Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 773/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Tomasz Szabelski

Sędziowie:

SA Anna Cesarz (spr.)

SA Anna Beniak

Protokolant:

stażysta Agata Jóźwiak

po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 2013 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa A. W. i W. S.

przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej przy os. (...) blok. (...) w B.

o uchylenie uchwały wspólnoty mieszkaniowej

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 25 kwietnia 2013 r. sygn. akt I C 1498/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od A. W. i W. S. na rzecz Wspólnoty Mieszkaniowej przy os. (...) blok. (...) w B. kwotę 135 (sto trzydzieści pięć) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 773/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 25 kwietnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunal­skim oddalił powództwo A. W. i W. S. przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej przy os. (...) blok (...) w B. o uchylenie uchwały wspólnoty mieszkaniowej i nie obciążył powodów obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanej.

Sąd Okręgowy ustalił, że powodowie są właścicielami lokali mieszkalnych w budynku bloku nr (...) położonym na Osiedlu (...) w B.. Właściciele lokali mieszkalnych znajdujących się w (...) klatkach bloku nr 201 tworzą wspólnotę mieszkaniową. Blok nr 201 został oddany do zasiedlenia w 1980 r. Wówczas pozostawał w zarządzie (...) Zakładów (...), a następnie w zarządzie (...) Spółki z o.o. w B., która powstała w celu zarządzania zasobami mieszkaniowymi należącymi do S.. W połowie lat 80-tych w 6 mieszkaniach na parterze w bloku mieściło się przedszkole i przychodnia zdrowia. Dla potrzeb przedszkola został wybudo­wany taras na słupkach betonowych. Spełniał on rolę pomieszczenia, holu, wejścia do przedszkola z oknami. Po likwidacji przedszkola cała nadbudowa tarasu została zdemon­towana. Pozostała podstawa tarasu na filarach, która została przedzielona barierkami. W 1994 r. spółka (...), na prośbę mieszkańców mieszkań przy tarasie dokonała zadaszenia terenu. Było ono zbudowane na drewnianym stelażu, pokrytym płytą PCV lub plastikiem falistym. Około 2004 r. podczas nawałnicy część płyt zostało zerwanych przez wiatr. Wtedy spółka (...) wymieniła płyty na poliwęglanowe, o złej jakości. Uchwałą nr (...) (...) z 6 czerwca 2003 r. i późniejszymi, Zgromadzenie Wspólników Spółki (...) wyraziło zgodę na ustanowienie odrębnej własności lokali mieszkalnych od nr (...) do (...) włącznie, znajdujących się w budynku wielomieszkaniowym nr (...), położonym w B., osiedle (...). W wykonaniu tej uchwały spółka (...) ustanowiła odrębną własność tych lokali i sprzedała je najemcom lokali, którzy wraz z Miastem B. - właścicielem części lokali - utworzyli pozwaną Wspólnotę. Wspólnota Mieszkaniowa bloku nr (...) podjęła działalność 23 marca 2005 r., kiedy to odbyło się zebranie wła­ścicieli lokali. 20 kwietnia 2007 r. pozwana podjęła uchwałę nr (...) o wykonaniu pokrycia daszków nad tarasami (balkonami) znajdującymi się na parterze budynku. W wykonaniu tej uchwały zostały wymienione stelaże zadaszenia na metalowe oraz zamon­towano płyty poliwęglanowe - prześwitujące. Uchwałą nr (...) z 19 stycznia 2011 r.

