Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 105/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Grzegorz Kiepura

Protokolant Sylwia Sitarz

przy udziale Dagmary Janus

Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Z.

po rozpoznaniu w dniu 14 marca 2017 r.

sprawy B. M. ur. (...) w Z.

syna J. i H.

oskarżonego z art. 178a§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu

z dnia 22 listopada 2016 r. sygnatura akt VII K 606/16

na mocy art. 437 § 1 kpk i art. 636 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 20 zł (dwadzieścia złotych) i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 60 zł (sześćdziesiąt złotych).

  sygn. akt VI Ka 105/17

UZASADNIENIE

  wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 14 marca 2017 r.

Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 22 listopada 2016 r. sygn. akt VII K 606/16 uznał oskarżonego B. M. za winnego popełnienia zarzucanego mu występku z art. 178a § 1 k.k. polegającego na tym, że w dniu 4 maja 2016 r. w Z., znajdując się w stanie nietrzeźwości, wyrażającym się zawartością alkoholu w wydychanym powietrzu w wysokości 0,67 i 0,68 mg/l – I badanie oraz 0,63 mg/l i 0,62 mg/l – II badanie, prowadził w ruchu lądowym samochód osobowy marki T. (...) o nr rej. (...). Za to na mocy art. 178a § 1 k.k. skazany został na karę 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 1 roku. Sąd Rejonowy orzekł ponadto w stosunku do B. M. środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 3 lat oraz świadczenie pieniężne w kwocie 5 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, na poczet którego to środka w oparciu o art. 63 § 4 k.k. zaliczył okres rzeczywistego zatrzymania oskarżonemu prawa jazdy od dnia 4 maja 2016 r. W końcu na podstawie art. 627 k.p.k oraz art. 2 i 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa opłatę w wysokości 60 zł i wydatki w kwocie 70 zł.

Apelację od tego orzeczenia na korzyść oskarżonego wniósł obrońca, zaskarżając je w części dotyczącej orzeczenia o karze. Zarzucił mu obrazę przepisów prawa materialnego: art. 58 k.k. – poprzez orzeczenie kary pozbawienia wolności podczas gdy, jeżeli ustawa przewiduje możliwość wyboru rodzaju kary, a przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 5 lat, sąd orzeka karę pozbawienia wolności tylko wtedy, gdy inna kara lub środek karny nie może spełnić celów kary; art. 66 k.k. – poprzez jego błędne niezastosowanie, podczas gdy postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa; oraz art. 53 § 2 k.k. poprzez wymierzenie kary bez uwzględnienia sposobu życia oskarżonego przed popełnieniem przestępstwa. W efekcie powyższego, zarzucił orzeczeniu Sądu Rejonowego rażącą niewspółmierność kary, co do czynu opisanego w punkcie I wyroku i niezastosowanie wobec oskarżonego środka probacyjnego w postaci warunkowego umorzenia postępowania, mimo iż wina i społeczna szkodliwość czynu zarzucanego oskarżonemu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, ale przede wszystkim postawa oskarżonego, nie karanego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę orzeczenia Sądu I instancji i warunkowe umorzenie postępowania wobec oskarżonego z orzeczeniem stosownego okresu próby.

Sąd Okręgowy w Gliwicach zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy nie zasługiwała na uwzględnienie.

Z całą pewnością stwierdzić należało, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, że Sąd prawidłowo przypisał oskarżonemu popełnienie czynu z art. 178a § 1 k.k. Sprawstwo i wina oskarżonego wątpliwości budzić nie mogły i nie były przez obrońcę kwestionowane. O tym, że oskarżony prowadził pojazd mechaniczny w ruchu lądowym będąc w stanie nietrzeźwości, świadczyły zarówno jego wyjaśnienia z rozprawy, jak i zeznania policjanta, a także wyniki badań na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu.

Treść wywiedzionej apelacji nie kwestionowała jednak sprawstwa i winy w odniesieniu do przypisanego oskarżonemu czynu z art. 178a § 1 k.k., a orzeczenie wobec niego kary pozbawienia wolności i niezastosowanie przez Sąd orzekający w sprawie dobrodziejstwa instytucji warunkowego umorzenia postępowania. Wbrew jednak przekonaniu skarżącego, Sąd I instancji wyprowadził słuszny wniosek, iż zastosowanie wspomnianej instytucji byłoby w przedmiotowej sprawie niecelowe i nieuzasadnione.

