Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1313/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Dorota Gamrat - Kubeczak

Sędziowie:

SO Małgorzata Czerwińska

SO Tomasz Sobieraj (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Magdalena Gregorczuk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 marca 2017 roku w S.

sprawy z powództwa M. W.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej

w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 18 kwietnia 2016 roku, sygn. akt II C 917/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki M. W. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 2.400 (dwa tysiące czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Tomasz Sobieraj SSO Dorota Gamrat-Kubeczak SSO Małgorzata Czerwińska

Sygn. akt II Ca 1313/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 kwietnia 2016 roku Sąd Rejonowy Szczecin- Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie:

- w punkcie pierwszym zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. W. kwotę 9.082,32 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: od kwoty 7.606,32 złotych od dnia 20 kwietnia 2010 roku; od kwoty 1.476,00 złotych od dnia 19 listopada 2013 roku;

- w punkcie drugim oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

- w punkcie trzecim zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. W. kwotę 58,30 złotych tytułem kosztów procesu;

- w punkcie czwartym nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie od powódki M. W. kwotę 699,74 złotych, a od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 572,51 złotych tytułem kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy powyższe rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

M. W. była właścicielką lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w S. w kamienicy przy ulicy (...). W dniu 30 marca 2009 roku M. L. wynajęła wyżej wskazany lokal mieszkalny J. M., który był pracownikiem jej męża. Bezpośrednio przed lutym 2016 roku lokal nie był zamieszkiwany.

W dniu 16 lutego 2010 roku w lokalu doszło do pożaru, który objął znaczną część mieszkania, składającego się z 10 pomieszczeń. Na miejsce przyjechała Straż Pożarna, która podjęła akcję gaśniczą i po pewnym czasie ugasiła pożar. W wyniku tego zdarzenia zniszczeniu uległo szereg elementów znajdujących się w lokalu, miedzy innymi: podłogi (terakota, panele, deski), okna, ściany sufity (w tym kasetony, drewno, sztukateria), meble oraz instalacje.

M. W. w dniu 16 lutego 2010 roku posiadała umowę ubezpieczenia lokalu mieszkalnego od zdarzeń losowych w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. W dniu 17 lutego 2010 roku M. W. zgłosiła pozwanemu towarzystwu ubezpieczeń szkodę z dnia 16 lutego 2010 roku. W dniu 26 lutego 2010 roku pracownik pozwanej sporządził protokół szkody w lokalu mieszkalnym. Pismem z dnia 1 czerwca 2011 roku pozwana poinformowała powódkę, o przyznaniu jej odszkodowania w wysokości 20.642,35 złotych. M. W. nie zgodziła się z wysokością wyliczonej przez ubezpieczyciela szkody i zleciła przeprowadzenie kosztorysu remontu R. S., który po przeprowadzeniu oględzin lokalu wykonał dwie ekspertyzy z 20 września 2011 roku oraz 24 stycznia 2012 roku ustalając koszt naprawy na kwotę 127.471,26 złotych. Za wykonane ekspertyzy M. W. zapłaciła łącznie 1476 złotych. Powódka przekazała powyższe ekspertyzy pozwanej z żądaniem zweryfikowania wypłaconego dotychczas odszkodowania. Pismem z dnia 29 maja 2012 roku Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. poinformowała powódkę, że dokona dopłaty odszkodowania w wysokości 16.184,35 złotych. Pismem z dnia 6 września 2012 roku M. W. za pośrednictwem pełnomocnika wezwała pozwaną do zapłaty tytułem odszkodowania 90.644,56 złotych. Pozwana odmówiła wypłaty takiej wysokości odszkodowania i podtrzymał dotychczasowe stanowisko.

Koszt naprawy lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w S. w kamienicy przy ulicy (...) według cen na I kwartał 2010 roku w miejscowości S., bez uwzględnienia stopnia zużycia technicznego elementów lokalu wyniósł 91.742,64 złotych, w tym robocizna 31.220,92 złotych, materiał 59.137,04 złotych i sprzęt 1.384,68 złotych. Natomiast koszt naprawy lokalu przy zastosowaniu zużycia technicznego w wysokości 80 % do materiałów wyniósł 44.433 złotych.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy uznał powództwo oparte o art. 805 k.c. za uzasadnione w części.

