Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1208/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 października 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:SSA Marzena Konsek - Bitkowska

Sędziowie:SA Marzanna Góral

SO (del.) Anna Strączyńska (spr.)

Protokolant:sekr. sądowy Joanna Mikulska

po rozpoznaniu w dniu 13 października 2017 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa K. Ł.

przeciwko (...)(Stany Zjednoczone Ameryki)

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 9 maja 2016 r., sygn. akt I C 669/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nakazuje (...)
z siedzibą w(...) trwałe usunięcie z serwisu internetowego (...) nagrania pt. (...) dostępnego pod adresem (...) w sposób uniemożliwiający odtwarzanie tego nagrania, oraz zasądza od (...) z siedzibą w M. V. na rzecz K. Ł. kwotę 10.000 zł (dziesięć tysięcy złotych) i kwotę 2.660 zł (dwa tysiące sześćset sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  zasądza od (...) z siedzibą w M. V. na rzecz K. Ł. kwotę 3.710 zł (trzy tysiące siedemset dziesięć złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Anna Strączyńska Marzena Konsek - Bitkowska Marzanna Góral

Sygn. akt I ACa 1208/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 29 maja 2015 r. K. Ł. wniosła o nakazanie pozwanej (...) z siedzibą w S. B. (USA), zaniechania naruszeń dóbr osobistych powódki w postaci godności (czci), wizerunku oraz wolności w wymiarze psychicznym, poprzez trwałe usunięcie z serwisu internetowego(...) nagrania pt.(...) ( (...): (...) w sposób uniemożliwiający dalsze odtwarzanie tego nagrania. Ponadto wniosła o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia za wyrządzoną szkodę niemajątkową (krzywdę) oraz o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów opłaty sądowej od pełnomocnictwa. W uzasadnieniu strona powodowa wskazała, że odpowiedzialność pozwanej wynika z faktu nieusunięcia nagrania naruszającego jej dobra osobiste, zamieszczonego w serwisie (...), pomimo uzyskania o tym wiarygodnej wiadomości.

W odpowiedzi na pozew z dnia 1 października 2015 r. strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko, pozwana wskazała, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki, ponieważ umieszczone w serwisie (...) nagranie stanowi dopuszczalną krytykę działalności osoby pełniącej funkcję publiczną. Ponadto pozwana zaznaczyła, że wysłanych przez powódkę wiadomości nie można uznać za wiarygodne, a w szczególności obiektywne, z uwagi na fakt, że zawierają jedynie jej subiektywne oceny spornego nagrania.

Dodatkowo powódka wraz z pozwem wniosła o zabezpieczenie dochodzonego roszczenia. Postanowieniem z dnia 23 czerwca 2015 r. Sąd Okręgowy w Warszawie udzielił powódce zabezpieczenia roszczenia o ochronę dóbr osobistych, poprzez zobowiązanie pozwanej do usunięcia dostępu do nagrania na okres jednego roku.

Na powyższe postanowienie pozwana wniosła zażalenie, wnosząc o zmianę zaskarżonego postanowienia i oddalenie w całości wniosku o udzielenie zabezpieczenia roszczenia, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Postanowieniem z dnia 30 grudnia 2015 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił zaskarżone postanowienie w ten sposób, że oddalił wniosek powódki o udzielenie zabezpieczenia. W uzasadnieniu Sąd Apelacyjny wskazał, iż K. Ł. nie uprawdopodobniła interesu prawnego w udzieleniu zabezpieczenia, a to z uwagi na brak działań powódki zmierzających do ochrony dóbr osobistych przez okres trzech lat, tj. od momentu umieszczenia spornego materiału filmowego w serwisie (...) do dnia wniesienia powództwa z wnioskiem o zabezpieczenie.

Wyrokiem z dnia 09 maja 2016 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo w całości oraz zasądził od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 1.594 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd I instancji ustalił następujący stan faktyczny:

K. Ł. w momencie powstania nagrania była zastępcą burmistrza dzielnicy P. w W., a obecnie jest burmistrzem dzielnicy O.. Materiał filmowy przedstawia fragment posiedzenia Rady D. P. z dnia 31 maja 2012 r., podczas którego grupa mieszkańców zorganizowała protest przeciwko lokalnej polityce mieszkaniowej. Protestujący przeciwko polityce mieszkaniowej mieszkańcy dzielnicy wnieśli na salę obrad kukłę stworzoną z dmuchanego manekina ubranego w czarną krótką sukienkę, do którego przytwierdzono w miejscu „twarzy” zdjęcie powódki.

