Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 541/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 listopada 2017 roku

Sąd Okręgowy w Elblągu Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Dorota Zientara

Protokolant: sekretarz sądowy Joanna Michaliszyn

po rozpoznaniu w dniu 2 listopada 2017 r. w Elblągu

na rozprawie

sprawy z powództwa B. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki B. S. kwotę 50.000 zł /pięćdziesiąt tysięcy złotych/ z ustawowymi odsetkami liczonymi od 15 maja 2014 r. dnia do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.117 zł /trzy tysiące sto siedemnaście złotych/ tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Elblągu od powódki z roszczenia zasądzonego na jej rzecz w pkt 1 /punkcie pierwszym/ wyroku kwotę 3.677 zł /trzy tysiące sześćset siedemdziesiąt siedem złotych/ i od pozwanego kwotę 7.074 zł /siedem tysięcy siedemdziesiąt cztery złote/ tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt I C 541/15

UZASADNIENIE

Powódka B. S. domagała się zasądzenia od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 76.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 1 maja 2014 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu według norm prawem przepisanych.

Uzasadniając powództwo podała, że w dniu 19 czerwca 2013 r. spadła z wysokości około 4,5 m, w wyniku czego doznała urazu kończyny dolnej prawej. Po wypadku została przewieziona do Wojewódzkiego Szpitala (...) w E., gdzie wykonano badanie RTG stawu skokowego i prawej stopy, a następnie zdiagnozowano złamanie głowy V kości śródstopia; założono opatrunek gipsowy. Następnego dnia, tj. 20 czerwca 2013 r., powódka z uwagi na silne dolegliwości bólowe ponownie udała się do Wojewódzkiego Szpitala (...) w E., gdzie w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym podjęto decyzję o zdjęciu opatrunku gipsowego. Po usunięciu gipsu okazało się, iż kończyna jest spuchnięta, pokryta pęcherzami wypełnionymi płynem surowiczym. Wykonano drugie badanie RTG uszkodzonej kończy, które wykazało – oprócz złamania głowy V kości śródstopia – także wieloodłamowe pęknięcie w obrębie kości piętowej stopy prawej. Powódka została skierowana do Szpitala Miejskiego w E., gdzie podjęto leczenie, mające na celu usunięcie licznych pęcherzy uniemożliwiających wykonanie zabiegu operacyjnego. Mimo długotrwałego i bolesnego leczenia nie odzyskała sprawności, co wpływa również na jej stan psychiczny.

Powódka twierdziła, że personel szpitala dopuścił się błędu diagnostycznego, w wyniku czego doszło do wadliwej oceny skutków urazu i niewdrożenia właściwego leczenia. Za błąd ten pozwany ponosi odpowiedzialność jako ubezpieczyciel szpitala.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew domagał się oddalenia powództwa oraz zasądzenia od powódki kosztów procesu według norm prawem przepisanych. W jego ocenie brak jest podstaw, by przypisać placówce medycznej odpowiedzialność za skutki urazu z dnia 19 czerwca 2013 r. Personel medyczny Wojewódzkiego Szpitala (...) w E. dołożył należytej staranności zarówno w zakresie diagnostyki jak i leczenia wdrożonego u powódki.

Pozwany nie kwestionował, że w dniu 19 czerwca 2013 r. popełniony został błąd diagnostyczny polegający na nierozpoznaniu złamania kości piętowej. Złamanie to zostało jednak rozpoznane następnego dnia po urazie, wtedy też wdrożono odpowiednie leczenie.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 19 czerwca 2013 r. B. S. spadła z wysokości około 4,5 m. W wyniku upadku doznała urazu prawej kończyny dolnej. Wezwane na miejsce zdarzenia Pogotowie Ratunkowe przetransportowało powódkę do Wojewódz­kiego Szpitala Zespolonego w E., gdzie udzielono jej pomocy w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.

Wykonano badanie RTG stawu skokowego i stopy prawej, na którym widoczne było złamanie głowy V kości śródstopia. Lekarz udziela­jący pomocy zaniechał zlecenia dalszych badań w celu sprawdzenia zakresu następstw przebytego urazu. Na podstawie oceny RTG le­karz zdecydował o założeniu szyny z gipsem sięgającej do połowy łydki na całą stopę, poza palcami. Po założeniu podłużnika gipsowego i podaniu l00 mg K. domięśniowo, z zalece­niem przyjmowania F. 1x1, powódka została wypisana do domu ze skierowaniem do Poradni Ortope­dycznej za 14 dni. W ciągu kolejnych godzin zaczęła odczuwać nasilający się ból prawej stopy.

