Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1611/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 maja 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Violetta Osińska

Sędziowie:

SO Karina Marczak

SO Zbigniew Ciechanowicz (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Magdalena Gregorczuk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 maja 2017 roku w S.

sprawy z powództwa B. B.

przeciwko (...) Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 3 października 2016 roku, sygn. akt II C 15/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I. w taki sposób, że zasądza od pozwanego (...) Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda B. B. kwotę 6.471 (sześć tysięcy czterysta siedemdziesiąt jeden) euro i 90 (dziewięćdziesiąt) centów z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 sierpnia 2014 roku i oddala powództwo w pozostałym zakresie;

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

SSO Karina Marczak SSO Violetta Osińska SSO Zbigniew Ciechanowicz

Uzasadnienie wyroku z dnia 26 maja 2017 r.:


Wyrokiem z dnia 3 października 2016r. (sygn. II C 15/15) wydanym w sprawie z powództwa B. B. przeciwko (...) Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie: zasądził od pozwanego (...) Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda B. B. kwotę 6.920,11 euro z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 sierpnia 2014 r. do dnia zapłaty (pkt I) i oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II).

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

W dniu 1 lipca 2014 roku na ul. (...) w S. doszło do kolizji, w wyniku której został uszkodzony pojazd marki L. (...) o nr rej. (...) należący do zamieszkującego na terenie Niemiec powoda B. B.. W dniu zdarzenia sprawca szkody posiadał ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych wykupione w towarzystwie ubezpieczeń (...).

W dniu 9 lipca 2014 roku powód zgłosił szkodę pozwanemu i wezwał do zapłaty odszkodowania, wycenionego na podstawie opinii, zleconej przez powoda rzeczoznawcy samochodowemu na terenie Niemiec w wysokości 11.020,34 Euro. Koszt sporządzenia opinii został pokryty przez powoda w kwocie 947,37 Euro. Po zdarzeniu z dnia 1 lipca 2014 roku, a przed oględzinami w dniu 4 sierpnia 2014 roku pozwany wymienił zniszczone w przebiegu kolizji elementy w postaci lampy tylnej prawej i prawej listwy ochronnej zderzaka tylnego.

Pozwany w ustawowym terminie 30 dni, tj. do dnia 9 sierpnia 2014 roku, nie wydał decyzji w postępowaniu likwidacyjnym. Dopiero w dniu 6 października 2014 roku, po licznych interwencjach pełnomocnika powoda, pozwany wydał ostateczną decyzję odmawiającą wypłaty odszkodowania, podnosząc, iż uszkodzenia pojazdu nie mogły powstać w okolicznościach podanych przez uczestników kolizji.

W wyniku kolizji z dnia 1 lipca 2014 roku doszło do uszkodzenia obu pojazdów. Nie wszystkie jednak uszkodzenia ujawnione w samochodzie marki L. (...) o nr rej. (...) powstały wskutek zdarzenia z dnia 1 lipca 2014 roku. Z uszkodzeniami ujawnionymi w samochodzie marki V. (...) o nr rej. (...) korelują jedynie uszkodzenia tylnej części błotnika przedniego lewego, drzwi strony lewej z listwami, błotnika tylnego lewego, zderzaka tylnego, lusterka lewego i lewego kierunkowskazu bocznego samochodu marki L., natomiast uszkodzenia przedniej części samochodu marki L. w postaci zderzaka przedniego, reflektora, tarczy koła przedniego lewego i przedniej części błotnika przedniego lewego nie korelują z uszkodzeniami drugiego pojazdu i nie mogły powstać w okolicznościach zdarzenia z dnia 1 lipca 2014 roku.

Wartość rynkowa samochodu marki L. według jego stanu bezpośrednio przed kolizją z dnia 1 lipca 2014 roku wynosiła 41.600 złotych wraz z podatkiem VAT. Wartość samochodu w stanie uszkodzonym po zdarzeniu z dnia 1 lipca 2014 roku wynosiła 31.300 złotych wraz z podatkiem VAT.

