Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1552/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Karina Marczak (spr.)

Sędziowie:

SO Zbigniew Ciechanowicz

SO Tomasz Szaj

Protokolant:

sekr. sądowy Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 maja 2017 roku w S.

sprawy z powództwa R. W.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 23 sierpnia 2016 roku, sygn. akt II C 1292/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda R. W. kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Zbigniew Ciechanowicz SSO Karina Marczak SSO Tomasz Szaj

Sygn. akt II Ca 1552/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 sierpnia 2016 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie w sprawie z powództwa R. W. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę, sygn. akt II C 1292/16:

I. zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda R. W. kwotę 5 551,11 zł wraz z:

-

odsetkami ustawowymi od kwoty 4 936,11 zł od dnia 22 lutego 2013 r. do dnia 17 lipca 2013 r.,

-

odsetkami ustawowymi od kwoty 5 551,11 zł od dnia 18 lipca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r.,

-

odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 5 551,11 zł od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

II.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda R. W. kwotę 519,80 zł tytułem kosztów procesu;

IV.  nakazał pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 50,90 zł tytułem kosztów sądowych;

V.  nakazał pobrać od powoda R. W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 39,99 zł tytułem kosztów sądowych

Sąd Rejonowy oparł powyższy wyrok na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

Właścicielem samochodu osobowego V. (...) o nr rej. (...) był w styczniu 2013 r. R. W.. W dniu 11 stycznia 2013 r. doszło do kolizji, wskutek której uszkodzony został pojazd V. (...) o nr rej. (...). Sprawcą kolizji był P. A. kierujący samochodem V. (...) o nr rej. (...), który nie dostosowując prędkości do warunków panujących na drodze uderzył w bok pojazdu powoda. Właściciel samochodu V. (...) o nr rej. (...) był w styczniu 2013 r. stroną umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartą z pozwanym Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą w W..

Uszkodzenia samochodu V. (...) obejmowały przednie i tylne drzwi lewe, zawias górny i dolny drzwi lewych przednich i tylnych, uszczelkę zewnętrzną drzwi lewych przednich i tylnych, zamek drzwi lewych przednich i tylnych z zamkiem centralnym, błotnik tylny, tarcza aluminiowa przednia prawego koła, wahacz poprzeczny prawego kola, lewa tylna oraz prawa tylna aluminiowa tarcza koła. Oprócz tego doszło do znacznych zarysowań powłoki lakierniczej przedniego błotnika, lewych przednich i tylnych drzwi, błotnika tylnego lewego oraz aluminiowej tarczy przedniego lewego koła.

W dniu 21 stycznia 2011 r. R. W. dokonał zgłoszenia szkody komunikacyjnej w Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W.. Towarzystwo ubezpieczeń zleciło oględziny uszkodzonego pojazdu i sporządzenie kalkulacji naprawy. Na podstawie kalkulacji z dnia 23 stycznia 2013 r. koszt usunięcia uszkodzeń w pojeździe powoda określono na kwotę 10.763,89 zł. Decyzją z dnia 19 lutego 2013 r. pozwany zakład ubezpieczeń przyznał R. W. odszkodowanie w powyższej kwocie i wypłacił ją na rzecz powoda.

R. W. nie zgadzając się z decyzją towarzystwa ubezpieczeń zwrócił się do niezależnego rzeczoznawcy P. O. o sporządzenie kalkulacji kosztów napraw koniecznych pojazdu. Zleceniobiorca określił koszt naprawy pojazdu na kwotę 18.062,28 zł. Wartość rynkową pojazdu w stanie jak przed szkodą określił na dzień 11 stycznia 2013 r. w kwocie 65.300 zł. Szacując następnie wartość pojazdu po dokonanej naprawie stwierdził rynkowy ubytek wartości pojazdu w wymiarze 2 000 zł. Za sporządzenie kalkulacji P. O. wystawił fakturę VAT nr (...) z 9 kwietnia 2013 r. opiewającą na kwotę 615 zł.

Pismem z dnia 16 czerwca 2013 r. r. pełnomocnik powoda wezwał pozwany zakład ubezpieczeń do zapłaty kwoty 9.298,39 zł tytułem pełnej rekompensaty szkody oraz koszty opinii w kwocie 615 zł w terminie 14 dni od otrzymania wezwania.

Pismem z dnia 17 lipca 2013 r. pozwane towarzystwo na podstawie przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego odmówiło dopłaty odszkodowania.

