Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 398/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 września 2017 r.

Sąd Okręgowy w S. IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Mariola Watemborska (spr.)

Sędziowie SO: Jolanta Deniziuk, Mariusz Struski

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Zadrożna

po rozpoznaniu w dniu 20 września 2017 r. w S.

na rozprawie

sprawy z powództwa M. S. (1)

przeciwko T. L.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego
w C. z dnia 27 kwietnia 2017r., sygn. akt I C 313/16

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od powódki M. S. (1) na rzecz pozwanego T. L. kwotę 335,59 zł (trzysta trzydzieści pięć złotych 59/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt IV Ca 398/17

UZASADNIENIE

Powódka M. S. (1) w pozwie wniesionym do Sądu Rejonowego w C. domagała się zasądzenia od T. L. kwoty 8.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 01.05.2007r. do dnia zapłaty, a także zwrotu kosztów postępowania wg norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu wskazała, że zleciła pozwanemu - w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej renowację mebli, które pozwany przywłaszczył, czym spowodował u powódki szkodę. (...) te jako antyki były warte, zdaniem powódki, 8.500 zł.

W sprzeciwie od wydanego w dniu 28.01.2016r. nakazu zapłaty pozwany T. L. domagał się oddalenia powództwa w całości i zasądzenia zwrotu kosztów procesu wg norm przepisanych. Wskazał, iż powódka faktycznie dostarczyła mu przez osobę trzecią (...), jednakże strony nie zawarły umowy o ich renowację, albowiem nie doszły do porozumienia w zakresie ceny usługi. (...) do chwili obecnej oczekują na odbiór u pozwanego, od którego to odbioru powódka się uchyla.

Z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że M. S. (1) otrzymała od swojej matki meble wyprodukowane w latach 50-tych XX wieku. W ich skład wchodziła m.in.(...). W/w meble znajdowały się w J.. Celem poddania ich renowacji, M. S. (1) nawiązała kontakt z T. L., który stwierdził, iż po oględzinach mebli zadecyduje o ich ewentualnej renowacji i cenie za tę usługę. W 2007r. M. S. (1) wynajęła transport, którym meble dowiezione zostały do siedziby przedsiębiorstwa (...) w B.. (...) przyjął pracownik T. M. L..

Z dalszych ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że za usługę odnowienia, renowacji mebli T. L. zażądał ponad 2.000 zł. M. S. (1) oferowała kwotę 1.000 zł. T. L. nie podjął się ich renowacji. W takiej sytuacji M. S. (1) od 2008r. kilkakrotnie domagała się od T. L. wydania dostarczonych mu mebli. T. L. mebli tych nie wydał, bowiem zaoferowane do wydania meble -w ocenie powódki - nie były tymi, które mu dostarczyła. Na wizyty powódki T. L. reagował agresywnie, dlatego też w jej imieniu o zwrot mebli zgłaszały się do T. L. także inne osoby.

Pismem z 15 sierpnia 2011r. M. S. (1) złożyła zawiadomienie
o przywłaszczeniu przez T. L. dostarczonych mu w 2007r. mebli. Postanowieniem z 14.10.2011r. Policja umorzyła dochodzenie.

Ustalił ponadto Sąd I instancji, że pismem nadanym 05.09.2012r. M. S. (1) zażądała od T. L. zwrotu oddanych do renowacji mebli wskazując na ich wartość w kwocie 8.500 zł. natomiast pismem datowanym na 10.05.2016r. T. L. wezwał powódkę do odbioru dostarczonych mu w 2007r. mebli.

W odpowiedzi z 31.05.2016r. powódka wskazując, iż oferowane jej do odbioru meble nie stanowią jej własności, odmówiła ich odbioru.

Z dalszych ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że meble wyprodukowane w 50-tych latach ubiegłego stulecia w chwili obecnej nie można nazwać antykami i nie przestawiają wartości właściwej dla antyków. Wartość mebli z w/w okresu w postaci (...) przeznaczonych do renowacji kształtują się na poziomie około 750 zł łącznie. Przyjmując ich stan idealny (po renowacji) cena kształtowałaby się w okolicach kwoty 4.450 zł, przy czym koszt ich renowacji wyniósłby kwotę ok. 2.100 zł.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że powództwo wywiedzione przez powódkę M. S. (1) nie zasługiwało na uwzględnienie i wyrokiem z dnia 27 kwietnia 2017r. oddalił je, rozstrzygając o kosztach procesu.

