Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1014/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 czerwca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Alicja Podlewska (spr.)

Sędziowie:

SSA Barbara Mazur

SSA Maciej Piankowski

Protokolant:

st.sekr.sądowy Wioletta Blach

po rozpoznaniu w dniu 6 czerwca 2017 r. w Gdańsku

sprawy Ł. O.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 5 kwietnia 2016 r., sygn. akt VI U 1848/15

oddala apelację.

SSA Barbara Mazur SSA Alicja Podlewska SSA Maciej Piankowski

Sygn. akt III AUa 1014/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 2 lipca 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. odmówił ubezpieczonemu Ł. O. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy od dnia 1 kwietnia 2015 r. z uwagi na brak niezdolności do pracy.

Ubezpieczony złożył odwołanie od tej decyzji nie zgadzając się z orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS. Ubezpieczony opisał przebieg badania, które jego zdaniem miało charakter pobieżny. Powołał się również na wcześniejsze orzeczenie lekarza orzecznika ZUS, który stwierdził całkowitą niezdolność do pracy. Ubezpieczony podkreślił, iż jego schorzenie uniemożliwia mu wręcz każde wyjście poza dom, ponieważ resekcja odbytnicy powoduje stałe i niekontrolowane nietrzymanie stolca i treści jelitowych, stąd występują częste biegunki oraz krwawienia podczas siedzenia, czy chodzenia.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania podtrzymując dotychczasowe stanowisko.

Wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego i przyznał ubezpieczonemu prawo do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy na okres od dnia 1 kwietnia 2015 r. do dnia 31 maja 2016 r. (pkt 1), stwierdzając odpowiedzialność pozwanego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji (pkt 2).

W ustnie wygłoszonym uzasadnieniu Sąd I instancji wskazał na następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

Ubezpieczony jest z wykształcenia technikiem żywienia, w okresie pracy zawodowej był zatrudniony, jako kierowca samochodu ciężarowego.

Do dnia 31 marca 2015 r. ubezpieczony był uprawniony do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Dnia 21 kwietnia 2015 r. ubezpieczony złożył wniosek o ponowne ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Lekarz orzecznik ZUS stwierdził, że ubezpieczony jest nadal całkowicie niezdolny do pracy, a po zgłoszeniu zarzutu wadliwości sprawa została przekazana komisji lekarskiej ZUS, która nie stwierdziła niezdolności do pracy.

W celu weryfikacji ustaleń dokonanych przez organ rentowy Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy sądowych z zakresu onkologii na okoliczność, czy ubezpieczony jest nadal co najmniej częściowo niezdolny do pracy, czy w porównaniu z badaniami przeprowadzonymi poprzednio stan zdrowia ubezpieczonego uległ takiej poprawie, że niezdolność do pracy już nie występuje i na czym ewentualna poprawa w stanie zdrowia polega.

Biegła z zakresu onkologii stwierdziła, iż ubezpieczony choruje na raka jelita grubego o wysokim stopniu zaawansowania lokoregionalnego i histopatologicznego, z tego powodu przebył radioterapię, operację chirurgiczną i uzupełniającą chemioterapię. Biegła wskazała, że zabieg operacyjny na jamie brzusznej i następowe leczenie cystotatykami należą do agresywnej terapii przeciwnowotworowej związanej z szeregiem działań ubocznych. Jak wynika z licznych obserwacji zawartych w historii choroby w Centrum Onkologii w B., w 2014 - 13 wizyt, w 2015 - 12 wizyt. U ubezpieczonego nadal utrzymują się krwawienia z odbytu, pooperacyjne nietrzymanie stolca, biegunki, bóle podbrzusza i okolicy lędźwiowej po stronie prawej, słabe napięcie mięśni zwieraczy w badaniu per rectum. Ponadto od 2013 r. ubezpieczony jest leczony z powodu zatorowej i przepływowej uropatii. Taka sytuacja kliniczna wymaga częstego cewnikowania oraz licznych kontrolnych badań diagnostycznych. Biegła stwierdziła w oparciu o dokumentację medyczną i kartę leczenia szpitalnego, badania kontrolne oraz badanie przedmiotowe i podmiotowe, iż stan zdrowia skarżącego czyni go nadal całkowicie niezdolnym do pracy, a czas trwania tej niezdolności określiła na okres od dnia 1 kwietnia 2015 r. do dnia 31 maja 2016 r., podtrzymując w tym zakresie opinię lekarza orzecznika ZUS.

