Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1513/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 maja 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Czerwińska

Sędziowie:

SO Zbigniew Ciechanowicz (spr.)

SO Marzenna Ernest

Protokolant:

sekr. sądowy Anita Czyż

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 12 maja 2017 roku w S.

sprawy z powództwa Gminy M. S.

przeciwko W. S. (1), M. S. (1), Z. Ł.

o wydanie lokalu

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 29 sierpnia 2016 roku, sygn. akt II C 494/16

I)  zmienia zaskarżony wyrok w taki sposób, że nadaje mu brzmienie:

a)  w pkt 1. nakazuje pozwanym W. S. (1), M. S. (1) i małoletniej Z. Ł. opróżnienie i wydanie pokoju nr II o powierzchni 14,96 m 2 , pokoju nr III o powierzchni 8,81 m 2 , oraz pomieszczeń wspólnych: przedpokoju o powierzchni 3,38 m 2 , łazienki o powierzchni 2,58 m 2 oraz kuchni o powierzchni 5,16 m 2 stanowiących część lokalu mieszkalnego oznaczonego nr (...) położonego w budynku przy ul. (...) w S. w stanie wolnym od rzeczy i osób,

b)  w pkt 2. ustala, że pozwanym nie przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego,

c)  w pkt 3. zasądza od pozwanych na rzecz powódki solidarnie kwotę 320 (trzystu dwudziestu) złotych tytułem kosztów postępowania,

II) zasądza od pozwanych na rzecz powódki solidarnie kwotę 320 (trzystu dwudziestu) złotych tytułem kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Zbigniew Ciechanowicz SSO Małgorzata Czerwińska SSO Marzenna Ernest

Uzasadnienie wyroku z dnia 12 maja 2017 r.:

Wyrokiem z dnia 29 sierpnia 2016 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie po rozpoznaniu sprawy z powództwa Gminy M. S. przeciwko W. S. (1), M. S. (1) i małoletniej Z. Ł. o wydanie (sygn. akt II C 494/16): oddalił powództwo (pkt I) oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanego W. S. (1) kwotę 120 zł tytułem kosztów procesu (pkt II).

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach:

Lokal mieszkalny nr (...) położony przy ul. (...) w S. stanowi własność Gminy M. S.. Składa się z 3 pokoi. W dniu 28 lutego 1962 r. Gmina zawarła umowę najmu w/w lokalu z M. S. (2), który był żonaty z T. S.. T. S. zmarła w dniu 4 maja 2008 r., a M. S. (2) zmarł w dniu 8 lipca 2014 r. W. S. (1) jest synem zmarłego najemcy.

Od ponad 50 lat w jednym z pokoi zamieszkuje W. S. (2). Mimo podeszłego wieku (101 lat) i sprawności ruchowej jest osobą schorowaną i w znacznym stopniu niedosłyszącą. Pozostałe dwa pokoje zajmują pozwani. Pozostałe części lokalu mieszkalnego: przedpokój, łazienka i kuchnia stanowią części wspólne przeznaczone do wspólnego użytku.

Pozwany w przedmiotowym lokalu mieszkał od urodzenia. Następnie wraz żoną E. S. zamieszkiwał w lokalu przy ul. (...) składającym się z 4 pokoi (Kw (...)). Obecnie na podstawie umowy z dnia 21 października 2014 r. stanowi on własność jego żony E. S., z którą przebywa w separacji faktycznej.

W jednym z pokoi lokalu przy ul. (...) znajduje się biuro pozwanego, który przyjeżdża tam raz w tygodniu w celu odbioru poczty. Drugi pokój zajmuje E. S., w trzecim mieszka M. S. (1) z córką Z. Ł., a czwarty pokój jest wspólny.

Pozwany na skutek konfliktu z żoną wyprowadził się z lokalu przy ul. (...) i od 2008 r. zamieszkuje przy ul. (...), gdzie zameldowany jest od 5 sierpnia 2008 r.

Początkowo zamieszkiwał z ojcem, który popadł w depresje po śmierci żony i który wymagał opieki. Pozwany m.in. robił zakupy, sprzątał, kąpał ojca, jeździł z nim do lekarza itp. Uiszczał także opłaty związane z nieruchomością w tym media i podatki.

