Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 238/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 października 2017r.

Sąd Okręgowy w Koninie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Agata Wilczewska

Protokolant : st. sekr. sąd. Irena Bąk

przy udziale Urszuli Piaseckiej Telesińskiej Prokuratora Prokuratury Rejonowej

w Koninie

po rozpoznaniu w dniu 19 października 2017r.

sprawy T. G.

oskarżonego z art.178a§4k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Koninie

z dnia 18 maja 2017r. sygn. akt II K 243/16

I.  Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.

II.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 50zł i wymierza mu opłatę w kwocie 90zł za to postępowanie.

Agata Wilczewska

Sygn. akt: II Ka 238/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 maja 2017 r. Sąd Rejonowy w Koninie, sygn. akt II K 243/16, oskarżonego T. G. uznał za winnego tego, że w dniu 29 października 2015 r. około godz. 17.40 w B., ul. (...), gm. K., kierował w ruchu lądowym samochodem marki V. (...) nr rej. (...) będąc w stanie nietrzeźwości – 0,34 mg/dm3 alkoholu w wydychanym powietrzu, tj. przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. i za to na podstawie art. 178a § 1 k.k.
w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. wymierzył mu karę grzywny w ilości 90 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 zł.

Na podstawie art. 42 § 2 k.k. i art. 43 § 1 k.k. Sąd orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, do których prowadzenia uprawnia prawo jazdy kat. B na okres 3 lat.

Na podstawie art. 63 § 4 k.k. Sąd na poczet orzeczonego środka karnego
w postaci zakazu prowadzenia pojazdów zaliczył okres rzeczywistego zatrzymania prawa jazdy tj. od 20 października 2015 r.

Nadto, Sąd na podstawie art. 43a § 2 k.k. orzekł od oskarżonego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie 5.000 zł

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego T. G. zaskarżając go w całości. Orzeczeniu zarzucił:

1.  naruszenie prawa procesowego poprzez przeprowadzenie dowodu z notatki urzędowej oraz kserokopii notatników, mimo że przepis kodeksu postępowania karnego zabrania przeprowadzania dowodu z notatek w szczególności, gdy zawierają informację pozyskaną od oskarżonego, który wcześniej nie był należycie pouczony o jego prawach, w szczególności odmowy odpowiedzi na pytanie, które mogłoby go narazić na odpowiedzialność karną, jednocześnie odmawiając wiary zeznaniom w postępowaniu sądowym, mimo że oskarżony składając zeznania może czynić to niezgodnie z rzeczywistością, a Sąd mając na uwadze cały materiał zgromadzony w sprawie powinien ocenić, które dowody są wiarygodne, nie zaś o ich wewnętrzną sprzeczność,

2.  naruszenie prawa procesowego poprzez oddalenie wniosku dowodowego
o dowód z opinii biegłego na okoliczność ustalenia stężenia alkoholu
u oskarżonego w chwili zatrzymania oraz opinii biegłego na okoliczność ustalenia, czy urządzenie pomiarowe było sprawne z uzasadnieniem, że dowód ten zmierzał do przedłużenia postępowania, mimo że dowody te miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a biorąc pod uwagę cały materiał dowodowy, w szczególności zeznania świadka P. D. (1)
o rozładowanym urządzeniu, godziny weryfikacji i zarzut stawiany oskarżonemu należy uznać, że pozbawiono oskarżonego wykazania niewinności, mimo że na oskarżycielu spoczywa obowiązek wykazania winy,
a wnioski dowodowe oskarżony może złożyć na każdym etapie postępowania, bowiem nie obowiązuje prekluzja dowodowa, biorąc pod uwagę, że ustalenie czasu pomiaru alkoholu oraz zatrzymania oskarżonego, stężenia alkoholu, były niezbędnymi przesłankami do uznania jego winy,

