Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 849/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 stycznia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Tomasz Szaj (spr.)

Sędziowie:

SO Marzenna Ernest

SO Zbigniew Ciechanowicz

Protokolant:

sekr. sądowy Katarzyna Alaszewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 stycznia 2017 roku w S.

sprawy z powództwa J. B. (1)

przeciwko Skarbowi Państwa - (...) Dyrekcji Ochrony (...)
w S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum
w S. z dnia 24 marca 2016 roku, sygn. akt I C 83/13

oddala apelację.

SSO Marzenna Ernest SSO Tomasz Szaj SSO Zbigniew Ciechanowicz

Sygn. akt II Ca 849/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 24 marca 2016 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie w punkcie I. zasądził od pozwanego Skarbu Państwa – (...) Dyrekcji Ochrony (...) w S. na rzecz powoda J. B. (1) kwotę 22.823,56 zł; w punkcie II. oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w punkcie III. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 962,93 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; w punkcie IV. nakazał ściągnąć z roszczenia zasądzonego w punkcie I wyroku na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie kwotę 1.096,12 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych; w punkcie V. nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie kwotę 972,03 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następującym stanie faktycznym sprawy i rozważaniach:

Powód J. B. (1) zamieszkuje we wsi Z., gmina C.. Powód prowadzi między innymi stadninę koni. Powód był właścicielem między innymi koni o imionach Mafioso i Doda.

W dniu 27 grudnia 2011 r. konie Mafioso i Doda znajdowały się na padoku, który był ogrodzony drewnianym ogrodzeniem i elektrycznym pastuchem.

W dniu 27 grudnia 2011 r. wilki zaatakowały konia Mafioso. W wyniku ataku wilków i wskutek paniki dwa konie – Mafioso i Doda – doznały uszkodzeń ciała. Koń Mafioso doznał ran nadgarstka, stępu, głowy i podbrzusza oraz przepukliny przeponowej, a koń Doda krwiaków, uszkodzenia mięśni łopatki i mięśni piersiowych. Wilki bezpośrednio skierowały atak na konia Mafioso, instynktownie wyczuwając, że jest to koń stary. Dodatkowo uszkodzenia ciała koni mogły powstać w konsekwencji podejmowanej próby ucieczki z ogrodzenia do stajni, obijania się o płot, to jest ogrodzenie padoku lub też zderzenia się koni w panice uciekających przed atakiem wilków.

Około godziny 15, po zjedzeniu obiadu, w dniu 27 grudnia 2011 r. powód J. B. (1) wyszedł z domu na padok celem doglądnięcia koni. Powód zauważył leżącego na padoku konia Mafioso z widocznymi ranami kąsanymi. Koń Doda nie mógł się samodzielnie poruszać.

W dniu 27 grudnia 2011 r. słońce wzeszło o godzinie 8:17, a zaszło o godzinie 15:47.

Powód J. B. (1) wezwał na miejsce zdarzenia lekarza weterynarii M. K., J. U. i M. B. (1). Lekarze stwierdzili u konia Mafioso rany mogące wskazywać na pokąsanie przez wilki lub inne psowate. U konia Mafioso lekarze rozpoznali przepuklinę przeponową. U konia Doda lekarze rozpoznali wiszącą w powietrzu kończynę piersiowa lewą, silny obrzęk łopatki i stawu barkowego. Lekarze weterynarii przeprowadzili odpowiednie badania diagnostyczne koni i podali im leki.

Uszkodzenia koni Mafioso i Doda na skutek zdarzenia z dnia 27 grudnia 2011 r. uzasadniały poddanie ich eutanazji (odpowiednio K. Mafioso bezpośrednio po zdarzeniu wskutek rozpoznanej klinicznie przepukliny przeponowej, a konia Doda po pół roku od zdarzenia i złamania kończyny i nieefektywnym procesie leczenia).

Leśnik i myśliwy K. T., A. M. oraz leśnik M. W. w dniu 28 grudnia 2011 r. dokonali oględzin miejsca zdarzenia, w tym tropów, i na podstawie swojej wiedzy uznali, że konie zostały zaatakowane przez wilki.

W dniu 28 grudnia 2011 r. na miejsce zdarzenia przybyli przedstawiciele pozwanego Skarbu Państwa – (...) Dyrekcji Ochrony (...) w S. J. B. (2), M. D. i M. P.. Pracownicy pozwanego sporządzili protokół szkody, w którym

stwierdzili liczne tropy wilków oraz odchody. W protokole znalazł się zapis, że atak na konie nastąpił pomiędzy 16:00 a 18:30 w dniu 27 grudnia 2011 r. (informacja od hodowcy). Powód przejrzał pobieżnie ten protokół, podpisał ten protokół, powód był po nieprzespanej nocy.

