Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt:I C 74/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 lipca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodnicząca:

SSO Barbara Przybylska

Protokolant:

Sandra Bień

po rozpoznaniu w dniu 5 lipca 2017 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa N. N.

przeciwko (...) w G.

z udziałem interwenienta ubocznego Towarzystwa (...) SA w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 30 525 (trzydzieści tysięcy pięćset dwadzieścia pięć) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2013r. do 31grudnia 2015r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r.;

2.  umarza postępowanie w zakresie żądania zapłaty kwoty 1703 (jeden tysiąc siedemset trzy) złote tytułem odszkodowania oraz kwoty 4800 (cztery tysiące osiemset) złotych tytułem zadośćuczynienia;

3.  w pozostałej części powództwo oddala;

4.  koszty zastępstwa procesowego pomiędzy stronami wzajemnie znosi;

5.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 3563 (trzy tysiące pięćset sześćdziesiąt trzy) złote tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

6.  nakazuje pobrać od powódki z zasądzonego roszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 2595 (dwa tysiące pięćset dziewięćdziesiąt pięć) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

SSO Barbara Przybylska

Sygn. akt I C 74/13

UZASADNIENIE

Powódka N. N. wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) w G. kwoty 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania. W uzasadnieniu podała, że z powodu upadku doznanego dniu 31 maja 2012 r. na schodach należących do pozwanej doznała złamania gałęzi górnej kości łonowej lewej oraz złamania gałęzi dolnej kości kulszowej lewej. W związku z tym przebywała w szpitalu do dnia 4 czerwca 2012 r. Na skutek wypadku powódka poniosła koszty leczenia w wysokości 4.494 zł. Dodatkowo była zmuszona opłacać kąpiele w łóżku, korzystać z dostaw posiłków oraz poniosła koszty na zakup zastrzyków przeciwzakrzepowych i leków przeciwbólowych. Przez okres 6 miesięcy bezpośrednio po wypadku nie była w stanie pracować, co skutkowało utratą wynagrodzenia. Wypadek jakiemu uległa powódka uniemożliwiał jej samodzielność, sprawił cierpienia fizyczne i psychiczne.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa. Pozwana podała, że powódka mogła korzystać z publicznej opieki zdrowotnej. Pozwana wskazała, że powódka ponad okres 15 tygodni nie musiała korzystać z łóżka rehabilitacyjnego, nabycie krzesła toaletowego było zbędne, brak jest związku zastosowania leku Synvisc z ujawnionym urazem powódki, badanie USG kości łonowej wobec zdiagnozowanego schorzenia i podjętego leczenia było zbędne. Ponadto powódka nie przedłożyła żadnego dowodu, że poniosła koszt 1.700 złotych z tytułu nabycia zastrzyków przeciwzakrzepowych. Odnośnie zadośćuczynienia pozwana podała, że powódka nie uzasadniła, dlaczego dochodzi kwoty dokładnie 71.806 złotych.

Wyrokiem wstępnym z dnia 7 października 2015 roku ustalono, że pozwana ponosi odpowiedzialność za szkodę doznaną przez powódkę na skutek wypadku z dnia 31 maja 2012 r.

Towarzystwo (...) S.A. w W. przystąpiła do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanej. Interwenient uboczny wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na rzecz interwenienta ubocznego kosztów postępowania. Interwenient uboczny jest ubezpieczycielem pozwanej.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka N. N. w dacie wypadku liczyła 75 lat. Do dnia wypadku była aktywna zawodowo - pracowała w przychodni jako lekarz. Od 2007 r. podlegała leczeniu neurologicznemu ( zaświadczenie k. 725), od lat 80-tych była leczona w związku z chorobami samoistnymi – nadciśnienie tętnicze, przewlekła niewydolność krążenia, astma oskrzelowa, jaskra, kamica woreczka żółciowego, choroba zwyrodnieniowa kolana prawego, zmiany zwyrodnieniowe i kręgozmyk kręgosłupa lędźwiowego, przewlekły zespół bólowy kręgosłupa lędźwiowego na tle zmian zwyrodnieniowych, osteoporoza, przewlekłe zapalenie jelita grubego, wrzody żołądka ( dane z wywiadu w opinii biegłego, oświadczenie powódki k. 42, zaświadczenie k. 628, orzeczenie k.625, P. N. k. 611) .

