Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XX GC 939/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lipca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XX Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Agnieszka Baran

Protokolant:

sekr.sądowy Hanna Nowicka

po rozpoznaniu w dniu 9 lipca 2014 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa W. Transport i Usługi (...), C., C. Sp.j. w O.

przeciwko (...) Bank (...) S.A. w W.

o zapłatę

orzeka:

1.  powództwo oddala w całości;

2.  zasądza od powoda W. Transport i Usługi (...), C., C. Sp.j. w O. na rzecz pozwanego (...) Bank (...) S.A. w W. kwotę 3 617 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

SSO Agnieszka Baran

Sygn. akt: XX GC 939/12

UZASADNIENIE

Pozwem z 19 października 2012 roku, powódka – (...) Transport i Usługi (...), C., C. s.j. w O. (dalej jako powódka albo (...)) wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego (...) Bank (...) S.A. w W. kwoty 175 100 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 13 maja 2011 roku do dnia zapłaty. W uzasadnieniu pozwu zostało wskazane, że 8 kwietnia 2008 roku strony zawarły Umowę Ramową o Współpracy w zakresie Transakcji Terminowych i Pochodnych oraz Umowę Dodatkową Transakcji Walutowych. Na ich podstawie strony zawierały transakcje walutowe. W wyniku rozliczenia transakcji , których termin rozliczenia przypadał w okresie od września do grudnia 2008 roku powódka zapłaciła na rzecz pozwanego kwotę 175 100 zł. Powód podniósł, że domaga się zasądzenia na jego rzecz wskazanej kwoty, jako świadczenia spełnionego w wyniku zawarcia nieważnych umów. Nieważność tych umów wynika – jak wskazała powódka – z braku zezwolenia udzielonego pozwanemu bankowi na prowadzenie działalności maklerskiej. Niezależnie od tego powódka podniosła, że żądana pozwem kwota winna być zasądzona na jej rzecz z tytułu naprawienia szkody z tytułu nienależytego wykonywania przez pozwanego obowiązków umownych. Podniosła, że bank nie dopełnił obowiązków informacyjnych – powódka nie była rzetelnie informowana o ryzykach związanych z transakcjami, wręcz była przekonywana o braku jakiekolwiek ryzyka. Z uwagi na zdecydowanie większy potencjał analityczny i zaufanie powódki do niego, powódka polegała na przekazanych jej informacjach (pozew k. 5-9).

W odpowiedzi na pozew, pozwany bank wniósł o oddalenie powództwa w całości. Pozwany podniósł, że powódka była wielokrotnie informowana przez jego pracowników o wszelkich ryzykach, które mogą towarzyszyć transakcjom terminowym. Podniósł także, że 12 marca 2009 roku strony zawarły porozumienie, na podstawie którego wprowadzone zostały zmiany dnia realizacji oraz kwoty transakcji dla wybranych, zawartych przez strony transakcji, wymienionych w treści porozumienia. Całość straty poniesionej przez powódkę została spłacona, przy czym w części w oparciu o środki pieniężne pochodzące z kredytu przyznanego jej przez pozwany bank. Odnosząc się do zarzutu braku zezwolenia na prowadzenie działalności maklerskiej, pozwany powołał się na art. 70 ust. 2 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi. W odniesieniu do podniesionego w pozwie zarzutu nieinformowania powódki o ryzykach związanych z terminowymi operacjami finansowymi, pozwany podniósł, że wyjaśniał powódce sposób zawierania transakcji, powiadomił o potencjalnych ryzykach jakie mogą być związane z tego typu transakcjami. Podniósł również, że strona powodowa nie była w żadnym stopniu ograniczona w możliwości skorzystania z usług profesjonalnego doradztwa ekonomicznego, czy prawnego. Pozwany zaznaczył, że przed wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego Dyrektywa MIFID – na którą powołuje się strona powodowa – nie miała bezpośredniego zastosowania do pozwanego (odpowiedź na pozew k. 62-68).