Za bezsporne Sąd Rejonowy uznał, że pozwana zawarła z powódką umowę ubezpieczenia mocą, której pozwana zobowiązała się do odpowiedzialności za szkodę w lokalu mieszkalnym nr (...) przy ul. (...) w S.. Sąd Rejonowy stwierdził, że poza sporem pozostawał również zakres szkód powstałych w wyniku pożaru z dnia 16 lutego 2010 roku oraz sama odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń za powstałą w jego wyniku szkodę. Spór dotyczył natomiast wysokości szkody. Sąd Rejonowy dostrzegł wprawdzie, że strona pozwana wskazywała na wcześniejszy stan lokalu i jego dewastacje, jednakże w związku z tym nie podważała samego zakresu uszkodzonych w wyniku pożaru elementów, które zresztą określił jej pracownik. Nadto Sąd Rejonowy miał na uwadze, że zakres szkód wynikający z opinii biegłego nie był przez nią kwestionowany. Stan lokalu mieszkalnego sprzed pożaru miał niewątpliwie wpływ na stopień zużycia jego wewnętrznych i zewnętrznych elementów oraz instalacji, co zostało uwzględnione przy wyliczaniu wysokości szkody, a nie samego zakresu uszkodzeń jakie wystąpiły podczas pożaru.

W zakresie wysokości szkody jakiej doznała powódka oraz w jakim zakresie za powstałą szkodę pozwana była zobowiązana do wypłaty odszkodowania, Sąd Rejonowy miał na względzie, że zgodnie z § 15 o.w.u. w zakresie przedmiotu ubezpieczenia w postaci instalacji, urządzeń technicznych, stałych elektów i zewnętrznych elementów w przypadku gdy zniszczone elementy w chwili wystąpienia szkody są starsze niż 10 lat koszty nabycia lub wytworzenia pomniejsza się o stopień technicznego zużycia obliczonego na podstawie stosowanych przez pozwaną „Norm trwałości poszczególnych elementów budynku”. Sąd zauważył, że z dokumentów związanych z ubezpieczeniem, zwłaszcza z treści polisy w ogóle nie wynika, aby powódka jako konsument miała możliwość i zapoznała się z ww. normami przy zawieraniu umowy ubezpieczenia. Zgodnie z zapisem polisy, powódka oświadczyła w niej, że zapoznała się jedynie z o.w.u. i otrzymała je przed zawarciem umowy. Jednakże w warunkach tych nie były wskazane bezpośrednio owe normy ale było odesłanie do jeszcze innego dokumentu. Pozwana nie wykazała, aby powódka miała możliwość zapoznania się z tym dokumentem. Stąd też Sąd uznał, iż pozwana, jako przedsiębiorca nie mógł stasować wobec powódki tychże norm i są one bezskuteczne względem powódki. Dalej Sąd Rejonowy zważył, że odnośnie wysokości szkody, w toku niniejszego procesu obie strony powoływały się na wykonane na ich zlecenie wyceny. Wyceny te nie mogły być jednak zdaniem Sądu Rejonowego uznane za podstawę dokonywanych przez sąd ustaleń w sytuacji, w której twierdzenia stron w tym zakresie były sprzeczne. Sąd Rejonowy powołał się na treść art. 278 § 1 k.p.c. Dodał, że tego rodzaju dowód winien być przeprowadzony przez osobę wskazaną przez Sąd Rejonowy w toku postępowania i powołaną w postanowieniu do przeprowadzenia opinii we wskazanej konkretnie sprawie. Kwestii o charakterze specjalnym nie może natomiast rozstrzygnąć opinia prywatna sporządzona na zlecenie strony poza postępowaniem sądowym.

Zdaniem Sądu Rejonowego podstawowe znaczenie dla ustalenia zakresu i wysokości szkody miał zatem w niniejszej sprawie dowód z pisemnej opinii biegłego z zakresu budownictwa. Sąd uznał opinię biegłego za w pełni przekonującą. Powódka wniosła zastrzeżenia co do przedmiotowej opinii. W odniesieniu do zastrzeżeń biegły w ustnej opinii uzupełniającej w sposób precyzyjny uzasadnił swoje stanowisko. Odniósł się do treści opinii pisemnej i podtrzymał jej wywód i wnioski. Ponownie wyjaśniła, w jaki sposób określił zakres uszkodzeń i niezbędnych prac związanych z przywróceniem lokalu do stanu przed pożarem. Nadto biegły w sposób precyzyjny odniósł się do przyjętego stopnia zużycia technicznego elementów podlegających wymianie i naprawie w lokalu po pożarze. Sąd dostrzegł wprawdzie, że biegły wskazał, że ubezpieczyciel przyjął w swoich założeniach maksymalnie 80 % zużycia, co jednak – w ocenie Sądu - nie było wiążące dla powódki, gdyż jak wyżej zostało to wskazane, pozwany nie udostępnił takich norm powódce. Jednakże biegły jednoznacznie wskazał, że większość wymienianych elementów i instalacji pochodziła sprzed 40 lat i ich stopień zużycia był znaczny. Przy takim zużyciu, pomijając nawet normy ubezpieczyciela, zgodnie ze wzorami ogólnie stosowanymi w budownictwie, stopień zużycia określa się także co najmniej na poziomie 80 %. Tym samym niezależnie od norm stosowanych przez pozwaną przy obliczaniu wysokości szkody Sąd Rejonowy przyjął taki procent zużycia materiałów, której to wielkości pozwany nie kwestionował.

