Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 438 /16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 grudnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Ewa Tomaszewska

Sędziowie:

SA Barbara Lewandowska

SA Małgorzata Zwierzyńska (spr.)

Protokolant:

sekretarz sądowy Agnieszka Kisicka

po rozpoznaniu w dniu 14 grudnia 2016 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa B. (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. (poprzednio Firma (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W.)

przeciwko (...) Towarzystwu (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 1 grudnia 2015 r. sygn. akt XI GC 81/15

I.  prostuje niedokładność w oznaczeniu firmy pozwanego w zaskarżonym wyroku poprzez zastąpienie słów : (...) S.A. (...) S.A.” słowami użytymi w odpowiednim przypadku: (...) Towarzystwo (...) ujętymi w cudzysłów;

II.  zmienia zaskarżony wyrok:

1.  w punkcie I (pierwszym) w ten sposób, że oddala powództwo;

2.  w punkcie II (drugim) w ten sposób, że zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3.617 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania ;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 11.718 zł (jedenaście tysięcy siedemset osiemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Małgorzata Zwierzyńska SSA Ewa Tomaszewska SSA Barbara Lewandowska

Sygn. akt I ACa 438/16

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 1 grudnia 2015 r. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda Firma (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. (obecnie B. (...). spółka z ograniczona odpowiedzialnością w W.) kwotę 126.353,40 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 5 września 2013 r. do dnia zapłaty (punkt pierwszy) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 9.935 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt drugi).

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Powód B. (...). spółka z ograniczona odpowiedzialnością w W. prowadzi działalność gospodarczą w zakresie sprzedaży pojazdów przy ulicy (...) w G.. Powód jest następcą prawnym P.H.U. (...). W dniu 23 kwietnia 2013 roku w Sądzie Rejonowym Gdańsk - Północ w Gdańsku nastąpiła rejestracja spółki Firma (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. na podstawie przeniesienia przedsiębiorstwa (...) (...) prowadzonego przez P. C. (1) do nowo powstałej spółki, zgodnie z art. 55 ( 1 )k.c. W konsekwencji Firma (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością na mocy art. 55 ( 2 )k.c. nabyła wierzytelność o zapłatę należności z tytułu odszkodowania, przysługującego P.H.U. (...) względem Ł. B. (1).

Powód kilkakrotnie korzystał z usług tego agenta ubezpieczeniowego lub jego ojca. Umowa ubezpieczenia od kradzieży z rabunku z dnia 23 października 2012 r. była kolejną umową ubezpieczenia mienia od wskazanego ryzyka, zawarta przy udziale Ł. B. (1). Poprzednią umowę zawarto dnia 3 października 2011 r. (polisa nr (...)) z wystawienia (...) S.A., gdzie środki obrotowe zostały ubezpieczone na kwotę 1.000.000,00 złotych na „p.”. Natomiast mienie od ognia i innych zdarzeń losowych powód ubezpieczył polisą nr (...) z dnia 3 października 2012 r.u z wystawieniem (...) S.A. zawartą za pośrednictwem ojca Ł. M. B., na kwotę 3.780.000 zł.

W związku ze stwierdzeniem, iż ochrona ubezpieczeniowa zapewniona przez (...) Spółka Akcyjna na podstawie polisy (...) jest niewystarczająca, P. C. (2) postanowił doubezpieczyć mienie, zlecając Ł. B. (1) ( ubezpieczonemu w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego w piśmie z dnia 15 października 2012 r. przygotowanie oferty ubezpieczenia mienia od kradzieży z włamaniem oraz rabunku. Poprzednik prawny powoda wskazał agentowi wartość środków obrotowych do ubezpieczenia oraz żądany wariant ubezpieczenia, tj. „na p.”. Zamiarem jego było zawarcie kolejnej umowy ubezpieczenia mienia od kradzieży z włamaniem oraz rabunku w wariancie „na p.”, dla lokalizacji G. ulica (...) (środki obrotowe na kwotę 150.000,00 złotych, mienie cudze na kwotę 150.000,00 złotych), G. ulica (...) dz. (...) (środki obrotowe na kwotę 75.000,00 złotych, mienie cudze na kwotę 75.000,00 złotych), G. ulica (...) dz. (...) (środki obrotowe na kwotę 75.000,00 złotych, mienie cudze na kwotę 75.000,00 złotych).

Ł. B. (1) przygotował trzy odrębne wnioski o ubezpieczenie od kradzieży z włamaniem i rabunkiem mienia jednostek prowadzących działalność gospodarczą, adresowane do (...) S.A. (na drukach tego ubezpieczyciela), odpowiadające osobnym trzem lokalizacjom, zgodnie z zapotrzebowaniem w tym zakresie określonym w piśmie klienta z dnia 15 października 2012 r. Warunki umowy negocjował pracownik upoważniony przez powoda.