W 2008r. orzeczono u niej niepełnosprawność lekkiego stopnia, obniżoną zdolność do wykonywania pracy, konieczność zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze oraz pomoce techniczne, ułatwiające funkcjonowanie (orzeczenie k. 625). Powódka ze względu na skłonność do żylaków oraz zmiany zwyrodnieniowe kolana prawego korzystała z leków przeciwzakrzepowych oraz leku Synvisc. (świadek P. N. k. 611, powódka k. 829)

W wyniku wypadku z dnia 31 maja 2012 r. - upadku na schodach znajdujących się przed (...) Centrum Handlowym w G. pozostających we władaniu pozwanej doznała złamania gałęzi górnej kości łonowej, lewej gałęzi dolnej kości kulszowej lewej bez przemieszczeń z pełnym zrostem kostnym i przebudową. Bezpośrednio po wypadku z pomocą syna samodzielnie wróciła do domu, po czym telefonicznie zasięgnęła porady w przychodni, w której była zatrudniona. Lekarz rodzinny skierował ją do szpitala i zlecił transport medyczny. Powódka została przyjęta do szpitala na oddział urazowo-ortopedyczny, gdzie przebywała do 4 czerwca 2012 roku . Po hospitalizacji zalecono jej 8 tygodni leżenia i stopniową rehabilitację do 12 tygodni, pobieranie leku Clexane 40 i kontrolę w poradni ortopedycznej, stwierdzono niezdolność do pracy w okresie 6 miesięcy (karta inf. k. 18). Powódka nie przechodziła zabiegów chirurgicznych, przez 8 tygodni musiała leżeć w łóżku. Przez kilka miesięcy cierpiała bóle, ale były one niezbyt nasilone biorąc pod uwagę wiek powódki i inne towarzyszące schorzenia samoistne. Stopień tych cierpień uległ niewielkiemu zwiększeniu ze względu na te schorzenia i dyskomfort związany z ich leczeniem, głównie ciągły pobyt w łóżku przez okres 6-8 tygodni. Powódka w tym okresie wymagała pomocy innych osób, nie była w stanie samodzielnie funkcjonować. Była w złym stanie psychicznym, cierpiała z powodu bólu i niemożności samodzielnego poruszania się, często płakała. W tym czasie powódką opiekował się mieszkający z nią niepracujący syn, który dostarczał jej posiłki z barów, sprzątał mieszkanie, kupował leki. Pomocy w czynnościach higienicznych udzielała jej znajoma pielęgniarka – A. S., której powódka rewanżowała się drobnymi prezentami jak kosmetyki, kawa, słodycze ( opinia biegłego J. K. – k. 706-708, 762-763), przesłuchanie powódki – k. 838-839, zeznania P. N. (2) – k. 611-612, zeznania A. S. (2) – zapis elektr. k. 199, zeznania M. J. – k. 609-610, opinia psychologiczna k. 786-796, 847-848 ) .

Leczenie urazów i rehabilitacja pacjenta po takim urazie trwają średnio około 4 miesięcy. Urazy powódki zostały wyleczone – doszło do pełnego zrostu kostnego miednicy i nie spowodowały one trwałego upośledzenia funkcji narządu ruchu. Doznany uraz nie spowodował utrudnień ruchowych i fizycznych obecnie, ani w przyszłości także nie spowoduje. Powódka była leczona prawidłowo, zgodnie z zasadami. Leczenie przebiegało bez jakichkolwiek powikłań. Aktualnie występujące u powódki zaburzenia czucia i ukrwienia w kończynach dolnych są skutkiem przewlekłego schorzenia kręgosłupa i nie stanowią skutku urazu. (opinia biegłego K. k. 706-708 , k. 763)

W trakcie leczenia – przez okres pierwszych około 2-3 tygodni zasadnym było stosowanie leków przeciwbólowych oraz leków przeciwzakrzepowych profilaktycznie przez okres leżenia powódki w łóżku, tj. przez 8 tygodni. Leki te są całkowicie refundowane. Stosowanie przez powódkę innych leków, w tym leków Synvisc o wartości 850 zł nie było związane z doznanymi urazami, tylko z chorobami samoistnymi – leki te powódka zażywała także przed wypadkiem. W czerwcu 2012 roku powódka zakupiła krzesło toaletowe i pieluchy za kwotę 160 zł (k. 23), basen sanitarny za 19 zł (k. 24), basen do mycia głowy z prysznicem –za 89 zł (k. 26) oraz wypożyczyła łóżko rehabilitacyjne i kupiła prześcieradło nieprzemakalne za łączną kwotę 420 zł (k. 25). Zakup tych sprzętów w tym wypożyczenie łóżka rehabilitacyjnego na okres pierwszych 8-10 tygodni był uzasadniony stanem i potrzebami powódki. Nie było konieczności zakupu łóżka rehabilitacyjnego za kwotę 1.640 zł w dniu 24 września 2012 roku. Za materac przeciwodleżynowy powódka zapłaciła 165 zł, pozostała kwota, czyli 70 % ceny, materaca była refundowana przez NFZ (k. 27).