Sąd ustalił co następuje:

Powódka prowadzi działalność gospodarczą w zakresie transportu. Za świadczone usługi otrzymuje wynagrodzenie w walutach obcych, głownie w Euro. Od początku wejścia pozwanego banku na polski rynek powódka była klientem pozwanego banku. W 2008 roku przypadł termin na odnowienie umów kredytowych zawartych przez powódkę z pozwanym bankiem (przesłuchanie C. C. (3) (protokół skrócony k. 190).

Przy okazji odnowienia umów kredytowych, w związku z przyznaniem powódce limitu na transakcje pochodne, 8 kwietnia 2008 roku powódka zawarła z pozwanym bankiem Umowę Ramową o Współpracy w zakresie Transakcji Terminowych i Pochodnych. W umowie tej powódka upoważniła C. C. (3) – jednego ze wspólników – do zwierania w jej imieniu transakcji z pozwanym bankiem. W punkcie 6. Umowy powódka, zwana Klientem oświadczyła m. in., że będzie dokonywała Transakcji wyłącznie na podstawie własnych, podjętych niezależnie od banku decyzji, na własne ryzyko i odpowiedzialność, na podstawie analiz i oceny zasadności i celowości zawarcia i wyboru transakcji. Powódka oświadczyła również, że przed zwarciem jakiejkolwiek transakcji rozważy ryzyka prawne, ekonomiczne oraz podatkowe, a także potencjalne ryzyko poniesienia straty (umowa ramowa k. 16-18 wraz z aneksem k. 19-20, przesłuchanie C. C. (3) – protokół skrócony k. 190).

Także 8 kwietnia 2008 roku strony zawarły Umowę Dodatkową, ustalającą zasady współpracy stron postępowania w zakresie wykonywania umów dotyczących walutowych transakcji terminowych (umowa dodatkowa k. 21 i nast.).

Powołane wyżej umowy zostały podpisane przez C. C. (3) i dwóch innych wspólników powódki. W połowie 2008 roku, C. C. (3), jako zajmujący się w powodowej spółce finansami podjął decyzję o zawarciu transakcji terminowych z pozwanym bankiem. Zdecydowany był na zawarcie transakcji typu forward. W celu uzyskania możliwie najwyższego kursu w tych transakcjach, zawarte transakcje typu forward zostały połączone z umowami opcyjnymi. Przy prognozowanym kursie Euro 3,25 w umowach zawartych z pozwanym powód uzyskał kurs 3,40. Umowy opcyjne stanowiły swego rodzaju „cenę” za wyższy kurs ustalony przez strony. Obowiązki nałożone w nich na powódkę realizowały się w sytuacji zmiany kursu – osłabiania się złotówki. W związku z zawarciem przedmiotowych złożonych transakcji, w rozmowach C. C. (3) z pracownikami banku, ze strony tych ostatnich pojawiało się zapewnienie, że obecne prognozy kursów walut nie pozwalają na przypuszczenie, że złotówka się osłabi, choć zawsze pojawiało się zastrzeżenie, że pomimo aktualnych prognoz co do kursu pary walut PLN/EUR, zawsze może ulec on zmianie (także w kierunku niekorzystnym dla powódki (okoliczność bezsporna, przesłuchanie C. C. (3) – protokół skrócony k. 191, nagranie przesłuchania C. C. (3) 00:46:36).

Zawarte przez strony umowy były wykonywane przez powódkę. W II. połowie 2008 roku w związku z niekorzystną dla powódki zmianą kursu Euro, transakcje zawarte z pozwanym bankiem zaczęły rodzić po jej stronie straty. Po stronie powódki pojawiał się obowiązek zapłaty należności na rzecz banku – głównie w związku z rozliczeniem umów opcyjnych (zawartych w celu „podniesienia” ustalonego w forwardach kursu Euro). Transakcje, których termin rozliczenia przypadał w okresie od września do grudnia 2008 roku, zostały rozliczone w sposób, który powodował po stronie powódki obowiązek zapłaty należności na rzecz pozwanego banku. W konsekwencji rozliczenia tych transakcji powódka uiściła na rzecz pozwanego banku 175 100 zł. Łączna kwota „straty” poniesionej przez powódkę w wyniku rozliczenia zawartych z pozwanym transakcji wynosi 1 300 000 zł (potwierdzenie wykonania transakcji k. 27-46, przesłuchanie C. C. (3) k. 191).