Sąd Rejonowy za wiarygodne uznał zeznania świadków: Z. L., A. P., Ł. R., M. L., B. L., M. S. (2) oraz zeznania powódki M. S. (1) i zeznania pozwanego T. L. jednakże w tym tylko zakresie, w jakim osoby te wskazywały na okoliczności związane z posiadaniem mebli przez powódkę, przekazania ich do zakładu pozwanego oraz sporu w zakresie ich wydania. W tej części bowiem oświadczenia wiedzy tych osób były jasne, logiczne, konsekwentne i wzajemnie się dopełniały, a nadto znajdowały pozytywny oddźwięk w zgromadzonych dokumentach.

Sąd odmówił natomiast wiary tym osobom w zakresie dokładnego ustalenia cech objętych sporem mebli. Świadkowie sprzecznie wskazywali bądź to na dębową, bądź kasztanową połać mebli, liczbę drzwi szafy oraz stan tych mebli. Świadkowie po stronie powodowej tj. Z. L., A. P. oraz Ł. R. pomimo zaprzeczenia, iż okazane na fotografiach meble stanowią własność powódki, nie potrafili dokładnie opisać mebli oddanych do renowacji pozwanemu, wskazując, iż albo ich nie widzieli, a przekaz ten ferują z informacji uzyskanej od powódki, albo co prawda meble te (np. świadek R.) co prawda widzieli, jednakże 15-17 lat temu. Z. L. podała nadto, iż meble te widziała jedynie zafoliowane. Także i powódka nie potrafiła określić dokładnie zarówno materiału z jakiego wytworzone zostały przedmioty objęte sporem, jak również nie potrafiła dokładnie dokonać ich opisu, wskazując jedynie większe lub mniejsze podobieństwo do przedstawianych fotografii z internetowych ofert. Fotografia zaś złożona przez powódkę niejasności tych nie rozwiewa. Przedstawia bowiem ciemnobrązową połać mebli, co nie koresponduje z zeznaniami tych świadków
o kasztanowym ich kolorze.

Zdaniem Sądu Rejonowego także i zeznania świadków zawnioskowanych przez pozwanego nie pozwalają jednoznacznie usystematyzować cech mebli powódki. Z jednej bowiem strony odbierający meble sprzed 9 lat świadek S. opisywał meble, korespondując z opisem wskazywanym przez pozwanego, by następnie nie potwierdzać
w związku z fotografiami wskazanymi wyżej, iż przedmiot sporu opiewa na te dokładnie rzeczy. Nie były także - w ocenie Sądu przekonujące - zeznania świadka L., który potrafił dokładnie opisać meble objęte niniejszą sprawą, pomimo, iż ich odbiór miał miejsce ok. 9 lat przed złożeniem zeznań, a w późniejszym czasie nie dokonywał w związku z nimi żadnych prac. Niewątpliwym jednak (poza zeznaniami świadka R.) było to ustalenie, iż meble powódki wymagały renowacji, między stronami dochodziło do scysji, powódce nie zostały wydane meble – jakie jej zdaniem – pozostawiła u pozwanego celem renowacji.

W sprawie istotnym było także ustalenie wartości szkody jaką poniosła powódka. W tej mierze Sąd dopuścił dowód z pisemnej opinii biegłego sądowego rzeczoznawcy majątkowego Z. P.. W ocenie Sądu opinia ta była rzeczowa, wewnętrznie spójna i konsekwentna, logiczna, sporządzona
w oparciu o fachową wiedzę i doświadczenie zawodowe biegłego.

