Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II K 197/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 08 grudnia 2017 roku

Sąd Rejonowy w Łomży II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Joanna Modzelewska

Protokolant Marta Kamińska

w obecności Prokuratora Doroty Leszczyńskiej

po rozpoznaniu w dniach 31.08.2017r, 07.12.2017r na rozprawie

sprawy J. P.

urodzonego (...) w K.

syna J. i J. zd. O.

oskarżonego o to, że:

w dniu 06 października 2016 roku na ul. (...) w Ł., woj. (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki S. (...) o nr rej. (...), jadąc lewym pasem od strony ulicy (...) w kierunku (...), nie dostosował prędkości do zakresu widoczności oraz nie zachował należytej ostrożności zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych, w wyniku czego nieumyślnie uderzył w prawidłowo przechodzącą po oznakowanym przejściu dla pieszych A. S., w wyniku czego doznała obrażeń ciała w postaci: rany tłuczonej lewej okolicy skroniowej o długości 3 cm, podbiegnięcia krwawego na wysokości grzebienia talerza kości biodrowej lewej, rany szarpanej bocznej powierzchni uda lewego, rozległego podbiegnięcia krwawego bocznej powierzchni uda lewego, wycieku krwi z przewodów słuchowych, obustronnego krwiaka okularowego barwy sinej, rozległego podbiegnięcia krwawego tkanek miękkich głowy - okolicy skroniowej lewej, okolic ciemieniowych i okolicy czołowej, złamania łuski skroniowej lewej z odłuszczeniem wzdłuż szwu, złamania łuski kości czołowej z odłuszczeniem wzdłuż szwu, złamania kości podstawy czaszki, obfitego krwawienia podpajęczynówkowego, ognisk stłuczenia istoty białej mózgu i kory mózgu, stłuczenia pnia mózgu, naderwania błony podstawno - kręgowej, stłuczenia płuc, złamania spojenia łonowego, skutkujących jej zgonem,

tj. o czyn z art. 177§2 kk

I.  Oskarżonego J. P. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 177§2 kk skazuje i wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.

II.  Na podstawie art. 42§1 kk orzeka wobec oskarżonego środek karny zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 10 (dziesieciu) lat.

III.  Na zasadzie art. 43§3 kk nakłada na oskarżonego obowiązek zwrotu prawa jazdy do właściwego organu administracji.

IV.  Na zasadzie art. 46§1 kk orzeka wobec oskarżonego J. P. częściowe zadośćuczynienie na rzecz pokrzywdzonego A. S. (1) w kwocie 5.000 (pięć tysięcy) złotych.

V.  Na zasadzie art. 46§1 kk orzeka wobec oskarżonego J. P. częściowe zadośćuczynienie na rzecz L. L. w kwocie 5.000 (pięć tysięcy) złotych.

VI.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz kancelarii adwokackiej adw. H. S. kwotę 672 (sześćset siedemdziesiąt dwa) złote powiększoną o należny podatek VAT w stawce 23% tytułem nieuiszczonych kosztów zastępstwa procesowego z urzędu.

VII.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz kancelarii adwokackiej adw. M. K. kwotę 672 (sześćset siedemdziesiąt dwa) złote powiększoną o należny podatek VAT w stawce 23% tytułem nieuiszczonych kosztów obrony z urzędu.

VIII.  Zwalnia oskarżonego od opłaty i pozostałych kosztów sądowych, którymi to kosztami obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny

