Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 217/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 listopada 2017 r.

Sąd Rejonowy w Piszu I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSR Anna Gajewska

Protokolant:

sekr. sądowy Judyta Masłowska

po rozpoznaniu w dniu 25 października 2017 r. w Piszu

sprawy z powództwa M. B. (1)

przeciwko M. K.

o zapłatę

o r z e k a

I.  Zasądza od pozwanego M. K. na rzecz powoda M. B. (1) kwotę 30 000 zł (trzydzieści tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 22 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty.

II.  Oddala powództwo w pozostałym zakresie.

III.  Zasądza od pozwanego M. K. na rzecz powoda M. B. (1) kwotę 4 737,75 zł (cztery tysiące siedemset trzydzieści siedem złotych 75/100) tytułem zwrotu kosztów procesu.

IV.  Nakazuje pobrać od pozwanego M. K. na rzecz skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Piszu kwotę 1 764,46 zł tytułem części nie uiszczonych kosztów postępowania.

Sygn. akt I C 217/16

UZASADNIENIE

M. B. (1) wytoczył powództwo przeciwko M. K. o zapłatę kwoty 40.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 9 listopada 2011 roku oraz o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości i zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazał, iż M. K. został uznany wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczytnie VII Zamiejscowego Wydziału Karnego z siedzibą w Piszu z dnia 22 grudnia 2014 roku, wydanym w sprawie sygn. akt II K 389/14 za winnego, tego że w dniu 9 listopada 2011 roku w zakładzie pracy odepchnął M. B. (1) siadającego na krzesełku, doprowadził go do upadku min. na stojącą na ziemi maszynę, przyciskał go do tej maszyny, bił trzymanym w ręku metalowym imadłem, w następstwie czego M. B. (1) doznał obrażeń ciała, w tym w postaci rany szarpanej krocza sięgającej od nasady moszny do okolicy ogonowej z rozerwaniem dwumiejscowym zwieraczy odbytu w linii strzałkowej od przodu i tyłu oraz z rozerwaniem odbytnicy, a także stłuczenia cewki moczowej współistniejącego z krwiomoczem. Postępowanie wobec M. K. zostało warunkowo umorzone.

W ocenie powoda wysokość należnego mu zadośćuczynienia winna kształtować się w okolicach 100.000 zł. Uwzględniając więc kwotę, jaką już M. B. (1) otrzymał z tytułu ubezpieczenia, dochodzi on w ramach uzupełnienia otrzymanych dotąd kwot od pozwanego kwotę 40.000 zł. Powód powołał się na poziom i intensywność doznanych cierpień fizycznych i moralnych, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, rokowania na przyszłość, trwałość zmian w organizmie, skuteczność leczenia i rehabilitacji, a także komplikacje, jakie spowodowało w życiu powoda zdarzenie z dnia 9 listopada 2011 roku. Dodał, że był dwukrotnie hospitalizowany i trzykrotnie poddawany zabiegom chirurgicznym, odczuwał znaczne dolegliwości bólowe i niedogodności życia codziennego, został ograniczony ruchowo. Podniósł także, iż lekarz orzecznik ZUS ustalił, że w wyniku w/w zdarzenia M. B. (1) doznał 60 % stałego uszczerbku na zdrowiu. Do dziś powód odczuwa dolegliwości.

Na rozprawie w dniu 15 lipca 2016 roku pełnomocnik pozwanego M. K. wniósł o oddalenie powództwa w całości. Wskazał, że biegli wydając opinię na poczet postępowania karnego w celu ustalenia kwalifikacji prawnej czynu ustalili, że u powoda M. B. (1) nie wystąpił trwały uszczerbek na zdrowiu. W ocenie pełnomocnika pozwanego kwota dotychczas wypłacona powodowi wyczerpuje w całości jego roszczenie, a podmioty, które je wypłaciły, mają z kolei roszczenie regresowe w stosunku do M. K.. Nadto podniósł, że do zdarzenia doszło na skutek wyzywającego zachowania powoda, co jasno wynika z ustaleń Sądu karnego (k. 28). W związku z powyższym powinno dojść do uwzględnienia przyczynienia się powoda do powstania zdarzenia z dnia 9 listopada 2011 roku w 50 % (k. 145).