3.  naruszenie prawa procesowego przez przyjęcie przez Sąd wyjaśnień złożonych w postępowaniu przygotowawczym jako wiarygodnych, mimo że pozostają
w sprzeczności z ustaleniami poczynionymi przez funkcjonariuszy w trakcie przeprowadzonych czynności, mimo że Sąd wydając wyrok oparł się na tych materiałach, bez wyjaśnienia z jakich powodów właśnie te zeznania mają być wiarygodne, skoro są one sprzeczne z zeznaniami funkcjonariuszy, którym Sąd daje przymiot wiarygodności,

4.  naruszenie prawa procesowego poprzez oddalenie wniosku dowodowego
o nagranie z rozmowy funkcjonariuszy Policji z dyżurnym mimo, że dowód ten wskazałby precyzyjnie czasookres rozmowy, co pozwoliłoby precyzyjnie ustalić czas rozpoczęcia i zakończenia interwencji w miejscu zatrzymania oskarżonego i skonfrontować to z godzinami podanymi w notatnikach.

Podnosząc te zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Koninie do ponownego rozpoznania.

Sąd odwoławczy zważył co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się bezzasadna.

Przechodząc do oceny zaskarżonego orzeczenia i stawianych mu zarzutów Sąd odwoławczy stanął na stanowisku, iż Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o prawidłowo oceniony i zgromadzony materiał dowodowy. Rozumowanie, jakie przedstawione zostało w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, nie może zostać uznane za błędne, dowolne, czy nielogiczne. Nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów i przedstawia ich wszechstronną analizę. Przypomnieć należy, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego, a więc mieści się w ramach sformułowanej w art. 7 k.p.k. swobodnej oceny dowodów, wówczas, gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności (art. 410 k.p.k.) w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.) oraz jest wyczerpująco i logicznie –
z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - argumentowane
w uzasadnieniu (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.). Wymogom tym Sąd Rejonowy sprostał.
W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał jakim dowodom w kwestiach zasadniczych dał wiarę, a którym wiary i z jakich powodów odmówił.

Wbrew twierdzeniom obrońcy Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych co do sprawstwa i winy T. G. nie oparł na notatkach urzędowych czy też notatnikach służbowych funkcjonariuszy Policji, lecz na podstawie protokołu
z badania na zawartość alkoholu w wydychanym przez oskarżonego powietrzu (k. 2-2v), zeznaniach M. P. (k. 97, 140v-141), P. D. (2) (k. 96v, 143v-144) ale także na wyjaśnieniach samego oskarżonego złożonych na etapie postępowania przygotowawczego. Przypomnieć w tym miejscu trzeba, że oskarżony przesłuchany w dniu 17 listopada 2015 r. wyjaśnił, iż około 1,5 godziny przed prowadzeniem pojazdu wypił „setkę wódki” oraz jedno 0,5 litrowe piwo (k. 22). Co więcej swoje twierdzenia z pierwszego przesłuchania potwierdził podczas składania wyjaśnień w dniu 2 grudnia 2015 r. (k. 32).

Nie było również uchybieniem Sądu oparcie ustaleń faktycznych co do przebiegu kontroli drogowej z udziałem oskarżonego także na podstawie treści zapisów zawartych w notatnikach służbowych M. P. oraz P. D. (2). Osoby te zostały bowiem przesłuchane w charakterze świadków na okoliczność zdarzenia z dnia 29 października 2015 r. Co więcej, Sąd w toku przesłuchania okazał w/w świadkom zapiski zawarte w przedmiotowych notatnikach. M. P. i P. D. (2) potwierdzili ich rzetelność oraz odnieśli się do zawartych w nich treści. W konsekwencji nie może być mowy o „zastępowaniu” zeznań świadka treścią zapisków czy też notatek (art. 174 k.p.k.).