Powódka w dniu 14 sierpnia 2012 roku wykonała USG kości łonowej, za które zapłaciła kwotę 100 złotych (k. 20). Powódka w sierpniu i wrześniu przeszła 3 zabiegi fizykoterapii, za które zapłaciła łącznie 126 złotych (k. 22, 28). W dniach 24.09-08.10.2012 powódka przeszła 10 zabiegów rehabilitacyjnych, za które zapłaciła 500 złotych. (k. 22). Zabiegi te obejmowały także schorzenia samoistne (oprócz obręczy biodrowej rehabilitowane stawy kolanowe i kręgosłup – zaświadczenie – k. 162), jednak wiązały się ze skutkami upadku - biorąc pod uwagę długotrwałe unieruchomienie powódki i związane z tym skutki. Z kolejnych zabiegów rehabilitacyjnych korzystała w 2013 r. Zabiegi te dotyczyły wyłącznie schorzeń kręgosłupa i stawu kolanowego (k. 165,166).

Do pracy powódka powróciła w październiku 2012 roku.

W okresie od kwietnia 2012 do marca 2013 powódka wykonywała pracę zarobkową przez 8 miesięcy – tj. z wyłączeniem okresu od czerwca do września 2012r. – uzyskując za 8 przepracowanych miesięcy przychód 10651 zł, jednocześnie przez cały ten czas ponosiła koszty uzyskania przychodu. Przychód uzyskany po powrocie do pracy w październiku 2012r. był zróżnicowany, jednak w pierwszych 2 miesiącach był znacznie wyższy, niż w okresie poprzedzającym wypadek. Średni miesięczny przychód wyniósł 1331,27 zł, a w konsekwencji strata poniesiona na skutek niewykonywania pracy przez 4 miesiące po wypadku wyniosła 4x 1331,27=5325 zł ( przesłuchanie powódki w związku z wyliczeniem k. 44).

Orzeczeniem z 11.10.2013r. z powodu: zespołu bólowego kręgosłupa w przebiegu zmian zwyrodnieniowych, kręgozmyku L5-S1, skrzywienia bocznego kręgosłupa, zmian zwyrodnieniowych-wytwórczych i dyskopatycznych kręgosłupa szyjnego, dolegliwości bólowych po złamaniu kości łonowej, jako choroby zasadniczej oraz nadciśnienia tetniczego, sten ozy aortalnej, miażdżycy tętnic szyjnych i aorty, astmy, POChP, jaskry, osteoporozy jako chorób współistniejących zaliczono powódkę do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności, uznając ją za niezdolną do pracy i wymagającą zaopatrzenia w środki pomocnicze oraz korzystania z usług socjalnych, terapeutycznych i rehabilitacyjnych (orzeczenia k. 626-627, zaświadczenia k. 628-629).

W sierpniu 2014r. powódka doznała urazu klatki piersiowej, skutkującego złamaniem kilku żeber i trzonu kręgu Th6, ponadto stwierdzono u niej guza płuca prawego (ostatecznie podejrzenie nowotworu zostało wykluczone). /dokumentacja medyczna k. 622-623/.