Sąd Rejonowy miał też na względzie, że zgodnie z podstawową zasadą odpowiedzialności ubezpieczyciela wyrażoną w art. 824 1 k.c., odszkodowanie nie może przewyższać wartości poniesionej szkody, gdyż brak jest podstaw do tego aby ubezpieczyciel świadczył więcej. W takim wypadku doszłoby do bezpodstawnego wzbogacenia. Co prawda strony mogą przyjąć wyższą granicę ubezpieczenia, ale musi to wynikać wyraźnie z umowy. W przedmiotowej sprawie o.w.u. nie przewidywały takiej rozszerzonej odpowiedzialności. Dlatego też Sąd Rejonowy uznał, że gdyby przyjąć, że wartość szkody odpowiada 100 % kosztów wymienionych i naprawionych instalacji to wysokość tak wyliczonego odszkodowania przekraczałoby znacznie wysokość realnej szkody. Biegły nadto zwrócił uwagę, iż część instalacji była tak wiekowa, iż jej stopień zużycia był nawet całkowity. Sąd jednak miał na uwadze, iż procentowo ustalony koszt materiałów na poziomie 20% nie był w ogóle kwestionowany przez pozwaną, a biegła również określiła na takim poziomie normę zużycia. Jednocześnie zdaniem Sądu należało uznać, iż koszt tzw. robocizny wchodzi w skład wysokość szkody na poziomie 100 % wartości, co nie było przez strony kwestionowane, a nawet z samych o.w.u. nie wynika, aby te koszty podległy jakiejkolwiek amortyzacji. Zwłaszcza, że niezależnie od wcześniejszego zużycia elementów naprawianych prace związane z przywrócenie stanu poprzedniego pokrywane są w całości, gdyż dotycząc kosztów samej pracy, a nie materiałów. Dlatego też wysokość szkody jaką poniosła powódka w wyniku pożaru lokalu mieszkalnego w dniu 16 lutego 2010 roku wyniosła 44.433 złotych.

W ocenie Sądu na uwzględnienie zasługiwało również żądanie zwrotu kosztów poniesionych przez powódkę w związku ze zleceniem sporządzenia wycen celem określenia wysokości szkody w wysokości 1476 złotych. W ocenie Sądu należało uznać, iż kwota za sporządzenie prywatnej opinii nie była wygórowana, umożliwiła zaś powódce, która nie posiada wiadomości specjalnych z zakresu budownictwa ustalenie zakresu szkody powstałej w wyniku pożaru. Poniesienie tego wydatku pozostawało w związku przyczynowym z zaistnieniem przedmiotowego zdarzenia, jako element kosztów usunięcia zaistniałej szkody.

Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że powódka doznał uszczerbku w swoim majątku o wartości odpowiadającej koniecznym kosztom naprawy lokalu i uzyskania ekspertyz (45.909 złotych), które należało następnie pomniejszyć o kwotę wypłaconego dotąd przez pozwaną odszkodowania, tj. kwotę 36.826,68 złotych. W konsekwencji Sąd Rejonowy stwierdził, że pozwane towarzystwo ubezpieczeń nadal pozostaje zobowiązane wobec powoda do świadczenia w kwocie 9.082,32 złotych, o czym Sąd Rejonowy orzekł jak w punkcie I wyroku. W związku z powyższym powództwo podlegało oddaleniu w pozostałej części przekraczającej wyżej wymienioną wysokość szkody, o czym Sąd Rejonowy orzekł w punkcie II wyroku.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. Orzekając w powyższym zakresie Sąd miał na względzie unormowanie § 18 ust. 1 o.w.u., który stanowi, że odszkodowanie jest płatne w ciągu 30 dni o daty otrzymania przez pozwaną zgłoszenia szkody. Obowiązkiem pozwanej było zatem ustalenie i wypłata odszkodowania w terminie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody. Z dokumentów wynika, że szkoda została zgłoszona w dniu 17 lutego 2010 roku Data od której powódka żąda odsetek (20 kwietnia 2010 roku) jest po upływie umownego okresu 30 dniowego, stąd też pozwana była już wówczas w opóźnieniu w wypłacie należnego powódce świadczenia odszkodowawczego, obejmującego koszt naprawy lokalu. Z kolei szkodę obejmującą wydatek za sporządzenie ekspertyz prywatnego rzeczoznawcy powódka zgłosiła dopiero w pozwie, w związku z tym pozwana pozostawała opóźnieniu co do tej części odszkodowania od dnia 19 listopada 2013 roku tj. od dnia po doręczeniu jej odpisu pozwu. Nie wychodząc poza granice powództwa Sąd Rejonowy uznał za zasadne żądanie odsetek ustawowych od kwoty 7606,32 złotych od dnia 20 kwietnia 2010 roku oraz od kwoty 1476 złotych od dnia 19 listopada 2013 roku, o czym orzekł w punkcie I wyroku.