Pozwany prowadzi własną działalność gospodarczą sklep spożywczo-warzywny przy ul. (...) w S.. Sklep jest otwarty codziennie od godzin porannych do 21. W celu uzupełnienia asortymentu pozwany wyjeżdża z domu ok. 3-4 rano, a po zamknięciu sklepu wraca do domu dopiero po godzinie 23. Pozwany prowadzi samodzielne gospodarstwo domowe. Jego dochody kształtują się poziomie 2000-3000 zł.

M. S. (1) jest córką W. S. (1) i E. S.. Za życia T. S., kiedy uczęszczała do szkoły zamieszkiwała w spornym lokalu. Następnie przez 7-8 lat mieszkała wraz z narzeczonym. Ma córkę Z. Ł., z którą od dwóch lat zamieszkuje w lokalu przy ul. (...). Tam znajduje się jej centrum życiowe oraz rzecz osobiste. W lokalu na ul. (...), za przyzwoleniem ojca, trzyma część rzeczy, z których rzadko korzysta. Nie pracuje, zajmuje się wychowaniem dziecka. Od 29 marca 2005 r. zameldowana jest w lokalu przy ul. (...), a Z. Ł. od 6 czerwca 2014 r.

Po wyremontowaniu mieszkania przy ul. (...) chciałaby tam zamieszkać wraz z dzieckiem. Obecnie jest to niemożliwe, ze względu na złe zaplecze sanitarne.

W dniu 10 grudnia 2014 r. W. S. (1) wniósł o wstąpienie wraz z M. S. (1) i małoletnią Z. Ł. w stosunek najmu przedmiotowego lokalu wskazując, iż zamieszkuje go z córka M. S. (1) oraz małoletnią Z. Ł..

Pismem z dnia 27 stycznia 2015 r. powódka wezwała pozwanych do opróżnienia lokalu do 3 lutego 2015 r. niemniej do chwili obecnej pozwany powyższego nie wykonał.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo oparte na art. 222 k.c. za niezasadne.

Mając na uwadze regulację art. 691 k.c. Sąd wskazał, że wstąpienie osób uprawnionych w stosunek najmu następuje z mocy prawa, bez konieczności zawierania nowej umowy najmu między sukcesorem a wynajmującym, o ile zostały spełnione warunki wskazane w przepisie. Sąd I instancji zauważył, ze bezspornie pozwana M. S. (1) będąca wnuczka zmarłego oraz małoletnia Z. Ł. będąca jego prawnuczką nie należą do kręgu osób, którym przysługuje uprawnienie do wstąpienia w stosunek najmu po zmarłym najemcy. Z kolei pozwany W. S. (1), jako syn najemcy wchodzi w krąg osób wymienionych w art. 691 § 1 k.c. Przy tym na podstawie zeznań świadków G. K., P. S., S. K., R. D., M. B., przyjęto, iż wypełnił on także drugą z koniecznych przesłanek polegającą na stałym zamieszkiwaniu z najemcą w lokalu do chwili jego śmierci. Sąd Rejonowy ustalił, iż pozwany zamieszkuje w nim od śmierci matki (od 2008 r.). Od tego momentu stanowi jego lokal rodzinny, w którym koncentrowało się jego życie, mieszkając wspólnie z ojcem i prowadząc wspólne gospodarstwo domowe. Świadkowie G. K., P. S., S. K. i R. D. złożyli zgodne zeznania wskazując na zamieszkiwanie pozwanego w lokalu.

Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom G. S. (1), W. L. i W. S. (2). W odniesieniu do zeznań świadka L. W. wskazał, iż jak sam zeznał świadek, rzadko przebywa w swoim mieszkaniu stąd też nie widział czy pozwany przychodził do mieszkania. Odnośnie świadka G. S. (1) wskazał, iż jej zeznania nacechowane były silnie negatywnym nastawieniem do pozwanego. Konflikt między świadkiem a pozwanym i jego rodzina sprawiają, iż jej zeznania nie mogą być w ocenie Sadu uznane za wiarygodne. Ponadto jak zeznała ze swojego mieszkania nie ma widoku na okna przedmiotowego lokalu. Odnośnie zeznań W. S. (2) wskazał, że świadek podczas składanych wyjaśnień z pracownikiem powódki jak i przed sądem wskazała, iż pozwany przychodzi codziennie do lokalu, lecz nie potrafiła powiedzieć czy tam zamieszkuje i śpi. Z notatki pracownika powódki wynika, iż świadek jest osobą schorowaną, niedosłyszącą i kładzie się wcześnie spać. Sąd przesłuchując świadka w jego miejscu zamieszkania mógł zaobserwować, iż możliwości komunikowania się z nią są utrudnione z uwago na bardzo głęboki niedosłuch. Biorąc pod uwagę powyższe jak również fakt, iż w postępowaniu administracyjnym świadek wskazywała, że nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić czy pozwany zamieszkuje stale czy nie w lokalu wiarygodność jej relacji uznać należało za niewielką. Sąd dostrzegł, iż świadek zeznając przed sądem bardziej jednoznacznie wypowiadała na ten temat, jednakże ujawniła także, iż jest skonfliktowana z pozwanym. Powyższe nakazuje przyjąć, iż bardziej wiarygodna jest jej relacja złożona przed pracownikiem Gminy bezpośrednio po śmierci ojca pozwanego.

Sąd Rejonowy miał ponadto na uwadze, że prowadzona przez pozwanego działalność gospodarcza w postaci sklepu determinuje u niego aktywność życiową w bardzo różnych często odbiegających od przyjętego sposobu życia godzinach. Pozwany wychodzi z domu ok. godziny 2-3 ze względu na konieczność zaopatrzenia sklepu w asortyment i ok. godziny 6 rano otwiera sklep. Następnie jedzie do biura, w którym wykonuje czynności biurowe. Sklep zamyka ok. 22 co powoduje, że wraca do domu późnym wieczorem. Pozwany zatem wychodząc wcześnie rano i wracając późno może być traktowany przez sąsiadów jako osoba niezamieszkująca w przedmiotowym lokalu, bądź pojawiająca się tam sporadycznie.

Reasumując, Sąd I instancji uznał, że powództwo względem W. S. (1) nie mogło zostać uwzględnione, gdyż wstąpił on w stosunek najmu lokalu mieszkalnego, zatem przysługuje mu skutecznego względem powód uprawnienie do władania nim. W konsekwencji niezasadne było także roszczenie skierowane wobec pozwanej i jej córki. Pozwana ma bowiem prawo trzymać w mieszkaniu swoje rzeczy, skoro pozwala jej na to najemca lokalu.

Mając powyższe na uwadze Sad orzekł jak w pkt I sentencji orzeczenia.

W punkcie II Sąd orzekł o kosztach postępowania na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się strona powodowa zarzucając mu:

a)  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż pozwany zamieszkiwał wspólnie z ojcem w lokalu mieszkalnym położonym w S. przy ul. (...) od 2008 r. do chwili jego śmierci, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego wynika, iż nie zamieszkiwał w lokalu wraz ze swoim ojcem do chwili jego śmierci, a jednie przyjeżdżał w odwiedziny do ojca w celu sprawowania opieki nad ojcem i pomaganiem mu w bieżących sprawach życia codziennego;

b)  naruszenie art. 691 § 1 i § 2 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, iż spełniona została przesłanka stałego, wspólnego zamieszkiwania pozwanego wspólnie z najemcą lokalu tj. M. S. (2) do chwili jego śmierci, wobec czego pozwany wstąpił ex lege w stosunek najmu po zmarłym M. S. (2), co doprowadziło do oddalenia powództwa podczas gdy z zebranego materiału dowodowego wynika, iż pozwany nie zamieszkiwał w lokalu wraz ze swoim ojcem do chwili jego śmierci;

c)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegającej na pobieżnej ocenie dowodów z zeznań świadków W. L., W. S. (2), M. B., S. K., P. S. i R. D. oraz pominięcia zeznań świadka P. C., co doprowadziło do uznania, iż pozwany zamieszkiwał w spornym lokalu wraz z ojcem do chwili jego śmierci;