W opinii uzupełniającej – wydanej na skutek zastrzeżeń organu rentowego – biegła potwierdziła dotychczasowe stwierdzenia w zakresie całkowitej niezdolności do pracy ubezpieczonego podkreślając, iż nie nastąpiła zmiana od czasu przyznania renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, ponieważ w trakcie wydawania przez ZUS poprzedniej decyzji o niezdolności do pracy również prowadził działalność gospodarczą, a badanie przedmiotowe i podmiotowe przeprowadzone przez lekarzy ZUS w dniu 28 marca 2012 r., 5 lutego 2014 r. oraz 26 czerwca 2015 r. są identyczne.

Po przeanalizowaniu całokształtu okoliczności sprawy, Sąd Okręgowy podzielił opinię biegłego lekarza sądowego z zakresu onkologii, uznając ją za przekonywującą w zakresie oceny stanu zdrowia ubezpieczonego w odniesieniu do możliwości wykonywania pracy zarobkowej. Sąd I instancji wskazał, że opinia sporządzona została przez biegłego z wykształceniem medycznym w zakresie onkologii, posiadającym habilitację i wieloletnią praktykę zawodową. Opinia została przeprowadzona po uprzednim przeprowadzeniu badaniu ubezpieczonego, a wnioski w niej zawarte są logiczne i przekonywujące. Rzetelność i fachowość dokonanych przez biegłego ustaleń nie budzi żadnych wątpliwości i pozwala na uznanie ich za w pełni wiarygodne. Biegli trafnie odnieśli ocenę zdolności do pracy do faktycznie wykonywanego zajęcia, wcześniej odnosząc się do kwalifikacji teoretycznych i praktycznych ubezpieczonego. W ocenie Sądu Okręgowego uzyskane od biegłych wiadomości są specjalne, są wystarczające do merytorycznego i prawidłowego orzekania i nie zachodziła potrzeba wydania opinii przez inny zespół biegłych lekarzy sądowych.

Mając na uwadze treść opinii biegłych Sąd I instancji stwierdził, iż ubezpieczony nie ma potencjalnej możliwości wykonywania pracy i jest nadal niezdolny do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, stąd też ma prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na mocy art. 57 w zw. z art. 58 ustawy, wymogi formalne nie zostały kwestionowane i na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. orzekł jak w pkt 1 wyroku.

Jednocześnie Sąd Okręgowy zgodnie z art. 118 ust. 1a ustawy orzekł z urzędu o odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Sąd I instancji wskazał, iż organ rentowy dysponował pełną dokumentacją niezbędną dla dokonania prawidłowej oceny stopnia niezdolności do pracy ubezpieczonego w odniesieniu do jego kwalifikacji zawodowych i uczynił tak biegły lekarz orzecznik ZUS. Ponadto Sąd I instancji podkreślił, że zgodnie z treścią art. 107 ustawy prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy ulega zmianie, jeżeli w wyniku badania lekarskiego ustalono brak tej niezdolności, zmianę stopnia lub ponowne powstanie, a organ rentowy nie przedstawił takich okoliczności pozwalających na stwierdzenie, iż stan zdrowia ubezpieczonego, będącego podstawą stwierdzenia przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych częściowej niezdolności, uległ poprawie. Okoliczność prowadzenia działalności gospodarczej nie mogła mieć tutaj definitywnego wpływu na ocenę stopnia niezdolności do pracy, ponieważ kierowanie w tym przypadku pracą kierowcy samochodu ciężarowego to, jeżeli możemy mówić o pracy, to odbywa się w niepełnym wymiarze czasu pracy. Jest to stricte praca umysłowa i tutaj ten ograniczony zakres zajęć w niczym nie stanowi przeszkody do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł organ rentowy zaskarżając go w całości i zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności art. 12, 13 i 57 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a także przepisów prawa procesowego z art. 278 § 1 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c.