Biegły jednoznacznie wskazał, iż brak jest materiału czy to w formie przedmiotowej czy osobowej dla ustalenia wartości mebli, jakie powódka miała oddać do renowacji pozwanemu. Jasno wyłożył argumentację, dla której nie sposób uznać mebli wyprodukowanych w latach 50-tych ubiegłego stulecia za antyki. A w związku z tym i nie sposób mówić o wartości tych mebli prezentowanej przez powódkę. Biegły nadto powziął procesy dla ewentualnego – przyjmując korzystną dla powódki wersję szafy(...)– oszacowania ich wartości, wskazując, iż dla ich stanu idealnego kwota ta nie przeniosłaby 4.450 zł. Biegły przy tym zwrócił uwagę, iż od kwoty tej należałoby odjąć usługę pozwanego dla ich odnowienia (renowacji) w kwocie 2.100 zł. Oczywistym także było, iż meble te wymagały renowacji, a zatem w/w kwoty nie mogły stanowić. Ta zaś została przez biegłego oszacowana w granicach 750 zł – z zaznaczeniem o hipotetycznej wartości.

Jako podstawą materialnoprawną powództwa Sąd Rejonowy wskazał art. 415 k.c., stanowiący, iż kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Winę pozwanego powódka poczytywała w tej okoliczności, iż pozwany powierzone mu meble zniszczył. Szkody zaś domagała się w związku z aktualną wartością mebli.

W ocenie Sądu Rejonowego powódka żadnej z w/w okoliczności nie wykazała. Sąd zwrócił uwagę na treść art. 6 k.c. jest art. 232 § 1 k.p.c., który zobowiązywał powódkę do przedstawienia dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodziła skutki prawne. Przy rozpoznawaniu sprawy rzeczą Sądu nie jest bowiem zarządzanie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie. Rola Sądu nie polega na wykonywaniu przezeń obowiązków procesowych ciążących na stronach. Strona prowadzi więc proces na własne ryzyko dowodowe.

Sąd zwrócił uwagę, że M. S. (1) nie wykazała jakie meble dokładnie powierzyła do renowacji pozwanemu, nie wykazała także, iż zaoferowane jej do zwrotu meble nie stanowią jej własności, pozostając jedynie na swoich oświadczeniach i niespójnych w tym zakresie zeznaniach świadków. Okoliczności te jako nieudowodnione nie pozwoliły Sądowi na ustalenie zawinienia pozwanego w zakresie zniszczenia mebli lub braku ich wydania na żądanie powódki. Sąd dostrzegł przy tym, iż strony kompletnie nie potrafiły się porozumieć, a ta okoliczność, iż pozwany nie domagał się odbioru mebli przez powódkę przez okres 9 lat nie stanowi działania normalnego i w tym zakresie daje mu wątpliwe świadectwo w zakresie dobrych praktyk kupieckich, o tyle nie sposób z tego wywodzić, iż pozwany meble faktycznie zniszczył, a te oferowane do wydania nie stanowią własności powódki.

Zdaniem Sądu z uwagi na brak dowodów pozwalających na zgodne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ustalenie okoliczności jakie przedstawiała powódka nie sposób było ustalić zawinienia pozwanego. Powódka nie wykazała także wartości szkody. Dochodziła bowiem kwoty 8.500 zł, co nie znalazło uzasadnienia w zgromadzonym materiale dowodowym, a przede wszystkim nie miało potwierdzenia w opinii biegłego sądowego, nie ma odzwierciedlenia w faktycznej ich wartości. Mając wskazane powyżej okoliczności na uwadze, Sąd Rejonowy stwierdził, iż powódka nie wykazała dochodzonych żądań, co na mocy art. 6 k.c. w zw. z art. 415 k.c. a contrario skutkowało oddaleniem powództwa.

Z rozstrzygnięciem Sądu I instancji nie zgodziła się powódka wnosząc apelację, w której podnosząc naruszenie przepisów postępowania , które miały wpływ na wynik sprawy tj.:

- art. 231 kpc poprzez pomięcie faktu szkody powódki z winy pozwanego pomimo istnienia ku temu dostatecznej podstawy w zebranym materiale dowodowym;

- art. 232 kpc poprzez przyjęcie, że powódka nie wywiązała się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z której wywodzi skutki prawne, tj. tego, iż poniosła szkodę z winy pozwanego, mimo, że powódka przedstawiła na tę okoliczność dowód w postaci zeznań świadków;

