Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 529/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 listopada 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Zbigniew Ciechanowicz

Sędziowie:

SO Sławomir Krajewski

SR del. Agnieszka Trytek - Błaszak (spr.)

Protokolant:

sekr. sąd. Magdalena Gregorczuk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 4 listopada 2016 roku w S.

sprawy z powództwa Agencji Nieruchomości Rolnych w W.

przeciwko K. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Gryfinie z dnia 26 stycznia 2016 roku, sygn. akt I C 938/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki Agencji Nieruchomości Rolnych w W. na rzecz pozwanego K. K. kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Sławomir Krajewski SSO Zbigniew Ciechanowicz SSR del. Agnieszka Trytek- Błaszak

Sygn. akt II Ca 529/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 26 stycznia 2016r. Sąd Rejonowy w Gryfinie w sprawie o sygn. akt I C 938/15 oddalił powództwo Agencji Nieruchomości Rolnych w W. przeciwko K. K. o zapłatę kwoty 3.914,95 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu (punkt I.) oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt II.).

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

(...) w postaci działek: nr (...) obręb Ż., nr 63/3 obręb W. oraz nr 874/1 obręb K. wchodzą w skład (...) Skarbu Państwa.

Pozwany K. K. bezumownie korzystał z części tych działek, tj. łącznie z obszaru 25,26 ha w 2011r. obsiewając je w okresie od 01 kwietnia do 31 sierpnia 2011r. Na grunty zajęte przez pozwanego składały się: część działki nr (...) -grunty orne klasy IVa o pow. 2,4126 ha, klasy IVb o pow. 0,4193 ha, klasy V o pow. 0,2755 ha (z tej działki pozwany korzystał łącznie z powierzchni 3,6 ha); część działki nr (...) - grunty orne klasy IVa o pow. 4,9800 ha, klasy IVb o pow. 0,6300 ha, klasy V o pow. 2,4700 ha (z tej działki pozwany korzystał łącznie z powierzchni 4,3000 ha); część działki nr (...) - grunty orne klasy V o pow. 8,3300 ha.

Od tych gruntów pozwany pobrał dopłaty od Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w W. w 2011r. W 2012r. K. K. także złożył wniosek o dopłaty bezpośrednie na te działki, jednakże dopłat nie pobrał, a wniosek wycofał. Działki nr (...) obręb Ż., nr 63/3 obręb W. oraz nr 874/1 obręb K. nie były w 2011r. objęte kontrolą na miejscu przeprowadzaną przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Działka numer (...) położona w obrębie K. w roku 2012 i 2013 została zgłoszona do dopłat bezpośrednich przez D. K.. Działka nr (...) położona w obrębie Ż. w 2013 roku została zgłoszona do dopłat bezpośrednich przez Ł. B..

Agencja Nieruchomości Rolnych w W. uzyskała wiedzę na temat zgłoszenia przez K. K. powyższych działek będących własnością Skarbu Państwa w 2013 roku do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w W.. W tym samym czasie uzyskała również informację o fakcie zgłoszenia do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w W. w 2012r. działki nr (...) przez inne osoby wyżej wskazane.

W piśmie z dnia 11 czerwca 2014r. zastępca dyrektora Oddziału Terenowego powódki w S. wezwał K. K. do zapłaty kwoty 15.831,98 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z działek nr (...) obręb Ż., nr 63/3 obręb W. oraz nr 874/1 obręb K. w okresie 2011 i 2012r. Pismo to zostało odebrane przez pozwanego w dniu 16 czerwca 2014r. W piśmie z dnia 18 czerwca 2014r. K. K. w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty wskazał, że w 2011r. doszło do okresowego wykorzystania gruntów rolnych wskazanych w piśmie powódki, przez okres 2 miesięcy dokonał on zabiegów związanych z utrzymaniem gruntów w dobrej kulturze rolnej. W 2012r. złożył co prawda wniosek do (...) o uzyskanie dopłaty do tych gruntów, jednakże nie rozpoczął na nich żadnych prac polowych i skutecznie wycofał wniosek o uzyskanie dopłaty. Analiza stanu użytków rolnych istniejąca na tych działkach powinna stwierdzić, że w 2012r. nie były wykonywane tam żadne prace. Nadto wskazał, że zgodnie z treścią art. 39b ust. 3 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa z dnia 19 października 1991r. w związku z art. 229 kodeksu cywilnego przedmiotowe roszczenie uległo przedawnieniu. W piśmie z dnia 22 lipca 2014r. pozwany podtrzymał swe stanowisko w sprawie. W piśmie (...) S. z dnia 19 sierpnia 2014r. co do zasady podtrzymano stanowisko w zakresie obowiązku zapłaty pozwanego z tytułu bezumownego korzystania z powyższych działek, jednakże zmniejszono pozwanemu zobowiązanie do zapłaty ograniczając je do okresu od 01 kwietnia do 31 sierpnia 2011r. w łącznej kwocie 5.447,90 zł. Pismo to pozwany otrzymał w dniu 03 września 2014r. Odstąpiono od naliczania dalszych kwot za korzystanie w 2012 roku.