O kosztach postępowania przy uwzględnieniu wyniku procesu Sąd Rejonowy orzekł w punkcie III wyroku w oparciu o przepisy art. 98 § 1 i 2 k.p.c. i art. 100 zdanie 1 k.p.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. j. Dz. U. z 2010 roku poz. 594.).

W punkcie kolejnym Sąd Rejonowy na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 roku, Nr 90, poz. 594 ze zm.) orzekł o ściągnięciu na rzecz Skarbu Państwa nieuiszczonych przez strony kosztów sądowych.

Apelację od powyższego wyroku złożyła powódka, zaskarżając go w punktach II, III i IV.

Powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie oddalonej części żądania pozwu tj. kwoty 10.917,68 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 kwietnia 2010 roku oraz orzeczenie o nieuiszczonych kosztach sądowych, a także zwrocie kosztów procesu odpowiednio do wyniku sprawy ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania a także przyznanie powódce od pozwanej zwrotu kosztów procesu w postępowaniu I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Powódka zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, poprzez:

- dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność nieistotną dla sprawy - wyceny kosztów naprawy lokalu z uwzględnieniem amortyzacji i oparcie się na tym dowodzie czym Sąd uchybił art. 227 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c.,

- dokonanie ustaleń co do zakresu należnego powódce odszkodowania zgodnie z twierdzeniami pozwanej o możliwości zastosowania wskaźnika amortyzacji mimo nieprzedstawienia na tę okoliczność dowodu w postaci stosowanych przez W. „Norm zużycia technicznego budynków” i jakichkolwiek innych dowodów, czym sąd naruszył art 232 k.p.c. i art. 233 § 2 k.p.c.,

- niewłaściwe sformułowanie przez sąd tezy opinii biegłego w części dotyczącej wyceny kosztów naprawy z zastosowaniem wskaźnika amortyzacji, która wobec braku w aktach sprawy dowodów - stosowanych przez W. Norm trwałości poszczególnych elementów budynku spowodowała sporządzenie tej opinii niezgodnie z materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy, na podstawie wiedzy biegłego o stosowanych przez znanych mu ubezpieczycieli obniżkach, czyli wiedzy spoza zakresu jego specjalności - czym Sąd obraził art. 235 § 1 k.p.c. a także art. 232 k.p.c.,

2.  naruszenie prawa materialnego poprzez:

- niezastosowanie art. 385 § 2 k.c. poprzez dokonanie wykładni niejednoznacznego postanowienia Ogólnych Warunków Ubezpieczeń nie na korzyść konsumenta, ale na korzyść ubezpieczyciela,

- niewłaściwą wykładnię art. 824 1 § 1 k.c. nieuwzględniającą brzmienia przepisu wskazującego wprost na możliwość umówienia się przez strony umowy ubezpieczenia na świadczenie przewyższające wartość szkody,

- niezastosowanie art. 5 k.c. skutkujące obniżeniem przez Sąd odszkodowania należnego powódce o wskaźnik amortyzacji mimo nieprzedstawienia przez pozwaną dowodu- stosowanych przez W. „Normy trwałości poszczególnych elementów budynku” ani żadnych innych dowodów na okoliczność możliwości stosowania amortyzacji i sposobu jej wyliczania.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za postępowanie przed Sądem drugiej instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy obowiązany jest w pierwszej kolejności wskazać, że aprobuje poczynione w rozpoznawanej sprawie przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne. Sąd Rejonowy przeprowadził bowiem pełne postępowanie dowodowe konieczne dla ustalenia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zgromadzone dowody poddał ocenie mieszczącej się w granicach wyznaczonych dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. i z tak zgromadzonego i ocenionego materiału dowodowego wyprowadził prawidłowe ustalenia faktyczne. Sąd odwoławczy w pełni podziela przekonywującą argumentację prawną, która legła u podstaw zaskarżonego orzeczenia. W rezultacie zarzuty apelacji w żadnym razie nie mogły podważyć prawidłowości wydanego w sprawie rozstrzygnięcia.