W dniu 31 maja 2012 r. sporny materiał filmowy został udostępniony przez anonimowego użytkownika o pseudonimie „zaczekpraga” na platformie internetowej(...) pod adresem (...): (...) Dostawcą wskazanej platformy hostingowej jest pozwana.

Przez okres prawie trzech lat powódka nie podejmowała żadnych czynności związanych z ochroną swoich dóbr osobistych, a dopiero fakt przypadkowego znalezienia przedmiotowego materiału w Internecie przez małoletnią córkę spowodował, że powódka zdecydowała się na podjęcie kroków prawnych. Powódka wraz z mężem wskazali, że nagranie wpłynęło na jej stan emocjonalny i życie codzienne ich rodziny. W okresie 2-3 miesięcy od dnia udostępnienia materiału filmowego powódka poroniła dziecko, a treść filmu odebrała jako osobisty atak na jej intymność i seksualność, co wywołało u niej upokorzenie.

Podstawą ustaleń Sądu I instancji były dowody z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, a także dowód z zeznań świadka J. Ł. oraz dowód z przesłuchania powódki. Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne zeznania świadka i dowód z przesłuchania powódki w zakresie okoliczności, które były objęte hipotezą dowodową.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał, że powództwo jako bezzasadne podlegało oddaleniu.

Przytaczając treść art. 23, 24 i 448 k.c. Sąd wskazał i omówił przesłanki ochrony dóbr osobistych.

Sąd I instancji podkreślił, iż przy ocenie, czy doszło do naruszenia czci, godności, dobrego imienia i tym podobnych dóbr osobistych, istnieje konieczność odwołania się do kryteriów obiektywnych. Tym samym błędne jest odwoływanie się wyłącznie do indywidualnej wrażliwości zainteresowanego, a badanie czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powinno mieć charakter kompleksowy - badając całe sporne zdarzenie, a nie tylko jego fragment.

Wobec powyższego w ocenie Sądu Okręgowego powódka nie wykazała, aby z powodu publikacji spornego materiału filmowego w serwisie internetowym(...)doszło do naruszenia jakiegokolwiek jej dobra osobistego.

Sąd I instancji zaznaczył, że protest zaprezentowany w materiale firmowym miał charakter satyry i jaskrawej karykatury. Tym samym, biorąc pod uwagę fakt, że bezpośrednią przyczyną protestu był aspekt działalności powódki jako urzędnika samorządowego i chęć jej odwołania z piastowanego stanowiska, takie nagranie mieści się w granicach satyrycznej krytyki działalności osoby pełniącej funkcję publiczną.

Następnie Sąd ocenił, iż nawet w przypadku przyjęcia, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki, to brak w tym naruszeniu cech bezprawności i zawinienia, które są przesłankami niezbędnymi do dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia dóbr osobistych i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Przechodząc do szczególnej podstawy odpowiedzialności strony pozwanej, która wynika z przepisów art. 14 ust. 1 i art. 15 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną Sąd Okręgowy uznał, iż w niniejszej sprawie wiadomości przesłane przez powódkę - pomimo ich obszerności - nie stanowiły wiarygodnej wiadomości w rozumieniu wskazanych przepisów. Wobec powyższego nie została spełniona przesłanka do przypisania pozwanej odpowiedzialności z tytułu nieusunięcia z platformy (...)spornego materiału filmowego. Sąd Okręgowy podkreślił, iż wiadomości przesłane przez powódkę nie miały charakteru obiektywnego, albowiem oprócz samych twierdzeń zawartych w tych pismach brak było jakichkolwiek dowodów lub informacji pochodzących z innego źródła, na podstawie których pozwana mogłaby zweryfikować zasadność żądania usunięcia nagrania.

Na koniec swoich rozważań Sąd Okręgowy uwypuklił fakt, iż powódka miała techniczne, jak i prawne możliwości ustalenia tożsamości osoby, która zamieściła nagranie na platformie hostingowej (...). Jednak przez okres prawie trzech lat nie podjęła żadnych działań zmierzających do ochrony swoich praw.

