Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X C 2969/16

UZASADNIENIE

Powód J. Ś. wniósł o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwoty 13.100 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 26 listopada 2014 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu wskazał, że zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia motocykla K. o nr rej. (...), między innymi w zakresie autocasco. Podczas pobytu powoda w A. Północnej w maju 2014 r. przedmiotowy motocykl został skradziony. W chwili kradzieży powód pozostawił motocykl na parkingu strzeżonym mariny H. w C.. Motocykl zabezpieczony był blokadą kierownicy (stanowiącą jego wyposażenie) oraz dodatkowo łańcuchem. Parking, na którym powód pozostawił motocykl był ogrodzony, posiadał monitoring i był strzeżony przez osobę, która m.in. otwierała szlaban dla pojazdów wjeżdżających i wyjeżdżających z terenu parkingu. Bezpośrednio po zdarzeniu powód zgłosił kradzież na Posterunku Policji w C..

Powód podał, że w dniu 26 maja 2014 r., po powrocie do Polski, zgłosił kradzież motocykla pozwanemu, domagając się odszkodowania. Pozwany pismem z dnia 26 listopada 2014 r. odmówił wypłaty odszkodowania powołując się na § 4 ust 1 pkt 18c OWU Autocasco.

Powód przyznał, że we wniosku o ubezpieczenie błędnie wpisano immobiliser fabryczny jako zabezpieczenie przeciwkradzieżowe. Zdaniem powoda był to błąd przy wypisywaniu poprzedniej polisy autocasco w (...) S.A., gdzie taki immobiliser został omyłkowo wpisany i posłużeniem się ww. polisą z (...) S.A. przez agenta pozwanego. Powód wyjaśnił, że ww. polisę ubezpieczeniową otrzymał od poprzedniego właściciela motocykla, przy zakupie pojazdu w dniu 10 sierpnia 2013r. Tym samym błędu nie popełnił powód i nie można mu również zarzucić celowego wprowadzenia w błąd pozwanego, w szczególności biorąc pod uwagę, że agent pozwanego miał możliwość oględzin motocykla i sprawdzenia jego zabezpieczeń przed zawarciem umowy ubezpieczenia.

Ponadto w ocenie powoda nie można mu również przypisać niedbalstwa, ponieważ pozostawił motocykl na parkingu strzeżonym, zabezpieczył go, prócz blokady kierownicy, dodatkowo łańcuchem oraz wybrał parking i miejsce w bezpośredniej bliskości posterunku G. C. (k. 2-4)

Na rozprawie w dniu 25 października 2017 r. pełnomocnik powoda cofnął powództwo ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie kwoty 200 zł, wnosząc ostatecznie o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 12.900 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 listopada 2014 r. do dnia zapłaty (k. 177).

Pozwany Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew przyznał, że został zawiadomiony o kradzieży motocykla powoda, a po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego odmówił wypłaty odszkodowania. Pozwany zakwestionował roszczenie pozwu co do zasady, jak i wysokości.

Pozwany przyznał, że na podstawie wniosku z dnia 30 sierpnia 2013 r. zawarł z powodem umowę ubezpieczenia autocasco, na mocy której ubezpieczeniem objęto należący do powoda motocykl K. o nr rej. (...).

Pozwany wyjaśnił, że w toku postępowania likwidacyjnego ustalił, że motocykl powoda nie był wyposażony w immobiliser fabryczny. Zdaniem pozwanego oznacza to, że powód, zawierając umowę ubezpieczenia i znając sposób uruchamiania silnika motocykla (przycisk, a nie kluczyk) oraz wiedząc, że do motocykla nie ma kluczyka, w którym można zakodować immobiliser, świadomie przedstawił do ubezpieczenia pojazd pozbawiony zabezpieczeń uniemożliwiających uruchomienie silnika i zabezpieczany jedynie przez zabezpieczenie „zewnętrzne” (blokada kierownicy, łańcuch).

Pozwany podkreślił, że powód własnoręcznym podpisem potwierdził, że wszelkie dane zawarte we wniosku ubezpieczeniowym (w tym te dotyczące zabezpieczeń motocykla) były prawdziwe. Powód zapoznał się także z oświadczeniem pozwanego, iż w przypadku zatajenia lub podania nieprawdziwych danych pozwany nie ponosi odpowiedzialności za szkodę.

Pozwany oświadczył, ze sposób używania przez powoda motocykla, podobnie jak informacja o zabezpieczeniach tego pojazdu, miał wpływ na jego decyzję o zawarciu umowy ubezpieczenia oraz na kalkulację składki ubezpieczeniowej. Zakres odpowiedzialności pozwanego nie obejmuje szkód powstałych w pojazdach, używanych m.in. do nauki jazdy (par. 4 ust. 1 pkt 7 lit. d). Pozwany powołał się także na zapis, zawarty w paragrafie 4 ust. 1 pkt 18 lit. a. „Omyłka dotycząca immobilisera” i postępowanie ubezpieczającego znacząco wpłynęły na ryzyko wypadku ubezpieczeniowego.