Na wstępie podkreślić należy, że strona powodowa wywodziła swoje roszczenie z łączącej strony umowie ubezpieczenia. Istotą umowy ubezpieczenia, której definicję zawiera przepis art. 805 § 1 k.c. jest zobowiązanie ubezpieczyciela w zakresie prowadzonej przez niego działalności spełnienia określonego świadczenia w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Dla powstania odpowiedzialności ubezpieczyciela - obowiązku świadczenia, niezbędną przeszkodą determinującą ją jest zaistnienie przewidzianego w umowie wypadku określonego w praktyce wypadkiem ubezpieczeniowym. To co jest takim wypadkiem winno wynikać z umowy ubezpieczenia. W tym przypadku umowa ubezpieczenia dotyczyła ubezpieczenia lokalu mieszkalnego od zdarzeń losowych.

W badanej sprawie sąd pierwszej instancji prawidłowo przyjął, że zaistniał wypadek ubezpieczeniowy, z którym umowa ubezpieczenia wiązała powstanie po stronie ubezpieczyciela zobowiązania do spełnienia świadczenia odszkodowawczego. Spór dotyczył jedynie ustalenia wysokości powyższego świadczenia.

W tym zakresie decydujące znaczenie należy przypisać należy postanowieniom umowy ubezpieczenia, które mogą w sposób autonomiczny określać zasady naprawienia szkody poniesionej przez osobę ubezpieczoną na skutek zaistnienia wypadku ubezpieczeniowego. W badanej sprawie zasady ustalenia odszkodowania należnego powódce na podstawie umowy ubezpieczenia z dnia 4 grudnia 2009 roku zostały zawarte w „ogólnych warunków ubezpieczenia WARTA DOM ”, do których strony odwołały się w umowie ubezpieczenia. Antycypując dalsze rozważania wskazać trzeba, że zgodnie z art. 824 1 § 1 k.p.c., o ile strony nie umówiły się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela nie może być wyższa od poniesionej szkody. Tym samym przepis ten ustanawia zasadę, że świadczenie odszkodowawcze nie może przekraczać wysokości szkody. Wprawdzie możliwe jest odstępstwo od tej zasady w drodze umowy stron, jednak w badanej sprawie analiza zarówno umowy ubezpieczenia, jak i ogólnych warunków ubezpieczenia prowadzi do wniosku, że strony nie dokonały w tym zakresie odmiennych postanowień umownych. W § 18 ust. 2 ogólnych warunków ubezpieczenia wprost bowiem postanowiono, że odszkodowanie ustala się w kwocie odpowiadającej wysokości poniesionej szkody wyliczonej według zasad ustalonych w § § 16 i 17.

W przypadku szkody, stanowiącej przedmiot niniejszego postępowania, § 16 ogólnych warunków ubezpieczenia wskazuje, że zasadniczo podstawą wyliczenia odszkodowania jest koszt naprawy lokalu mieszkalnego, ale z wyłączaniem instalacji, stałych elementów zewnętrznych elementów. Nadto w zakresie instalacji, urządzeń technicznych, stałych elementów oraz zewnętrznych elementów ogrodzenia podstawą naliczenia szkody jest koszt naprawy albo koszt nabycia lub koszty wytworzenia nowego przedmiotu tego samego lub podobnego rodzaju tej samej (lub zbliżonej) marki przy uwzględnieniu średnich cen rynkowych obowiązujących na danym terenie w dniu ustalenia odszkodowania oraz kosztów montażu. W przypadku gdy zniszczone elementy w chwili wystąpienia szkody są starsze niż 10 lat koszty nabycia lub koszty wytworzenia, pomniejsza się o stopień technicznego zużycia obliczonego na podstawie stosowanych przez ubezpieczyciela „Norm trwałości poszczególnych elementów budynku”. W razie przeprowadzenia remontu elementów starszych niż 10 lat- stopień technicznego zużycia pomniejsza się stosownie do okresu eksploatacji danych elementów po remoncie.

Wykładnia tegoż postanowienia prowadzić musi do wniosku, że koszt naprawy jako podstawa wyliczenia szkody znajduje zastosowanie w sytuacjach, gdy instalacja może zostać naprawiona, a więc istnieje możliwość przywrócenia jej do stanu sprzed zdarzenia szkodowego. W przypadku zaś gdy instalacja ulegała zniszczeniu w stopniu uniemożliwiającym naprawę, w grę wchodzić może jedynie nabycie/ wytworzenie i montaż nowego elementu w miejsce dotychczasowego.