W dniu 06 października 2016 roku, po godzinie 18.00, 65 – letni J. P. jechał samochodem marki S. (...) o nr. rej. (...) w Ł. ulicą (...) w kierunku skrzyżowania z (...). Ulica (...) jest ulicą dwujezdniową z dwoma pasami ruchu dla każdego kierunku ruchu, której jezdnie oddziela pas zieleni. Tego dnia na drodze panowały dość trudne warunki, panował półmrok, było mokro i chłodno jak na tą porę roku. Oskarżony z uwagi na to, że planował skręcać w lewo na skrzyżowaniu z (...), jechał lewym pasem ruchu, pomimo tego, że prawy pas był wówczas wolny. Pomimo trudnych warunków oskarżony jechał z prędkością około 50km/h. Na wysokości wlotu ul. (...) na prawy pas ul. (...) wyjechał samochód osobowy kierowany przez świadka D. W. który jechał w pewnej odległości od jadącego przed nim na lewym pasie samochodem Cordoba, którym poruszał się oskarżony. W tym samym czasie na oznakowane znakami pionowymi i poziomymi przejście dla pieszych na ul. (...), w okolicach wlotu ul. (...), a przed wlotem ul. (...), weszła piesza A. S., z zamiarem przejścia z prawej strony ul. (...), patrząc z kierunku jazdy obu wskazanych wyżej pojazdów, na lewą stronę. Należy podkreślić, że w dniu wypadku nie istniało jeszcze zamontowane obecnie oświetlenie samego przejścia dla pieszych, a jedynie działało istniejące od dawna oświetlenie uliczne. D. W., jadący prawym pasem, widział moment przechodzenia przez pieszą przez przejście dla pieszych tj. jak przeszła przez jego pas ruchu i weszła na lewy pas. Pomimo tego, że piesza przechodziła już przez pewien czas przez przejście, oskarżony jadący lewym pasem, nie podjął manewru hamowania w celu udzielenia jej pierwszeństwa, dalej kontynuował jazdę swoim pasem i w momencie, kiedy piesza praktycznie wchodziła już na pas rozdzielający jezdnie w obu kierunkach, została uderzona przez samochód S. lewym przednim narożnikiem tego pojazdu w lewy bok ciała A. S. Po tym jej ciało uderzyło w lewy słupek i lewą część przedniej szyby pojazdu, a następnie poszkodowana została odrzucona w górę do przodu, po czym upadła na pas zieleni oddzielający jezdnie. W wyniku powyższegoA. S. doznała szeregu obrażeń w postaci rany tłuczonej lewej okolicy skroniowej o długości 3 cm, podbiegnięcia krwawego na wysokości grzebienia talerza kości biodrowej lewej, rany szarpanej bocznej powierzchni uda lewego, rozległego podbiegnięcia krwawego bocznej powierzchni uda lewego, wycieku krwi z przewodów słuchowych, obustronnego krwiaka okularowego barwy sinej, rozległego podbiegnięcia krwawego tkanek miękkich głowy - okolicy skroniowej lewej, okolic ciemieniowych i okolicy czołowej, złamania łuski skroniowej lewej z odłuszczeniem wzdłuż szwu, złamania łuski kości czołowej z odłuszczeniem wzdłuż szwu, złamania kości podstawy czaszki, obfitego krwawienia podpajęczynówkowego, ognisk stłuczenia istoty białej mózgu i kory mózgu, stłuczenia pnia mózgu, naderwania błony podstawno - kręgowej, stłuczenia płuc, złamania spojenia łonowego, skutkujących jej zgonem. Po uderzeniu w pieszą oskarżony zatrzymał się przy prawym poboczu za wlotem ul. (...), a dopiero po chwili udał się w kierunku poszkodowanej. W tym czasie, widząc moment potracenia jadący prawym pasem D. W. zatrzymał się i niezwłocznie udał się do leżącej A. S.. Obok niego, na chwilę pojawił się młody chłopak, a za nim kobieta, która była pielęgniarką i podjęła czynności ratujące życie poszkodowanej (M. Z.). Młodszy, nieznany nikomu chłopak, szybko oddalił się z miejsca wypadku zanim podszedł D. W.. D. W. wezwał na miejsce wypadku karetkę pogotowia. Pomimo podjętych działań ratowniczych, pokrzywdzona A. S. na skutek doznanych obrażeń zmarła w karetce. W chwili wypadku oskarżony był trzeźwy, zaś jego samochód w pełni sprawny technicznie.