Powód J. B. (1) wydatkował na wizyty lekarzy weterynarii w dniu zdarzenia i później, na leki dla koni, na pobyt konia Doda w szpitalu dla zwierząt w W. i jego leczenie łącznie kwotę 8.823 zł 56 gr.

Pismem z dnia 17 stycznia 2012 r. pozwany w związku z prowadzonym postępowaniem w sprawie odszkodowania za szkody wyrządzone przez wilki zaprosił powoda na spotkanie.

W dniu 7 lutego 2012 r. doszło do spotkania powoda z przedstawicielami pozwanego, jednakże pozwany odmówił uznania odpowiedzialności za zdarzenie z uwago na to, że zwierzęta zostały pozostawione samodzielnie bez opieki człowieka po zachodzie słońca.

Pismem z dnia 29 lutego 2012 r. powód wezwał Regionalną Dyrekcję Ochrony (...) w

S. do zapłaty kwoty 39.890 zł 4 gr jako odszkodowania za szkody wyrządzone przez wilki w pogłowiu koni Mafioso i Doda.

Pismem z dnia 9 marca 2012 r. (...) Dyrekcja Ochrony (...) w S. odmówiła powodowi przyjęcia odpowiedzialności za zdarzenie z dnia 27 grudnia 2011 r., wskazując między innymi, że szkoda została wyrządzona po zachodzie słońca, gdy konie pozostawały bez bezpośredniej opieki człowieka, co na podstawie art. 126 ust. 6 pkt 3 litera d ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody wyklucza odpowiedzialność Skarbu Państwa.

Pismem z dnia 14 czerwca 2012 r. skierowanym do (...) Dyrekcji Ochrony (...) w S. powód podtrzymał swoją dotychczasową argumentację odnośnie zasadności roszczenia o wypłatę odszkodowania z tytułu szkody wyrządzonej przez wilki.

Pismem z dnia 18 lipca 2012 r. (...) Dyrekcja Ochrony (...) w S. odmówiła powodowi przyjęcia odpowiedzialności za zdarzenie z dnia 27 grudnia 2011 r.

Wartość rynkowa konia rajdowego o imieniu Mafioso, wykorzystywanego między innymi do czynnego udziału w inscenizacjach historycznych, na dzień 27 grudnia 2011 r. – na datę eutanazji konia – wynosiła około 10.000 zł.

Wartość rynkowa konia rajdowego o imieniu Doda w miesiącu czerwcu 2012 r. – data eutanazji konia – wynosiła 4.000 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za częściowo uzasadnione.

Sąd wskazał, że podstawę prawną żądania pozwu stanowił przepis art. 126 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Powód w niniejszym postępowaniu dochodził od pozwanego Skarbu Państwa – (...) Dyrekcji Ochrony (...) w S. zapłaty odszkodowania obejmującego wartość konia Mafioso, konia Doda i kosztów obsługi weterynaryjnej związanej z akcją ratunkową konia o nazwie M. podjętą bezpośrednio po zdarzeniu w dniu 27 grudnia 2011 r. oraz koszty leczenia weterynaryjnego ranionego przez wilki konia o nazwie D., który przebywał przez okres sześciu miesięcy w specjalistycznym szpitalu dla zwierząt w W..

Na wstępie rozważań Sąd wskazał, że powód prawidłowo oznaczył stronę pozwaną w niniejszym postępowaniu, co wynika z treści art. 126 ust. 3 w/w ustawy. Wypłaty odszkodowania dokonuje regionalny dyrektor ochrony środowiska, zatem zasadnym jest określenie strony pozwanej jako Skarb Państwa – (...) Dyrekcja Ochrony (...) w S..

Nadto Sąd zwrócił uwagę na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 21 lipca 2014 r., K 36/13, w którym Trybunał Konstytucyjny orzekł między innymi, że: art. 126 ust. 1 pkt 2 i 3 ustawy powołanej w punkcie 1, w części obejmującej wyrazy "w pogłowiu zwierząt gospodarskich" – jest niezgodny z art. 32 ust. 1 oraz art. 64 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W uzasadnieniu w/w wyroku Trybunał Konstytucyjny wskazał, że odpowiedzialność Skarbu Państwa określona w art. 126 u.o.p. jest odpowiedzialnością deliktową. Czynem niedozwolonym w rozumieniu prawa cywilnego jest bowiem nie tylko czyn zabroniony przez prawo, ale także tego rodzaju zdarzenia prawne, w związku z zaistnieniem których ustawodawca nakłada na zobowiązanego obowiązek naprawienia szkody wynikającej z tych zdarzeń (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 5 marca 2010 r., sygn. akt I ACa 6/10, Lex nr 1120382).