W dniu 20 czerwca 2013 r. ponownie udała się do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w E., gdzie została przyjęta w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Badaniem fizykalnym stwierdzono zachowane tętno obwodowe, masywny obrzęk tkanek miękkich prawej kończyny, liczne pęcherze surowicze. Po zdjęciu podłużnika gipsowego wykonano badanie RTG wykazujące złamanie podstawy V kości śródstopia oraz złamanie kości piętowej prawej. Po opróżnieniu pęcherzy, nałożeniu neomycyny, założono opatrunek z longetą. Zalecono kule łokciowe i elewację kończyny, a także A., P., F. oraz K..

Powódka została skierowana do Szpitala Miejskiego w E., gdzie usunięto pęcherze i zakwalifikowano ją do leczenia operacyjnego. Zabieg odroczono ze względu na miejscowy stan kończyny. Po przepisaniu powódce profilaktyki przeciwzakrzepowej i leków przeciwbólowych pacjentka została skiero­wana do poradni chirurgicznej celem leczenia ambulatoryjnego.

W poradni prowadzono leczenie zmian skórnych kończyny, skierowano powódkę na badanie TK stopy, w którym stwierdzono wieloodłamowe złamanie kości piętowej przechodzące przez wszystkie powierzchnie stawowe kości piętowej, wklinowanie kości skokowej w kość piętową, kompresję tylnej powierzchni stawowej kości piętowej podwichnięcie ku gó­rze przedniej powierzchni stawowej względem kości sześciennej, złamanie kości łódkowatej, odłamanie drobnych fragmentów kostnych z tylno – bocznej krawędzi kości sześciennej oraz dolnej powierzchni kości skokowej na pograniczu głowy i szyjki, a także wieloodłamowe zła­manie podstawy V kości śródstopia.

Przez kolejne trzy tygodnie powódka była przygotowywana do zabiegu. Po tym czasie stwierdzono rozpoczynający się proces kostnienia i cechy nieprawidłowego zrostu.

Po kolejnych trzech tygodniach w badaniu stopy stwierdzono zrzeszotowienie tkanki kostnej w związku z czym nie przeprowa­dzono zabiegu.

W dniu 5 marca 2014 roku w badaniu RTG stwierdzono zanik kości przodostopia prawego.

W dniach 20 sierpnia - 23 września 2013 r., 21 października - 4 listopada 2013 r., 3 – 28 marca 2014 r., 1– 29 kwietnia 2014 r., 14 -26 maja 2014 r., 22 września – 3 października 2014 r., 16 – 29 kwietnia 2015 r., 1 – 12 czerwca 2015 r., 18 sierpnia 2015 r. – 14 września 2015 r. powódka korzystała z rehabilitacji w związku z przykurczem stawu skokowego prawego po przebytym złamaniu kości piętowej prawej i pourazowym przykurczem stawu skokowego prawego.

Oprócz przykurczu stawu sko­kowego prawego u powódki stwierdzono także szpotawe ustawienie stopy prawej.

W trakcie pobytu powódki w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w E. w dniu 19 czerwca 2013 r. doszło do popełnienia błędu medycznego, który polegał na nierozpoznaniu złamania kości piętowej prawej, współistniejącego ze złamaniem V kości śródstopia prawego. Błąd ten miał przede wszystkim charakter diagnostyczny. Lekarz udzielający tego dnia powódce pomocy medycznej skupił się wyłącznie na złamaniu V kości śródstopia prawego i nie ustalił zmian o charakterze pourazowym w zakresie tyłostopia.