Nadto brak jest podstaw do przyjęcia, że Sąd I instancji dopuszczając dowód
z zeznań policjantów kontrolujących oskarżonego dopuścił się obrazy art. 174 k.p.k. Przepis ten dotyczy bowiem jedynie zakazu zastępowania zeznań lub wyjaśnień,
a więc czynności protokolarnych (uzas. wyr. SN z 19.04.2016 r., V KK 354/15). Zgodnie z tym uregulowaniem przesłuchanie oskarżonego i świadka, podlegających utrwaleniu w formie protokołu (art. 143 § 1 pkt. 2 k.p.k.) nie można zastąpić treścią jego wypowiedzi w innej formie. Przepis art. 174 k.p.k. znajduje zatem zastosowanie do notatek i zapisków, które zostały sporządzone zamiast protokołu przesłuchania oskarżonego lub świadka. Co do zasady nie dotyczy zaś zapisków i notatek, które nie mają charakteru dowodowego, lecz wyłącznie informacyjny tj. dotyczący ustalenia kręgu osób uczestniczących w danym zdarzeniu, jego miejsca i czasu, czy też pewnego ogólnego przebiegu tego zdarzenia. Dopuszczalnym jest wówczas przeprowadzenie, tak jak w niniejszej sprawie dowodu z przesłuchania osoby sporządzającej określoną notatkę nie tylko w zakresie jej treści, ale i co do oświadczeń złożonych wobec tej osoby przez uczestników danego zdarzenia na okoliczność jego przebiegu (por. post. SN z 04.05.2016 r., III KK 334/15; wyr. SA w Warszawie z 28/10.2016 r., II AKa 273/16). W tej sytuacji nie było błędem Sądu Rejonowego przesłuchanie M. P. co do okoliczności przebiegu kontroli drogowej wykonywanej z udziałem T. G. oraz sporządzenia notatki znajdującej się na karcie 1 akt sprawy (k. 97). Co więcej, dotyczy to również sytuacji, w której osoba składająca oświadczenie, odzwierciedlone w notatce, stała się następnie podejrzanym pod warunkiem, że funkcjonariusz sporządzający notatkę nie był funkcjonariuszem prowadzącym w dalszym ciągu postępowanie przygotowawcze. Dopiero w takim przypadku, gdy autor notatki kontynuował czynności służbowe w ramach postępowania przygotowawczego niedopuszczalnym się staje się substytuowanie wyjaśnień lub zeznań relacjami tego funkcjonariusza (por. post. SN z 03.11.2010 r., II KK 18/10). Sytuacja taka w przedmiotowej sprawie nie miała miejsca albowiem ani M. P. ani P. D. (2) poza sporządzeniem notatki urzędowej (k. 1) oraz wykonaniem zapisków w notatnikach służbowych (k. 105-113) nie przeprowadzali żadnych czynności w postępowaniu przygotowawczym
w przedmiotowej sprawie. W tej sytuacji w/w notatki i zapiski funkcjonariuszy należy, ze względu na ich zwięzłość i ogólność, traktować jako pewne uzupełnienie złożonych przez nich zeznań w toku postępowania sądowego. Jednocześnie skoro pozostają one wzajemnie zgodne, nie może być mowy o jakimkolwiek „zastępowaniu” zeznań treścią notatek oraz zapisków.

