Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 56/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 czerwca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Dariusz Iskra (sprawozdawca)
Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Anna Podolska-Kojtych

Sędzia Sądu Rejonowego Anna Wołucka-Ławnikowicz (delegowana)

Protokolant Łukasz Sarama

po rozpoznaniu w dniu 8 czerwca 2017 roku w Lublinie, na rozprawie

sprawy z powództwa T. K.

z przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą

w W.

o zapłatę kwoty 41355,92 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 19 lipca 2010

roku do dnia zapłaty

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim z

dnia 7 listopada 2016 roku, w sprawie I C 402/15

I. oddala apelację;

II. zasądza od T. K. na rzecz (...) Zakładu
(...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 2700 zł (dwa
tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania
odwoławczego.

Sygn. akt II Ca 56/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 31 lipca 2014 roku powódka – T. K., reprezentowana przez pełnomocnika, wniosła między innymi o zasądzenie od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.:

1) kwoty 13000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 19 lipca 2010 roku do dnia zapłaty,

2) zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,

3) zwrotu kosztów postępowania pojednawczego przeprowadzonego przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie w sprawie I Co 3660/13.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że jest właścicielką gospodarstwa rolnego położonego w miejscowości Z., Gminie W., i w dniu 1 stycznia 2010 roku zawarła z pozwanym umowę obowiązkowego ubezpieczenia budynków znajdujących się w tym gospodarstwie, ubezpieczając je według wartości rzeczywistej od powodzi, co zostało potwierdzone wystawieniem przez pozwanego polisy nr (...). Powódka podała, że w dniu 21 maja 2010 roku i 5 czerwca 2010 roku miała miejsce powódź, w wyniku której doszło do powstania w jej budynkach szkody, polegającej na zniszczeniu poszczególnych elementów budynku mieszkalnego, takich jak kotłownia wraz piecem centralnego ogrzewania, instalacji elektrycznej, tynków, płytek pcv, okien, drzwi oraz budynków gospodarczych w postaci garażu, stodoły i obory. Powódka dodała, że w dniach 27 maja i 18 czerwca 2010 roku zgłosiła powstanie szkody zakładowi ubezpieczeń, który w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił jej łącznie tytułem odszkodowania kwotę 27527,37 zł. W ocenie powódki kwota ta nie pokryła w całości szkody, która zgodnie z kosztorysem opracowanym na jej zlecenie była znacznie wyższa niż przyjęta przez ubezpieczyciela. Powódka zarzuciła, że w toku postępowania likwidacyjnego pozwana wadliwie pomniejszyła należne odszkodowanie o stopień zużycia technicznego budynków wskazany w umowie, na określenie którego powódka nie miała wpływu. Mając na uwadze wysokość kosztów wynikającą z opracowanego na własne zlecenie kosztorysu, powódka wystąpiła z pozwem, powołując się na obowiązek naprawienia szkody spoczywający na pozwanym z mocy art. 805 § 1 i 2 pkt 1 k.c. i art. 67 ust 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych i wskazując, że jej odpowiedzialność nie budzi wątpliwości, sporna jest natomiast wysokość odszkodowania, która zdaniem powódki winna być ustalona w oparciu o normy określone w art. 361 k.c. i art. 363 k.c.

*

W dniu 6 października 2014 roku Sąd Rejonowy w Kraśniku VI Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Opolu Lubelskim wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, w którym nakazał pozwanemu, aby zapłacił powódce kwotę 13000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 19 lipca 2010 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 2580 zł tytułem kosztów procesu, w tym 2400 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, w terminie dwóch tygodni albo w tym terminie wniósł sprzeciw (k. 194).

*

Od nakazu zapłaty z dnia 6 października 2014 roku pozwany złożył sprzeciw, zaskarżając nakaz w całości.

Pozwany nie uznał powództwa i wniósł o jego oddalenie, podnosząc, że wypłacone dotychczas powódce świadczenie w całości zrekompensowało doznaną przez nią szkodę (k. 200-204).

*

W piśmie procesowym z dnia 28 listopada 2014 roku, wniesionym do Sądu w dniu 5 grudnia 2014 roku, powódka wskazała, że tytułem odszkodowania za szkodę powstałą w budynku mieszkalnym domaga się od pozwanego zapłaty kwoty 9000 zł, za szkodę powstałą w garażu kwoty 1500 zł, za szkodę powstałą w budynku obory kwoty 2000 zł i za szkodę powstałą w budynku stodoły kwoty 500 zł (k. 225-227).

*

W piśmie procesowym z dnia 20 listopada 2015 roku, wniesionym do Sądu w dniu 25 listopada 2015 roku, powódka wskazała, że „zmienia powództwo w ten sposób, że w miejsce żądanej kwoty 13000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19.07.2010 r. żąda zasądzenia od pozwanego kwoty 41355,92 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19.07.2010 r.” (k. 403-403v, 406).

Powódka wskazała, że z wydanej w toku procesu opinii biegłego sądowego A. M. wynika, że wysokość uzasadnionych kosztów naprawy uszkodzeń wyrządzonych przez powódź w ubezpieczonych budynkach jest większa, niż dopłaty odszkodowania dochodzone pozwem. Biegły sądowy ustalił bowiem wysokość szkody na kwotę 74599 zł brutto.

Powódka wskazała, że w świetle tych okoliczności uzasadnione jest żądanie zasądzenia odszkodowania za szkodę w budynkach należących do powódki w kwocie wyższej niż wskazana w pozwie, a mianowicie w kwocie 41355,92 zł, gdyż pozwany przed wniesieniem pozwu wypłacił tytułem odszkodowania kwotę 33243,08 zł.

*

W piśmie procesowym z dnia 3 marca 2016 roku, wniesionym w tym samym dniu do Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim, powódka wskazała, że w ramach kwoty 41355,92 zł domaga się zasądzenia:

- kwoty 39055,92 zł tytułem odszkodowania za szkodę powstałą w budynku mieszkalnym (zamiast kwoty 9000 zł),

- kwoty 2000 zł tytułem odszkodowania za szkodę powstałą w budynku obory,

- kwoty 300 zł tytułem odszkodowania za szkodę powstałą w budynku garażu (zamiast kwoty 1500 zł).

Powódka oświadczyła, że cofa jednocześnie pozew w części dotyczącej żądania zapłaty kwoty 1200 zł wraz z odsetkami (tytułem odszkodowania za szkodę w budynku garażu) i kwoty 500 zł wraz z odsetkami (tytułem odszkodowania za szkodę w budynku stodoły) i zrzeka się w tym zakresie roszczenia (k. 435-438v).

*

W odpowiedzi na powyższe pisma pozwany oświadczył, że nie uznaje żądania pozwu i wnosi o jego oddalenie. Pozwany podniósł ponadto zarzut przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem w całości, wskazując, że bieg terminu przedawnienia rozpoczął się na nowo od dnia, w którym powódka otrzymała od pozwanej na piśmie oświadczenie o przyznaniu odszkodowania, to jest w dniu 16 czerwca 2010 roku (co do szkody z dnia 22 maja 2010 roku) i 6 lipca 2010 roku (co do szkody z dnia 5 czerwca 2010 roku), gdyż regulacja zawarta w art. 819 § 4 zd. 2 k.c. zgodnie z którą bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia dotyczy jedynie pierwszego oświadczenia ubezpieczyciela na piśmie (k. 421).