Sąd ustalił, co następuje:

Pozwany M. K. oraz powód M. B. (1) byli kolegami, wspólnie pracowali w zakładzie (...) w B.. W dniu 9 listopada 2011 roku obaj pracowali przy wyznaczonych miejscach pracy. Po przerwie śniadaniowej M. B. (1) wrócił do swojego stanowiska widocznie poddenerwowany. Zaczął zaczepiać M. K. strzelając w jego plecy wykonanymi z drutu „probojami”, wygiętymi w kształt litery (...) oraz wyzywając M. K.. W pewnym momencie M. B. (1) podszedł do M. K. i opluł go, a M. K. uczynił to samo w stosunku do M. B. (1). Wracając do swojego stanowiska pracy, M. B. (1) zaczął wyzywać żonę M. K.. Wówczas, M. K. podszedł do miejsca, gdzie siedział M. B. (1) i gdy ten ostatni siadał na krzesełko, popchnął M. B. (1), który upadając całą masą ciała przewrócił się na stojącą na podłodze maszynę tzw. „pres do zakładania końcówek”. Upadając na nią plecami nadział się kroczem i okolicą odbytnicy na metalowy pręt wystający z przedmiotowej maszyny. M. K. pochylił się nad M. B. (1), chwycił za ubranie, przycisnął kolanem jego klatkę piersiową do maszyny i bił M. B. (1). Czując ból i ciepło w okolicy odbytu M. B. (1) prosił M. K., by ten przestał, ale napastnik nie reagował na to. W końcu pozostali pracownicy obserwujący całe zajście podbiegli do mężczyzn i odciągnęli M. K. od M. B. (1), który widząc krew na posadzce udał się do łazienki próbując zatamować krwawienie ręcznikami. Następnie, został odwieziony do lekarza w B., a później do Szpitala (...) w P., gdzie przebył operację, podczas której dokonano rekonstrukcji zwieraczy, szycia ściany odbytu i odbytnicy oraz niepełnego szycia rany krocza. U M. B. (1) wykonano także sztuczny odbyt dwulufowy w esicy. Do domu M. B. (1) został wypisany w dniu 30 listopada 2011 roku. Później był poddawany leczeniu ambulatoryjnemu. W dniach 15-16 grudnia 2011 roku M. B. (1) ponownie przebywał w szpitalu w P.. Pobyt ten był zaplanowany i wynikał ze zbyt szybkiego zamykania się kroczowej rany pooperacyjnej z wytworzeniem kieszonki z towarzyszącym niewielkim ropieniem. Po wykonaniu klinowego nacięcia rany kroczowej M. B. (1) powrócił do domu z zaleceniem codziennej zmiany opatrunków. W dniach 16-24 luty 2012 roku M. B. (1) ponownie był hospitalizowany na Oddziale Chirurgicznym Ogólnym Szpitala (...) w P.. Także ten pobyt w szpitalu był planowany. W jego trakcie zlikwidowano u niego stomię i odtworzono ciągłość przewodu pokarmowego.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczytnie VII Zamiejscowego Wydziału Karnego z siedzibą w Piszu z dnia 22 grudnia 2014 roku, sygn. akt VII K 389/14, zmienionego wyrokiem Sądu Okręgowego w Olsztynie VII Wydziału Karnego Odwoławczego z dnia 2 kwietnia 2015 roku sygn. akt VII Ka 204/15, M. K. został uznany za winnego tego, że w dniu 9 listopada 2011 roku w zakładzie pracy stron odepchnął M. B. (1) siadającego na krzesełku w wyniku czego doprowadził go do upadku na elementy wyposażenia budynku i stojącą na ziemi maszynę, a następnie przyciskał go do maszyny oraz bił go trzymanym w ręku metalowym imadłem w następstwie czego M. B. (1) doznał obrażeń ciała w postaci obrzęku tkanek miękkich współistniejącego z podbiegnięciem krwawym lewej okolicy czołowej, podbiegnięć krwawych w okolicach łopatek oraz podbiegnięcia krwawego na bocznej powierzchni ramienia, naruszających czynności narządu ciała trwające dłużej niż 7 dni, zaś w wyniku nadziania się wystające element maszyny nieumyślnie spowodował obrażenia w postaci rany szarpanej krocza sięgającej od nasady moszny do okolicy ogonowej z rozerwaniem dwumiejscowym zwieraczy odbytu w linii strzałkowej od przodu i tyłu oraz z rozerwaniem odbytnicy, a także stłuczenia cewki moczowej współistniejącego z krwiomoczem, które to obrażenia naruszyły czynność narządu ciała na czas przekraczający 7 dni, tj. popełnienia czynu stanowiącego występek z art. 157 §2 kk w zb. z art. 157 § 3 kk w zw. z art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk. Postępowanie karne zostało wobec M. K. warunkowo umorzone na okres próby 2 lat. Nadto, został on zobowiązany do uiszczenia świadczenia pieniężnego w kwocie 1000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonych oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