Skutki wypadku z 2012r. – dolegliwości bólowe, uzależnienie od innych osób, niepewność co do przyszłości wywołały u powódki silny stres, jej równowaga psychiczna uległa zachwianiu w kierunku stanu depresyjnego. Dolegliwości te nie spowodowały jednak u powódki kryzysu psychologicznego, nie korzystała z pomocy psychiatrycznej czy psychologicznej, z leków korzystała we własnym zakresie. Powódka obecnie skarży się na ograniczenie jej aktywności, kontaktów społecznych, towarzyszy temu uczucie żalu i straty. Opisywane stany powódki wskazują to na przewlekłe zaburzenia o charakterze adaptacyjnym ewentualnie stresowo pourazowym, trwające co najmniej 6 miesięcy. Obecnie nie ma podstaw do stwierdzenia klinicznie istotnych cech zaburzeń psychicznych o charakterze pourazowym lub reakcji depresyjnej. Brak przy tym możliwości do rozdzielenia skutków wypadku z 2012r. i pozostałych poważnych schorzeń niezwiązanych z wypadkiem - w tym podejrzenie nowotworu, dolegliwości stawów kolanowych, biodrowych, kręgosłupa, astma - oraz dotkliwych skutków urazu, jakiemu powódka uległa w 2014r., jak i stanu wynikającego z wieku powódki. (opinia psychologiczna k. 786-796, 847-848 ).

Powódka otrzymała z tytułu grupowego ubezpieczenia pracowniczego w (...) za doznany uszczerbek kwotę 1.680 zł. (pismo (...) k. 167).

Pismem z 18 lutego 2013r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 100 000zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia (pismo k. 167).

Na podstawie decyzji z 15 lutego 2015r. ubezpieczyciel wypłacił powódce kwotę 4800 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 1703 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia (bezsporne – k. 531)

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie dowodów z dokumentów, których autentyczności strony nie kwestionowały (dokumentacja medyczna, w tym karta informacyjna - k. 17-18, rachunki – 20, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, zaświadczenia - k. 31, 162, 166, 622-625,628-629, 723-727,730, wezwania do zapłaty – k. 33-36, pismo – k. 167), dowodów z opinii - opinia biegłego J. K. – k. 706-708, 762-763, opinia psychologiczna k. 786-796, 847-848).), oraz przesłuchania powódki – k. 838-839 zeznań świadków P. N. (2) – k. 611-612, A. S. (2) – zapis elektr. k. 199, M. J. – k. 609-610).

Za mało wiarygodne uznał sąd przesłuchanie powódki w zakresie, w jakim odnosi się ono do stanu powódki przed wypadkiem oraz jego skutków, jak i ponoszonych kosztów. Już z samej treści żądania wynika, że powódka zawyża swe roszczenia – np. pomijając fakt powrotu do pracy we wrześniu domaga się odszkodowania za 6 m-cy niemożności wykonywania pracy, dostawę posiłków i kąpiele w łóżku przez 17 tygodni w sytuacji, gdy okres leżenia wynosił 8 tygodni, a cały rzeczywisty okres leczenia – 4 miesiące. Powódka bądź powołuje się na niepamięć, bądź neguje jakiekolwiek dolegliwości przed wypadkiem (vide oświadczenie k. 612), co pozostaje w oczywistej sprzeczności z dokumentacją medyczną – w szczególności orzeczeniem o niepełnosprawności z 2008r. i zaświadczeniami k. 628, 725, a także z danymi podanymi przez nią samą w związku z wnioskiem o zwolnienie od kosztów czy też informacjami udzielonymi w wywiadzie przy wydawaniu opinii. Niewiarygodne są twierdzenia powódki o braku zrostu kostnego – przeczy temu zarówno dokumentacja medyczna, jak i opinia biegłego. W zakresie ponoszonych kosztów – powódka nie przedstawiając żadnych dokumentów, nie była w stanie przekonująco uzasadnić faktu, podstawy i wysokości tych kosztów, tymczasem jej ogólnikowe twierdzenia pozostają w sprzeczności m.in z zeznaniami świadka A. S. (która twierdzi, że nie otrzymywała pieniędzy za świadczone usługi), jak i z dokumentami dotyczącymi odpłatności za leki przeciwzakrzepowe . Nie sposób nie zauważyć, że powódka całkowicie minimalizuje, a wręcz pomija istnienie i wpływ na jej obecny stan chorób samoistnych i późniejszego urazu, całość aktualnego swego stanu przypisując skutkom wypadku z 2012r. O ile nagły przebieg zdarzenia i trauma związana z koniecznością leżenia usprawiedliwia takie subiektywne podejście, to jednak brak jakichkolwiek obiektywnych przesłanek do przypisania tych skutków przedmiotowemu wypadkowi. Dokumenty wskazują, że co najmniej od 2007 r. powódka miała poważne problemy z kręgosłupem i była pod opieką poradni neurologicznej, z tego powodu 4 lata przed wypadkiem stwierdzono u niej niepełnosprawność, nie jest więc prawdą, że dolegliwości powstały na skutek upadku (choć okresowo mógł on wpłynąć na ich nasilenie, biorąc jednak pod uwagę niepowikłane i skuteczne leczenie, podjętą rehabilitację jego skutki ustały, o czym dodatkowo świadczy rychłe, wcześniejsze niż wynikało to pierwotnie przewidywanego okresu niezdolności do pracy podjęcie pracy zawodowej). Liczne poważne schorzenia samoistne powódki niezależnie od skutków upadku powodują znaczne dolegliwości i ograniczenia w jej życiu, jak i konieczność stałej rehabilitacji.