Zapis cyfrowy zdjęcia RTG stopy prawej wyko­nanego w dniu 19 czerwca 2013 r. wskazuje złamanie pod­stawy V kości śródstopia. Ustawienie i kształt kości piętowej są zachowane. Około l cm przed guzem piętowym znajduje się słabo widoczne przejaśnienie w obrębie war­stwy korowej mogące sugerować infrakcję (nadłamanie) warstwy korowej. Natomiast jasny obraz złamania widoczny jest dopiero na zdjęciu RTG z dnia 20 czerwca 2013 r., co było prawdopodobnym wynikiem poszerzenia szczeliny złamania przez siły mechaniczne związane z napinaniem w ciągu pierwszej doby od urazu mięśnia trójgłowego łydki i ścięgna Achillesa. W związku z różnym obrazem RTG i wyraźnym uwidocznieniem szczeliny zła­mania w drugiej dobie od urazu, ustalenie rozpoznania złamania kości piętowej było bardzo trudne ze względu na skąpy obraz radiologiczny nadłamania kości piętowej, acz­kolwiek nie było niemożliwe. W przypadku takiego obrazu RTG oraz znanego mechanizmu urazu, polegającego na upadku powódki ze znacznej wysokości, wskazane było poszerzenie diagnosty­ki o inne badania obrazowe – w tym w pierwszej kolejności wykonanie powtórnego zdjęcia bocznego stopy. Natomiast w dalszym etapie, ze względu na widoczne nadłamanie kości piętowej, należało poszerzyć diagnostykę, np. o badanie metodą tomografii komputerowej. Dopiero tak prowadzona diagnostyka mogłaby doprowadzić do prawidłowego rozpoznania złamania i ustalenia strategii leczenia.

Ustalenie całkowitego zakresu uszkodzeń kończyny dolnej prawej było możliwe w dniu 19 czerwca 2013 r.

Konsekwencjami błędu diagnostycznego są znaczne zaburzenie kształtu kości piętowej prawej, rozległe wtórne zmiany zwyrodnieniowe w stawach tyłostopia i stępu oraz pourazowe odwapnienie kości. Wymienione zmiany powodują znaczny ubytek funkcji podporowej stopy prawej oraz zaburzają naturalny schemat cho­du. Mogą też powodować dolegliwości bólowe tej okolicy ciała o zmiennym nasileniu i występujące głównie po długotrwałym chodzeniu.

Gdyby leczenie przebiegało bez uchybień w zakre­sie diagnostyki, to uszczerbek na zdrowiu powódki mieściłby się w zakresie 5-15%. Wskazana rozbieżność wynika z niepewności co do rodzaju leczenia, które należałoby wdrożyć. Rodzaj leczenia mógłby zostać prawidłowo dobrany po wykonaniu dodatkowych badań obrazowych i ustaleniu stopnia zgniecenia warstwy gąbczastej kości piętowej oraz stopnia deformacji tej kości w płaszczyźnie strzałkowej (przekładającej się na koślawość lub szpotawość ustawienia odłamów). Przy niewielkim stopniu zaburzeń można byłoby podjąć leczenie nieoperacyjne - wyłącznie unieruchomienie w opatrunku gipsowym udowym. W takiej sytuacji, przy małym stopniu zniekształcenia i przewidywalnym zachowaniu kształtu kości udowej uszczerbek na zdrowiu powódki wynosiłby około 5%. Przy zaburzeniach średniego i dużego stopnia należałoby podjąć decyzję o le­czeniu operacyjnym (repozycja, uzupełnienie ubytków przeszczepami kostnymi i ze­spolenie metalowe). W tej sytuacji, przy dość dużych zniekształceniach wyjściowych i przy niepowikłanym przebiegu leczenia uszczerbek na zdrowiu powódki mieściłby się w granicach 15%.

Obecnie trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 25%. Wykonana nawet w najlepszy sposób diagnostyka schorzenia nie decyduje o końcowym wyniku leczenia. W przypadku złamań kości w grę wchodzą czynniki nie­zależne od lekarza, takie jak zdolność organizmu do gojenia złamań, powikłania użytej metody operacyjnej, czy też nieprzewidywalne zachowanie pacjenta. W związku z powyższym, jedynie orientacyjnie można by przyjąć, że optymal­na diagnostyka złamania umożliwiłaby dobranie adekwatnej metody leczenia. Efektem końcowym byłoby najprawdopodobniej mniejsze zniekształcenie kości piętowej, lep­sza sprawność podporowa oraz funkcjonalna kończyny dolnej, a także mniejsze dole­gliwości bólowe. U osób dorosłych nawet najlepiej leczone złamania kości piętowej pozostawiają trwałe ubytki funkcjonalne, a możliwość powrotu do stanu przedwypadkowego jest praktycznie niemożliwa.

