Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 742/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 grudnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Sławomir Krajewski

Sędziowie:

SO Tomasz Sobieraj

SR del. Irma Lorenc (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Katarzyna Alaszewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 9 grudnia 2016 roku w S.

sprawy z powództwa K. M.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej
w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum
w S. z dnia 1 marca 2016 roku, sygn. akt II C 339/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda K. M. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej
w W. kwotę 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Tomasz Sobieraj SSO Sławomir Krajewski SSR (del.) Irma Lorenc

Sygn. akt II Ca 742/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 1 marca 2016 r. wydanym w sprawie o sygn. akt II C 339/14 Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powoda K. M. kwotę 3.712,05 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 23 września 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i dalej odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. (pkt I), oddalił powództwo w pozostałej części (pkt II), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.256,66 zł tytułem kosztów procesu (pkt III), nakazał ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie kwotę 74,24 zł (pkt IV), a od pozwanego – kwotę 165,23 zł (pkt V).

Sąd Rejonowy oparł swe rozstrzygnięcie o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

W dniu 18 października 2009 r. doszło do kolizji drogowej, w której uszkodzeniu uległ należący do powoda samochód marki M. o nr rejestracyjnym (...). Sprawcą kolizji była osoba posiadająca umowę obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartą z pozwanym towarzystwem ubezpieczeń. Szkoda została zgłoszona pozwanemu, który przeprowadził postępowanie likwidacyjne, w ramach którego sporządził kalkulację kosztów naprawy i na tej podstawie określił odszkodowanie na kwotę 3915,20 zł, którą wypłacił powodowi.

Powód nie zgodził się ze stanowiskiem pozwanego i zlecił sporządzenie kalkulacji kosztów naprawy rzeczoznawcy samochodowemu, który oszacował koszt naprawy uszkodzonego pojazdu na kwotę 8216,69 zł brutto. Koszt sporządzenia opinii wyniósł łącznie 427 zł brutto.

Pismem z 25 stycznia 2010r. powód wniósł odwołanie, a następnie pismem z dnia 1 kwietnia 2010r. wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 4278,49 zł w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania.

Pozwem z dnia 14 kwietnia 2011r. powód dochodził już, w oparciu o to samo zdarzenie, zapłaty kwoty 1627 zł. Nakazem zapłaty wydanym w sprawie o sygn. akt I Nc 724/11 Sąd zasądził kwotę 1627 zł, którą pozwany faktycznie wypłacił powodowi. Tym samym, pozwany łącznie zapłacił powodowi kwotę 5542,20 zł, zaś uzasadniony koszty naprawy stwierdzonych uszkodzeń w samochodzie powoda zamyka się kwotą 8827,25 zł.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione w części, wskazując, że powód, po rozszerzeniu żądań, domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 5383,81 zł., na którą składały się następujące należności: 427 zł tytułem kosztów prywatnej ekspertyzy oraz 4956,81 zł tytułem kosztów naprawy pojazdu. Nadto, powód domagał się odsetek ustawowych liczonych od dnia wniesienia pozwu, co miało miejsce w dniu 23 września 2011 roku.

Sąd I instancji wskazał, że podstawę prawną żądania pozwu w zakresie odszkodowania za szkodę majątkową stanowiły przepisy 436 § 2 k.c. w związku z art. 822 k.c. i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003r. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.), podnosząc, że zgodnie z art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia (§1). Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń (§4). Stosownie natomiast do treści art. 34 ust 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Sąd Rejonowy podniósł także, że art. 436 § 2 k.c. stanowi, że w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych. Również tylko na zasadach ogólnych osoby te są odpowiedzialne za szkody wyrządzone tym, których przewożą z grzeczności. Zgodnie z art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Kolejno Sąd Rejonowy wskazał, że wina sprawcy szkody nie stanowiła okoliczności spornej w niniejszej sprawie, a powstanie szkody w majątku powoda będące następstwem kolizji pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z działaniem sprawcy szkody. W tej sytuacji Sąd uznał, że odpowiedzialność cywilną za szkodę powstałą w związku z tym zdarzeniem ponosi osoba posiadająca ubezpieczenie O.C. w pozwanej spółce.