*

Wyrokiem z dnia 7 listopada 2016 roku Sąd Rejonowy w Opolu Lubelskim:

I. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz T. K. kwotę 7586,32 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 21 lipca 2010 roku do dnia zapłaty;

II. oddalił powództwo w pozostałej części;

III. zasądził od T. K. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 2775,75 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV. nakazał zwrócić T. K. ze Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Lublinie kwotę 201 zł tytułem różnicy między opłatą należną a opłatą uiszczoną;

V. nakazał zwrócić (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. ze Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Lublinie kwotę 100 zł tytułem różnicy między kosztami pobranymi a kosztami należnymi (k. 519-519v).

W uzasadnieniu postanowienia Sąd Rejonowy ustalił, że T. K. jest właścicielką gospodarstwa rolnego położonego na terenie Gminy W. w miejscowości Z., w tym między innymi nieruchomości stanowiącej działkę oznaczoną w ewidencji gruntów numerem (...), na której wzniesione są:

- pochodzący z lat 1945 roku murowany budynek mieszkalny,

- pochodząca z 1950 roku drewniana stodoła,

- pochodząca z 1975 roku nieremontowana od początku powstania obora,

- powstały w 1945 roku nieremontowany od początku powstania garaż.

Sąd Rejonowy ustalił, że poczynając od lat siedemdziesiątych XX wieku powódka zawierała z pozwanym corocznie umowy ubezpieczenia wchodzących w skład prowadzonego przez nią gospodarstwa rolnego budynków. Powódka nie kwestionowała nigdy wskazanej w polisie wysokości sumy ubezpieczenia ani przyjętego stopnia zużycia technicznego budynków.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 18 listopada 2009 roku pozwany wystawił polisę nr (...), potwierdzającą zawarcie z powódką od dnia 1 stycznia 2010 roku do dnia 31 grudnia 2010 roku umowy obowiązkowego ubezpieczenia budynków wchodzących w skład posiadanego przez nią gospodarstwa rolnego od zdarzeń losowych, w tym między innymi od powodzi. W polisie wskazano, że suma ubezpieczenia ustalona została odrębnie dla każdego budynku, przy czym w odniesieniu do budynku mieszkalnego została ona ustalona na poziomie kwoty 77400 zł, w odniesieniu do obory na poziomie kwoty 33300 zł, w odniesieniu do stodoły odpowiednio kwoty 7700 zł i w odniesieniu do garażu na poziomie kwoty 20400 zł. Jednocześnie w polisie podany został stopień zużycia technicznego ustalony w odniesieniu do budynku mieszkalnego na poziomie 51%, w odniesieniu do obory na poziomie 48%, stodoły na poziomie 86% i garażu na poziomie 36%. W polisie zamieszczono również adnotację, że suma ubezpieczenia została ustalona według wartości nowej budynków, niemniej jednak z uwagi na ich wiek w istocie odpowiadała ona wartości rzeczywistej budynków, to jest wartości w stanie nowym w dniu zawarcia umowy, pomniejszonej o stopień zużycia budynków wskazany w polisie.

Sąd Rejonowy ustalił, że na dzień zawarcia umowy faktyczny stopień zużycia technicznego budynku mieszkalnego wynosił 50%, obory 50%, stodoły 80% i garażu 75%.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniach 21 maja i 6 czerwca 2010 roku należące do powódki budynki, znajdujące się na działce nr (...), położonej w Z., zostały zalane przez powódź, wskutek czego nastąpiło nasiąknięcie wszystkich elementów w tych budynkach do wysokości od 1,4 m do 1,7 m.

Sąd Rejonowy ustalił, że od dnia rozpoczęcia odpowiedzialności pozwanego (1 stycznia 2010 roku) do daty powstania szkody średni stopień zużycia technicznego każdego z należących do powódki budynku wyniósł 0,65%.

Sąd Rejonowy ustalił, że koszty przywrócenia do stanu poprzedniego budynków powódki uszkodzonych przez powódź, określone zgodnie ze stosowanymi przez pozwaną cennikami i zgodnie z obowiązującymi w budownictwie zasadami kalkulacji i ustalania cen robót budowlanych aktualnych na II kwartał 2010 roku w województwie (...) w oparciu o katalogi (...), przy uwzględnieniu dotychczasowych wymiarów, konstrukcji, materiałów i wyposażenia wraz z należnym podatkiem od towarów i usług oraz przy uwzględnieniu faktycznego zużycia technicznego budynków na datę zawarcia umowy ubezpieczenia (odpowiednio 50%, 50%, 80% i 75%) oraz faktycznego zużycia budynków od dnia 1 stycznia 2010 roku do dnia wystąpienia szkody (0,65% w stosunku do każdego z budynków) wynoszą:

1. w odniesieniu do budynku mieszkalnego – 32493 zł,

2. w odniesieniu do budynku obory – 2512 zł,

3. w odniesieniu do budynku stodoły – 351 zł,

4. w odniesieniu do garażu – 653 zł.

Sąd Rejonowy ustalił, że po powodzi powódka przystąpiła do remontu budynku mieszkalnego i budynków gospodarczych. W ramach remontu w zakresie budynku mieszkalnego powódka zerwała wewnętrzne tynki, usunęła podłogi i płytki pcv, wykonała nowe wylewki i gładź na ścianach, wymieniła okna, 20 letnie drzwi wewnętrzne i zewnętrzne, na podłodze położyła panele i terakotę, wymieniła instalację elektryczną, instalację centralnego ogrzewania, piec, wykonała nowe ocieplenie ze styropianu w miejsce starego ocieplenia z waty, wykonała tynki zewnętrzne i wewnętrzne w budynkach gospodarczych, wymieniła instalację elektryczną w oborze, gdzie wstawiła nowe okno i drzwi oraz ją ociepliła, wymieniła instalację elektryczną w garażu w oborze i ją ociepliła. Powódka zleciła wykonanie remontu zewnętrznym „firmom”. Po wykonanych przez powódkę remontach nie pozostały pozostałości, które mogłyby być przeznaczone do dalszego użytku.

Sąd Rejonowy ustalił, że w lipcu 2010 roku na zlecenie Wójta Gminy W. został opracowany przez rzeczoznawcę majątkowego H. S. kosztorys, ustalający koszty związane z remontem budynku mieszkalnego powódki na poziomie kwoty 118495 zł.

Sąd Rejonowy ustalił, że w maju 2011 roku na zlecenie powódki został opracowany kosztorys sporządzony przez rzeczoznawcę majątkowego J. P., ustalający koszty związane z remontem budynku mieszkalnego na poziomie kwoty 89994,54 zł oraz koszty związane z remontem budynków gospodarczych na poziomie kwoty 36324,35 zł.