W ocenie pozwanego pozostawienie na parkingu motocykla pozbawionego immobilizera, uruchamianego łatwo dostępnym dla wszystkich przyciskiem, było równoznaczne z opuszczeniem pojazdu i pozostawieniem wewnątrz kluczyka lub sterownika służącego do jego uruchomienia bez ich zabezpieczenia przed możliwością uruchomienia pojazdu przez osobę nieuprawnioną. Ponadto zdaniem pozwanego do kradzieży motocykla powoda nie doszłoby, gdyby nie rażące niedbalstwo powoda polegające na pozostawieniu na parkingu przez okres 2 tygodni niezabezpieczonego przed uruchomieniem motocykla.

Pozwany podniósł również, że na uwzględnienie nie zasługuje argumentacja powoda, iż nie można mu zarzucić celowego wprowadzenia w błąd pozwanego, ponieważ błąd popełniono przy zawieraniu poprzedniej umowy ubezpieczenia, a dane z poprzedniej polisy przepisał przy zawieraniu umowy z pozwanym agent pozwanego. Pozwany podkreślił, że to nie agent, lecz powód korzysta z motocykla i ma możliwość weryfikacji konkretnych informacji dotyczących pojazdu. To także powód chciał zawrzeć z pozwanym umowę ubezpieczenia swojego motocykla, wobec czego, niezależnie od informacji przekazanych mu przez poprzedniego właściciela, winien był dołożyć wszelkich starań, aby przekazać informacje zgodne ze stanem faktycznym (k. 81 – 82).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W ramach prowadzonej działalności gospodarczej, powód zajmował się organizacją wypraw motocyklowych przez pustynię w Maroko. W latach 2013-2015 powód zawierał szereg umów ubezpieczenia swoich motocykli (w liczbie ponad 7) samochodu i przyczepy.

Wszelkimi sprawami związanymi z ubezpieczaniem pojazdów powoda zajmował się agent pozwanego – K. R. (1). Powód przekazywał zawsze wszelkie niezbędne dokumenty panu K. R. (1), który następnie przygotowywał polisy ubezpieczeniowe. To agent ubezpieczyciela zajmował się wypełnieniem wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia, a następnie spotykał się z powodem w celu podpisania gotowego wniosku. Powód nie sprawdził przed podpisaniem prawidłowości przygotowanych przez K. R. dokumentów.

We wniosku o zawarcie indywidualnych ubezpieczeń z dnia 30 sierpnia 2014 r. jako rodzaj zabezpieczenia motocykla wskazano „immobilizer fabryczny”. Znalazła się tam również informacja o braku innych rodzajów zabezpieczeń w motocyklu.

(dowód: wniosek o zawarcie indywidualnych ubezpieczeń k. 94-96, zeznania powoda k. 125v-126v)

K. R. (1) dokładnie oglądał pojazdy powoda, na których były oznaczenia, które wskazywały na charakter działalności powoda – organizowanie wypraw motocyklowych przez Maroko.

(dowód: zeznania powoda k. 125v-126v)

W dniu 1 maja 2014 r. powód pozostawił motocykl na parkingu strzeżonym mariny H. w C.. Parking był strzeżony, odpłatny. Przy wjedzie na parking znajdował się szlaban każdorazowo podnoszony i opuszczany przez pracownika parkingu. Na parkingu znajdował się monitoring. Motocykl zabezpieczony był blokadą kierownicy i dodatkowo łańcuchem. Motocykl zabezpieczony był także płachtą nieprzemakalną. Parking znajdował się w niedużej odległości od posterunku G. C.. Po powrocie na parking w dniu 14 maja 2014 r. powód stwierdził, że łańcuch, których zabezpieczony był motocykl został przecięty, a motocykl skradziono.

Powód pozostawił przedmiotowy motocykl na parkingu wraz z innymi motocyklami i przyczepą. Wszystkie motocykle miały pozapinane blokady na kierownicach oraz włączone dodatkowe zabezpieczenie elektryczne (wykonane przez powoda). Trzy motocykle były ustawione na przyczepie, 2 motocykle były oparte o koniec przyczepy i przyczepa dociskała je do muru otaczającego parking. Skradziony motocykl był ostatnim motocyklem za przyczepą, był dociśnięty przez przyczepę do muru i powiązany łańcuchami z innymi motorami.

Bezpośrednio po zdarzeniu powód zgłosił kradzież na Posterunku Policji w C..

(dowód: zgłoszenie kradzieży k. 99, zeznania powoda k. 125v-126v)

W chwili zdarzenia powoda z pozwanym łączyła umowa ubezpieczenia, zawarta na podstawie wniosku z dnia 30 sierpnia 2013 r., na mocy której ubezpieczeniem objęto należący do powoda motocykl K. o nr rej. (...). Powyższa umowa obejmowała m.in. ubezpieczenie motocykla w zakresie autocasco. Sumę ubezpieczenia motocykla określono na kwotę 16.500 zł brutto.

