Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI GC 140/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 września 2016 r.

Sąd Rejonowy w Wałbrzychu VI Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący SSR Łukasz Kozakiewicz

Protokolant st. sekr. sąd. Dorota Płatowicz

po rozpoznaniu w dniu 5 września 2016 r. na rozprawie sprawy

z powództwa (...) SA we W.

przeciwko (...) SA w W.

o zapłatę 2 020,00 zł

WYROK

I.  oddala powództwo,

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.217,- zł (jeden tysiąc dwieście siedemnaście złotych 00/100) tytułem kosztów procesu, w tym kwotę 1.200,- zł (jeden tysiąc dwieście złotych 00/100) tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

Powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 2.019,23 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 1.711,73 zł od dnia 12 stycznia 2013r. i od kwoty 307,50 zł od dnia 28 grudnia 2015r. oraz kosztami procesu. W uzasadnieniu pozwu podał, że należący do P. W. i P. K. pojazd marki M. (...) numer rejestracyjny (...) uległ uszkodzeniu w wypadku, którego sprawcy pozwany udzielał ochrony ubezpieczeniowej. Pozwany w postępowaniu likwidacyjnym ustalił koszty naprawy pojazdu i zapłacił odszkodowanie w łącznej wysokości 1.764,21 zł. W oparciu o sporządzoną opinię, powód ustalił koszt naprawy uszkodzonego pojazdu winien wynosić 3.475,94 zł, a dochodzona kwota stanowi różnicę między odszkodowaniem wypłaconym a należnym. Dochodzoną wierzytelność powód nabył w wyniku szeregu przelewów wierzytelności.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu. Zarzucił przedawnienie roszczenia, gdyż decyzja pozwanego o ustaleniu odszkodowania została wydana 8 stycznia 2013r. a pozew wniesiono 22 stycznia 2016r. Wskazał, że ustalone w postępowaniu likwidacyjnym koszty naprawy uszkodzonego pojazdu zostały ustalone prawidłowo, były ekonomicznie uzasadnione i zapewniały przewrócenie uszkodzonemu pojazdowi walorów techniczna – eksploatacyjnych i estetycznych. Powód nie wykazał aby poniósł wyższe koszty.

Sąd ustalił.

W dniu 11 grudnia 2012r., w wyniku kolizji z samochodem marki M. numer rejestracyjny (...) doszło do uszkodzenia należącego do P. W. i P. K. pojazdu marki M. (...) numer rejestracyjny (...). Poszkodowany zgłosił tak powstałą szkodę pozwanemu w dniu 11 grudnia 2012r.

Dowód: zgłoszenie szkody – k. 41v. – 43.

Pozwany udzielał ochrony ubezpieczeniowej z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów kierującemu pojazdem marki M. numer rejestracyjny (...).

Bezsporne.

Zakres uszkodzeń pojazdu marki M. (...) numer rejestracyjny (...) obejmował: zderzak tylny ze wzmocnieniem.

Dowód: kosztorys Nr (...) – k. 26 – 29, kosztorys Nr (...) – k. 47.

Pozwany ustalił koszty naprawy pojazdu marki M. (...) numer rejestracyjny (...), przy użyciu oryginalnych części zamiennych producenta pojazdu oraz części zamiennych innych producentów oraz wskaźnik urealnienia wartości materiału lakierniczego w wysokości 67% na łączną kwotę 1.764,21 zł brutto, w tym:

części zamienne: 583,84 zł netto,

lakierowanie: 325,48 zł netto,

robocizna (blacharz): 217,- zł netto (co stanowi iloczyn stawki w wysokości 70,- zł za 1 rbg i czasu naprawy w ilości 3,1 rbg),

robocizna (lakiernik): 308,- zł netto (co stanowi iloczyn stawki w wysokości 70,- zł za 1 rbg i czasu naprawy w ilości 4,4 rbg).

Dowód: kosztorys Nr (...) – k. 47.