Stosowane przez Agencję Nieruchomości Rolnych w W. ceny wywoławcze czynszu dzierżawnego wyrażane są w średnich cenach decyton pszenicy i są zależne od rodzaju gruntu, jego klasy, okręgu podatkowego i wskazane są w tabelach czynszów sporządzanych przez powódkę. Czynsz wywoławczy nieruchomości zajętych przez pozwanego za okres objęty pozwem powódka wyliczyła na kwotę 3.914,95 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez pozwanego z części działek gruntu nr (...) obręb Ż., nr 63/3 obręb W., nr 874/1 obręb K. o łącznej powierzchni 25,26 ha, oparte na treści art. 39b ustawy z dnia 19 października 1991r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (t.j. Dz.U.2012.1187), za niezasadne wobec skutecznie podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia.

Sąd Rejonowy przyjął, że w sprawie nie był sporny fakt, iż pozwany korzystał z powierzchni 25,26 ha działek nr (...) należących do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa, nie był również sporny fakt, iż pozwany korzystał z nich w 2011r., albowiem pozew obejmował roszczenie o zapłatę wyłącznie za okres od 01 kwietnia do 31 sierpnia 2011r. Pozwany nie kwestionował również wyliczenia wynagrodzenia za korzystanie przez pozwanego z powyższej części tych nieruchomości we wskazanym okresie, ustalonego przez powódkę na kwotę 3.914,95 zł, co powodowało, że zbędnym było w sprawie przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości celem ustalenia wysokości czynszu w okresie objętym pozwem. Pozwany natomiast kwestionował sam obowiązek zapłaty wskazując, że roszczenie dochodzone pozwem uległo przedawnieniu, albowiem zaprzestał on korzystania z nieruchomości powódki z końcem sierpnia 2011r., o czym powódka mogła się dowiedzieć dokonując choćby kontroli na tych nieruchomościach, a zatem upłynął już rok od dnia zwrotu nieruchomości stronie powodowej jako właścicielowi (art. 229 kc). Według powódki, do zwrotu rzeczy konieczne jest jednoczesne zaistnienie woli wyzbycia się władania rzeczą przez dotychczasowego posiadacza oraz woli jej odebrania wyrażonej przez właściciela, zaś te przesłanki w niniejszej sprawie nie zostały spełnione.

Sąd I instancji przytaczając przepis art. 39b ust. 1, 2 i 3 powyższej ustawy oraz art. 229 kc stwierdził, że do rozstrzygnięcia pozostawała kwestia przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem.

Zgodził się z twierdzeniem powódki, iż nie może być utożsamiane ze zwrotem rzeczy zwykłe zaprzestanie korzystania z niej przez nieuprawnionego posiadacza, albowiem jest to jedynie likwidacja stanu niezgodnego z prawem, a zatem nie jest wystarczające do ustalenia zwrotu rzeczy samo uzyskanie przez właściciela możności bezpośredniego władztwa nad rzeczą. Sąd ten podzielił również stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2015r. w sprawie I CSK 78/14, w którym Sąd Najwyższy wskazał, że „wprawdzie zwrot rzeczy może nastąpić w każdy sposób, jednak jeżeli odbywa się w drodze działań podjętych przez strony, musi to być sytuacja, w której dotychczasowy posiadacz samoistny uznaje inną osobę za właściciela i poprzez swoje zachowanie wyraża wolę wyzbycia się władania rzeczą, a właściciel wyraża wolę jej odebrania. Jest to zatem świadome działanie obu stron, nakierowane ze strony posiadacza na wyzbycie się władania rzeczą, a ze strony właściciela na jej odebranie”. Powołując się na inny wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2006r., V CSK 324/06, wskazał, że „zwrot rzeczy”, w rozumieniu art. 229 § 1 kc wymaga po stronie posiadacza świadomości oddania rzeczy właścicielowi, a po stronie właściciela objęcia władztwa nad rzeczą, czego nie sposób domniemywać ani zakładać na zasadzie tzw. fikcji prawnej. Także w wyroku z dnia 04 listopada 2011r., I CSK 22/11 Sąd Najwyższy wskazał, że zwrot rzeczy może nastąpić w różny sposób, nie tylko przez wydanie rzeczy, stwierdził, że jednak w każdym wypadku zwrotu rzeczy chodzi o sytuację, w której dotychczasowy posiadacz samoistny uznaje inną osobę za właściciela i poprzez swoje zachowanie wyraża wolę wyzbycia się władania rzeczą, a właściciel wyraża wolę jej odebrania. Podobnie przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 marca 2014r., III CNP 18/13, stwierdzając, że do zwrotu rzeczy potrzebna jest wola wyzbycia się władania rzeczą przez jej posiadacza samoistnego albo wyzbycia się przez niego dotychczasowej formy władania rzeczą.

