Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 258/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 października 2017r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Małgorzata Janicz (spr.)

Sędziowie: SA – Zbigniew Kapiński

SA – Ewa Plawgo

Protokolant: – Olaf Artymiuk

przy udziale Prokuratora Leszka Woźniaka

po rozpoznaniu w dniu 20 września 2017 r.

sprawy M. K. urodz. (...) w K. s. K. i E. z d. W.

oskarżonego z art. 55 ust. 1 i 3 ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii

na skutek apelacji, wniesionych przez prokuratora i obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 20 kwietnia 2017 r. sygn. akt VIII K 43/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten tylko sposób, iż z opisu czynu przypisanego M. K. eliminuje osobę K. W.;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zwalnia oskarżonego M. K. od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze wydatkami obciążając Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

M. K. oskarżony został o to, że w dniu 10 października 2008 r. wbrew przepisom ustawy, w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, na przejściu granicznym w Ś., wspólnie i w porozumieniu z B. O., P. C., A. L. i K. W. dokonał wewnątrzwspólnotowej dostawy środków odurzających w postaci 19 kg 104,75 g brutto marihuany o łącznej wartości nie mniejszej niż 500 000 zł, które to środki zostały przywiezione przez A. L. zestawem TIR na terytorium RP z terenu K. H., tj. o przestępstwo z art. 55 ust. 1 i 3 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 20 kwietnia 2017 roku uznany został w ramach zarzucanego mu czynu za winnego tego, że w dniu 10 października 2008 r. wbrew przepisom ustawy, w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, na przejściu granicznym w Ś., wspólnie i w porozumieniu z B. O., P. C., A. L. i K. W. dokonał wewnątrzwspólnotowego nabycia środków odurzających w postaci 19 kg 104,75 g brutto marihuany o łącznej wartości nie mniejszej niż 500 000 zł, które to środki zostały przywiezione przez A. L. zestawem TIR na terytorium RP z terenu K. H., czym wyczerpał znamiona art. 55 ust 1 i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. i za to na podstawie art. 55 ust 1 i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. w zw. z art. 33 § 1 i 3 kk został skazany na karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności i grzywnę w wymiarze 120 (stu dwudziestu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na 100 (sto) złotych.

Apelację w sprawie złożył obrońca oskarżonego. Wyrokowi zarzucił:

a)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, który miał wpływ na treść orzeczenia, a polegający na ustaleniu, że oskarżony M. K.:

-

działał z góry powziętym zamiarem i w porozumieniu z B. O., P. C. i innymi osobami przy organizacji wewnątrzwspólnotowego nabycia marihuany w ilości i w okolicznościach wskazanych w treści wyroku;

-

był osobą współorganizującą i współfinansującą wewnątrzwspólnotowe nabycie substancji odurzających w postaci marihuany w ilości i w okolicznościach wskazanych szczegółowo w treści uzasadnienia wyroku;

-

użyczając samochodu marki B. nr rej. (...) P. C. i B. O. miał świadomość, iż zostanie on wykorzystany do popełnienia czynu zabronionego,

b)  naruszenie art. 5 § 2 k.p.k w zw. z art. 7 k.p.k poprzez:

-

naruszenie przez Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów, polegające na dokonaniu dowolnej oceny w zakresie oceny i odmowy wiarygodności w wyjaśnieniach oskarżonego M. K. oraz zeznaniach świadków: P. C., B. O., A. L., K. W. w zakresie udziału oskarżonego w procesie wewnątrzwspólnotowego nabycia marihuany, w szczególności jego udziału we współorganizowaniu i współfinansowaniu nabycia oraz użyczenia na ten cel swojego samochodu oraz nieuwzględnieniu przy ustalaniu stanu faktycznego, iż wszyscy ww. konsekwentnie i spójnie zaprzeczali jakiemukolwiek udziałowi oskarżonego,

-

naruszenie przez Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów, polegające na dokonaniu dowolnej oceny w zakresie przyznania wiarygodności zeznaniom świadków: funkcjonariuszy Policji M. L., A. G. (1) i M. S. w zakresie j.w., w szczególności poprzez przyznanie ich zeznaniom wiarygodności podczas gdy świadkowie ci nie dysponowali żadną obiektywną wiedzą, a jedynie opierali się na własnych interpretacjach znanego im pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w szczególności nagrań rozmów z udziałem oskarżonego oraz pozostałych świadków,