(dowód: bezsporne; zeznania stron: M. B. (1) k. 144 i v. oraz M. K. k. 144v.-145, z akt sprawy VII K 389/14: wyrok SR w Szczytnie z dnia 22.12.2014r. sygn. akt. VII K 389/14 wraz z uzasadnieniem k. 664, 672-673 akt, wyrok SO w Olsztynie z dnia 2.04.2015r. sygn. akt VII Ka 204/15 k. 707, opinie biegłych: k. 36-37, 186-189, 320-323, 472-474)

Proces leczenia powoda w związku z uszkodzeniem ciała w postaci rany szarpanej krocza zakończony został 24 lutego 2012 roku. Pomimo długotrwałego leczenia powód nadal nie powrócił do pełnej sprawności aparatu zwieraczowego odbytu. Zakres cierpień M. B. (1) był duży, a cierpienia fizyczne towarzyszyły mu przez cały okres hospitalizacji, jak i przez okres około dwóch miesięcy po jej zakończeniu. Powód do czasu zdarzenia z dnia 9 listopada 2011 roku był osobą zdrową i aktywną fizycznie. Obecnie, powód nie uprawia żadnej aktywności fizycznej i ma okresowo problemy z nietrzymaniem gazów. Zdarza mu się w razie większego wysiłku fizycznego brudzić bieliznę. Poza tym, M. B. (1) odczuwa różne bóle np. po schylaniu się, czy na zmianę pogody. Powodowi od czasu zdarzenia z dnia 9 listopada 2011 roku zdarza się brać leki uspokajające. W wyniku w/w uszkodzenia ciała u powoda wystąpił trwały uszczerbek na zdrowiu na poziomie 10 %. Jednocześnie, u powoda stwierdzone zostały zaburzenia adaptacyjne będące następstwem urazów i wypadków, co skutkuje długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 5 %. Aktualnie w obrębie rany pooperacyjnej u powoda pojawiła się przepuklina pooperacyjna.

(dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii ogólnej i proktologii k. 72-77, opinia uzupełniająca k. 98-99, informacje z poradni chirurgicznej k. 88-92, opinia biegłej z zakresu psychiatrii k. 126-136, zeznania M. B. (1) k. 144 v.)

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenie powoda co do zasady jest uzasadnione i podlegało częściowemu uwzględnieniu.

Zgodnie z treścią przepisu art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Przepis powyższy określa ogólną regułę dla odpowiedzialności za szkodę, do której doszło wskutek zdarzeń nazywanych czynami niedozwolonymi (odpowiedzialność deliktowa). Do przesłanek odpowiedzialności deliktowej należą: zdarzenie, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność na określonej zasadzie, oraz szkoda i związek przyczynowy między owym zdarzeniem a szkodą. Zawinione może być działanie lub zaniechanie.

Należy podkreślić, iż ramach niniejszego postępowania okoliczności zdarzenia z dnia 9 listopada 2011 roku nie budziły wątpliwości, a sam pozwany nie zaprzeczał, że owo zdarzenie miało miejsce.

Ponadto z akt sprawy karnej VII K 389/14 Sądu Rejonowego w Szczytnie VII Zamiejscowego Wydziału z siedzibą w Piszu wynika, iż pozwany M. K. został uznany winnym popełnienia występku z art. 157 § 2 kk w zb. z art. 157 § 3 kk w zw. z art. 157 § 1 kk, a postępowanie w stosunku do niego zostało warunkowo umorzone na okres próby 2 lat i został on zobowiązany do uiszczenia świadczenia pieniężnego w kwocie 1000 zł.