Następnie w dniu 22 października 2012 r. P. C. (1) podpisał umowę ubezpieczenia, co zostało potwierdzone polisą (...) nr (...). Powód jedną polisą ubezpieczył mienie dla trzech lokalizacji prowadzonej przez siebie działalności. Całkowita suma ubezpieczenia wynosiła 300.000,00 złotych, jednak została ona zgodnie z zadaniem rozdzielona na poszczególne lokalizacje, tj. dla działki o nr ewid. (...) – 75.000,00 złotych, dla działki o nr ewid. (...) – 75.000,00 złotych, dla działki przy ulicy (...) – 150.000,00 złotych, stanowiące tym samym odrębne podlimity sum ubezpieczenia dla tychże lokalizacji. Umowa ubezpieczenia mienia została zawarta na podstawie wskazanych w polisie (...) nr (...) od kradzieży z włamaniem i rabunku mienia jednostek prowadzących działalność gospodarczą, ustalonych uchwałą Zarządu (...) S.A. nr (...) z dnia 26 lipca 2007 r. oraz uchwałą nr (...) z dnia 21 lutego 2011 r. oraz (...) z dnia 28 marca 2012 r., które określają, że (...) odpowiada jedynie za szkody w ubezpieczonym mieniu powstałe w wyniku kradzieży z włamaniem i rabunku.

Dnia 12 czerwca 2013 r. na parkingu zbieżnym z miejscem prowadzenia działalności gospodarczej przez P. C. (1) (poprzednika prawnego powoda) w G. doszło do kradzieży. Sprawcy przedostali się na teren parkingu w ten sposób, że przeskoczyli ogrodzenie a następnie zdemontowali i zabrali w celu przywłaszczenia 12 sztuk katalizatorów z pojazdów marki (...) przechowywanych na parkingu, wyrządzając tym szkodę powodowi.

Komenda Powiatowa Policji w W. prowadziła postępowanie przygotowawcze pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gdyni pod sygnaturą 1 Ds. 235/13 w sprawie przedmiotowej kradzieży, które postanowieniem z dnia 12 sierpnia 2013 r. zostało umorzone.

Jednocześnie pod sygnaturą akt VIII K 712/15 został wniesiony datowany na dzień 29 kwietnia 2015 r. akt oskarżenia przeciwko osobom oskarżonym z art. 278 § 1 k.k. w tym m.in. w przedmiocie kradzieży przedmiotowych katalizatorów .

Powód w drodze zakupu potwierdzonego fakturami VAT nabył tożsame części odpowiadające tym skradzionym w dniu 12 czerwca 2013 roku z przedmiotowego parkingu w G., ustalając na tej podstawie wartość szkody.

Powód początkowo zgłosił w dniu 12 czerwca 2013 r. szkodę z tytułu kradzieży do (...) Spółka Akcyjna z polisy nr (...). Pismem z dnia 13 stycznia 2015 roku (...) Spółka Akcyjna odmówiło wypłaty odszkodowania wskazując, że środki obrotowe nie były objęte ochroną ubezpieczeniową od ryzyka kradzieży z włamaniem i rabunku w ramach polisy (...) nr (...), natomiast suma ubezpieczenia 100.000 zł dla ryzyka kradzieży z włamaniem dotyczyła środków trwałych.

Powód nadto w dniu 12 czerwca 2013 r. zgłosił szkodę (...) S.A. Decyzją z dnia 4 września 2013 r. zostało przyznane odszkodowanie w wysokości 3.632,67 złotych.

Powód następnie dnia 21 października 2013 r. zgłosił pozwanemu roszczenia w ramach umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu wykonywania czynności agencyjnych przez Ł. B. (1). Decyzją z dnia 13 maja 2014 r. pozwany odmówił uznania roszczenia powoda w związku z brakiem adekwatnego związku przyczynowo – skutkowego między błędem ubezpieczonego, a powstaniem szkody.

W piśmie wyjaśniającym z dnia 20 stycznia 2014 r. skierowanym do pozwanego, Ł. B. (1) przyjął swoją odpowiedzialność za niedoubezpieczenie mienia poprzednika prawnego powoda i wskazał, iż zaznaczenie wariantu ubezpieczenia „na sumy stałe”, zamiast żądanego przez klienta wariantu „na p.” jest wynikiem popełnionego przez niego błędu.