Legitymacja bierna pozwanej do występowania w niniejszym procesie – jak wywodził Sąd I instancji - wynika z treści art. 19 ust. 1 ww. ustawy, zgodnie z którym poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń, zatem spełnione zostały przesłanki, od których zależy dopuszczalność kierowania roszczeń pod adresem pozwanej spółki. Tym samym żądanie powoda Sąd uznał za usprawiedliwione co do zasady.

Sąd Rejonowy wskazał, że bezsporne pozostawało, iż pozwany zawarł ze sprawcą szkody odpowiedzialnym za kolizję umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, jak również, że umowa powyższa obowiązywała kiedy doszło do kolizji z samochodem powoda, podnosząc, że okoliczności tego zdarzenia nie były kwestionowane przez żadną ze stron, podobnie jak sam fakt uszkodzenia pojazdu powoda.

Nadto, jak zaznaczył Sąd I instancji, nie było sporne i to, że pozwana wypłaciła powodowi przed niniejszym procesem łącznie kwotę 5542,20 zł, a także jaki był zakres uszkodzeń w pojeździe powoda, wywodząc, że nadto okoliczności w tym zakresie wynikały z przeprowadzonych w sprawie dowodów.

Sąd Rejonowy wskazał dalej, że sporne było oszacowanie wysokości szkody będącej następstwem zdarzenia, w wyniku którego uległ uszkodzeniu pojazd powoda, podnosząc, że ustalenia kosztów naprawy uszkodzenia pojazdu powoda dokonał na potrzeby niniejszej sprawy początkowo biegły sądowy J. P.. Następnie, wobec zgłoszonych wątpliwości, opinię uzupełniającą w zakresie kosztów naprawy wydał biegły sądowy D. K.. W ocenie Sądu I instancji opinia biegłego J. P. była wiarygodna na moment jej wydawania. Strony procesu zgłaszały jednak zastrzeżenia, nadto ujawniło się, że pojazd był naprawiany przez powoda i wystawiony na sprzedaż w komisie. Tym samym, zdaniem Sądu Rejonowego należało wyliczyć szkodę mając na uwadze to, co zostało już naprawione, w tym wskazać, jaki koszt został poniesiony i jaki koszt powinien być jeszcze wydatkowany, aby szkoda została w całości wyrównana, co też uczynił biegły sądowy D. K..

Sąd I instancji podniósł, że opinia tego biegłego została opracowana zgodnie z treścią postanowienia dowodowego i w sposób rzetelny, a rozumowanie biegłego oraz sposób wyciągnięcia wniosków końcowych zostały prawidłowo uzasadnione, przy czym biegły przedstawił i uargumentował dokonane przez siebie wyliczenia oraz przyjęty tok wnioskowania w sposób zrozumiały. W oparciu o opinię biegłego sądowego D. K. Sąd Rejonowy przyjął, że koszt dotychczas wykonanych prac w pojeździe powoda, przy uwzględnieniu, że naprawa zostałaby dokonana przy wykorzystaniu części oryginalnych, wyniósł 6208,18 zł, zaś koszt przywrócenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia od aktualnego stanu również przy uwzględnieniu części oryginalnych zamknąłby się kwotą 3794,61 zł. Sąd nadmienił przy tym, że według biegłego sądowego naprawa mogłaby być wykonana wyłącznie przy użyciu części oryginalnych sygnowanych znakiem producenta wobec braku tzw. części Q. Nadto wskazał, że zarówno biegły D. K., jak i wcześniej wydający swą opinię biegły J. P. byli zgodni, że tylko naprawa przy użyciu części oryginalnych zapewniała przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody, a to oznaczałoby, że łączny koszt naprawy to 10.002,79 zł. W ocenie jednak Sądu I instancji nie można było przyjąć tej ewentualności, a to z uwagi na to, że gdyby pojazd od razu był naprawiany kompleksowo, to wówczas koszt naprawy pojazdu byłby niższy i odpowiadałby kwocie 8827,25 zł (k. 307). Taka też kwota powinna być uznana, zdaniem Sądu Rejonowego jako odpowiadająca wartości szkody w pojeździe. Jednocześnie Sąd odnotował, że strona powodowa nie podnosiła okoliczności, z której miałoby wynikać, że zamierza jeszcze pojazd nadal naprawiać, przeciwnie, pojazd został wystawiony na sprzedaż w aktualnym stanie.