Oskarżony J. P. nie był karany sądownie. W miejscu zamieszkania nie cieszy się zbyt dobrą opinią, gdyż uważany jest za osobę nadużywającą alkoholu w związku z czym, jak też przemocą domową przeprowadzane były w stosunku do niego interwencje policji.

Powyższe ustalono w oparciu o:

częściowo wyjaśnienia oskarżonego J. P. (k. 154 – 156, 176, 246 - 247), zeznania świadków D. W. (k. 65, 247odwr. – 248odwr.), M. Z. (k. 47, 248odwr. – 249), R. O. (k. 45, 249 – 249odwr.), D. B. (k. 249odwr.), E. R. (k. 249odwr. – 250), a nadto notatki urzędowe (k. 1 - 4, 14, 37), protokoły badania trzeźwości (k. 5, 10 - 11), protokoły oględzin (k. 6 – 9, 20 – 23, 54 - 55), protokół oględzin zwłok wraz z opinią (k. 35 - 42), pokwitowanie (k. 56), zapis z monitoringu (k. 61 – 62), szkic z miejsca wypadku (k. 67), dokumentację fotograficzną (k. 68 - 69), sprawozdanie z badania krwi (k. 100), protokół pobrania krwi (k. 101), opinie biegłych (k. 104 – 109, 133 – 143, 171 - 172), dane osobopoznawcze oskarżonego (k.146, 149 – 153), zaświadczenie (k. 214), kartę karną (k. 255), opinie biegłej (k. 288 – 291, 301 – 304).

Oskarżony J. P. przez cały tok niniejszego postępowania nie przyznał się do przypisywanego mu czynu.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego na etapie śledztwa (k. 154 - 156) twierdził, że jechał lewym pasem, gdyż zamierzał skręcać w lewo i w/g niego jechał wolno. Twierdził, że nagle zrobiło się ciemno i padała mżawka, ale mimo tego dobrze widział przejście dla pieszych i nie było na nim nikogo. Wyjaśnił, że gdy był już kołami na przejściu dla pieszych usłyszał trzask i zobaczył na szybie głowę, ale tej osoby wcześniej nie widział. Po uderzeniu piesza upadła na pas zieleni. Twierdził też, że świadkowie mówili, że z tego miejsca uciekało dwóch młodych mężczyzn, dlatego podejrzewał, że mogli ją wepchnąć pod samochód, gdyż wcześniej na przejściu nikogo nie widział. Konsekwentnie twierdził, że ta kobieta wtargnęła pod jego samochód z lewej strony w momencie, gdy był już na przejściu.

W trakcie zapoznawania się z aktami (k. 176) stwierdził, że w jego ocenie kobieta wyszła zza płotka ( vide szkic k. 67 – płotek znajduje się na wysepce uniemożliwiający bezpośrednie, szybkie wejście z niej na jezdnię).

Na rozprawie przed Sądem (k. 246 – 247) twierdził, że tego dnia jechał od córki z ul. (...), a kiedy skręcił na ul. (...) zatrzymał się, gdyż szyby samochodu pokryły się rosą. W tym celu przetarł je oraz lusterka, włączył nadmuch, a po 5 minutach, kiedy szyby były czyste, pojechał dalej. Następnie skręcił na ul. (...), tam zjechał na lewy pas. Jadąc widział, że na przejściu nikogo nie było. Kiedy był już kołami za pasem białym, który oznaczał przejście, nagle zobaczyłem kobietę będącą przodem do niego z torbą. Z ułamek sekundy jej głowa była już na szybie samochodu, po czym ją odrzuciło na trawę, a on zatrzymał się. Twierdził, że ta kobieta weszła z jego lewej strony. Odpowiadająca na pytania dodał, że kiedy zobaczył pokrzywdzoną, była skierowana przodem do jego samochodu, jakby chciała się zawrócić z przejścia, jakby chciała specjalnie wejść pod samochód, gdyż się cofnęła. Był pewien, że w momencie uderzenia w lewym ręku trzymała torbę i stała przodem. Uderzenie było lewą stroną samochodu i ją również uderzył w lewą stroną. Przyznał, że ze wzrokiem ma pewne problemy, gdyż na jedno oko ma 0,6 a drugie normalne. Twierdził też, że ma prawo jazdy od 40 lat i nigdy nie miał wypadku. W momencie wypadku padała mżawka i od zrobiło się ciemno. Wskazał, że przed wypadkiem jechał z prędkością mniejszą niż 50km/h, ale dokładnie nie był w stanie jej określić. W tym czasie na prawym pasie nikogo nie było, ale do skrętu na K. było może ze 100metrów, dlatego zjechał na lewy pas.