Poczynione w sprawie ustalenia faktyczne Sąd oparł na dokumentach (prywatnych i urzędowych) oraz innych środkach dowodowych w rozumieniu art. 309 k.p.c. złożonych przez strony postępowania do pozwu, sprzeciwu od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym oraz repliki do sprzeciwu od nakazu zapłaty. Żadna ze stron postępowania nie kwestionowała autentyczności tego rodzaju dowodów uwzględnionych w stanie faktycznym, jak również nie podważyła treści w nich zawartych (art. 252 k.p.c.). Przeprowadzenie wskazanych dowodów nie doprowadziło do ujawnienia rozbieżności i sprzeczności odnośnie do faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd pierwszej instancji ocenił zeznania świadka G. S. jako wiarygodne ustalając na ich podstawie, że świadek będąc pracownikiem poprzednika powoda negocjował w ramach pełnomocnictwa ustnego warunki kolejnej umowy ubezpieczenia z agentem Ł. B. (1). Świadek przyznał, iż czytał treść polisy, jednak nie zapoznał się z OWU, nie miał pojęcia, czym różni się zakres ubezpieczenia „na p.” od „na sumy stałe”, Za wiarygodne uznał także Sąd a quo zeznania świadka Ł. B. (1) oraz przesłuchanie przedstawiciela strony powodowej P. C. (1), który w sposób jasny i klarowny potwierdził okoliczności woli powoda w przedmiocie zawarcia umowy ubezpieczenia oraz kradzieży katalizatorów i poniesionej w związku z tym przez niego szkody, a co do umiejscowienia pojazdów, z których nastąpiła kradzież i szczegółowej charakterystyki miejsca kradzieży. Powód ponadto sporządził załączony do akt plan sytuacyjny parkingu i jego okolicy w G., gdzie nastąpiła kradzież, wskazując, iż plac był otoczony płotem wewnętrznym i zewnętrznym z działającym monitoringiem, zaś samochody stanowiące przedmiot kradzieży stały na środku działki.

Sąd Okręgowy wskazał, że bezsporne między stronami było to, iż ubezpieczony u pozwanego w zakresie odpowiedzialności cywilnej z tytułu wykonywanej działalności agencyjnej Ł. B. (1) popełnił błąd w przygotowywaniu wniosków o ubezpieczenie oraz w polisie serii (...) polegający na wskazaniu wariantu ubezpieczenia „na sumy stałe” zamiast „na p.”.

Pozwany kwestionując swoją odpowiedzialność za powstałą szkodę kwestionował normalny związek przyczynowo – skutkowy między zawinionym działaniem Ł. B. (1) a odmową wypłaty stosowanego odszkodowania oraz zaistnienie samego zdarzenia warunkującego powstanie szkody tj. aby szkoda powstała wskutek kradzieży z włamaniem jak i wysokość szkody.

Zgodnie z art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę, zaś § 2 stanowi, iż świadczenie zakładu ubezpieczeń polega w szczególności na zapłacie przy ubezpieczeniu majątkowym - określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.

W§ 3 ust 1 pkt a) ogólnych warunków ubezpieczenia zawarta została definicja szkody spowodowanej kradzieżą z włamaniem, zgodnie z którą należało przyjąć, iż zdarzenie z dnia 12 czerwca 2013 r. nosiło znamiona kradzieży z włamaniem; sprawca bowiem w celu jej dokonania pokonał przeszkodę w postaci ogrodzenie parkingu, który nota bene był placem strzeżonym pod obserwacją monitoringu.

Ponadto Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, iż w kontekście sprawy cywilnej nie ma podstaw do przenoszenia na jej grunt ściśle pojęć kodeksowych prawa karnego materialnego. Należy bowiem mieć na uwadze przy ustalaniu zasad odpowiedzialności pozwanego zapisy OWU umowy ubezpieczenia. Natomiast zgodnie z brzmieniem § 5 ust. 3 OWUubezpieczyciel dopuścił możliwość, aby samochody oraz inne pojazdy mechaniczne, stanowiące środki obrotowe ubezpieczającego lub ubezpieczonego lub mienie osób trzecich przyjęte w celu wykonania usługi lub do komisowej sprzedaży, mogły być przechowywane poza lokalem, na ternie (parkingu) ogrodzonym stałym parkanem, zamkniętym, oświetlonym w porze nocnej i całodobowo dozorowanym. Tym samym ubezpieczyciel obejmował swoją odpowiedzialnością kradzież z włamaniem dokonaną z parkingu, choć pod wskazanymi w powołanym zapisie OWU warunkami.

Warunki te zostały spełnione w całości przez powoda.