Wspólnota postanowiła wykonać montaż 8 sztuk daszków nad balkonami X piętra bloku. Koszty tych prac miały zostać pokryte w ramach zaciągniętego przez Wspólnotę kredytu, o którym mowa w uchwale nr (...) z 13 kwietnia 2010 r. w sprawie ocieplenia budynku i zaciągnięcia kredytu. Projekt budowlany p.t. Termorenowacja ścian budynku wieloro­dzinnego wraz z kolorystyką elewacji, remont balkonów, założenie gotowych daszków nad balkonami X pietra, sporządzony w styczniu 2011 r. na zlecenie Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przewidywał przy ociepleniu ścian m. in. demontaż płyt poliwę- glanowych z zadaszenia tarasu. Podczas prac ociepleniowych ścian budynku prowadzonych w 2011 r. zostały demontowane płyty poliwęglanowe zadaszenia tarasu. Część płyt była uszkodzona. Natomiast metalowe stelaże pozostały nienaruszone. Po wykonaniu ocieplenia i ścian budynku płyty nie zostały zamontowane na stelażu zadaszenia. Pismem z 31 lipca 2012 r. właściciele mieszkań znajdujących się na parterze zwrócili się do Zarządu Wspól­noty o naprawę wykonanego w 2008 r. zadaszenia balkonów dla ich mieszkań. Uchwałą nr (...) właścicieli lokali pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej z 11 września 2012 r. postanowiono wykonać naprawę daszków nad tarasem (balkonami) znajdującymi się na parterze budynku, za środki funduszu remontowego. Części tarasu oddzielone barierkami (balkony) przylegające do lokali służą do wyłącznego użytku właścicieli tych lokali.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał powództwo za niezasadne. Oceniając żądanie powodów pod kątem przepisów ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (jedn. tekst: Dz. U. z 2000 r., Nr 80, poz. 903 ze zm. - dalej: „u.w.l.") na wstępie wskazał Sąd I instancji, że spełnione są warunki formalne do wytoczenia powództwa o uchylenie uchwały na pod­stawie art. 25 ustawy. Jeśli chodzi o podstawy merytoryczne powództwa, to było ono oparte na zarzucie sprzeczności zaskarżonej uchwały z art. 3 ust. 2, art. 13 i art. 14 u.w.l., mającej polegać na przyjęciu, że daszki nad tarasem (balkonami) na parterze, wchodzą w skład nieruchomości wspólnej, co uzasadnia ich remont ze środków funduszu remontowego.

Sąd Okręgowy podzielił przywołane przez powodów orzecznictwo Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych, uznające balkony przylegające do lokali mieszkalnych stanowiących przedmiot odrębnej własności i służące do wyłącznego użytku ich właścicieli, za część składową tych lokali, co wiąże się z ponoszeniem przez nich wydatków związanych z utrzymaniem tych balkonów w należytym stanie. Niemniej zauważył, że nie może ono być wprost zastosowane przy rozstrzyganiu sprawy niniejszej, ponieważ nie dotyczy ono bal­konów przylegających do lokalu mieszkalnego stanowiącego przedmiot odrębnej własno­ści, a części konstrukcji zadaszenia tarasu (balkonów), przylegającej do takich lokali, tj. jej daszków. Podkreślił, że konstrukcja zadaszenia tarasu jest odrębną od konstrukcji tarasu (balkonów) i nie jest koniecznym elementem do jego funkcjonowania. Faktycznie więc przedmiotowe daszki są elementem konstrukcji zadaszenia służącego poprawie komfortu korzystania z tarasu (balkonów) przez właścicieli lokali, do których te konstrukcje przyle­gają (np. ochrona przed spadającymi soplami lodowymi i przedmiotami zrzucanymi przez mieszkańców wyższych kondygnacji). Za niesporne uznał przy tym fakt, że ostatnia kon­strukcja zadaszenia tarasu została wykonana przez Wspólnotę, w miejsce konstrukcji wy­konanej przez spółkę (...). Stanowił ją metalowy stelaż z daszkami z płyt poliwęglano- wych. Nie jest to konstrukcja trwale związana z bryłą budynku.

Zgodnie z art. 3 ust. 2 u.w.l. nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali. Wynika stąd a contrario, że zadaszenie tarasu lub urządzenie służące wyłącznie do użytku właścicieli poszczegól­nych lokali mieszkalnych nie wchodzi w skład nieruchomości wspólnej. Zdaniem Sądu I instancji, zadaszenie tarasu (balkonu) należy uznać za przedmiot połączony z lokalem nieruchomym dla przemijającego użytku właściciela lokalu (art. 47 § 3 k.c.). Stosownie więc do treści art. 13 ust. 1 u.w.l., wydatki związane z utrzymaniem w należytym stanie tego urządzenia obciążają właściciela lokalu, a nie wspólnotę mieszkaniową. Zgodnie bowiem z art. 14 pkt 1 u.w.l., wspólnotę mieszkaniową obciążają jedynie wydatki na remonty i bieżącą konserwację nieruchomości wspólnej.