-

naruszenie przez sąd zasady rozstrzygania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego oraz zasady swobodnej oceny dowodów, poprzez oparcie ustaleń faktycznych i w konsekwencji rozstrzygnięcia sprawy na własnej interpretacji materiału dowodowego w postaci zarejestrowanych nagrań rozmów z udziałem oskarżonego oraz pozostałych świadków, w sytuacji w której dokonana przez Sąd I instancji interpretacja jest jedynie jedną z możliwych wersji wydarzeń, w dodatku sprzeczną ze znaczną częścią pozostałego materiału dowodowego, a ponadto treść rozmów w żadnym wypadku nie pozwalała na postawienie tak daleko idących wniosków jak ten, że oskarżony rzeczywiście brał udział w finansowaniu wewnątrzwspólnotowego nabycia marihuany.

Prokurator zaskarżył wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze na niekorzyść oskarżonego i zarzucił:

1.  Rażącą niewspółmierność kary w postaci 3 lat pozbawienia wolności i grzywny w wymiarze 120 stawek dziennych przy ustaleniu wartości każdej ze stawek na kwotę 100 złotych w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości czynu i zawinienia sprawcy,

2.  Obrazę przepisów postępowania tj. art. 413§2 pkt 1 k.p.k., mającą wpływ na treść orzeczenia w postaci przyjęcia błędnego opisu czynu zarzucanego M. K., poprzez omyłkowe uwzględnienie w nim K. W., który w rzeczywistości nie działał w tym zakresie z oskarżonym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: zarzuty sformułowane w obu apelacjach okazały się niezasadne, jedynie wniosek o zmianę opisu czynu przypisanego oskarżonemu zawarty w apelacji prokuratora zasługiwał na uwzględnienie.

Na wstępie stwierdzić należy, iż niezasadne są zarzuty obrazy wskazanych w apelacji obrońcy oskarżonego przepisów prawa procesowego, w szczególności art. 7 k.p.k. oraz art.5§2 k.p.k. w odniesieniu do swobodnej oceny dowodów w postaci wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadków P. C., B. O., A. L., oraz K. W.. Wbrew twierdzeniom obrońcy uznać należy, iż lektura pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia jak i akt sprawy niniejszej daje podstawy do uznania argumentacji sądu I instancji. Żaden z podniesionych przez skarżącego zarzutów nie zasługiwał na uwzględnienie. W ocenie Sądu odwoławczego argumenty obrony stoją bowiem w sprzeczności z ustaleniami Sądu Okręgowego, które to znajdują pełne oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Z powodów podanych w niniejszym uzasadnieniu za bezzasadny uznać należy również zarzut obrazy art. 5 § 2kpk. Stwierdzić należy, iż zarzut ten jest chybiony, a wynikać może z niezrozumienia przez skarżącego istoty wskazanego naruszenia. Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko prezentowane w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego, iż nakaz rozstrzygnięcia wątpliwości na korzyść oskarżonego, znajduje jedynie zastosowanie dla rozstrzygnięcia wątpliwości Sądu, a nie wątpliwości wyrażanych przez stronę (vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2009r, sygn. akt IVKK 368/08). Sytuacja procesowa równoznaczna z „nie dającymi się usunąć wątpliwościami” jest bowiem kategorią obiektywną, a więc ani zasady logicznego rozumowania, ani zasady doświadczenia życiowego lub nauki nie pozwalają usunąć określonego faktu. Nie ma to zatem nic wspólnego z subiektywnymi odczuciami strony procesowej, które same w sobie nie powodują stanu „ nie dających się usunąć wątpliwości” i tym samym nie kreują zarzutu naruszenia prawa procesowego (vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2004r., II KK 369/03, LEX nr. 109464). Sformułowany przez obrońcę oskarżonego zarzut obrazy art. 5§ 2 kpk oparty jest o twierdzenie, iż owe „niedające się usunąć wątpliwości” zaistniały w wyniku błędów popełnionych przez Sąd orzekający, a dotyczących sfery nie tylko gromadzenia , ale i oceny dowodów.