Wobec niekorzystnej dla powódki zmiany kursu walut PLN i EUR i niekorzystnym dla niej rozliczeniem transakcji zawartych z pozwanym bankiem, 12 marca 2009 roku strony zawarły porozumienie. W porozumieniu tym zostały dokonane zmiany Dnia Realizacji oraz Kwoty Transakcji dla wskazanych w preambule porozumienia Transakcji Opcji Walutowych i Walutowych Transakcji terminowych. W § 3 omawianego porozumienia powódka złożyła oświadczenie, że nie kwestionuje sposobu, okoliczności warunków zawarcia wskazanych w porozumieniu transakcji (porozumienie z 12 marca 2009 roku k. 84-85).

Następnie, 16 marca 2009 roku strony niniejszego postępowania zawarły umowę kredytową, na podstawie której pozwany bank udzielił powódce kredytu w celu rozliczenia opcji walutowych oraz terminowych transakcji walutowych. Kredyt został udzielony powódce na kwotę około 500 000 zł. Został on spłacony przez powódkę w całości w marcu 2014 roku (umowa kredytowa wraz załącznikami k. 86-91, przesłuchanie C. C. (3) – protokół skrócony k. 191, nagranie – 01:02:58).

Wnioskiem z 7 kwietnia 2011 roku powódka wystąpiła przeciwko pozwanemu bankowi z o zawezwanie do próby ugodowej. Przedmiotem wniosku była kwota 1 259 187,00 zł (wniosek o zawezwanie do próby ugodowej k. 51-52).

Przechodząc do oceny materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie należy wskazać, że w pełni wiarygodny dowód w niniejszej sprawie stanowią powołane wyżej dokumenty złożone przez strony niniejszego postępowania. Ich autentyczność nie budziła wątpliwości po stronie Sądu i nie był kwestionowana przez żadną ze stron postępowania. Pozostałe, nie powołane wyżej dokumenty nie stanowią dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

W ocenie Sądu w pełni wiarygodny dowód w niniejszej sprawie stanowią zeznania świadka Ł. F.. Świadek, choć nie uczestniczył w zawarciu spornych transakcji z powódką, prowadził rozmowy z C. C. (4), udzielając informacji co do oferowanych przez bank produktów mających na celu zabezpieczenie ryzyka kursowego powódki. W najistotniejszym zakresie – udzielania powódce informacji także co do możliwych niekorzystnych dla niej sposobów rozliczenia transakcji, zeznania świadka znajdują potwierdzenie w przesłuchanie C. C. (3).

W ocenie Sądu, w świetle art. 207 § 6 k.p.c, w okolicznościach niniejszej sprawy nie było podstaw do oddalenia wniosku pozwanego banku o przesłuchanie świadka Ł. F., pomimo że wniosek ten nie został zgłoszony w odpowiedzi na pozew. Wniosek ten został bowiem zgłoszony na takim etapie postępowania, że nie powodował zwłoki w rozpoznaniu sprawy- możliwe było wezwanie świadka na wyznaczony termin rozprawy.