Powołując się na podaną podstawę apelacji pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpatrzenia, a nadto zasądzenie kosztów zastępstwa według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych podniósł, że treść opinii biegłych nie pozwala na orzeczenie całkowitej niezdolności do pracy. Organ rentowy stwierdził, że biegły w opinii z dnia 26 lutego 2016 r. wskazał na „całkowitą, czasową niezdolność Ł. O. do pracy zgodnej z poziomem kwalifikacji i wykształceniem”, tymczasem definicja ustawowa niezdolności do pracy określa, co to jest całkowita, a co częściowa niezdolność do pracy.

Powyższe zdaniem pozwanego potwierdza brak znajomości ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i może być potraktowane jako wykonanie opinii bez należytej staranności. Ponadto fakt istnienia okresów zaostrzeń, które należy leczyć w ramach czasowej niezdolności do pracy, nie świadczy o istnieniu niezdolności długotrwałej.

Przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy, w świetle obecnie obowiązujących przepisów, możliwe jest tylko wówczas, gdy osoba ubiegająca się o rentę w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Nie wystarczy samo ograniczenie zdolności do zatrudnienia - koniecznym jest, aby ograniczenie to było znacznego stopnia. Do ustalenia niezdolności do pracy nie wystarcza samo biologiczne upośledzenie czynności organizmu lecz jedynie takie upośledzenie, które powoduje niezdolność do pracy ocenianej w kategoriach zawodowo - ekonomicznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 1998 r. II UKN 326/98 OSNAPiUS 2000/1/36).

Organ rentowy zaznaczył, że Sąd Okręgowy w wyroku całkowicie pominął zastrzeżenia Zakładu przedstawione w pismach procesowych z dnia 5 lutego 2016 r. i 23 marca 2016 r., jak również nie dopuścił dowodu z drugiego zespołu biegłych sądowych.

Podsumowując, w ocenie pozwanego, wyrokowanie na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w przedmiotowej sprawie nastąpiło z uchybieniem zasadzie swobodnej oceny dowodów, wynikającej z art. 233 § 1 k.p.c.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelację organu rentowego należało oddalić. Nie zawiera bowiem zarzutów skutkujących koniecznością zmiany bądź uchylenia zaskarżonego wyroku.

Kwestią sporną na etapie apelacji było, czy ubezpieczony Ł. O. był nadal całkowicie niezdolny do pracy w rozumieniu przepisów art. 12 ust 1 i 2 w związku z art. 57 ust 1 pkt 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z FUS (Dz.U z 2016 r., poz. 887 j.t., dalej „ustawa emerytalna”) w okresie od 01 kwietnia 2015 r. do 31 maja 2016 r. W okresie od kwietnia 2012 r. do marca 2015 r. ubezpieczony pobierał rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy z powodu schorzenia onkologicznego.

Okoliczności faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia wyznacza prawo materialne. Przypomnieć zatem należy, iż prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy, w myśl art. 57 ust. 1 ustawy emerytalnej, przysługuje ubezpieczonemu, który spełnił łącznie następujące warunki: 1) jest niezdolny do pracy; 2) ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy; 3) niezdolność do pracy powstała w okresach, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1 i 2, pkt 3 lit. b, pkt 4, 6, 7 i 9, ust. 2 pkt 1, 3-8 i 9 lit. a, pkt 10 lit. a, pkt 11-12, 13 lit. a, pkt 14 lit. a i pkt 15-17 oraz art. 7 pkt 1-3, 5 lit. a, pkt 6 i 12, albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów.

Zgodnie z art. 12 ust 1 ustawy emerytalnej, niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (ust 2). Częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (ust 3).

Zgodnie z art. 13 ust 1 ustawy emerytalnej, przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się: 1) stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji; 2) możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Ustalenie tych okoliczności wymaga zatem wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 § 1 k.p.c. W konsekwencji, jeżeli opinia biegłego (biegłych) spełnia kryteria oceny przedstawione wyżej (art. 233 § 1 k.p.c.), sąd orzekający nie może dokonywać ustaleń w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych w oderwaniu lub z pominięciem dowodu z opinii biegłych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 15 września 20109r. II UK 1/09 LEX nr 574538, z 24 lutego 2010r. II UK 191/09, Lex nr 590238).