Samochody znajdowały się bowiem na zamkniętym, otoczonym parkanem z zamkniętą bramą parkingu, plac był monitorowany, oświetlony oraz całodobowo dozorowany. Dodatkowo Sąd pierwszej instancji zważył, że dokonujący rabunku pokonali zamknięte ogrodzenie, przeskakując przez nie, a tym samym pokonali przeszkodę zewnętrzną w celu przedostania się na zamknięty teren parkingu. Tym samym, mając na uwadze przytoczony zapis OWU ubezpieczyciel zmodyfikował swoją odpowiedzialność z tytułu ubezpieczenia mienia od kradzieży z włamaniem. Skoro bowiem dopuszczał pozostawienie ubezpieczonego mienia poza lokalem, a na strzeżonym i zamkniętym parkingu, to tym samym jedynie sforsowanie ogrodzenia i pokonanie zabezpieczeń może stanowić wypełnienie ustanowionego przez ubezpieczyciela warunku powstania jego odpowiedzialności. Przeniesienie na grunt przedmiotowego stosunku zobowiązaniowego kodeksowej wykładni czynu karalnego kradzieży z włamaniem w całości niweczyłoby odpowiedzialność ubezpieczyciela, skoro niemożliwym było „włamanie się” na parking w inny sposób, jak tylko przeskakując ogrodzenie, podkopując się pod ogrodzeniem, bądź sforsowanie zamkniętej bramy w ogrodzeniu. Tym samym, mając na uwadze racjonalność przyjętych na siebie obowiązków z tytułu odpowiedzialności ubezpieczeniowej nie sposób podzielić stanowiska pozwanego co do niezaistnienia w przedmiotowej sprawie przesłanki kradzieży z włamaniem w świetle zapisów owu.

Sąd Okręgowy zważył nadto, że (...) S.A. przyjęło swoją odpowiedzialność za szkodę co do zasady, o czym świadczy decyzja z dnia 4 września 2013 r., jednakże w związku z niedoubezpieczeniem mienia powoda, należne odszkodowanie zostało proporcjonalnie obniżone. Przedmiotowe niedoubezpieczenie z kolei nastąpiło na skutek podpisania przez powoda w dniu 22 października 2012 r. przygotowanej przez Ł. B. (1) (agenta ubezpieczeniowego) polisy serii nr (...) nr (...), a opatrznej błędem w zakresie wpisu wariantu ubezpieczenia „na sumy stałe” zamiast „na p.”.

Dalej Sąd Okręgowy zważył, iż zasady wykonywania pośrednictwa ubezpieczeniowego w zakresie ubezpieczeń osobowych i majątkowych określa ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o pośrednictwie ubezpieczeniowym. Zgodnie z art. 8 tej ustawy, działalność agencyjna winna być wykonywana z zachowaniem należytej staranności określonej w art. 355 § 2 k.c. oraz dobrych obyczajów. Przepis art. 355 § 2 k.c. wskazuje na konieczność bardziej rygorystycznego traktowania podstaw uzasadniających ograniczenie lub uchylenie odpowiedzialności dłużnika. Niedochowanie należytej staranności oznacza bowiem winę dłużnika, która stanowi przesłankę jego odpowiedzialności. Zatem podkreślenia wymaga, iż działanie Ł. B. (1) winno być nie tylko staranne, ale również zgodne z dobrymi obyczajami.

Kwestia odpowiedzialności za szkodę wyrządzona przez agenta ubezpieczeniowego w związku z wykonywaniem czynności agencyjnych została uregulowana w art. 11 ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym. Zgodnie z jej art. 11 ust. 2 – 3a agent wykonując czynności na rzecz więcej niż jednego zakładu ubezpieczeń w zakresie tego samego działu ubezpieczeń, zgodnie z załącznikiem do ustawy o działalności ubezpieczeniowej, odpowiada za szkody powstałe z tytułu wykonania tych czynności klientowi, ubezpieczającemu, ubezpieczonemu lub osobie uprawnionej z umowy ubezpieczenia.

Zgodnie z art. 361 § 1 k.c. konieczną przesłanką każdej odpowiedzialności odszkodowawczej jest związek przyczynowy pomiędzy działaniem lub zaniechaniem zobowiązanego a powstałym skutkiem w postaci szkody. Unormowanie zawarte w powołanym przepisie opiera się na założeniach tzw. teorii przyczynowości adekwatnej zgodnie, z którą związek przyczynowy zachodzi wtedy, gdy mamy do czynienia ze skutkiem stanowiącym normalne następstwo określonej przyczyny, a przyczyna ta normalnie powoduje tenże skutek. Dla przyjęcia istnienia związku przyczynowego jako przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej nie jest wystarczające stwierdzenie istnienia związku przyczynowego jako takiego. Konieczne jest stwierdzenie, że chodzi w danym przypadku o następstwa "normalne", czyli oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy, typowe według stanu wiedzy o związkach przyczynowych towarzyszących różnym zjawiskom, nie będące rezultatem jakiegoś wyjątkowego zbiegu okoliczności.