W sporządzonej przez powoda kalkulacji, koszty naprawy uszkodzonego pojazdu przy użyciu oryginalnych części zamiennych producenta pojazdu określono na kwotę 3.475,94 zł brutto, w tym:

części zamienne: 1578,95 zł netto, w tym normalia 30,96 zł netto

lakierowanie: 492,52 zł netto,

robocizna (blacharz): 277,50 zł netto (co stanowi iloczyn stawki w wysokości 90,- zł za 1 rbg i czasu naprawy w ilości 3,08 rbg),

robocizna (lakiernik): 477,- zł netto (co stanowi iloczyn stawki w wysokości 90,- zł za 1 rbg i czasu naprawy w ilości 5,3 rbg).

Dowód: kosztorys (...) – k. 26 – 29.

Koszty sporządzenia kalkulacji wynoszący 307,50 zł został poniesiony przez powoda.

Dowód: faktura VAT Nr (...) – k. 30.

W dniu 8 stycznia 2012r. pozwany przyznał poszkodowanym odszkodowanie w łącznej wysokości 1.764,21 zł tytułem kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu. O treści decyzji poszkodowani dowiedzieli się w dniu 9 stycznia 2013r. i w tym dniu poszkodowany P. K. upoważnił poszkodowanego P. W. do odbioru świadczenia przyznanego postępowaniu Nr PL (...). Odszkodowanie zostało wypłacone w dniu 8 stycznia 2013r.

Dowód: pismo z dn. 8.01.2013r. – k. 15, upoważnienie – k. 52, dyspozycja wypłaty – k. 49, reklamacja z dn. 26.11.2015r. – k. 16 – 19, pismo z dn. 15.12.2015r. – k. 20 – 21.

Powód nabył wierzytelność przysługującą poszkodowanemu. Poszkodowany i kolejni wierzyciel zawiadomili pozwanego o zbywaniu wierzytelności.

Dowód: umowa przeniesienia wierzytelności Nr (...) – k. 22 – 23, umowa przelewu wierzytelności nr (...) – k. 24 – 25.

Sąd zważył.

Stan faktyczny niniejszej sprawy Sąd ustalił na podstawie powołanych przez obie strony dowodów z dokumentów – prawdziwości i rzetelności których żadna z nich nie zaprzeczyła, co pozwalało uznać je za właściwe i miarodajne źródło informacji o stanie faktycznym sprawy.

Sąd oddalił wnioski obu stron przeprowadzanie dowodu z akt szkodowych w zakresie w jakim strony nie wskazały na konkretne, znajdujące się w tych aktach dokumenty. Powołanie jedynie okoliczności na jakie dowód z tych akt winien zostać przeprowadzony jest bowiem niewystarczające i skutkowałoby w istocie przeniesieniem na Sąd obowiązku doboru środków dowodowych, co jest niedopuszczalne w świetle zasady kontradyktoryjności i równości stron procesu. Oddaleniu podlegał także wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, gdyż wobec skutecznego podniesienia zarzutu przedawnienia, dowód ten okazał się nieprzydatny dla wyniku sprawy (art. 217 § 3 k.p.c.).

Przechodząc do oceny meritum sprawy, w pierwszym rzędzie należy wskazać, że powodowi przysługiwała legitymacja czynna w niniejszej sprawie. Nabył on bowiem w trybie przepisu art. 509 k.c., art. 510 § 1 k.c. – na podstawie szeregu umów przelewu wierzytelności wierzytelność wobec pozwanego z tytułu odszkodowania za skutki wypadku z dnia 11 grudnia 2012r. obejmującego m.in. koszty naprawy pojazdu marki M. (...) numer rejestracyjny (...). Pozwany został zawiadomiony o zbyciu wierzytelności, której to okoliczności pozwany nie przeczył. Niemniej z uwagi na brak dowodów na faktyczną datę doręczenia tego zawiadomienia należało uznać, że nastąpiło ono najpóźniej z chwilą doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, co jednak – z uwagi na charakter sformułowanych w odpowiedzi na pozew zarzutów – nie miało istnego znaczenia dla wyniku sprawy.

