatem pozwany domagał się uwzględnienia przy wycenie szkody cen części innych aniżeli części nowe i oryginalne, to winien był udowodnić, że stan techniczny pojazdu czy też historia szkód pojazdu uzasadniały użycie tzw. zamienników o cenach niższych niż ceny części nowych i oryginalnych. Podkreślić przy tym należy, iż pozwany jako profesjonalista dysponujący fachowym zespołem rzeczoznawców miał możliwość przeprowadzenia gruntownych oględzin pojazdu w postępowaniu likwidacyjnym i ustalenia stanu technicznego, w tym stwierdzenia ewentualnego uszkodzeń wynikających z eksploatacji, niewłaściwego utrzymania pojazdu (np. korozja) czy wreszcie ustalenia czy pojeździe zamontowane są części nieoryginalne. W toku niniejszego postępowania pozwany nie przedłożył jednak żadnych dowodów mogących wskazywać, że pojazd powoda znajdował się w złym stanie technicznym, były w nim zamontowane części nieoryginalne, na co też zwrócił uwagę w swojej opinii biegły T.. W konsekwencji uznać należało, że brak jest podstaw do zastosowania tzw. urealnienia części zamiennych oraz do zastosowania części innych aniżeli nowe i oryginalne. Niezależnie od powyższego, zdaniem Sądu, nie można na poszkodowanego przenosić ryzyka zastosowania części pochodzących od innych producentów (tzw. zamienników) i części te muszą odpowiadać jakością częściom oryginalnym, gdyż tylko w tym przypadku możliwe jest odzyskanie stanu technicznego, zdolności użytkowej i wyglądu estetycznego, jaki pojazd posiadał przed wypadkiem. Ponadto, nie bez znaczenia jest fakt, że wartość pojazdu zależy nie tylko od jego marki, wyposażenia i okresu eksploatacji, ale i sposobu utrzymania, a dokonywanie napraw przy użyciu nowych, oryginalnych części zamiennych postrzegane jest powszechnie jako lepsze dbanie o stan auta, niż jego naprawianie przy użyciu części używanych bądź nie mających autoryzacji producenta. Podkreślić należy, iż wykładnia przepisów art. 361 § 2 i art. 363 § 2 k.c. prowadzi do wniosku, że ubezpieczyciel, w ramach umowy o odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu, powinien ustalić odszkodowanie w kwocie, która zapewnia przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę jako całości. Wynika to z przyjętej w polskim systemie prawnym zasady pełnej kompensacji szkody. Dlatego, jak trafnie zauważył w swojej opinii biegły T., naprawa powinna przywrócić pojazd do stanu sprzed szkody pod każdym względem, nie tylko w zakresie sprawności technicznej, dającej możliwość dalszej eksploatacji, ale także w zakresie odtworzenia wartości pojazdu sprzed szkody. Celem naprawy jest bowiem przywrócenie stanu pojazdu sprzed kolizji w każdym aspekcie, a nie jedynie przywrócenie go do stanu używalności. Zatem dopiero gdy pojazd został przywrócony do stanu poprzedniego można mówić, iż szkoda została naprawiona, a obowiązek ubezpieczyciela wygasa. Nadto, należy podkreślić, iż zakład ubezpieczeń, jako strona umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, nie ma żadnych podstaw do narzucania osobie trzeciej nie będącej stroną umowy – tj. poszkodowanemu – jakichkolwiek obowiązków w zakresie dotyczącym sposobu naprawy samochodu, w tym poszukiwania firmy sprzedającej części najtaniej (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., sygn. akt III CZP 32/03). Niezależnie od powyższego, pozwany nie wykazał żadnymi dowodami, że naprawa przy uwzględnieniu części nowych i oryginalnych doprowadzi do wzrostu wartości pojazdu w stosunku do jego wartości sprzed szkody. Zgodnie bowiem z utrwaloną linią orzecznictwa zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi (por.: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012r., III CZP 80/11, OSNC 2012/10/112, Prok.i Pr.-wkł. (...), LEX nr 1129783, Biul.SN 2012/4/5, M.Prawn. 2012/24/1319-1323). Mając zatem na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności Sąd ustalił wysokość należnego powodowi odszkodowania przy uwzględnieniu cen części nowych i oryginalnych.

Mając zatem na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności Sąd przyjął, iż niezbędny i celowy koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe powoda wynosi 36.859,25 zł brutto i taką kwotę Sąd zasądził na rzecz powoda na podstawie art. 822 § 1 i 4 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Ponadto – na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – Sąd zasądził od powyższej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 17 sierpnia 2015r. do dnia zapłaty. Zważyć bowiem należało, że szkoda pozwanemu została zgłoszona w dniu 17 lipca 2015r., a zatem we wskazanej powyżej dacie roszczenie powoda było już wymagalne. Jednocześnie należy przyjąć, że pozwany jako profesjonalista dysponujący fachowym zespołem rzeczoznawców samochodowych oraz niezbędnymi środkami technicznymi był w stanie w terminie wynikającym z art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) ustalić zakres szkody i wysokość należnego powodowi odszkodowania.

W pozostałym zakresie – na mocy ww. przepisów stosowanych a contrario – powództwo podlegało oddaleniu.

Koszty procesu:

O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 100 k.p.c. w zw. § 2 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych i rozliczył je stosunkowo uznając, że powód wygrał niniejsze postępowanie w 91 %, zaś pozwany w 11 %. Strona powodowa poniosła koszty w postaci opłaty sądowej od pozwu (2.015 zł), opłaty za czynności fachowego pełnomocnika – radcy prawnego w stawce minimalnej (4.800 zł), opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł) oraz zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłych sądowych (1.084,86 zł) tj. w łącznej kwocie 7.900,86 zł, z czego należy mu się od pozwanego kwota 7.189,72 zł stanowiąca 91 % całości poniesionych kosztów. Z kolei pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego (4.800 zł), koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł), z czego należy mu się od powoda zwrot kwoty 433,53 zł. Po wzajemnym skompensowaniu kosztów należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.756,19 zł.

Na mocy art. 84 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał zwrócić powódce kwotę 415,14 zł tytułem nadpłaconej zaliczki na poczet opinii biegłego.