Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 400/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 października 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Dorota Gamrat - Kubeczak

Sędziowie:

SO Tomasz Sobieraj (spr.)

SR del. Tomasz Radkiewicz

Protokolant:

sekr. sądowy Magdalena Gregorczuk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 października 2016 roku w S.

sprawy z powództwa J. P.

przeciwko A. P.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin P. i Zachód w S. z dnia 23 listopada 2015 roku, sygn. akt III C 946/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  w punkcie I. oddala powództwo;

b)  w punkcie II. zasądza od powoda J. P. na rzecz pozwanej A. P. kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem kosztów procesu;

2. zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 150 (sto pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Tomasz Sobieraj SSO Dorota Gamrat-Kubeczak SSR del. Tomasz Radkiewicz

Sygn. akt II Ca 400/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 listopada 2015 roku Sąd Rejonowy Szczecin- Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie w sprawie z powództwa J. P. przeciwko A. P. o zapłatę:

I.  zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 3000 złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 10 listopada 2014 roku;

II.  zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 767 złotych tytułem kosztów procesu.

Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Pomiędzy stronami od kilku lat toczy się postępowanie o rozwód. Postanowieniem z dnia 5 lutego 2013 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie tytułem zabezpieczenia kosztów utrzymania rodziny na czas trwania procesu o rozwód zasądził od J. P. na rzecz A. P. kwotę 8.000 złotych miesięcznie, płatną do 10-tego każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w płatności każdej z rat, poczynając od 1 stycznia 2013 roku. Pismem z dnia 15 listopada 2013 roku J. P. złożył wniosek o zmianę postanowienia o zabezpieczeniu kosztów utrzymania rodziny poprzez obniżenie zasądzonego świadczenia do kwoty 1500 złotych. A. P. wiedziała o złożeniu przedmiotowego wniosku i zapoznała się z jego treścią.

W dniu 9 lutego 2014 roku J. P. dokonał przelewu na rachunek A. P. kwoty 8000 złotych wskazując w tytule transakcji „zabezpieczenie kosztów utrzymania: luty 2014 z zastrzeżeniem zwrotu po rozpoznaniu wniosku o zmniejszenie”. W dniu 10 marca 2014 roku J. P. dokonał przelewu na rachunek A. P. kwoty 8000 złotych wskazując w tytule transakcji „zabezpieczenie kosztów utrzymania: marzec 2014 z zastrzeżeniem zwrotu po rozpoznaniu wniosku o zmniejszenie”. Dokonując powyższych wpłat poinformował A. P., iż kwoty uiszcza z zastrzeżeniem zwrotu z uwagi na nierozpoznany jeszcze wniosek o zmniejszenie zabezpieczenia.

A. P. była przekonana, że kwota przyznana tytułem kosztów utrzymania rodziny nie zostanie obniżona przez Sąd w wyniku rozpoznania wniosku powoda. W jej ocenie kwota 8.000 złotych było niezbędna, aby zaspokoić niezbędne potrzeby rodziny. Pozwana nie pracowała, poszukiwała pracy. Z uwagi na miejsce zamieszkania pozwanej z dziećmi - miejscowość S. oraz korzystanie przez dzieci z placówek położonych w Dobrej (...) i S., dziennie pozwana pokonywała samochodem ok. 80 km ponosząc koszty eksploatacji samochodu i paliwa. Jesienią 2003 roku zepsuł się samochód, z którego korzystała i zakupiła samochód marki p. za kwotę 1000 złotych, który zużywał większą część paliwa niż poprzednio używany pojazd. W okresie zimowym pozwana otrzymała wyższe rachunki za gaz. Zdaniem pozwanej źródła utrzymania powoda nie uległy zmianie po złożeniu wniosku o zmianę zabezpieczenia.

Postanowieniem z dnia 21 marca 2014 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie zmienił postanowienie tego Sądu z dnia 5 lutego 2013 roku w ten sposób, że poczynając od 1 lutego 2014 roku zabezpieczył koszty utrzymania rodziny na czas procesu o rozwód poprzez zasądzenie od J. P. na rzecz A. P. kwoty po 6500 złotych miesięcznie, płatnej do 10-tego każdego miesiąca wraz z odsetkami ustawowymi w razie opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat. Zażalenia strona na to postanowienie zostały oddalone przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie postanowieniem z dnia 29 lipca 2014 roku. Sąd Apelacyjny oddalił zażalenia stron wywiedzione od tego postanowienia.