Koszt naprawy samochodu powoda w zakresie uszkodzeń związanych z kolizją z dnia 11 stycznia 2013 r., przy uwzględnieniu cen części nowych i oryginalnych obowiązujących w okresie zaistnienia szkody oraz średnich stawek za roboczogodzinę czynności naprawczych stosowanych w styczniu 2013 r. na rynku lokalnym w zakładach nieautoryzowanych, specjalizujących się w pracach blacharsko - lakierniczych, wynosił 16.627,68 zł.

Wartość rynkowa samochodu V. (...) w stanie nieuszkodzonym, na dzień powstania szkody wynosiła 64.500 zł. Wartość tego samego samochodu także na dzień powstania szkody, jednakże w stanie uszkodzonym wynosiła 48.800 zł.

R. W. nie zlecał naprawy pojazdu. Rok po kolizji sprzedał samochód w stanie uszkodzonym za kwotę 48.000 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo okazało się zasadne jedynie w części.

Sąd wskazał, iż podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowił przepisu art. 436 § 2 k.c. w związku z art. 822 k.c. i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.).

Sąd uznał, iż w niniejszej sprawie bezsporne pozostawało, że pozwane Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. zawarło z posiadaczem samochodu, którego kierowca był sprawcą kolizji z dnia 11 stycznia 2013 r., umowę ubezpieczenia w zakresie odpowiedzialności cywilnej. Strony nie wiodły w spawie sporu i co do tego, że wskazana umowa obowiązywała w dacie powstania szkody w pojeździe powoda. Zakład ubezpieczeń nie kwestionował okoliczności, w jakich doszło do uszkodzenia pojazdu powoda, jak i tego, że było ono następstwem naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez kierującego samochodem V. (...) o nr rej. (...). Ponieważ pozwany zawarł umowę ubezpieczenia OC z właścicielem tego pojazdu, przedmiotowe zdarzenie drogowe skutkowało odpowiedzialnością gwarancyjną towarzystwa ubezpieczeń w zakresie szkody wyrządzonej w majątku powoda.

Spór w niniejszej sprawie dotyczył natomiast wysokości szkody powstałej w wyniku przedmiotowego zdarzenia i wiązał się z odmiennymi ustaleniami stron, co do wysokości koniecznych kosztów naprawy pojazdu należącego do powoda. W szczególności strony, powołując się na wykonane na ich zlecenie kalkulacje kosztów naprawy, prezentowały odmienne twierdzenia, co do kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu powoda. Wyceny te nie mogły być jednak uznane za podstawę dokonywanych przez Sąd ustaleń faktycznych z uwagi na fakt, iż twierdzenia stron w tym zakresie były sprzeczne. Podstawowe znaczenie dla ustalenia wysokości i zakresu szkody, jako okoliczności o charakterze specjalnym, miał w niniejszej sprawie dowód z pisemnej opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego.

Z uwagi na powyższe ustalając zakres uszkodzeń powstałych w samochodzie V. (...) o nr rej. (...) oraz koszty ich usunięcia Sąd wziął pod uwagę przede wszystkim treść pisemnych opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego mgr inż. M. M. oraz treść złożonych przez niego na rozprawie wyjaśnień. Wnioski sformułowane przez biegłego były w ocenie Sądu wyczerpujące i spójne. Opinia została sporządzona przez osobę dysponującą odpowiednią wiedzą specjalistyczną i doświadczeniem zawodowym. Po drugie, biegły sporządzając opinię oparł się na całokształcie zebranego w sprawie materiału dowodowego. Wreszcie zaś opinia biegłego była sformułowana w sposób precyzyjny, a konkluzje w niej zawarte zostały logicznie uzasadnione i powiązane z przedstawionym w opinii procesem rozumowania. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd uznał opinię biegłego za w pełni przekonywającą.

Sąd zastrzegł przy tym, że określając wartość szkody w majątku powoda uznał, że okoliczności niniejszej sprawy uzasadniały odstąpienie od kosztorysowego określenia wysokości szkody liczonej na podstawie wartości prac naprawczych zmierzających do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. Powód zeznał, bowiem, że nie dokonał naprawy uszkodzeń związanych z kolizją i sprzedał auto po zdarzeniu.

W omawianym przypadku nie doszło, więc do przywrócenia stanu technicznego sprzed wypadku i przy wykorzystaniu środków finansowych uzyskanych od pozwanego tytułem odszkodowania do przywrócenia owego stanu dojść by nie mogło.

Sąd stwierdził więc, że wskutek sprzedaży uszkodzonego samochodu, stan majątkowy powoda o tyle różni się obecnie od tego jaki istniał przed kolizją, że cena, jaką mógł on uzyskać ze sprzedaży pojazdu, była niższa niż wartość tego składnika majątkowego w stanie sprzed szkody. Wobec tego jego majątek zmniejszył się o kwotę równą tej właśnie różnicy.

