Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 70/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 listopada 2017 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Przemysław Majkowski

Protokolant : st. sekr. sąd. Beata Krysiak

po rozpoznaniu w dniu 2 listopada 2017 r. w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa A. Z.

przeciwko M. K.

o ochronę dóbr osobistych

1.  oddala powództwo,

2.  nie obciąża powódki A. Z. kosztami procesu.

Sygn. akt I C 70/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 27 lutego 2017 r. (data wpływu) pełnomocnik powódki A. Z. wniósł o złożenie przez pozwanego M. K. przeprosin wobec powódki w formie ustnej przez Sądem Okręgowym w Sieradzu oraz zaprotokołowanie tych przeprosin w protokole z rozprawy, o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 11.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 23 stycznia 2017 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa radcowskiego według norm przepisanych, (pozew k. 2-5).

W odpowiedzi na pozew pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych, (odpowiedź na pozew k. 27-28).

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Powódka A. Z. zamierzała zostać zawodowym strażakiem. Chcąc zrealizować te plany powódka w 2013 r. zapisała się i ukończyła kurs pływania. W tym samym roku w celu zdobycia niezbędnej wiedzy i umiejętności z zakresu pożarnictwa oraz ukończenia kursów ratowniczych, które są wymagane od kandydatów na funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej, powódka postanowiła zostać członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej. Pomimo, że w jej miejscu zamieszkania funkcjonowała jednostka OSP, powódka zdecydowała się zapisać do OSP w C. ponieważ dowiedziała się że jest to dobrze wyposażona i prężnie działająca jednostka zrzeszona w Krajowym Systemie (...). Jej wniosek o przyjęcie został rozpatrzony pozytywnie. Innym powodem, dla którego powódka zdecydowała się złożyć akces do wymienionej jednostki OSP była informacja, że jej członkowie mają znajomości z funkcjonariuszami Państwowej Straży Pożarnej i będąc członkiem tego OSP łatwiej jest zostać zawodowym funkcjonariuszem straży pożarnej. Działaniami tej jednostki kierował 9 osobowy Zarząd w skład, którego wchodził pozwany M. K.. Na czele Zarządu stał Prezes J. J., który tę funkcję pełni do chwili obecnej. Pozwany pełnił i pełni funkcję Naczelnika OSP. Gdy powódka została członkiem OSP w C. bardzo angażowała się w jej działalność ratowniczą oraz kulturalno-oświatową i bardzo często bywała w strażnicy OSP. Oprócz powódki do tej jednostki należało także kilka innych kobiet. W tym samym budynku co siedziba OSP mieściło się także Koło (...), do którego należało 40 kobiet. W listopadzie 2013 r. A. Z. brała udział w imprezie alkoholowej zorganizowanej przez dwóch innych członków OSP, którzy zostali przyjęci do Państwowej Straży Pożarnej. Powódka oraz jej kolega M. R. byli gośćmi na Balu Sylwestrowym zorganizowanym w 2013 r. przez OSP w C.. W okresie od stycznia do kwietnia 2014 r. A. Z. była wielokrotnie w OSP w C. gdzie przebywała w towarzystwie pozwanego oraz innych członków jednostki. Czasami podwoziła pozwanego samego lub z innymi kolegami swoim samochodem do ich domów albo na spotkania towarzyskie. Na tych spotkaniach nie piła alkoholu z uwagi na to, że była kierowcą. Od maja 2014 r. powódka bardzo rzadko bywała w strażnicy OSP w C.. A. Z. była uczestnikiem, kursu podstawowego organizowanego przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w P. dla druhów OSP w terminie od 14 maja 2014 r. do 15 czerwca 2014 r. i nie podeszła do egzaminu końcowego, co jest równoznaczne z tym, że tego kursu nie ukończyła. W lipcu 2014 r. A. Z. nie pojawiła się ani razu w siedzibie OSP w C., zaś w sierpniu 2014 r. złożyła rezygnację z członkostwa w jednostce. W 2016 r. A. Z. bezskutecznie ubiegała się o przyjęcie na staż do Państwowej Straży Pożarnej w P. organizowany przez Powiatowy Urząd Pracy w P., który wniosek powódki rozpatrzył negatywnie. Powódka zeznawała jako świadek na sprawie rozwodowej pozwanego. Została powołana na świadka przez byłą już żonę pozwanego i składała zeznania obciążające pozwanego. W toku procesu powódka twierdziła, że pozwany, w okresie gdy aktywnie działała w OSP, zapoznał ją z przestępcą o imieniu T., który miał mieć znajomości i również wymuszał na niej pożycie seksualne w zamian za pomoc w uzyskaniu angażu do Państwowej Straży Pożarnej. Powódka dobrowolnie dwa razy spotkała się z tym mężczyzną. Po znajomości z tym człowiekiem miały się u powódki pojawić zaburzenia lękowe i problemy zdrowotne.

