Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 598/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 lipca 2017 r.

Sąd Rejonowy w Kwidzynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Halina Ostafińska-Kołacka

Protokolant: stażysta Ewa Lewandowska

po rozpoznaniu w dniu 10 lipca 2017 roku w Kwidzynie

na rozprawie

z powództwa E. L. i W. L.

przeciwko M. L. i G. L.

o zwrot przedmiotu darowizny

powództwo oddala.

Sygn. akt: I.C. 598)16

UZASADNIENIE

Powodowie E. L. i W. L. wnosili o nakazanie pozwanym M. L. i G. L. aby wydali im działki nr (...) o łącznej powierzchni 681 m2, na których posadowiony jest dom w zabudowie bliźniaczej.

W uzasadnieniu podali, że umową notarialną z dnia 20 listopada 2002 roku darowali pozwanym wyżej opisaną nieruchomość, położoną w M. (...) gmina S.. Pismem z dnia 15 marca 2016 roku doręczonym pozwanej 29 kwietnia 2016 roku złożyli oświadczenie o odwołaniu darowizny i wyznaczyli 14 dniowy termin do jej zwrotu lub podjęcia negocjacji. Również pismem z dnia 15 marca 2016 roku doręczonym pozwanemu G. L. 22 kwietnia 2016 roku złożyli oświadczenie o odwołaniu darowizny.

Powodowie podnosili, że przyczyną odwołania darowizny jest rażąca niewdzięczność pozwanych przejawiająca się całkowitym ignorowaniem zapisów umowy darowizny dotyczących opieki i pomocy w razie choroby lub niemocy starczej.

Pozwana M. L. wnosiła o oddalenie powództwa zarzucając, że nigdy nie odmówiła powodom pomocy gdy o to poprosili. Relacje z nimi były poprawne mimo rozwodu z G. L..

Pozwany G. L. uznał powództwo.

Sąd ustalił i zważył co następuje:

W dniu 20 listopada 2002 roku przed Notariuszem R. K. w Kancelarii Notarialnej w M., ul. (...) , Rep.A.(...), małżonkowie W. i E. L. darowali swojemu synowi G. L. i jego żonie M. L. nieruchomość , składającą się z działek nr (...) o łącznej powierzchni 681 m2, zapisaną w księdze wieczystej nr Kw. (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Malborku Roki Sądowe w Sztumie. Nieruchomość zabudowana była budynkiem mieszkalnym i gospodarczym i wchodziła w skład majątku wspólnego małżeńskiego W. i E. L.. Obdarowani G. i M. L. przyjęli darowiznę do majątku objętego ustawową wspólnością małżeńską majątkową. Na mocy umowy darowizny G. i M. L. zobowiązali się zapewnić rodzicom W. i E. L. dożywotnie i nieodpłatne mieszkanie w budynku mieszkalnym oraz opiekę i pomoc w razie choroby lub niemocy starczej.

Obecnie dla nieruchomości prowadzona jest księga wieczysta pod numerem (...) przez Sąd Rejonowy w Kwidzynie Za miejscowy Wydział VIII Ksiąg Wieczystych w Sztumie.

(odpis aktu notarialnego z 20.11.200r. k.11, odpisy oświadczeń o odwołaniu darowizny k.7 i k.10).

Po zawarciu umowy darowizny w 2002 roku powodowie i pozwani zdecydowali, że zamieszkają w osobnych mieszkaniach. Syn powodów G. L. urządził dla rodziców mieszkanie w dobudowanej części domu. Powodowie zamieszkali w tzw. dobudówce a pozwani w starej części budynku. Kotłownia pozostała wspólna dla obu części budynku. Obie rodziny prowadziły odrębne gospodarstwa domowe. W tym czasie powódka W. L. cierpiała już nie niedosłuch , choroby kobiece i leczyła się psychiatrycznie z powodu depresji ale była sprawna fizycznie i psychicznie. Sama prowadziła gospodarstwo domowe i uprawiała ogródek. Powód E. L. przeszedł operację raka prostaty ale również był sprawny fizycznie i pomagał w prowadzeniu gospodarstwa , uprawie przydomowego ogródka oraz w okresie jesienno- zimowym palił w piecu we wspólnej kotłowni. Relacje pomiędzy stronami były dobre. Pozwany G. L. pracował za granicą i przyjeżdżał do domu natomiast M. L. nie pracowała i zajmowała się prowadzeniem domu i wychowywaniem dwóch córek. Obecnie córki pozwanych mają po 15 i 13 lat.