Ani H. S. ani J. P. nie dokonywali remontu budynków powódki.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniach 27 maja 2010 roku i 14 czerwca 2010 roku powódka zgłosiła pozwanej powstanie szkody. Decyzją:

- z dnia 16 czerwca 2010 roku pozwany przyznał powódce tytułem odszkodowania kwotę 3 000 zł,

- z dnia 30 czerwca 2010 roku pozwany przyznał powódce tytułem odszkodowania kwotę 10 836,80 zł,

- z dnia 6 lipca 2010 roku pozwany przyznał powódce tytułem odszkodowania kwotę 2562 zł,

- z dnia 13 sierpnia 2010 roku pozwany przyznał powódce tytułem odszkodowania kwotę 1935 zł,

- z dnia 4 października 2010 roku pozwany przyznał powódce tytułem odszkodowania kwotę 4854 zł.

Pozwany przeprowadzał oględziny w dniu 22 czerwca 2010 roku i w dniu 29 czerwca 2010 roku.

Sąd Rejonowy ustalił, że powódka zakwestionowała przyznane przez pozwanego odszkodowanie, twierdząc, że jest ono rażąco zaniżone, i wystąpiła o jego uzupełnienie, składając w dniu 20 czerwca 2011 roku kosztorys, sporządzony przez rzeczoznawcę majątkowego J. P. w maju 2011 roku. Decyzją z dnia 9 września 2011 roku pozwany przyznał powódce tytułem odszkodowania kwotę 10055,28 zł, po uprzednim przeprowadzeniu w dniu 7 września 2011 roku oględzin.

Sąd Rejonowy ustalił, że powódka złożyła odwołanie od powyższej decyzji, które nie zostało uwzględnione przez zakład ubezpieczeń. Ostatecznie zakład ubezpieczeń, opierając się na własnym kosztorysie, wypłacił na rzecz powódki tytułem odszkodowania:

- za szkodę powstałą w budynku mieszkalnym kwotę 24896,68 zł,

- za szkodę powstałą w budynku obory kwotę 2622,78 zł,

- za szkodę powstałą w budynku stodoły kwotę 3403,93 zł,

- za szkodę powstałą w budynku garażu kwotę 2319,69 zł.

Sąd Rejonowy ustalił, że pieniądze uzyskane od pozwanej powódka przeznaczyła na wymianę dachu na budynku mieszkalnym, który nie uległ uszkodzeniu w trakcie powodzi.

Sąd Rejonowy ustalił, że po pierwszej i drugiej fali powodziowej proces opadania wód był dość długi i dopiero od około 20 czerwca 2010 roku było możliwe dotarcie do większości miejsc na terenie Gminy W., na obszarze której położona jest miejscowość Z..

Sąd Rejonowy ustalił, że powódka otrzymała w 2010 roku pomoc finansową na podstawie art. 40 ustawy z dnia 12 marca 2014 roku o pomocy społecznej w postaci:

a) bezzwrotnego zasiłku celowego w kwocie 8500 zł w związku z powodzią oraz poniesionymi stratami w gospodarstwie domowym,

b) bezzwrotnego zasiłku celowego w kwocie 100000 zł z przeznaczeniem na pokrycie kosztów związanych z remontem budynku mieszkalnego,

c) bezzwrotnego zasiłku celowego w kwocie 1000 zł na zakup opału i opłatę energii elektrycznej.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 13 grudnia 2013 roku powódka, reprezentowana przez pełnomocnika, złożyła do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie wniosek o zawezwanie pozwanego do próby ugodowej, proponując zawarcie ugody, zgodnie z treścią której pozwana zapłaciłby na jej rzecz kwotę 60000 zł tytułem odszkodowania za szkodę w mieniu powstałą w wyniku powodzi z dnia 21 maja i 5 czerwca 2010 roku. W dniu 27 stycznia 2014 roku do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie wpłynęło pismo procesowe przedstawiciela pozwanego, który oświadczył, że nie wyraża zgody na zawarcie ugody. W dniu 7 marca 2014 roku przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie odbyło się wyznaczone w tym celu posiedzenie, na które nie stawił się przedstawiciel pozwanego.

Sąd Rejonowy wskazał dowody, na podstawie których dokonał ustaleń faktycznych.

Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne opinie biegłego A. M., podkreślając, że biegły sporządził opinie po zapoznaniu się z aktami sprawy, przeprowadzeniu analizy zawartych w aktach szkody protokołów i po dokonaniu oględzin zniszczonych przez powódź budynków, w trakcie których zapoznał się z ich stanem technicznym, dokonując jednocześnie ich obmiarów. Biegły rozważył również wynikające z innych dowodów (to jest sporządzonych na zlecenie stron kosztorysów) fakty mogące stanowić podstawę zawartych w sporządzonych przez siebie opinii ocen, a ponadto, opierając się na tym materiale, w sposób logiczny i jasny przedstawił tok rozumowania prowadzący do sformułowanych w niej wniosków.

Sąd wskazał, że obie strony nie kwestionowały sporządzonych przez biegłego opinii w zakresie wskazanych przez niego prac niezbędnych do przywrócenia budynków do stanu sprzed powodzi (robót budowlanych, instalacyjnych), koniecznych do ich wykonania materiałów budowlanych, wskaźników korekty uwzględniających koszt robót towarzyszących, porządkowych i zabezpieczających. Zarówno powódka, jak i pozwana nie kwestionowały także ustalonego przez biegłego poziomu faktycznego stopnia zużycia technicznego budynków na datę zawarcia umowy oraz stopnia zużycia technicznego budynków pomiędzy datą zawarcia umowy a wystąpieniem szkody.

Sąd Rejonowy wskazał, że spór w rozpoznawanej sprawie dotyczył przyjętej metody wyceny i kwestii istnienia bądź braku istnienia podstaw do uwzględnienia faktycznego stopnia zużycia technicznego budynków na datę zawarcia umowy oraz stopnia zużycia technicznego budynków pomiędzy datą zawarcia umowy a wystąpieniem szkody, a także uwzględnienia w wycenie podatku od towarów i usług, gdyż biegły we wszystkich opracowanych wariantach oparł się na tej samej bazie cenowej stosowanej w budownictwie, której źródłem były katalogi (...) z II kwartału 2010 roku, analogicznej do tej, którą stosuje pozwana.

Sąd Rejonowy wskazał, że dokonując ustaleń faktycznych pominął złożone przez obie strony kosztorysy. Kosztorys J. P. nie został on sporządzony przez podmiot dokonujący odbudowy lub remontu budynku. Ponadto nie odzwierciedlał on kosztów związanych z odbudową lub remontem, określonych zgodnie z obowiązującymi w budownictwie zasadami kalkulacji i ustalania cen robót budowlanych przy uwzględnieniu dotychczasowych wymiarów, konstrukcji, materiałów i wyposażenia. Sąd podzielił konkluzje, do jakich doszedł biegły sądowy, stwierdzając, że ustalony w nim koszt usunięcia szkody został zawyżony z uwagi na uwzględnienie kosztów związanych z wymianą elementów, które nie mogły ulec uszkodzeniu w wyniku zaistniałej powodzi (posadzki betonowe w budynkach gospodarczych, belki stropowe i słupy w stodole, tynki w budynkach gospodarczych), jak również na skutek powiększenia zakresu robót w stosunku do tego, jaki powinien być wykonany (malowanie elewacji budynków gospodarczych farbami silikonowymi, malowanie tynków wewnętrznych farbami emulsyjnymi, policzenie kosztów pracy rusztowań przy pracach elewacyjnych do wysokości 4 m, podczas, gdy szkoda na elewacji sięgała do wysokości 1,7 m, zawyżenie kosztów osuszania budynków). Ponadto J. P. oparł się na danych wyjściowych zbliżonych do publikacji (...) za I kwartał 2011 roku, zamiast za II kwartał 2010 roku, i zawyżył wartość podatku od towarów i usług o 1% w stosunku do poziomu obowiązującego w 2010 roku.