Sąd Okręgowy oddalił powództwo jednak z tego powodu, iż daszki poliwęglanowe, objęte uchwałą zostały zdjęte ze stelaży zadaszenia podczas prac ociepleniowych ścian budynku, prowadzonych na zlecenie Wspólnoty w 2011 r. Naturalnym był więc wniosek właścicieli lokali na parterze, o ponowne ich zamontowanie, tym bardziej, że są oni zobo­wiązani do utrzymywania zadaszenia tarasów w należytym stanie na własny koszt. Za­skarżona uchwała czyni zadość temu wnioskowi i obowiązkowi przywrócenia konstrukcji zadaszenia do stanu sprzed demontażu daszków. W tej sytuacji trudno też uznać, że koszty naprawy daszków sprowadzającej się do ich ponownego montażu, są wydatkami związa­nymi z utrzymaniem w należytym stanie tego urządzenia, które powinny obciążać właści­ciela lokalu na podstawie art. 13 ust. 1 u.w.l. Innym zaś zagadnieniem jest zdaniem Sądu I instancji zakres naprawy daszków i jej koszt, które nie są objęte zaskarżoną uchwałą. Dla­tego nie może być przedmiotem oceny Sądu pod kątem ich wpływu na legalność zaskar­żonej uchwały.

Apelację od powyższego wyroku wnieśli powodowie, zaskarżając go w całości i za­rzucając:

1/ Naruszenie przepisów prawa procesowego:

-

art. 233 k.p.c. poprzez błędną, sprzeczną z zasadami logiki, jednostronną i subiektywną oraz wybiórczą ocenę materiału dowodowego, polegającą na tym, że choć Sąd I instancji przyjął, iż skoro tarasy usytuowane na parterze budynku służą do wyłącznego użytku wła­ścicieli poszczególnych lokali, to nie są one częściami wspólnymi budynku, lecz przynależą do każdego z lokali stanowiących odrębną własność, a więc to na naprawę tudzież wyre­montowanie zadaszenia znajdującego się nad tymi tarasami nie powinny być wydatkowane środki wspólne - to mimo tego uznał, iż zaskarżona uchwała czyni zadość obowiązkowi przywrócenia konstrukcji zadaszenia do stanu sprzed prac dociepleniowych budynku, co w konsekwencji doprowadziło do oddalenia powództwa,

-

art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia w sposób uniemożliwiający doko­nanie kontroli instancyjnej oraz w sposób uniemożliwiający poznanie procesu myślowego Sądu I instancji, a w szczególności poprzez niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem odpowiednich przepisów prawa oraz nieustosunkowanie się przez Sąd do wszystkich dowodów przeprowadzonych w toku postępowania, jak i wszystkich dowodów, których przeprowadzenia Sąd odmówił, poprzez niewskazanie przyczyn tak faktycznych, jak i prawnych, dla których Sąd uznał, iż zaskarżona uchwała nie narusza przepisów prawa, jest zgodna z zasadami prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną i nie narusza interesów poszczególnych członków Wspólnoty, w tym również i powodów,

-

art. 386 § 4 k.p.c. poprzez nierozpoznanie istoty sprawy polegające na tym, iż w sytuacji, gdy roszczenie powodów dotyczyło uchylenia uchwały dotyczącej wyrażenia zgody na naprawę daszków nad tarasem (balkonami) na parterze budynku ze środków Wspólnoty, Sąd I instancji wskazał, iż kwestia naprawy daszków i jej koszt nie jest objęty zaskarżoną uchwałą, tym samym nie może być przedmiotem rozstrzygnięcia Sądu, (tj. nieskupienie się przez Sąd co do istoty sprawy), co w konsekwencji doprowadziło i do oddalenia wnio­skowanych na tę okoliczność przez stronę powodową dowodów i do oddalenia powództwa, 2/ Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 3 ust. 2 w zw. art. 13 i art. 14 w zw. z art. 22 u.w.l. poprzez ich błędne zastosowanie i w konsekwencji nieprzyjęcie, iż skoro za­skarżona uchwała dotyczy sfinansowania ze środków wspólnych zadaszenia nad balkonami usytuowanymi na parterze budynku nie stanowiącego nieruchomości wspólnej, to w ogóle nie powinna być przedmiotem uchwał podejmowanych przez Wspólnotę Mieszkaniową.

W konkluzji skarżący wnieśli o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okrę­gowemu do ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę orzeczenia poprzez uwzględ­nienie powództwa i zasądzenie na ich rzecz kosztów postępowania przed Sądem I i II in­stancji.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji na koszt powodów.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powodów nie jest zasadna.

Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne ustalenia faktyczne Sądu I instancji. Za­rzuty skarżących zmierzające do podważenia tych ustaleń względnie wykazania, że są one niepełne, nie zasługują na uwzględnienie.