Po zmianie wysokości zabezpieczenia J. P. zwrócił się do żony o zaliczenie kwoty 3000 złotych, którą uiścił w okresie luty-marzec 2014 roku ponad kwotę zabezpieczenia ustaloną postanowieniem z dnia 21 marca 2014 roku na poczet alimentów za kwiecień 2014 roku Pozwana nie wyraziła na to zgody zastrzegając, że jeśli nie otrzyma kwoty 6500 złotych, wystąpi do komornika sądowego o wyegzekwowanie pozostałej części świadczenia.

W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Rejonowy uznał że powództwo oparte o treść art. 405 k.c. w związku z art. 410 § 1 i 2 k.c. zasługiwało na uwzględnienie.

W tym zakresie Sąd Rejonowy wskazał, że wpłaty dokonane przez powoda na rzecz pozwanej w dniach 9 lutego i 10 marca 2014 roku w wysokości przekraczającej kwoty 6500 złotych są świadczeniem nienależnym, uiszczonym z zastrzeżeniem zwrotu, co do których odpadła podstawa świadczenia w związku z treścią postanowienia Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 21 marca 2014 roku, którym zmieniono obowiązek wynikający z postanowienia z dnia 5 lutego 2013 roku w ten sposób, że z datą wsteczną – tj. od 1 lutego 2014roku powód został zobowiązany do uiszczenia tytułem kosztów zabezpieczenia rodziny - kwotę 6500 złotych miesięcznie, zamiast 8.000 złotych. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, iż pozwana wiedziała o złożonym przez powoda wniosku o zmniejszenie kwoty świadczenia i zdawała sobie sprawę z tego, że o jego zasadności rozstrzygnie w sposób wiążący sąd. Powód nadto w sposób wyraźny wskazał, że zapłaty kwot po 8000 złotych dokonuje z zastrzeżeniem zwrotu. Wystąpiły zatem okoliczności przeciwstawne do tych, które w świetle treści art. 411 k.c. wykluczają możliwość żądania zwrotu świadczenia. Spełnienie świadczenia z zastrzeżeniem zwrotu jest jedną z okoliczności, która umożliwia żądanie zwrotu świadczenia, nawet gdy spełniający świadczenie nie był do niego zobowiązany. W ocenie Sądu Rejonowego, pozwana będąc świadoma złożonego wniosku oraz uiszczenia świadczenia z zastrzeżeniem zwrotu, powinna była liczyć się z koniecznością zwrotu nadpłaconej kwoty i podjąć czynności w celu racjonalnego gospodarowania dostępnymi środkami, minimalizacji kosztów utrzymania siebie i córek, także w kontekście ciążącego na niej obowiązku utrzymania rodziny. Pozwana natomiast, jak sama przyznała, nie spodziewała się, że zakres zabezpieczenia zostanie zmniejszony i podjęła czynności w kierunku restrukturyzacji swoich wydatków. Jej postawa nie była zgodna z zakresem obowiązków obciążających strony, wynikających z postanowienia o zmianie zabezpieczenia. Taka postawa pozwanej, w kontekście przepisów regulujących nienależne świadczenie, nie zasługuje w świetle zasad współżycia społecznego na ochronę. Postawa ta jest niezgodna z prawomocnym orzeczeniem sądu i nie została usprawiedliwiona żadnymi okolicznościami o nadzwyczajnym charakterze. Ponadto Sąd Rejonowy stwierdził, że stan faktyczny sprawy odbiega od tego będącego przedmiotem rozpoznania przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 października 2010 roku w sprawie III CZP 59/10, stąd podniesiona w tym względzie argumentacja pozwanej nie była trafna. O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 k.c. w związku z art. 455 k.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła pozwana i zaskarżając go w całości wniosła o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenie:

a)  art. 410 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegająca na wadliwym założeniu, że świadczenie uiszczone na podstawie postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia zobowiązującego do łożenia na rzecz kosztów utrzymania rodziny podlega zwrotowi jako świadczenie nienależne w sytuacji gdy postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia zostanie w toku sprawy zmienione poprzez obniżenie kwoty zabezpieczenia;

b)  art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie polegające na niedostrzeżeniu, że żądanie powoda jest sprzeczne z zasadą współżycia społecznego zgodnie, z którą nie godzi się aby małżonek posiadający wybitne możliwości zarobkowe i majątkowe żądał od drugiego - zdecydowanie gorzej sytuowanego - małżonka (który na mocy ustalenia stron poświęcił się wychowaniu gromady dzieci stron, kosztem swojej kariery zawodowej) zwrotu zasądzonych początkowo i prawomocnie kosztów utrzymania rodziny.