Sąd wskazał, iż zgodnie z ustaleniami biegłego wartość pojazdu powoda przed kolizją wynosiła 64.500 zł. Po powstaniu uszkodzeń kolizyjnych zmniejszyła się natomiast do kwoty 48.800 zł. Zdaniem Sądu różnica między tymi dwiema kwotami była wyznacznikiem doznanego przez powoda uszczerbku majątkowego. Natomiast kwestia kosztów ewentualnej naprawy była w tej sytuacji bezprzedmiotowa. W chwili sprzedaży samochód pozostawał, bowiem nadal uszkodzony. Powód nie poniósł kosztów związanych z jego naprawą i nie poniesienie tych kosztów w przyszłości. Wartość napraw w żaden sposób nie rzutuje, zatem obecnie na stan majątkowy powoda.

Sąd podkreślił, że do ustalenia wysokości odszkodowania konieczne było wzięcie pod uwagę wartości samochodu uszkodzonego z chwili zaistnienia szkody, nie zaś ceny, jaką powód uzyskał później z jego sprzedaży. W ocenie Sądu odmiennych ustaleń nie można było formułować na tej podstawie, że cena uzyskana przez powoda ze sprzedaży mogła być niższa niż wartość, którą biegły oszacował w swojej opinii. Po pierwsze, bowiem zobowiązany do naprawienia szkody nie może ponosić skutków zbycia przez poszkodowanego uszkodzonej rzeczy poniżej jej wartości. Po drugie strona powodowa nie kwestionowała opinii, z której wynikało, że wartość uszkodzonego samochodu była o 800 zł wyższa, niż cena faktyczna cena sprzedaży samochodu. Po trzecie okoliczności, w jakich doszło do sprzedaży samochodu przez powoda Sąd nie mógł w żaden sposób zweryfikować. Strona powodowa nie dostarczyła bowiem żadnych wyjaśnień w tym zakresie. Nie przedłożyła umowy sprzedaży. Nie wskazała, na rzecz kogo zbyto pojazd. Nie było więc wiadomo, czy powód dochował staranności przy poszukiwaniu nabywcy, który zapłaci za samochód odpowiednią cenę rynkowa. Wreszcie zaś Sąd zwrócił uwagę, że powód nie ujawnił dokładnej daty sprzedaży samochodu. Upływ czasu mógł zaś wpłynąć na zmniejszenie się wartości pojazdu. Mając powyższe na uwadze Sąd doszedł do przekonania, iż to wartość pojazdu ustalona przez biegłego sądowego winna stanowić podstawę do dokonywania obliczeń wysokości poniesionej przez powoda szkody. Biegły, bowiem wyliczył rynkową uśrednioną wartość, za która powód mógł dokonać zbycia uszkodzonego pojazdu.

Zastrzeżenia do opinii wniosła jedynie strona pozwana twierdząc, że biegły nie zastosował właściwych korekt przy wycenie pojazdu. Biegły na rozprawie w dniu 9 sierpnia 2016 r. odniósł się jednak do tych zarzutów. Wyjaśnił, jakie elementy zostały pominięte przez pozwanego przy kalkulowaniu wartości samochodu. Wskazał również, że za podstawę korekty związanej przebiegiem pojazdu przyjął stan drogomierza na dzień powstania szkody, a nie z daty późniejszej, jak uczynił to pozwany.

Dlatego zdaniem Sądu nie było podstaw aby kwestionować wnioski zwarte w opinii. Kierując się wyceną biegłego Sąd określił wartość szkody związanej z utratą wartości przez pojazd uczestniczący w kolizji i na tej podstawie stwierdził, że wypłacone odszkodowanie nie zaspokoiło roszczenia w tym zakresie.

Za zasadne Sąd uznał także uwzględnienie powództwa, co do kwoty 615 zł tytułem kosztów sporządzenia wyceny pojazdu powoda i kosztorysu jego naprawy. Kosztorys sporządzony przez pozwanego uznał za przygotowany wadliwie, albowiem dokonanie naprawy zgodnie z planem wynikającym z jego treści nie prowadziłoby do przywrócenia stanu pojazdu sprzed wyrządzenia szkody. Pozwany nie uwzględnił też utraty wartości handlowej związanej z naprawą. W chwili zlecenia przez powoda wykonania prywatnej kalkulacji i wyceny było to zatem wydatki uzasadnione, pozostające w związku przyczynowym z zaistniałą szkodą i procesem jej naprawienia. W konsekwencji wszystkich powyższych rozważań Sąd uznał, iż pozwany nadal pozostaje zobowiązany wobec powoda do świadczenia odszkodowawczego z tytułu uszczerbku wywołanego uszkodzeniem pojazdu, w zakresie będącej różnicą pomiędzy wartością pojazdu powoda przed kolizją (64 500 zł), a wartością pojazdu uszkodzonego (48 800 zł), powiększoną o koszty związane ze zleceniem wyceny przez rzeczoznawcę (615 zł) i pomniejszoną o kwotę uzyskaną już przez powoda od towarzystwa ubezpieczeń (10 763,89 zł). Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 5.551,11 zł. W pozostałym zakresie powództwo Sąd Rejonowy oddalił.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c.