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa oraz zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu apelacji powódka podniosła, iż z zeznań P. C., W. L., W. S. (2) i G. S. (2) i protokołów z wyjaśnień świadków wynikało, że do czasu śmierci ojca pozwany jedynie przyjeżdżał w odwiedziny do ojca w celu sprawowania opieki nad nim i pomaganiem mu w bieżących sprawach życia codziennego. Świadkowie zgodnie zeznali, że od śmierci żony M. S. (2), nikt z nim nie zamieszkiwał. Powódka nadmieniła, iż wszyscy ww. świadkowie są sąsiadami, zamieszkują w tym samym budynku oraz znają bardzo dobrze W. S. (2) i wiedzą, iż zamieszkuje ona w tym samym lokalu co zmarły M. S. (2). Co więcej, świadkowie z dużą pewnością potrafili wskazać, kiedy w jakich sytuacjach widują albo widywali pozwanego jak i zmarłego najemcę co również świadczy o tym, iż ich zeznania są wiarygodne i polegają na prawdzie. Dalej powódka wskazała, iż W. S. (2) pomimo tego, że jest osobą schorowaną i starszą potrafiła dokładnie wskazać i stwierdzić, iż pozwany nie zamieszkiwał wraz z ojcem przed jego śmiercią. Zdaniem skarżącej konflikt pozwanego z G. S. (2) nie może być podstawą do uznania jej zeznań za niewiarygodne, nadto w związku z tym, iż bardzo często odwiedza W. S. (2), świadek ma pełną wiedzę w zakresie tego kto, kiedy i w jakich okolicznościach przychodzi do lokalu.

W dalszej kolejności powódka zarzuciła, iż Sąd dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., gdyż nie zbadał sprawy w sposób bezstronny i z zachowaniem zasad swobodnej oceny dowodów. Dał wiarę zeznaniom S. K., P. S. i R. D. zaś nie dał wiary zeznaniom W. L., G. S. (2) oraz całkowicie pominął zeznania P. C., które w ocenie skarżącej miały istotne znaczenie. Podkreśliła, że świadkowie W. L., G. S. (2) i P. C. to sąsiedzi M. S. (2), którzy znali go i pozwanego. W związku z czym ich zeznania odzwierciedlają sytuację w zakresie zamieszkiwania w lokalu. Odnosząc się do zeznań świadków S. K., P. S. i R. D. powódka wskazała, iż zeznania te nie były spójne, nie korespondowały ze sobą, nadto świadkowie ci nie byli osobami, które widywały pozwanego na co dzień. Nie bywali w lokalu ani nie są sąsiadami pozwanego. Wskazywali jedynie, iż widzieli, że w lokalu w którym mieszkał ojciec pozwanego wieczorami paliło się światło czy widywali samochód pozwanego zaparkowany w okolicy, a także, iż robił on zakupy w pobliskim sklepie. Powyższe, zdaniem powódki, świadczy jedynie o tym, iż pozwany odwiedzał ojca w spornym lokalu jak i pomagał mu. Nadmieniła, iż świadek R. D. zeznał, że od 3 lat pracuje w Niemczech i przyjeżdża jedynie na weekend co dwa tygodnie w związku z czym świadek nie posiada wiedzy na temat zamieszkiwania pozwanego w spornym lokalu. Nadto świadek P. S. zeznał, iż pozwany przyjeżdżał do ojca w celu sprawowania opieki nad ojcem, sam zaś nie przeprowadził się do lokalu. Powyższe uwidacznia, iż zeznania świadków S. K., P. S. i R. D. nie ukazują w pełni przesłanki stałego i wspólnego zamieszkiwania pozwanego w spornym lokalu. Skoro bowiem świadkowie dobrze znali pozwanego i często widywali go, to powinni mieć wiedze w zakresie tego czym pozwany się zajmuje, gdzie mieszka oraz jak często odwiedza ojca i w tym zakresie zeznać podobnie, a nie odmiennie.

W związku z tym, zdaniem apelującej należy, przyjąć, że pozwany nie zamieszkiwał wspólnie i stale przed śmiercią ojca w spornym lokalu. Samo zaś zameldowanie pozwanego w tym mieszkaniu nie świadczy, iż jest to jego miejsce zamieszkania. Także sprawowanie opieki nad zmarłym M. S. (2), czy nawet ewentualne partycypowanie w kosztach utrzymania lokalu, leżały w gestiach pozwanego jako syna zmarłego i nie powoduje to skutków prawnych w sferze stosunków lokalowych. W konsekwencji, skoro pozwany nie wstąpił w stosunek najmu, to powództwo winno zostać uwzględnione.