W prawdzie, zgodnie z art. 11 k.p.c., ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku warunkowo umarzającego postępowanie nie wiążą sądu w postępowaniu cywilnym, nie mniej jednak, zdaniem Sądu, wyrok zapadły w sprawie VII K 389/14 stanowi bardzo ważny dowód w przedmiotowej sprawie. Sąd karny ustalił bowiem, że w dniu 9 listopada 2011 roku pozwany na skutek swojego zachowania, doprowadził ostatecznie do naruszenia czynności narządu u M. B. (1) min. w postaci rany szarpanej krocza. Pomimo, iż pozwany odwoływał się od zapadłego wyroku, Sąd wyższej instancji zmieniając wyrok częściowo - odnośnie kwalifikacji karnej czynu - w całości oparł się na ustaleniach faktycznych poczynionych przez sąd rejonowy.

W konsekwencji, nie budzi wątpliwości, że w trakcie zdarzenia, które miało miejsce w dniu 9 listopada 2011 roku w zakładzie pracy, gdzie były zatrudnione strony, na skutek zaatakowania przez M. K. M. B. (1) poprzez zepchnięcie go ze stołka, a następnie przyciskanie do maszyny i zadawanie ciosów doprowadził on do powstania u powoda szarpanej rany krocza.

W toku procesu pozwany podnosił jednak, że powód swoim zachowaniem przyczynił się do powstania szkody, co najmniej w 50 %. Nadto wskazywał, że powód uzyskał już świadczenia w związku ze zdarzeniem z dnia 9 listopada 2011 roku, które w pełni zaspokajają roszczenie M. B. (1), a podmiotom, które je wypłaciły przysługuje regres w stosunku do pozwanego.

W tym miejscu należy podkreślić, że z treści art. 362 k.c. wynika, iż jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Przyjmuje się, iż warunkiem koniecznym uznania zachowania poszkodowanego za podstawę obniżenia odszkodowania jest istnienie normalnego, adekwatnego związku przyczynowego (w rozumieniu art. 361 KC) między tym zachowaniem a powstaniem lub powiększeniem szkody. Jednocześnie, przyczynieniem się do powstania szkody jest takie tylko zachowanie poszkodowanego, które zakwalifikować można jako co najmniej obiektywnie nieprawidłowe.

W ocenie Sądu, powód swoim zachowaniem przyczynił się do powstania szkody, jednakże nie sposób przyjąć, jak żądał tego pozwany, iż wysokość tego przyczynienia można było określić aż na 50 %.

Okoliczności zdarzenia z dnia 9 listopada 2011 roku jednoznacznie wskazują na to, iż powód owego dnia prowokował pozwanego. Najpierw rzucał w niego „probojami”, później go opluł, a w końcu słownie znieważył żonę M. K.. Z drugiej strony, sama już reakcja pozwanego, który zdecydował się rozwiązać zaistniały między stronami konflikt siłowo, była bardzo gwałtowna, a sam M. K. po zaatakowaniu powoda, bił go w ogóle nie reagując na prośby M. B. (1), by przestał. Pozwany siłą został odciągnięty od powoda przez kolegów z pracy. Bijąc zaciekle powoda, pozwany przyciskał go do maszyny, na którą upadł M. B. (1), co z kolei powodowało, iż powód jeszcze bardziej napierał swym ciałem na metalowy pręt wystający z owej maszyny. Reasumując, Sąd przyjął, iż postawa M. B. (1), wyraźnie zaczepiającego pozwanego była niewłaściwa i z pewnością powód przyczynił się do powstania szkody. Nie może jednak zniknąć z pola widzenia postawa pozwanego, który zdecydował się na rozwiązanie zaistniałego między stronami konfliktu poprzez zaatakowanie powoda i bicie go, mając pełną świadomość i możność przewidywania tego, jakie mogą być skutki jego zachowania. Tym samym, Sąd przyjął przyczynienie się powoda na poziomie 10 %.

Roszczenie pozwu opiera się w niniejszej sprawie na przepisie art. 445 § 1 k.c., w myśl którego zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę może być przyznane poszkodowanemu w przypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, zaś naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Bezspornym jest, że w rozpatrywanym przypadku poszkodowany poniósł krzywdę, ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) i cierpienia psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi, z rozstrojem zdrowia). Niewątpliwie M. B. (1) odniósł określony uszczerbek na zdrowiu, o czym świadczą opinie biegłego sądowego z zakresu chirurgii ogólnej i proktologii oraz biegłej z zakresu i psychiatrii.