Według Sądu Rejonowego, istotne dla oceny zarzutu pozwanego jest to, że z pisma powódki do pozwanego z dnia 11 czerwca 2014r. wynika wprost, iż powódka „zarzuca" pozwanemu korzystanie z działek w okresie od 01 kwietnia 2011r. do 2012r. Jak wynika z wydruków uzyskanych od (...) w W., informacje te powódka uzyskała właśnie od (...) w W. w 2013r. i przyjęła jako prawdziwe, nie weryfikując ich samodzielnie, a przynajmniej nie wykazała w procesie, aby taka weryfikacja nastąpiła. Pismo wzywające pozwanego do zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości wywołało natychmiastową reakcję pozwanego, który w piśmie z dnia 18 czerwca 2014r. przyznał powódce, że w 2011r. doszło do okresowego wykorzystywania przez niego gruntów rolnych, polegających na dokonywaniu zabiegów agrotechnicznych w okresie 2 miesięcy, podkreślił także, że wprawdzie złożył wnioski o dopłaty bezpośrednie na te części działek w 2012r, jednakże dopłat nie pobrał, a wnioski skutecznie wycofał. Wskazał również, że w 2012r. nie były wykonywane tam żadne prace, co powódka może sama stwierdzić. W tym samym piśmie pozwany powołał się również na przepis art. 39 ust. 3 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa w związku z art. 229 kc wskazując, że roszczenie o zapłatę jest już przedawnione. W odpowiedzi Agencja Nieruchomości Rolnych w W. ograniczyła roszczenie o zapłatę do wynagrodzenia za okres od 01 kwietnia 2011r. do 31 sierpnia 2011r. Według Sądu Rejonowego oznacza to, że powódka uznała za słuszne twierdzenia pozwanego, iż w 2012r. nieruchomości powódki nie były już w posiadaniu K. K., a zatem należy uznać, że nie było wątpliwości, że pozwany korzystał z tych działek jedynie do 31 sierpnia 2011r. Co więcej, powódka nigdy nie wzywała pozwanego do wydania działek wskazanych w pozwie, zgłoszonych w 2011r. przez pozwanego do dopłat bezpośrednich, a przynajmniej taka okoliczność nie została wykazana, a zatem istniała podstawa do przyjęcia przez Sąd, że nie było sporne, iż pozwany posiadał te części nieruchomości powódki tylko w 2011r., do 31 sierpnia 2011r., zaś po tym okresie nieruchomości powróciły do dyspozycji właściciela. Sąd oceniając dalej roszczenie nie zgodził się z twierdzeniem powódki, że pozwany nie wyraził wobec powódki woli wyzbycia się tych nieruchomości, a właściciel nie wyraził woli ich odebrania. W ocenie Sądu potwierdzeniem woli pozwanego wyzbycia się posiadania spornych działek już w 2011r. było właśnie jego pierwsze pismo skierowane do Agencji Nieruchomości Rolnych z 18 czerwca 2014r., zaś wyrazem woli odebrania tych nieruchomości, a raczej potwierdzeniem faktu ich uprzedniego odebrania było pismo powódki z dnia 19 sierpnia 2014r. kierowane do pozwanego, w którym wyraźnie przyznaje, że pozwany był w posiadaniu tych działek jedynie w 2011r. Zdaniem Sądu, pisma te należy traktować właśnie jako wyraz woli jednej i drugiej strony odnośnie wyzbycia się posiadania działek przez nieuprawnionego posiadacza (pozwanego) i objęcia ich ponownie w posiadanie przez właściciela (powódkę). Gdyby bowiem powódka miała wątpliwość co do powrotu tych nieruchomości w posiadanie właścicielskie Agencji Nieruchomości Rolnych, z pewnością wyraziłaby stanowisko w tym względzie w piśmie kierowanym do pozwanego w sierpniu 2014r., w replice na wyraźne stanowisko pozwanego, iż od 2011r. nie jest on już posiadaczem tych nieruchomości, a nadto wezwała go do wydania spornych gruntów. Tymczasem materiał dowodowy nie daje podstaw do twierdzeń, by od 2013r. - tj. od chwili uzyskania informacji przez powódkę o fakcie posiadania nieruchomości przez pozwanego - istniała jakakolwiek wątpliwość, że po 2012r. pozwany nie korzystał z tych nieruchomości i ich nie posiadał. Jeśli właściciel nie wyraził posiadaczowi swego sprzeciwu co do twierdzeń o wyzbyciu się posiadania przez posiadacza nieuprawnionego na rzecz właściciela, to posiadacz nie miał podstaw do czynienia jakichkolwiek innych czynności zmierzających do ujawnienia swej woli wydania nieruchomości właścicielowi, tj. wyzbycia się posiadania. Brak reakcji powódki na twierdzenie, że pozwany posiadał nieruchomości wyłącznie w 2011r. - i co więcej - ograniczenie roszczenia o zapłatę za korzystanie z nich wyłącznie do okresu z 2011r. - wystarczało do przyjęcia przez pozwanego, że powódka uznała, iż w 2011r. doszło do zwrotu nieruchomości przez pozwanego na rzecz powódki.