Legitymacja bierna pozwanego nie była w niniejszej sprawie kwestionowana i wynikała z art. 822 § 4 k.c. Pozwany przyjął ją na siebie co do zasady, nie kwestionując sprawstwa i odpowiedzialności sprawcy szkody oraz wypłacając odszkodowanie w łącznej wysokości 1.764,21 zł. Jako ubezpieczyciel sprawcy szkody w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów, pozwany ponosił bowiem odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 11 grudnia 2012r.

W oparciu o przeprowadzone dowody, Sąd ustalił istotne okoliczności sprawy, w tym bezsporną w istocie okoliczność zaistnienia zdarzenia powodującego szkodę w pojeździe powoda marki M. (...) numer rejestracyjny (...) oraz udzielania sprawcy tego zdarzenia ochrony ubezpieczeniowej przez pozwanego a także fakt przeprowadzenia przez pozwanego postępowania likwidacyjnego i jego wynik. Zakres uszkodzeń w/w pojazdu okazał się w istocie bezsporny, gdyż kosztorysy pozwanego i powoda przewidywały naprawę tych samych elementów pojazdu.

W myśl przepisu art. 436 § 2 k.c., w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody ich posiadacze mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód na zasadach ogólnych. Oznacza to, że odpowiedzialność za skutki takiego zdarzenia oparta jest na zasadzie winy i przepisie art. 415 k.c. Zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Ubezpieczeniem tym jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu o czym stanowi art. 35 cyt. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Z kolei zgodnie z art. 361 § 1 k.c., zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Skoro bezpośrednim skutkiem zdarzenia z dnia 11 grudnia 2012r. było uszkodzenie pojazdu marki M. (...) numer rejestracyjny (...), to pozwanego, jako ubezpieczyciela sprawy szkody, obciążał obowiązek jej naprawienia.

Sprawstwo i wina kierującego sprawcy szkody, któremu ochrony ubezpieczeniowej udzielał pozwany nie było w niniejszej sprawie kwestionowane. Również zakres uszkodzeń pojazdu marki M. (...) numer rejestracyjny (...) pozostawał w istocie niesporny. Spór koncentrował się jedynie na wysokości należnego powodowi w związku z powstałą szkodą odszkodowania. Powód stał na stanowisku, że roszczenie o naprawienie tego typu szkody pozostaje niezależne od tego, czy pojazd został faktycznie naprawiony ani czy poszkodowany w ogóle zamierza go naprawić. Jednocześnie poszkodowany miał prawo zastosować części zamienne producenta pojazdu oraz skorzystać z usług autoryzowanego serwisu, a odszkodowanie winno obejmować zwrot również takich kosztów. Kwestionował przy tym wysokość ustalonego i przyznanego przez pozwanego odszkodowania. Pozwany z kolei twierdził, że ustalona przez niego wysokość odszkodowania jest adekwatna do rozmiaru szkody, zaś koszty naprawy winny zostać zoptymalizowane przez zastosowanie odpowiednich zamienników oraz urealnienia wartości części zamiennych.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że przedstawione przez powoda stanowisko co do braku zależności między prawem do odszkodowania za uszkodzenie pojazdu a jego uprzednią naprawą (a nawet zamiarem naprawy), jest w pełni akceptowane przez Sąd rozpoznający niniejszą sprawę. Dotyczy to jednak sytuacji, w której uszkodzony pojazd nie został w ogóle naprawiony. Chodzi bowiem o zapewnienie poszkodowanemu rekompensaty uszczerbku majątkowego doznanego w związku z uszkodzeniem pojazdu, która przysługuje mu wszak niezależnie od tego, w jaki sposób spożytkuje on uzyskane odszkodowanie. Naprawienie szkody może, w razie takiego wyboru poszkodowanego, polegać na zapłacie odpowiedniej sumy pieniężnej i nie powinno być uzależnione od sposobu jej wykorzystania przez poszkodowanego. Szkodą podlegającą naprawieniu jest bowiem uszczerbek w majątku poszkodowanego, co prawda konkretyzujący się zwykle w konieczności poniesienia kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu, jednak nie będący od niej uzależnionym ( vide: wyrok Sądu Najwyższego sygn. akt I CR 151/88, uchwała Sądu Najwyższego sygn. akt III CZP 68/01, wyrok Sądu Najwyższego sygn. akt IV CKN 387/01). W takim przypadku, wysokość szkody należy obliczać na podstawie ustaleń co do zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych kosztów naprawy, przy przyjęciu przewidzianych kosztów materiału i robocizny według cen z daty ich ustalenia ( vide: wyrok Sądu Najwyższego sygn. akt V CKN 908/00; uchwała Sądu Najwyższego sygn. akt III CZP 32/03). Przez koszty uzasadnione należy rozumieć takie, które odpowiadają realiom rynkowym, a przy tym zapewniają dokonanie naprawy uszkodzonego pojazdu zgodnie z wymogami technologicznymi i w sposób zapewniający jego późniejszą eksploatację. Nie jest przy tym z góry wykluczone zastosowanie do naprawy oryginalnych części zamiennych producenta pojazdu ani zlecenie jej autoryzowanemu serwisowi i to bez względu na wiek i stan eksploatacyjny uszkodzonego pojazdu ( vide: uchwała Sądu Najwyższego sygn. akt III CZP 32/03).