Rozstrzygniecie o kosztach procesu miało za podstawę art. 98 §1 i 3 k.p.c. oraz 100 k.p.c. i Sąd Rejonowy orzekł o nich jak w pkt. III wyroku.

W punkcie IV i V wyroku Sąd Rejonowy na podstawie art. 83 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych orzekł natomiast o nieuiszczonych kosztach sądowych.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany i zaskarżył wyrok w części, to jest:

- w jego punkcie I. - w zakresie, w którym zasądza on na rzecz powoda R. W. od pozwanego Towarzystwa kwotę dodatkowego odszkodowania w wysokości przekraczającej 1 753,11 wraz z:

-

ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 1 138,11 złotych, poczynając od dnia 22 lutego 2013 r. do dnia 17 lipca 2013 r.,

-

ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 1 753,11 złotych, poczynając od dnia 18 lipca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r,,

-

ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 1 753,11 złotych, poczynając od dnia 01 stycznia 2015 r. aż do dnia zapłaty,

to jest co do kwoty 3 798,00 złotych wraz z:

-

ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 3 798,00 złotych, poczynając od dnia 22 lutego 2013 r. do dnia 17 lipca 2013 r.,

-

ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 3 798,00 złotych, poczynając od dnia 18 lipca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r.,'

-

ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 3 798,00 złotych, poczynając od dnia 01 stycznia 2015 r. aż do dnia zapłaty

- w jego punkcie III. i IV. - w zakresie, w jakim obciążono stronę pozwaną, jako przegrywającą niniejszy proces w przeważającej części, obowiązkiem zwrotu na rzecz powoda kosztów przedmiotowego procesu oraz nakazano pozwanej dokonanie częściowej spłaty nieuiszczonych dotąd kosztów sądowych.

Mając na uwadze powyższe wniesiono o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa wniesionego przez powoda R. W. ponad kwotę 1 753,11 wraz z:

- ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 1 138,11 złotych, poczynając od dnia 22 lutego 2013 r. do dnia 17 lipca 2013 r.,

- ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 1 753,11 złotych, poczynając od dnia 18 lipca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r.,

- ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 1 753,11 złotych, poczynając od dnia 01 stycznia 2015 r. aż do dnia zapłaty,

to jest co do kwoty 3 798,00 złotych wraz z:

- ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 3 798,00 złotych, poczynając od dnia 22 lutego 2013 r. do dnia 17 lipca 2013 r.,

- ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 3 798,00 złotych, poczynając od dnia 18 lipca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r.,

- ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 3 798,00 złotych, poczynając od dnia 01 stycznia 2015 r. aż do dnia zapłaty

Wniesiono także o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego Towarzystwa ubezpieczeń kosztów niniejszego postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za postępowanie przed Sądem I oraz Sądem II instancji. Ewentualnie wniesiono o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji w zaskarżonym zakresie.