Sąd Rejonowy przyjął, że z wydruków (...) dotyczących działek nr (...) uzyskanych przez powódkę wynika, iż działka numer (...) położona w obrębie K. w roku 2012 i 2013 została zgłoszona do dopłat bezpośrednich przez D. K., zaś działka nr (...) położona w obrębie Ż. w 2013 roku została zgłoszona do dopłat bezpośrednich przez Ł. B.. Agencja Nieruchomości Rolnych uzyskała o tym wiedzę w 2013r. i nie wykazała, aby fakt posiadania tych działek przez inne osoby w 2012r. i 2013r. był kwestionowany przez powódkę, zatem zasadnie należy przyjmować, że uznawano za pewne, iż działki te nie były w tym okresie w posiadaniu pozwanego, gdyż w przeciwnym razie wszczęto by procedurę wyjaśniającą. Zatem powódka nie może skutecznie powoływać się na okoliczność, że nie wykazano woli po jego stronie objęcia nieruchomości: działek nr (...) w powrotne posiadanie od pozwanego, albowiem ani razu nie było to przedmiotem dyskusji czy sporu, nawet po wyraźnym w tym zakresie stanowisku pozwanego w czerwcu 2014r.

Ponieważ do 2014r. kwestie nieuprawnionego korzystania przez K. K. z nieruchomości Skarbu Państwa w 2011r. nie były przedmiotem dyskusji czy czynności faktycznych lub prawnych, dlatego też - zdaniem Sądu I instancji - termin przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem rozpoczął swój bieg w 2014r., najpóźniej w dniu 19 sierpnia 2014r., kiedy to (...) Oddział Terenowy w S. wystosowała do pozwanego pismo ograniczające swe roszczenia pieniężne, albowiem najpóźniej tego dnia stało się niewątpliwe, że zwrot nieruchomości nastąpił, a powódka jako właściciel nie kwestionowała tego faktu, przyjmując nieruchomości w posiadanie właścicielskie. Zatem roczny termin przedawnienia roszczenia upłynął dnia 19 sierpnia 2015r., zaś pozew w niniejszej sprawie wpłynął w dniu 27 października 2015r. (data stempla pocztowego nadania przesyłki do sądu), a więc po upływie terminu przedawnienia roszczenia. Jednocześnie powódka nie wykazała, aby nastąpiły zdarzenia powodujące przerwanie terminu biegu przedawnienia roszczenia. Nie wykazała także, aby w okresie roku od dnia zaprzestania korzystania z nieruchomości przez pozwanego powódka nie mogła wystąpić na drogę sądową bądź by tak późne złożenie pozwu było konsekwencją działań samego pozwanego. Wszak wezwania do zapłaty kierowane były do pozwanego w czerwcu i sierpniu 2014r., nie było zatem przeszkód, aby w okresie roku wystąpić na drogę sądową. Brak zapłaty pozwanego powinien był skutkować niezwłocznym wniesieniem powództwa w tym zakresie, zatem to strona powodowa ponosi konsekwencje złożenia pozwu już po terminie wskazanym w art. 229 kc. Tym samym, zarzut przedawnienia roszczenia podniesiony przez pozwanego okazał się zasadny i skutkował oddaleniem powództwa, o czym Sąd orzekł w punkcie I. sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 kpc w związku z art. 99 kpc oraz § 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz.1349). Pozwany poniósł koszty procesu w kwocie 600 zł z tytułu wynagrodzenia dla pełnomocnika zawodowego oraz 17 zł z tytułu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Ponieważ powódka przegrała sprawę w całości, pozwanemu należy się zwrot kosztów procesu, dlatego Sąd w punkcie II. sentencji wyroku zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła powódka i zaskarżając go w całości, wniosła o jego zmianę poprzez zasądzenie na rzecz powódki kwoty 3.914,95 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania, a także o obciążenie pozwanego kosztami procesu za obie instancje.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

a)  naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 229 § l kc skutkującą uznaniem, iż w przedmiotowej sprawie doszło do przedawnienia roszczeń powoda;

b)  naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez niezastosowanie w ramach rozpoznawania sprawy normy art. 118 kc;

c)  naruszenie przepisów postępowania poprzez błędną wykładnię art. 6 kpc skutkującą uznaniem, iż pozwany wykazał rzekomy fakt zwrotu nieruchomości.

W uzasadnieniu apelująca wywodziła, iż powództwo uzasadnione było faktem, iż co najmniej w okresie od 01 kwietnia 2011r. do 31 sierpnia 2011r. pozwany bezumownie korzystał z należących do powódki nieruchomości.

Według skarżącej, stanowisko Sądu I instancji, który uznał, iż pozwany rzekomo udowodnił, że korzystał z działek wyłącznie do 31 sierpnia 2011r., a powódka ograniczając swoje roszczenie pismem z dnia 19 sierpnia 2014r. potwierdziła zwrot działek, co skutkowało rozpoczęciem biegu przedawnienia od daty tego pisma, jest prima facie poprawne, jednakże w istocie narusza szereg norm szeroko rozumianego prawa cywilnego, w tym zwłaszcza art. 229 § 1 kc, art. 118 kc oraz art. 6 kpc.