W ocenie Sądu najistotniejszy dowód w niniejszej sprawie stanowi przesłuchanie przedstawiciela powódki – C. C. (3). Przesłuchanie koresponduje pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w niniejszej sprawie. Z uwagi na to, że C. C. (5) w imieniu powódki praktycznie samodzielnie podejmował decyzje o zawarciu spornych umów, jak i je zawierał, ma on najpełniejsza wiedzę na term okoliczności ich zawarcia, w tym także tak istotnych w niniejszej sprawie – informacji udzielanych przez przedstawicieli pozwanego banku. Z przesłuchania C. C. (3) wynika jednoznacznie, że pomimo „uspokajania” co do pozytywnego dla powódki scenariusza rozliczenia zawartych przez nią transakcji, pojawiało się zastrzeżenie, że „zawsze może coś się wydarzyć” – w znaczeniu niekorzystnej dla powódki zmiany kursu walut (k. 191).

Postanowieniem z 9 stycznia 2014 roku Sąd oddalił zgłoszone w pozwie wnioski dowodowe w przedmiocie zobowiązania pozwanego do przedstawienia zasad wynagradzania pracowników, analiz kształtowania się kursu złotego polskiego, liczby i wartości zawieranych przez bank transakcji w roku 2008 i w kresie wcześniejszym oraz o zwrócenie się do KNF o udzielenie informacji co do takich transakcji zawieranych przez pozwany bank (k. 156). W ocenie Sądu informacje, których dotyczą wskazane wnioski dowodowe nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, jako pozostające bez związku z transakcjami zawartymi przez strony niniejszego postępowania.

Postanowieniem z 9 lipca 2014 roku (k. 196) Sąd oddalił zgłoszony przez stronę powodową wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. W ocenie Sądu wniosek ten jest całkowicie zbędny dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, w świetle pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, zwłaszcza wobec treści przesłuchania zeznającego w imieniu powódki C. C. (3). Z zeznań tych wynika, że ujemna wycena transakcji zwartych przez powódkę pozostawała w związku niekorzystną dla powódki zmianą kursu walut. Przy czym strona powodowa miała świadomość zaistnienia takiej (niekorzystnej dla niej) zmiany kursu walut. Z okoliczności niniejszej sprawy wynika jednoznacznie, że niekorzystne dla powódki zmiany na rynku walutowym spowodowały, że rozliczenie spornych transakcje zawartych przez powódkę z pozwanym bankiem wygenerowało stratę po stronie powódki. Zatem całkowicie zbędne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostaje przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na dwie pierwsze okoliczności wskazane w piśmie pełnomocnika powódki z 15 stycznia 2014 roku (k. 172). Z zeznań świadka Ł. F., jak i przesłuchania C. C. (3) wynika, że kwestionowane w niniejszej sprawie transakcje zawarte były przez powódkę dobrowolnie, przy pełnej świadomości możliwych konsekwencji ich zawarcia. W momencie ich zawierania powódka uzyskała kurs Euro znacząco wyższy od kursu prognozowanego w dacie zawarcia transakcji. Przy czym powódka miała pełną świadomość że „ceną” za taki kurs są zwarte przez strony transakcje opcyjnie. W związku z tym – w ocenie Sądu – okolicznością obojętną z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy jest ustalenie, czy sporne transakcje należycie zabezpieczały ryzyko walutowe istniejące po stronie powódki oraz czy istniały inne możliwości jego zabezpieczenia, niewiążące się z możliwością poniesienia straty przez powódkę. Z tych przyczyn został oddalony wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego także z trzeciej części wniosku zgłoszonego przez stronę powodową w piśmie z 15 stycznia 2014 roku. Wniosek ten również nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy w kontekście wskazanych w pozwie (i podtrzymywanych w toku postępowania w niniejszej sprawie) podstaw faktycznych żądania pozwu. Poza nieważnością spornych umów związanych z brakiem zezwolenia na prowadzenie działalności maklerskiej przez pozwany bank powódka podnosiła nienależyte wykonanie umowy przez pozwany bank polegające na niedopełnieniu obowiązków informacyjnych. Wobec ustalenia dopełnienia tych obowiązków, nie ma znaczenia ocena spornych umów w kontekście ich „przydatności” dla zabezpieczenia ryzyka walutowego powódki.