Nie można zgodzić się ze skarżącym, że wina i społeczna szkodliwość czynu zarzucanego oskarżonemu nie są znaczne, z uwagi na to, że czyn oskarżonego nie spowodował żadnej zindywidualizowanej szkody. Nawet przy uwzględnieniu okoliczności mających przemawiać na korzyść oskarżonego przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości, jak popełnienie występku z powodu mającego towarzyszyć oskarżonemu bólu, nieznacznego odcinka drogi, czy też niskie natężenie ruchu w czasie jego popełnienia, nie można pomijać pozostałych okoliczności podlegających uwzględnieniu. . Oceniając bowiem stopień społecznej szkodliwości sąd zobligowany jest, stosownie do dyspozycji art. 115 § 2 k.k., brać pod uwagę także rodzaj i charakter naruszonego czynem dobra, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia, które to czynniki, wpływające na ocenę stopnia społecznej szkodliwości zarzucanego oskarżonemu czynu jako znaczny, zdawał się zbagatelizować obrońca.

Pamiętać bowiem trzeba, iż czyn z art. 178a § 1 k.k. jest przestępstwem z tzw. abstrakcyjnego zagrożenia. Do jego znamion nie należy spowodowanie realnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lądowym, ani też spowodowanie zindywidualizowanej szkody, na brak której obrońca wskazuje. Stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu podczas badania oskarżonego niemalże dwukrotnie przewyższyło ustawową normę. Stężenie alkoholu w organizmie oskarżonego musiało zatem istotnie osłabiać jego zdolności motoryczne, już zresztą znacznie osłabione poprzez jego zły stan fizyczny i odczuwany ból. Mając na uwadze także panujące w czasie zdarzenia warunki atmosferyczne, uznać należy, iż stan w jakim znajdował się oskarżony podczas prowadzenia pojazdu musiał w bardzo wysokim stopniu negatywnie wpływać na poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nie sposób pominąć wszystkich tych czynników i uznać, że wina B. M. i społeczna szkodliwość czynu mu inkryminowanego nie jest znaczna

Nawet jeśli by przyjąć wersję obrońcy, że B. M. pomimo warunkowego umorzenia wobec niego postępowania karnego będzie w przyszłości przestrzegał porządku prawnego, bowiem popełniony przez niego czyn stanowi jedynie niechlubny epizod w jego dotychczasowym życiu, wiedzionym dotąd w zgodzie z obowiązującym porządkiem prawnym, nie można zapominać, że warunkowe umorzenie postępowania ma charakter fakultatywny, co oznacza, że nawet mimo ziszczenia się wszystkich przesłanek jego stosowania, sąd nie musi go zastosować. Owo ziszczenie się przesłanek warunkowego umorzenia ma charakter warunku progowego, koniecznego, ale niewystarczającego. Zastosowanie rzeczonej instytucji uzależnione jest bowiem od woli i uznania sądu, wyprowadzonego z wszechstronnej oceny okoliczności sprawy. Trudno jednak byłoby uznać tego rodzaju środek probacyjny za wystarczającą reakcję na czyn popełniony przez oskarżonego, mając na uwadze cele kary, mającej mu zostać za ten czyn wymierzonej. Karno-prawna reakcja służyć ma bowiem nie tylko oddziaływaniu na sprawcę czynu, ale również kształtowaniu świadomości prawnej społeczeństwa. Przy nagminności tego rodzaju zachowań, jak to, którego dopuścił się oskarżony, premiowanie ich sprawców zbyt łagodnym traktowaniem, zamiast zapobiegać podobnym czynom, spowodować by mogło jedynie przekonanie, że negatywnych konsekwencji skazania za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości nie trzeba wcale ponosić. Byłby to niepożądany sygnał mogący wpłynąć na ugruntowanie się nieakceptowanych społecznie postaw, przeciwko którym coraz to surowsza represja stosowana przez państwo nie okazuje się wystarczająco skutecznym narzędziem zapobiegającym narastającemu – wraz z powiększaniem się ilości pojazdów dopuszczonych do ruchu, a tym samym i liczby kierujących – zjawisku prowadzenia pojazdów w stanie nietrzeźwości, które wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie.

Oskarżony nie mógł też zasługiwać na jakieś szczególne względy z powodu skutków, jakie odebranie prawa jazdy na okres 3 lat może spowodować w jego sytuacji osobistej i zawodowej. Znane mu były jego warunki życiowe i związane z nim ciężary, w tym natury zdrowotnej, a także prowadzenie działalności gospodarczej związanej z koniecznością częstego przemieszczania się. Winien był zatem je uwzględniać, gdy decydował się popełnić przestępstwo. Miał przecież możliwość zachowania się zgodnego z prawem, a mimo to świadomie wybrał inne rozwiązanie.

W pełni podzielić należy także rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego o karze i środkach karnych, a także stanowisko, że jedynie orzeczenie kary pozbawienia wolności będzie w stosunku do oskarżonego celowe i spełni swoje funkcje.