Sąd zważył co następuje:

W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego J. P. w tym zakresie, kiedy kwestionuje swoje sprawstwo i wskazuje, iż to piesza z lewej strony wtargnęła pod jego samochód, nie zasługują na wiarę. Nie zasługują też na wiarę jego zmienne wyjaśnienia, w których opisuje odmienne od ustalonych okoliczności, w jakich doszło do potrącenia pieszej. W ocenie Sądu stanowią jedynie przyjętą przez niego linię obrony, niemającą oparcia zarówno w przeprowadzonych dowodach, jak i obowiązującym porządku prawnym.

Nie budzi wątpliwości, że w przedmiotowej sprawie najistotniejszymi dowodami wskazującymi na sprawstwo oskarżonego są zeznania świadków D. W., M. Z., jak też opinie biegłych, a w szczególności opinie dr. M. D. (k. 301 – 304) i inż. W. S. (k. 171 - 172).

Z zeznań świadka D. W. (k. 65, 247odwr. – 248odwr.), składanych konsekwentnie zarówno na etapie śledztwa, jak i na rozprawie, jednoznacznie wynika, iż poszkodowana A. S. przechodziła z prawej strony na lewą, patrząc z jego kierunku jazdy, z tego samego, z którego jechał oskarżony. Świadek ten, jadąc w pewnej odległości za oskarżonym (określił ją na 20 m - k. 248), prawym pasem ruchu, widział będącą na przejściu pieszą i jej tor ruchu i nie miał żadnych wątpliwości, z której strony na którą ona przechodziła. Jak sam przyznał na rozprawie, w tym dniu panowały trudne warunki drogowe, padała mżawka, było ciemno, a piesza ubrana była na ciemno, ale pomimo tego widział ją jak idzie przez jego pas ruchu, po czym weszła na pas, po którym jechał oskarżony (k. 247 odwr. – 248). Stwierdził też, że był zdziwiony tym, że samochód na lewym pasie pomimo obecności na jezdni pieszej nie hamuje, po czym widział sam moment jej potrącenia. Zeznał, że w momencie potrącenia ta kobieta szła i została uderzona w bok (k. 248 in fine – 248odwr.). Nie był w stanie stwierdzić, czy ta kobieta rozmawiała wówczas przez telefon, ale przyznał, że po wypadku widział telefon leżący na jezdni czy też na chodniku (k. 248odwr.). Zaprzeczył, aby widział wówczas jakichś uciekajacych z tego miejsca mężczyzn, ale wydawało mu się, że ta kobieta sama przechodziła przez przejście (k. 248odwr.).