Przywrócenie prawidłowej funkcji kończyny dolnej powódki jest niemożliwe. Istniejąca deformacja kości piętowej prawej łączy się ze znacznymi zmianami w stawie skokowym dolnym i skokowo-piętowo-łódkowym. Ewen­tualna mało inwazyjna korekcja operacyjna mogłaby polegać na przecięciu ko­ści piętowej (osteotomii) i zmniejszeniu kąta szpotawości. Z uwagi na uwarun­kowania anatomiczne i biomechaniczne ten sposób leczenia nie miałby wpływu na obraz zmian zwyrodnieniowych w stawach tyłostopia. Alternatywnym spo­sobem leczenia może być wykonanie usztywnienia chirurgicznego (artrodezy) stępu. Biorąc jednak pod uwagę wiek powódki ten rodzaj leczenia jest ryzy­kowny i nie musi spowodować znaczącej poprawy funkcjonalnej. Wskazane sposoby leczenia ortopedycznego nie gwarantują osiągnięcia przedwypadkowej sprawności ruchowej powódki .

W aktualnym stanie czynnościowym stosowanie zabiegów rehabilitacyjnych u powódki należało uznać za niezbyt uzasadnione. Można jedynie liczyć na podtrzymanie dotychczasowej ogólnej sprawności ruchowej, natomiast zabiegi nie będą miały wpływu na istniejące deficyty funkcjonalne w zakresie stopy pra­wej.

Powódka przed wypadkiem z dnia 19 czerwca 2013 r. nie miała problemów z motoryką, nie uskarżała się na dysfunkcję narządów ruchu. Aktywnie spędzała czas wolny – jeździła na rowerze, interesowała się fotografowaniem przyrody, podzielała także pasję ornitologiczną małżonka, P. S.. Była osobą sprawną fizycznie, udzielała się także społecznie w ramach jednego z (...) stowarzyszeń, do których statutowych celów należała pomoc i wsparcie udzielane dzieciom. Powódka organizowała podopiecznym wycieczki, sama w nich aktywnie uczestniczyła, prowadziła zajęcia tematyczne dla dzieci w ramach działalności stowarzyszenia.

Obecny stan zdrowia, będący wynikiem urazu stopy prawej znacząco zaburzył dotychczasowe funkcjonowanie powódki. Powódka musiała zrezygnować z dotychczasowych pasji, sposobów spędzania wolnego czasu, cierpi z powodu szybkiej męczliwości oraz bólu pomimo ograniczenia aktywności fizycznej. Stan ten ma wpływ także na kondycję emocjonalną powódki, która stała się osobą wycofaną, mniej zaangażowaną w relacje towarzyskie.

Orzeczeniem Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności powódka została zakwalifikowana do grupy osób z lekkim stopniem niepełnosprawności.

W dniu 14 kwietnia 2014 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 110.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę. Pozwany decyzją z dnia 12 czerwca 2014 r. odmówił realizacji roszczenia.

(dowód: opinia (...) w B. Zakładu Medycyny Sądowej wraz z opinią uzupełniającą pisemną, k. 181-184,227-228; dokumentacja medyczna powódki, k. 18-44, 138-139, 216; orzeczenie z dnia 29 października 2013 r., k. 45; wezwanie pozwanego do zapłaty z dnia 17 marca 2014 r., k. 50-54; decyzja pozwanego z dnia 12 czerwca 2014 r., k 47-48; zeznania świadków: D. Ł., k. 98v.-99; P. S., k. 99-100; H. D., k. 100-100v.; B. Z., k. 100v.-101; J. S., k. 125-126; zeznania powódki B. S., k. 126-127v.; akta szkody pozwanego nr (...))

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającym zakresie.

Powódka wiąże roszczenie z deliktem zarzucanym personelowi medycznemu Wojewódzkiego Szpitala (...) w E. w postaci błędu diagnostycznego polegającego na nierozpoznaniu złamania kości piętowej w prawej stopie.