Apelująca podniosła, że jakkolwiek uchwała Sądu Najwyższego w sprawie III CZP 59/10 dotyczy zabezpieczenia i prawomocnego zakończenia postępowania rozwodowego to znajduje ona zastosowanie w sprawie niniejszej. Zarówno w sprawie III CZP 59/10, jak i niniejszej strona początkowo uprawniona do świadczenia tytułem zabezpieczenia kosztów utrzymania rodziny zostaje ostatecznie zaskoczona prawomocnym orzeczeniem, które zmienia na jej niekorzyść pierwotną kwotę zabezpieczenia. Natomiast postawienie uprawnionego w tego typu sytuacji jest niedopuszczalne, ponieważ godzi w najbardziej podstawową potrzebę bezpieczeństwa finansowego rodziny. Nie można zatem od uprawnionego wymagać aby antycypował treść orzeczenia zmieniającego kwotę zabezpieczenia i żądać od niego by zwrócił różnicę pomiędzy pierwotną kwotą zabezpieczenia, a kwotą zmienioną - za okres od wpływu wniosku o zmianę zabezpieczenia do rozstrzygnięcia o tej zmianie. Uprawniony nie może ponosić konsekwencji, że wniosek o zamianę zabezpieczenia zostanie rozpatrzony np. 2 miesiące po jego wpływie.

Zdaniem apelującej, nie jest społecznie aprobowane, aby zażądać zmiany kosztów utrzymania rodziny o ogromną i nieprawdopodobną kwotę (z 8.000 złotych na 1.500 złotych, czyli o 6.500 złotych), a następnie po zmianie przez sąd o jedynie 1.500 złotych żądać zwrotu dwóch nadpłaconych rat po 1.500 złotych. W społeczeństwie bowiem istnieje przekonanie, że: rodzic dokonujący wyłącznych starań faktycznych na rzecz utrzymania rodziny oraz otrzymujący od drugiego rodzica świadczenie pieniężne w celu zaspokojenia potrzeb materialnych rodziny nie może ograniczać zaspokojenia potrzeb rodziny, wynikających przecież z aktualnego na dzień ponoszenia tych kosztów orzeczenia sądowego. Ponadto, wysuwanie kuriozalnych żądań o obniżenie alimentów jest szczególnie karygodne, a osoby podejmujące tego typu starania nie mogą otrzymać prawnej ochrony. Przeciwne rozwiązanie zmuszałoby matkę do praktycznego zaprzestania zaspokajania potrzeb rodziny jeśli ojciec wystąpiłby o zmianę zabezpieczenia np. z kwoty 1.000 złotych do 100 złotych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej zasługiwała na uwzględnienie.

W oparciu o zebrany przed Sądem Rejonowym materiał dowodowy Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że sąd pierwszej instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, lecz niewłaściwie dokonał jego oceny prawnej.

Przepis art. 405 k.c. ustanawia zasadę, że kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby nie było to możliwe, do zwrotu jej wartości. Nienależne świadczenie jest w ujęciu kodeksu cywilnego jednym z wypadków bezpodstawnego wzbogacenia. Świadczenie jest nienależne w sytuacjach określonych w art. 410 § 2 k.c., w tym także, jeżeli odpadła jego podstawa. Odpadnięcie podstawy prawnej świadczenia ( condictio causa finita) zachodzi w sytuacji, gdy w chwili świadczenia jego prawna podstawa istniała, natomiast już po spełnieniu odpadła. Okoliczności faktyczne niniejszej sprawy wpisują się w przesłanki nienależnego świadczenia. Żądana pozwem kwota 3.000 złotych, uiszczona przez powoda na rzecz pozwanej stanowiła świadczenie nienależne w związku z odpadnięciem podstawy prawnej tego świadczenia. W datach, gdy powód uiścił na rzecz pozwanej kwoty po 8000 złotych był on zobowiązany do świadczenia kwoty 8000 złotych miesięcznie z tytułu zabezpieczenia kosztów utrzymania rodziny, na podstawie postanowienia Sądu Okręgowego w Szczecinie Wydział X Rodzinny z dnia 5 lutego 2013 roku ( sygn. akt XRC 2468/12). Zakres jego obowiązku został jednak zmodyfikowany ze skutkiem od 1 lutego 2014 roku i obniżony do kwoty 6.500 złotych miesięcznie na mocy postanowienia Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 21 marca 2014 roku (sygn. akt X RC 2468/12). W rezultacie powód zobowiązany był do uiszczenia na rzecz pozwanej za okres luty oraz marzec 2014 roku, kwoty 6.500 złotych miesięcznie, a nie kwoty 8.000 złotych. Wynikająca stąd różnica stanowi świadczenie nienależne.