Z ogólnych warunków ubezpieczenia wynikało także, że w przypadku zniszczenia instalacji, urządzeń technicznych i stałych elementów starszych aniżeli 10 lat, koszty nabycia lub wytworzenia nowych instalacji i urządzeń powinny być pomniejszone o stopień ich technicznego zużycia

Sąd pierwszej instancji trafie zauważył, że powódka będąca konsumentem nie miała możliwości zapoznania się z „Normami trwałości poszczególnych elementów budynku” wskazanych w § 16 ogólnych warunków ubezpieczenia przy zawieraniu umowy ubezpieczenia, bo takowe nie zostały jej doręczone. Skutkiem tego powyższe postanowienie umowne nie wiązało powódki.

Zgodnie bowiem z art. 384 § 1 k.c. ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów, wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stronę, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy. W razie gdy posługiwanie się wzorcem jest w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte, wiąże on także wtedy, gdy druga strona mogła się z łatwością dowiedzieć o jego treści. Nie dotyczy to jednak umów zawieranych z udziałem konsumentów, z wyjątkiem umów powszechnie zawieranych w drobnych, bieżących sprawach życia codziennego (art. 384 § 2 k.c.). Stosownie zaś do art. 384 § 2 k.c. wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta. Zasady wyrażonej w zdaniu poprzedzającym nie stosuje się w postępowaniu w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone. Unormowanie wskazane w zdaniu pierwszym wymienionej regulacji zostało powtórzone w art. 12 ust. 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej, zgodnie z którym Ogólne warunki ubezpieczenia oraz umowa ubezpieczenia powinny być formułowane jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Przy czym postanowienia sformułowane niejednoznacznie interpretuje się na korzyść ubezpieczającego, ubezpieczonego, uposażonego lub uprawnionego z umowy ubezpieczenia (art. 12 ust. 4 ustawy). Pod pojęciem wzorca umownego rozumie się przygotowane z góry przez ubezpieczyciela przed zawarciem umowy, postanowienia kształtujące treść stosunku prawnego wiążącego strony. Termin „wzorzec” oznacza propozycje postanowień składających się na treść stosunku prawnego, przeznaczone do masowego stosowania przez tego, kto je ustalił. W konsekwencji nie zawierają one postanowień, które określają indywidualnie drugą stronę lub precyzują przedmiot umowy, zostają opracowane przed zawarciem umowy i wprowadzone do stosunku prawnego przez jedną ze stron w ten sposób, że druga strona nie ma wpływu na ich treść. Warunkiem ustawowym, jaki musi być spełniony przez stronę, która przy zawieraniu danego rodzaju umów posługuje się wzorcem, jest doręczenie tego wzorca drugiej stronie. Reguła ta obowiązuje w obrocie powszechnym, niezależnie od tego, kim są strony danej umowy. Jedynie prawnie skutecznym – z wyłączeniem wyjątków określonych w art. 384 § 2 k.c.– doręczeniem wzorca jest rzeczywiste wręczenie tekstu wzorca (dokumentu zawierającego pełny tekst wzorca czy nośnika treści wzorca). Nie może tej czynności zastąpić ustna informacja o treści wzorca ani wręczenie wyciągu z jego treści lub części wzorca. Nadto, jeśli we wzorcu znajduje się odesłanie do innych ogólnych warunków umów, warunki te muszą być również doręczone [vide C. Ż. (w:) Komentarz do Kodeksu cywilnego , ks. III, t. I, pod red. G. B., W. 2001, s. 120; K. Z. (w:) Kodeks cywilny. Komentarz , pod red. E. G., W. 2008, s. 617; M. B. (w:) System Prawa Prywatnego. Prawo zobowiązań – część ogólna , pod red. E. Ł., t. 5, W. 2006, s. 593].

Jak wskazano wyżej, jest bezsporne, że powódka będąca konsumentem nie miała możliwości zapoznania się z „Normami trwałości poszczególnych elementów budynku” wskazanych w § 16 ogólnych warunków ubezpieczenia przy zawieraniu umowy ubezpieczenia i tym samym powyższe postanowienie umowne nie wiązało powódki.

Niezależnie od tego wskazać trzeba, że tego rodzaju jednostronne ustalenie „Norm trwałości poszczególnych elementów budynku” przez zakład ubezpieczeń naruszało również dobre obyczaje. Podkreślić należy, że umowa ubezpieczenia jest kontraktem najwyższego zaufania. W niniejszej sprawie dobrym obyczajem jest, by przedsiębiorca nie wykorzystywał swej uprzywilejowanej pozycji kontraktowej, będącej rezultatem stosowania przez niego jednostronnie ustalonego wzorca umowy. Ubezpieczyciel w sposób jednostronny ustalając i określając co oznacza stopień technicznego zużycia niewątpliwie przeczy powyższemu założeniu. Oczekiwane jest natomiast, by w ramach prowadzonej działalności ubezpieczyciel nie przenosił na konsumenta ryzyka związanego z tą działalnością.