Chybiony jest najdalej idący zarzut nierozpoznania istoty sprawy. W orzecznictwie przyjmuje się, że do nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji dojdzie w szczególności w razie oddalenia powództwa z uwagi na przyjęcie przedawnienia roszczenia, prekluzji lub braku legitymacji procesowej strony, której oceny sąd drugiej instancji nie podziela (zob. w szczególności wyrok SN z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999, nr 1, poz. 22; wyrok SN z dnia 14 maja 2002 r, V CKN 357/00, LEX nr 55513). Sąd Najwyższy przyjął, że oceny, czy sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy, dokonuje się na podstawie analizy żądań pozwu i przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia, nie zaś na podstawie ewentualnych wad postępo­wania wyjaśniającego. Niewyjaśnienie okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzy­gnięcia sprawy nie jest równoznaczne z nierozpoznaniem istoty sprawy (zob. wyrok SN z dnia 22 kwietnia 1999 r., II UKN 589/98, OSNP 2000, nr 12, poz. 483).

W rozpoznawanej sprawie skarżący wiążą zarzut nierozpoznania istoty sprawy z nie- odniesieniem się przez Sąd I instancji do stanowiska strony powodowej, iż kwestia objęta treścią zaskarżonej uchwały (przywrócenie konstrukcji zadaszenia do stanu sprzed de­montażu daszków) jako nie dotycząca nieruchomości wspólnej, w ogóle nie powinna być przedmiotem uchwał Wspólnoty Mieszkaniowej. Zarzut ten jest nieuzasadniony przede wszystkim z tego względu, iż Sąd Apelacyjny odmiennie niż Sąd I instancji przyjął, że przywrócenie konstrukcji zadaszenia do stanu sprzed demontażu daszków dotyczy kwestii związanych z nieruchomością wspólną, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia. Ponadto gdyby nawet przyjąć pogląd odmienny, to Sąd Okręgowy choć nie wprost, ale poprzez przywołanie treści art. 3 ust. 2 oraz art. 13 ust. 1 i art. 14 pkt 1 u.w.l. odniósł się do zagadnienia będącego przedmiotem wątpliwości strony skarżącej. Z art. 3 ust. 2 u.w.l. a contrario wynika, że art. 13 ust. 1 u.w.l. należy rozumieć w ten sposób, iż wydatki związane z utrzymaniem urządzeń służących wyłącznie do użytku właścicieli poszczególnych lokali obciążają właścicieli tych lokali. Przeciwstawieniem tego przepisu jest art. 14 pkt 1 u.w.l., z którego wynika, że wspólnotę mieszkaniową obciążają jedynie wydatki na remonty i bie­żącą konserwację nieruchomości wspólnej. Jednocześnie Sąd I instancji ustalił, że daszki poliwęglanowe, objęte uchwałą zostały zdjęte ze stelaży zadaszenia podczas prac ocieple- niowych ścian budynku, prowadzonych na zlecenie Wspólnoty w 2011 r. W rezultacie koszty związane z przywróceniem stanu poprzedniego w odniesieniu do rzeczonych dasz­ków pozostają w nierozerwalnym związku z koniecznością przeprowadzenia remontu nie­ruchomości wspólnej (bo tylko z tej przyczyny zostały zdemontowane), a to należy w świetle art. 14 pkt 1 u.w.l. do obowiązków pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej. Podobnie byłoby z koniecznością przywrócenia do stanu poprzedniego jakiegokolwiek innego urzą­dzenia służącego wyłącznie do użytku właścicieli poszczególnych lokali, któiy musiał być zdemontowany w związku z remontem nieruchomości wspólnej (np. drzwi balkonowe, okna). Skoro tak, to zasadnie Sąd I instancji uznał, że kwestia zakresu naprawy daszków i jej koszt ma charakter wtórny co do samego obowiązku Wspólnoty, i nie może wpływać na legalność zaskarżonej uchwały.