W tym miejscu przypomnieć należy, że zasada in dubio pro reo nie ogranicza utrzymanej w granicach racjonalności swobody oceny dowodów. Jeśli zatem z materiału dowodowego wynikają różne wersje zdarzenia, to nie jest to jeszcze równoznaczne z zaistnieniem niedających się usunąć wątpliwości w rozumieniu tego przepisu. W takim przypadku Sąd jest zobowiązany do dokonania ustaleń właśnie na podstawie swobodnej oceny dowodów. Dopiero, gdy po wykorzystaniu wszelkich możliwości wątpliwości te nie zostają usunięte, należy je tłumaczyć w sposób korzystny dla oskarżonego. Jeśli jednak Sąd dokona stanowczych ustaleń , to w ogóle nie może zachodzić obraza art. 5 § 2 k.p.k., gdyż według tych ustaleń brak jest wątpliwości ( vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 października 2012 r., sygn. akt.II AKa 282/12).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt sprawy niniejszej stwierdzić należy, iż wbrew twierdzeniom apelującego Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i choć w sprawie nie występował bezpośredni dowód w postaci choćby zatrzymania oskarżonego na gorącym uczynku jako sprawcy zarzucanego mu czynu, w trakcie jego popełnienia, to istniejące dowody tzw. pośrednie, zostały nie tylko prawidłowo zgromadzone, ale i ocenione zgodnie z regułami o których mówi art. 7 kpk. Podkreślić należy, iż rola oskarżonego była odmienna od bezpośrednich wykonawców, a jednak na tyle ważna, iż prawidłowo sąd I instancji przypisał mu współsprawstwo. W świetle zgromadzonego materiału dowodowego, zupełnie dowolne i bezzasadne są rozważania obrońcy dotyczące możliwości przypisania oskarżonemu działania w formie pomocnictwa a nie współsprawstwa. Podzielić w całości należy tę część wywodów Sądu Okręgowego (vide str. 14-16 pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia) w której rozważa i tę kwestię. W tym miejscu przypomnieć należy, iż do przyjęcia współsprawstwa (art. 18 § 1 KK) nie jest niezbędne, aby każda osoba działająca w porozumieniu realizowała osobiście znamiona czynu zabronionego, gdyż wystarczy, że osoba taka działa w ramach uzgodnionego podziału ról, umożliwiając innemu sprawcy wykonanie czynu (vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 08 2017r, sygn. akt IIIKK 327/17 ).