Zarzuciła Sądowi błędną wykładnię sformułowania „zwrotu rzeczy” w kontekście przepisu art. 229 § 1 kc, bowiem Sąd Rejonowy błędnie utożsamił znaczenie powyższego zwrotu z zaistnieniem sytuacji związanej z likwidacją stanu niezgodnego z prawem. W konsekwencji nie można uznać za prawidłowe twierdzenia Sądu I instancji, iż skoro powódka zrezygnowała z dochodzenia należności z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości stanowiącej Zasób Własności Rolnej Skarbu Państwa za rok 2012, to tym samym uznała, iż nie było wątpliwości, że pozwany korzystał z tych działek jedynie do 31 sierpnia 2011r. oraz, że po tym okresie nieruchomość wróciła do dyspozycji właściciela i że powódka potwierdziła taką okoliczność kierując do pozwanego pismo z dnia 19 sierpnia 2014r. Według apelującej „zwrot rzeczy” nie może być utożsamiany z każdym stanem faktycznym, w którym nie dochodzi już do naruszenia prawa przez poprzedniego posiadacza, a pod tym pojęciem należy rozumieć wyłącznie takie zachowanie się posiadacza i właściciela, które wyraża wolę wyzbycia się władania rzeczą i jej odebrania. W szczególności „zwrotem rzeczy" nie będzie sytuacja, w której dotychczasowy posiadacz jedynie wyzbywa się władztwa nad rzeczą poprzez np. zaprzestanie wykonywania czynności agrotechnicznych, zaprzestanie żądania stosownych dopłat, czy porzucenie rzeczy - brak jest bowiem w takiej sytuacji woli objęcia rzeczy w posiadanie przez właściciela.

W przekonaniu apelującej, prawidłowość powyższych twierdzeń uwypukla się również przy dokonywaniu wykładni funkcjonalnej art. 299 § l kc. Odczytując cel, w jakim prawodawca sformułował ramy prawne dla szeroko rozumianej instytucji przedawnienia roszczeń, wskazywać wypada, iż choć omawiana regulacja ma na celu zabezpieczenie pewności obrotu gospodarczego, to jednak funkcja ta ma jedynie charakter pochodny. Podstawowe znaczenie odgrywa bowiem funkcja wskazująca, iż prawna regulacja instytucji przedawnienia mobilizować ma podmioty uprawnione do sprawnego egzekwowania przysługujących im roszczeń. W tym zakresie zwrócić należy więc uwagę, iż jedynie w sytuacji gdy podmiot uprawniony do dochodzenia określonych roszczeń wie o osobie zobowiązanej wyżej zarysowany cel może zostać osiągnięty. Dlatego też uznać należy, iż termin przedawnienia określony w art. 299 § l kc odnosi się wyłącznie do sytuacji, w których doszło w wyraźny sposób do zakomunikowania osobie uprawnionej informacji o zwrocie na jej rzecz bezprawnie zagarniętej rzeczy.

Termin „zwrot rzeczy" nie można wiązać - tak jak czyni to Sąd I instancji - z każdą sytuacją, w której właściciel powziął wiedzę, że osoba trzecia zrezygnowała z wykonywania części władztwa (pobierania dopłat) od bezprawnie zagarniętej nieruchomości. Zwrot rzeczy ma miejsce jedynie w sytuacjach, kiedy wyzbycie się posiadania przez dotychczasowego, bezprawnego posiadacza jest wyraźnie odnoszone w stosunku do uprawnionego do posiadania podmiotu, w tym przypadku do Agencji Nieruchomości Rolnych.

Interpretacja art. 229 § 1 kc zakłada, iż dla zaistnienia stanu „zwrotu rzeczy" koniecznym jest nie tylko wyzbycie się posiadania przez bezprawnego posiadacza, lecz również wymagane jest dołożenie aktów staranności polegających na przykład na złożeniu stosownego oświadczenia właścicielowi gruntu - celem zakomunikowania zmiany relewantnego stanu faktycznego. Mając zaś na względzie przedstawioną wykładnię, a także fakt, iż w niniejszym stanie faktycznym pozwany nie zakomunikował w jakikolwiek sposób woli wydania zajmowanej bezprawnie nieruchomości, nie sposób uznać, iż doszło do zwrotu rzeczy w rozumienie art. 229 § 1 kc. W konsekwencji zastosowanie przez Sąd I instancji art. 229 § 1 kc jako podstawy do liczenia terminu przedawnienia roszczeń powódki było nieuzasadnione, gdyż brak było zdarzenia faktycznego, od którego zaistnienia prawodawca uzależnił rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia. Nie sposób uznać za prawidłowe przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji, iż po 31 sierpnia 2011r. nieruchomości powróciły do właściciela oraz, że „wyrazem woli odebrania tych nieruchomości, a raczej potwierdzeniem faktu ich uprzedniego odebrania było pismo powódki z dnia 19 sierpnia 2014r.", taka bowiem interpretacja przedmiotowego pisma powódki nie została oparta o jego treść. Tym samym Sąd pierwszej instancji naruszył art. 229 § 1 kc poprzez błędną jego wykładnię.