Powódka nigdy nie zgłaszała organom ścigania zawiadomień o zachowaniach naruszających jej nietykalność cielesną i wolność w sferze seksualnej.

(dowód: częściowo dokumentacja medyczna powódki k. 10-16, pismo z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w P. k. 33, częściowo zeznania powódki- protokół rozprawy z dnia 18 maja 2017 r. 00:03:16-00:57:13 w zw. z k. 47-48, zeznania pozwanego- protokół rozprawy z dnia 18 maja 2017 r. 00:57:13-01:30:31 w zw. z k. 48-49, zeznania świadka K. B. - protokół rozprawy z dnia 18 maja 2017 r. 01:30:31-01:40:43 w zw. z k. 49, zeznania świadka P. K.- protokół rozprawy z dnia 18 maja 2017 r. 01:40:43-01:49:14 w zw. z k. 49-49v, zeznania świadka P. P. (1) k. 74v-75, częściowo zeznania powódki- protokół rozprawy z dnia 02 listopada 2017 r. 00:08:07-00:35:39 w zw. z k. 76v-77, zeznania pozwanego- protokół rozprawy z dnia 02 listopada 2017 r. 00:35:39-00:50:11 w zw. z k. 77-77v).

Stan faktyczny w niniejszej sprawie w przeważającym zakresie był kwestią sporną i dlatego też został przez Sąd ustalony na podstawie wnikliwej analizy zgromadzonego materiału dowodowego w postaci dokumentów, zeznań powódki oraz pozwanego, a także słuchanych świadków. Sąd odmówił waloru wiarygodności zeznaniom powódki w zakresie w jakim opisywała ona rzekome niewłaściwe zachowanie pozwanego wobec niej, albowiem ta część relacji nie znajduje potwierdzenia w innych zgromadzonych dowodach. Wersję zdarzeń zaprezentowaną przez A. Z. potwierdził wprawdzie świadek D. B., ale z jego własnych zeznań wynika, że pozostaje on w konflikcie z pozwanym, od kiedy dowiedział się o romansie swojej żony z pozwanym M. K.. Powyższe spowodowało, że Sąd uznał, iż do zeznań świadka należy podejść z dużą dozą ostrożności. Informacje przedstawione przez A. Z. znalazły również potwierdzenie w zeznaniach P. P. (2), nie mniej jednak wymieniona świadek pozostaje w wieloletnim związku z bratem powódki, a nadto dodała , że nie bywała w OSP i mnie ma wiedzy osobistej o panujących tam zwyczajach i zachowaniach, a o relacjach stron oraz o rzekomych niewłaściwych zachowaniach pozwanego względem powódki dowiedziała się właśnie od powódki. W takich okolicznościach Sąd odmówił waloru wiarygodności zeznaniom tych osób. Dokonując oceny zgromadzonego materiału dowodowego Sąd dostrzegł, że zeznania pozostałych świadków w osobach: K. B., P. K., P. P. (1) są zgodne i wskazują, że wymienieni nigdy nie byli naocznymi świadkami niewłaściwego zachowania pozwanego wobec A. Z.. Świadkowie zaprzeczyli nadto by w ich obecności pozwany słownie lub fizycznie przymuszał powódkę do czynności seksualnych lub świadczenia takich usług wskazanym świadkom. Powyższe w połączeniu ze stanowczymi i konsekwentnymi zeznaniami pozwanego, iż nie zachowywał się niewłaściwie w sposób opisany przez powódkę wobec niej, spowodowało że Sąd dał wiarę stronie pozwanej i to jej wersję zdarzeń uczynił podstawą swoich ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie. Sąd przyznał wiarygodność dokumentom zgromadzonym w sprawie, których autentyczność nie była przez strony kwestionowana w trakcie postępowania. Ponieważ jednak część dokumentacji medycznej powódki jest nieczytelna Sąd nie mógł czynić na jej podstawie ustaleń faktycznych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powódka upatrywała w zachowaniach pozwanego względem niej naruszenia jej dóbr osobistych w postaci czci i dobrego imienia. Wywodziła nadto, że zachowania pozwanego mające charakter molestowania seksualnego doprowadziły ją do rozstroju zdrowia i w konsekwencji do porzucenia planów w zakresie zostania zawodowym strażakiem. Tak sformułowane powództwo jako bezzasadne podlegało oddaleniu.