Sąd wskazał, że kosztorys złożony przez stronę pozwaną został sporządzony w formie uproszczonej, to jest bez podania cen jednostkowych robocizny, materiałów, sprzętu oraz kosztów narzutów. Przyczyną powyższego było także przyjęcie w nim niektórych prac naprawczych w sytuacji, gdy stwierdzone uszkodzenia istniały przed powodzią (na przykład policzono wymianę posadzek betonowych w stodole i garażu oraz wymianę ganku, podczas gdy pęknięcia tych elementów istniały przed powodzią), pominięcie niektórych niezbędnych prac, takich jak poprawa opaski z kostki betonowej wokół budynku mieszkalnego, wymiana parapetów okiennych, demontaż i ponowny montaż rur spustowych. W kosztorysie błędnie również przyjęto współczynnik regionalny na różnym poziomie oraz zastosowano współczynnik zwiększający bez podania ku temu podstaw.

Sąd Rejonowy wskazał, że w rozpoznawanej sprawie spór stron dotyczył sposobu ustalenia wysokości szkody i odszkodowania, które zgodnie z art. 13 ust. 3 powołanej ustawy powinno być wypłacone w kwocie odpowiadającej wysokości szkody, nie większej jednak od sumy ubezpieczenia ustalonej w umowie.

Sąd Rejonowy przytoczył treść przepisów art. 68 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych i wyjaśnił, że przepis art. 68 ust. 1 przewiduje alternatywny sposób ustalania wysokości szkody w budynkach rolniczych. Gdy rolnik nie podejmuje odbudowy, naprawy lub remontu budynku, ustalenie wysokości szkody winno być oparte na cennikach stosowanych przez zakład ubezpieczeń (art. 68 ust. 1 pkt 1). Żaden przepis ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych nie reguluje zasad, na jakich ma nastąpić ustalenie cennika stosowanego przez zakład ubezpieczeń do określenia wysokości szkody. Art. 68 ust. 2 nakłada jedynie na zakład ubezpieczeń obowiązek corocznego aktualizowania tych cenników, również nie ustalając na podstawie jakich kryteriów ma następować taka aktualizacja. Zasady logiki wskazują na to, że cennik powinien odzwierciedlać aktualne ceny rynkowe materiałów oraz usług remontowo-budowlanych.

Ustalenie wysokości szkody może być również oparte na przedstawionym kosztorysie (art. 68 ust. 1 pkt 2) w przypadku podjęcia odbudowy, naprawy lub remontu budynku. Z brzmienia powołanego przepisu wynika, że wolą ustawodawcy było rozliczenie szkody na podstawie kosztorysu, a nie faktur VAT wystawionych przez podmiot wykonujący remont, czy też na podstawie oświadczeń sporządzonych przez właściciela, że wykonał naprawę tak zwanym systemem gospodarczym. Istota kosztorysu polega na tym, że stanowi spis przewidywalnych kosztów związanych z przywróceniem stanu poprzedniego i musi odzwierciedlać koszty związane z odbudową lub remontem, określone zgodnie z obowiązującymi w budownictwie zasadami kalkulacji i ustalania cen robót budowlanych. Zgodnie z przepisami ustawy, kosztorys ma być jednak sporządzony przez podmiot dokonujący odbudowy lub remontu budynku. Ustawa nie stawia wymogu, aby był to podmiot profesjonalnie zajmujący się działalnością budowlaną lub remontową. W związku z powyższym można uznać, że kosztorys ten może być sporządzony nawet przez samego poszkodowanego rolnika, przy czym winien być on przedstawiony w terminie 12 miesięcy od dnia powstania szkody.

Sąd Rejonowy wskazał, że w sprawie niniejszej bezsporne było, że powódka nie przedstawiła zakładowi ubezpieczeń kosztorysu sporządzonego zgodnie z wymogami art. 68 ust 1 pkt 2 ustawy, gdyż zarówno J. P., jak i H. S., którzy byli autorami złożonych przez powódkę kosztorysów, nie dokonali remontu zniszczonych budynków. Ponadto kosztorys sporządzony przez J. P. został złożony z uchybieniem 12 miesięcznego terminu od dnia powstania szkody. W konsekwencji, ustalając wartość szkody Sąd nie mógł już choćby z tej przyczyny, pomijając opisane wyżej błędy i nieprawidłowości zawarte w przedmiotowych kosztorysach, oprzeć się na kosztorysach sporządzonych przez J. P. i H. S. i zastosować metody przewidzianej w art. 68 ust. 1 pkt 2 ustawy. Do jej zastosowania, wbrew twierdzeniom powódki, nie wystarczy złożenie przez poszkodowanego oświadczenia, że podjął się usunięcia szkody. Niezbędne jest bowiem sporządzenie kosztorysu, o którym mowa w art. 68 ust. 1 pkt 2 ustawy, przez podmiot wskazany w ustawie i w sposób pozwalający na ocenę prawidłowości przedstawionego kosztorysu.

W konsekwencji powyższego ustalenie wysokości szkody z zachowaniem wymogów określonych w art. 361 § 2 k.c. mogło nastąpić tylko według metody cennikowej przewidzianej w art. 68 ust. 1 pkt 1 ustawy, z zastrzeżeniem, że powinna ona odzwierciedlać aktualne ceny rynkowe materiałów oraz usług remontowo-budowlanych.