Następnie Sąd zaznaczył, że zasady odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody wyrządzone przez określone zwierzęta objęte ochroną gatunkową reguluje art. 126 ust. 1 u.o.p. Przyjmuje się, że odpowiedzialność określona w art. 126 ust.1 u.o.p. charakteryzuje się następującymi cechami: 1) jest to odpowiedzialność cywilna, aczkolwiek rządzi się własnymi regułami, które mogą odbiegać od reguł zamieszczonych w k.c., 2) jest to odpowiedzialność ograniczona do tzw. szkód rzeczywistych (damnum emergens); 3) jest to odpowiedzialność obiektywna, ale nie absolutna, ponieważ art. 126 ust. 6 u.o.p. wskazuje, kiedy "odszkodowanie nie przysługuje". W odniesieniu do zarzutów obejmujących ust. 1 pkt 1-4 art. 126 u.o.p. chodzi o odpowiedzialność Skarbu Państwa za szkody określonych zwierząt wyrządzone w określonych kategoriach mienia. Chodzi o szkody wyrządzone przez mi.in. przez

1) żubry - w uprawach, płodach rolnych lub w gospodarstwie leśnym;

2) wilki - w pogłowiu zwierząt gospodarskich;

3) rysie - w pogłowiu zwierząt gospodarskich oraz

4) niedźwiedzie - w pasiekach, w pogłowiu zwierząt gospodarskich oraz w uprawach rolnych.

Sąd powołując się na w/w rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego wskazał, że nie ma znaczenia dla odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody wyrządzone przez wilki kategoria mienia, w którym szkoda została wyrządzona przez wilki, albowiem ograniczenie tej odpowiedzialności do „pogłowia zwierząt gospodarskich” okazało się rozwiązaniem niekonstytucyjnym.

W tym stanie rzeczy Sąd stwierdził, że co do zasady powód mógł dochodzić w niniejszym postępowaniu odszkodowania obejmującego wartość konia Mafioso, konia Doda i kosztów obsługi weterynaryjnej związanej z akcja ratunkową konia o nazwie M. podjętą bezpośrednio po zdarzeniu w dniu 27 grudnia 2011 r. oraz koszty leczenia weterynaryjnego ranionego przez wilki konia o nazwie D., który przebywał przez okres sześciu miesięcy w specjalistycznym szpitalu dla zwierząt w W..

Sąd na podstawie dowodów z opinii biegłego sądowego z zakresu patologii i parazytologii weterynaryjnej, zeznań świadków K. T., M. W. i A. M. ustalił, że w dniu 27 grudnia 2011 r. doszło do ataku wilków na konie Mafioso i Doda, co spowodowało uszkodzenie ich ciała, konieczność poniesienia przez powoda kosztów wizyt weterynaryjnych, kosztów lekarstw, kosztów pobytu konia Doda w szpitalu dla zwierząt, a konsekwencji konieczność poddania koni eutanazji. Wskazane dowody wykluczają, aby przyczyną doznanych obrażeń przez konie był atak dokonany przez inne zwierzęta, w szczególności przez zdziczałe psy. Wykluczył również, aby przyczyny te zostały wywołane przez inne czynniki, jak samouszkodzenie się koni.

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd uznał, że w niniejszej sprawie pozwany Skarb Państwa na podstawie art. 126 ust. 1 pkt 2 w/w ustawy ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez wilki w odniesieniu do koni Mafioso i Doda stanowiących własność powoda. Sąd wskazał przy tym ,że skoro pozwany powołał się w niniejszym postępowaniu na przesłankę zwalniającą go od odpowiedzialności wynikającą z treści art. 126 ust. 6 pkt 3 litera d w/w ustawy, zatem to pozwany powinien udowodnić (art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c.), że ta przesłanka zaistniała, to jest, że do ataku wilków doszło po zachodzie słońca. Z ustaleń faktycznych wynika, że w dniu 27 grudnia 2011 r. słońce zaszło o godzinie 15:47 (vide wydruk jak na karcie 494).