W tym stanie rzeczy powstawało zatem pytanie, czy wyeliminowanie tegoż postanowienia umownego oznaczało, że przy wycenie kosztów naprawy lokalu niezbędnych do przywrócenia lokalu do stanu poprzedniego było możliwe uwzględnienie stopnia technicznego zużycia tejże instalacji. Zdaniem Sądu Okręgowego nie było ku temu przeszkód. Podkreślić trzeba bowiem, że wyeliminowanie z ogólnych warunków ubezpieczenia odesłania do „Norm trwałości poszczególnych elementów budynku” nie niweczyło zawartego w § 16 ogólnych warunków ubezpieczenia postanowienia wprowadzającego możliwości pomniejszenia kosztów remontów instalacji, urządzeń technicznych i stałych elementów lub nabycia nowych tego rodzaju elementów o stopień ich technicznego ich zużycia. W drodze wykładni należało jedynie przyjąć, że przy ustaleniu współczynników amortyzacji należy odwołać do ogólnych zasad sztuki budowlanej. Wbrew zarzutom strony powodowej tego rodzaju interpretacja nie narusza interesów konsumenta, uwzględniając jednocześnie cel umowy ubezpieczenia, która ma prowadzić do uzyskania świadczenia rekompensującego uszczerbek w majątku ubezpieczonego powstały na skutek określonego wypadku ubezpieczeniowego. Skoro w badanej sprawie odszkodowanie nie powinno być wyższe od szkody poniesionej przez ubezpieczonego, to powinno uwzględniać stan techniczny instalacji i urządzeń technicznych oraz stałych elementów znajdujących w lokalu, podlegających naprawie lub nabyciu w związku z ich uszkodzeniem lub zniszczeniem. Nie sposób we wprowadzeniu takiego postanowienia umownego doszukiwać się naruszenia dobrych obyczajów ani interesów konsumenta, a tym bardziej wyprowadzać niezgodności z zasadami współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 k.c., gdyż odszkodowanie wypłacane osobie ubezpieczonej nie powinno prowadzić do jego bezpodstawnego wzbogacenia.

W tym stanie rzeczy – wbrew zarzutom apelacji - celowe było badanie, czy w rozpoznawanej sprawie dokonana przez pozwanego amortyzacja jest zasadna z uwagi na stopień technicznego zużycia tychże urządzeń, będącego pochodną wieku urządzeń i ich technicznej przydatności, co powinno nastąpić przy uwzględnieniu wiedzy i sztuki budowanej. W związku z tym zasadnie Sąd Rejonowy dopuścił na te okoliczność dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa lądowego i szacowania nieruchomości T. W., co czyni chybionym zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. Zaznaczyć trzeba, że opinia opracowana została w dwóch wariantach, tj. z uwzględnieniem i bez uwzględnienia stopnia amortyzacji. Przyjmując wariant zgodnie z zasadami określonymi w ogólnych warunkach ubezpieczenia przy zastosowaniu zużycia technicznego w wysokości 80 % do materiałów wartość kosztów naprawy biegła określiła na kwotę 44.433 złotych. Wbrew twierdzeniom apelacji, Sąd Okręgowy nie doszukał się wadliwości, w przyjęciu takiego wskaźnika amortyzacji. W ustosunkowaniu do zarzutów do opinii, na rozprawie w dniu 6 kwietnia 2016 roku biegła wyjaśniła w sposób szczegółowy, że zgodnie z zasadami ustalania zużycia technicznego elementów budowlanych przyjmuje się długość okresu trwałości. W przypadku tego budynku wiele elementów przekroczyło maksymalny okres trwałości. Biegła wskazała, że wszystkie instalacje miały okres trwałości 40 lata i jeśli były to instalacje poniemieckie to już dawno były zużyte. Innymi słowy zużyte zostały w 100 %. Oznacza to, że licząc stopień zużycia technicznego wyszedłby wynik zerowy. Biegła przyjęła jednak, że materiał w tym elemencie został zużyty maksymalnie w 80% zgodnie z twierdzeniami samej strony pozwanej, co było rozwiązaniem najkorzystniejszym dla powódki.