Wniesiono też o dopuszczenie w postępowaniu apelacyjnym, w trybie art. 368 § 1 punkt 4 k.p.c., dowodu z dokumentów w postaci potwierdzeń wykonania operacji bankowych z dnia 25 kwietnia 2013 r. oraz z dnia 17 maja 2013 r. na okoliczność ustalenia wysokości świadczeń odszkodowawczych przyznanych w rzeczywistości dobrowolnie przez pozwane Towarzystwo na rzecz powoda w toku postępowania likwidacyjnego toczącego się przed wszczęciem sporu sądowego. Zarazem apelujący oświadczył, iż powołanie przedmiotowych dowodów z dokumentów stało się możliwe dopiero na obecnym etapie postępowania sądowego, gdyż zostały one odszukane w programie finansowym ubezpieczyciela dopiero po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem zaskarżonego wyroku; uprzednio ubezpieczyciel oparł się w swojej linii obrony na zawartości pisemnych akt szkody, w których nie figurowały przedmiotowe wpłaty - nie ujawnione zresztą także w innych systemach elektronicznych pozwanej - a nadto na twierdzeniach samego powoda, który nie powoływał się na dodatkowe świadczenia wypłacone mu w kwietniu i maju 2013 r., przy czym w toku sprawy uznano te twierdzenia za wiarygodne i nie kwestionowano lojalności powoda w tym zakresie; tymczasem po wnikliwej analizie programu finansowego pozwanego dokonanej po wpłynięciu wyroku z uzasadnieniem, który był jedynym źródłem, w jakim ujawnione zostały te wypłaty, okazało się, iż na rzecz powoda w związku z przedmiotową szkodą wypłacone zostały jeszcze dalsze kwoty, niewzięte dotychczas pod uwagę przez Sąd orzekający; fakt ten nie mógł zostać podniesiony na wcześniejszych etapach postępowania, albowiem nie wynikał ani z zawartości akt szkodowych, ani z zawartości podstawowych systemów elektronicznych pozwanej i został wykryty niejako w sposób przypadkowy dopiero na obecnym stadium postępowania; pomimo to rzeczone dowody powinny, zdaniem pozwanej, zostać dopuszczone i włączone do materiału faktycznego sprawy, ponieważ w istotnej mierze wpływają na ocenę zasadności wniesionego powództwa, a zarazem nie doprowadzą do przewlekłości postępowania, gdyż mamy do czynienia wyłącznie z dowodami z dwóch, nieskomplikowanych w swej treści dokumentów płatniczych.

Biorąc pod uwagę powyższe wyrokowi zarzucono naruszenie:

- art. 361 § 1 k. c. w zw. z art. 363 § 1 i 2 k.c. poprzez niezasadne przyjęcie, iż w warunkach niniejszej sprawy na rzecz powoda powinno zostać wypłacone dodatkowe odszkodowanie za koszty naprawy jego pojazdu w kwocie podanej w zaskarżonym orzeczeniu - w sytuacji, gdy w toku postępowania likwidacyjnego, jak wynika z dołączonych do niniejszej apelacji dowodów z dokumentów, na rzecz powoda oprócz uwzględnionej już przez Sąd I instancji kwoty 10 763,89 złotych pozwane Towarzystwo wypłaciło dodatkowo dobrowolnie kwotę 3 798,00 złotych, która powinna być ujęta w sumie należnego powodowi odszkodowania, aby uniknąć w tym zakresie bezpodstawnego wzbogacenia R. W.;

- art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego i niezasadne ustalenie, że w warunkach niniejszej sprawy na rzecz powoda powinno zostać wypłacone dodatkowe odszkodowanie za koszty naprawy jego pojazdu w kwocie podanej w zaskarżonym orzeczeniu - w sytuacji, gdy w toku postępowania likwidacyjnego, jak wynika z dołączonych do niniejszej apelacji dowodów z dokumentów, na rzecz powoda oprócz uwzględnionej już przez Sąd I instancji kwoty 10 763,89 złotych pozwane Towarzystwo wypłaciło dodatkowo dobrowolnie kwotę 3 798,00 złotych, która powinna być ujęta w sumie należnego powodowi odszkodowania, aby uniknąć w tym zakresie bezpodstawnego wzbogacenia R. W..

W uzasadnieniu apelujący podniósł, iż przyczyną wniesienia przedmiotowej apelacji są nie tyle błędy w ustaleniach poczynionych przez Sąd Rejonowy w trakcie rozpoznawania tejże sprawy, ile wykrycie przez pozwaną, po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem kwestionowanego wyroku, nowych dowodów z dokumentów, które rzucają inne światło na kwestię ustalenia wysokości należnego powodowi uzupełniającego świadczenia odszkodowawczego.