Istota regulacji art. 361 § 1 k.c. pozwala zatem na przyjęcie odpowiedzialności sprawcy szkody na podstawie art. 415 k.c. tylko za typowe, a więc normalne skutki jego zawinionych (bezprawnych) zachowań, a nie za wszelkie możliwe ich następstwa, które w ciągu zdarzeń dają się nawet połączyć w jeden łańcuch przyczynowo-skutkowy.

W świetle powyższego Sąd Okręgowy zważył, że przyczyną powstania szkody było rażące niedbalstwo Ł. B. (1), prowadzącego działalność multiagenta ubezpieczeniowego, posiadającego ubezpieczenie OC u pozwanego Towarzystwa z tytułu wykonywanej działalności. Ubezpieczony posiadał dokładną wiedzę o składnikach majątku, które powód zlecił mu do ubezpieczenia. Dysponował również zapytaniem ofertowym przygotowanym przez powoda, w którym wskazał wariant ubezpieczenia oraz wartość mienia do ubezpieczenia. Mimo to Ł. B. (1) przygotował umowę ubezpieczenia w sposób oczywiście błędny, niezgodny z wolą klienta. Powyższe doprowadziło do niedoubezpieczenia mienia, a w konsekwencji do odmowy wypłaty pełnego odszkodowania i tym samym do powstania szkody.

W ocenie Sądu pierwszej instancji poprzednik prawny powoda z uwagi na długoletnią współpracę z Ł. B. (2) oraz jego ojcem, zawierając za ich pośrednictwem wiele umów ubezpieczenia, w sposób usprawiedliwiony działał w pełnym zaufaniu, że przygotowane przez Ł. B. (1) przedmiotowe polisy będą odpowiadały jego potrzebom. Nie niweczy w niniejszej sprawie odpowiedzialności pozwanego okoliczność, że prezes zarządu powoda podpisując polisę winien zapoznać się z jej treścią. Jak bowiem wynika z jego zeznań, nie zdawał sobie sprawy z różnic, jakie istnieją przy odpowiedzialności ubezpieczyciela w przypadku wariantu „na sumy stałe” oraz „na p.”.

Na skutek działania agenta ubezpieczeniowego powód poniósł szkodę, gdyż wypłacone powodowi przez ubezpieczyciela odszkodowanie zostało w istotnym zakresie ograniczone ze względu na niedoubezpieczenie mienia powstałe na skutek niewłaściwie sformułowanej polisy ubezpieczeniowej. Taki stan rzeczy został odzwierciedlony w treści decyzji ubezpieczyciela z dnia 4 września 2013 r. , oświadczeniu Ł. B. (1) z dnia 20 stycznia 2014 r. oraz jego zeznaniach.

Reasumując Sąd Okręgowy przyjął, że wystąpiło: zdarzenie sprawcze szkody w postaci nieprawidłowego działania agenta ubezpieczeniowego, szkoda wysokości 126 353,40 zł, stanowiąca różnicę pomiędzy rzeczywistą wartością skradzionych katalizatorów (129 986,07 zł) a otrzymanym odszkodowaniem (3 632,67 zł)] oraz związek przyczynowo-skutkowy, gdyż wynikające z wadliwej polisy niedoubezpieczenie mienia powoda doprowadziło do ograniczenia przysługującego powodowi odszkodowania. Zatem zaszły przesłanki uzasadniające przypisanie Ł. B. (1) odpowiedzialności odszkodowawczej wynikającej z przepisu art. 471 k.c.

Ponadto Sąd pierwszej instancji podkreślił, że jedyną wskazywaną przez ubezpieczyciela przyczyną proporcjonalnego obniżenia przysługującego powodowi odszkodowania było stwierdzenie niedoubezpieczenia mienia. Odmowa wypłaty odszkodowania w pozostałym zakresie nie wynikała zatem, wbrew temu co próbował przeforsować pozwany, z faktu nieobjęcia przedmiotową polisą kradzieży mającej miejsce w dniu 12 czerwca 2013 r.