Co do utraconych dochodów – powódka nie przedstawiła na tę okoliczność żadnego dowodu, jedynie w zeznaniach odwołała się do złożonego dla potrzeb zwolnienia od kosztów własnego wyliczenia. Mając na względzie, że materiał dowodowy wskazuje, iż powódka bez wątpienia pracowała zawodowo, a skutki upadku spowodowały, że nie mogła pracować od czerwca do września, sąd ustalając wysokość szkody oparł się na tychże wyliczeniach zwłaszcza, że pozwany i interwenient tych zeznań nie zakwestionowali.

Opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii była przekonywująca, logiczna, wewnętrznie spójna i konsekwentna, wydana w oparciu o materiał dowodowy i badanie powódki. Na wszelkie wątpliwości stron biegły udzielił odpowiedzi na rozprawie. Zarzuty powódki sprowadzały się do niemerytorycznej i życzeniowej polemiki z wnioskami opinii. Wbrew zarzutowi pełnomocnika powódki, że „biegły jako lekarz przede wszystkim winien pomagać stronie”, opinia winna być bezstronna i tak też ocenił ją sąd. Argumentacja biegłego odnosi się do jego wiedzy medycznej i doświadczenia, w zupełności koresponduje z dokumentacją medyczną dotyczącą przebiegu leczenia, zakresu obrażeń. Dodać należy, że potwierdzają ją takie okoliczności faktyczne, jak podjęcie pracy zawodowej przez powódkę już w październiku 2012r. czy zaświadczenia k. 723, 724 – wskazujące na zaawansowaną spondylozę lędźwiową z cechami uszkodzenia korzeni rdzeniowych, co nie mogło być skutkiem wypadku.

Opinii tej nie podważa treść zaświadczeń, które wskazując że rehabilitacja powódki wynika m.in. ze skutków urazu (k. 164 – wystawione przez neurologa, który jednak w zaświadczeniu k. 724 nie wskazuje na skutki urazu, k. 730 - wystawione przez lekarza pediatrę), dotyczą jednoznacznie schorzeń samoistnych ( podobnie jak k. 162 – 163, 165-166, czy wystawione przez lekarza rodzinnego niebędącego specjalistą z zakresu neurologii i ortopedii 628 - 629 – od lat pod opieką por. specjalistycznych, postępujący charakter schorzeń przewlekłych).

Co do skutków psychicznych u powódki sąd oparł się na opinii psychologicznej, którą jednak - zgodnie ze stanowiskiem biegłego wyrażonym na rozprawie wobec niepoosiadania przez niego informacji o wcześniejszym leczeniu – sąd zweryfikował pod kątem pozostałego materiału dowodowego. W konsekwencji sąd, podzielając wnioski biegłego co do stanu psychicznego powódki uznał, że brak jest podstaw do przyjęcia, że - pomijając pierwsze pół roku po zdarzeniu – po zakończeniu leczenia to właśnie skutki upadku miały wpływ na stan psychiczny powódki .

Sąd zważył, co następuje :

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Odpowiedzialność pozwanej za szkodę powódki w związku z upadkiem ze schodów z dnia 31 maja 2012 r. została przesądzona wyrokiem wstępnym tego Sądu.

W myśl art. 444 k.c. § 1 w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. (…) Zgodnie z art. 445 § 1 k.c. sąd wypadkach przewidzianych w cytowanym art.444 k.c. może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tu o krzywdę (szkodę niemajątkową) ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, to jest ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi.

Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, ale jego wysokość nie może być dowolna, ściśle musi uwzględniać stopień doznanej krzywdy. W orzecznictwie przyjmuje się, iż winno mieć charakter całościowy i stanowić rekompensatę pieniężną za doznaną krzywdę, przepis mówi bowiem o „odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”. Jest to rekompensata za całą krzywdę i przyznaje się ją jednorazowo, w konsekwencji czego nie może mieć ona charakteru symbolicznego.

Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy Sąd uznał za uzasadnione żądanie zadośćuczynienia na rzecz powódki w kwocie 30.000 zł, pomniejszone o kwotę 4800zł wypłaconą tytułem zadośćuczynienia.

Na wysokość żądanego zadośćuczynienia wpływ miał rodzaj i zakres obrażeń ciała odniesionych przez powódkę. Powódka doznała złamania gałęzi górnej kości łonowej lewej gałęzi dolnej kości kulszowej lewej bez przemieszczeń. W wyniku upadku ze schodów przez 5 dni przebywała w szpitalu, po czym musiała leżeć przez 8 tygodni w łóżku i korzystać z pomocy innych osób. Powódka wymagała usprawnienia przez około 2 miesiące. Jednakże doznany uraz nie spowodował późniejszych utrudnień ruchowych. Doznania bólowe wynikające z samego urazu nie były zbyt nasilone, jednak ze względu na sytuację, w jakiej znalazła się powódka niekorzystny wpływ miał jej wiek oraz schorzenia samoistne. Z powodu wypadku powódka przez 4 miesiące nie mogła być aktywna zawodowo. Na ocenę zasadności wysokości żądanego zadośćuczynienia wpływ miała również długotrwałość procesu leczenia i rehabilitacji. Leczenie i rehabilitacja urazu powódki biorąc pod uwagę jej warunki zdrowotne i jej wiek trwały około 4 miesięcy.

Sąd miał na uwadze fakt, że nakładające się schorzenia samoistne nasilały cierpienie fizyczne i psychiczne powódki, dodatkowo wywołując u niej frustrację i niepewność co do przyszłości, tym niemniej należy mieć na uwadze, że leczenie nie obejmowało ingerencji chirurgicznej, urazy powódki zostały całkowicie wyleczone – doszło do pełnego zrostu kostnego miednicy i nie spowodowały one trwałego upośledzenia funkcji narządu ruchu. Powódka już po 4 miesiącach wróciła do aktywności zawodowej, pracowała intensywnie o czym świadczy znacznie większa nie przed wypadkiem wysokość dochodów, zaś dalsze jej dolegliwości wiążą się z czynnikami niezwiązanymi w wypadkiem z 2012r.

Zdaniem Sądu łączna kwota zadośćuczynienia 30 000zł jest w tych okolicznościach adekwatna do stopnia krzywdy powódki biorąc pod uwagę nieznaczny uszczerbek, rozmiar krzywdy i bólu, a jednocześnie brak trwałych następstw wypadku. Mając to na względzie, sąd tytułem zadośćuczynienia zasądził na rzecz powódki kwotę 25 200zł, umarzając postępowanie co do kwoty 4800zł wobec ograniczenia pozwu.

Co do żądania odszkodowania z tytułu kosztów leczenia – powódka uzyskała odszkodowanie obejmując poniesione koszty leczenia w kwocie 1703zł i w tej części cofnęła pozew,

Powódka wykazała dokumentami, że poniosła koszty zakupu krzesła toaletowego i pieluch w kwocie 160 zł, basenu sanitarnego za 19 zł, basenu do mycia głowy z prysznicem za 89 zł, materacu przeciwodleżynowego za 165 zł oraz wypożyczyła łóżko rehabilitacyjne i kupiła prześcieradło nieprzemakalne za kwotę 420 zł. Koszty te były bezpośrednio związane z upadkiem, jakiego doznała powódka. Były one zasadne z uwagi na schorzenie wynikłe z wypadku oraz konieczność leżenia powódki w łóżku z tego powodu. Z tytułu zakupu materacu przeciwodleżynowego zasadne było jedynie roszczenie o zapłatę kwoty165 zł, jako faktycznie zapłaconej (reszta kwoty za materac była refundowana przez NFZ). Powódka w sierpniu 2012 roku wykonała USG kości łonowej, za które zapłaciła 100 zł. Należy uznać to za zasadny wydatek, biorąc pod uwagę, że powódka po 6 tygodniach od wypadku miała mieć kontrolę w poradni ortopedycznej. Za zasadne uznano także odbycie rehabilitacji w okresie leczenia urazu: 24.09-08.10.2012, a więc po 4 miesiącach od wypadku, co było zgodne z zaleceniem lekarzy. Za zasadne uznano także zabiegi fizykoterapii, które miały miejsce w sierpniu i wrześniu 2012 roku - 126 zł.