Sąd Rejonowy wskazał, że takie stanowisko zajął Sąd Okręgowy w Lublinie w sprawie II Ca 609/15, w której powód również nie przedstawił stosownie do wymogów ustawy odpowiedniego kosztorysu, mimo podjęcia remontu, co skutkowało ustaleniem wysokości szkody według metody cennikowej.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że metoda cennikowa pozwala na ustalenie kosztów przywrócenia budynku do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę przy użyciu stosowanego przez zakład ubezpieczeń cennika, przy czym koszty te winny być poddane dodatkowo weryfikacji poprzez odniesienie się do stopnia zużycia budynku objętego ochroną ubezpieczeniową. Szkodą jest różnica między stanem ubezpieczonego przedmiotu przed i po zdarzeniu rodzącym odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń. Tę różnicę ma wyrównać odszkodowanie. Jeżeli zatem przedmiotem ubezpieczenia był budynek zużyty w 86%, a na skutek zdarzenia losowego stan budynku pogorszył się, to ustalając wysokość szkody nie można pominąć faktu, że przed wypadkiem budynek był już zużyty w oznaczonym procencie. Pominięcie oznaczałoby naruszenie reguły obowiązującej przy ustaleniu wysokości szkody, zgodnie z którą odszkodowanie ubezpieczeniowe nie może przewyższać szkody rzeczywistej wyrządzonej w ubezpieczonym mieniu, i prowadziłoby do bezpodstawnego wzbogacenia. Na konieczność uwzględnienia stopnia zużycia budynku wskazuje treść art. 68 ust. 4 ustawy, zgodnie z którym zakład ubezpieczeń nie uwzględnia stopnia zużycia budynku tylko przy szkodach drobnych, których wartość nie przekracza równowartości złotych 100 euro. Ponieważ w przepisie tym ustawodawca wyłączył obowiązek uwzględniania stopnia zużycia budynku tylko przy szkodach drobnych, których wartość nie przekracza równowartości złotych 100 euro, oznacza to, że przy szkodach przekraczających tę wartość obowiązek uwzględniania stopnia zużycia budynku istnieje, co pozostaje w zgodzie z ogólnymi zasadami ustalania szkody i odszkodowania obowiązującymi na gruncie prawa cywilnego.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że ustalenie rozmiaru doznanego uszczerbku zgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy możliwe jest tylko w sytuacji uwzględnienia stopnia zużycia budynku. Przyjęcie przeciwnego poglądu prowadziłoby do powstania kuriozalnej sytuacji, w której ubezpieczony, którego budynek uległ całkowitemu zniszczeniu otrzymałby odszkodowanie w wysokości nie wystarczającej do usunięcia zniszczeń i odtworzenia budynku (gdyż odszkodowanie nie może przekroczyć sumy ubezpieczenia ustalonej w oparciu o stopień zużycia budynku istniejący w dacie zawierania umowy ubezpieczenia), podczas, gdy ubezpieczony, którego budynek uległ jedynie częściowemu uszkodzeniu, otrzymałby odszkodowanie niepomniejszone o stopień zużycia budynku, pozwalające na zainstalowanie w budynku nowych elementów, o wartości wyższej niż te, które zostały uszkodzone.

Sąd Rejonowy wskazał, że analogiczny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 listopada 2012 roku, V CSK 573/11 (Lex nr 1293849).

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że wbrew twierdzeniom strony powodowej opisane wyżej reguły mają zastosowanie nie tylko w przypadku ustalenia wysokości szkody metodą cennikową, co wynika wprost z uchwały z dnia 18 listopada 2015 roku, III CZP 71/15, ale również w przypadku ustalenia wysokości szkody metodą kosztorysową. Na powyższe wskazuje uzasadnienie uchwały, w której Sąd Najwyższy podkreślił, że usytuowanie przepisu art. 68 ust. 4, jako ostatniej jednostki redakcyjnej w regulacji dotyczącej ustalania wysokości szkody, wskazuje, że odnosi się on do zagadnienia zarówno w części dotyczącej art. 68 ust 1 pkt 1, jak i art. 68 ust 1 pkt 2. Treść uchwały podyktowana została konkretnym stanem faktycznym, na bazie którego Sąd Okręgowy w Lublinie w sprawie II Ca 392/15 powziął wątpliwość prawną, niemniej jednak zarówno analiza uzasadnienia postanowienia z dnia 15 lipca 2015 roku wydanego w tej sprawie, jak i uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2015 roku prowadzi do wniosku, że ustalenie odszkodowania z umowy ubezpieczenia powinno uwzględniać stopień zużycia technicznego ubezpieczonego budynku niezależnie od przyjętej metody (cennikowej bądź kosztorysowej) ustalenia wysokości szkody.

W ocenie Sądu Rejonowego odszkodowanie, do zapłaty którego zobowiązana była pozwana, powinno uwzględniać również podatek od towarów i usług. W orzecznictwie Sądu Najwyższego w sprawach o zapłatę odszkodowania przez ubezpieczycieli, ugruntowane jest stanowisko, według którego odszkodowanie za szkodę poniesioną przez podatnika podatku od towarów i usług na skutek zniszczenia rzeczy, ustalone według ceny rzeczy, nie obejmuje podatku od towarów i usług mieszczącego się w tej cenie, w zakresie, w jakim poszkodowany może obniżyć należny od niego podatek o kwotę podatku naliczonego przy nabyciu rzeczy (uchwały z dnia 22 kwietnia 1997 roku, III CZP 14/97, OSNC 1997, Nr 8, poz. 103, z dnia 16 października 1998 roku, III CZP 42/98, OSNC 1999, Nr 4, poz. 69, z dnia 17 maja 2007 roku, III CZP 150/06 , OSNC 2007, Nr 10, poz. 144).

Sąd Rejonowy stwierdził, że miernikiem rozmiaru szkody poniesionej przez powódkę były koszty materiałów i usług, jakie musiałaby ponieść na odbudowę zniszczonych zabudowań. Ceny materiałów i wynagrodzenia za usługi, jakie należałoby ponieść w celu odbudowania zniszczonych budynków, obejmowałyby także zawarty w nich podatek od towarów i usług. Skoro zaś powódka, jako osoba nie prowadząca działalności gospodarczej, nie była płatnikiem podatku od towarów i usług i nie miała możliwości obniżenia podatku od niego należnego o kwotę podatku naliczonego, należne jej odszkodowanie powinno być powiększone o podatek od towarów i usług.

Sąd Rejonowy uznał, że w rozpoznawanej sprawie wysokość przysługującego powódce odszkodowania należało ustalić na podstawie opinii biegłego z zakresu budownictwa i szacowania nieruchomości. Skoro bowiem powódka nie przedłożyła kosztorysu spełniającego wymogi określone w art. 68 ust. 1 pkt 2 ustawy, zaś przedłożony przez pozwaną kosztorys nie odzwierciedlał rzeczywistej wartości szkody, a między stronami umowy powstał spór, wysokość szkody i należnego powódce odszkodowania należało ustalić przy wykorzystaniu środka dowodowego, jakim była opinia biegłego, gdyż ustalenie zakresu i wartości prac niezbędnych do przywrócenia budynków do stanu poprzedniego, koniecznych do ich wykonania materiałów budowlanych, wskaźników korekty uwzględniających koszt robót towarzyszących, porządkowych i zabezpieczających wymagało wiadomości specjalnych.

Sąd Rejonowy wskazał, że podstawę ustalenia wysokości odszkodowania stanowiła druga pisemna opinia biegłego z zakresu budownictwa A. M.. W każdym z opracowanych wariantów biegły bazował na tych samych danych wyjściowych w postaci katalogów cen robót, materiałów i elementów budowlanych (...) za II kwartał 2010 roku, gdyż odzwierciedlały one aktualne ceny rynkowe materiałów oraz usług remontowo-budowlanych w okresie powstania szkody. Dane te były analogiczne do cenników stosowanych przez pozwaną. Oba warianty oparte były również na tym samym zakresie prac i materiałów koniecznych do przywrócenia budynków do stanu poprzedniego i w obu wariantach uwzględniony został stopień zużycia technicznego budynków pomiędzy datą rozpoczęcia odpowiedzialności pozwanej a datą wystąpienia szkody, określony na poziomie 0,65% w stosunku do każdego budynku. Powyższe było konsekwencją ustalenia między stronami sumy ubezpieczenia według wartości rzeczywistej, mimo odmiennej adnotacji zawartej na polisie. Różnica między opracowanymi przez biegłego wariantami polegała zatem wyłącznie na powiększeniu drugiego wariantu o kwotę podatku od towarów i usług oraz o wskaźnik korekty uwzględniający koszty robót towarzyszących, porządkowych i zabezpieczających, zaś w drugiej opinii sprowadzała się ponadto do uwzględnienia stopnia zużycia technicznego budynków na datę rozpoczęcia odpowiedzialności pozwanej.