M. Z., słuchana zarówno w trakcie śledztwa, jak i na rozprawie (k. 47, 248odwr. – 249), która stała w okolicach przejścia, po przeciwnej stroni ul. (...) podobnie jak D. W. opisała tor ruchu poszkodowanej z prawej strony jezdni na lewą. Twierdziła, iż piesza w momencie kiedy ją zobaczyła, zeszła z chodnika od strony ul. (...) i weszła na przejście. Piesza w ręku miała biały telefon i ubrana była na ciemno, po czym przez moment jej nie obserwowała. Po chwili usłyszała huk i zobaczyła, że coś leci w powietrze, po czym stwierdziła, że tej kobiety nie ma na przejściu, a powinna była już wejść na wysepkę. Dostrzegła, że leży ona na trawniku między pasami. Kiedy zmierzała w jej kierunku, przy tej kobiecie był młody chłopak w jasnej kurtce, ale kiedy krzyknęła, aby nie ruszał leżącej, bo trzeba wezwać pogotowie, on uciekł (k. 47odwr.). Na rozprawie te zeznania uzupełniła o to, iż poszkodowana kobieta w momencie przechodzenia przez jezdnie na głowie miała kaptur i idąc rozmawiała przez telefon (k. 248odwr. – 249).

Zeznania tych świadków w sposób oczywisty i nie budzący wątpliwości potwierdzają też opinie obu biegłych, złożone w sprawie tj. biegłej z zakresu medycyny sądowej dr. M. D. (k. 301 – 304) i biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego inż. W. S. (k. 133 – 143, 171 - 172). Opinie te, w powiązaniu z treścią zeznań świadków D. W. i M. Z., przywołanych wyżej, w sposób jednoznaczny wskazują, że wbrew twierdzeniom oskarżonego, piesza przechodziła z prawej strony jezdni na lewą, czyli do jej potrącenia doszło po pokonaniu przez nią prawego pasa ruchu i w trakcie przechodzenia przez lewy. Powyższe ustalenia wynikają nie tylko z jednoznacznych zeznań powyższych świadków, ale również ustaleń biegłego z zakresu medycyny sądowej dr. M. D. odnośnie mechanizmu powstania doznanych przez pokrzywdzoną obrażeń ciała, zlokalizowanych głównie z lewej strony. Biegła R. bez jakichkolwiek wątpliwości (k. 301 – 304) określiła, że A. S. w momencie uderzeni zwrócona była do pojazdu lewym bokiem, kończyna lewa nie była obciążoną, a prawa, obciążona znajdowała się poza obrysem pojazdów. Tożsame ustalenia poczynił też w swojej pisemnej opinii biegły S. (k. 143, 172). Analiza ujawnionych na miejscu wypadku śladów dokonana przez biegłego W. S., pomimo braku śladów hamowania czy blokowania kół wskazuje, iż oskarżony jechał bardzo blisko lewej krawędzi jezdni (ok. 0,4 m od tej krawędzi), mając wolną pozostałą część pasa, co w powiązaniu z tym, że do potracenia pieszej doszło w odległości ok. 0,5 m od lewej krawędzi (k. 171 – 172) w ocenie Sądu wskazuje, iż J. P. w ogóle jej nie widział, co skutkowało nie podjęciem żadnych manewrów obronnych, które były możliwe i mogły pozwolić na uniknięcie tego tragicznego w skutkach wypadku. Opiniujący w tym zakresie biegły z zakresu ruchu drogowego jednoznacznie stwierdzili, że do potrącenia pokrzywdzonej doszło na przejściu dla pieszych. Żaden z biegłych w opiniowanym zakresie nie miał jakichkolwiek wątpliwości, zaś swoje wywody opierali m. in. na ustaleniach poczynionych w oparciu o oględziny miejsca zdarzenia i pojazdu (k. 6 – 9, 20 – 23, 54 – 55), notatkę urzędową z miejsca wypadku (k. 2 - 4), protokół oględzin zwłok wraz z opinią (k. 35 - 42).

Oceniając powyższe opinie biegłych z zakresu ruchu drogowego, jak i medycyny sądowej stwierdzić należy, że zasługują one w pełni na uwzględnienie. Biegli w sposób jasny i przekonywujący uzasadnili poczynione ustalenia i wynikające z nich wnioski, stąd też dają one pełną możliwość czynienia ustaleń w sprawie, jak też wydania prawidłowego rozstrzygnięcia. Mając też na uwadze całokształt przytoczonych powyżej okoliczności, Sąd uznał te opinie za rzetelne, w pełni wyczerpujące i spełniające wymogi wiedzy, a tym samym stanowiące pełnowartościowy dowód w sprawie.