Apelujący wskazał, iż jedyną podstawa przedmiotowej apelacji jest nowa okoliczność faktyczna, która nie była znana pozwanej w trakcie dotychczasowego procesu. Mianowicie po wpłynięciu kwestionowanego wyroku wraz z jego pisemnym uzasadnieniem odszukano w programie finansowym ubezpieczyciela dwa dalsze potwierdzenia dokonania na rzecz powoda wypłat dobrowolnych świadczeń odszkodowawczych związanych z procesem likwidacji przedmiotowej szkody komunikacyjnej - pierwsze, datowane na dzień 25 kwietnia 2013 r.„ dotyczyło sumy 2 798,00 złotych, a drugie, opiewające na kwotę 1 000,00 złotych, opatrzone zostało datą 17 maja 2013 r.: oznacza to zatem, iż oprócz kwot wynikających z zawartości akt szkodowych oraz twierdzeń przywołanych przez stronę powodowa, poszkodowanemu w ramach postępowania ubezpieczeniowego poprzedzającego przedmiotowy spór sadowy, wypłacono jeszcze kwotę 3 798,00 złotych; tym samym na rzecz powoda pozwane Towarzystwo przed zainicjowaniem procesu uiściło sumę nie 10 763,89 złotych, jak wskazał Sąd I instancji, lecz kwotę 14 561.89 złotych - i to ta wartość powinna stanowić podstawę do oszacowania należnej obecnie poszkodowanemu dopłaty do sumy odszkodowania. Podkreślono, że uprzednio ubezpieczyciel oparł się w swojej linii obrony na zawartości pisemnych akt szkody, w których nie figurowały przedmiotowe wpłaty - nie ujawnione zresztą także w innych systemach elektronicznych pozwanej - a nadto na twierdzeniach samego powoda, który, okazując nielojalność procesową, sprzeczną z literą art. 3 k.p.c., nie powoływał się na dodatkowe świadczenia wypłacone mu w miesiącach kwietniu i maju 2013 r., przy czym w toku sprawy uznano te twierdzenia za wiarygodne i nie kwestionowano prawdziwości oświadczeń powoda w tym zakresie, które zresztą znajdowały swoje potwierdzenie w dostępnych systemach i rejestrach strony pozwanej. Tymczasem po wnikliwej analizie programu finansowego pozwanego zakładu ubezpieczeń, dokonanej po wpłynięciu wyroku z uzasadnieniem, który był jedynym źródłem, w jakim ujawnione zostały te wypłaty, okazało się, iż na rzecz powoda w związku z przedmiotową szkodą wypłacone zostały jeszcze dalsze kwoty, niewzięte dotychczas pod uwagę ani przez pozwaną, a także, co istotniejsze, przez Sąd orzekający. Fakt ten nie mógł zostać podniesiony na wcześniejszych etapach postępowania, albowiem nie wynikał ani z zawartości akt szkodowych, ani z zawartości podstawowych systemów elektronicznych pozwanej i został wykryty niejako w sposób przypadkowy dopiero na obecnym stadium postępowania. Pomimo to rzeczone dowody wpłat powinny, zdaniem pozwanej, zostać dopuszczone i włączone do materiału faktycznego niniejszej sprawy, ponieważ w istotnej mierze wpływają na ocenę zasadności wniesionego powództwa, a zarazem nie doprowadzą do przewlekłości postępowania, gdyż mają charakter wyłącznie dowodu z dwóch, nieskomplikowanych w swej treści dokumentów płatniczych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania w II instancji, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według obowiązujących przepisów.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego nie mogła doprowadzić do zmiany zaskarżonego wyroku.

Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w zakresie wystarczającym dla poczynienia ustaleń faktycznych mających wpływ na zastosowane przepisy prawa materialnego. Zgromadzone w niniejszej sprawie dowody poddał wnikliwej ocenie, odpowiadającej wymogom stawianym na gruncie art. 233 § 1 k.p.c., a następnie na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne w sprawie. W tym stanie rzeczy Sąd Odwoławczy podzielił przeprowadzoną przez Sąd Rejonowy ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów, akceptując poczynione w oparciu o tę ocenę ustalenia faktyczne, w tym w zakresie ustalonej wartości uszczerbku majątkowego poniesionego przez powoda w wyniku zdarzenia powodującego szkodę, za które odpowiedzialność odszkodowawczą ponosi pozwany i uznaje je za własne, bez ich ponownego przytaczania.

Stosownie do art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Z kolei na gruncie art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.), z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem uszkodzenia mienia. Mając na względzie treść powyższych przepisów oraz fakt, iż sprawca kolizji, w wyniku której uszkodzony został pojazd powoda, posiadał w dniu zdarzenia wywołującego szkodę umowę ubezpieczenia OC zawartą z pozwanym towarzystwem ubezpieczeń, to bez wątpienia pozwany ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za szkodę jakiej doznał powód na skutek zdarzenia z dnia 11 stycznia 2013 roku. Co istotne, pozwany ostatecznie nie kwestionował swej odpowiedzialności za opisaną wyżej szkodę powoda.

Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia, Sąd I instancji opierając się na wnioskach zawartych w opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego M. M., ustalił wartość szkody doznanej przez powoda - rozumianej jako różnica w stanie majątkowy powoda sprzed szkody (64.500 zł), a wartością uszkodzonego pojazdu (48.800 zł) - na kwotę 15.700 zł, powiększona o koszty związane ze sporządzeniem prywatnej wyceny przez rzeczoznawcę (615 zł). Sąd ustaloną w ten sposób wartość doznanej przez powoda szkody pomniejszył o kwotę uzyskaną już przez powoda od pozwanego towarzystwa (10.763,89 zł), ostatecznie zasądzając na rzecz powoda kwotę wysokości 5.551,11 zł.