W ocenie Sądu orzekającego pozwany nie wykazał (art. 6k.c. w zw. z art. 232 k.p.c.), aby do ataku wilków doszło po zachodzie słońca, to jest po 15:47. Nie ulega wątpliwości, że żadna osoba nie widziała samego ataku wilków. Z zeznań świadków M. B. (2), Z. B. i przesłuchania powoda, którym Sąd dał wiarę, wynika, że powód wyszedł z domu na padok, gdzie zauważył rannego konia około godziny 15 (maksymalnie była to godzina 15:30), a więc przed zachodem słońca. Sam fakt, że następnie w protokole sporządzonym przez pozwanego i podpisanym przez powoda została wskazana godzina pomiędzy 16:00 a 18:30 jako godzina ataku na konie, samo przez się nie przesądza, że do ataku doszło w tych godzinach, skoro nikt ataku nie widział, a powód wskazał przyczyny podpisania tego protokołu i zaprzeczył, aby złożył takie oświadczenie. Wskazać należy, że treść tego protokołu nie może być przesądzająca odnośnie godziny ataku przez wilki, albowiem świadek M. P. - pracownik pozwanego - wskazała, że poszkodowany (powód) wskazał, że znalazł konie pomiędzy godziną 16:00 a 18:00, co jeszcze nie przesądza, że do samego ataku doszło po zachodzie słońca.

W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że brak jest dowodów, z których można by wyprowadzić niebudzący wątpliwości wniosek, że do ataku przez wilki doszło po zachodzie słońca, co wykluczałoby odpowiedzialność pozwanego.

Sąd ustalił wysokość szkody powoda na podstawie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu szacowania szkód oraz na podstawie faktur, rachunków dokumentujących koszty poniesione przez powoda na opiekę weterynaryjną, leki, proces leczenia koni, w tym konia Doda. Zgodnie z opinią biegłego sądowego z zakresu szacowania szkód, której żadna ze stron nie kwestionowała, wartość rynkowa konia rajdowego o imieniu Mafioso, wykorzystywanego między innymi do czynnego udziału w inscenizacjach historycznych, na dzień 27 grudnia 2011 r. - na datę eutanazji konia — wynosiła około 10.000 zł. Z kolei wartość rynkowa konia rajdowego o imieniu Doda w miesiącu czerwcu 2012 r. - data eutanazji konia - wynosiła 4.000 zł. Razem wartość dwóch koni wyniosła kwotę 14.000 zł i stanowi to szkodę powoda. Natomiast koszty obsługi weterynaryjnej związanej z akcją ratunkową konia o nazwie M. podjętą bezpośrednio po zdarzeniu w dniu 27 grudnia 2011 r., koszty lekarstw, koszty leczenia weterynaryjnego ranionego przez wilki konia o nazwie D., który przebywał przez okres sześciu miesięcy w specjalistycznym szpitalu dla zwierząt w W., wynikały z przedłożonych przez powoda faktur, rachunków jak na karcie 313 - 328.

Sąd stwierdził - po prawidłowym zsumowaniu kwot z w/w faktur, rachunków - że powód J. B. (1) wydatkował na wizyty lekarzy weterynarii w dniu zdarzenia i później, na leki dla koni, na pobyt konia Doda w szpitalu dla zwierząt w W. i jego leczenie łącznie kwotę 8.823 zł 56 gr, a nie jak twierdził powód kwotę 9.025 zł 21 gr. Powód poniósł te koszty, co wynika z przedłożonych dokumentów i z przesłuchania samego powoda.

Łącznie szkoda powoda obejmująca wartość konia Mafioso, konia Doda i kosztów obsługi weterynaryjnej związanej z akcja ratunkową konia o nazwie M. podjętą bezpośrednio po zdarzeniu w dniu 27 grudnia 2011 r. oraz koszty leczenia weterynaryjnego ranionego przez wilki konia o nazwie D., który przebywał przez okres sześciu miesięcy w specjalistycznym szpitalu dla zwierząt w W., koszty leków wyniosła kwotę 22.823 zł 56 gr (10.000 zł + 4.000 zł + 8.823 zł 56 gr).

W tym stanie rzeczy kwotę 22.823 zł 56 gr zasądził Sąd na rzecz powoda od pozwanego w punkcie I wyroku. Powód nie dochodził w niniejszym postępowaniu zasadzenia odsetek od należności głównej, zatem w przedmiocie odsetek nie orzekano.

W punkcie II wyroku powództwo oddalono w pozostałym zakresie jako nieuzasadnione (wykazana przez powoda szkoda opiewała w konsekwencji na niższą kwotę niż pierwotnie dochodzona pozwem).

W punkcie III wyroku orzeczono w przedmiocie zwrotu kosztów procesu na podstawie art. 100 k.p.c. z uwzględnieniem zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, przyjmując że powód wygrał niniejszą sprawę w 47 %.