Jedynie dla porządku należy wskazać, że wniosku tego nie można uznać za spóźniony w świetle art. 207 § 6 k.p.c.. Powódka zastrzegła wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego już w pozwie (k.8). Zaś pismo z 15 stycznia 2014 roku zostało wniesione w związku z oddaleniem części wniosków dowodowych na rozprawie 9 stycznia 2014 roku.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo nie jest zasadne i jako takie podlega oddaleniu w całości.

Z uzasadnienia pozwu wynika, że żądanie pozwu opiera się na dwóch podstawach prawnych- jako świadczenie nienależnego spełnionego na podstawie nieważnych umów – na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. oraz jako odszkodowanie za nienależyte wykonanie obowiązków umownych przez pozwany bank – na podstawie art. 471 k.c..

W ocenie Sądu okoliczności niniejszej sprawy nie potwierdzają zaistnienia żadnej ze wskazanych przez powódkę podstaw odpowiedzialności pozwanego banku, z uwagi na to, że nie zostały wykazane okoliczności faktyczne stanowiące podstawę tych żądań.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że umów zawartych przez strony niniejszego postępowania nie można uznać za nieważne z przyczyn wskazanych w pozwie. Całkowicie chybiony jest bowiem zarzut braku zezwolenia udzielonego pozwanemu bankowi na prowadzenie przez niego działalności maklerskiej. Strona pozwana zasadnie podnosi, że podstawą dla zawarcia umów tego rodzaju jak zawarte z powódką jest przepis art. 5 ust. 2 pkt 4 ustawy Prawo bankowe. Sad podziela stanowisko, że jest to odrębny przepis, o którym mowa w powołanym przez powódkę art. 70 ust. 2 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi.

Nie bez znaczenia dla omawianego zarzutu powódki ma podniesienia przez pozwany bank okoliczność, że działalność pozwanego jako banku, podlega stałemu nadzorowi KNF, która nie zakwestionowała możliwości zawierania terminowych operacji finansowych.

Stanowisko powódki, w myśl którego pozwany bank winien był uzyskać zezwolenie na prowadzenie działalności maklerskiej, z uwagi na treść przepisów ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, nie może się ostać wobec jednoznacznego brzmienia art. 70 ust. 3 powołanej ustawy. W treści art. 70 ust 3. ( w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony spornych umów) wskazano wyraźnie, że prowadzenie działalności związanej z zawieraniem tego rodzaju umów na podstawie przepisów prawa bankowego nie stanowi działalności maklerskiej. Zatem w dacie zawarcia umów z powódką pozwany bank nie musiał legitymować się zgodą na prowadzenie działalności maklerskiej. Sąd podziela w tym zakresie argumentacją przytoczoną w uzasadnieniu odpowiedzi na pozew.

W konsekwencji powyższego nie ma podstaw do uznania wskazanych w pozwie zawartych przez strony postępowania za nieważne. Nie ma zatem podstaw do zasądzenia żądanej pozwem kwoty na rzecz powoda – jako świadczenia nienależnego (spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy).

Zdaniem Sądu, w świetle okoliczności niniejszej sprawy nie ma również podstaw do zasądzenia żądanej pozwem kwoty z tytuły odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy przez pozwany bank.