Brak dostępności do omawianego pojazdu części alternatywnych o co najmniej porównywalnej jakości przesądzał o zastosowaniu do naprawy wyłącznie części oryginalnych pochodzących bezpośrednio od producenta samochodu. Użycie tych części nie spowodowało przy tym wzrostu wartości pojazdu. Koszt naprawy samochodu marki L. w zakresie uszkodzeń, które mogły powstać w wyniku zdarzenia-z dnia 1 lipca 2014 roku, przy jej przeprowadzeniu w autoryzowanym serwisie naprawczym w S. i jego okolicach wyniósłby 19.955,86 złotych wraz z podatkiem VAT. Koszt naprawy samochodu marki L. w zakresie uszkodzeń, które mogły powstać w wyniku zdarzenia z dnia 1 lipca 2014 roku, przy jej przeprowadzeniu w nieautoryzowanym zakładzie naprawczym o wysokim standardzie usprzętowienia technicznego położonym w S. i jego okolicach wyniósłby 19.396,21 złotych wraz z podatkiem VAT. Koszt naprawy samochodu marki L. w zakresie uszkodzeń, które mogły powstać w wyniku zdarzenia z dnia 1 lipca 2014 roku, przy przyjęciu stawek średnich obowiązujących w regionie Niemiec, w którym zamieszkuje powód, wyniósłby 5.945,74 Euro wraz z podatkiem VAT.

Pojazd L. został sprzedany przez powoda R. W., który następnie w krótkim czasie po zakupie również został zbyty na rzecz osoby trzeciej.

W oparciu o powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał powództwo oparte o przepis art. 822 k.c. w zw. z art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.). za uzasadnione w części. W niniejszej sprawie pozwany kwestionował roszczenie powoda co do zasady, podnosząc, iż uszkodzenia pojazdu powoda powstały w innych niż zdarzenie z dnia 1 lipca 2014 roku okolicznościach, za które pozwany nie ponosi odpowiedzialności. Pozwany podkreślił, iż zarówno na etapie postępowania likwidacyjnego jak i obecnie nie uznał i nie uznaje swojej odpowiedzialności.

Z ustaleń Sądu wynika jednak, iż powstanie szkody w majątku powoda było następstwem kolizji z dnia 1 lipca 2014 roku i pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z działaniem sprawcy szkody - kierującym pojazdem marki V. (...) o nr. rej. (...). Kierujący pojazdem marki V., M. B. w wyniku nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu uszkodził bowiem pojazd powoda, poruszający się w sposób prawidłowy. Na miejsce zdarzenia została wezwana jednostka Policji, która ukarała sprawę mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Sprawca mandat przyjął i nie kwestionował swej winy za zdarzenie. W tej sytuacji należy uznać, że odpowiedzialność cywilną za szkodę powstałą w związku z tym zdarzeniem ponosi M. B..

W niniejszej sprawie sporny był zakres szkody wyrządzonej powodowi przez sprawcę wskutek zdarzenia z dnia 1 lipca 2014 roku oraz wysokość tej szkody.

Na podstawie opinii biegłego ustalono zakres szkód w obu pojazdach. Na tej podstawie Sąd doszedł do wniosku, iż w wyniku zdarzenia z dnia 1 lipca 2014 roku doszło do uszkodzeń elementów samochodu marki L. w postaci tylnej części błotnika przedniego lewego, poszyć obu drzwi lewych i boku zderzaka tylnego, gdyż intensywność tych uszkodzeń i naniesienia materiału odpowiadają uszkodzeniom ujawnionym w samochodzie marki V.. W przebiegu zdarzenia z dnia 1 lipca 2014 roku doszło także do powtórnego uszkodzenia niektórych elementów samochodu marki L., wcześniej już uszkodzonych w innych okolicznościach. Część uszkodzeń ujawnionych w samochodzie marki L., a mianowicie uszkodzenia przedniej części błotnika przedniego lewego, boku zderzaka przedniego i lewego reflektora nie powstały bowiem wskutek kontaktu z prawym tylnym narożem samochodu marki V.. Nalot rdzy na odsłoniętym fragmencie błotnika samochodu L. wskazuje, iż uszkodzenia przedniej lewej części tego pojazdu powstały przed omawianą kolizją i w innych okolicznościach.

W ocenie Sądu Rejonowego, nie wszystkie uszkodzenia samochodu L. powstały w wyniku zdarzenia z dnia 1 lipca 2014 roku i są normalnym następstwem tego zdarzenia. Wskutek kontaktu prawego naroża zderzaka tylnego V. z lewym bokiem pojazdu powoda mogło dojść do uszkodzenia tylnej części jego błotnika przedniego lewego, drzwi lewej strony pojazdu, jego błotnika tylnego lewego i zderzaka tylnego, a także zamontowanej na błotniku przednim lampy kierunkowskazu bocznego. Mogło także dojść do otarcia obudowy lewego lusterka zewnętrznego. Pozostałe uszkodzenia ujawnione w tym pojeździe, a w szczególności uszkodzenia zderzaka przedniego, reflektora lewego, przedniej części błotnika przedniego lewego i tarczy koła przedniego lewego nie mogły powstać w okolicznościach podanych przez uczestników zdarzenia i nie są normalnym następstwem zdarzenia z dnia 1 lipca 2014 roku.