Po dokonaniu wzajemnej kompensacji w/w kwot wynikających z wzajemnego obowiązku zwrotu kosztów procesu powodowi należy się od pozwanego zwrot kosztów procesu w kwocie 962 zł 93 gr (2.499 zł 93 gr - 1.537 zł), o czym orzeczono w punkcie III wyroku.

W punkcie IV i V wyroku orzeczono w przedmiocie nieuiszczonych kosztów sądowych. Powód przegrał sprawę w 53 %, zatem na podstawie art. 113 ust. 2 pkt 1 w/w ustawy w zw. z 3 art. 100 k.p.c. w punkcie IV wyroku nakazano ściągnąć z roszczenia zasądzonego w punkcie I wyroku na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie kwotę 1.096,12 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych (53 % z kwoty 2.068 zł 15 gr). Pozwany przegrał sprawę w 47 %, zatem na podstawie art. 113 ust. I w/w ustawy w zw. z art. 100 k.p.c. w punkcie V wyroku nakazano pobrać od pozwanego Skarbu Państwa - (...) Dyrekcji Ochrony (...) w S. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie kwotę 972,03 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w całości oraz wnosząc o jego uchylenie w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji przy uwzględnieniu kosztów dotychczasowego postępowania, oraz obciążenie powodów kosztami sądowymi, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:

1) naruszenie prawa materialnego, a to mianowicie art. 126 ust. 1 i 2 ustawy o ochronie przyrody poprzez uznanie, że pozwany podnosi odpowiedzialność za szkodę, której wilki nie spowodowały, a sam fakt stwierdzenie poza terenem powoda tropów i odchodów wilków nie przesądza o odpowiedzialności pozwanego,

2) naruszenie prawa materialnego, a to mianowicie art. 126 ust. 6 pkt lit d) ustawy o ochronie przyrody poprzez przyjęcie, że skoro pozwany nie wykazał godziny ataku wilków to istnieje podstawa do obciążenia pozwanego odpowiedzialnością i brak jest podstaw do jej wyłączenia, w sytuacji, gdy strona powodowa nie udowodniła, że atak wilków nastąpił za dnia. Nadto uznanie, że skoro powód znalazł konia o godzinie 14 to atak mógł nastąpić w tym czasie,

3) naruszenie przepisów postępowania, a to mianowicie art. 233 k.p.c. poprzez danie wiary zeznaniom powoda, który zeznał, że znalazł leżącego konia o godzinie 14, w sytuacji, gdy dokumenty, a w szczególności protokół z oględzin i opinia lekarska wskazują, iż były to godziny popołudniowe wręcz wieczorne tj. koń został znaleziony po zmierzchu, w związku z tym odpowiedzialność pozwanego zostaje wyłączona.

W uzasadnieniu apelacji pozwany podniósł, że w jego ocenie nie doszło do ataku wilków na konie Mafioso i Doda, a co za tym idzie powód nie poniósł szkody. Pozwany wskazał, iż - konie nie zostały pogryzione przez wilki, gdyż nie ma typowych śladów ataku wilków, lecz psów, co potwierdzają liczne ślady i tropy pozostawione na padoku. (...), który atakuje (tym bardziej leżącego konia - jak podaje Sąd), to go dusi i/lub od razu zaatakowałby tkanki miękkie zwierzęcia, na podbrzuszu i zadzie, co nie zostało stwierdzone. Jak wynika ze zgromadzonej dokumentacji pogryzione były pęciny, czego nie robi wilk.

Apelujący zwrócił uwagę, że ze zgromadzonej dokumentacji, w szczególności protokołu z oględzin, opinii weterynaryjnych jak również zeznań świadków wynikają zupełnie innego rodzaju „uszkodzenia” konia. We wszystkich zgromadzanych opiniach weterynaryjnych tj. tych dokumentach, które były sporządzane przez lekarzy weterynarzy, którzy widzieli miejsce zdarzenia, a przede wszystkim dokonywali oględzin koni stwierdzono, że koń Mafioso cierpiał na przepuklinę przeponową, duszność itp. Natomiast u konia D. stwierdzono uszkodzenie aparatu mięsiwo-więzadłowego. W opiniach tych nie wskazano wprost na typowy atak zwierzęcia drapieżnego. Jedynie w jednej z opinii wskazano, że na kończynach konia stwierdzono rany kąsane wilka lub innego zwierzęcia psowatego. Biegły sądowy sporządzający opinię nie widział koni, wszelkie tropy zostały już zatarte, co więcej szereg śladów zatarto już w chwili kiedy koń wciągany był do stajni.