O kosztach Sąd orzekł w oparciu o art. 98 § 1 k.p.c.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się powódka, która wywiodła apelację. K. Ł. zaskarżyła wyrok w całości i zarzuciła:

1.  naruszenie prawa materialnego, tj.:

a)  art. 24 ust. 1 k.c., poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki z uwagi na funkcję publiczną, którą ona sprawuje, a także brak naruszenia konstytucyjnej gwarancji wolności słowa, w przypadku gdy podwyższona odporność na krytykę osób sprawujących funkcje publiczne nie może być utożsamiana z koniecznością znoszenia nieograniczonej i nieproporcjonalnej krytyki ze strony obywateli, a wolność słowa doznaje ograniczeń z uwagi na konstytucyjne ramy przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka;

b)  art. 14 ust. 1 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że otrzymane przez pozwaną obszerne informacje, sformułowane przez profesjonalnego pełnomocnika, działającego w imieniu powódki nie spełniają kryterium wiarygodnej, obiektywnie sprawdzalnej informacji;

2.  naruszenie przepisów postępowania, mogących mieć wpływ na wynik sprawy, tj.:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń sprzecznych ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym;

b)  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c., przez dokonanie niejednoznacznej oceny wiarygodności dowodów z zeznań świadka J. Ł. i z przesłuchania strony powodowej.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Ponadto strona powodowa wniosła o zwrot kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

Pozwana w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie z uwagi na jej bezzasadność.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja powódki jest zasadna i zasługuje na uwzględnienie w całości.

Wbrew chronologii zarzutów apelacyjnych należy rozpocząć rozważania od ustosunkowania się do treści zarzutów naruszenia prawa procesowego, gdyż tylko te decydują o trafności lub braku trafności poczynionych ustaleń faktycznych, a te z kolei determinują zastosowanie prawa materialnego.

Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny podziela co do zasady ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy i uznaje je za własne, jednakże dokonuje dodatkowych ustaleń faktycznych oraz innej oceny prawnej zebranego w sprawie materiału dowodowego i stanu faktycznego.

W pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny ustalił dodatkowo, że na spornym materiale filmowym, kukła mająca przedstawiać powódkę, oprócz ubrania w krótką czarną sukienkę, ułożona była w taki sposób, że jej nogi były mocno rozchylone. Ponadto na nagraniu padają następujące komentarze: "poprawcie spódnice", "ale majtki byście jej założyli", "a to ja już jej moralności pilnować nie będę", "no bo trochę tak wiecie (…) majtki moglibyście jej założyć. Kamery nie wziąłem. Jakbym wiedział, to bym wziął. Nawet majtek jej nie założyli".

Powyższych ustaleń faktycznych Sąd dokonał na podstawie art. 230 k.p.c., mając na względzie, iż powódka słowa takie przytoczyła w swoich pismach procesowych (k. 320; 425) i na fotografiach, a strona przeciwna nie zaprzeczyła tym twierdzeniom. Mając na uwadze wyniki całego postępowania dowodowego przeprowadzonego przez Sąd I, jak i II instancji, wskazane fakty należy uznać za przyznane.

Dodatkowo Sąd Apelacyjny ustalił, iż od dnia udostępnienia materiału filmowego na platformie (...) nagranie zostało wyświetlone około 1.460 razy. (akt notarialny, k. 628-628v; wydruk k. 631).

Powyższe fakty zostały ustalone na podstawie dowodu z dokumentów przedstawionych w toku postępowania odwoławczego przez stronę pozwaną, którego autentyczność nie budziła wątpliwości Sądu, a także nie była kwestionowana przez strony niniejszego postępowania. Jednocześnie w ocenie Sądu Apelacyjnego nie było podstaw do pominięcia wnioskowanych przez pozwaną dowodów na podstawie art. 381 k.p.c. z uwagi na fakt, że potrzeba powołania się na dowód wskazujący na ilość wyświetleń spornego nagrania wynikła po zakończeniu postępowania przed Sądem I instancji.