Bezzasadnie skarżący kwestionuje również oddalenie przez Sąd Rejonowy wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność czy wykazane stężenie alkoholu w organizmie oskarżonego mogło mieć miejsce po spożyciu mikstury orzechowej na bazie spirytusu w ilości deklarowanej w procesie w czasie wskazanym przez oskarżonego i świadka i czy mogło skutkować stężeniem alkoholu ustalonym przez funkcjonariuszy Policji, a także czy oskarżony mając do przejechania 5 km od czasu spożycia tej mikstury mógł przejechać 5 km i organizm nie wchłonął tej ilości od czasu spożycia tej mikstury. Należy więc zauważyć, co z resztą podniósł także Sąd Rejonowy, że zgromadzone dowody nie wskazują jaką „miksturę” miał spożyć oskarżony tj. o jakiej zawartości alkoholu oraz w jakiej ilości. Wyjaśnienia
w tym względzie oskarżonego T. G. (k. 83v) oraz świadka A. B. (k. 90) są bowiem nieprecyzyjne. Mowa jest w nich raz o połowie szklanki, raz o 3/4 szklanki (nie jest jasne jaką wielkość miała mieć owa szklanka) przy czym oskarżony miał spożyć bliżej nieokreśloną „miksturę orzechową” na spirytusie przygotowaną przez babcię świadka. Przy tak określonych danych oczywistym jest, że dowodu wnioskowanego przez obrońcę nie dałoby się przeprowadzić (art. 170 § 1 pkt. 4 k.p.k.). Stwierdzenie natomiast okoliczności, że po spożyciu lekarstwa opartego na spirytusie, badanie na zawartość alkoholu
w wydychanym powietrzu mogło wykazać wynik pozytywny nie wymaga wiadomości specjalnych. Jednocześnie moment złożenia w/w wniosku dowodowego tj. na rozprawie w dniu 9 maja 2017 r. w sytuacji gdy A. B. zeznawała na tą okoliczność już w dniu 8 września 2016 r. zaś oskarżony jeszcze wcześniej albowiem wyjaśnienia co do spożycia „mikstury” złożył w dniu 21 czerwca 2016 r., wskazują, iż wniosek ten w oczywisty sposób zmierzał do przedłużenia postępowania (art. 170 § 1 pkt. 5 k.p.k.).

W ocenie Sądu odwoławczego, zgromadzony materiał dowodowy nie wskazuje również na fakt rozładowania się urządzenia A. C., co podnosi obrońca we wniesionej apelacji. W tej mierze wskazać trzeba na okoliczność, że wynik pierwszego badania uzyskano już o godz. 16.46, a więc po około 6 minutach od momentu zatrzymania oskarżonego do kontroli drogowej. Jak bowiem wynika
z notatników służbowych M. P. oraz P. D. (2) do kontroli policjanci przystąpili około godz. 16.40 (k. 107, 111). Znajduje to także potwierdzenie w notatce urzędowej sporządzonej przez M. P. (k. 1), a pośrednio także
w stenogramie z rozmowy dyżurnego K. w K. z M. P. oraz P. D. (2) (k. 100-104), rejestrowanej od godz. 16.23 (zauważyć jednak trzeba, że początkowa treść rozmów funkcjonariuszy z dyżurnym dotyczy innych zdarzeń). W świetle powyższego wyjaśnienia oskarżonego, iż policjanci mieli „po około 20 minutach zatrzymać busa i podładować przyrząd” (k. 83v) nie znajdują żadnego potwierdzenia. Co więcej, z zeznań P. D. (2) wynika, że podładowanie urządzenia kontrolnego następuje poprzez podłączenie go do gniazda zapalniczki (k. 143v). Nie jest zatem jasne z jakiego powodu policjanci mieliby zatrzymywać inne pojazdy celem naładowania baterii. Nadto na rozładowanie urządzenia kontrolującego nie wskazują zeznania przesłuchanych funkcjonariuszy Policji, wykonane przez nich zapiski w notatnikach służbowych, ani też treść utrwalonej rozmowy, przedstawionej w załączonym do akt stenogramie. Nie budzi także wątpliwości, że policjanci do kontroli przystąpili około godz. 16.40. Świadczą
o tym tożsame godziny podjęcia tej czynności wskazane w notatnikach policjantów oraz korespondujące z nimi godziny wykonania badań z udziałem oskarżonego oraz rozpoczęcia rozmowy z dyżurnym K.. W tej sytuacji oznaczenie przez M. P. w protokole z badania stanu trzeźwości godziny 17.46 i 18.02 jako czasu wykonania badania zamiast 16.46 i 17.02 należało uznać, co za omyłkowe. Na powyższe wskazała z resztą także M. P. składając zeznania na rozprawie w dniu 7 marca 2017 r. Mogło być to także spowodowane faktem, że w urządzaniu tym nie dokonano zmiany czasu letniego na zimowy. Wydruki wskazują zatem na godz. 17.46 oraz 18.02 zaś czas właściwy (zimowy), został zaznaczony przez wykonującego badanie odręcznie.