Pozwani zażądali oddalenia apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki była zasadna.

Za słuszny uznać należy zarzut apelacyjny wskazujący na błąd Sądu I instancji w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż pozwany W. S. (1) zamieszkiwał wspólnie i stale z najemcą lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) od 2008 r. – swoim ojcem M. S. (2), aż do chwili jego śmierci w 2014 r. Okoliczność ta bowiem wprost nie wynika z materiału dowodowego, którym dysponował Sąd I instancji. Co prawda, świadek G. K. wskazywała, że widzi pozwanego często, widzi światło w oknie spornego lokalu, zaś P. S. podawał, że pozwany od 6-7 lat mieszkał z ojcem i że był widzialny z rana i wieczora jak parkował auto, natomiast S. K. wskazywała na to, że pozwany od dziesięciu lat, kilka razy w tygodniu robi zakupy w jego sklepie, a R. D. zamieszkały trzy klatki obok, podawał, że pozwany mieszka na ul. (...), parkuje samochód, robi zakupy, tym niemniej zeznania te są na tyle ogólnikowe, że mogą z powodzeniem prowadzić do wniosku, iż pozwany zamieszkiwał a spornym lokalu w chwili składania przez świadków zeznań, zaś w lokalu bywał gdy przychodził pomagać swojemu ojcu.

Dostrzec należy, że skoro pozwany miał mieszkać w tym lokalu w sposób nieprzerwany od 2007 r. do 2014 r., to opieranie ustaleń o pośrednie dowody świadków, którzy podawali okoliczności, z których dopiero można tworzyć domniemania faktyczne co do faktu zamieszkiwania (był widziany na klatce schodowej, parkował samochód, robił w sąsiedztwie zakupy), nie może prowadzić do pewnego rezultatu. Tym bardziej, że pozostały materiał dowodowy, tezie która legła u podstaw rozstrzygnięcia przeczy i to nie tylko w zakresie zeznań świadków będących bezpośrednimi sąsiadami M. S. (2), tj. W. L., G. S. (2) i P. C., lecz również okoliczności które wynikają wprost z zeznań samego pozwanego.

Analizując treść umowy majątkowej pozwanego oraz jego małżonki E. S. i treść umowy o częściowy podział majątku wspólnego z dnia 21 października 2014 r., a więc zawartych cztery miesiące po śmierci M. S. (2) oraz w trakcie wymiany korespondencji z powódką w związku z wnioskiem pozwanego o wstąpienie w stosunek najmu po tej osobie, wskazać należy na ścisła relację czasową tych zdarzeń oraz to, że pozwany notariuszowi w 2014 r. podawał swoje miejsce zamieszkania w lokalu przy ul. (...) w S.. Dostrzec wypada i to, że lokal przy ul. (...) w S. został przez małżonków nabyty w październiku 2006 r., tj. dwa lata przed zameldowaniem się pozwanego w spornym lokalu, w dniu 5 sierpnia 2008 r. Pozwany nie wskazuje na jakikolwiek wiarygodny dowód, który mógłby potwierdzać fakt wyprowadzenia się z lokalu przy ul. (...) i zamieszkania w spornym mieszkaniu. Wskazać przy tym należy, że fakt administracyjnego zameldowania się pozwanego w lokalu przy ul. (...) zbiegł się z datą śmierci jego matki (4 maja 2008 r.). Już tylko te okoliczności pozwalają jako bardzie przekonującą wersję zdarzeń przyjąć, tą która legła u podstaw twierdzeń powódki. Pozwany generując czynności, które noszą znamiona pozornych usiłował dowieść fakt wstąpienia w stosunek najmu gminnego lokalu mieszkalnego po śmierci swojego ojca, faktycznie w tym lokalu nie zamieszkując.

Nie można uznać za wiarygodne twierdzeń pozwanego, co do tego, że w lokalu przy ul. (...) prowadzi jedynie biuro, gdzie przychodzi po odbiór korespondencji. Powód takie biuro mógł by prowadzić również w lokalu nr (...) przy ul. (...), tym bardziej, że był w nim zameldowany od 2008 r.