W konsekwencji Sąd Rejonowy przyjął, że wysokość szkody, jakiej doznała powódka, odpowiadała kosztom przywrócenia budynków do stanu poprzedniego, ustalonym zgodnie z cennikiem stosowanym przez pozwaną (tożsamym z katalogami (...), aktualnymi na II kwartał 2010 roku w województwie (...)), i po powiększeniu ich o należny podatek od towarów i usług, uwzględniając faktyczne zużycie techniczne budynków na datę zawarcia umowy ubezpieczenia (odpowiednio 50%, 50% i 75%) oraz faktyczne zużycie budynków od dnia 1 stycznia 2010 roku do dnia wystąpienia szkody (0,65% w stosunku do każdego z budynków), wyniosła:

- w odniesieniu do budynku mieszkalnego 32493 zł

- w odniesieniu do budynku obory 2512 zł

- w odniesieniu do garażu 653 zł.

Biorąc zatem pod uwagę fakt, że pozwany wypłacił powódce w toku postępowania likwidacyjnego tytułem odszkodowania za szkodę powstałą w budynku mieszkalnym kwotę 24896,68 zł, powinien dopłacić z tego tytułu kwotę 7586,32 zł (32493 zł – 24896,68 zł).

W przypadku budynku obory w toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powódce kwotę 2622,78 zł, która w całości wyczerpała należne powódce od pozwanej z tytułu odszkodowania za tę szkodę świadczenie (2512 zł). Analogiczna sytuacja dotyczy budynku garażu, gdyż pozwany wypłacił powódce kwotę 2319,69 zł, podczas, gdy świadczenie należne z tego tytułu winno wynieść 653 zł.

Mając powyższe na uwadze, w pkt I wyroku na podstawie art. 805 § 1 i 2 pkt 1 k.c. w zw. z art. 67 ust 1 i 2 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 7586,32 zł tytułem odszkodowania za szkodę powstałą w budynku mieszkalnym, stanowiącą różnicę pomiędzy kwotą wypłaconą przez pozwaną w toku postępowania likwidacyjnego (24896,68 zł) a kwotą ustaloną na podstawie opinii biegłego (32 493 zł).

W pozostałej części, to jest:

- co do żądania zapłaty ponad kwotę 7586,32 zł tytułem odszkodowania za szkodę powstałą w budynku mieszkalnym,

- co do żądania zapłaty kwoty 2000 zł tytułem odszkodowania za szkodę powstałą w budynku obory i

- żądania zapłaty kwoty 300 zł tytułem odszkodowania za szkodę powstałą w budynku garażu z ustawowymi odsetkami powództwo zostało oddalone.

Sąd Rejonowy wskazał, że zasądził kwotę 7586,32 zł z odsetkami ustawowymi, przy czym za początkową datę ich naliczania przyjął dzień 21 lipca 2010 roku, mając na uwadze normę zawartą w art. 14 ust 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Sąd Rejonowy uznał, że nie jest uzasadniony podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem.

W ocenie Sądu, uwzględniając prowadzone przez pozwaną postępowanie likwidacyjne, bieg przedawnienia rozpoczął się na nowo od dnia 9 września 2011 roku, kiedy powódka otrzymała od pozwanego oświadczenie o przyznaniu odszkodowania w wysokości 10055,28 zł. Wydanie tego oświadczenia zostało poprzedzone przeprowadzeniem przez pozwanego oględzin w dniu 7 września 2011 roku i dlatego to oświadczenie, a nie wcześniej złożone, powinno być uznane za kończące postępowanie likwidacyjne i wywołujące skutek w postaci rozpoczęcia biegu przedawnienia na nowo w rozumieniu art. 819 § 4 zd. 2 k.c.

Sąd Rejonowy wskazał, że w orzecznictwie sądów powszechnych ugruntowane jest stanowisko co do tego, że bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie od ubezpieczyciela rozpoczyna się po przerwie od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie od ubezpieczyciela kończące postępowanie likwidacyjne oświadczenie o przyznaniu lub odmowie świadczenia, przy czym w sytuacji przyznawania odszkodowania w częściach, jak miało to miejsce w sprawie niniejszej, bieg terminu przedawnienia należy liczyć od ostatecznej decyzji zakładu ubezpieczeń (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 lipca 2016 roku, V Ca 940/15 zam. LEX nr 2094638; wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 12 lipca 2016 roku, I ACa 50/16, LEX nr 2106862; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2014 roku, V CSK 5/14, LEX nr 1622339). Powyższe stanowisko zostało potwierdzone również w jednym z ostatnich wyroków Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2016 roku wydanego w sprawie IV CSK 44/16 (internetowe wydanie „Rzeczypospolitej” z dnia z 11 października 2016 roku).

W sprawie niniejszej termin przedawnienia rozpoczął swój bieg na nowo od 9 września 2011 roku, a następnie w zakresie roszczenia o zapłatę należności głównej ponownie został przerwany przez złożenie przez powódkę wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w dniu 13 grudnia 2013 roku do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście w Warszawie. Wniosek ten nie spowodował ponownej przerwy biegu przedawnienia w stosunku do roszczenia o zapłatę odsetek. Taki skutek wywołał natomiast pozew, który powódka złożyła do tutejszego Sądu w dniu 31 lipca 2014 roku. Tym samym roszczenie o zapłatę odsetek ustawowych od kwoty 7586,32 zł od 21 lipca 2010 roku nie uległo przedawnieniu, gdyż od 9 września 2011 roku do 31 lipca 2014 roku, kiedy ponownie doszło do przerwy biegu przedawnienia, nie upłynął okres 3 lat.

Sąd wskazał, że fakt wypłaty powódce bezzwrotnego zasiłku celowego w związku z poniesieniem strat w budynkach mieszkalnych na skutek powodzi w 2010 roku z przeznaczeniem go na pokrycie kosztów remontu lub odbudowy nie miał żadnego znaczenia dla ustalenia zakresu odpowiedzialności pozwanej. Jak wynika z treści decyzji kierownika Ośrodka Pomocy Społecznej, przedmiotowy zasiłek został przyznany na podstawie art. 40 ust 2 i 3 ustawy z dnia 12 marca 2004 roku o pomocy społecznej, jako pomoc państwa osobie, która poniosła straty w wyniku klęski żywiołowej, niezależnie od dochodu. Zasiłek taki nie jest świadczeniem cywilnoprawnym, nie ma charakteru odszkodowania za poniesione w wyniku zdarzenia losowego szkody, nie ma na celu zrekompensowania powstałego w majątku poszkodowanego uszczerbku majątkowego. Jego celem jest zapewnienie minimalnych warunków bytowych niezbędnych dla egzystencji potrzebującego. W konsekwencji, w żadnym wypadku nie może być zaliczany na poczet odszkodowania, do wypłaty którego pozwany jest zobowiązana na podstawie zawartej z powodem umowy.