Za niewykazane uznano roszczenie o odszkodowanie za kąpiele w łóżku ( 1.700 zł). Powódka jak i świadkowie mówili o wykonywaniu kąpieli powódki przez pielęgniarkę, jednakże, ich ilość i nawet przybliżony koszt oraz fakt poniesienia kosztów takich usług nie zostały wykazane, a wręcz zaprzeczone przez świadka. Za niezasadne uznano żądanie w zakresie kosztów żywności, które powódka ponosiłaby także gdyby nie uległa wypadkowi, przy czy nie wykazano, by powódka wymagała szczególnej, bardziej kosztownej diety. Powódka nie wykazała też faktu poniesienia kosztów dowozu żywności. Pomijając fakt, że większość placówek gastronomicznych zapewnia bezpłatny dowóz, z twierdzeń powódki wynika, że zazwyczaj posiłki przygotowywał i dostarczał jej syn, zaś – co istotne – żądanie nie obejmowało kosztów opieki. Żądanie zwrotu kosztów zakupu zastrzyków przeciwzakrzepowych (Clexane 40 ml) jest niezasadne z uwagi na brak wykazania, ze powódka faktycznie te koszty poniosła, skoro dawki, jakie zalecono powódce są refundowane przez NFZ. Nie zasługiwało na uwzględnienie roszczenie odszkodowania za zakup łóżka rehabilitacyjnego za kwotę 1.640 zł. Zakup łóżka nie był konieczny z uwagi na zakończenie w tym czasie procesu rehabilitacji wynikłej z wypadku. Powódka dołączyła do pozwu fakturę na zakup leku Synvisc za kwotę 850 zł, natomiast nie wykazała, aby było konieczne użycie tego leku w związku z wypadkiem – przeciwnie, lek ten pobierała także przed wypadkiem, a związane to było z jej chorobą samoistną. Uzasadnione i wykazane przez powódkę koszty leczenia ostatecznie sąd ustalił na kwotę 1244 zł.

Biorąc pod uwagę, że powódka uzyskała odszkodowanie w tego tytułu w wysokości 1703zł i w tym zakresie cofnęła powództwo, sąd w tej części umorzył postępowanie i oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Co do utraconych zarobków sąd uznał za zasadne żądanie w części i zasądził na rzecz powódki kwotę 5325,50 zł. Nie ulega wątpliwości, ze przez okres 4 miesięcy powódka nie była zdolna do pracy i pracy tej nie wykonywała. Powódka nie zgłosiła żadnych wniosków dowodowych (jak chociażby zeznania podatkowe) na okoliczność wysokości utraconych dochodów, poza odniesieniem się w przesłuchaniu do wyliczeń k. 44. Wynika z nich, że w roku objętym wyliczeniem za 8 miesięcy przepracowanych uzyskała łączny przychód– 10651zł – średnio za każdy przepracowany miesiąc 1331,37zł. Sąd wziął pod uwagę jako miarodajne podane dochody w okresie przed i po wypadku, zważywszy, że przychody były zróżnicowane, ale ich wysokość po powrocie do pracy była wyższa niż przed wypadkiem, przy czym innych dowodów powódka nie wskazała. Sąd ustalił zatem, że gdyby nie wypadek – powódka pracowałaby 12 m-cy, hipotetyczny przychód wyniósłby 12 x 1331,37zł = 15976,50zł, zaś dochód (tj. przychód pomniejszony o koszty uzyskania:15976,5zł – 5478,32zł) - 10498,18 zł. Strata powódki wynosi zatem 5325,50 zł ( 10498,18 minus faktyczny dochód za ten rok 5172,68 zł).

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 kc, zasądzając odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 3 kwietnia 2013 roku, tj. od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty mając na uwadze, że powódka jeszcze przed wytoczeniem procesu pismem z 18.02.2013r. wzywała pozwaną do zapłaty łącznie kwoty 100.000 złotych, obejmującej odszkodowanie i zadośćuczynienie.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 kpc, znosząc wzajemnie koszty zastępstwa procesowego i obciążając powódkę, która utrzymała się przy 40 % swego żądania kosztami sądowymi /łącznie 10658, 68zł/ w stosunku 60% - przy uwzględnieniu dokonanych wpłat, zaś pozwaną – 40 %.