- art. 233 § 1 i 2 kpc i art. 328 § 2 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanych wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego poprzez pominiecie faktu wyzbycia się przez pozwanego mebli mu powierzonych o wartości przestawionej przez biegłego;

- art. 233 kpc poprzez błędną ocenę opinii biegłego i wskazanie, że powódka nie wykazała wysokości szkody oraz poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego z pominięciem jego istotnej części tj. mataczenia pozwanego oraz dokumentów z postępowania karnego w zakresie określenia wysokości szkody;

- art. 322 kpc poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji nie zasądzenie na jej rzecz od pozwanego odpowiednej kwoty według własnej oceny;

wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz powódki kwoty 1.497 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 maja 2007r. do dnia zapłaty, oddalenia powództwa w pozostałym zakresie oraz o rozliczenie kosztów postępowania za I i II instancję.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powódki jako bezzasadna nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że – mając na uwadze treść art. 382 k.p.c. - sąd apelacyjny ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r. w sprawie II CKN 704/97, LexPolonica nr 329345). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest przedłużeniem procesu przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy, orzekając w niniejszej sprawie dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, trafnie oceniając przy tym zgromadzone w sprawie dowody. Z treści zebranego materiału dowodowego Sąd I instancji wyprowadził właściwe ustalenia i wnioski, w oparciu, o które prawidłowo zastosował normy prawa materialnego, zaś sposób procedowania w sprawie odpowiadał wymogom określonym w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego, tym samym Sąd Okręgowy w całej rozciągłości przyjmuje ustalenia i wnioski Sądu I instancji jako własne (art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c.).

Zważyć należy, że apelacja powódki opiera się na zarzucie naruszenia przepisów prawa cywilnego procesowego – art. 231, 232, 233 oraz 322 k.p.c., poprzez m.in. błędne uznanie przez Sąd I instancji, że powódka nie wykazał szkody, nie udowodniła roszczenia ponadto na zarzucie dokonania błędnej i niewszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co zdaniem powódki miało doprowadzić do poczynienia przez Sąd Rejonowy mylnych ustaleń i oddalenia powództwa.

Należy mieć na uwadze, iż zgodnie z treścią - wyrażającego obowiązującą w polskiej procedurze cywilnej zasadę swobodnej oceny dowodów - art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału - swobodna ocena dowodów odnosi się do wyboru określonych środków dowodowych i do sposobu ich przeprowadzenia. Mają być one ocenione konkretnie i w związku z całym zebranym materiałem dowodowym. Jest to podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (orzeczenie Sądu Najwyższego z 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95, nie publ.). W orzeczeniu z 10 czerwca 1999 roku, wydanym w sprawie II UKN 685/98 (OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655) Sąd Najwyższy stwierdził, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.

Jednocześnie przysługujące sądowi prawo swobodnej oceny dowodów musi być tak stosowane, aby prawidłowość jego realizacji mogła być sprawdzona w toku instancji. Dlatego skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99 – za pośrednictwem Systemu (...) Prawnej Lex).

Zdaniem Sądu II instancji, zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, iż Sąd Rejonowy uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego. To z kolei czyni zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. gołosłownym.

Wywodom Sądu I instancji nie można zarzucić dowolności, ani przekroczenia granic logicznego rozumowania. Sąd odniósł się do podniesionych przez strony w toku sprawy zarzutów. Wskazał fakty, które uznał za udowodnione i na których oparł swoje rozstrzygnięcie. Odniósł się do całego zaproponowanego przez strony materiału dowodowego, wyjaśniając motywy, którymi się kierował. Przy rozstrzygnięciu posiłkował się sporządzoną na potrzeby niniejszego procesu opinią biegłego sądowego. Sąd Okręgowy w całej rozciągłości podzielił zaprezentowane w uzasadnieniu skarżonego orzeczenia stanowisko Sądu Rejonowego. Nie znalazł przy tym podstaw do jego zakwestionowania w oparciu zarzuty, na których oparła swoją apelację powódka.

Podkreślenia wymaga, że Sąd Rejonowy, opierając się na doświadczeniu życiowym i logice, w sposób całościowy i pozbawiony jakiejkolwiek dowolności – prawidłowo - zinterpretował zaproponowany przez strony materiał dowodowy.