Chybiony jest również zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. W związku z tym, że uza­sadnienie wyroku powstaje zawsze po jego ogłoszeniu, jedynie wyjątkowo zarzut ten może uzasadniać uchylenie orzeczenia do ponownego rozpoznania, jeśli pisemne motywy wyroku nie pozwalają zrozumieć w ramach kontroli instancyjnej toku rozumowania sądu, które doprowadziło do rozstrzygnięcia. W rozpoznawanej sprawie pisemne motywy rozstrzy­gnięcia są zrozumiałe, wbrew twierdzeniom skarżących zawierają wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem odpowiednich przepisów prawa (poszczególnych prze­pisów ustawy o własności lokali). Jedyny brak polega na niewskazaniu przyczyn, dla któ­rych Sąd Okręgowy odmówił przeprowadzenia niektórych dowodów zawnioskowanych przez powodów. Dotyczyło to wniosków dowodowych zawartych w piśmie z 26 lutego 2013 r., oddalonych postanowieniem wydanym na rozprawie 11 kwietnia 2013 r. (k.244). Z przyczyn jednak procesowych strona skarżąca i tak nie mogła kwestionować zasadności oddalenia jej wniosków dowodowych, gdyż nie zgłosiła w trybie art. 162 k.p.c. stosownego zastrzeżenia z żądaniem jego wpisania do protokołu, co wykluczało możliwość powoły­wania się na to potencjalne uchybienie Sądu w toku postępowania apelacyjnego zarówno w drodze zarzutu obrazy art. 328 § 2 k.p.c. jak też naruszenia innych przepisów postępowania. Stąd też niewielkie uchybienie przez Sąd I instancji w tym zakresie przepisowi art. 328 § 2 k.p.c. żadną miarą nie przekładało się na treść rozstrzygnięcia.

Jeśli zaś chodzi o zarzut naruszenia art. 233 k.p.c., to jego uzasadnienie wskazuje raczej na kwestionowanie na jego drodze nie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, która jak trafnie zauważył Sąd I instancji jest niesporna, ale wykładni i zastosowania określonych norm materialnoprawnych.

Odnosząc się do materialnej podstawy prawnej wyroku podnieść jednak należy, iż Sąd I instancji wadliwie przyjął, że daszki nad tarasami (balkonami) znajdującymi się na parterze budynku to urządzenia służące wyłącznie do użytku właścicieli poszczególnych lokali, nie stanowiące elementu nieruchomości wspólnej. Naruszenie w tym zakresie przepisów ustawy o własności lokali skutkuje tym, że odmienna kwalifikacja przedmiotu zaskarżonej uchwały, jako odnoszącej się do nieruchomości wspólnej, stanowi dodatkową podstawę sprzeciwiającą się uznaniu tej uchwały za niezgodną z przepisami prawa (art. 25 u.w.l.).

W stanie faktycznym sprawy wydawać by się mogło, że daszki nad tarasami (balko­nami) znajdującymi się na parterze budynku to typowe urządzenia służące wyłącznie do użytku właścicieli poszczególnych lokali, i że wszelkie koszty związane z ich utrzymaniem obciążają wyłącznie właścicieli. Ze stwierdzeniem tym nie sposób się jednak zgodzić. W budynkach wielomieszkaniowych, gdzie istnieją wyodrębnione lokale oraz część wspólna, nie da się precyzyjnie przeprowadzić granicy, która będzie oddzielać uprawnienia jednych właścicieli od drugich, oraz od nieruchomości wspólnej. Oczywistym jest, iż prawa po­szczególnych lokatorów będą na siebie zachodziły i tylko poszanowanie zasad współżycia społecznego, prawa sąsiedzkiego i panujących zwyczajów pozwoli na bezkonfliktowe współposiadanie. Przykładem zachodzenia na siebie praw są choćby elementy instalacji gazowych, wodnych i elektrycznych, które choć znajdują się wewnątrz lokali, to jednak w znacznej części stanowią nieruchomość wspólną i koszty związane z ich eksploatacją ponosi Wspólnota. Podobne, choć nie tożsame uwagi poczynić można odnośnie balkonów. Pro­blem natury prawnej balkonów analizowany był tak w doktrynie jak i orzecznictwie Sądu Najwyższego na przestrzeni wielu lat. Z uwagi jednak na różnorodność balkonów, tj. spo­sobu ich budowania, połączenia z nieruchomością czy możliwością dostępu, nie można wyprowadzić sztywnych reguł, który określą granice, gdzie kończy się nieruchomość wspólna a gdzie zaczyna część składowa wyodrębnionego lokalu, którą jest balkon.