Sąd I instancji prawidłowo ustalił, iż stan zdrowia ubezpieczonego uzasadniał uznanie go za osobę nadal całkowicie niezdolną do pracy do maja 2016r. Powyższe ustalenie oparł na dowodzie z opiniach biegłego lekarza onkologa (z dnia 04 stycznia 2016 r. k. 3236 i opinia uzupełniająca z dnia 26 lutego 2016 r. k. 49 a.s.). Z opinii tych wynika jednoznacznie, iż wskutek poddania ubezpieczonego agresywnej terapii przeciwnowotworowej (zabieg operacyjny, chemioterapia, radioterapia), wystąpił szereg skutków ubocznych. Utrzymywały się krwawienia z odbytu, pooperacyjne nietrzymanie stolca, biegunki, bóle podbrzusza i okolicy lędźwiowej po stronie prawej, a od 2013r. ubezpieczony z powodu uropatii tj. zaburzenia drożności dróg moczowych (skutek wdrożonego leczenia przeciwnowotworowego) wymaga częstego cewnikowania i licznych kontroli diagnostycznych. Biegły onkolog wyjaśnił, iż ze względu na występujące u ubezpieczonego dolegliwości w zakresie dolnego odcinka przewodu pokarmowego i układu moczowego ubezpieczony nadal wymaga oszczędzającego trybu życia, ograniczenia wysiłku fizycznego, zachowania szczególnych warunków higieny osobistej w okresie nasilenia objawów ze strony układu moczowego. Jego stan zdrowia nie poprawił się od ostatniego orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z lutego 2014r., będącego podstawą przyznania renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy na okres od lutego 2014r. do marca 2015r (vide decyzja k. 33 a.r.). W konsekwencji biegły podzielił stanowisko lekarza orzecznika ZUS z dnia 28 maja 2015 r. (zakwestionowane następnie przez komisję lekarską ZUS w dniu 26 czerwca 2016 r.), iż ubezpieczony jest nadal całkowicie niezdolny do pracy na okres kwiecień 2015r. – maj 2016r.

W zastrzeżeniach do opinii (z dnia 5 lutego 2016 r. k. 45 i z dnia 23 marca 2016 r. k. 60 a.s.) pozwany nie odniósł się wcale do konkretnych ustaleń biegłego dotyczących przebiegu i skutków wdrożonego leczenia onkologicznego, opisywanych przez biegłego dolegliwości i ograniczeń, które nadal u ubezpieczonego występowały. Stąd polemika z ustaleniami opinii w tym zakresie, którą pozwany podtrzymał w apelacji, jest gołosłowna i nieskuteczna. Stwierdzenie pozwanego, iż ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy, niepoparte żadnymi merytorycznymi argumentami, które podważałyby medyczną ocenę biegłego lekarza, czyni zarzut naruszenia art. 233 § 1 w związku z art. 278 § 1 kpc w tym zakresie za bezskuteczny.

Wskazać trzeba, że jeśli apelujący chce podważyć sędziowską ocenę dowodów, nie może ograni-czyć się do przedstawienia własnej oceny. Nie wystarczą stwierdzenia, że ustalenia faktyczne są wadliwe ani też wskazanie stanu faktycznego, który — zdaniem skarżącego — odpowiada rze-czywistości. Taki sposób podważania sędziowskiej oceny, stanowi zwykłą polemikę, która nie może odnieść skutku. Sędziow-skiej ocenie dowodów nie można przeciwstawiać własnej oceny, przeciwnie — konieczne jest wskazanie, umiejscowionych w realiach danej sprawy, przy-czyn, dla których ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w art. 233 § 1 k.p.c. Należy wykazać, że sąd przekroczył granice swobodnej oceny dowo-dów. Dopóki skarżący nie wykaże istotnych błędów logicznego rozumowania, sprzeczności oceny z doświadczeniem życiowym, braku wszechstronności, czy też bezzasadnego pominięcia dowodów, które prowadzą do wniosków odmien-nych, dopóty nie można uznać, że sąd naruszył art. 233 § 1 k.p.c.