Apelujący nie zgodził się również z poglądem Sądu, iż strona pozwana nie wykazała godziny ataku wilków skoro pozwany zaprzeczał jakoby w ogóle doszło do ataku wilków na ww. konie. Ponadto wykazanie konkretnego czasu/godziny ataku wilków jest niemożliwe, gdyż wilki nie atakuję w ciągu dnia ponadto nie sposób przewidzieć kiedy, gdzie zaatakują. Powód zeznał, iż konie spędzane były zwyczajowo do stajni w godz. 18.00-19.00 (zapis w protokole). Natomiast w opinii weterynarza J. U. wprost wskazano, iż został on powiadomiony ok. godz. 19.00 o zaistniałej sytuacji. Nadto w opinii weterynarz M. B. (1) stwierdzono, iż przybyła ona na miejsce zdarzenia około godziny 20.30. Odległość od P. miejsca zamieszkania Pani Weterynarz do miejscowości Z. to 45 km. W związku z czym zdaniem pozwanego nie sposób uznać, że powód czekał 3 godz. z powiadomieniem weterynarza o cierpiącym koniu. Sąd w sposób nie końca nierzetelny pod tym względem rozpatrzył materiał dowodowy. Świadkowie do protokołu pozwanego sami dobrowolnie i nie pod wpływem wzburzenia ani też nieprzespanej nocy zeznali, iż zdarzenie miało miejsce pomiędzy godz. 16.00 a 18.30, co więcej nie dostali protokołu do przeglądnięcia jak wskazał w uzasadnieniu Sąd, lecz został on odczytany w ich obecności, więc nie mogli go pobieżnie przejrzeć, lecz starannie go wysłuchali od początku do końca i nie wnieśli uwag. Zatem wydaje się nieuzasadnione danie wiary zeznaniom powoda dla niego korzystnym i zaprzeczenie faktom, które znalazły swoje odzwierciedlenie w sporządzonych dokumentach. Zdaniem Apelującego jeżeli zdarzenie miałoby miejsce max do 15.30, jak zeznali już w procesie świadkowie, to na pewno podczas odczytania zwróciłby któryś z nich na to uwagę.

Ponadto Apelujący wskazał, że wilki nie atakują w dzień zwierząt przy siedzibach ludzkich, powołując się w tym zakresie na opracowania naukowe. Potwierdzają, to również doświadczenia pracowników (...) szacujących szkody wilkowe - nie było dotychczas sytuacji w województwie (...), aby wilki zaatakowały w czasie dnia, lecz wszystkie zdarzenia miały miejsce po zmroku lub przed świtem, nawet daleko od siedzib ludzkich i nie ma znaczenia, że (...) nie wykazał, że wilki zaatakowały po zmroku, gdyż wskazuje na to literatura naukowa. Zatem zeznania świadków nie pokrywają się w całym materiałem dowodowym zebranym przez Sąd. Ponadto, świadkowie, którzy przybyli do powoda, czyli leśnicy i myśliwi, nie przedstawili żadnych dowodów, że wilki były na padoku. Żadnych pomiarów tropowania, zdjęć itp. Pozwany podaje, iż czasami sami eksperci mają problem, żeby stwierdzić w 100% tropy wilków, więc przeprowadzają pomiary samych tropów i odległość pomiędzy tropami.

Pozwany zaznaczył, że powód miał dużego psa owczarka, który biegał po padoku, więc narobił wiele śladów. Istniało zatem prawdopodobieństwo, że mogli oni pomylić tropy psa z tropami wilków.

Nie sposób zdaniem Apelującego zgodzić się z twierdzeniem Sądu, że skoro powód, jak twierdzi, znalazł konia o godzinie 14 to do ataku doszło w tym czasie. Strona pozwana nie zgadza się z przyjęciem takiej prawidłowości, ponieważ znalezienie konia nie jest jednoznaczne z czasem potencjalnego ataku wilków. W uzasadnieniu skarżonego wyroku wprost wskazano, że żadna osoba nie widziała ataków wilków, zatem nie jest możliwe, aby pozwany był w stanie wykazać w sposób nie budzący wątpliwości czasu ataku wilków. Zgodnie z obowiązkiem ponoszenia ciężaru dowodu to powód winien wykazać, że atak wilków nastąpił nie po zmierzchu lub przed świtem. Natomiast powód na potrzeby niniejszego postępowania zmienił twierdzenie o godzinie znalezienia konia leżącego na padoku tym samym zaprzeczając treści dokumentów, które podpisał, co też nie może być podstawą do uznania odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie wskazania wymaga, że ocena zgromadzonego materiału dowodowego i poczynione na jej podstawie ustalenia faktyczne zostały dokonane przez Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy i brak jest podstaw do podzielenia stanowiska apelującego co do ich nieprawidłowości. Sąd Odwoławczy niniejszym w pełni podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji oraz poczynione na ich podstawie rozważania prawne i uznaje je za własne.