Sąd Rejonowy wskazał, że stanowisko to zostało potwierdzone w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 14 września 2016 roku, III CZP 35/16.

Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia o kosztach procesu Sąd Rejonowy wskazał przepisy art. 98 § 1, 3, 4 k.p.c. w zw. z § 4 pkt 2, § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarbu Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu i § 4 pkt 2 i § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarbu Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, jak również art. 186 § 2 k.p.c. w zw. z § 11 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarbu Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

*

Od wyroku z dnia 7 listopada 2016 roku apelację wniosła T. K., reprezentowana przez pełnomocnika, wskazując, że zaskarża wyrok „w części, tj. w punkcie II oddalającym dalej idące powództwo oraz w punkcie III”.

Powódka zarzuciła:

„1) naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

- art. 68 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. tekst jednolity: Dz. U. 2013 r. poz. 392) poprzez jego zastosowanie i ustalenie odszkodowania na podstawie cenników stosowanych przez zakład ubezpieczeń, mimo, że powódka podjęła się usunięcia szkody;

- art. 68 ust. 3 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. tekst jednolity: Dz. U. 2013 r. poz. 392) poprzez jego niewłaściwą wykładnię, prowadzącą do ustalenia, że odszkodowanie na podstawie cenników stosowanych przez zakład ubezpieczeń obliczane jest wtedy, gdy poszkodowany nie przedstawił kosztorysu naprawczego w toku postępowania likwidacyjnego w terminie 12 miesięcy od powstania szkody i nie pochodzi on od podmiotu, który dokonał remontu budynków;

- art. 68 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. tekst jednolity: Dz. U. 2013 r. poz. 392) poprzez jego niezastosowanie, mimo że ww. ustawa wyraźnie stanowi, że na podstawie tego przepisu ustawy określa się należne poszkodowanemu rolnikowi odszkodowanie za szkodę w budynkach rolniczych, w razie podjęcia się odbudowy, naprawy lub remontu budynku”.

Powódka wniosła o „zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dalszej kwoty 33.769,60 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21.07.2010 r. do dnia 31.12.2015 r. a z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 01.01.2016 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania, według norm przepisanych” oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych (k. 571-575v).

÷

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik pozwanego wnosił o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania odwoławczego (k. 587v).

*

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powódki jest bezzasadna i w związku z tym podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Na wstępie należy wskazać, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w sprawie i prawidłowej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Ponowne szczegółowe przytaczanie tych ustaleń oraz rozważań w zakresie oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego jest zbędne, tym bardziej, że ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji nie są kwestionowane przez powódkę w apelacji. Apelacja ani w części wstępnej, ani też w swoim uzasadnieniu nie zawiera zarzutów dotyczących ustaleń faktycznych w sprawie. Nawet bowiem zarzucając naruszenie przepisu art. 68 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych przez jego zastosowanie i przepisu art. 68 ust. 1 pkt 2 przez jego niezastosowanie powódka nie kwestionuje dowodu z opinii biegłego A. M. i dokonanych na jego podstawie ustaleń dotyczących wysokości szkody w budynkach.

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej wykładni przepisów art. 68 ust. 1, 2, 3 i 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku. Ponowne szczegółowe powtarzanie argumentów przytoczonych przez Sąd Rejonowy jest zbędne. Należy jedynie wyjaśnić, że w sytuacji, w której nie zachodzi podstawa faktyczna do zastosowania przepisu art. 68 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku, ponieważ nie został przedstawiony przez poszkodowanego kosztorys wystawiony przez podmiot dokonujący odbudowy lub remontu budynku albo też kosztorys taki nie może być przyjęty za podstawę ustalenia wysokości szkody (na przykład z powodu nierzetelności kosztorysu), ubezpieczyciel nie może odmówić ustalenia wysokości szkody i wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego. Ustalając wysokość szkody ubezpieczyciel musi zatem kierować się kryteriami obiektywnymi, odwołującymi się do cen rynkowych, a takie kryterium stanowią niewątpliwie cenniki, o których mowa w przepisie art. 68 ust. 1 pkt 1 ustawy.

Powyższe uwagi odnoszą się odpowiednio do sądu orzekającego w sprawie o zapłatę świadczenia ubezpieczeniowego z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych.

W związku z powyższym, nawet w przypadku podjęcia się przez poszkodowanego odbudowy lub remontu budynku możliwe jest ustalenie wysokości szkody w oparciu o metodę cennikową, jeżeli nie zachodzi podstawa faktyczna ustalenia wysokości szkody, o której mowa w przepisie art. 68 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku, a więc kosztorys wystawiony przez podmiot dokonujący odbudowy lub remontu budynku, odpowiadający wymaganiom wskazanym w ustawie.

Przepisy zawarte w art. 68 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku nie przewidują, że wyłączną podstawą ustalenia wysokości szkody w przypadku podjęcia się przez poszkodowanego odbudowy lub remontu budynku jest kosztorys, o którym mowa w art. 68 ust. 1 pkt 2 tej ustawy.

Nie można również uznać, że bezwzględna reguła w zakresie sposobu ustalenia wysokości szkody występuje w przypadku niepodejmowania odbudowy, naprawy lub remontu budynku. Wprawdzie z przepisu art. 68 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku wynika, że ustalenie wysokości szkody na podstawie cenników stosowanych przez zakład ubezpieczeń następuje w każdym przypadku niepodejmowania odbudowy, naprawy lub remontu budynku, jednak problem może pojawić się w wypadku, gdy zakład ubezpieczeń nie prowadzi (nie stosuje) takich cenników albo cenniki, które prowadzi (stosuje) są w oczywisty sposób niekorzystne dla ubezpieczonego, gdyż w istotny sposób odbiegają od cen rynkowych określenia wysokości szkody. W takim wypadku przepis art. 68 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku nie wyklucza możliwości zastosowania innych kryteriów ustalenia wysokości szkody. W wypadku, w którym zakład ubezpieczeń nie stosowałby omawianych cenników, niedopuszczalne byłoby przyjęcie, że nie można ustalić wysokości szkody ubezpieczeniowej w zakresie omawianego rodzaju ubezpieczenia.

Trafne jest również stanowisko Sądu pierwszej instancji co do zakresu szkody objętej ubezpieczeniem, w wypadku, gdy szkoda ta nie dotyczy budynków nowych, a mianowicie, że w takim wypadku wysokość świadczenia ubezpieczeniowego powinna uwzględniać stopień zużycia ubezpieczonego budynku.

Trafnie Sąd Rejonowy odwołał się do stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w uchwale z dnia 18 listopada 2015 roku, III CZP 71/15, i uzasadnieniu tej uchwały. Nie ponawiając argumentacji wskazanej przez Sąd Najwyższy i Sąd pierwszej instancji, należy uzupełniająco wskazać, że przepisy art. 68 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku nie regulują dwóch odmiennych reżimów odpowiedzialności ubezpieczyciela, rzutujących na zakres szkody, a tym samym zakres odpowiedzialności, ale jedynie określają dwa sposoby ustalenia wysokości szkody.