W konsekwencji zbędnym było również uzupełnianie materiału dowodowego przez Sąd I instancji poprzez uwzględnienie wniosku pozwanego o powołanie innego zespołu biegłych lekarzy sądowych, tylko dlatego, że pozwany nie zgadzał się z opinią. Nie było potrzeby przeprowadzenia takiego dowodu także z urzędu.

Dodatkowo Sąd odwoławczy zauważa, iż pozwany nie zgłosił zastrzeżeń do protokołu na podstawie art. 162 kpc na postanowienie o oddaleniu jego wniosku dowodowego, tym samym został pozbawiony możliwości powoływania się na tą okoliczność w postępowaniu apelacyjnym (wyr. SA w Szczecinie z 12.09.2012r., I ACA 299/12, Legalis; wyr. SA w Warszawie z 15.05.2012r., I ACA 1240/11, Legalis; wyr. SN z 31.03.2014r., II UK 365/13, Legalis; wyr. SN z 21.01.2014r., I UK 311/13, Legalis; wyr. SA w Lodzi z 10.12.2013r., I ACA 784/13, Legalis; wyr. SA w Warszawie z 10.07.2013r., VI ACA 50/13, Legalis; wyr. SA w Białymstoku z 26.03.2013r., I ACA 19/13, Legalis; wyr. SA we Wrocławiu z 25.03.2013r., I ACA 199/13, Legalis; wyr. SA w Gdańsku z 18.03.2013r., V ACA 85/13, Legalis).

W pisemnych wyjaśnieniach do opinii z dnia 26 lutego 2016r., sporządzonych na zarządzenie Sądu odwoławczego, biegły lekarz onkolog wskazała, iż w opinii uzupełniającej wskutek nieuwagi niefortunnie użyła sformułowania „niezdolny do pracy zgodnej z poziomem kwalifikacji i wykształceniem”, w opinii tej wskazała jednak, iż podtrzymuje wnioski zasadnicze sformułowane w opinii z dnia 04 stycznia 2016r., w tym także, iż Ł. O. w okresie od kwietnia 2015 r. do maja 2016 r. był całkowicie niezdolny do pracy tj. utracił zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (vide pisemne wyjaśnienia biegłego z dnia 3 lutego 2017 r. k. 92 a.s.). Nieskuteczny zatem okazał się zarzut apelacji o sprzeczności we wnioskach końcowych zawartych w opiniach sporządzonych przez biegłą w 2016r. dyskwalifikujących, zdaniem pozwanego, wartość merytoryczną opinii.

W ustosunkowaniu się do tych wyjaśnień pozwany w piśmie z dnia 03 lutego 2017r. zarzucił m.in., iż: 1) biegła nie dokonała obiektywnej oceny stopnia naruszenia sprawności organizmu oraz 2) nie odniosła się do aktualnego stopnia zaawansowania schorzenia. Pierwszego z powyższych zarzutów pozwany ponownie merytorycznie nie uargumentował, nadto nie znajduje on żadnego potwierdzenia w treści opinii. Natomiast ocena aktualnego stopnia zaawansowania schorzenia jest obojętna dla rozstrzygnięcia, skoro przedmiotem sporu jest okres do maja 2016 r.

Opinia biegłego jest szczególnym środkiem dowodowym. Stosownie do art. 278 k.p.c., sąd dopuszcza dowód z opinii biegłego w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 lipca 1975r. (I CR 331/75, nie publ.), chodzi o wiadomości wykraczające poza zakres tych, jakimi dysponuje ogół osób inteligentnych i ogólnie wykształconych. Biegli w odróżnieniu od świadków, czy stron nie komunikują w postępowaniu swej wiedzy i spostrzeżeń istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, lecz przy wykorzystaniu swojej wiedzy zawodowej i naukowej, czyli wiadomości specjalnych wykraczających poza zasób wiedzy przeciętnie wykształconego człowieka, sporządzają opinię w zakresie objętym tezą dowodową w celu ułatwienia oceny faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Opinia biegłego jest także oceniana przez sąd w granicach swobody przyznanej treścią art. 233 § 1 k.p.c., jednakże z uwagi na szczególny charakter tego dowodu, kryteria tej oceny są inne, aniżeli w odniesieniu do dowodu z zeznań świadków czy stron. Opinia biegłego podlega bowiem ocenie sądu, pod kątem poziomu wiedzy biegłego, sposobu motywowania swojego stanowiska, zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, podstaw teoretycznych, stopnia stanowczości wyrażonych w niej ocen (postanowienie Sądu Najwyższego z 7 listopada 2000r. I CKN 1170/98 OSNC 4/2001r. poz. 64). W ocenie Sądu odwoławczego, opinie biegłego i jego pisemne wyjaśnienia do opinii sporządzone w sprawie, spełniają powyższe kryteria, co pozwaliło Sądowi I i II instancji na uznanie tych dowodów za miarodajne dla dokonania ustaleń.