Sąd I instancji nie wyjaśnił zawiłości relacji między pozwanym i jago małżonką. Sytuacja polegająca na podziale majątku w postaci prawa do lokalu mieszkalnego o znacznej powierzchni i wartości bez otrzymania spłaty przez jednego z małżonków oraz fakt korzystania w sposób wyłączny z jednego pokoju w tym lokalu, odbiega od typowych sytuacji małżonków będących w konflikcie i zamierzających się rozwieść. Sytuacji tej nie wyjaśnia wskazywany przez pozwanego zły stan techniczny spornego lokalu, skoro pozwany w sposób rozsądny nie wyjaśnił dlaczego nie wyremontował go mimo, że w nim zamieszkiwał.

Dostrzec również należy, że wbrew tezie Sądu I instancji świadek W. S. (3), która udzielała informacji pracownikowi powoda (k. 12v) wprost podała, że nie jest w stanie powiedzieć czy powód zamieszkuje w lokalu i czy w nim śpi. I to mimo tego, że osoby te współkorzystały z części wspólnych lokalu. Faktem pozostaje, że świadek to osoba w podeszłym wieku i niedosłysząca, zaś pozwany prowadzi nieregularny tryb życia związany ze specyfiką działalności gospodarczej, tym niemniej z opisanego wyżej protokołu nie sposób wyprowadzać wnioski adekwatne do ustaleń Sądu I instancji.

Powyższe rozważania wskazują na słuszność zarzutu przekroczenia przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów opisanej w treści art. 233 § 1 k.p.c., zwłaszcza w zakresie braku kompleksowego ujęcia dostarczonego przez strony materiału dowodowego, a odniesienia się jedynie do zeznań świadków, których wiedza była niepełna, a co do okresu istotnego dla rozwikłania sporu wręcz nieznaczna.

W konsekwencji zatem Sąd I instancji naruszył art. 691 § 1 i 2 k.c. błędnie go stosując i uznając, że sytuacja pozwanego wyczerpała hipotezę tego przepisu.

Zgodzić się należy jednocześnie z ustaleniami i wnioskami Sądu I instancji, iż centrum życiowe pozwanych M. S. (1) i Z. Ł. nie znajduje się w spornym lokalu.

Mając powyższe na uwadze uznać należy, iż powództwo które zostało oparte o treść art. 222 § 1 k.c. było słuszne wobec wszystkich pozwanych. Wobec czego zaistniała konieczność zmiany zaskarżonego orzeczenia w trybie art. 386 § 1 k.p.c. i nakazania pozwanym W. S. (1), M. S. (1) i małoletniej Z. Ł. opróżnienie i wydanie pokoju nr II o powierzchni 14,96 m2, pokoju nr III o powierzchni 8,81 m2, oraz pomieszczeń wspólnych: przedpokoju o powierzchni 3,38 m2, łazienki o powierzchni 2,58 m2 oraz kuchni o powierzchni 5,16 m2 stanowiących część lokalu mieszkalnego oznaczonego nr (...) położonego w budynku przy ul. (...) w S. w stanie wolnym od rzeczy i osób.

Ustalając, iż pozwanym nie przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego Sąd odwoławczy wskazuje, że osoby te nie były lokatorami w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. z 2014 r., Nr 150 t.j.). Nie zaistniała również potrzeba orzekania o takim lokalu wobec pozwanego w trybie art. 24 przytoczonej ustawy skoro, w ocenie Sądu odwoławczego ma on możliwość zaspokajania swoich potrzeb w innym lokalu, jak również nie należy do osób, którym ze względu na niskie dochody społeczność lokalna winna jest pomoc w zapewnieniu schronienia. Również pozwane mają możliwość korzystania z innego lokalu.

Uwzględnienie powództwa spowodowało konieczność obciążenia pozwanych kosztami postępowania pierwszoinstancyjnego i odwoławczego w trybie art. 98 § 1 k.p.c. Koszty te w obu postępowaniach wyniosły po 320 zł i stanowiły sumę opłat sądowych i wynagrodzenia pełnomocnika powódki ustalonego w stawce minimalnej.

SSO Zbigniew Ciechanowic SSO Małgorzata Czerwińska Marzenna E..