Małżeństwo G. i M. L. zostało rozwiązane przez rozwód 7 lat temu. Pozwany G. L. mieszka i pracuje. Od tego czasu relacje pomiędzy powodami a pozwaną M. L. zaczęły się pogarszać z uwagi na wrogość okazywaną pozwanej szczególnie ze strony powódki W. L.. Nie dochodziło jednak do dużych scysji czy awantur pomiędzy stronami. Pozwana wolała się nie odzywać do powódki i nie narzucać się z pomocą w celu unikania kłótni. Jednak gdy powodowie sami poprosili o pomoc np. przy zrobieniu zakupów czy generalnych porządkach w domu pozwana M. L. nie odmawiała i taka sytuacja trwa do dzisiaj. Ostatni raz na prośbę powódki w lecie 2016 roku pozwana umyła okna w mieszkaniu powodów.

Stan zdrowia powodów pogorszył się znacznie od 2014 roku. Wtedy powód E. L. doznał rozległego zawału serca. Od lipca 2016 roku powódka W. L. chodzi o kulach z uwagi na znaczne pogorszenie się stanu kręgosłupa.

Od około 2 lat obowiązek palenia w piecu przejęła pozwana M. L.. W lecie 2016 roku powodowie przeprowadzili generalny remont swojego mieszkania. Prace remontowe sfinansował ich syn pozwany G. L.. Na czas remontu lepsze ubrania i naczynia powodów schowane były w mieszkaniu pozwanej M. L.. Sprzątaniem po remoncie zajmowała się znajoma rodziny E. K. a pomagała jej P. L. córka G. i M. L. a wnuczka powodów. Od roku czasu pozwana przejęła od powodów uprawę ogródka przydomowego.

Pozwana M. L. zarejestrowana była jako bezrobotna. Podjęła pracę 6 lat temu w Szkole Podstawowej w S. przy pracach interwencyjnych ale pracowała okresowo. Od 2016 roku zatrudniona jest na stałe w Barze (...) w S. jako pomoc kuchenna gdzie pracuje codziennie od godziny 10 do 20- tej.

(zeznania świadka E. K. k.75-76, przesłuchanie stron k.48-49 i k.94-97).

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie wyżej wymienionych dokumentów, których prawdziwości strony nie kwestionowały, na podstawie zeznań świadka i przesłuchania stron.

Powyższy stan faktyczny jest w zasadzie bezsporny.

Kwestia sporna sprowadza się do ustalenia, czy pozwani swoim zachowaniem naruszyli obowiązki wynikające z umowy darowizny i czy dopuścili się rażącej niewdzięczności wobec powodów.

Na wstępie należy zaznaczyć, że umowy notarialnej z dnia 20 listopada 2002 roku nie można oceniać jako umowy dożywocia z uwagi na zapis w par.4 umowy o treści „ G. L. oraz M. L. zobowiązują się zapewnić rodzicom W. L. i E. L. dożywotnie i nieodpłatne mieszkanie w budynku mieszkalnym, opisanym w par.1 umowy oraz opiekę i pomoc w razie choroby lub niemocy starczej”. Zapis ten bowiem mógłby sugerować, że strony w rzeczywistości zawarły umowę dożywocia.

Umowa dożywocia uregulowana jest w przepisie art. 908 par.1 kc. w brzmieniu „ Jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym”.

Jak wynika z wyżej cytowanego przepisu istotna treść umowy dożywocia polega tym, że jedna ze stron przenosi na drugą własność nieruchomości, druga zaś zobowiązuje się w zamian za to do dożywotniego utrzymania zbywcy. Umowa dożywocia jest umowa konsensualną i wzajemną.

Zgodnie z przepisem art. 888par.1 kc. „ Przez umowę darowizny darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku”.

W przeciwieństwie do umowy dożywocia umowa darowizny jest umowa konsensualną ale ma charakter jednostronnie zobowiązujący. Darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku. Świadczenie darczyńcy nie może mieć odpowiednika w świadczeniu drugiej strony.

Przy zawieraniu umowy darowizny strony umowy nie mogą mieć żadnych wątpliwości, że przysporzenie majątku na rzecz obdarowanego odbywa się bez żadnego ekwiwalentu. Nie odbiera umowie charakteru darowizny to, że darczyńca czyni darowiznę w nadziei uzyskania korzyści w przyszłości.

Zawierając umowę darowizny z dnia 20 listopada 2002 roku powodowie i pozwani nie mieli żadnych wątpliwości, iż przekazanie nieruchomości następuje bez żadnego ekwiwalentu. Korzyścią darczyńców na przyszłość było zapewnienie przez obdarowanych opieki i pomocy w razie choroby lub niemocy starczej w przyszłości. Samo zobowiązanie do zapewnienia darczyńcom mieszkania nie wskazuje na zawarcie umowy dożywocia ponieważ umowa dożywocia nakazuje przyjęcie zbywcy jako domownika i zapewnienie mu dożywotniego utrzymania.