Odnosząc się do treści art. 233 § 1 k.p.c. należy zauważyć, iż dla skuteczności zarzutu naruszenia tego przepisu konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu oraz określenie, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając, względnie stwierdzenie, iż rażąco naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego i że uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Jednocześnie tylko ocena rażąco błędna lub oczywiście sprzeczna z treścią materiału dowodowego nieodpowiadająca zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, może czynić usprawiedliwionym zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Wobec powyższego w ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut naruszenia prawa procesowego polegający na dokonaniu ustaleń sprzecznych z ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym należy uznać za częściowo uzasadniony. W pierwszej kolejności należy wskazać, że powódka słusznie podnosi zarzut błędnego sformułowania zachowania przedstawionego w materiale filmowym poprzez uznanie, że wyłącznym celem protestujących było zamanifestowanie chęci odwołania zarządu dzielnicy, niezadowolenia z polityki mieszkaniowej oraz negatywnej oceny powódki jako urzędnika. Ponadto zasadne w ocenie Sądu odwoławczego, są zarzuty odnoszące się do ustalenia, że powódka z uwagi na piastowany urząd powinna być bardziej odporna na stosowaną wobec niej krytykę. Należy zaznaczyć, iż zachowanie osób uczestniczących przekroczyło granice dozwolonej krytyki. Jakkolwiek wolność słowa gwarantowana jest przez polską Konstytucję, to jej granice wyznacza między innymi godność człowieka. W rozpatrywanej sprawie doszło do przekroczenia granic swobodnej wypowiedzi. Wskazać należy, że obraz kukły z rozchylonymi nogami, wyzywająco ubranej i bez majtek, jak i komentarze osób oglądających karykaturę powódki, naruszają w sposób bezpośredni sferę osobistą powódki, choć nie stanowią większości czasu spornego nagrania. Jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego nawet już wskazany fragment i spisane treści oraz fotografie potwierdzają naruszenie dóbr osobistych co zaprzecza ustaleniom Sądu I instancji, że jedynym celem protestujących były kwestie związane z polityką mieszkaniową oraz błędne decyzje zarządu dzielnicy.

Jeśli natomiast chodzi o zarzut naruszenia art. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c., przez dokonanie niejednoznacznej oceny wiarygodności dowodów z zeznań świadka J. Ł. i z przesłuchania powódki, to w ocenie Sądu odwoławczego jest on niezasadny. Uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego spełnia wszystkie wymogi powołanej normy, w tym również w zakresie oceny dowodów i uznania wiarygodności dowodów o charakterze osobowym. Ponadto należy wskazać, iż dokonana ocena dowodów jest sformułowana w sposób jednoznaczny. Mianowicie Sąd I instancji uznał za wiarygodny dowód z zeznań świadka J. Ł. i dowód z przesłuchania powódki w całości. Jednocześnie zaznaczył, iż dokonana ocena dotyczy okoliczności będących objętą tezą dowodową. Tym samym nie doszło do naruszenia normy określonej w przepisie art. 328 § 2 k.p.c.

Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa materialnego, w pierwszej kolejności za zasadne należało uznać zarzuty apelacji dotyczące naruszenia art. 23 i 24 k.c. Dostępny na (...) materiał filmowy niewątpliwie narusza dobra osobiste powódki. Wskazać należy, iż oczywiście pewne formy karykatury są dozwolone i nie naruszają dóbr osobistych osób, których postać w taki sposób przedstawiono, to w tej sprawie mamy do czynienia z nieco odmienną sytuacją - należy bowiem zwrócić szczególną uwagę na zachowanie osób, które wwiozły kukłę na sesję Rady dzielnicy – chodzi tu szczególnie o początkową część materiału. Sposób ułożenia kukły na taczce – z rozchylonymi nogami, komentarze dotyczące sfery seksualnej, moralności powódki, którą kukła miała przedstawiać, chichoty i poprawianie ubrania były absolutnie uwłaczające czci i godności kobiety, a przy tym co trzeba podkreślić nie miały żadnego związku z tematem obrad i powodem, dla którego zdecydowano się na taką formę działania. Zachowania osób w najbliższym otoczeniu karykatury były obraźliwe, wulgarne i prostackie. Rzeczywiście osoby funkcjonujące w domenie publicznej, m.in. politycy czy samorządowcy, a taki status również w dacie orzekania należy przyznać powódce, muszą liczyć się z publiczną krytyką, często nawet posuniętą do granic przyzwoitości, ale granic tych przekraczać jednak nie mogą. Dopuszczalna krytyka musi być związana z dziedziną, którą zajmuje się krytykowany. Nawet satyryczna forma, np. przerysowana karykatura nie może pozbawić osoby godności, która chroniona jest Konstytucją RP. Krytyka cudzego postępowania lub zapatrywań nie powinna przekraczać granic potrzebnych do osiągnięcia społecznego celu krytyki, nie powinna też zawierać sformułowań obraźliwych. Wypowiadane opinie i sądy krytyczne powinny być podporządkowane celowi, jakiemu służy krytyka, nie mogą być natomiast nastawione na wywołanie ujemnych uczuć u osoby, której dotyczą. Celem przywiezienia kukły na salę miała być dezaprobata dla polityki mieszkaniowej prowadzonej przez powódkę, w związku z czym rozmowa o bieliźnie czy pilnowaniu moralności była całkowicie niezwiązana z taką tematyką. Wprawdzie każdy, w tym i osoba nagrywająca materiał, ma prawo do wyrażania opinii i ocen krytycznych wynikające z art. 54 ust. 1 Konstytucji RP, ale prawo to nie jest bezwzględne. Konstytucja w art. 47 gwarantuje ochronę dóbr osobistych, zaś Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z dnia 4 listopada 1950r. (Dz. U. 1993 Nr 61 poz. 284) przewiduje, iż wolność słowa może być ograniczona z uwagi m.in. na ochronę dóbr osobistych. W ocenie obiektywnej treści przekazane na nagranym materiale, jaki nawet sama treść pisemna stanowiąca wyciąg z niego, naruszają dobra osobiste powódki. Tak przekazany materiał naruszałby dobre osobiste każdego, kogo by dotyczył, zatem spełniona została obiektywna przesłanka w ocenie naruszenia dóbr osobistych.

Niemniej jednak odpowiedzialność pozwanej za naruszenie dóbr osobistych powódki może wiązać się tylko z faktem przechowywania na portalu internetowym określonych treści, co oznacza, że jej podstawę prawną stanowić mogą jedynie przepisy ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. Nr 144, poz. 1204) - dalej: u.ś.u.d.e., w oparciu o którą pozwana funkcjonuje w Polsce.

Zgodnie zaś z tymi przepisami pozwana nie może odpowiadać za umieszczenie obraźliwego filmu, a jedynie za jego nieusunięcie, po uzyskaniu pozytywnej wiedzy o bezprawnym jej charakterze. Art. 14 ust. 1 u.ś.u.d.e. stanowi bowiem, że nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby sytemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych. Wprawdzie zgodnie z art. 15 cyt. ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. podmiot, który świadczy usługi określone w art. 14 tej ustawy, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych, jednak należy uznać, że po zawiadomieniu powinien to uczynić i sprawdzić, czy materiał, co do którego ktoś zgłasza nieprawidłowości, nie narusza dóbr osobistych. Przesłanką odpowiedzialności pozwanej jako administratora portalu internetowego może być tylko świadomość bezprawnej działalności użytkownika portalu, bądź brak reakcji z jego strony na powyższe działanie, polegające na nieusunięciu sprzecznych z prawem treści po otrzymaniu zawiadomienia o nich.

Przenosząc powyżej przedstawione rozważania do niniejszej sprawy, należy wskazać, że pozwana – jako hosting provider po przesłaniu wiadomości przez powódkę miała świadomość bezprawnej działalności użytkownika portalu, który umieścił na nim sporne nagranie. Bez znaczenia w ocenie Sądu jest to, że materiał przedstawiający kukłę na taczce jest dostępny w innych miejscach. Należy zaznaczyć, iż dla przyjęcia odpowiedzialności pozwanej konieczne jest umieszczenie - w tym wypadku - materiału filmowego na platformie internetowej obsługiwanej przez usługodawcę oraz powzięcie wiarygodnej informacji o bezprawnym charakterze wgranego filmu. Pierwsza z przesłanek bezspornie zaistniała w niniejszej sprawie. Odnośnie zgłoszeń przesłanych przez powódkę, różnymi środkami komunikacji - formularzem dostępnym na platformie (...), email, korespondencją listowną (k. 29-31; 34-35; 38-40; 44-48), to w ocenie Sądu ich treść pozwala na uznanie ich za wiarygodną informację o bezprawnym charakterze materiału filmowego.

Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 18 stycznia 2011 r. sygn. akt I ACa 544/10 wywodził, że sytuacją prowadzącą do odpowiedzialności administratora portalu jest istnienie po jego stronie stanu wiedzy o fakcie naruszenia czyjegoś dobra osobistego czy też bezprawnym charakterze naruszenia. Oznacza to, iż powódka powinna była wykazać, iż pozwana wiedziała o bezprawnych treściach umieszczonych w serwisie na jej temat i pomimo tego ich nie usunęła. Opierając się na zgromadzonym materiale dowodowym, należy uznać, że powódka uczyniła zadość temu obowiązkowi - wykazała bowiem, że kilkukrotnie wysyłała do hosting providera informację o naruszeniu jej dóbr osobistych, czyniąc to za pośrednictwem zawodowego pełnomocnika. Rację ma strona pozwana, że nie jest to zawiadomienie urzędowe, jednak należy mieć na uwadze, że taka czynność podjęta przez zawodowego pełnomocnika powinna skłonić (...) do sprawdzenia przechowywanych treści. Pełnomocnik zawodowy zna prawo i skoro podejmuje się wystąpienia do portalu w celu obrony czyichś praw, to należy powziąć uzasadnione wątpliwości co do treści przechowywanego materiału. Jednocześnie warto wskazać, iż źródło pochodzenia wiarygodnej wiadomości jest irrelewantne do tego stopnia, że może ona być wynikiem dokonanych spostrzeżeń przez pracowników samego usługodawcy lub przedstawicieli administratora portalu internetowego (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 września 2016 r., I CSK 598/15).

Nie zaszły zatem przesłanki umożliwiające pozwanej uwolnienie się od odpowiedzialności, gdyż to mogłoby nastąpić jedynie w sytuacji, gdyby hosting provider przechowywał dane naruszające dobra osobiste i nie wiedział o tym. Po przesłaniu natomiast kilkukrotnych informacji o naruszeniu dóbr osobistych wiedzę taką pozwana posiadała. Nie ma też racji pozwana, że o ochronę dóbr osobistych powódka powinna wystąpić do sprawcy, czyli podmiotu, który udostępnił film. Nie jest też przesłanką egzoneracyjną okoliczność, że nie żądano od pozwanej danych autora filmu.

Takie rozumowanie uzasadnia uwzględnienie powództwa w zakresie zgłoszonego żądania i bez znaczenia pozostaje to, że powódka w okresie 3 lat nie wystąpiła o ochronę dóbr osobistych. Roszczenie z tytułu naruszenia dóbr osobistych ma charakter niemajątkowy, a wobec tego nie podlega przedawnieniu. Tym samym brak dochodzenia przez wspomniany okres 3 lat, roszczeń z tego tytułu nie może stanowić argumentu, świadczącego o braku faktycznego naruszenia tych dóbr, bądź braku waloru bezprawności takiego naruszenia. Wskazać należy, iż taka wykładnia pozwalałaby na nieuprawnione ograniczenie możliwości dochodzenia słusznych praw z tego tytułu.

Nie ma też racji pozwana, wskazując na nieprawidłowości w sporządzeniu apelacji. W ocenie Sądu odwoławczego, zaskarżony jest cały wyrok, w tym i część dotycząca świadczenia pieniężnego.

Zasadny okazał się także zarzut dotyczący niezasądzenia kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia na rzecz powódki. Uwzględniając kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia, którego głównym celem jest zatarcie lub co najmniej złagodzenie następstw naruszenia takich dóbr osobistych, jak cześć, wizerunek – uznaje się, że wysokość zadośćuczynienia winna zależeć przede wszystkim od wielkości doznanej krzywdy. Dla jej sprecyzowania i przyjęcia „odpowiedniej" sumy zadośćuczynienia uwzględnić należy takie okoliczności, jak: rodzaj naruszonego dobra, rozmiar doznanej krzywdy (ocenianej obiektywnie), intensywność naruszenia (również oceniana obiektywnie), stopień negatywnych konsekwencji dla pokrzywdzonego wynikających z dokonanego naruszenia dobra osobistego, w tym także niewymiernych majątkowo, nieodwracalność skutków naruszenia, stopień winy sprawcy, sytuację majątkową i osobistą zobowiązanego. Uwzględnienie roszczenia pieniężnego ma charakter fakultatywny, a więc żadna kwota nie musi być zasądzona mimo spełnienia przesłanek ustawowych naruszenia dóbr osobistych. Dlatego sąd nie ma obowiązku zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie komentowanego przepisu w każdym przypadku naruszenia dóbr osobistych – przy stosowaniu tego przepisu bierze się pod uwagę całokształt okoliczności faktycznych, w tym winę sprawcy naruszenia dóbr osobistych i jej stopień oraz rodzaj naruszonego dobra (wyrok SN z dnia 19 kwietnia 2006 r., II PK 245/2005, OSNP 2007, nr 7-8, poz. 101).