Bezspornym jest w świetle wyników sekcji zwłok, opinii biegłego K. D., przeprowadzającego tą sekcję zwłok i ustalającego przyczyny śmierci A. S. (k. 35 - 42), że jej przyczyną był uraz czaszki ze złamaniem jej pokrywy i podstawy czaszki, stłuczenie mózgu i pnia mózgu z masywnym krwawieniem podpajęczynówkowym, a które powstały w wyniku wypadku drogowego – potrącenia pieszej przez samochód. Powyższe ustalenia potwierdziła też biegła M. D. (k. 301 - 304). Obie te opinie zasługują na wiarę, są bowiem rzetelne, jasne i wyczerpujące, jak też w całości odpowiadają za postawione im pytania.

W oparciu o powyższe dowody w sposób oczywisty można w sposób bezsporny odtworzyć jego przebieg, a co za tym idzie móc krytyczne ustosunkować się do wyjaśnień oskarżonego i prezentowanych w nich nie adekwatnych do rzeczywistych okoliczności przedmiotowego wypadku.

Niewiele do sprawy wniosły spójne i logiczne, a zarazem w pełni wiarygodne, zeznania świadków R. O. (k. 45, 249 – 249odwr.), D. B. (k. 249odwr.) i E. R. (k. 249odwr. – 250), gdyż żaden z nich nie był naocznym świadkiem potrącenia A. S. stąd też nie wymagają one omówienia w niniejszym uzasadnieniu.

W ocenie Sądu wina oskarżonego w zakresie spowodowania przedmiotowego wypadku nie budzi żadnej wątpliwości.

W przedmiotowej sprawie Sąd uznał oskarżonego J. P. za winnego tego, w dniu 06 października 2016 roku na ul. (...) w Ł., woj. (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki S. (...) o nr rej. (...), jadąc lewym pasem od strony ulicy (...) w kierunku (...), nie dostosował prędkości do zakresu widoczności oraz nie zachował należytej ostrożności zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych, w wyniku czego nieumyślnie uderzył w prawidłowo przechodzącą po oznakowanym przejściu dla pieszych A. S., w wyniku czego doznała obrażeń ciała w postaci: rany tłuczonej lewej okolicy skroniowej o długości 3 cm, podbiegnięcia krwawego na wysokości grzebienia talerza kości biodrowej lewej, rany szarpanej bocznej powierzchni uda lewego, rozległego podbiegnięcia krwawego bocznej powierzchni uda lewego, wycieku krwi z przewodów słuchowych, obustronnego krwiaka okularowego barwy sinej, rozległego podbiegnięcia krwawego tkanek miękkich głowy - okolicy skroniowej lewej, okolic ciemieniowych i okolicy czołowej, złamania łuski skroniowej lewej z odłuszczeniem wzdłuż szwu, złamania łuski kości czołowej z odłuszczeniem wzdłuż szwu, złamania kości podstawy czaszki, obfitego krwawienia podpajęczynówkowego, ognisk stłuczenia istoty białej mózgu i kory mózgu, stłuczenia pnia mózgu, naderwania błony podstawno - kręgowej, stłuczenia płuc, złamania spojenia łonowego, skutkujących jej zgonem, tj. czynu z art. 177§2 kk wymierzył mu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

W ocenie Sądu oskarżony swoim zachowaniem nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że jadąc ul. (...) lewym pasem od strony ulicy (...) w kierunku (...), nie dostosował prędkości do zakresu widoczności oraz nie zachował należytej ostrożności zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych, nie ustąpił pieszemu znajdującemu się na tym przejściu pierwszeństwa, w wyniku czego potrącił go i spowodował nieumyślnie ciężkie obrażenia ciała, skutkujące w ich wyniku zgonem. Oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał więc w pełni znamiona czynu z art.177§2kk.