Pozwany Powszechny Zakład Ubezpieczeń Spółka Akcyjna w W. udzielał ochrony ubezpieczeniowej w zakresie odpowiedzialności cywilnej Wojewódzkiemu Szpitalowi Zespolonemu w E. w okresie, kiedy doszło do zdarzenia, z którym powódka wiąże żądanie pozwu. Odpowiedzialność pozwanego wynika zatem z art. 822 § 1 k.c.

W świetle sformułowanej podstawy faktycznej żądania, odpowiedzialności Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego Elblągu należało poszukiwać w art. 430 k.c., który uzależnia odpowiedzialność podmiotu od zawinionego działania innej osoby, pozostającej z tym podmiotem w szczególnym związku, definiowanym przez ustawę jako powierzenie na własny rachunek czynności osobie podlegającej przy wykonywaniu tej czynności kierownictwu powierzającego oraz obowiązkowi stosowania się do jego wskazówek. Jeżeli osoba taka z winy swojej wyrządzi szkodę, odpowiedzialność za tę szkodę ponosi podmiot powierzający wykonanie czynności.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych wskazuje się na w/w przepis jako podstawę prawną odpowiedzialności podmiotów leczniczych za szkody wyrządzone z winy personelu medycznego, zwłaszcza lekarzy. Niezależność zawodowa pracowników nie wyłącza istnienia podporządkowania w rozumieniu art. 430 k.c., mimo ich znacznej dozy samodzielności i wymogu stosowania się do posiadanej wiedzy fachowej oraz podejmowania decyzji na podstawie specjalistycznej wiedzy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 1999 r., II CKN 325/98; z dnia 13 maja 2005 r., I CK 662/04; z dnia 26 stycznia 2011 r., IV CSK 308/10; z dnia 25 lutego 2016 r., III CSK 115/15; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 20 stycznia 2010 r., I ACa 571/09, wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 2 marca 2012 r., I ACa 123/12; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 grudnia 2014 r., VI ACa 283/13). Jest to zatem odpowiedzialność na zasadzie ryzyka za skutki zawinionego zachowania podwładnego.

Personel medyczny pomimo, że w zakresie działań związanych z leczeniem pacjentów ma stosunkowo szeroki zakres samodzielności, cechuje status podwładnego w rozumieniu w/w przepisu, na co wskazuje, według orzecznictwa, ten istotny fakt, jakim jest podporządkowanie organizacyjne tego personelu względem podmiotu leczniczego (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2011 r., IV CSK 308/10 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 października 2014 r., I ACa 1028/14).

Przesłanką odpowiedzialności jednostki medycznej za tzw. szkody medyczne jest wina lekarza (szerzej – personelu medycznego), którą można mu przypisać tylko w wypadku wystąpienia elementu obiektywnej i subiektywnej niewłaściwości postępowania (art. 415 k.c.). Element obiektywny ma miejsce w przypadku naruszenia zasad wiedzy medycznej, doświadczenia i deontologii medycznej, zaś element subiektywny wiąże się z niezachowaniem przez lekarza (personel medyczny) należytej staranności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2013 r., IV CSK 431/12)

Powódkę obciążał zatem obowiązek wykazania zawinionego działania personelu lekarskiego szpitala, powstanie szkody oraz związek przyczynowy pomiędzy działaniem (zaniechaniem) lekarzy, a powstałą szkodą.

Z uwagi na konieczność zasięgnięcia wiadomości specjalnych z dziedziny medycyny, dopuszczono dowód z opinii Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w B., celem ustalenia, czy w dniu 19 czerwca 2013 r. podczas udzielania powódce świadczeń medycznych w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w E. doszło do popełniania błędu medycznego, skutkującego nierozpoznaniem u niej jednego ze złamań kości kończyny dolnej prawej.

Podkreślić trzeba, że opinie - zarówno podstawowa jak i uzupełniająca - zostały sporządzone przez specjalistów posiadających odpowiednie kwalifikacje. Wnioski w nich zawarte, były logiczne, spójne wewnętrznie. Biegli ustosunkowali się do zastrzeżeń zgłoszonych do opinii podstawowej, wyjaśniając wszystkie wątpliwości. Ostatecznie strony opinii nie kwestionowały, stąd też stała się ona podstawą dokonania ustaleń istotnych dla rozstrzygnięcia.