Zamiarem stron umowy z 20 listopada 2002 roku nie było pozostawanie we wspólnym gospodarstwie domowym ani dożywotnie utrzymywanie darczyńców przez obdarowanych. Świadczy o tym chociażby urządzenie rodzicom przez pozwanego osobnego mieszkania w dobudówce.

Co ważne zgodnie z art.910 par.1 kc. przeniesienie własności nieruchomości na podstawie umowy o dożywocie następuje z jednoczesnym obciążeniem nieruchomości prawem dożywocia, do którego stosuje się odpowiednio przepisy oprawach rzeczowych ograniczonych.

Jak wynika z aktu notarialnego z 20 listopada 2002 roku obciążenie darowanej nieruchomości prawem dożywocia nie nastąpiło.

Zatem mimo obowiązku nałożonego na pozwanych w par.4 umowy, doszło do zawarcia umowy darowizny tym bardziej, że strony tak nazwały zawartą przez siebie umowę. Dlatego zachowanie i obowiązki pozwanych należy rozpatrywać w kategorii rażącej niewdzięczności.

Przepis art. 898 par.1 kc. mówi „Darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności”.

„ Przez pojęcie rażącej niewdzięczności należy rozumieć tylko takie czynności obdarowanego (działania lub zaniechania), które są skierowane przeciwko darczyńcy z zamiarem nieprzyjaznym. Chodzi tu przede wszystkim o popełnienie przestępstwa przeciwko darczyńcy (zarówno przeciwko życiu, zdrowiu i czci, jak i przeciwko mieniu) oraz o naruszenie przez obdarowanego obowiązków wynikających ze stosunków osobistych łączących go z darczyńcą (np. odmowa udzielenia pomocy w czasie choroby mimo oczywistej możliwości )”- Komentarz do Kodeksu Cywilnego, G.Bieniek, H.Ciepła i inni, wydawnictwo Prawnicze LexisNexsis, Warszawa 2007,str.762).

Podstawy do odwołania darowizny muszą być oceniane w oparciu o konkretne okoliczności.

Zdaniem Sądu powodowie nie wykazali aby zachowanie pozwanych wyczerpało znamiona rażącej niewdzięczności.

Jak podali powodowie, zaczęli oni potrzebować pomocy od 2014 roku kiedy znacznie pogorszył się ich stan zdrowia. Powodowie jednak nie powoływali się na to aby pozwana kiedykolwiek odmówiła ich prośbie o pomoc. Oczekiwanie przez powodów, że pozwana sama powinna występować z inicjatywą pomocy np. przy sprzątaniu ich mieszkania nie świadczy o rażącej niewdzięczności z jej strony. Słuchany w charakterze strony powód przyznał, że jak zawołali synową to przyszła i posprzątała a żona nieraz jej zapłaciła ale synowa nie domagała się zapłaty.

Pozwana z kolei twierdziła, że nie domagała się zapłaty od teściów za pomoc przy sprzątaniu lub innych pracach. Owszem jak teściowa dawała jej drobne kwoty za pomoc to je przyjmowała ale było to w okresie kiedy po rozwodzie utrzymywała się tylko z alimentów i nie pracowała. Inicjatywa zapłaty dla niej lub córek za pomoc wychodziła zawsze od teściowej ale ona gotowa była świadczyć pomoc bez zapłaty.

Zdaniem powodów pozwana powinna w większej mierze angażować się w ich życie ale brak takiego zaangażowania nie świadczy o nieprzyjaznych zamiarach pozwanej w stosunku do nich. Pozwana przecież nie musi utrzymywać ciepłych i bliskich relacji z teściami i uczestniczyć we wspólnych uroczystościach rodzinnych lub świątecznych, co zarzucała jej powódka.

Nawet jeżeli powodowie zlecili znajomej E. K. sprzątanie mieszkania po remoncie w lecie ubiegłego 2016 roku, to nie świadczy to o tym, że pozwana miała naganny zamiar odmówienia pomocy powodom. Jak zeznała świadek E. K., powodowie nie mówili dlaczego wynajęli ją do sprzątania ale pozwana wtedy pracowała. O braku złego zamiaru ze strony pozwanej świadczy również to, że jej córka P. pomagała przy sprzątaniu a rzeczy powodów na czas remontu schowane były u pozwanej w mieszkaniu. Świadek E. K. zeznała również, że remont mieszkania został sfinansowany przez pozwanego G. L..