W takiej sytuacji sąd pierwszej instancji wydając rozstrzygnięcie prawidłowo oparł się na wydanej w toku postępowania opinii biegłej. Uzyskana na potrzeby tego postępowania opinia sporządzona została zgodnie ze sformułowaną w postanowieniu sądu tezą dowodową. Zawierała odpowiedzi na postawione przez sąd pytania. Treść opinii była zgodna z zasadami logiki i wiedzy powszechnej. Przedstawiony tok rozumowania w sposób logiczny i jasny prowadzi do sformułowanych wniosków. Sposób dokonywania analizy jest zasadnie motywowany, a ostateczne, końcowe stanowisko biegłych wyrażone w sposób stanowczy. Zgodnie z ugruntowanym w orzecznictwie poglądem, brak jest więc podstaw do ich podważenia [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2005 roku, V CK 659/04, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 roku, V CKN 1354/00, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 roku, I CKN 1170/98, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2000 roku, IV CKN 1383/00]. Dodatkowo Sąd Rejonowy zapewnił stronom możliwość wyjaśnienia ewentualnych wątpliwości co do treści i wniosków przeprowadzonej opinii. W opinii ustnej uzupełniającej biegła w sposób drobiazgowy odniosła się do wszystkich zgłoszonych zastrzeżeń. Co istotne odpowiedzi sformułowane przez biegłą były jasne, jednoznaczne i stanowcze. W tej sytuacji przeprowadzona w sprawie opinia jako zawierająca konkretne odpowiedzi na postawione pytania niezbędne do ustalenia okoliczności istotnych z punktu widzenia zastosowania normy prawa materialnego, pozwoliła zweryfikować Sądowi instancji zawarte w niej rozumowanie co do trafności wniosków końcowych.

Należy podkreślić, że wprawdzie sąd nie jest związany opinią biegłych i ocenia ją na podstawie art. 233 k.p.c., jednakże swoistość tej oceny polega na tym, że nie chodzi tu o kwestię wiarygodności, lecz o pozytywne lub negatywne uznanie wartości rozumowania zawartego w opinii i uzasadnieniu [vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 maja 2009 roku, sygn. akt III AUa 270/09, OSAB 2010/1/58-64]. Z jednej więc strony, konieczna jest kontrola z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania i źródeł poznania, z drugiej - istotną rolę odgrywa stopień zaufania do wiedzy reprezentowanej przez biegłego. Sąd może oceniać opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności czy logiczności. Może pomijać oczywiste pomyłki czy błędy rachunkowe. Opinia biegłego podlega także ocenie z uwzględnieniem kryteriów oceny tego rodzaju dowodu, takich jak poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii sposób motywowania sformułowanego stanowiska, stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2009 roku, sygn. akt II CSK 642/08, LEX nr 511998]. Analiza dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny dowodu z opinii biegłej prowadzi do jednoznacznego wniosku, że powyższych zasad w żadnym przypadku nie narusza.

Analizując i uzasadniając jak powyżej Sąd Okręgowy doszedł od przekonania, że Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił dowody, a ta ocena doprowadziła do słusznych wniosków, przy czym ustaleń faktycznych sąd ten dokonał bez obrazy art. 233 § 1 k.p.c. Analizując ten zarzut odnotować trzeba, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Taka ocena dokonywana jest na podstawie przekonania sądu, jego wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i wiążąc ich moc i wiarygodność - odnieść je do pozostałego materiału dowodowego [vide wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999 roku II UK 685/98]. Tak procedował Sąd Rejonowy w rozpoznawanej sprawie, stąd odmienny pogląd wyrażony w apelacji nie jest zasadny. Wszystkie środki dowodowe stanowiące podstawę rozstrzygnięcia podlegają swobodnej sędziowskiej ocenie dowodów, która może być podważona wyłącznie wówczas, gdyby była oczywiście wadliwa lub błędna. Tak kwalifikowanego zarzuty nie sposób postawić zaskarżonemu wyrokowi. Sąd pierwszej instancji przeprowadził bowiem konieczne i wyczerpujące postępowanie dowodowe, a zebrany w ten sposób materiał dowodowy poddał ocenie zgodnie z normą art. 233 § 1 k.p.c.

Mając to wszystko na uwadze, Sąd Okręgowy orzekł o oddaleniu apelacji, uznając ją za bezzasadną. Rozstrzygnięcie wydane zostało w oparciu o normę art. 385 k.p.c. i zawarte w punkcie pierwszym sentencji.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego zapadło na podstawie art. art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Koszty postępowania odwoławczego objęły wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej w kwocie 2.400 złotych obliczone stosownie do § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie w stawce obowiązującej na dzień złożenia apelacji (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800). Z tych względów orzeczono jak punkcie drugim sentencji.

SSO Tomasz Sobieraj SSO Dorota Gamrat – Kubeczak SSO Małgorzata Czerwińska