Dobra osobiste człowieka pozostają pod ochroną prawa cywilnego, niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach (art. 23 k.c.). Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. Przesłankami ochrony dóbr osobistych, które muszą być spełnione łącznie są więc: istnienie dobra osobistego, zagrożenie lub naruszenie tego dobra, bezprawność zagrożenia lub naruszenia. Podstawą prawną tej ochrony stanowią przede wszystkim art. 23 i 24 k.c. Pierwszy z tych przepisów wymienia przykładowy katalog dóbr osobistych, drugi zaś precyzuje przesłanki udzielenia ochrony niemajątkowej naruszonemu dobru osobistemu oraz roszczenia przysługujące pokrzywdzonemu w takim wypadku. Przepis ten wymienia dwa roszczenia przysługujące wobec naruszyciela – zaniechanie działania naruszającego dobra osobiste oraz dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków. Na zasadach przewidzianych w Kodeksie cywilnym, pokrzywdzony może również żądać zadośćuczynienia pieniężnego.

Rozpoznając sprawę w przedmiocie ochrony dóbr osobistych Sąd powinien w pierwszej kolejności ustalić, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, a dopiero w przypadku pozytywnej odpowiedzi ustalić, czy działanie pozwanego było bezprawne. Dowód, że dobro osobiste zostało naruszone ciąży na osobie poszukującej ochrony prawnej na podstawie art. 24 k.c. Wskazać bowiem należy, że zgodnie z zasadą kontradyktoryjności ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania cywilnego (art. 232 k.p.c.). To one, a nie Sąd są wyłącznym dysponentem toczącego się postępowania. Zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne.