Wprawdzie świadek I. L. synowa powodów zeznała(k.75-76), że przyjeżdżała do powodów pomagać im w cięższych pracach domowych i powodowie skarżyli się iż pozwana nie pomaga im i nie mogą się z nią porozumieć , to jednak świadek powtórzyła tylko relacje powodów na temat pozwanej. Ponadto z zeznań świadka nie wynika aby pozwana odmawiała pomocy. W sytuacji kiedy powód przyznał, iż w razie prośby pozwana nigdy nie odmówiła pomocy, zeznania świadka I. L. nie są istotne i absolutnie nie mogą przesądzać o złym nastawieniu pozwanej wobec powodów świadczącym o rażącej niewdzięczności. Nie można również dać wiary zeznaniom świadka I. L. jakoby powód zmuszony był w dalszym ciągu palić w piecu. Jak podała bowiem pozwana od 2 lat ona przejęła obowiązek palenia w piecu we wspólnej kotłowni co potwierdził również powód.

Nie bez znaczenia również jest to, że powodowie przekazali pozwanej do uprawy swój ogródek przydomowy, co przeczy negatywnemu nastawieniu pozwanej do powodów.

W ocenie Sądu roszczenie powodów w stosunku do pozwanej jest bezpodstawne i zmierza jedynie do uzyskania zwrotu nieruchomości.

Wprawdzie pozwany G. L. uznał powództwo ale zdaniem Sądu ale zdaniem sądu uznanie powództwa zmierza do obejścia prawa.

Zgodnie z przepisem art. 231par.2 kpc. „Sąd jest związany uznaniem powództwa, chyba że uznanie jest sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa”.

Uznanie pozwu odnosi się do podstawy prawnej i faktycznej dochodzonego żądania i podlega kontroli co do jego zgodności z obowiązującym stanem prawnym i stanem faktycznym.

Pozwany składając oświadczenie o uznaniu powództwa wyraził zgodę na wydanie w stosunku do niego wyroku zgodnego z żądaniem powodów i potwierdził tym samym okoliczności faktyczne przywołane w uzasadnieniu pozwu.

Sąd uznał jednak, że uznanie powództwa jest niedopuszczalne.

Jak wynika bowiem z ustalonego stanu faktycznego powodowie nie są pozbawieni opieki ponieważ pozwana nigdy nie odmówiła im pomocy w razie zgłoszonej prośby o pomoc. Ani po stronie pozwanej ani po stronie pozwanego nie zachodzą przesłanki do uznania rażącej niewdzięczności.

Pozwana twierdziła, że jej relacje z byłym mężem G. L. są poprawne i pozwany zdawał sobie sprawę z tego, że pozwana gotowa jest świadczyć pomoc rodzicom. W tej sytuacji nie można wymagać od pozwanego aby zrezygnował z pracy za granicą i zamieszkał z rodzicami tym bardziej, że pozwany ma zobowiązania alimentacyjne.

Poza tym jak podała powódka i zeznała świadek E. K., pozwana starał się pomagać materialnie rodzicom ponieważ przysłał pieniądze na zakup opału i sfinansował remont ich mieszkania.

Jeżeli pozwany chciałby przekazać udział w darowanej nieruchomości rodzicom powinien to uczynić w drodze umowy notarialnej.

Istotne jest również to, że powodom nie przysługuje roszczenie windykacyjne nakazania pozwanym wydania nieruchomości na podstawie przepisu art. 222par.1 kc.

Wprawdzie powodowie prawidłowo złożyli oświadczenie o odwołaniu darowizny pozwanym ale oświadczenie to nie powoduje jeszcze powrotnego przejścia własności nieruchomości z obdarowanych na darczyńców. Stwarza ono jedynie po stronie obdarowanych obowiązek zwrotu przedmiotu darowizny stosownie do przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Odwołanie darowizny nie wywiera skutków prawno- rzeczowych.

Dlatego powodowie uprawnieni byli do wytoczenia powództwa o stwierdzenie przez sąd obowiązku pozwanych do złożenia oświadczeń woli przenoszących na powodów własność spornej nieruchomości. Prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające taki obowiązek zastępuje wymagane oświadczenie (art. 64 kc.).

Z tego powodu również uznanie powództwa przez pozwanego było sprzeczne z prawem.

W związku z powyższym Sąd na podstawie art.898 par.1 kc. i art.64 kc. orzekł jak wyżej.

Rozstrzygnięcie o kosztach Sąd oparł na zasadzie przepisu art.98 par.1 kpc.

Powodowie jako strony przegrywające sprawę nie mają podstaw do domagania się od pozwanych zwrotu kosztów postepowania sądowego.