W ocenie Sądu, podzielającego w całości wywody zawarte w opinii biegłego, powód mógł się domagać od pozwanego kosztów naprawy przy użyciu części nowych oryginalnych. Mając na uwadze powyższe przyjęto, że koszt naprawy samochodu marki L. w zakresie uszkodzeń, które mogły powstać w wyniku zdarzenia z dnia 1 lipca 2014 roku, przy przyjęciu stawek średnich obowiązujących w regionie Niemiec, w którym zamieszkuje powód wyniósłby 5.945,74 Euro wraz z podatkiem VAT. Ponieważ koszty naprawy pojazdu niezależnie od miejsca i sposobu jej przeprowadzenia były dalece niższe od jego wartości przed kolizją z dnia 1 lipca 2014 roku naprawa ta byłaby w pełni celowa i uzasadniona ekonomicznie. Nadto, za niezasadne uznać należy twierdzenia strony pozwanej, jakoby powód przyczynił się do powiększenia szkody poprzez przeliczenie kosztów naprawy według stawek aktualnych dla niemieckiego rynku. Podkreślić bowiem należy, iż powód mieszka na stałe w Niemczech i tam też jego pojazd był zarejestrowany i serwisowany. A zgodnie z ugruntowaną linią orzeczniczą Sądu Najwyższego B. B. jako poszkodowany nie jest zobowiązany do poszukiwania warsztatu oferującego usługi jak najtańsze (por. uchwałę SN z dnia 3 czerwca 2003 roku, sygn. CZP 32/03).

Sąd zasądził również kwotę 974,37 Euro wydatkowaną przez powoda na koszty kalkulacji naprawy uszkodzonego pojazdu. Uznał bowiem, że konieczność sporządzenia kosztorysu powstała w wyniku nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwanego. Bezsporne jest, że powód nie jest podmiotem profesjonalnym i nie posiada wiadomości specjalnych z zakresu naprawy szkód w pojeździe. Wobec zachowania pozwanego, który odmówił w całości uznania żądań powoda, celowe i zasadne stało się więc, w celu dalszego dochodzenia przez niego roszczeń, zlecenie wykonania kosztorysu. Koszty jego sporządzenia winny wiec zostać rozliczone w niniejszym postępowaniu. Mając powyższe na uwadze, zasądzono od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.920,11 Euro (5.945,74 Euro + 974,37 Euro) tytułem należności głównej wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi w stosunku rocznym od dnia 10 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty. O odsetkach należnych powodowi od należności Sąd rozstrzygnął w oparciu o przepis art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 817 § 1 k.c.

W pozostałym zakresie powództwo zostało oddalone jako niezasadne. Orzeczenie o kosztach procesu nie zostało wydane z uwagi na nieprawomocny charakter dwóch postanowień o ustaleniu należności biegłego.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany zaskarżając to orzeczenie w części tj.: w zakresie pkt I wyroku w części zasądzającej ponad kwotę 5945,74 euro z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10 sierpnia 2014 r. do dnia zapłaty, tj. w części uwzględniającej powództwo co do żądania zwrotu kosztów prywatnej opinii, wraz z odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia 10 sierpnia 2014 r. do dnia zapłaty.

Apelujący zarzucił skarżonemu orzeczeniu naruszenie art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 415 k.c. w zw. z art. 435 k.c. w zw. z ark 436 § 2 k.c. poprzez błędne zastosowanie przedmiotowych przepisów w kontekście zgłoszonego żądania refundacji prywatnej opinii przez pozwanego i ustalenie, że koszt tego tytułu pozostawała w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 1 lipca 2014 r., podczas gdy nie został wywołany przez działanie sprawcy zdarzenia bądź poszkodowanego, lecz z własnej inicjatywy powoda, a jednocześnie nie odzwierciedlał wysokości szkody poniesionej przez powoda, co z kolei wyklucza adekwatny związek przyczynowy ze zdarzeniem z dnia 1 lipca 2014 r., a także pozwala stwierdzić, że wspomniany kosztorys nie był w żadnym stopniu przydatny dla ustalenia szkody przez poszkodowanego.