Biorąc pod uwagę stanowisko opiniujących stwierdzić należy, że w trakcie pobytu powódki w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w E. w dniu 19 czerwca 2013 r. doszło do popełnienia błędu medycznego, który polegał na nierozpoznaniu złamania kości piętowej prawej, współistniejącego z rozpoznanym złamaniem V kości śródstopia prawego. Błąd ten miał przede wszystkim charakter diagnostyczny. Lekarz udzielający tego dnia powódce pomocy medycznej skupił się wyłącznie na złamaniu V kości śródstopia prawego i nie ustalił zmian o charakterze pourazowym w zakresie tyłostopia. Uwzględniając wynik badania RTG oraz znany mechanizmu urazu (upadek ze znacznej wysokości), należało poszerzyć diagnosty­kę o inne badania obrazowe – w tym w pierwszej kolejności wykonanie po­wtórnego zdjęcia bocznego stopy. W dalszym etapie, ze względu na widoczne nadłamanie kości piętowej, należało poszerzyć diagnostykę, np. o badanie metodą tomografii komputerowej. Dopiero tak prowadzona diagnostyka mogłaby do­prowadzić do prawidłowego rozpoznania złamania i ustalenia strategii leczenia. Biegli wydający opinię wskazali, iż ustalenie całkowitego zakresu uszkodzeń kończyny dolnej prawej było możliwe już w dniu 19 czerwca 2013 r.

W ocenie biegłych, gdyby leczenie przebiegało bez wskazanych uchybień, to uszczerbek na zdrowiu powódki mieściłby się w zakresie 5-15%. Rozbieżność wynika z niepewności co do rodzaju leczenia, które należałoby wdrożyć u powódki. Tenże rodzaj leczenia mógłby zostać prawidłowo dobrany po wykonaniu dodatkowych badań obrazowych i ustaleniu stopnia zgniecenia warstwy gąbczastej kości piętowej oraz stopnia deformacji tej kości w płaszczyźnie strzałkowej (przekładającej się na koślawość lub szpotawość ustawienia odłamów). Przy niewielkim stopniu zaburzeń można byłoby podjąć leczenie nieoperacyjne - wyłącznie unieruchomienie w opatrunku gipsowym udowym. W takiej sytuacji, przy małym stopniu zniekształcenia i przewidywalnym zachowaniu kształtu kości udowej uszczerbek na zdrowiu powódki wynosiłby około 5%. Przy zaburzeniach średniego i dużego stopnia należałoby podjąć decyzję o le­czeniu operacyjnym (repozycja, uzupełnienie ubytków przeszczepami kostnymi i ze­spolenie metalowe). W tej sytuacji, przy dość dużych zniekształceniach wyjściowych i przy niepowikłanym przebiegu leczenia uszczerbek na zdrowiu powódki mieściłby się w okolicy 15%.

W obecnym stanie trwały uszczerbek na zdrowiu powódki został określony na poziomie 25%.

Konsekwencjami błędu diagnostycznego popełnionego w dniu 19 czerwca 2013 r. w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w E. są znaczne zaburzenia kształtu kości piętowej prawej, rozległe wtórne zmiany zwyrodnieniowe w stawach tyłostopia i stępu oraz pourazowe odwapnienie kości. Wymienione zmiany powodują znaczny ubytek funkcji podporowej stopy prawej oraz zaburzają naturalny schemat cho­du. Mogą też powodować dolegliwości bólowe tej okolicy ciała o zmiennym nasileniu, występujące głównie po długotrwałym chodzeniu. Jednocześnie z wniosków opinii wynika, że przywrócenie prawidłowej funkcji kończyny dolnej powódki jest niemożliwe. Istniejąca deformacja kości piętowej prawej łączy się ze znacznymi zmianami w stawie skokowym dolnym i skokowo-piętowo-łódkowym. Hipotetycznie istnieje możliwość korekty operacyjnej, nie daje ona jednak gwarancji znaczącej poprawy funkcjonalnej. Z opinii wynikało również, że prowadzenie rehabilitacji nie przywróci powódce sprawności.