Sąd Rejonowy przywołał przepis art. 361 § 1 k.c., zgodnie z którym zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, jak również art. 363 § 1 k.c., który stanowi, że naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Dalej Sąd Rejonowy stwierdził, że w niniejszej sprawie szkoda majątkowa po stronie powoda sprowadzała się do bezpośredniego uszczerbku w jego majątku wywołanego czynem niedozwolonym. Obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstał przy tym już z chwilą wyrządzenia szkody. Wypłacenie odszkodowania winno bowiem prowadzić wyłącznie do wyrównania poniesionej straty majątkowej. Rozmiar szkody określała zaś różnica między stanem majątku poszkodowanego, jaki zaistniał po zdarzeniu wywołującym szkodę, a stanem jego majątku jaki istniałby, gdyby zdarzenie powodujące szkodę nie miało miejsca.

Tak argumentując Sąd I instancji uznał, że skoro pozwany wypłacił tytułem odszkodowania za uszkodzenie pojazdu kwotę 5542,20 zł, a wartość naprawy wynosiła 8827,25 zł, to pozwany powinien jeszcze z tego tytułu dopłacić kwotę 3285,05 zł.

Za zasadne Sąd Rejonowy uznał także żądanie zapłaty 427 zł tytułem kosztów jakie powód poniósł w postępowaniu likwidacyjnym na wykonanie prywatnej ekspertyzy przez rzeczoznawcę samochodowego. Zdaniem Sądu I instancji koszty ekspertyzy we wskazanej kwocie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą powoda, a konieczność ich poniesienia była celowa i zasadna, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności niniejszej sprawy. Sąd Rejonowy przytoczył przy tym stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 lutego 2002r., V CKN 908/2000 oraz w uchwale z dnia 18 maja 2004 r., III CZP 24/2004 i biorąc je pod uwagę uznał, że koszty ekspertyzy w niniejszym postępowaniu były uzasadnione i konieczne, skoro poszkodowany nie posiada wiedzy specjalistycznej w zakresie techniki samochodowej, więc nie jest w stanie rozsądnie ocenić stanowiska pozwanego odnośnie do szkody i jej wysokości. Logiczne i uzasadnione jego zdaniem było, że poszkodowany, aby uchronić się przed niezasadnymi roszczeniami w stosunku do ubezpieczyciela zasięga opinii eksperta, a tym samym w konsekwencji nie wytacza powództwa, bez uprzedniego upewnienia się, że jego roszczenia mogą być uzasadnione.

W tym stanie rzeczy Sąd I instancji uznał koszty prywatnej ekspertyzy w wysokości 427 zł również jako element szkody pozostający w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem, za które odpowiedzialność ponosi pozwany (art. 361 § 1 k.c.).

Łączna kwota świadczenia, jakiego strona powodowa mogła się domagać od pozwanego zakładu ubezpieczeń wyniosła zatem według Sądu Rejonowego 3712,05 zł i taką też kwotę zasądzono w punkcie I wyroku.

Sąd I instancji podniósł również, że roszczenie o odsetki znalazło oparcie w treści art. 481 § 1 k.c., który stanowi, iż jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jednocześnie wskazał, że jak wynika z tezy wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2003 r. (II CK 146/02, Lex nr 82271) dłużnik popada w opóźnienie jeśli nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie, w którym stało się ono wymagalne także wtedy, gdy kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia. Data początkowa naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie w płatności odszkodowania za naprawę pojazdu wskazana została przez Sąd Rejonowy zgodnie z żądaniem pozwu - na dzień 23 września 2011r., a więc po upływie trzydziestodniowego terminu do zakończenia postępowania likwidacyjnego (art. 817 § 1 kc w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). Przy czym Sąd skorygował żądnie odsetkowe mając na uwadze fakt, że od 1 stycznia 2016r. naliczane winny być odsetki ustawowe za opóźnienie.