W oparciu o powyższe zasady skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji skarżący wskazał m.in., że nie sposób zgodzić się z tezą, że koszt sporządzenia prywatnej opinii został sprowokowany przez pozwanego, który miał nienależycie wykonać zobowiązanie. Założenie tego rodzaju o tyle nie przystaje do niniejszego postępowania, że koszt prywatnej opinii został poniesiony przez powoda jeszcze przed zgłoszeniem pozwanemu szkody. W jaki sposób zatem mogło dojść do wywołania przez stronę pozwaną kosztów prywatnej opinii, skoro rzeczony wydatek został poniesiony przed jakimkolwiek kontaktem powoda z pozwanym, a co za tym idzie jakąkolwiek możliwością wywołania reakcji przez pozwanego.

Jak wskazał w Sąd Najwyższy w Uchwale z dnia 18 maja 2004 r., sygn. akt III CZP 24/04 odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów może ~ stosownie do okoliczności sprawy - obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego. W uzasadnieniu Uchwały wskazano natomiast, że Ocena czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a wypadkiem, oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne także w kontekście ułatwienia określenia prawidłowo konkretnego ubezpieczyciela, jak i ułatwienia zakładowi ubezpieczeń ustalenia okoliczności wypadku i rozmiarów szkody.

Sąd I instancji całkowicie przy tym pominął fakt, że przedstawiona przez powoda opinia w żadnym stopniu nie była pomocna przy ustaleniu wysokości szkody, którą poniósł poszkodowany. Wręcz przeciwnie wspomniana opinia wywarła raczej odwrotny skutek, albowiem zakładała, że powodowi należne jest znacznie wyższe odszkodowanie od tego, które ustalono w zaskarżonym wyroku. Przeświadczenie o tym, że powodowi należała się wyższa kwota odszkodowania mogła warunkować zgłaszane zastrzeżenia do opinii biegłego sądowego, co generowało wyższe koszty postępowania, a także jego wydłużenie.

Wreszcie trzeba wskazać, że szkodą jest uszczerbek majątkowy, który powstaje wbrew woli poszkodowanego. Tymczasem poczynienie przez powoda wydatków na prywatny kosztorys było całkowicie dobrowolne. Nie zostało spowodowane przez zachowanie sprawcy zdarzenia oraz pozwanego.

W zaistniałym stanie nic nie uzasadnia zatem uznania kosztów prywatnej opinii jako pozostających w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 1 lipca 2014 r.

Powód zażądał oddalenia apelacji i zasądzenia od pozwanego kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się uzasadniona jedynie w części.

Stosownie do treści art. 378 § 1 k.p.c. granice apelacji wyznacza zakres zaskarżenia apelacją wyroku sądu pierwszej instancji (w całości lub w części). Granice te określa zatem strona wnosząca apelację. Ustawodawca ma tutaj na myśli zarówno granice przedmiotowe, jak i podmiotowe apelacji. Ostatecznie to jedynie strona pozwana zaskarżyła orzeczenie Sądu pierwszej instancji i to wyłącznie co do punktu I w zakresie, w jakim Sąd Rejonowy orzekł ponad kwotę 5945, 74 euro tj. w części uwzględniającej powództwo co do wydatków na opinię prywatną wraz z odsetkami od tej kwoty. Skorelowany z tym został wniosek apelacyjny o zmianę zaskrzonego wyroku poprzez oddalenia powództwa w zaskarżonej części. Zatem na etapie postępowania odwoławczego, spór dotyczył tego, czy powodowi należy jest zwrot poniesionych przez niego wydatków na prywatną opinię sporządzoną przez rzeczoznawcę niemieckiego.

Sąd Okręgowy dokonując ponownego rozpoznania sprawy w zakresie wyznaczonym granicami apelacji (378 §1 kpc) doszedł do wniosku, iż stanowisko Sądu Rejonowego zajęte w stosunku do zgłoszonego przez powoda żądana jest prawidłowe jedynie w części.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, iż odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów może - stosownie do okoliczności sprawy - obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego (uchwała SN z dnia 18 maja 2004 r., III CZP 24/04, OSNC 2005/7-8/117). W uzasadnieniu tego poglądu wskazuje się jednak, iż ocena, czy koszty ekspertyzy mieszczą się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego winna być dokonywana na podstawie konkretnych okoliczności sprawy, a w szczególności po dokonaniu oceny, czy poniesienie tego wydatku było obiektywnie uzasadnione i konieczne, także w kontekście ułatwienia określenia prawidłowo konkretnego ubezpieczyciela, jak i ułatwienia zakładowi ubezpieczeń ustalenia okoliczności wypadku i rozmiarów szkody.