W rezultacie, o wspólnym działaniu możemy mówić nie tylko wtedy, gdy każdy ze współsprawców realizuje część znamion czynu zabronionego, ale także wtedy, gdy współdziałający nie realizuje żadnego znamienia czasownikowego uzgodnionego czynu zabronionego, ale wykonane wcześniej przez niego czynności stanowią istotny wkład we wspólne przedsięwzięcie. Fakt, iż oskarżony doskonale zdawał sobie sprawę z celu podróży P. C. i B. O. do H., omawiał z nimi szczegóły przedsięwzięcia, znał mężczyznę o imieniu G., który dostarczał marihuanę, wreszcie uzgadniał kwestie finansowe i dostarczył samochód, oznacza, iż jego „wkład” w przestępstwo był na tyle istotny, że nie może być mowy o rozważaniu oceny tego zespołu zachowań w kategoriach pomocnictwa, w rozumieniu art. 18§ 2 k.k. Pogląd prezentowany w uzasadnieniu apelacji, a będący konsekwencją stawianych przez obrońcę zarzutów ( pkt b.), iż należy poprzestać na prostej ocenie zeznań świadków P. C., B. O., A. L. i K. W. jest chybiony i nie może znaleźć uznania. I tak P. C. powołując się na wcześniej składane wyjaśnienia, w których przyznał się do dokonania czynu, za który został już skazany, oraz składane w charakterze świadka zeznania, podtrzymał ich treść. Stwierdził, iż oskarżony nie wiedział w jakim celu pożyczył samochód B. O.. B. O. także stwierdził, że oskarżony niejako przypadkiem został uwikłany w tę sprawę, powiedział, że okłamał oskarżonego co do celu pożyczenia samochodu i nigdy nie rozmawiał z nim na temat narkotyków. A. L. potwierdził, że brał udział w przemycie narkotyków do P. ale nie słyszał nawet nazwiska oskarżonego przed sprawą karną. K. W. opowiedział o procederze przemytu narkotyków, podkreślił, że nie kojarzy oskarżonego. Jednocześnie jednak, wyżej wymienieni świadkowie, przyznając się do swojego udziału w procederze przemytu narkotyków z H. do P., podali bardzo dużo szczegółów związanych z przypisanym oskarżonemu czynem i zdarzeniem objętym zarzutem. Analiza tych wszystkich okoliczności w powiązaniu z pozostałymi dowodami, w tym przede wszystkim opinią biegłego ds. fonoskopii pozwoliła sądowi I instancji na ustalenie stanu faktycznego i rzeczywistej roli oskarżonego. Nagrania rozmów telefonicznych, na których biegły zidentyfikował głos oskarżonego w czasie rozmów z P. C. i B. O. bez wątpienia wskazują na istniejące pomiędzy nimi porozumienie dotyczące kwestii ceny narkotyku, ilości, kursów walutowych, a także ustaleń z mężczyzną dostarczającym marihuanę. W świetle zgromadzonych dowodów nie ulega także wątpliwości, iż przewieziony do P. i zatrzymany przez policję susz stanowił ziele konopi innych niż włókniste, był wobec tego środkiem odurzającym ujętym w załączniku Nr 1 do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, zaś jego ilość ( masa netto 18,385kg) spełnia warunki dyspozycji art. 55 ust 3 ustawy. Przesłuchani w charakterze świadków funkcjonariusze policji w osobach A. G. (2) i M. L. podali, iż oskarżony zajmował się przemytem marihuany z H. do P.. Informacje o tym , że organizatorem i osobą współfinansującą przemyt jest M. K. obaj policjanci posiedli w wyniku czynności operacyjnych, co wprost wynika z ich zeznań i przeczy jednocześnie założeniu jakie czyni obrońca, iż nie wiadomo skąd policjanci wiedzieli o działalności przestępczej grupy w tym oskarżonego. Fakt operowania wiedzą u której podstaw leżą wiadomości pozyskane w wyniku czynności operacyjnych nie jest niczym zaskakującym w postępowaniu karnym, ważne natomiast żeby ta wiedza i formułowane na jej podstawie wnioski miały oparcie w innych dowodach. W tym miejscu podkreślić należy, iż Sąd Okręgowy oparł swoje przekonanie o winie oskarżonego w zakresie przypisanego mu czynu nie tylko na treści materiałów jawnych ale i tych niejawnych. Ocena tych dowodów znajduje się w części niejawnej pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia.