Niemniej o aktualności roszczenia powoda decydowała w pierwszej kolejności skuteczność podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia. Otóż zgodnie z art. 442 1 § 1 k.c. w zw. z art. 819 § 3 k.c., roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Podkreślenia wymaga, że bieg terminu przedawnienia wyznacza tu powzięcie wiadomości o sprawcy szkody a nie jego ubezpieczycielu. W przypadku rzeczowych szkód komunikacyjnych zasadą jest jednak, że w pierwszej kolejności poszkodowany zna tożsamość sprawcy od którego dowiaduje się o podmiocie udzielającym mu ochrony ubezpieczeniowej i taka sytuacja miała miejsce również w niniejszej sprawie. Poszkodowany zgłosił szkodę pozwanemu w dniu 11 grudnia 2012r. w związku z czym należało przyjąć, że w tym dniu znana była mu zarówno szkoda jak i tożsamość osoby za nią odpowiedzialną a tym samym rozpoczął bieg okres przedawnienia roszczenia. Niemniej należy wskazać, że w myśl art. 819 § 4 k.c., bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia. Co za tym idzie okres prowadzenia przez pozwanego postępowania likwidacyjnego nie miał wpływu na bieg przedawnienia i dopiero po jego zakończeniu, przedawnienie rozpoczęło bieg na nowo. W niniejszej sprawie pozwany decyzję o ustaleniu wysokości odszkodowania a tym samym odmowie zaspokojenia dalszych roszczeń wydał w dniu 8 stycznia 2013r. W dniu 9 stycznia 2013r. poszkodowany P. K. upoważnił poszkodowanego P. W. do odbioru świadczenia przyznanego w postępowaniu Nr (...). Wskazuje to, że już w tej dacie znany był mu fakt przyznania odszkodowania gdyż w przeciwnym wypadku udzielanie umocowani do jego odbioru pozbawione byłoby logicznego uzasadnienia. Zdaniem Sądu zatem poszkodowany już w dniu 9 stycznia 2013r. znał treść decyzji pozwanego z dnia 8 stycznia 2013r. Podkreślenia wymaga, że okoliczność ta nie była przez powoda kwestionowana, co pozwalało uznać ją za przyznaną po myśli art. 230 k.p.c. Oznacza to, że bieg okresu przedawnienia roszczenia odszkodowawczego wynikającego ze zdarzenia z dnia 11 grudnia 2012r. rozpoczął się z dniem 9 stycznia 2013r. i upłynął w dniu 9 stycznia 2016r.

Zgodnie z art. 117 § 2 k.c., po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Jednakże zrzeczenie się zarzutu przedawnienia przed upływem terminu jest nieważne. Pozwany skutecznie powołał się na przedmiotowy zarzut, gdyż w chwili wniesienia pozwu w niniejszej sprawie (22 stycznia 2016r.) roszczenie nim dochodzone było już przedawnione.