Przechodząc do analizy zarzutów apelacyjnych, w pierwszej kolejności rozważony zostanie zarzutu naruszenia prawa procesowego tj. art. 233 k.p.c., gdyż prawidłowo ustalony i oceniony stan faktyczny w istocie determinuje dalsze rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych – zarzutów naruszenia prawa materialnego.

Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 §1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 27 marca 2014 r., I ACa 953/13). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia powyższego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008 r., I ACa 180/08).

Mając na względzie powyżej poczynione uwagi, należy stwierdzić z całą stanowczością że Sąd I instancji nie dopuścił się zarzucanego mu przez apelującego naruszenia art. 233 k.p.c., bowiem na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego wywiódł prawidłowe i logiczne wnioski. W realiach niniejszej sprawy istotne znaczenie dla przypisania pozwanemu odpowiedzialności przewidzianej w art. 126 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody ( Dz. U. z 2016 r. poz. 2134 ze zm.) miało ustalenie po pierwsze, czy szkoda jaką poniósł powód - obejmująca uszkodzenie ciała dwóch koni Mafioso i Doda związane z tym koszty wizyt weterynaryjnych, lekarstw, koszty pobytu konia Doda w szpitalu dla zwierząt oraz w konsekwencji poddanie ich eutanazji - została wyrządzona przez atak wilków; a po drugie - w kontekście art. 126 ust. 6 pkt 3 lit. d wspomnianej ustawy - jeżeli szkoda ta została rzeczywiście wyrządzona przez wilki ustalenie czy atak wilków nastąpił w okresie od zachodu do wschodu słońca.

Po dokonaniu analizy akt sprawy Sąd Okręgowy stwierdza, że bezsprzecznie wokół padoku znajdowały się ślady wilków, co wynika zarówno z zeznań świadków m.in. leśnika i myśliwego K. T., leśnika M. W., protokołu (...) oględzin szkody wyrządzonej w pogłowiu zwierząt gospodarskich, opinii biegłego sądowego z zakresu patologii i parazytologii weterynaryjnej. W sprawie nie zostało jednak stwierdzone w sposób jednoznaczny czy ślady wilków znajdowały się wewnątrz padoku. Biegły w tym zakresie w swojej opinii z dnia 30 października 2014 r. wskazywał bowiem na zaniedbania w zakresie zabezpieczenia śladów na miejscu zdarzenia, brak przeprowadzenia pośmiertnych badań sekcyjnych koni oraz protokołów sekcyjnych oględzin, brak wyników badań genetycznych (śliny z ran, kału zabezpieczonego w trakcie oględzin). Zaniedbania w tym aspekcie leżą po obu stronach, co prawda o ile jeszcze można usprawiedliwiać powoda z uwagi na sytuację w której się znalazł, atak na dwa jego konie, konieczność podejmowania decyzji co do ich dalszego losu czy je ratować czy też dokonać eutanazji, o tyle zaniedbania ze strony pracowników D., którzy powinni współdziałać z Regionalną Dyrekcją Ochrony (...) w zakresie zabezpieczenia śladów, odchodów do badań są ewidentne i nie dają się usprawiedliwiać.

Wracając do głównego nurtu rozważań wskazać trzeba, że w ocenie biegłego wysoce prawdopodobnym jest, że tropy zabezpieczone na padoku i poza nim są tropami wilków. W uzupełniającej opinii z dnia 18 maja 2015 r. biegły podtrzymał swój wniosek, że koń Mafioso został pokąsany przez wilki. Nadto zdaniem biegłego przepuklina przeponowa u konia (...) powstała na skutek upadku, uderzenia o ogrodzenie lub zderzenia się dwóch koni w czasie ucieczki przed atakującymi wilkami. Jednocześnie wspomnieć wypada, że lekarze weterynarii wezwani na miejsce zdarzenia w wydanych przez siebie orzeczeniach lekarsko – weterynaryjnych potwierdzają, iż koń Mafioso miał liczne rany kąsane świadczące najprawdopodobniej o ataku wilków bądź innych zwierząt mięsożernych, a także iż przepuklina u konia Mafioso powstała najprawdopodobniej w wyniku zderzenia się koni w trakcie paniki powstałej w obecności wilków, wybuch paniki nie mógł powstać samoistnie skoro konie przez dłuższy czas razem przebywały na padoku.