Z niekwestionowanych okoliczności ujawnionych w sprawie wynika, że prywatna ekspertyza sporządzona przez rzeczoznawcę niemieckiego została sporządzona w dniu 7 lipca 2014r., zatem dwa dni przed zgłoszeniem szkody pozwanemu ubezpieczycielowi.

Sąd Okręgowy podziela zatem w tym zakresie zarzut apelującego, że powód w dacie zlecenia wykonania ekspertyzy nie mógł przewidzieć, czy zaistnieje potrzeba weryfikacji stanowiska ubezpieczyciela. Co za tym idzie, należy przyjąć iż czynności podjęta przez powoda zmierzała do przygotowania się do ewentualnego sporu z ubezpieczycielem, odnośnie potencjalnej wypłaty odszkodowania. Można więc przyjąć, że miała ona służyć do szacowania wysokości kosztów naprawy. Powyższe działanie uznać należy co do zasady za usprawiedliwione, albowiem zabezpieczało interesy powoda na wypadek ewentualnego kwestionowania przez pozwanego rozmiarów oraz wysokości szkody. Jakkolwiek zatem, w dniu zlecenia opinii, powodowi nie była znane stanowisko ubezpieczyciela, to jednak mając na uwadze powyższe, w szczególności podjęcie czynności zmierzających do zbadania w jakiej wysokości roszczenia powód może kierować do pozwanego, działanie powoda znajduje swoje uzasadnienie. Tym bardziej, że jak wskazuje dalszy przebieg relacji między stronami, pozwany ubezpieczyciel odmówił uznania wszelkich roszczeń powoda.

Powyższa okoliczność nie może jednak przesądzać o uznaniu roszczeń powoda z tytułu wydatków związanych z przygotowaniem się do rozprawy sądowej jako słusznych w całości. Przeciwstawia się temu rezultat sprawy sądowej. Pomijając bowiem koszty sporządzenia prywatnej opinii wskazać należy, że powód wnosił o zasądzenie od pozwanego kwoty 11 020,34 euro tytułem kosztów naprawy pojazdu, zaś wygrał sprawę w związku z tym roszczeniem co do kwoty 5945,74 euro. Zatem jego roszczenie zostało uwzględnione w 54%. Co również pośrednio oznacza, że szkoda wyliczona w przez powołanego przez powoda rzeczoznawcę została przeszacowania.

Aprobując pogląd Sądu Najwyższego wynikający z treści uchwały z dnia 18 maja 2004 r., III CZP 24/04, iż wydatek związany z ekspertyzą prywatną jest częścią szkody, którą powód doznaje w związku z kolizją pojazdów mechanicznych Sąd odwoławczy dostrzega jednocześnie to, że w doktrynie zostało wyrażone stanowisko, iż takiego rodzaju wydatki to koszty procesu, np. K. K. w pracy pt. „Koszty postępowania Cywilnego” uznał, że do niezbędnych nakładów poniesionych przed skierowaniem sprawy do sądu z żądaniem udzielenia ochrony merytorycznej należy zaliczy koszty opinii sporządzonej na ponadprocesowe żądanie zainteresowanego podmiotu następnie wykorzystane przez Sąd przy merytorycznym rozstrzygnięciu sprawy (Wyd. LEX 1992 str. 114).

Analiza opinii sporządzonej przez biegłego sądowego W. K. wskazuje wprost na to, że biegły ten dla sporządzenia opinii posłużył się również, w zakresie materiału faktograficznego, ustaleniami zawartymi w opinii powołanego przez powoda eksperta (k. 172).

Dlatego też Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że w trybie art. 386 § 1 k.p.c. obniżył zasądzone od pozwanego na rzecz powoda świadczenie z kwoty 6.920,11 euro do kwoty 6471,90 euro, co było wynikiem uznania, że zasądzeniu winna podlegać z kwoty 974,37 euro jedynie kwota stanowiąca jej 54%, jako odzwierciedlenie rezultatu rozpoznania roszczenie merytorycznego związanego ze szkodą bezpośrednią, tj. 526,16 euro. W pozostałym zakresie powództwo jak i apelacja podlegały oddaleniu.

Sąd odwoławczy nie rozstrzygał w zakresie kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego, gdyż do wydania takiego rozstrzygnięcia Sąd I instancji powstrzymał się ze względu na brak prawomocności postanowień wpadkowych.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu o treść art. 100 k.p.c. mając na uwadze to, że apelacja została uwzględniona mniej więcej w połowie.

SSO Karina Marczak SSO Violetta Osińska SSO Zbigniew Ciechanowicz