Skarżąca przyjęła, że w sprawie nie powinien mieć zastosowania art. 229 § 1 kc, a art. 118 kc zakładający 10 letni termin przedawnienia roszczeń majątkowych, taki zaś charakter bez wątpienia ma roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości. W konsekwencji doszło nie tylko do naruszenia art. 229 § 1 kc poprzez błędną jego wykładnię i zastosowanie, ale również do niezasadnego niezastosowania art. 118 kc, który w niniejszej sprawie winien być przez Sąd orzekający zastosowany.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 6 kpc apelująca wskazała, iż to nie na powódce ciążył obowiązek wykazania, że pozwany dokonał czynności wskazujących na to, iż doszło do zwrotu nieruchomości. Pozwany nie wykazał, iż złożył jakiekolwiek oświadczenie o zaprzestaniu naruszenia posiadania wskazujące na chęć zwrotu nieruchomości. Nie można więc uznać - tak jak czyni to Sąd I instancji - iż skoro powódka zrezygnowała z dochodzenia należności za 2012r., a pozwany wycofał wnioski o dopłaty z (...) za 2012r., to należy domniemywać, że doszło do zwrotu nieruchomości w rozumieniu art. 229 § 1 kc już w 2011r. Tym samym, Sąd I instancji przerzucił ciężar dowodzenia faktu „zwrotu nieruchomości" na stronę powodową pomimo tego, że skutki prawne z zaistnienia tego faktu wywodził pozwany. Prawidłowe rozłożenie przez Sąd ciężaru dowodu z pewnością doprowadziłoby do uznania, iż fakt „zwrotu rzeczy" nie nastąpił, co z pewnością wpłynęłoby na treść zaskarżonego orzeczenia - łączącego z tym faktem szerokie skutki prawne.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że przedstawione przez Sąd pierwszej instancji wnioski prawne zostały wywiedzione przy zastosowaniu właściwych przepisów prawa oraz w oparciu o należycie ustalony stan faktyczny sprawy. Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził też postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego. Ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego nie budzi zastrzeżeń Sądu drugiej instancji, a pisemne motywy wyroku w należyty sposób wskazują na to, jaki stan faktyczny stał się podstawą jego rozstrzygnięcia oraz na jakich dowodach sąd się oparł przy jego ustalaniu. Wnioski końcowe też zostały przedstawione prawidłowo w powiązaniu ze stanowiskiem stron, obowiązującymi przepisami i ustalonymi faktami. Stąd też Sąd Okręgowy przyjął ustalenia sądu pierwszej instancji za własne, rezygnując z ich ponownego szczegółowego przytaczania. Nadto, nie stwierdzono także uchybień natury procesowej, których zaistnienie sąd drugiej instancji byłby zobligowany brać pod uwagę z urzędu. Brak było też uzasadnionych podstaw do przyjęcia, że doszło do naruszenia regulacji prawa materialnego, czy też prawa procesowego.

Sąd Rejonowy starannie zebrał i szczegółowo rozważył wszystkie dowody oraz ocenił je w sposób nie naruszający swobodnej oceny dowodów, uwzględniając w ramach tejże oceny zasady logiki i wskazania doświadczenia życiowego. Wobec tego nie sposób jest podważać adekwatności dokonanych przez Sąd Rejonowy ustaleń do treści przeprowadzonych dowodów.

Apelacja powódki jest powtórzeniem jej stanowiska zaprezentowanego przed Sądem Rejonowym. Powódka kwestionuje zastosowanie art. 229 § 1 kc wskazując na art. 118 kc w zakresie zarzutu przedawnienia, lecz jednocześnie większość wywodów apelacji dotyczy sformułowania „zwrotu rzeczy” z art. 229 kpc.

Zdaniem skarżącej, naruszenie prawa materialnego nastąpiło poprzez błędną wykładnię art. 229 § 1 kc i art. 6 kc (tutaj apelująca powołała się na art. 6 kpc podnosząc naruszenie przepisów postępowania, lecz zasada rozłożenia ciężaru dowodu uregulowana została w Kodeksie cywilnym, nie zaś Kodeksie postępowania cywilnego) polegającą na przyjęciu przez Sąd pierwszej instancji, iż pozwany zaoferował powódce zwrot nieruchomości najpóźniej w piśmie z dnia 18 czerwca 2014r., a powódka odzyskała posiadanie przedmiotowych nieruchomości, za bezumowne korzystanie z której domaga się wynagrodzenia od pozwanego, co potwierdziła swoim pismem do pozwanego z dnia 19 sierpnia 2014r. Wedle powódki, skoro pozwany nie wykazał faktu zwrotu nieruchomości powódce, nie można liczyć biegu terminu przedawnienia zgodnie z art. 229 § 1 kc od daty zwrotu nieruchomości, tylko zgodnie z art. 118 kc.

Żaden z powyższych zarzutów apelacji nie okazał się zasadny.

Zdaniem Sądu Okręgowego, prawidłowo Sąd I instancji uznał, że na zwrot nieruchomości w dniu 31 sierpnia 2011r. miałoby wskazywać pismo samej powódki z dnia 19 sierpnia 2014r. oraz wydanie nieruchomości przez powódkę na rzecz osób trzecich po dniu 31 sierpnia 2011r., najpóźniej w dniu 01 stycznia 2013r., na co wskazywały wydruki pochodzące ze stron Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, z których wynika, że działki były w 2013r. w posiadaniu osób trzecich, a część była już w posiadaniu w 2012r.