Sąd odwoławczy zauważa przy tym, że Sąd I instancji w opisie czynu również popełnił omyłkę i za protokołem badania z k. 2v za czas popełnienia czynu przyjął godzinę czasu letniego wpisaną jako 17.40 zamiast przyjąć, że zgodnie z czasem zimowym było to około godziny 16.40. Jednak dokonanie zmiany w tym zakresie przez Sąd odwoławczy nie było możliwe, gdyż byłoby ustaleniem mniej korzystnym dla oskarżonego, skoro stan alkoholu w wydychanym powietrzu u oskarżonego miał tendencję spadkową.

Nadmienić także należy, że w notatniku M. P. odnośnie kontroli drogowej z udziałem oskarżonego nie wskazano godz. 16.10 (co sugerował obrońca na rozprawie w dniu 7 marca 2017 r.; k. 141) skoro wcześniej dokonany zapis dotyczący innego kierującym oznaczony został godz. 16.20. (k. 111). Nadto rozmowa policjantów z dyżurnym K. w K., w tym dotycząca kontroli oskarżonego rozpoczęła się o godz. 16.23. Nie jest także jasne dlaczego wątpliwości obrońcy wzbudził zapis w notatniku P. D. (2) – „asekuracja podczas kontroli, weryfikacja (...) K.”. Wyjaśnić więc trzeba, że z zeznań kontrolujących funkcjonariuszy, a zwłaszcza M. P., wynika, że czynności w tym badania stanu trzeźwości wykonywała ta policjantka, zaś weryfikacja uzyskanych wyników została przeprowadzona w (...) K. na urządzeniu marki S. (k. 1, 4-5, 107, 111-112, 140v-141, 143v-144). Nie wzbudziła także wątpliwości Sądu godzina wykonania pierwszego badania urządzeniem S. tj. 17.20 w (...) w K., skoro
w B., a więc miejscu zatrzymania oskarżonego drugie badanie wykonano o godz. 17.02, zaś miejscowości te dzieli odległość jedynie 7 km. Nadto P. D. (2) o godz. 16.52 upewnił się w rozmowie dyżurnym K.
w K., że weryfikacji wyników stanu trzeźwości można dokonać w K. (k. 103). W tym stanie rzeczy wniosek obrońcy o zwrócenie się do K. w K.
o nadesłanie dyskietki z nagraniem rozmów oficera dyżurnego z funkcjonariuszami Policji zasadnie został oddalony, skoro stenogram z tych rozmów został załączony do akt sprawy, jego treść nie była kwestionowana przez strony postępowania, a nadto zawarto w nim informacje o godzinie poszczególnych rozmów kontrolujących policjantów z dyżurnym K. w K. (k. 100 i n.).