Jak wynika z uzasadnienia pozwu stanowisko w tym zakresie powódka łączy z nienależytym informowaniem jej przez pozwany bank o ryzykach związanych z transakcjami. Powódka podnosi, że była przekonywana przez bank o braku jakiekolwiek ryzyka. Te twierdzenia pozwu nie znajdują potwierdzenia w materiale dowodowym zgromadzonym w niniejszej sprawie. Z zeznań przesłuchanego w niniejszej sprawie świadka Ł. F. - pracownika pozwanego banku wynika, że C. C. (3) zawierający umowy w imieniu powódki był informowany o wszelkich ryzykach związanych z zawarciem spornych transakcji. Świadek wskazał wprost, że informował przedstawiciela powódki o możliwym niekorzystnym scenariuszu zawarcia transakcji związanym z niekorzystną zmianą kursu Euro. Z zeznań świadka wynika również, że C. C. (3) miał wiedzę co do oferowanych mu produktów; nie wskazywał w rozmowach ze świadkiem, że nie rozumie jakichś elementów proponowanych mu produktów. Niezależnie od tego, co już zostało powiedziane, przedmiotowe stanowisko świadka jest w pełni wiarygodne w świetle przesłuchania C. W. z niego, że przez okres 20 lat świadek pracuje w branży, w której w związku z otrzymywaniem zapłaty w walutach obcych miał możliwość pozyskania wiedzy na temat zmienności kursów walut. W dacie zwarcia spornych umów był to okres niewątpliwie krótszy, pozwalający jednak – zdaniem Sądu – na pozyskanie wiedzy w tym przedmiocie.

Przede wszystkim natomiast postawionej w uzasadnieniu pozwu tezie o braku należytego wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych wobec powódki przeczy przesłuchanie C. C. (3). W. z niego (przedstawiciel powódki zaznaczył to dwukrotnie), że w rozmowach z przedstawicielami banku zawsze pojawiało się zastrzeżenie, że „wszystko się może zdarzyć”.

W ocenie Sądu istotną okolicznością dla zasadności żądania pozwu pozostają czynności podjęte przez powódkę już po zawarciu spornych transakcji, w 2009 roku. Chodzi tu o zwarte przez strony porozumienie i umowę kredytową, z której środki zostały przeznaczone na spłatę należności powódki wobec banku powstałych w wyniku rozliczenia transakcji. Zwarcie tych umów świadczy w ocenie Sądu o tym, że powódka nie kwestionowała ważności s skuteczności zawartych z pozwanym bankiem transakcji terminowych. Okoliczności niniejszej sprawy nie wskazują na to, że porozumienie czy umowa kredytowa zostały zawarte w wyniku jakiejś presji wywieranej na powódkę przez pozwany bank.

Wobec powyższego tym trudniej uznać za przekonywującą argumentację powódki prezentowana w toku postępowania w niniejszej sprawie. Dopiero dwa lata po działaniach podjętych w celu spłaty zobowiązań na rzecz banku, powódka podjęła działania zmierzające do odzyskania kwot wydatkowanych przez nią w związku ze zrealizowaniem rozliczenia transakcji zawartych z bankiem. Wniosek o zawezwanie do próby ugodowej został bowiem wniesiony do Sądu w kwietniu 2011 roku.

W świetle przedstawionych wyżej okoliczności niniejszy proces jawi się jako podjęta przez powódkę próba odzyskania środków „straconych” w wyniku rozliczenia spornych umów. Przy czym owa „strata” była wynikiem rozliczenia transakcji opcyjnych zawartych przez powódkę przy założeniu wyłącznie jednostronnego kształtowania się kursu Euro. Założenie to było świetle doświadczenia życiowego i nawet pobieżnej znajomości praw rynku było nieracjonalne, a zwłaszcza gdy poczynione zostało przez podmiot, który z uwagi na rodzaj prowadzonej działalności ma do czynienia z rynkiem walutowym i ma świadomość zmienności kursu walut. Nawet jeżeli zwarcie spornych umów było w jakimś stopniu zasugerowane powódce przez przedstawicieli pozwanego banku, nie można pozwanego banku obciążyć odpowiedzialnością za szkodę powstałą po stronie powódki. W sytuacji, w której jak twierdzi powódka, warunki umowy i konsekwencje z jej zawarciem związane nie były dla niej jasne, biorąc pod uwagę obowiązek należytej staranności w zakresie prowadzonej przez siebie działalności, miała ona możliwość skorzystania z porady doradcy bankowego niezwiązanego ze stroną pozwaną. Zaniechanie tej czynności, która z pewnością wygenerowałaby po stronie powodowej pewne koszty, ale jednocześnie zminimalizowałaby niebezpieczeństwo podpisania niekorzystnego dla niej ( jak twierdzi strona powodowa) kontraktu, należy potraktować jako podjęcie czynności na własne ryzyko.