Jeśli chodzi o mieszkańców parteru, to tylko pozornie wyłącznie oni odnoszą korzyść z „dobrodziejstwa" posiadania swoistego zadaszenia nad ich balkonami (tarasami), które chroni ich mieszkania położone na najniższej kondygnacji przede wszystkim przed opadami atmosferycznymi. Daszki te stanowią bowiem widoczny i dość istotny element elewacji budynku, odmiennie niż np. posadzka balkonowa, w przeciwnym razie zbędne lub niece­lowe byłoby ich częściowe demontowanie przed ociepleniem ścian i pomalowaniem bu­dynku na nowo. Z uwagi na powiązanie funkcjonalnie daszków z balkonami (tarasami) i elewacją budynku można stwierdzić, że zamiar wyremontowania ich z funduszy wspólnoty po uprzednim dociepleniu ścian budynku znajdował uzasadnienie. W rozpoznawanej sprawie nie budzi wątpliwości również to, że połączenie konstrukcji daszków z budynkiem jest relatywnie trwałe. Sąd I instancji ustalił bowiem, że po ociepleniu ścian budynku me­talowe stelaże pozostały nienaruszone.

Poza tym dbałość o wygląd zewnętrzny całej nieruchomości, na który to wygląd skła­dają się m.in. daszki, balkony czy też kolor ścian, należy do zakresu obowiązków Wspól­noty, nie zaś poszczególnych lokatorów. Trudno sobie wyobrazić sytuację, w której loka­torzy malowaliby odpowiednie części budynku w sposób przez siebie wybrany, albo każdy z nich montował inny daszek nad swoim balkonem, z różnych materiałów, na innym stelażu, o odmiennych parametrach, bądź też niektórzy z nich w ogóle by z daszku rezygnowali - a w przedmiotowym budynku mieszkań balkonami (tarasami) na parterze jest 8. Nawet gdyby teoretycznie założyć, iż częściowy demontaż daszków nie był bezwzględnie konieczny ze względu na prace ociepleniowe budynku albo z uwagi na ich zły stan, to jednak służył on także celom estetycznym - jeśli zostaną one wymienione na nowe, co wpływa pośrednio na sytuację każdego lokatora. Przyjęcie odmiennej koncepcji oznaczałoby, że lokatorzy pro­wadziliby remonty daszków we własnym zakresie i w dowolnym czasie, co częstokroć wiązałoby się z niemożnością utrzymania odpowiedniego stanu tych części budynku i es­tetyki całego budynku.

Ponadto, gdyby uznać, iż remont daszków leży tylko w gestii właścicieli, to do takich czynności mogłoby nigdy nie dojść.

Podnieść również należy, iż zgodnie z art. 12 ust. 2 u.w.l., na właścicielach jako członkach Wspólnoty ciąży obowiązek ponoszenia wydatków i ciężarów związanych z utrzymaniem części wspólnej. Obowiązek ten polega m.in. na zapobieganiu sytuacji, w których nieruchomość mogłaby stwarzać niebezpieczeństwo dla osób lub mienia. Takim niebezpieczeństwem z całą pewnością są spadające z dachu budynku przedmioty, sople, śnieg, odrywające się fragmenty elewacji. W razie wyrządzenia szkody w wyniku zaniedbań w należytym utrzymaniu budynku, zgodnie z art. 17 cytowanej ustawy, odpowiedzialność ponosi wspólnota mieszkaniowa bez ograniczeń, a każdy właściciel lokalu - w części od­powiadającej jego udziałowi w tej nieruchomości. Tym samym, w interesie wszystkich lokatorów leży doprowadzenie nieruchomości do należytego stanu, a więc także w odnie­sieniu do daszków, które chronią osoby przebywające na balkonach (tarasach) znajdujących się na parterze budynku, którymi są nie tylko właściciele tych lokali, do których tarasy te przylegają, ale okazjonalnie też osoby trzecie.

W myśl art. 25 ust. 1 u.w.l., właściciel lokalu może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo jeśli narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy. W ocenie Sądu Apelacyjnego, powodowie nie wykazali, by zaskarżona uchwała spełniała którekolwiek z powyższych kryteriów, co uzasadniałoby jej uchylenie. W oko­licznościach sprawy daszki nad balkonami to element nieruchomości wspólnej, a niezależ­nie od tego na pozwanej Wspólnocie spoczywał obowiązek przywrócenia stanu poprzed­niego, naruszonego w wyniku remontu nieruchomości wspólnej.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako bezzasadną na pod­stawie art. 385 k.p.c.

O kosztach zastępstwa procesowego pozwanego w postępowaniu apelacyjnym roz­strzygnięto na podstawie § 11 pkt 1 w zw. z § 5 oraz § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Mi­nistra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie … (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.).