Przenosząc powyższą interpretację prawną art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c., wskazać należy, iż w niniejszej sprawie doszło niewątpliwie do naruszenia dóbr osobistych w stopniu znacznym. Podkreślenia wymaga fakt, że dostęp do materiału filmowego był nieograniczony dla osób trzecich, przy czym zanotowano około 1.460 wejść na wskazany adres. Ponadto do naruszenia doszło w trakcie zgromadzenia o charakterze publicznym. Sama treść nagrania narusza w sposób bezpośredni i znaczący dobre imię, wizerunek i godność powódki. Jak wskazano sposób ułożenia kukły na taczce, komentarze pojawiające się początkowej fazie materiału filmowego prowadzą do znacznego naruszenia wskazanych dóbr, a szerzej sfery osobistej, emocjonalnej powódki. Skutkiem wrzuconego nagrania był zły stan emocjonalny powódki, a także przykre sytuacje, których doświadczała córka strony powodowej. Jakkolwiek nagranie nie doprowadziło do negatywnych skutków w zakresie prowadzonej przez powódkę działalności samorządowej, to jednak odznaczyło się w jej życiu rodzinnym i osobistym. W ocenie Sądu Apelacyjnego strona pozwana swoim zachowaniem przyczyniła się w istotny sposób do naruszenia dóbr osobistych powódki, skoro świadcząc usługi hostingu nie tylko udostępniała nagranie o treści obraźliwej dla strony powodowej, ale także umożliwiała dostęp do tych treści i zapoznawanie się z nimi przez inne osoby. Jednocześnie na zakres winy pozwanej wpływa jej brak reakcji na liczne wiadomości o charakterze wiarygodnym, kierowane do niej przez pełnomocnika strony powodowej. Niewątpliwie brak reakcji na jakąkolwiek z przesłanych wiadomości, przy potwierdzeniu faktu otrzymania tych wiadomości, stanowi przejaw zachowania mającego znamiona winy.

Biorąc pod uwagę przytoczone wyżej okoliczności, Sąd II instancji uznał, iż dla usunięcia skutków naruszenia konieczne jest nie tylko trwałe usunięcie spornego materiału z portalu, ale i zasądzenie kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Uwzględnienie w całości żądań zawartych w pozwie, uzasadniało również zmianę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem I instancji. Stosownie do art. 98 § 1 i 3 k.p.c. pozwana jako strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić powódce koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). W postępowaniu przed sądem pierwszej instancji powódka poniosła koszty w wysokości 1.100 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu (art. 26 ust. 1 pkt 3 oraz art. 13 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych) i kwotę 1.560 zł z tytułem kosztów zastępstwa procesowego (§ 6 pkt 4 i § 11 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu).

Mając powyższe na uwadze, zgodnie z art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt I sentencji orzeczenia.

O kosztach postępowania przed Sądem II instancji orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Powódka poniosła koszty w postaci opłaty sądowej od apelacji w kwocie 1.100 zł (art. 18 ust. 2 u.k.s.c. w zw. z art. 26 ust. 1 pkt 3 u.k.s.c. oraz art. 13 ust. 1 u.k.s.c.) oraz kwotę 2.610, zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym przed Sądem Apelacyjnym (§ 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 4 i § 8 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie). Wobec powyższego Sąd w pkt II sentencji wyroku zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 3.710 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO (del) Anna Strączyńska SSA Marzena Konsek-Bitkowska SSA Marzanna Góral