Lektura wywiedzionej przez pozwane towarzystwo ubezpieczeń apelacji, zwłaszcza charakter zarzutów w niej podniesionych, prowadzi do konstatacji, iż na obecnym etapie postępowania pozwana przede wszystkim kwestionuje ustaloną wysokość odszkodowania wskazując na dokonanie na rzecz powoda wypłaty jeszcze dodatkowej kwoty w łącznej wysokości 3.798 zł, która nie została uwzględniona przez Sąd Rejonowy.

Stosownie do art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (§ 1). W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (§ 2). Cytowany przepis wyraża obowiązującą w polskim prawie cywilnym zasadę pełnego odszkodowania, w myśl której, naprawienie szkody ma zapewnić całkowitą kompensatę doznanego przez poszkodowanego uszczerbku. Innym słowy, wysokość kwoty stanowiącej kompensatę za poniesioną szkodę uzależniona jest od zakresu poniesionego przez poszkodowanego uszczerbku. Jak wskazuje się w orzecznictwie, uszczerbek wyznaczony zostaje w wyniku różnicy powstałej między rzeczywistym stanem dóbr poszkodowanego a stanem hipotetycznym, który by istniał, gdyby do owego zdarzenia nie doszło ( tak m.in. SN wyrokach: z dnia 6 lutego 2013 r., I PK 102/12; z dnia 15 kwietnia 2010 r., II CSK 544/09 oraz z dnia 14 stycznia 2005 r., III CK 193/04).

Na wysokość poniesionej szkody Sąd przeprowadził zawnioskowany przez powoda dowód z opinii biegłego sądowego. Biegły wyliczył wartość szkody na kwotę 15.700 zł, która stanowiła różnicę pomiędzy wartością pojazdu w dniu zdarzenia a jego wartością już po kolizji. W toku całego postępowania przed Sądem pierwszej instancji powód podnosił, iż do dnia wytoczenia powództwa pozwane towarzystwo wypłaciło już na jego rzecz kwotę w wysokości 10.763,89 zł. Okoliczność dokonania na rzecz powoda wypłaty odszkodowania w takiej właśnie kwocie nie była przez pozwanego kwestionowana, a ponadto wynikała ze znajdującego się w aktach szkodowych pisma z dnia 19 lutego 2013 roku.

Pozwany dopiero na etapie postępowania apelacyjnego podniósł okoliczność dokonania na rzecz powoda wpłat, które nie zostały uwzględnione przy orzekaniu w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji. Podnosił bowiem, iż w dniu 25 kwietnia 2013 roku dokonał na rzecz powoda przelewu w wysokości 2.798 zł, a nadto w dniu 17 maja 2013 roku na kwotę 1.000 zł. Skoro tak, to celem wykazania zasadności twierdzeń podnoszonych w apelacji winien był wykazać – stosownie do wyrażonej w art. 6 k.c. zasady rozkładu ciężaru dowodu – iż rzeczywiście dokonał tych dodatkowych wpłat na rzecz powoda.

Tymczasem w ocenie Sądu Okręgowego pozwany powyższego ciężaru dowodowego nie udźwignął. Strona pozwana, celem wykazania dokonania kolejnych przelewów na rzecz powoda załączyła do apelacji potwierdzone za zgodność z oryginałem przez występującego w sprawie w imieniu pozwanej pełnomocnika dwa dokumenty zatytułowane „potwierdzenie wykonanej operacji” (k. 289- 290). W potwierdzeniach tych wskazana została jedynie kwota dokonanego przelewu, jego data oraz opis kodu operacji- wypłata gotówkowa.

Biorąc pod uwagę powyższe Sąd Odwoławczy stanął na stanowisku, iż wyżej wskazane dokumenty w żadnym razie nie stanowią dowodu na okoliczność, iż doszło do wypłaty wskazanych w nich środków w związku z postępowaniem likwidacyjnym dotyczącym pojazdu powoda. Nie sposób bowiem nie zauważyć, iż z załączonych do apelacji potwierdzeń przelewu nie wynika jakiekolwiek związek z toczącym się na rzecz powoda postępowaniem likwidacyjnym. Dołączone do apelacji dokumenty nie wskazują z jakiego tytułu te przelewy zostały wykonane, nie podano nawet numeru akt szkodowych a dodatkowo oznaczono je jako „wypłaty gotówkowe” nie wykazując przy tym w żaden sposób, iż kwoty te rzeczywiście zostały powodowi przekazane. Co więcej przyjąć należy, iż w związku z toczącym się podstępowaniem likwidacyjnym podstawą dokonania wypłat na rzecz powoda kwot przewyższających te wynikające z decyzji z dnia 19 lipca 2013 roku winny zostać wypłacone w oparciu o wydane przez likwidatora decyzje (dalsze, inne). Przy czym tego rodzaju dowodów pozwany również w toku postępowania apelacyjnego nie naprowadził. Skoro zatem z akt szkodowych nie wynika, aby powodowi zostało wypłacone odszkodowanie w kwocie wyżej niż 10.763,89 zł, czemu powód stanowczo zaprzeczył, to rzeczą apelującego było naprowadzenie odpowiednich dalszych dowodów, czego jednak nie uczyniono.