Mając na uwadze z jednej strony, iż ślady wilków znajdowały się w pobliżu padoku w czasie zdarzenia szkodzącego, ślady były bowiem świeże nie można było uznać, że znajdowały się tam przez dłuższy czas, z drugiej strony uwzględniając doznane przez konie obrażenia, zdaniem Sądu Okręgowego w pełni uprawnione było wyciągnięcie przez Sąd I instancji wniosku, że uszkodzenia jakich doznały konie spowodowane były atakiem wilków. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego nie sposób było ustalić jaki był dokładny przebieg zdarzenia z dnia 27 grudnia 2011 r. w wyniku którego doszło do uszkodzeń ciała koni należących do powoda, nie można było zatem wyjaśnić na przykład tego dlaczego atak wilków zakończył się wyłącznie zadaniem ran, czy może starszy wilk uczył polowania młodszego niedoświadczonego wilka, dlaczego wilki uciekły z padoku czy zostały spłoszone czy czekały przyczajone i chciały powrócić na padok gdy koń Mafioso padnie. Podawane były różne hipotezy przebiegu tego zdarzenia. Zauważyć jednak należało, iż na podstawie zeznań świadków oraz opinii biegłego można było uznać iż ślady te wskazują na całą watahę wilków, natomiast obrażenia koni nie były znacznie, nie doszło do natychmiastowej śmieci tych koni, co jakoby miałoby przeczyć atakowi watahy wilków. Niemniej jednak prawdopodobna była również wersja – uwzględniająca stanowisko pozwanego, że wilki nie atakują w ciągu dnia, iż wataha stała spokojnie a jeden z wilczków się wyłamał i zaczął atakować konie, co w zestawieniu z uszkodzeniami doznanymi przez konie, prowadzi do wniosku iż dokonana przez Sąd I instancji ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego jest zgodna z zasadami logiki oraz doświadczeniem życiowym, a tym samym nie narusza zasad swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 §1 k.p.c. A w konsekwencji uznanie, iż zdarzenie z dnia 27 grudnia 2011 r. w istocie pozostawało w istocie spowodowane było atakiem wilków. Marginalnie wskazać należy, że nie prawdopodobna byłaby sytuacja, w której pies atakuje konie, a wilki spokojnie się temu przyglądają.

Przechodząc do dalszej części rozważań wskazać trzeba, że Sąd I instancji trafnie ustalił, iż atak wilków nastąpiło około godziny 15 co również należy uznać za prawidłowe w świetle zgromadzonych w sprawie dowodów. Ustalony przez Sąd czas ataku potwierdzają przede wszystkim zeznania powoda, jak również wynika to z zestawienia godzinowego. Co prawda wezwani lekarze weterynarii przybyli na miejsce zdarzenia znacznie później w godzinach wieczornych niemniej jednak należało uwzględnić czas dojazdu, jak również to iż zdarzeniem miało miejsce następnego dnia po Świętach Bożego Narodzenia tj. w dniu 27 grudnia 2011 r. Z tych też względów ocena dokonana przez Sąd w zakresie prawdopodobnego czasu ataku wilków również nie narusza art. 233 §1 k.p.c.

Reasumując w ocenie Sądu Okręgowego zarzucane przez pozwanego przekroczenie przez Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów nie miało miejsca w przedmiotowej sprawie. Nie sposób bowiem uznać, że określony przez ustawodawcę zakres oceny dowodów, dający sądowi orzekającemu możliwość swobodnej oceny, w przedmiotowej sprawie miał przybrać postać oceny dowolnej. Podkreślić trzeba, że niewystarczającym jest oparcie zarzutu apelacyjnego wyłącznie na własnym przekonaniu o innej wadze i doniosłości poszczególnych dowodów, niż przyjęta przez Sąd, i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu.

Dokonanie przez Sąd I instancji właściwej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a co za tym idzie poczynienie prawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy tj. ataku wilków w dniu 27 grudnia 2011 r. na konie należące do powoda oraz ustalenie godziny 15 jako czasu w którym miał miejsce tenże ataku, skutkuje tym iż bez znaczenia pozostają kwestie związane z rozkładem ciężaru dowodu. Bez znaczenia w okolicznościach sprawy pozostaje zatem ustalenie czy to powód powinien wykazać kiedy nastąpił atak, czy też ciężar tego dowodu powinien obciążać pozwanego. Niemniej jednak Sąd Okręgowy zauważa, że zarzuty apelacyjne w tym aspekcie są trafne, że to jednak powoda powinien obciążać ciężar dowodu w tym zakresie.

Mając na względzie powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację o czym orzekł jak w sentencji wyroku.

SSO Marzenna Ernest SSO Tomasz Szaj SSO Zbigniew Ciechanowicz