Jakkolwiek powódka pozostawała w pełnym przekonaniu o istnieniu wskazywanych faktów, tym niemniej – poza jej twierdzeniami oraz zeznaniami świadka D. B., który jak ustalił Sąd, pozostaje z pozwanym w konflikcie osobistym - nie przedłożyła żadnych dowodów potwierdzających jej wersję zdarzeń. Okoliczności powołane przez powódkę potwierdziła również świadek P. P. (2), ale zaznaczyła ona iż o wszystkich relacjonowanych wydarzeniach dowiedziała się od samej A. Z.. Wszyscy inni przesłuchani w sprawie świadkowie jednoznacznie deklarowali, że nie byli świadkami jakiegokolwiek niewłaściwego zachowania pozwanego wobec powódki. Powyższe sprawie, że powódka nie zaoferowała dowodów pozwalających na przyjęcie, że doszło do naruszenia jej dóbr osobistych. Ponadto Sąd stwierdził, że relacja A. Z. jawi się jako mało wiarygodna oceniając ją przez pryzmat logiki oraz zasad doświadczenia życiowego. O ile jako teoretycznie możliwe wydaje się, aby pozwany nakłaniał powódkę do współżycia seksualnego z nim, o tyle jako mało prawdopodobne potraktować należy, aby zachęcał ją do współżycia z innymi członkami OSP w C., również z takimi którzy nie byli jego bliskimi kolegami oraz nie piastowali w jednostce żadnej istotnej funkcji. Nadto jako mało wiarygodne potraktować należy, aby pozwany będący Naczelnikiem OSP w C. i przez to osobą znaną i powszechnie szanowaną wykonywał wobec A. Z. obsceniczne gesty czy składał niemoralne propozycje w miejscach publicznych, w czasie imprez towarzyskich w obecności znacznej ilości innych osób, jak wywodzi powódka. Istotnym w tym miejscu wydaje się podkreślenie faktu, że z zeznań powódki jasno wynika, że niewłaściwe zachowanie pozwanego wobec niej miał mieć charakter wielu czynności rozciągniętych w czasie. Jeżeli faktycznie tak było, jak twierdzi powódka, to trudno zrozumieć dlaczego A. Z. pomimo nagannego zachowania M. K. wobec niej nadal bywała w strażnicy OSP w C., chętnie spotykała się z pozwanym oraz innymi członkami jednostki, pomagała w załatwianiu różnych sprawach. W tym miejscu Sąd pragnie zwrócić uwagę na jeszcze jedną ważką okoliczność. W aktach sprawy brak dowodów, aby powódka składając rezygnację wykazywała jakiekolwiek objawy załamania psychicznego czy leków. Z załączonej do akt czytelnej części dokumentacji medycznej A. Z. wynika, że pierwsze wpisy o zaburzeniach lękowych powódki pojawia się dopiero w dniu 16 listopada 2016 r., a więc po przeszło dwóch latach od złożenia przez powódkę rezygnacji z członkostwa w OSP w C.. Tak istotna różnica czasowa pomiędzy rezygnacją, a wystąpieniem stwierdzonych zaburzeń poddaje w wątpliwość istnienie związku przyczynowego pomiędzy członkostwem w OSP i rzekomym zachowaniem pozwanego, a stwierdzonymi zaburzeniami lękowymi. Na marginesie podnieść należy, że dokonując oceny zachowania pozwanego Sąd dostrzegł, że również pobudki kierujące postępowaniem powódki należy określić jako niemoralne. Zeznając na rozprawie w dniu 18 maja 2017 r. A. Z. podała, że „strażacy z O., gdzie mieszka, zachęcali ją, żeby zapisała się do OSP w C., bo pozwany ma duże znajomości ”. Nadto miała spotykać się z przestępcą o imieniu T.. Powyższe jednoznacznie wskazuje, że powódka zarzuca pozwanemu niewłaściwe zachowanie wobec swojej osoby, tymczasem próbując zostać zawodowym strażakiem sama postępowała w sposób społecznie nieakceptowalny, próbując poprzez układy i znajomości, a nawet kontakty z przestępcą, uzyskać angaż do Państwowej Straży Pożarnej. Sama także twierdziła w toku procesu, że jej problemy zdrowotnie i zaburzenia lękowe pojawiły się po spotkaniach z przestępcą T., z którym widywała się dobrowolnie, nie miały one zatem związku z zachowaniami i postępowaniem pozwanego. .

Podsumowując, do udzielenie przez Sąd ochrony nie jest wystarczające subiektywne przekonanie o naruszeniu dobra osobistego w sytuacji, gdy obiektywnie nie doszło do takiego naruszenia. W ocenie Sądu w okolicznościach niniejszej sprawy powinno się brać pod uwagę zarówno całokształt wzajemnych relacji stron, jak również kontekst sytuacyjny. W sprawie niniejszej nie ulega wątpliwości, iż powódka jest z pozwanym skonfliktowana, co z pewnością wzmacnia jej subiektywne odczucia dotyczące naruszania przez M. K. jej dóbr osobistych, co – jak pokazało przeprowadzone postępowanie dowodowe – faktycznie nie miało miejsca.

W świetle powyższych okoliczności Sąd nie znalazł podstaw do przyjęcia, że doszło do naruszenia jakichkolwiek dóbr osobistych powódki, co uzasadniałoby żądanie ochrony przewidzianej w art. 24 k.c. Skutkowało to zatem oddaleniem powództwa na tej podstawie.

Rozstrzygając w przedmiocie kosztów procesu, Sąd na podstawie art. 102 k.p.c. odstąpił od obciążania powódki powstałymi kosztami przyjmując, że w sprawie niniejszej zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony. Z informacji zawartych w aktach sprawy wynika, że sytuacja materialna i życiowa A. Z. jest trudna. Powódka jest bowiem osobą bezrobotną, zarejestrowaną w Powiatowym Urzędzie Pracy i utrzymuje się wraz z synem jedynie z świadczenia alimentacyjnego na małoletniego, świadczenia rodzinnego oraz świadczenia wypłacanego w ramach programu „500 +”. Nadto powódka ma stwierdzone dolegliwości zdrowotne, których leczenie generuje określone wydatki. Powyższe uzasadniało w ocenie Sądu orzekającego zastosowanie w niniejszym przypadku tej wyjątkowej instytucji i odstąpienie od obciążania kosztami strony przegrywającej proces.