W swoim piśmie z dnia 19 sierpnia 2014r., stanowiącym podsumowanie korespondencji prowadzonej z pozwanym, powódka zmieniła pierwotne obciążenie pozwanego za bezumowne korzystanie z działek nr (...) wskazując, że uzyskała informacje, iż pozwany władał w okresie od dnia 01 kwietnia 2011r. do dnia 31 sierpnia 2011r. powyższymi działkami jako bezumowny użytkownik, stąd też zażądała zapłaty wynagrodzenia tylko za ten okres. Dowodzi to faktu, iż po dniu 31 sierpnia 2011r. pozwany nie korzystał z przedmiotowych działek powódki, a na pewno nie mógł z nich korzystać w latach następnych – w 2012r., 2013r., kiedy pozostawały one w posiadaniu osób trzecich znanych powódce z imienia i nazwiska. Taką bezsporną datą jest właśnie data pisma powódki z dnia 19 sierpnia 2014r., w którym daje wyraz temu, iż pozwany nie korzysta już z działek powódki, dlatego zaistniała potrzeba uregulowania wynagrodzenia za korzystanie z przedmiotowych działek. Podkreślenia wymaga, że w toku całej procesu przed Sądem I instancji, jak i w apelacji powódka nie wskazała, kiedy według niej nastąpił zwrot rzeczy – działek, a jeżeli wedle powódki zwrot ten nie nastąpił do chwili obecnej, nie wyjaśniła, dlaczego nie zażądała zwrotu nieruchomości. Ma to istotne znaczenie dla ustalenia wysokości wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości, bowiem zgodnie z art. 39b ust. 2 ustawy z dnia 19 października 1991r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (tekst jednolity – Dz.U. z 2016r., poz. 1491) wysokość wynagrodzenia ustala się na dzień, w którym Agencja zażądała zwrotu nieruchomości. Skoro więc powódka ustaliła wynagrodzenie, to albo zażądała zwrotu nieruchomości, albo nieruchomość została już jej zwrócona zanim zdążyła zażądać jej zwrotu.

Pisma pozwanego z dnia 18 czerwca 2014r., z dnia 22 lipca 2016r., pisma powódki z dnia 11 czerwca 2014r., z dnia 19 sierpnia 2014r., jak i informacje pochodzące z wydruków ze stron Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wskazują jednoznacznie, że pozwany wyzbył się posiadania nieruchomości będącej własnością powódki, zaś najpóźniej pismem z dnia 18 czerwca 2014r. zaoferował oddanie powódce tych nieruchomości do posiadania.

Sąd Okręgowy nie podzielił argumentacji skarżącej ograniczającej się praktycznie jedynie do wykładni przepisu art. 229 § 1 kc, bez odniesienia się do konkretnych dokumentów wskazanych przez Sąd Rejonowy. Fundamentalne znaczenie ma przyjęcie przez Sąd I instancji, że powódka przekazała przedmiotowe nieruchomości w posiadanie innych niż pozwany osób – część w 2012r., a część w 2013r. Powyższy fakt wynika wprost z treści dowodów przedstawionych przez samą powódkę, tj. wydruków sporządzonych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (karty 28-31). Dowody te uzasadniają stwierdzenie, że powódka uznała, iż odzyskała posiadanie gruntów, a z pewnością pozwany owego posiadania się wyzbył.

Należy w tym miejscu zwrócić uwagę na uregulowanie art. 231 kc, zgodnie z treścią którego sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne). Opisana wyżej sytuacja była podstawą do przyjęcia domniemania z art. 231 kc, iż posiadanie wszystkich użytkowanych przez pozwanego gruntów wróciło do powódki.

Powódka swoją wiedzę o tym, że pozwany w okresie od dnia 01 kwietnia 2011r. do dnia 31 sierpnia 2011r. korzystał bez tytułu prawnego z gruntów rolnych będących w zasobie Agencji Nieruchomości Rolnych, to jest z działek o numerach (...) obręb W., 874/1 obręb K., 23/1 obręb Ż., o łącznej powierzchni 25,26 ha pozyskała i opierała jedynie o informacje uzyskane od (...). Bezsporne w sprawie było (podawane przez samą powódkę), że w związku z informacją pozyskaną z (...) Oddziału (...) Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o zgłoszeniu przez pozwanego do dopłat bezpośrednich na rok gospodarczy 2011 i 2012 powyższych działek wchodzących w skład zasobu Agencji Nieruchomości Rolnych, pozwany pismem z dnia 11 czerwca 2014r. został poinformowany przez oddział terenowy powoda w S., iż władał nieruchomościami zasobu bez tytułu prawnego, a używanie nieruchomości jest używaniem bezumownym, noszącym cechy posiadania w złej wierze. Powódka sama na podstawie tych informacji założyła, że pozwany bezumownie korzystał z działek – pierwotnie przyjmując okres od dnia 01 kwietnia 2011r. do dnia 01 sierpnia 2012r., a zatem, że w dacie wezwania do zapłaty z działek tych już pozwany nie korzystał. W żadnym z tych pism powódka nie wzywa pozwanego również do zwrotu działek, co musi prowadzić do logicznego wniosku, że działki te zostały powódce zwrócone.