Biegły sądowy z zakresu chirurgii ogólnej i proktologii w wydanych opiniach stwierdził u poszkodowanego 10-procentowy stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu w odniesieniu do aktualnie występujących niewielkich zaburzeń funkcjonowania aparatu zwieraczowego w odniesieniu do problemów z okresowym nietrzymaniem gazów oraz 50-procentowy długotrwały uszczerbek na zdrowiu związany z czasowym wytworzeniem stomii u powoda. Przy czym, w/w biegły, odnosząc się do zarzutów stawianych przez pełnomocnika pozwanego wskazał, iż ustalając stopień uszczerbku na zdrowiu dokonał tego w oparciu o pkt. 67b Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002 roku, kierując się zaleceniami zawartymi w § 8.3 niniejszego rozporządzenia, dostosowując w ten sposób niniejszy przypadek do poszczególnych pozycji określających uszczerbek na zdrowiu a wynikających z tabeli dołączonych do niniejszego rozporządzenia.

Biegła z zakresu psychiatrii stwierdziła natomiast u powoda 5-procentowy długotrwały uszczerbek na zdrowiu spowodowany zdarzeniem z dnia 9 listopada 2011 roku. Wskazała, że wprawdzie po wypadku powód nie korzystał z leczenia psychiatrycznego i psychologicznego, ale wystąpiły u niego zaburzenia adaptacyjne.

Sąd w pełni podzielił opinie w/w biegłych, albowiem były one jasne i pełne, wyjaśniały wszystkie istotne okoliczności, a równocześnie były poparte wiedzą i doświadczeniem zawodowym biegłych.

Biorąc pod uwagę opinie biegłych, rozmiar krzywdy, jakiej doznał powód, fakt przyczynienia się powoda do zaistnienia zdarzenia z dnia 9 listopada 2011 roku, a także kwotę, jaką powód już uzyskał z ZUS (60.000 zł), Sąd doszedł do przekonania, iż kwota 90.000 złotych tytułem zadośćuczynienia jest sumą właściwą i adekwatną. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień związanych ze szkodą na osobie. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które być może wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego, jest tu mowa o „odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę” (vide w szczególności: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 1968 r., I PR 175/68, OSNCP 1969, nr 2, poz. 37, oraz uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973r., III CZP 37/73, OSNCP 1974, nr 9, poz. 145).

Krzywda wynagradzana zadośćuczynieniem pieniężnym, uregulowanym w art. 445 k.c., jest szkodą niemajątkową. Charakter tej szkody decyduje o jej niewymierności. Przyznanego odszkodowania nie należy traktować na zasadzie ekwiwalentności, którą charakteryzuje wynagrodzenie szkody majątkowej. Zrozumiałe jest poczucie krzywdy u poszkodowanego, wywołane urazem, jakiego doznał w wyniku przedmiotowego zdarzenia, a przede wszystkim bólem fizycznym związanym z doznaną raną szarpną krocza oraz jego stanem psychicznym wywołanym odniesionym urazem i dalszymi następstwami zdarzenia z dnia 9 listopada 2011 roku. Niemniej jednak odpowiedniość kwoty, o której stanowi art. 445 § 1 k.c., ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, ale jednocześnie nie może być źródłem wzbogacenia (vide wyrok SN z dnia 09.02.2000 r., III CKN 582/98, LEX nr 52776).

Sąd, oceniając wysokość sumy zadośćuczynienia uwzględnił pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c., które w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze, wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie społeczeństwa (vide wyrok SA z dnia 28.09.2001 r., III CKN 427/00 LEX nr 52766). Zadośćuczynienie, pomimo nieostrości i ocennego charakteru przesłanek, od których zależy jego wymiar, powinno reprezentować ekonomicznie odczuwalną wartość i kompensować cierpienia osoby pokrzywdzonej (tak SN w orzeczeniu z dnia 8.12.1973r. OSN 1974, nr 9, poz. 145), ale jednocześnie powinno być utrzymane w rozsądnych granicach i być dostosowane do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie (tak SN w orzeczeniu z dnia 22.03.1978r. nie publ.)