W pozostałej części, powództwo jako bezzasadne, Sąd Rejonowy w punkcie II wyroku oddalił.

O kosztach procesu Sąd I instancji rozstrzygnął w punkcie III wyroku na podstawie art. 98 i 100 k.p.c. , a o nieuiszczonych kosztach sądowych w punkcie IV i V wyroku przy uwzględnieniu art. 130 3 k.p.c.

Od powyższego wyroku apelację wywiódł powód, zaskarżając go w części oddalającej powództwo i podnosząc następujące zarzuty:

- naruszenia prawa materialnego – art. 361 i 363 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie, w wyniku czego Sąd I instancji przyjął, że wartość szkody w majątku powoda winna zostać obliczona w oparciu o koszt naprawy, który powód poniósłby, gdyby naprawił pojazd kompleksowo od razu, w sytuacji, gdy z opinii biegłego wynika, że naprawa wykonana w ramach kwoty przyznanej przez pozwanego nie doprowadziła pojazdu powoda do stanu sprzed szkody i do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia niezbędne jest jeszcze wydatkowanie kwoty 3.794,61 zł,

- naruszenie prawa procesowego – art. 233 k.p.c. poprzez uznanie, że ustalenie odszkodowania winno nastąpić w oparciu o kosztorys ustalający wartość kosztów naprawy, gdyby naprawa została przeprowadzona w całości od razu, podczas gdy z opinii biegłego wynika, że wykonana przez powoda naprawa nie doprowadziła pojazdu do stanu sprzed szkody, a kwota dochodzona w procesie pozwoliłaby na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w części poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dodatkowo kwoty 1.175,54 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 września 2011 r.,

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje,

ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W uzasadnieniu apelacji powód przywołała argumenty na poparcie zarzutów i wniosków w niej zawartych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, wywodząc, iż zarzuty oraz wnioski apelacji są nieuzasadnione.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się nieuzasadniona.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż Sąd odwoławczy nie jest tylko sądem kontrolnym, lecz przede wszystkim sądem merytorycznym, a zatem rozpatruje sprawę ponownie, czyniąc własne ustalenia faktyczne, pozwalające mu na określenie właściwej podstawy prawnej rozstrzygnięcia, tj. wybór właściwego przepisu prawa materialnego, jego wykładnię i dokonanie subsumcji.

Sąd Okręgowy zasadniczo podzielił, uznając za prawidłowe, ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji, za wyjątkiem ustaleń w zakresie wysokości odszkodowania należnego powodowi za szkodę wyrządzoną w jego pojeździe w dniu 18 października 2009 r. - w tym zakresie poczynił odmienne ustalenia faktyczne, w oparciu o zgromadzony w postępowaniu przed Sądem Rejonowym materiał dowodowy i przy uwzględnieniu treści art. 361 k.c. oraz art. 363 § 1 k.c.

Wskazać należy w tym miejscu, iż zgodnie z art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, w świetle zaś § 2 tego artykułu, w powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Jednocześnie, stosownie do art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Zgodnie zaś z art. 363 § 2 k.c. jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili.

Podnieść trzeba, iż bezsporne w przedmiotowej sprawie pozostawało, że pojazd powoda został naprawiony częściowo, przy czym naprawa ta nie przywróciła go do stanu sprzed szkody. W tej sytuacji rzeczą Sądu było ustalenie wysokości kosztów dotychczas przeprowadzonej naprawy, skoro pozwoliła ona na częściowe przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego, jak również kosztów tych czynności naprawczych, które jeszcze należy wykonać w celu pełnej naprawy pojazdu. Suma tych kosztów stanowiła odpowiednią - w rozumieniu art. 363 § 1 k.c. - kwotę, pozwalającą na wyrównanie uszczerbku w majątku powoda wyrządzonego w wyniku zdarzenia z dnia 18 października 2009 r.