W tym miejscu należy wskazać, że przepis art. 819 § 4 k.c., nie precyzuje, czy w razie złożenia kilku kolejnych oświadczeń przez ubezpieczyciela, bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo z datą doręczenia pierwszego z nich czy ostatniego w toku postępowania likwidacyjnego. Nie może natomiast rodzić wątpliwości że oświadczeniem pozwanego od którego rozpoczyna bieg okres przedawnienia jest tylko takie które definitywnie określa jego stanowisko w sprawie. Podkreślenia wymaga, że przepisy kodeksu cywilnego oraz ustawy o działalności ubezpieczeniowej nie uzależniają wystąpienia z roszczeniem o świadczenie ubezpieczeniowe od wyczerpania postępowania wewnętrznego, jakim jest postępowanie likwidacyjne. Oznacza to, że początek terminu biegu przedawnienia po przerwie spowodowanej zgłoszeniem szkody będzie biegł od daty doręczenia pierwszego oświadczenia ubezpieczyciela ( vide: wyrok Sądu Najwyższego, sygn. akt V CSK 5/14). Nie może przy tym rodzić wątpliwości, że waloru decyzji ostatecznej nie może mieć każde kolejne pismo ubezpieczyciela, w którym ponownie odnosi się on żądania ubezpieczeniowego, wynikłego ze zdarzenia objętego zgłoszeniem szkody. Skutek taki odnosi pierwsze oświadczenie. W przeciwnym wypadku ubezpieczony mógłby uniemożliwiać przedawnienie roszczenia ustawicznie ponawiając żądania, co do których ubezpieczyciel już zajmował stanowisko. Co za tym idzie, złożenie przez powoda reklamacji z dnia 26 listopada 2015r. nie miało wpływu na bieg okresu przedawnienia. Bez znaczenia pozostają przy tym twierdzenia powoda, że w chwili wydarniowania decyzji z dnia 8 stycznia 2013r. pozwany nie znał jeszcze wszystkich okoliczności sprawy. Rzeczą pozwanego było bowiem przeprowadzenie postępowania likwidacyjnego w sposób rzetelny i całościowy, fakt wydania w/w decyzji świadczy że posiadane przez pozwanego informacje były wystarczające. Tym samym powód nie mógł przeciwdziałać przedawnieniu roszczenia zgłaszając ponowne żądanie zapłaty odszkodowania, zawarte w reklamacji z dnia 26 listopada 2015r. a jedynie wytaczając powództwo przed upływem okresu przedawniani (art. 123 § 1 pkt 1 k.c.), czego jednak nie uczynił. Materiał dowodowy nie pozawalał również na przyjęcie, aby doszło do przerwania biegu przedawnienia skutek uznania roszczenia przez pozwanego (art. 123 § 1 pkt 2 k.c.). Powyższe przesądza o bezzasadności roszczenia powoda o odszkodowanie z tytułu kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu. Skutkiem tego jest także bezzasadność roszczenia o zwrot prywatnej ekspertyzy. Żądanie to byłoby bowiem uzasadnione jedynie, gdyby jej wnioski okazały się przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. Tymczasem z uwagi na odmowę uwzględnienia roszczenia w zakresie kosztów naprawy pojazdu, prywatna ekspertyza okazała się zbędna, a tym samym poniesione przez powoda w celu jej uzyskania koszty, nie stanowią szkody pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 11 grudnia 2012r. (art. 361 § 1 k.c.).

W tym stanie rzeczy orzeczono jak w pkt I wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Powództwo zostało oddalone w całości w związku z czym pozwanemu przysługiwał zwrot wszystkich poniesionych w sprawie kosztów procesu. Poniesione przez pozwanego koszty procesu wynosiły łącznie 1.217,- zł i obejmowały: koszty zastępstwa procesowego w wysokości 1.200,- zł (§ 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych – Dz. U. poz. 1804) oraz koszty opłaty skarbowej uiszczonej od złożonego dokumentu pełnomocnictwa w wysokości 17,- zł.

Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w pkt II wyroku.