W apelacji słusznie podważa się jednak stanowisko Sądu Rejonowego, według którego pozwana powinna liczyć się z obowiązkiem zwrotu świadczenia odpowiadającego wskazanej powyżej różnicy w związku z wystąpieniem przez powoda z wnioskiem obniżenie wysokości świadczenia tytułem kosztów utrzymania rodziny na czas trwania postępowania rozwodowego.

Obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia łagodzi regulacja art. 409 k.c., znajdująca zastosowanie na podstawie art. 410 § 1 k.c. Wskazany przepis stanowi, że „obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu”.

Przesłankami wygaśnięcia obowiązku zwrotu są zużycie lub utrata korzyści, dokonujące się w kwalifikowany i obiektywny sposób, a także brak świadomości okoliczności wskazujących na istnienie obowiązku zwrotu. Nie każde zużycie lub utrata prowadzi więc do wygaśnięcia zwrotu, ale tylko takie, które w sposób wymierny i dający się obiektywnie ustalić powoduje ustanie wzbogacenia ( bezproduktywne) a nadto nie towarzyszy mu określony stan wiedzy wzbogaconego.

(...), o jakiej mowa w przytoczonej regulacji, oznacza zarówno sytuację, w której zobowiązany do zwrotu wiedział, że korzyść mu się nie należy, jak również sytuację, gdy co prawda był subiektywnie przekonany, iż korzyść mu się należy, lecz na podstawie okoliczności sprawy obiektywnie powinien się liczyć z możliwością obowiązku zwrotu (vide J. Pietrzykowski, w: Komentarz 1972, s. 966; K. Pietrzykowski, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I, 2008, s. 1190); wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 marca 2010 roku II PK 246/09, LEX nr 574533). Powinność liczenia się z obowiązkiem zwrotu należy zatem ustalać z obiektywnego, nie zaś subiektywnego punktu widzenia. Nie polega więc ona na winie wzbogaconego i nie zależy od jego zdolności do działania z należytym rozeznaniem. Powinność tę ustala się, badając, czy rozsądny uczestnik obrotu postawiony w takiej sytuacji, w jakiej znalazł się wzbogacony, powinien mieć świadomość, że korzyść podlega zwrotowi. Należy więc zbadać, czy przeciętny podmiot prawa cywilnego znajdujący się w sytuacji takiej jak wzbogacony, zdawałby sobie sprawę z wątpliwego tytułu uzyskania korzyści w chwili jej utraty

Szczególna sytuacja powstaje wówczas, gdy świadczenie zostało spełnione na podstawie orzeczenia sądowego, które zostało następnie wzruszone. W tym kontekście należy zauważyć, iż przyjmujący świadczenie - na podstawie orzeczenia nieprawomocnego zaopatrzonego w rygor natychmiastowej wymagalności - powinien liczyć się z obowiązkiem jego zwrotu, do czasu uprawomocnienia się wyroku, ponieważ pozwany (zubożony) może jeszcze wygrać sprawę w drugiej instancji (vide uchwała Sądu Najwyższego z 24 marca 1967 roku, III PZP 42/66 i wyrok Sądu Najwyższego z 26 lutego 2004 roku, V CK 220/03).

Co nade istotne, dla oceny powinności liczenia się z obowiązkiem zwrotu decydujący jest moment wyzbycia się lub zużycia korzyści (bez znaczenia jest natomiast chwila uzyskania wzbogacenia, tak np. orzeczenie Sądu Najwyższego z 12 lutego 2013 roku, II PK 180/11, L.). W wypadkach zatem, w których powinność ta nie istnieje od chwili uzyskania wzbogacenia, inaczej należy ocenić odpowiedzialność wzbogaconego za zdarzenia przed i po tej chwili. Wzbogacony zwolniony jest z odpowiedzialności w zakresie, w którym zużył lub utracił korzyść zanim pojawiła się po jego stronie powinność liczenia się z obowiązkiem zwrotu, natomiast po tej chwili jego odpowiedzialność jest zaostrzona (W. S., Nienależne, s. 257; E. Ł., Bezpodstawne, s. 133).