Co do wysokości dochodzonego roszczenia, Sąd Okręgowy uznał, że żądana kwota wynika z załączonych do pozwu faktur dokumentujących zakup części, które następnie zostały zamontowane w miejsce elementów uprzednio skradzionych. Jak wskazał prezes zarządu powoda kradzieży uległy katalizatory nieużywane, więc powód zasadnie dochodził odszkodowania w kwocie odpowiadającej wartości nowych części. W ocenie Sądu a quo zasadne było zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda odsetek ustawowych od dnia 5 września 2013 r., wówczas bowiem wobec przyznania przez (...) S.A. decyzją z dnia 4 września 2013 r. proporcjonalnie ograniczonego odszkodowania, powstało po stronie powoda roszczenie o zapłatę pozostałej należnej mu kwoty odszkodowania w stosunku do odpowiedzialnego za szkodę agenta ubezpieczeniowego Ł. B. (1), a w konsekwencji również w kontekście pozwanego ubezpieczyciela.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 822 § 1 i 4 k.c. w związku z art. 471 k.c., a odsetkach ustawowych orzekł w oparciu o przepis art. 481 w związku z art. 471 k.c.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania, nakładając na pozwanego obowiązek zwrotu powodowi poniesionych kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

I.  naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy – art. 233 k.p.c. poprzez:

1.  niewłaściwą ocenę materiału dowodowego poprzez pominięcie części zeznań P. C. (1) dotyczącej numeru działki, na które dokonano kradzieży, co wpłynęło na zawyżenie odszkodowania zasadzonego przez Sąd;

2.  niewłaściwą ocenę materiału dowodowego poprzez pominięcie faktu, że umowa łącząca pozwanego z Ł. B. (1) przewidywała udział własny tego ubezpieczonego w każdej szkodzie wynoszący 10% należnego odszkodowania;

3.  niewłaściwą ocenę materiału dowodowego w postaci decyzji (...) S.A. z dnia 4 września 2013 r. poprzez przyjęcie, że (...) S.A. uznał swoją odpowiedzialność za zaistniałe zdarzenie;

II.  naruszenie prawa materialnego:

1.  art. 361 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że działanie agenta ubezpieczeniowego pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z poniesioną przez powoda szkodą, podczas gdy wieloczłonowy związek przyczynowy został przerwany co najmniej dwoma zdarzeniami: podpisaniem polisy przez powoda oraz charakterem samego zdarzenia kradzieży, które nie było objęte ochroną ubezpieczeniową;

2.  art. 471 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że agent ubezpieczeniowy ponosi odpowiedzialność za szkodę powoda, podczas gdy szkoda ta nie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z działaniem agenta;

3.  art. 822 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za działania agenta, podczas gdy szkoda powoda nie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z działaniem agenta, a więc nie jest za nią odpowiedzialny sam ubezpieczony;

4.  art. 817 k.c. poprzez jego niezastosowanie i zasądzenie odsetek od dnia 5 września 2013 r. podczas gdy powód zgłosił szkodę pozwanemu dopiero w dniu 21 października 2013 r. , a ostatnie dokumenty dotyczące wysokość szkody i legitymacji czynnej powoda wpłynęły do pozwanego na początki września 2014 r.

W oparciu o powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku Sądu pierwszej instancji oraz o zasadzenie na jego rzecz kosztów postępowania za obie instancje.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, które zresztą w kwestiach zasadniczych dla rozstrzygnięcia nie były kwestionowane w apelacji; ustalenia te Sąd Odwoławczy czyni także podstawą własnego rozstrzygnięcia, co w takim wypadku nie wymaga ich ponownego przytaczania. Nie podziela jednak Sąd Apelacyjny oceny prawnej dokonanej przez Sąd pierwszej instancji co do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.

Najdalej idącym zarzutem apelacji jest zarzut naruszenia art. 822 § 1 k.c., odnosi się on bowiem do samych podstaw odpowiedzialności ubezpieczyciela, stąd też rozważenie jego winno nastąpić w pierwszej kolejności. Zgodnie z tym przepisem, przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Nadto, w myśl art. 822 § 2 k.c., jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia.

Warto w tym miejscu przytoczyć wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2009 r., ( III CSK 300/08, LEX nr 584752,) który zapadł na tle stosowania przepisu art. 822 § 2 k.c.