Biorąc pod uwagę całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie Sąd uznał, iż zasądzone zadośćuczynienie w odniesieniu do powoda jest odpowiednią kwotą. Sąd miał w tym przypadku na uwadze fakt odbycia trzech zabiegów chirurgicznych, którym powód musiał być poddany w stosunkowo krótkim czasie, w tym potrzebę wytworzenia stomii u powoda, jak też duży zakres cierpień fizycznych, jakich doznał on w związku z doznanym urazem. Nie sposób pominąć istotnego wpływu całego zdarzenia na życie M. B. (1). Do momentu pobicia go przez pozwanego powód był osobą zdrową, aktywną fizycznie. Aktualnie musiał on zrezygnować z uprawiania sportu. Jednocześnie powód ma problem z trzymaniem gazów czy stolca, co dla mężczyzny w tak młodym wieku na pewno jest ogromnym i wstydliwym problemem, wpływającym na codzienne życie powoda. Powód ograniczył życie towarzyskie, nie jest też w stanie wykonywać swobodnie czynności wymagających większego wysiłku fizycznego. Niedawno też ujawniła się u niego przepuklina w okolicy rany pooperacyjnej, jako kolejne następstwo przebytego urazu. Wszystkie powyższe okoliczności miały niemały wpływ również na psychikę powoda, zaś jak podkreśliła w swojej opinii biegła z zakresu psychiatrii – to, jaki jest stan psychiczny powoda zależy głównie od jego stanu fizycznego.

Wobec powyższego, na podstawie art. 445 § 1 kc, Sąd orzekł jak w pkt I wyroku, zasądzając również odsetki ustawowe od dnia 22.04.2016r., a więc od dnia następnego po dniu, w którym pozwany odebrał odpis pozwu (k. 16).

Odnosząc się do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość wskazać należy, że zgodnie z art. 422 1 § 3 kc , w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat 3 od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Sądowi Rejonowemu znane jest stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 24 lutego 2009 r. (sygn. akt III CZP 2/09, LEX 483372), zgodnie z którym pod rządem art. 442 1 § 3 kc. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości. W ocenie Sądu Rejonowego trudności dowodowe przy prowadzeniu procesu wiele lat po zdarzeniu nie są wystarczającym argumentem za przyjęciem istnienia interesu prawnego. Powód, w przypadku ujawnienia się nowej szkody na osobie zobowiązany będzie wykazać nie tylko fakt jej wystąpienia, rozmiar i skutki przekładające się na ocenę wielkości krzywdy i ewentualnej szkody majątkowej, ale także związek przyczynowy ze zdarzeniem, za którego skutki odpowiada pozwany. Samą zasadę niekwestionowanej odpowiedzialności M. K. za skutki zdarzenia z dnia 9 listopada 2011 r., przesądza rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie.

Zasadność wydania wyroku ustalającego zachodzi wtedy, gdy powstała sytuacja grozi naruszeniem stosunku prawnego lub statuuje wątpliwość co do jego istnienia lub nieistnienia. Interes prawny powinien być interpretowany z uwzględnieniem celowościowej wykładni tego pojęcia, konkretnych okoliczności danej sprawy i tego, czy strona może uzyskać pełną ochronę swoich praw w drodze powództwa o świadczenie (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2004 r., II CK 387/02, Lex 391789).

Jednakże, nawet przy uwzględnieniu stanowiska Sądu Najwyższego, w ocenie Sądu, w niniejszej sprawie nie zachodzą podstawy faktyczne do stwierdzenia istnienia po stronie powoda interesu prawnego. Z opinii biegłego z zakresu chirurgii ogólnej i proktologii wynika, iż z uwagi na upływ czasu, jaki minął od powstania urazu, nie należy oczekiwać pogorszenia funkcji sprawności aparatu zwieraczowego na przyszłość. W tym stanie rzeczy Sąd uznał, iż po stronie powoda brak jest interesu prawnego celem ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

W pozostałej części Sąd powództwo oddalił, zaś o kosztach procesu, wobec częściowego uwzględnienia żądań pozwu, Sąd rozstrzygnął, biorąc pod uwagę wygranie sprawy przez powoda w 75-ciu procentach, na podstawie art. 100 kpc, § rozporządzenia. W oparciu o art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 Ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz.U. z 2016r., poz. 623) Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Piszu kwotę 1 764,46 zł tytułem części wynagrodzenia biegłych, które nie zostały pokryte z zaliczki uiszczonej przez stronę powodową.