Sąd odwoławczy nie dostrzega także sprzeczności w wyjaśnieniach oskarżonego złożonych na etapie postępowania przygotowawczego, a relacjami M. P. oraz P. D. (2). Znamienne, że skarżący w żadnym miejscu wniesionej apelacji zarzutu tego nie uzasadnił, co w konsekwencji nakazuje go ocenić jako zarzut o charakterze polemicznym. Myli się również obrońca wskazując, że oskarżonego w toku postępowania przygotowawczego złożył różne wyjaśnienia na okoliczność tego jaką ilość alkoholu spożył przed zatrzymaniem go do kontroli. Wskazać bowiem trzeba, że T. G. w charakterze podejrzanego przesłuchiwany był dwukrotnie tj. w dniu 17 listopada 2015 r. – wskazał wówczas iż wypił „setkę wódki” oraz jedno piwo 0,5 litra; k. 22) oraz w dniu 2 grudnia 2015 r., kiedy to podtrzymał wcześniej złożone wyjaśnienia (k. 32). Nie jest zatem jasne na jakie różnice w wyjaśnieniach oskarżonego wskazuje obrońca. Sąd odwoławczy stoi przy tym na stanowisku, iż relacje T. G. z dnia 17 listopada 2015 r.
w zakresie przyznania się do prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz spożycia alkoholu w postaci wódki i piwa zasługiwały na obdarzenie ich wiarą albowiem korespondują tak z wynikami badań jego trzeźwości oraz zeznaniami kontrolujących go funkcjonariuszy Policji. Jednocześnie nie zawierają one żadnych informacji co do spożytej „mikstury” oraz dolegliwości żołądkowych oskarżonego.
W tej sytuacji oparcie przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych na tej części wyjaśnień oskarżonego nie wzbudziło wątpliwości Sądu Okręgowego.

Reasumując, przeprowadzona przez Sąd Rejonowy ocena dowodów okazała się trafna, wyczerpująca oraz właściwie i przekonująco uzasadniona. Jednocześnie zarzuty obrońcy w znacznej części sprowadzały się jedynie do zaprzeczenia ustaleniom faktycznym i przedstawionej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów.

Zakres zaskarżenia określony przez obrońcę oskarżonego (co do winy) obligował Sąd odwoławczy do kontroli zaskarżonego orzeczenia także co do wymierzonej kary.

Sąd Okręgowy nie dopatrzył się, by w niniejszej sprawie zachodziła podstawa do zmiany wyroku, przewidziana w art. 438 pkt. 4 k.p.k. Pamiętać bowiem trzeba, iż
o rażącej niewspółmierności kary w rozumieniu art. 438 pkt. 4 k.p.k. można mówić tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć wpływ na wymiar kary, można by przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd I instancji, a karą, która byłaby prawidłowa w świetle dyrektyw art. 53 k.k. Z taką sytuacją nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Sąd I instancji wymierzając wobec T. G. karę grzywny 90 stawek dziennych po 10 zł każda stawka, uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się
z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami i wskazaniami, co do ich wymiaru bacząc, aby granice swobodnego uznania sędziowskiego nie zostały przekroczone, czego dowodem jest treść pisemnych motywów wyroku (s. 5-6 uzasadnienia). Zbędne jest zatem ich powielanie tym bardziej, że nie kwestionował ich skarżący we wniesionej apelacji. Zauważyć jedynie należy, że Sąd miał możliwość wymierzenia kary pozbawienia wolności do lat 2. Nadto orzeczona kara oscyluje w dolnej granicy tak co do ilości jak i wysokości stawek dziennych grzywny (art. 33 § 1 i 3 k.k.). Już tylko z tego względu wymierzona kara nie może być uznana za rażąco surową.

Mając na względzie wszystkie przedstawione powyżej okoliczności, Sąd odwoławczy – nie znajdując uchybień określonych w art. 439 k.p.k. lub art. 440 k.p.k., podlegających uwzględnieniu z urzędu i powodujących konieczność zmiany bądź uchylenia zaskarżonego rozstrzygnięcia – na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. orzekł jak
w wyroku.

O zasądzeniu od oskarżonego T. G. na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze Sąd orzekł w oparciu o art. 636 § 1, § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r., poz. 663) oraz § 3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2014 r. w sprawie opłat za wydanie informacji
z Krajowego Rejestru Karnego (Dz. U. z 2014 r., poz. 861).

O opłacie należnej od oskarżonego za to postępowanie Sąd orzekł natomiast
w oparciu o art. 3 ust. 1 i art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach
w sprawach karnych
(tekst jedn.: Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 ze zm.) określając jej wysokość na 90 zł.

Agata Wilczewska