Sąd Okręgowy wskazuje nadto, iż z zasady prekluzji dowodów (art.207 § 6 k.p.c.) wynika nakaz zawarcia wszystkich wniosków dowodowych przez powoda w pozwie (art. 126 § 1 pkt 3 k.p.c.), a przez pozwanego albo w odpowiedzi na pozew, a jeżeli nie została ona wniesiona to przy pierwszej czynności procesowej pozwanego. O ile sąd zarządził przed rozprawą złożenie dalszych pism przygotowawczych stosownie do art. 207 § 3 k.p.c. można wszelkie fakty, twierdzenia i dowody zgłosić także w tych pismach. (...) prekluzji polega na nałożeniu na strony w sposób bardziej lub mniej kategoryczny ciężaru przedstawienia sądowi wszystkich znanych im faktów, dowodów i zarzutów w określonym (najczęściej ustawą) terminie, pod rygorem utraty możliwości późniejszego ich przytoczenia lub powoływania (vide: uzasadnienie Uchwały Sądu Najwyższego z 17.02.2004-III CZP 115/03- OSNC 2005/5/77). Zgodnie z art. 207 § 6 k.p.c. sąd ma obowiązek pominąć („sąd pomija”) spóźnione twierdzenia i dowody, chyba, że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedź na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub, że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności.

Strona powodowa nie uprawdopodobniła, iż nie przedłożyła dokumentów poświadczonych za zgodność z oryginałem w toku postępowania przez sądem pierwszej instancji bez swojej winy ani że uwzględnienie spóźnionych dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Swoisty brak kontroli nad ewentualnie dokonywanymi na rzecz poszkodowanych wypłat nie może być obecnie poczytany za okoliczność uzasadniającą czynienie przez Sąd Okręgowy dalszych ustaleń w powyższym zakresie.

Podkreślić należy, iż w obecnej sytuacji to na pozwanym - zgodnie z ogólną zasadą rozkładu ciężaru dowodu wyrażoną w art. 6 k.c. – spoczywa obowiązek wykazania, że zasądzona na rzecz powoda przez Sąd Rejonowy wysokość dalszego odszkodowania jest zawyżona i winna zostać zmieniona. Obowiązek przedstawienia dowodów, zgodnie z przepisem art. 3 k.p.c. spoczywa na stronach, zaś ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). To strona pozwana, która w wywiedzionej apelacji domaga się obniżenia przyznanej na rzecz powoda kwoty, winna co do zasady wykazać, iż należność – oznaczona co do wysokości, tytułu i daty płatności została przez nią dokonana.

Zarzuty nieprawidłowej oceny wiarygodności materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy oraz pominięcia faktów, które są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy to jest obrazę art. 227 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. okazały się niezasadne. Sąd Odwoławczy w całej rozciągłości podtrzymuje stanowisko Sądu Rejonowego, że w toku przedmiotowego postępowania strona powodowa wykazała tak fakt zaistnienia szkody oraz przede wszystkim udźwignęła ciężar dowodowy w wykazaniu wysokości dochodzonego roszczenia.

Tak argumentując i nie znajdując podstaw do zmiany zaskarżonego orzeczenia, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację pozwanego jako niezasadną w całości oddalił, o czym orzekł w punkcie 1. wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. stosownie do reguły odpowiedzialności za wynik procesu. Wobec oddalenia apelacji pozwanego, jako strona przegrywająca spór, winien on zwrócić powodowi poniesione przezeń koszty postępowania apelacyjnego. Powód przed sądem drugiej instancji był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie adwokata i z tego tytułu poniósł wydatek w postaci jego wynagrodzenia. Z uwagi na datę wniesienia apelacji w niniejszej sprawie i wartość przedmiotu zaskarżenia, wysokość należnego wynagrodzenia pełnomocnika powoda ustalono na kwotę 600 zł na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800). Taką też kwotę Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda w punkcie 2. wyroku.

SSO Zbigniew Ciechanowicz SSO Karina Marczak SSO Tomasz Szaj