Rozpoznając tę sprawę Sąd Najwyższy stwierdził, że o powstaniu odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń nie decyduje wyłącznie powstanie po stronie ubezpieczającego cywilnoprawnego obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej osobie trzeciej, lecz wystąpienie wypadku ubezpieczeniowego. Wypadek ubezpieczeniowy jest zdarzeniem, które strony umowy ubezpieczenia określiły jako przyczynę uzasadniającą odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń. Swoboda kształtowania stosunku umownego umożliwia ułożenie go w taki sposób, że ochroną ubezpieczeniową będzie objęta tylko odpowiedzialność cywilna ubezpieczającego powstała przy zachowaniu określonych wymagań dodatkowych. Z uwagi na cel umowy ubezpieczenia, jakim jest zapewnienie ubezpieczającemu rzeczywistej ochrony, konieczne jest, aby umowa lub stanowiące jej część ogólne warunki ubezpieczenia precyzowały, w sposób nie budzący wątpliwości już w chwili zawarcia umowy, jakie zdarzenia są, a jakie już nie są objęte odpowiedzialnością zakładu ubezpieczeń.

O zakresie odpowiedzialności pozwanego decyduje zatem treść umowy ubezpieczenia, wykładana według zasady określonej w art. 12 ust. 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.)

W rozpoznawanej sprawie oznacza to, że § 3 ogólnych warunków przyjętych przez strony zakreśla granice odpowiedzialności umownej pozwanego wskazując konkretne warunki, które muszą być spełnione, aby ochrona ubezpieczeniowa powstała. Ochrona ta powstaje w razie kradzieży z włamaniem - dokonanej lub usiłowanej i dokonanego lub usiłowanego rabunku - przy czym § 3 ust. 3 pkt 1 definiował kradzież z włamaniem jako:

a)  zabór mienia w celu przywłaszczenia, którego sprawca dokonał lub usiłował dokonać z zamkniętego lokalu po usunięciu przy użyciu siły i narzędzi istniejących zabezpieczeń lub otworzeniu zabezpieczenia kluczem oryginalnym, który zdobył przez kradzież w łamaniem z innego lokalu lub w wyniku rabunku;

b)  zabór mienia w celu przywłaszczenia dokonany przez sprawcę, który ukrył się w lokalu przed jego zamknięciem, jeżeli pozostawił ślady, które mogą być użyte jako dowód potajemnego ukrycia.

Nadto w § 5 ust.1 -5 wskazane zostały środki bezpieczeństwa, jakie muszą zostać spełnione dla udzielenia ochrony ubezpieczeniowej.

W niniejszej sprawie, jak ustalił Sąd Okręgowy, sprawcy dostali się na teren parkingu przeskakując ogrodzenie – okoliczność ta wynika nie tylko z dowodów przytoczonych przez Sąd w części faktograficznej uzasadnienia, ale także z odczytu zapisu monitoringu przeprowadzonego w toku postępowania prowadzonego przez Komendę Powiatową Policji w W. w dniu 17 lipca 2013 r. (akta szkody). Sąd Odwoławczy uwzględnił ten dowód, gdyż zgodnie z art. 382 k.p.c. orzeka na podstawie materiału dowodowego zebranego przed Sądem pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym.

Z opisu sposobu, w jaki sprawcy dostali się na teren placu, na którym znajdowały się pojazdy w żaden sposób nie wynika, aby w tym celu usunęli jakiekolwiek zabezpieczenia – dostali się oni na ten plac przeskakując przez ogrodzenie wykonane z siatki, zeskakując z dachu autobusu zaparkowanego tuż przy tym ogrodzeniu. Pozwoliło to im na dokonanie kradzieży bez forsowania zabezpieczeń oraz bez użycia siły i narzędzi. Z zebranego materiału dowodowego nie wynika bowiem w żaden sposób, aby płot okalający plac został w jakikolwiek uszkodzony.

Tym samym ten sposób przedostania się sprawców na teren placu oraz zabioru mienia nie wypełnia znamion kradzieży z włamaniem, definiowanej w § 3 ust. 1 pkt 1 ogólnych warunków ubezpieczeń.

Zgodzić się wprawdzie trzeba z Sądem Okręgowym, że do kradzieży z włamaniem mogłoby dojść także w odniesieniu do samochodów poza lokalem, na parkingu – taki wniosek wynika z § 5 ust. 3 o.w.u., jednak również i w takim wypadku poza wymogami dotyczącym zabezpieczenia parkingu (zabezpieczona brama wjazdowa, ogrodzenie stałym parkanem, oświetlenie i całodobowy monitoring ), dla zakwalifikowania zdarzenia jako kradzież z włamaniem, spełnione musiałyby być warunki, o jakich mowa w § 3 ust. 1 pkt 1. Skoro bowiem o.w.u. wymagają w przypadku parkingu, ogrodzenia go stałym parkanem, zamkniętej bramy, całodobowego monitorowania, to tym samym możliwe byłoby pokonanie tych zabezpieczeń przy użyciu siły i narzędzi, co jednak w niniejszej sprawie nie nastąpiło. Żadne zabezpieczenia nie zostały przez sprawców sforsowane.