Zgodnie z przepisami art. 53 kk sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa (§ 1). § 2 art. 53 stanowi zaś, że Wymierzając karę, sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, zwłaszcza w razie popełnienia przestępstwa na szkodę osoby nieporadnej ze względu na wiek lub stan zdrowia, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego. Podkreślić należy, iż takie naruszenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym polegające na potrąceniu prawidłowo poruszającej się po przejściu pieszej, stanowi rażące naruszenie jednej z najbardziej podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Oskarżony, jako doświadczony kierowca, w dość podeszłym wieku, winien zdawać sobie sprawę z ograniczeń wynikających ze swojego wieku, jak też trudnych warunków drogowych. Winien w związku z tym, dostosować prędkość i technikę jazdy do swoich możliwości psychomotorycznych, możliwości szybkiej reakcji na zmieniające się na drodze warunki, a mając świadomość poruszania się po drodze z oznakowanymi przejściami dla pieszych niewyposażonymi w sygnalizację świetlną, odpowiednio wzmóc swoją uwagę i odpowiednio zmniejszyć prędkość. Nie ulega wątpliwości, iż przestępstwa komunikacyjne stanowią poważne zagrożenie społeczne. Tylko odpowiednio surowe potraktowanie oskarżonego kierującego pojazdem bez zachowania powyższych warunków ostrożności, będzie mogło czynić zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości. Podstawowym kryterium orzekania kary w ramach prewencji indywidualnej jest przede wszystkim osobowość sprawcy, a w szczególności stopień jego zawinienia, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa i zachowanie po jego popełnieniu a także relacja miedzy charakterem popełnionego przez niego czynu a potrzebami w zakresie świadomości prawnej społeczeństwa. Oskarżony poza wyrażeniem żalu co do skutków wypadku, konsekwentnie negował swoje sprawstwo, próbując obciążyć przyczyną jego powstania bądź samą poszkodowaną bądź inne osoby tj. owych młodych mężczyzn, którzy mieli jak domniemywał w trakcie śledztwa wepchnąć ją pod jego samochód. Tym samym oskarżony w żaden sposób nie odniósł się krytycznie do swojej techniki jazdy, należytej obserwacji innych użytkowników drogi, a tym samym taka jego postawa winna świadczyć o braku jego głębszych przemyśleń co do powyższego. Dlatego też kierując się powyższym, pomimo oczywistej niekaralności oskarżonego, a z drugiej strony negatywnej ocenie jego dotychczasowego sposobu życia (jest osobą nadużywającą alkoholu, niestroniącą od przemocy domowej), przy wymiarze kary Sąd miał na uwadze zasady wymiaru kary wymienione w art. 53 kk, jak też wnioski stron niniejszego postępowania, w szczególności oskarżyciela publicznego oraz pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. Z tych względów Sąd uznał, że karą jedynie właściwą jest bezwzględna kara pozbawienia wolności orzeczona zgodnie z zagrożeniem ustawowym za przypisane mu przestępstwo. W przedmiotowej sprawie okolicznościami obciążającymi oskarżonego są tragiczne skutki przedmiotowego wypadku (śmierć młodej kobiety). Poza uwagą Sądu nie pozostała również nagminność tego typu zachowań na terenie działania tut. Sądu, jak też i na terenie całego kraju.

Mając na względzie okoliczności wypadku oraz jego skutek, nagminność tego typu czynów, a tym samym potrzebę takiego kształtowania świadomości kierowców, aby nie lekceważyli ograniczeń wynikających z przepisów prawa o ruchu drogowym z uwagi na ewentualne ich skutki Sąd uznał, że zachodzi potrzeba, a wręcz konieczność istotnej czasowo eliminacji J. P. z uczestniczenia w ruchu drogowym poprzez orzeczenie zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na maksymalny, przewidziany w treści art. 43§1 kk okres tj. 10 lat. W ocenie Sądu okres ten pozwoli oskarżonemu przeanalizować swoje zachowanie, którego skutkiem był przedmiotowy wypadek, jak też zrozumieć i zaakceptować swoją winę, której jak widać dotąd nie przyjął do wiadomości. Sąd zobowiązał też oskarżonego, zgodnie z treścią art. 43§3 kk do zwrotu prawa jazdy do właściwego organu administracji, gdyż z akt sprawy wynika, iż prawo jazdy nie zostało mu zatrzymane wobec tego, iż w momencie wypadku nie miał go przy sobie.