W tym miejscu należy wskazać, że wbrew twierdzeniom apelującej, strona powodowa nie wykazała, aby z winy pozwanego poniosła szkodę w kwocie dochodzonej pierwotnie w pozwie, a ostatecznie we wniesionej do Sądu Okręgowego apelacji.

Słusznie Sąd Rejonowy uznał, że w oparciu o materiał dowodowy zaproponowany przez powódkę nie można w sposób pewny uznać, że meble znajdujące się obecnie w zakładzie pozwanego nie są meblami dostarczonymi w 2007r, na zlecenie powódki pozwanemu. Powódka bowiem nie udowodniła, czy to za pomocą dowodu z zeznań zawnioskowanych świadków czy też potwierdzenia przyjęcia w 2007r. przedmiotowych mebli przez pracownika pozwanego, czy też w końcu np. fotografii mebli wykonanych przed dostarczeniem ich do zakładu pozwanego, że meble znajdujące się u pozwanego nie należą do niej.

Wbrew też twierdzeniom apelującej, Sąd Rejonowy nie dopuścił się naruszenia art. 231 kpc czy też art. 232 kpc, gdyż z ustalonych w sprawie faktów nie można było wyprowadzić wniosku, że powódka dostarczyła pozwanemu inne meble niż te znajdujące się nadal w zakładzie pozwanego, a to na powódce – zgodnie z treścią art. 6 kodeksu cywilnego spoczywa ciężar udowodnienia faktu, z którego wywodziła skutki prawne.

Powódka, należycie dbając o swoje interesy, dodatkowo znajdując się w sytuacji osoby, która mieszka daleko poza granicami kraju i nie jest w stanie należycie osobiście nadzorować zleconej czynności, winna w sposób szczególny zabezpieczyć swoje interesy, chociażby domagając się potwierdzenia przyjęcia do zakładu mebli z dokonaniem ich specyfikacji z dokładnym opisem. Czynności takiej nie wykonano. Zdaniem Sądu Okręgowego nie powinno także stanowić problemu wykonanie w 2007 roku zdjęć spadkowych mebli – chociażby telefonem komórkowym celem uwidocznienia ich stanu technicznego, wartości i potrzeby renowacji.

Powódka o to jednak nie zadbała, a obecnie, po upływie wielu lat od momentu dostarczenia spornych mebli, nie ma możliwości odtworzenia ich wyglądu celem dokonania ewentualnej weryfikacji, ich wyceny i uznania, że powódka poniosła szkodę z winy pozwanego.

Nie sposób także uznać za zasadny zarzut powódki dotyczący naruszania art. 322 kpc poprzez jego niezastosowanie i nie zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki odpowiednej kwoty. Z treści art. 322 kpc wynika, że jeżeli w sprawie o naprawienie szkody, o dochody, zwrot bezpodstawnego wzbogacenia lub o świadczenie z umowy o dożywocie sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Nie ma natomiast wątpliwości co do tego, że sąd wydając wyrok musi opierać się na takim materiale dowodowym, który pozwala na dostateczne wyjaśnienie sprawy, a więc na stwierdzenie istnienia zasadności dochodzonego roszczenia oraz na ściśle udowodnienie wysokości dochodzonej w procesie należności. Odstępstwo od tego założenia, zawarte w art. 322 kpc, dotyczy jedynie ścisłego udowodnienia wysokości dochodzonej należności. Natomiast sama podstawa odpowiedzialności nie może być ustalana w sposób określony w art. 322 kpc. Skoro w niniejszej sprawie brak jest podstaw do uznania co do zasady żądania pozwu nie można było stosować w sprawie art. 322 kpc, zasądzając odpowiednią kwotę według uznania sądu.

Mając na uwadze powyższe, apelacja powódki jako bezzasadna na podstawie art. 385 kpc podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98, 108 kpc i § 2 ust. 2 w zw. z § 10 ust.1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2015 poz. 1804), uznając, że na koszty te składa się kwota 135 złotych tytułem wynagrodzenia radcy prawnego oraz kwota 200,59 złotych tytułem kosztów dojazdu pełnomocnika pozwanego na rozprawę apelacyjną.