W okolicznościach niniejszej sprawy Sąd Okręgowy zważył, iż pozwana zużyła korzyści uzyskane z nadpłaconych na jej rzecz świadczeń z tytułu zabezpieczenia kosztów utrzymania rodziny. Zużycie to nie stanowiło nadto zbytku i nierozważnego rozporządzania cudzym mieniem, lecz stanowiło normalny koszt utrzymania niezbędny dla egzystencji pozwanej, dzieci stron oraz ich dobytku ( utrzymanie domu).

Sąd Okręgowy, mając na uwadze okoliczności niniejszej sprawy, nie znalazł obiektywnych przesłanek wskazujących na powinność liczenia się przez pozwaną z obowiązkiem zwrotu otrzymanego świadczenia. Za zajęciem takiego stanowiska przemawiał wzgląd na to, że świadczenie było otrzymywane w oparciu o prawomocne orzeczenie Sądu Okręgowego ustalające wysokość kosztów utrzymania, na czas toczącego się pomiędzy stronami postępowania rozwodowego. W konsekwencji pozwana uprawniona była wykorzystać to świadczenie. Powinność przewidywania należy oceniać przy pomocy należytej staranności, czyli staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju (art. 355 § 1 k.c.). Wymaganie przez Sąd Rejonowy, aby pozwana liczyła się z obowiązkiem zwrotu różnicy świadczenia już od momentu uzyskania wiadomości o wystąpieniu przez powoda o zmianę wysokości uzyskiwanego świadczenia jest nadmiernie surowe, gdyż w istocie sprowadza się do stawiania przed pozwaną wymagania, by antycypowała treść przyszłego orzeczenia.

Zwrócić należy przy tym uwagę, że od złożenia wniosku o zmianę wysokości świadczenia do uzyskania rozstrzygnięcia w tym przedmiocie (pozytywnego lub negatywnego dla podmiotu uprawnionego) jest daleka droga. Po pierwsze - złożony wniosek, może zostać zwrócony na skutek braków formalnych. Po drugie – możliwe są różne warianty rozstrzygnięcia. Wniosek może zostać oddalony w całości, bądź częściowo albo w całości uwzględniony. Sąd może orzec także różnie w zakresie terminu od którego określony obowiązek wygasa (data wydania orzeczenia bądź wcześniejsza). Nie bez znaczenia pozostaje okoliczność, której Sąd Rejonowy nie dostrzegł, że zmiana jakiej domagał się powód miała charakter znaczny. Powód wnosił bowiem o obniżenie świadczenia z kwoty 8.000 złotych do kwoty 1.500 złotych miesięcznie. Była to zatem kwota znacznie niższa od tej o jakiej ostatecznie rozstrzygnięto w tym postępowaniu. Trudno w rezultacie przyjąć i zgodzić się z takim rozumowaniem, by pozwana miała obowiązek liczyć się z obowiązkiem zwrotu świadczenia, gdy nie było jej jeszcze znane orzeczenie sądu. Prowadziło by ono do rezultatu sprzecznego z ideą tego orzeczenia, które ma zabezpieczyć niezbędne koszty utrzymania rodziny.

Oznaczało by bowiem, że na czas trwania postępowania, a już od z momentem złożenia wniosku o obniżenie świadczenia, pozwana nie mogłaby wydatkować otrzymanych kwot zgodnie z ich przeznaczeniem ale winna je odkładać. Zważywszy na zakres żądanego przez powoda obniżenia, musiałby być to kwota rzędu 6.500 złotych. Te wszystkie okoliczności rozważane łącznie, prowadzą do wniosku, że do czasu faktycznego wydania orzeczenia o określonej treści pozwana nie miała obowiązku przewidywać, jakiej treści orzeczenie zostanie wydane.

Z tych względów zasadność podnoszonych w apelacji zarzutów powodowała konieczność zamiany wyroku i oddalenia powództwa w całości, o czym na mocy art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji w pkt 1 lit a.

Zmiana wyroku Sądu Rejonowego co do istoty sprawy rodziła konieczność modyfikacji rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów postępowania, o czym orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. W toku postepowania przed sądem pierwszej instancji pozwana poniosła koszty w łącznej kwocie 600 złotych, na które złożyło się wynagrodzenie reprezentującego ją pełnomocnika ustalone na podstawie § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2 sentencji na zasadzie art. 98 § 1 i 2 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c. Powód jako przegrywający spór, został obciążony kosztami postępowania powstałymi na tym etapie sprawy, na które złożyły się poniesiona przez pozwaną opłata od apelacji w kwocie 150 złotych.

SSO Tomasz Sobieraj SSO Dorota Gamrat – Kubeczak SSR del. Tomasz Radkiewicz