Przepis art. 13 ust. 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku odnosi się w równym stopniu do stanów faktycznych, w których wysokość szkody jest ustalana na podstawie zasad wskazanych w art. 68 ust. 1 pkt 1 tej ustawy, jak i stanów faktycznych, w których wysokość szkody jest ustalana na podstawie zasad wskazanych w art. 68 ust. 1 pkt 2 tej ustawy, ale także do tych, nielicznych w praktyce wypadków, w których wysokość szkody ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych będzie musiała być określona według zasad ogólnych, nie wynikających z art. 68 ust. 1 ustawy, lecz wynikających z Kodeksu cywilnego.

Przepis art. 13 ust. 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku stanowi, że w obowiązkowych ubezpieczeniach mienia odszkodowanie wypłaca się w kwocie odpowiadającej wysokości szkody, nie większej jednak od sumy ubezpieczenia ustalonej w umowie.

Świadczenie ubezpieczeniowe musi zatem odpowiadać wysokości szkody i nie może być od niej wyższe. Szkodą majątkową jest zaś różnica pomiędzy stanem majątku sprzed zaistnieniem zdarzenia wyrządzającego szkodę a stanem tego majątku po zaistnieniu takiego zdarzenia.

÷

Odnosząc się do podtrzymywanego na rozprawie apelacyjnej zarzutu przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem, należy wskazać, że zarzut ten, wobec niezaskarżenia przez pozwanego wyroku z dnia 7 listopada 2016 roku w części uwzględniającej powództwo oraz wobec niezasadności roszczenia powódki objętego apelacją z innych przyczyn niż przedawnienie, ma w rozpoznawanej sprawie znaczenie drugorzędne.

Nie mniej jednak Sąd Okręgowy w Lublinie podtrzymuje stanowisko wyrażone w uzasadnieniu jednego z wcześniejszych wyroków, a mianowicie w uzasadnieniu wyroku wydanego w sprawie II Ca 518/14.

Przepis art. 819 § 1 k.c. stanowi, że roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem lat trzech.

Przepis art. 819 § 4 k.c. stanowi, że bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia.

Przepis art. 819 § 1 k.c. jest przepisem szczególnym w stosunku do przepisu art. 118 k.c.

Przepis art. 819 § 4 zd. 1 k.c. jest przepisem szczególnym w stosunku do przepisu art. 123 § 1 k.c., natomiast przepis art. 819 § 4 zd. 2 k.c. jest przepisem szczególnym w stosunku do przepisu art. 124 § 2 k.c.

Przepis art. 819 § 4 zd. 1 k.c. przewiduje dwa zdarzenia prawne, których skutkiem prawnym jest przerwanie biegu przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela:

a) zgłoszenie ubezpieczycielowi roszczenia,

b) zgłoszenie ubezpieczycielowi zdarzenia objętego ubezpieczeniem.

Skutkiem przerwania biegu przedawnienia jest to, że po przerwaniu biegnie ono na nowo (art. 124 § 1 k.c.). Jednakże bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia (art. 819 § 4 zd. 2 k.c.).

Przepis art. 819 § 4 zd. 2 k.c. nie uzależnia rozpoczęcia na nowo biegu przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela od dnia faktycznego zakończenia prowadzonego przez ubezpieczyciela „postępowania likwidacyjnego”, lecz od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia.

Z przepisu art. 819 § 4 zd. 2 k.c. wynika, że zdarzeniem prawnym powodującym rozpoczęcie na nowo biegu przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela jest doręczenie na piśmie zgłaszającemu roszczenie lub zdarzenie oświadczenia ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia. Okres, na jaki zostaje przerwany bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela, wyznaczony jest zatem z jednej strony przez czynność wierzyciela (zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem), a z drugiej strony przez czynność dłużnika (doręczenie na piśmie zgłaszającemu roszczenie lub zdarzenie oświadczenia ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia).

Z przepisu art. 819 § 4 zd. 2 k.c. nie wynika, aby przerwanie biegu przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela, wynikającego z jednej umowy ubezpieczenia i jednego wypadku ubezpieczeniowego, mogło nastąpić przez więcej niż jedną czynność wierzyciela, polegającą na zgłoszeniu ubezpieczycielowi tego roszczenia lub na zgłoszeniu zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Oznacza to również, że bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia, odnoszące się do pierwszego zgłoszenia ubezpieczycielowi tego roszczenia lub pierwszego zgłoszenia zdarzenia objętego ubezpieczeniem.

Okoliczność, że ubezpieczyciel złożył wierzycielowi kilkakrotnie oświadczenie o przyznaniu lub odmowie świadczenia, odpowiadając na kolejne żądania tego wierzyciela związane z tą samą umową ubezpieczenia i z tym samym zdarzeniem ubezpieczeniowym, nie oznacza, że termin przedawnienia roszczenia biegnie na nowo od każdego dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia. Skutek taki związany jest tylko z pierwszym doręczeniem wierzycielowi oświadczenia ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia.

Przepisy Kodeksu cywilnego, jak również przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych nie przewidują osobnego trybu odwoławczego od decyzji (oświadczenia) ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia. Sam fakt złożenia przez wierzyciela „odwołania” od decyzji (oświadczenia) ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia może oznaczać co najwyżej ofertę wierzyciela co do sposobu ugodowego zakończenia sporu o istnienie lub wysokość wierzytelności, ewentualnie wyrażenie samej tylko dezaprobaty dla treści decyzji (oświadczenia) ubezpieczyciela, i nie ma żadnego wpływu na bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela.

Powyższe rozważania należy uzupełnić o uwagę, że skutek prawny, o którym mowa w przepisie art. 819 § 4 zd. 2 k.c., a więc rozpoczęcie na nowo biegu przedawnienia roszczenia, nie nastąpi wówczas, jeżeli sam ubezpieczyciel nie traktuje swojego oświadczenia o przyznaniu lub odmowie świadczenia, jako oświadczenia kończącego tak zwane postępowanie likwidacyjne, a więc w szczególności, jeżeli traktuje swoje oświadczenie, jako oświadczenie co do części żądania uprawnionego lub też jako propozycję zawarcia ugody lub rokowań w tym przedmiocie. Takie oświadczenie, nie jest oświadczeniem, o którym mowa w przepisie art. 819 § 4 zd. 2 k.c.

*

Na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zasądził od T. K. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 2700 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

W związku z tym, że apelacja powódki została oddalona w całości, powódka jest stroną przegrywającą sprawę w całości w postępowaniu odwoławczym. Powinna zatem zwrócić pozwanemu koszty poniesione przez niego w postępowaniu odwoławczym. Koszty te obejmują wynagrodzenie pełnomocnika procesowego pozwanego, ustalone na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.) w wysokości 75 % stawki minimalnej, gdyż w poprzedniej instancji sprawy pozwanego nie prowadził ten sam radca prawny.

*

Z tych wszystkich względów i na podstawie powołanych wyżej przepisów Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.

Anna Podolska-Kojtych Dariusz Iskra Anna Wołucka-Ławnikowicz