Jak wynikało z opinii biegłego sądowego D. K. z dnia 14 lutego 2015 r., sporządzonej po uprzednim dokonaniu oględzin pojazdu powoda, koszt wykonanych prac, oszacowany w oparciu o system kosztorysowania A. wg bazy danych ze stycznia 2010 r., przy zastosowaniu średnich stawek za roboczogodzinę stosowanych przez odpowiednio wyposażone, nieautoryzowane warsztaty naprawcze, przy uwzględnieniu, iż elementami użytymi do naprawy pojazdu były podzespoły oryginalne, używane, o czym świadczyła dokładność wykończenia ich detali oraz wzajemne pasowanie, wyniósł 4.258,62 zł brutto. W ocenie Sądu Odwoławczego, z uwagi na to, że powód nie wykazał, by poniósł wyższe koszty dotychczas wykonanej naprawy, ani tego, by do naprawy wykorzystano oryginalne i nieużywane części zamienne, brak było podstaw do uwzględnienia przy ustaleniu wysokości tych kosztów cen części oryginalnych i nowych, jak przyjęto w opinii biegłego z dnia 19 sierpnia 2015 r. Skoro w świetle tej ostatniej opinii koszt dalszych czynności naprawczych, niezbędnych do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody wynosi 3.794,61 zł, to łączne odszkodowanie należne powodowi opiewa na kwotę 7.953,23 zł, a nie jak przyjęto w zaskarżonym wyroku 8.827,25 zł. Wnioskowanie Sądu I instancji, iż należne powodowi odszkodowanie winno być równoważne kosztom naprawy przy założeniu, że samochód byłby od razu naprawiony, tj. kwocie 8.827,25 zł jest błędne i nie znajduje oparcia w zasadach logiki i doświadczenia życiowego – kwota ta bowiem przewyższa sumę kosztów dotychczas przeprowadzonej naprawy i kosztów czynności pozostających jeszcze do wykonania w celu przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody. W istocie zatem należy zgodzić się z apelującym, że ustalając wysokość należnego powodowi odszkodowania Sąd I instancji dopuścił się wskazanego w apelacji naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 361 k.c. i art. 363 § 1 k.c., jak i prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c., w świetle którego Sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W tym przypadku ocena dokonana przez Sąd Rejonowy, z przyczyn opisanych wyżej, była wadliwa.

Przy uwzględnieniu, iż należne powodowi odszkodowanie z tytułu kosztów naprawy pojazdu winno wynieść 7.953,23 zł, zaś pozwany wypłacił już powodowi 5.542,20 zł , roszczenie z tytułu tych kosztów pozostawało niezaspokojone co do kwoty 2.411,03 zł, a zatem niższej, niż zasądzona w kwestionowanym wyroku. Wskazać jednak należy, iż w świetle art. 384 k.p.c. Sąd nie może uchylić lub zmienić wyroku na niekorzyść strony wnoszącej apelację, chyba że strona przeciwna również wniosła apelację. Zważywszy, że strona pozwana nie wniosła apelacji od wyroku, brak było podstaw do dokonania jego zmiany, albowiem stanowiłoby to naruszenie zakazu z art. 384 k.p.c.

Z tych względów apelację powoda należało oddalić, o czym orzeczono w pkt 1 wyroku na podstawie art. 385 k.p.c.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego zawarte w punkcie 2 wyroku znalazło oparcie w art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Na koszty postępowania poniesione przez pozwanego, wygrywającego proces w tej instancji złożyło się wynagrodzenie jego pełnomocnika będącego radcą prawnym, ustalone w oparciu o § 2 pkt 2 w zw. z § 10 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804), w brzmieniu obowiązującym do dnia 27 października 2016 r.

SSO Tomasz Sobieraj SSO Sławomir Krajewski SSR (del.) Irma Lorenc