Z powołanych na wstępie przepisów wynika, iż ustawodawca odróżnia dwa aspekty niezdolności do pracy tj. ekonomiczny (obiektywne pozbawienie danej osoby możliwości zarobkowania w drodze wykonywania jakiejkolwiek pracy lub pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji) oraz biologiczny (stan organizmu dotkniętego schorzeniem naruszającym jego sprawność). Dopiero koniunkcja tych dwóch elementów pozwala na uznanie danej osoby za niezdolną do pracy. W konsekwencji nie oznacza niezdolności do pracy niemożność wykonywania zatrudnienia spowodowana innymi przyczynami niż naruszenie sprawności organizmu i odwrotnie - nie jest ową niezdolnością biologiczny stan kalectwa lub choroby nieimplikujący wskazanych wyłączeń lub ograniczeń w świadczeniu pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia z dnia 12 maja 2016 r., III UK 143/15, i przytoczone w nim orzecznictwo).

Ocena aspektu biologiczny niezdolności do pracy wymagała wiadomości specjalnych, a zatem dopuszczenia dowodu z opinii biegłego lekarza onkologa tj. specjalisty z zakresu schorzenia zdiagnozowanego u ubezpieczonego (art. 278 § 1 kpc). Ocena aspektu ekonomicznego należy wyłącznie do sądu. Tym samym do Sądu, nie do biegłego, należała w sprawie ustalenie, czy fakt, iż ubezpieczony w spornym okresie był przedsiębiorcą wyklucza stwierdzenie, że był osobą niezdolną do pracy. Z tego względu argumentacja pozwanego zaprezentowana w zastrzeżeniach do opinii biegłego na które powołuje się w apelacji nie może odnieść skutku.

Prawidłowe rozstrzygnięcie sporu wymagało jednakże uzupełnienia ustaleń faktycznych Sądu I instancji w zakresie kwalifikacji zawodowych ubezpieczonego i z tego względu Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z zeznań ubezpieczonego. Na podstawie tego dowodu oraz dokumentacji w aktach rentowych, Sąd odwoławczy ustalił, iż ubezpieczony urodził się w (...)r. ukończył technikum żywności z zawodem dietetyk, ale nigdy zgodnie z wykształceniem zawodowym nie pracował, bo nie chciał, zatem aktualnie nie ma ani wiedzy ani praktyki pozwalającej mu na wykonywanie pracy zgodnej z wykształceniem. Po ukończeniu szkoły zatrudnił się jako kierowca samochodu ciężarowego, a następnie od 2007 r. prowadził indywidualnie działalność gospodarczą – transport ciężarowy towarów, co polegało na tym że samodzielnie, jako kierowca, przewoził towar własnym samochodem ciężarowym. Od 2010-2011 r., kiedy zdiagnozowano u niego schorzenie onkologiczne i zaczęły się jego problemy zdrowotne zatrudnił pracownika – kierowcę, gdyż nie był w stanie samodzielnie dokonywać przewozów i nie jest nadal – przede wszystkim z powodu nietrzymania stolca i problemów urologicznych. Ubezpieczony nie jest w stanie przenosić towaru, dźwigać. W okresie spornym ubezpieczony zatrudniał pracownika na ½ etatu. Prowadzenie działalności, również w spornym okresie, sprowadzało się do odbierania, około dwa razy dziennie, telefonicznych zleceń na przewóz i przekazywaniu ich również telefonicznie kierowcy. Klienci znajdowali informację o jego działalności w portalu ogłoszeniowym (...).pl. W tym czasie ubezpieczony przebywał w domu, gdyż tylko w domu czuł się komfortowo – mógł zachować higienę. Ubezpieczony chciał utrzymać prowadzenie działalności, gdyż przerwa w wykonywaniu usług transportowych z uwagi na bardzo dużą konkurencję na rynku tych usług, skutkowałaby praktyczną likwidacją działalności. W czerwcu 2016 r. ubezpieczony, w związku z zaporową i odpływową uropatią i nowotworem złośliwego odbytnicy przebywał na oddziale klinicznym Urologii Onkologicznej w Centrum Onkologii w B., gdzie wykonano zabieg przeszczepienia moczowodu do pęcherza (ueterocystonemostomia), następnie przeniesiony został na Oddział Intensywnej Terapii z powodu pooperacyjnej niewydolności oddechowej (dowód z zeznań ubezpieczonego protokoły pisemny i elektroniczny k. 112-114, karty informacyjne leczenia szpitalnego k. 111 – a.s, świadectwa pracy w a.r.).