Korzystanie w latach następnych (od 2012r.) z przedmiotowych działek przez osoby trzecie, przyjmując nawet, że osoby te mogły być tak samo jak pozwany bezumownymi posiadaczami nieruchomości, samo w sobie przemawiało już za tym, że to one uzyskały bierną legitymację do dochodzenia przez powódkę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości za lata 2012r. i dalsze, co konsekwentnie oznaczało, że pozwany już tymi nieruchomościami w 2012r. nie władał. Znamienne jest też i to, że sama powódka w pozwie wskazała, że już sam fakt złożenia wniosku o płatność bezpośrednią przesądza o konieczności uznania pozwanego za posiadacza, niezależnie od tego, czy władztwo faktycznie w całym roku wykonywał, czy też nie. Zresztą również w swoim piśmie z dnia 11 czerwca 2014r. powódka wyraźnie wskazała, że podstawą wezwania pozwanego do zapłaty było uzyskanie informacji o zgłoszeniu przez niego dopłat bezpośrednich na rok gospodarczy 2011 i 2012.

W świetle powyższych rozważań oraz sposobu działania powódki jak najbardziej zasadne było stwierdzenie Sądu I instancji, że pismo pozwanego z dnia 18 czerwca 2014r. było przejawem woli oddania powódce posiadania nieruchomości, a pismo powódki z dnia 19 sierpnia 2014r. było wyrazem woli odebrania tych nieruchomości, czy też raczej potwierdzeniem faktu ich uprzedniego odebrania.

Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku wyraźnie wskazał, że kluczowym dla rozstrzygnięcia tej sprawy jest analiza pojęcia „zwrotu rzeczy" jakim posługuje się przepis art. 229 kc, a swoje wnioskowanie w tym zakresie podparł obszernymi teoretycznymi rozważaniami. Powódka podnosząc w apelacji swoje zastrzeżenia co do powyższego toku rozumowania Sądu I instancji ograniczyła się jedynie do podania, że ze zwrotem rzeczy mamy do czynienia w sytuacji, gdy dotychczasowy posiadacz samoistny uznaje inną osobę za właściciela i poprzez swoje zachowanie wyraża wolę wyzbycia się władania rzeczą a właściciel wyraża wolę jej odebrania, czyli tylko powtórzyła swoje argumenty z postępowania przed Sądem I instancji. Twierdzenia powódki w tym zakresie należało uznać za czysto polemiczne i jako takie za nieprzekonujące.

W myśl art. 39b ust. 3 ustawy z dnia 19 października 1991r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, do roszczenia o wynagrodzenia za korzystanie bez tytułu prawnego z nieruchomości Zasobu nie stosuje się przepisów art. 224-231 Kodeksu cywilnego, z wyłączeniem art. 229. Powołany przepis art. 229 § 1 kc stanowi natomiast, że roszczenia właściciela przeciwko samoistnemu posiadaczowi o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy, o zwrot pożytków lub o zapłatę ich wartości, jak również roszczenia o naprawienie szkody z powodu pogorszenia rzeczy przedawniają się z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy. To samo dotyczy roszczeń samoistnego posiadacza przeciwko właścicielowi o zwrot nakładów na rzecz. W świetle poczynionych powyżej rozważań nie ulegało wątpliwości, że do zwrotu rzeczy na rzecz powódki doszło najpóźniej do końca 2011r., tak więc wniesienie pozwu w dniu 27 października 2015r. nastąpiło już po upływie terminu przedawnienia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 07 kwietnia 2016r., I ACa 1067/15). Przyjmując nawet za Sądem Rejonowym, iż bieg terminu przedawnienia rozpoczął się najpóźniej w dniu 19 sierpnia 2014r. (w tym dniu powódka wystosowała pismo do pozwanego ograniczające swoje roszczenia finansowe do okresu do dnia 31 sierpnia 2011r.), to nawet przy takim mniej korzystnym dla powódki założeniu, co do daty zwrotu rzeczy - zarzut przedawnienia był skuteczny.

Mając na względzie powyższe, apelacja wywiedziona przez powódkę okazała się w całości nieuzasadniona i jako taka na podstawie art. 385 kpc została oddalona, o czym Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 1. sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2. sentencji wyroku na podstawie art. 108 § 1 kpc, art. 98 § 1 i 3 kpc, § 10 ust. 1 pkt 1 w związku z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015r., poz. 1804), przyjmując, że to powódka jako przegrywająca postępowanie apelacyjne powinna zwrócić koszty procesu pozwanemu, na które złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego będącego radcą prawnym (50% stawki wynagrodzenia pełnomocnika, czyli kwota 600 zł).

SSO Sławomir Krajewski SSO Zbigniew Ciechanowicz SSR del. Agnieszka Trytek - Błaszak