Na zakres krzywdy powódki wpływ ma nie tylko przebieg leczenia, ale także obecny, zmieniony sposób funkcjonowania. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, iż powódka przed zdarzeniem szkodowym była osobą aktywną, uprawiała sporty, angażowała się w działalność statutową stowarzyszenia niosącego wsparcie i pomoc dzieciom, organizowała zajęcia podopiecznym. Powódka jeździła na wycieczki, spędzała czas w gronie członków rodziny i znajomych, była osobą towarzyską. Obecnie sytuacja uległa zauważalnej, niekorzystnej zmianie. Zakres ograniczeń motorycznych powódki, wynikający z urazu stopy prawej, nie pozwala jej na realizowanie pasji i zainteresowań w takim zakresie jak wcześniej, uniemożliwia jej też zaangażowanie w sprawy związane z działalnością stowarzyszenia. Sytuacja ta wpływa ujemnie na samopoczucie powódki, jej samoocenę, wywołuje u niej stany emocjonalnego dyskomfortu. W tym zakresie za wiarygodne uznać należy zeznania świadków D. Ł., P. S., H. D., B. Z., J. S., korelujące z zeznaniami powódki; pozwany zeznań tych nie kwestionował, brak jest nadto jakichkolwiek dowodów mogących podważyć wiarygodność zeznań wskazanych osób.

Uwzględnić należało nadto, że poczucie krzywdy u powódki jest spotęgowane faktem, że na istotne pogorszenie jej stanu zdrowia wpływ ma błąd popełniony przez lekarza, którego obliguje podstawowa zasada „primum non nocere”.

Mając na uwadze wszystkie omówione okoliczności, uznać należało, że odpowiednią sumą zadośćuczynienia, kompensującą krzywdę powódki jest kwota 50.000 zł.

O ustawowych odsetkach od kwoty zasądzonej tytułem zadośćuczynienia orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Roszczenie o zadośćuczynienie ma charakter bezterminowy, winno być zatem spełnione w terminie wynikającym z wezwania (art. 455 k.c.), przy uwzględnieniu dyspozycji art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Mając na uwadze datę, w jakiej powódka wezwała pozwanego do zapłaty oraz ustawowy, 30 dniowy termin na realizację świadczenia przez pozwanego, terminem początkowym wymagalności jest 15 maja 2014 r.

Sąd przychyla się do poglądu wykształconego w dorobku orzeczniczym Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych, wedle którego wymagalność zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c. i związany z nią obowiązek zapłaty odsetek za opóźnienie przypadają na dzień doręczenia dłużnikowi wezwania do zapłaty przed wytoczeniem powództwa albo odpisu pozwu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18.02.2011 r., I CSK 243/10, System Informacji Prawnej Lex Gamma nr (...); wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 06.07.2016 r., I ACa 17/16, System Informacji Prawnej Lex Gamma nr (...)).

O kosztach procesu rozstrzygnięto na podstawie art. 100 k.p.c., stosując zasadę stosunkowego ich rozdzielenia między stronami procesu, adekwatnie do wyniku postępowania. Powódka wygrała sprawę w 65,8%. Łączne koszty procesu poniesione przez powódkę zamykały się kwotą 6.617 zł, na którą składało się wynagrodzenie jej pełnomocnika procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa (3.617 zł), część opłaty od pozwu (2.000 zł) oraz uiszczona zaliczka na biegłego (1.000 zł). Łączne koszty procesu poniesione przez pozwanego to kwota 3.617 zł, na którą składało się wynagrodzenie jego pełnomocnika procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa (3.617 zł). Mając na uwadze wynik sprawy pozwany był zobligowany do zwrotu na rzecz powódki kwoty 4.354 zł, zaś powódka na rzecz pozwanego kwoty 1.237 zł, co po wzajemnej kompensacie doprowadziło do zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki kwoty 3.117 zł (4.354 zł – 1.237 zł).

O obowiązku ściągnięcia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Elblągu od powódki kwoty 3.677 zł oraz od pozwanego kwoty 7.074 zł z tytułu nieuiszczonych wydatków orzeczono na podstawie art. 113 ust 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, uwzględniając wynik sprawy. Nieuiszczone wydatki poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa zamykały się kwotą 10.751,24 zł (nieuiszczona opłata od pozwu – 1.800 zł, wynagrodzenie za sporządzenie opinii przekraczające wartość uiszczonych zaliczek - 8.951,24 zł). Powódka była zobligowana partycypować w nich kwotą 3.677 zł (34,2%), a pozwany kwotą 7.074 zł (65,8%).