W ocenie Sąd II instancji zarówno dowody z dokumentów, jak i dowód z zeznań ubezpieczonego są w pełni miarodajne dla dokonania ustaleń w sprawie – brak jest podstaw, aby odmówić im wiary.

W zarzutach do opinii biegłego (pismo z dnia 5 lutego 2016r. k. 45), na które powołuje się apelujący, organ rentowy podniósł, iż „ubezpieczony z wykształcenia technik żywienia, prowadzi własną działalność gospodarczą (transport ciężarowy), w której zatrudnia kierowcę, a sam jest aktywny zawodowo - nadal prowadzi zlecenia, ustala harmonogramy pracy itd., czym udowadnia zdolność do pracy, pomimo istniejących schorzeń, co zaprzecza definicji całkowitej niezdolności do pracy według obowiązującej ustawy z FUS”. Zauważyć trzeba, iż właśnie tą „aktywnością zawodową” uzasadniała komisja lekarska ZUS w dniu 26 czerwca 2016r. brak całkowitej niezdolności do pracy u ubezpieczonego po marcu 2015r.

Zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie stanowiskiem przesłanka „niezdolności do wykonywania jakiejkolwiek pracy” odnosi się każdego zatrudnienia w innych warunkach niż specjalnie stworzone na stanowiskach pracy odpowiednio przystosowanych do stopnia i charakteru naruszenia sprawności organizmu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2000 r., II UKN 134/, OSNP 2002/15/369, OSNP-wkł. 2001/9/8, M.Prawn. 2001/11/575). Ubezpieczony nie jest w stanie wykonywać pracy fizycznej, w tym pracy kierowcy, czego pozwany nie kwestionuje. Z uwagi na upływ czasu od zakończenia szkoły i brak praktyki zawodowej, nie ma podstaw do przyjęcia, iż posiada on kwalifikacje do wykonywania prac technika żywności, dietetyka. Z uwagi na charakter schorzenia – problemy z oddawaniem stolca, problemy urologiczne, wskazane przez biegłego i opisane przez Ł. O., nie można nie zgodzić się z ubezpieczonym, iż nie jest on w stanie wykonywać jakiejkolwiek pracy – w warunkach innych niż domowe, czy specjalnie stworzone. Prowadzenie działalności transportowej, przy zatrudnieniu jednego pracownika (w spornym okresie w wymiarze zaledwie ½ etatu), sprowadza się do sporadycznych rozmów telefonicznych ubezpieczonego odbywanych w warunkach domowych, stąd nieuprawniony byłby wniosek, iż w ten sposób nabył on umiejętności zarządzania, logistyki, firmą. Wykonywanie takich czynności nie wystarczałoby bowiem do wykonywania przez niego pracy managera, czy kierującego dowolną firmą, a takie ustalenie warunkuje stwierdzenie, że ubezpieczony posiada rzeczywiste kwalifikacje zarządcze, logistyczne i może je nadal wykorzystywać. zdrowia.