CZĘŚĆ NIEJAWNA UZASADNIENIA SĄDU APELACYJNEGO

W tym miejscu przypomnieć należy, iż dowodem w postępowaniu karnym może być wszystko, co umożliwia wyrobienie sobie przekonania sądu o winie lub niewinności oskarżonego, jeśli zostanie przeprowadzone w trybie przewidzianym przez prawo procesowe. Ustalenia faktyczne sądu wyrokującego w pierwszej instancji pozostają pod ochroną zasady "swobodnej oceny dowodów" tylko wtedy, gdy sąd ten rozważył we wzajemnym ze sobą powiązaniu, wynikające z każdego z zebranych w sprawie dowodów, okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego, inaczej mówiąc, gdy są one wynikiem wszechstronnej oceny dowodów pochodzących zarówno ze źródeł osobowych, jak i rzeczowych, przy czym żaden z nich nie może być traktowany jako ważniejszy tylko dlatego, że pochodzi z określonego źródła.(vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24.04.2013r LEX nr 1311394). Sąd Okręgowy w sposób właściwy dokonał oceny wszystkich dowodów, w tym z jednej strony zeznań A. G. (2) i M. L., dowodu z opinii biegłego z zakresu fonoskopii oraz pozostałych dowodów zgromadzonych w postępowaniu, z drugiej zaś strony zeznań świadków B. O. i P. C. oraz A. L. i oświadczeń złożonych przez oskarżonego, iż nie przyznaje się do dokonania zarzucanego mu czynu. Fakt, iż przywołane dowody pozwalały na przyjęcie dwóch wersji zdarzenia, zaś sąd I instancji przyjął jedną z nich, niekorzystną dla oskarżonego nie może być jednoznaczny z obrazą art. 5 § 2 k.p.k. ( zarzut z pkt b apelacji obrońcy oskarżonego). Odnosząc się przeto do sformułowanego w uzasadnieniu apelacji obrońcy zarzutu wyciągania przez Sąd orzekający niekorzystnych dla oskarżonego wniosków i dopasowywania poszczególnych fragmentów materiału dowodowego, wspartego o wskazane doświadczenie życiowe, do z góry przyjętego założenia, uznać należy i ten zarzut za bezpodstawny. Wbrew bowiem twierdzeniom skarżącego, z treści art. 7 kpk wynika, i bez wątpienia odnosi się do sprawy niniejszej, iż w dochodzeniu do prawdy obiektywnej Sąd może się posługiwać nie tylko dowodami bezpośrednimi, którymi aktualnie dysponuje, ale również prawidłowym logicznym rozumowaniem wspieranym przesłankami natury empirycznej. Pozwala to Sądowi na uznanie za dowód logicznie poprawnej koncepcji myślowej, której wnioski (informacje) swoją konsekwencją eliminują inne, chociaż nie muszą całkowicie wyłączać rozumowania odmiennego. Ma prawo więc Sąd oprzeć swoje rozstrzygnięcie na tego rodzaju dowodach pośrednich, jeżeli racjonalnie uznał je za czyniące zadość postulatowi dochodzenia do prawdy obiektywnej i wyprowadził z nich wnioski odpowiadające zasadom logicznego rozumowania, z jednoczesnym respektowaniem wyrażonej w art. 5 § 2kpk zasady in dubio pro reo. W ocenie Sądu Apelacyjnego takie właśnie wnioski Sąd meriti wyciągnął, co ewidentnie wynika z wyczerpujących motywów pisemnych orzeczenia, zaś bezkrytyczne danie wiary twierdzeniom oskarżonego, jakoby nie brał udziału w przypisanym mu zaskarżonym wyrokiem przestępstwie stanowiłoby, wobec wymowy zgromadzonych dowodów, wyraz złamania zasady swobodnej ich oceny. Odnosząc się zaś do apelacji prokuratora uznać należy, iż wymierzona oskarżonemu kara nie nosi cech rażącej niewspółmiernej łagodności w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. Jak wynika z części motywacyjnej zaskarżonego wyroku poświęconej wymiarowi tej kary, Sąd orzekający w I instancji uwzględnił wszystkie okoliczności mające znaczenie dla jej wymiaru zarówno przemawiające na korzyść oskarżonego, jak i na jego niekorzyść. Ocenę tę Sąd Apelacyjny w całości podziela. Sąd uwzględnił pozytywną opinię o oskarżonym wynikającą z wywiadu kuratora, fakt, iż prowadzi on ustabilizowane życie zawodowe i rodzinne, a także fakt uprzedniej jego niekaralności. Od popełnienia przypisanego mu czynu minęło ponad 9 lat, zaś w okresie tym oskarżony nie wszedł w konflikt z prawem.

Wobec powyższego, w ocenie Sądu odwoławczego orzeczoną za przypisane oskarżonemu przestępstwo karę, choć niewątpliwie w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, należy uznać za w pełni adekwatną zarówno do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu, stopnia jego zawinienia, właściwości i warunków osobistych, a nadto właściwie realizującą ustawowe cele kary, jakie winna ona osiągać tak wobec sprawcy przestępstwa jak i kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Zasadny okazał się zarzut z pkt 2 apelacji prokuratora. W tej części zaskarżony wyrok wymagał zatem korekty zgodnej z wnioskiem apelującego, polegającej na wyeliminowaniu z opisu czynu przypisanego oskarżonemu osoby K. W., który w zdarzeniu będącym przedmiotem rozpoznania faktycznie nie uczestniczył.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art.626 kpk i 634 kpk.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny orzekł , jak w wyroku.