Powyższej oceny powództwa zgłoszonego w niniejszej sprawie w żadnym stopniu nie zmienia treść uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2012 r. (IV CSK 225/11), na który powódka powołała się w piśmie z 6 listopada 2013 roku. Orzeczenie to, jako wydane w innej sprawie, nie wiąże Sądu orzekającego w niniejszej sprawie. Nie sposób również podzielić stanowiska Sądu Najwyższego, w myśl którego dyrektywa nieimplementowana do polskiego porządku prawnego miałaby stanowić normę, którą winny przestrzegać podmioty prawa prywatnego. Nie sposób zatem podzielić stanowiska powódki, w myśl którego działania pozwanego banku winny być zgodne z treścią dyrektyw dotyczących funkcjonowania rynku instrumentów finansowych tj. Dyrektywy 2004/39/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 21 kwietnia 2004 r. w sprawie rynków instrumentów finansowych oraz Dyrektywy Komisji 2006/73/ WE z dnia 10 sierpnia 2006 r. wprowadzającej środki wykonawcze do dyrektywy 2004/39/WE Parlamentu Europejskiego i Rady.

Poza sporem pozostaje w niniejszej sprawie okoliczność, że powyższe dyrektywy w chwili zawierania przez strony spornych transakcji nie zostały implementowane do polskiego porządku prawnego, w związku z czym do tego czasu, zarówno osoby fizyczne, jak i osoby prawne nie mogą korzystać z pełni praw, jakim je one przyznają, mogą jednak domagać się odszkodowania pod pewnymi warunkami od państwa za szkodę poniesioną wskutek braku implementacji dyrektywy, która przyznaje tej grupie podmiotów określone prawa. Powyższe stanowisko zostało potwierdzone przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości w motywach rozstrzygnięcia wyroku z dnia 14 lipca 1994 r. w sprawie F. D. (C-91/92 D. p-ko (...) I- (...)), a wcześniej w wyroku z dnia 26 lutego 1986 r. w sprawie M. (wyrok z 26 lutego 1986 r., w sprawie 152/84, M.H. M. przeciwko S. and S. - (...) A. H. A. (T.), (...) [1986] s. (...). Powyższe jest konsekwencją tego, że adresatami dyrektyw są tylko państwa członkowskie, a konkretnie wszystkie ich organy uczestniczące w procesie stosowania prawa, nie zaś poszczególne jednostki.

Niezależnie od powyższego nie sposób w oparciu o twierdzenia powódki, czy przesłuchanie jej przedstawiciela ustalić, jakich konkretnie informacji nie przekazał powódce pozwany bank. Z okoliczności niniejszej sprawy wynika, że powódka miała świadomość, że transakcję opcyjnie zostają zawarte w związku z poziomek ustalonego przez strony kursu Euro i że rodzą one obowiązki po stronie powódki w sytuacji odwrócenia się tendencji umacniania złotówki. Przy czym okoliczności niniejszej sprawy potwierdzają istniejącą po stronie powódki świadomość co do takiej zmiany kursu walutowego.

Mając na uwadze powyższe, nie ma podstaw do uznania, że pozwany bank nienależycie wykonał umowę zawartą z powódką, tj. że nie dopełnił obowiązków umownych. Nie ma zatem podstaw do przypisania mu odpowiedzialności za poniesioną przez powódkę i wskazaną w pozwie szkodę.

Wobec powyższego, powództwo jako niezasadne podlegało oddaleniu w całości.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.. Na kwotę zasądzoną od powódki na rzecz pozwanego z tego tytułu składają się: wynagrodzenie pełnomocnika – 3600 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł.

SSO Agnieszka Baran

.