Powyższe pozwala Sądowi Apelacyjnemu na stwierdzenie, iż ustalenia faktyczne Sądu I instancji o całkowitej niezdolności do pracy ubezpieczonego są prawidłowe. Nie jest on bowiem zdolny do wykonywania pracy na otwartym rynku pracy w warunkach innych niż specjalnie dla niego stworzone. Biegły onkolog nie stwierdził również żadnej istotnej zmiany stanu zdrowia w porównaniu ze stanem będącym podstawą do przyznawania mu uprzednio świadczenia. Nadto dołączona dokumentacja szpitalna z czerwca 2016r. potwierdza ustalenie o niezdolności do pracy ubezpieczonego do maja 2016r. W powyższym zakresie, w ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikającej z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie ustalonych faktów, uzasadniających ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji Sąd odwoławczy, oceniając jako prawidłowe ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji, uznał je za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776). Zarzut naruszenia prawa procesowego był nieskuteczny.

Zgodnie z brzmieniem art. 118 ust. la ustawy emerytalnej, w razie ustalenia prawa do świadczenia lub jego wysokości orzeczeniem organu odwoławczego za dzień wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji uważa się również dzień wpływu prawomocnego orzeczenia organu odwoławczego, jeżeli organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Organ odwoławczy, wydając orzeczenie, stwierdza odpowiedzialność organu rentowego. Przez wyjaśnienie „ostatniej niezbędnej okoliczności” trzeba rozumieć wyjaśnienie ostatniej okoliczności koniecznej do ustalenia samego istnienia prawa wnioskodawcy do świadczenia. Wydanie przez organ rentowy niezgodnej z prawem decyzji odmawiającej wypłaty świadczenia w sytuacji, gdy było możliwe wydanie decyzji zgodnej z prawem, w szczególności, gdy ubezpieczony wykazał wszystkie przesłanki świadczenia oznacza, że opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które organ rentowy ponosi odpowiedzialność, choćby nie można było mu zarzucić niestaranności w wykładni i zastosowaniu prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z 25 stycznia 2005 r., sygn. akt I UK 159/04, OSNP nr 19/2005, poz. 308). Wydanie jednak błędnej decyzji w sytuacji, gdy organ rentowy nie dysponował wystarczającym materiałem dowodowym pozwalającym na ustalenie prawa wnioskodawcy do żądanego świadczenia, nie skutkuje obciążeniem organu odpowiedzialnością z tego tytułu.

Nie ulega wątpliwości, iż lekarz orzecznik, jak i komisja lekarska ZUS dysponowali tą samą dokumentacją medyczną, co biegli sądowi. Do akt sądowych nie złożono w toku postępowania I instancyjnego żadnej nowej dokumentacji, nieznanej pozwanemu. Powyższa dokumentacja, zbadanie przedmiotowe i podmiotowe ubezpieczonego, wywiad z nim przeprowadzony, pozwoliły lekarzowi orzecznikowi na prawidłowe stwierdzenie, iż ubezpieczony w okresie spornym jest osobą całkowicie niezdolną do pracy do maja 2016r. Komisja lekarska ZUS – nietrafnie uznała to orzeczenie za nieprawidłowe, argumentując to „aktywnością zawodową” ubezpieczonego, nie ustalając np. w wywiadzie, na czym ona de facto polegała. Powyższe, jak wskazano wyżej, skutkowało wadliwością decyzji ZUS opartej na ustaleniach komisji lekarskiej ZUS.

Argumentacja biegłego przedstawiona w sporządzonych w niniejszej sprawie opiniach była stanowcza i kategoryczna, nie pozostawiając wątpliwości, że stan zdrowia ubezpieczonego, uniemożliwiał mu w spornym okresie wykonywanie jakiejkolwiek pracy. Dokonanie przez organ orzeczniczy pozwanego błędnej oceny w tym zakresie, pomimo dysponowania obszerną dokumentacją medyczną i obiektywnymi wynikami badań ubezpieczonego, wyłącza możliwość uznania, aby miały miejsce jakiekolwiek okoliczności wyłączające obciążenie pozwanego odpowiedzialnością za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.

Reasumując, zaskarżony wyrok odpowiadał prawu – Sąd odwoławczy zatem stwierdził również uchybień w zakresie wykładni i zastosowania prawa.

W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanego jako niezasadną,
na podstawie art. 385 k.p.c., jak w sentencji wyroku.

SSA Barbara Mazur SSA Alicja Podlewska SSA Maciej Piankowski