Orzeczenie środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (ewentualnie nawiązki) jest obowiązkiem sądu, jeśli wniosek w tym przedmiocie został w odpowiednim terminie zgłoszony przez pokrzywdzonego. Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie miała miejsca, gdyż matka zmarłej A. S.L. L., nie będąca świadkiem ani pokrzywdzoną w tej sprawie, złożyła na piśmie w trakcie niniejszego postępowania wniosek o zasądzenie zadośćuczynienia (k. 269 – 271). Nie mniej jedna, zgodnie z treścią art. 46§1 kk Sąd może orzec o powyższym, stosując przepisy prawa cywilnego, o obowiązku naprawienia szkody w całości lub w części lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, gdyż jest osobą ku temu uprawnioną. Mając na względzie powyższe oraz fakt, iż w głosach końcowych Prokurator wniósł o zasądzenie na rzecz męża i matki poszkodowanej zadośćuczynienia w kwotach po 5.000 zł za doznane krzywdy, Sądu uznał powyższe żądanie za uzasadnione. Zarowno pokrzywdzony A. S. (1), jak też i matka poszkodowanej L. L.(będąca w sposób oczywisty osobą uprawnioną do powyższego) doznali w wyniku jej śmierci krzywdy czyli cierpień fizycznych i psychiczne, stąd też zachodziły podstawy faktyczne i prawne do orzekania w tym zakresie. W ocenie Sądu żądana kwota 5.000 zł nie jest kwotą wygórowaną stąd też w ocenie Sadu winna stanowić tylko częściowe zaspokojenie ich roszczeń w tym zakresie.

Z uwagi na fakt, że oskarżyciel posiłkowy A. S. (1) korzystał na etapie postępowania sądowego z pomocy pełnomocnika z urzędu, a które to koszty nie zostały uiszczone, Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz kancelarii adwokackiej adw. H. S. kwotę 672 zł, powiększoną o należny podatek VAT w stawce 23%, jak w pkt. VI wyroku. Orzeczenie zostało oparte o treść §17 ust. 2 pkt.3, §20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 03.10.2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U.2016.1714), które mają też zastosowanie do wyznaczanych z urzędu pełnomocników, w stawce minimalnej, powiększonej tylko o liczby odbytych rozpraw.

Z uwagi na fakt, że oskarżony korzystał na etapie postępowania sądowego z pomocy obrońcy z urzędu, a które to koszty nie zostały uiszczone, Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz kancelarii adwokackiej adw. M. K. 672 zł, powiększoną o należny podatek VAT w stawce 23, jak w pkt. VII wyroku. Orzeczenie zostało oparte o treść §17 ust. 2 pkt.3, §20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 03.10.2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U.2016.1714) w stawce minimalnej, powiększonej tylko o liczby odbytych rozpraw.

O kosztach i opłacie w stosunku do oskarżonego Sąd orzekł w oparciu o treść art. 624k§1 kpk i art.17 ust.1 ustawy o opłatach w sprawach karnych, zwalniając go od obowiązku ich uiszczenia, obciążając nimi Skarb Państwa uznając, że wobec jego trudnej sytuacji materialnej (jest osobą bezrobotną, w podeszłym wieku), jak też orzeczoną karę bezwzględną i znaczne, jak na jego stan majątkowy zadośćuczynienia, nie będzie w stanie obecnie, jak i w najbliższej przyszłości ich uiścić.

Mając na względzie powyższe Sąd orzekł jak na wstępie.