Zgodzić należy się z obrońca, że przestępstwo przypisane oskarżonemu zagrożone jest karami przemiennymi, a zatem karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Sąd orzekający winien mieć zatem w polu widzenia dyrektywę wyrażoną w art. 58 § 1 k.k. i niewątpliwie w polu widzenia ją miał. Potrzeba sięgnięcia po karę rodzajowo najsurowszą, wynikała jednak z warunków i właściwości osobistych oskarżonego, które sprzeciwiały się zastosowaniu pozostałych, alternatywnych kar. Wprawdzie uchylony został przepis art. 58 § 2 k.k., mówiący wprost o tym, że grzywny nie orzeka się, jeżeli dochody sprawcy, jego stosunki majątkowe lub możliwości zarobkowe uzasadniają przekonanie, że sprawca grzywny nie uiści i nie będzie jej można ściągnąć w drodze egzekucji.

Stwierdzić należy jednak, iż celem szeroko pojmowanego prawa karnego nie może być przecież stosowanie niemogącej znaleźć urzeczywistnienia prawno-karnej reakcji za dokonanie czynu zabronionego. Za aktualne uznać należy zatem stwierdzenie, że nie jest celowym orzekanie kary, która nie może być wykonana, nie temu ma służyć ukaranie, aby było symboliczne, czy też niewykonalne. Kara ma spełnić swą rolę poprzez efektywne jej wykonanie, tak aby nie tylko sprawca ale i społeczeństwo, odczuwając lub dostrzegając jej nieuchronność i dolegliwość, wyciągnęli na przyszłość właściwą naukę, co pozwoli powstrzymać ich od zachowań przestępczych. W przypadku oskarżonego, mając na uwadze osiągane przez niego dochody i stan zdrowia fizycznego, taką karą jest jedynie kara pozbawienia wolności, orzeczona wszakże w dolnym jej wymiarze, a co więcej z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 1 roku. Wymiar orzeczonej kary pozbawienia wolności nieznacznie przekracza ustawowe minimum, z kolei zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i świadczenie pieniężne zostały orzeczone w najmniejszej możliwej wysokości.

Nie sposób zgodzić się z obrońcą, że rozmiar wymierzonej oskarżonemu kary – w wysokości 3 miesięcy pozbawienia wolności (a zatem w dolnym jej wymiarze) i warunkowe zawieszenie jej wykonania na okres próby 1 roku, mógłby uchodzić za niewspółmiernie surowy, a tym bardziej w stopniu rażącym.

Zgodzić się trzeba z Sądem Rejonowym, iż tego rodzaju kara i w takiej wysokości pozostaje adekwatną do stopnia karygodności czynu przypisanego oskarżonemu oraz stopnia jego zawinienia, jawi się też jako wystarczająca, wraz z obligatoryjnie orzeczonymi w najniższym możliwym rozmiarze środkami karnymi w postaci zakazu prowadzenia pojazdów w odniesieniu do wszelkich pojazdów mechanicznych oraz świadczenia pieniężnego, reakcja karno-prawna dla osiągnięcia celów kary, tak względem sprawcy, jak i ogółu społeczeństwa. Nie świadczy przecież o nadmiernie surowym potraktowaniu oskarżonego, nawet jeśli obciążonego w ten sposób również finansowo, jak i pozbawionego na dłuższy czas legalnej możliwości prowadzenia pojazdów mechanicznych, a niewątpliwie tego rodzaju dolegliwość stanowi największą uciążliwość dla nietrzeźwych kierujących, dosadnie i wyjątkowo praktycznie uzmysławiającą im, jak również ich otoczeniu, nieopłacalność zachowań naruszających nakaz trzeźwości w ruchu drogowym ustanowiony w art. 45 ust. 1 pkt 1 prawa o ruchu drogowym. Oskarżony będąc dotychczas przykładnym obywatelem, mimo wszystko sprzeniewierzył się temu nakazowi, a odstąpienie od ukarania i zastosowanie wobec niego instytucji warunkowego umorzenia postępowania karnego mogłoby wywrzeć wyjątkowo niepożądany społecznie efekt. Nawet jeśli B. M. uchodzi za osobę, która tylko zbłądziła, za swój błąd musi ponieść karę.

Nie znajdując natomiast już innych uchybień, niż podniesione w środku odwoławczych, w szczególności tych podlegających uwzględnieniu niezależnie od kierunku i granic zaskarżenia orzeczenia, Sąd odwoławczy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Nieuwzględnienie wywiedzionej apelacji zgodnie z art. 636 § 1 k.p.k. skutkować musiało obciążeniem oskarżonego wydatkami postępowania odwoławczego, tj. ryczałtem za doręczenie wezwań i innych pism w kwocie 20 złotych, a także opłatą w kwocie odpowiadającej tej należnej za II instancję. Sąd odwoławczy nie doszukał się podstaw do zwolnienia oskarżonego od tych kosztów po myśli art. 624 § 1 k.p.k.