Sąd Okręgowy analizując powyższą kwestię całkowicie pominął sposób, w jaki i sprawcy dostali się na teren parkingu, gdy tymczasem w świetle postanowień ogólnych warunków ubezpieczeń kwestia ta ma kluczowe znaczenie przy ustalaniu, czy zachodzi odpowiedzialność pozwanego co do zasady. Wprawdzie zgodzić się trzeba ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, iż dla kwalifikowania zaistniałego zdarzeni nie zachodziła potrzeba posiłkowania się pojęciami funkcjonującymi w prawie karnym, jednakże mimo to Sąd Okręgowy zignorował definicję kradzieży z włamaniem ustaloną na potrzeby ubezpieczenia mienia. Ogólne warunki zostały w tym względzie sformułowane w sposób precyzyjny, klarowny, nie budzący wątpliwości interpretacyjnych . Postanowienia ogólnych warunków umów ubezpieczenia podlegają wykładni według reguł określonych w art. 65 § 2 k.c., gdy ich postanowienia nie są precyzyjne i stwarzają wątpliwości co do ich istotnej treści (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2015 r., II CSK 295/14, LEX nr 1652719 i przywołane w jego uzasadnieniu orzeczenia).

W rozpoznawanej sprawie strona powodowa w żaden sposób nie naprowadzała na takie okoliczności, które mogłyby choćby tylko sugerować niejasność bądź wątpliwości co do tych postanowień o.w.u. Zauważyć przy tym trzeba, że błąd agenta przy zawieraniu umowy polegał jedynie na wybraniu niewłaściwego wariantu ubezpieczenia to jest wartości ubezpieczanych środków „ na p.” , natomiast w żaden sposób nie był związany z wyborem samego zakresu ubezpieczenia - strona powoda chciała zawrzeć kolejną już umowę ubezpieczenia właśnie od kradzieży z włamaniem i rabunku.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny uznał, że strony zawierając umowę w niniejszej sprawie w taki sposób ukształtowały stosunek prawny - zgodnie z zasadą swobody umów - że ochroną ubezpieczeniową została objęta odpowiedzialność cywilna pozwanej, lecz przy spełnieniu określonego warunku w zakresie sposobu wtargnięcia sprawców na teren placu, na którym znajdowały się samochody. Warunki te - jak wynika z ustaleń Sądu a quo - nie zostały spełnione, co skutkuje brakiem odpowiedzialności pozwanej. Tym samym zarzut naruszenia art. 822 § 1 k.c. okazał się zasadny, podobnie jak zarzut naruszenia art. 361 § 1 k.c. oraz art. 471 k.c. W tym bowiem konkretnym wypadku, mimo uchybienia popełnionego przez Ł. B. (1) przy wykonywaniu czynności agencyjnych, nie ma związku przyczynowego między jego działaniem polegającym na przygotowaniu polisy w wariancie mniej korzystnym dla powoda, a poniesioną przez powoda szkodą rozumianą jako niewyrównany przez ubezpieczyciela uszczerbek w mieniu. Zaistniałe zdarzenie nie było bowiem objęte ochroną ubezpieczeniową, i nawet przy prawidłowym wypełnieniu obowiązków przez agenta, powód nie byłby uprawniony do uzyskania odszkodowania z uwagi na zapis z § 3 ust 3 pkt 1 ) o.w.u.

Wobec uznania przez Sąd Odwoławczy, że powództwo co do zasady nie zasługiwało na uwzględnienie, nie było potrzeby odnoszenia się do zarzutów naruszenia prawa procesowego (art. 233 k.p.c., art. 817 k.c. ), gdyż odnoszą się one do okoliczności mogących rzutować na wysokość odszkodowania - gdyby przyjąć hipotetyczne założeniu, że zaistniałe zdarzenie objęte było ochroną ubezpieczeniową .

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny uwzględniając apelację zmienił zaskarżony wyrok na mocy art. 386 §1 k.c. na mocy art. 822 k.c. a contrario oddalił powództwo i obciążył powódkę kosztami postępowania przed Sądem pierwszej instancji, na które składały się koszty zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową ustalone na podstawie § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 462 ze zm.).

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na mocy art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. obciążając nimi powoda jako przegrywającego to postępowanie. Na koszty te składała się opłata od apelacji w kwocie 6.318 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 5.400 zł ustalone na podstawie § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800).

SSA Małgorzata Zwierzyńska SSA Ewa Tomaszewska SSA Barbara Lewandowska