(okoliczności bezsporne, nadto: akta szkody – płyta CD k. 8)

Skradziony motocykl nie był w rzeczywistości wyposażony w immobilizer fabryczny, posiadał zabezpieczenie w postaci przycisku odcięcia elektrycznego zapłonu. Przycisk ten znajdował się pod zbiornikiem paliwa. Było to zabezpieczenie dodatkowe, niefabryczne. W celu uruchomienia motocykla trzeba było wcisnąć znajdujący się pod zbiornikiem paliwa przycisk do odpowiedniej pozycji. Dopiero wówczas można było próbować odpalić motocykl. Jeżeli odpalenie motocykla nie powiodło się, trzeba było powtórzyć od początku wszystkie czynności. W przypadku wyłączenia motocykla, przycisk sam automatycznie przeskakiwał (włączał się).

(dowód: zeznania powoda k. 125v-126v, zeznania świadka G. Ś. k. 175-177)

Integralną część umowy ubezpieczenia motocykla powoda stanowiły Ogólne Warunki Ubezpieczeń autocasco (OWU AC).

W myśl § 1 ust. 3 pkt 2 kradzieżą jest kradzież pojazdu określona w art. 278 kk, jego części lub wyposażenia.

Jako urządzenie zabezpieczające przed kradzieżą należy rozumieć mechaniczny lub elektroniczny system zabezpieczenia przeciwkradzieżowego, wymagany przez A. przy zawarciu umowy ubezpieczenia, który jest sprawny i trwale zamontowany w procesie produkcji pojazdu, lub urządzenie homologowane zgodnie z obowiązującymi przepisami zamontowane przez podmiot profesjonalnie trudniący się montażem urządzeń zabezpieczających przed kradzieżą.

Zgodnie z § 3 ust. 1 OWU AC ochroną ubezpieczeniową są objęte szkody polegające na uszkodzeniu, zniszczeniu, utracie pojazdu lub/i jego wyposażenia, zaistniałe w okresie ubezpieczenia, wskutek m.in. kradzieży. Jeżeli nie umówiono się inaczej, warunkiem zawarcia umowy ubezpieczenia jest zabezpieczenie pojazdu według wymagań A. wskazanych Ubezpieczającemu we wniosku o zawarcie umowy (...) oraz utrzymywanie tych zabezpieczeń przez cały okres ochrony ubezpieczeniowej (§ 3 ust. 4 OWU AC).

W świetle § 4 ust. 1 pkt 18 lit. c OWU AC zakres odpowiedzialności nie obejmuje szkód powstałych wskutek kradzieży pojazdu w przypadku niezabezpieczenia pojazdu zgodnie z jego konstrukcją i nieuruchomienia wszystkich urządzeń zabezpieczających pojazd przed kradzieżą określonych we wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia i stanowiących wymóg zawarcia umowy ubezpieczenia, o ile powyższe miało wpływ na powstanie szkody, z wyłączeniem kradzieży dokonanej z użyciem przemocy określonej w § 280 k.k. (rozbój) oraz kradzieży z pomieszczenia określonego w § 1 ust. 5 pkt 1.

Przed zawarciem umowy ubezpieczenia A. ma prawo w celu oceny ryzyka ubezpieczeniowego sprawdzić cechy identyfikacyjne i stan techniczny pojazdu lub wyposażenia, sprawdzić tytuł własności pojazdu oraz dokumenty potwierdzające uiszczenie należności podatkowych, w przypadku pojazdu wprowadzonego na terytorium Rzeczypospolitej i niezarejestrowanego. Ubezpieczający zobowiązany jest do udostepnienia pojazdu i dokumentów dotyczących pochodzenia, nabycia, stanu technicznego pojazdu oraz dokumentów potwierdzających uiszczenie należności podatkowych (§ 5 ust. 13 OWU AC).

(dowód: OWU AC k. 16-27)

Wartość rynkowa motocykla K. (...)-R. E. o nr rej. (...) określona na miesiąc maj 2014 r. wynosiła 12.900 zł.

(dowód: opinia biegłego sądowego k. 137-144)

Pismem z dnia 26 maja 2014 r. powód zgłosił kradzież motocykla pozwanemu, domagając się zapłaty odszkodowania.

Pismem z dnia 26 listopada 2014 r. pozwany odmówił wypłaty odszkodowania powołując się na zapis § 4 ust 1 pkt 18c OWU Autocasco. Pozwany wyjaśnił, że we wniosku o ubezpieczenie motocykla powód wskazał, iż motocykl jest wyposażony w immobiliser fabryczny, którego w rzeczywistości nie było, a co za tym idzie motocykl nie posiadał deklarowanego urządzenia zabezpieczającego przed kradzieżą.

(dowód: decyzja z dnia 26 listopada 2014 r. k. 9-10, zgłoszenie kradzieży pojazdu k. 97-98)

W piśmie z dnia 20 stycznia 2015 r. powód złożył odwołanie od powyższej decyzji i ponownie wezwał pozwanego do zapłaty odszkodowania. Powód wskazał przede wszystkim, że stanowisko pozwanego w przedmiocie odmowy wypłaty odszkodowania jest błędne, ponieważ zgodnie z OWU podstawą do ubezpieczenia był pojazd wyposażony w jedno samodzielne urządzenie zabezpieczające przed kradzieżą, a przedmiotowy motocykl posiadał fabryczne zabezpieczenie w postaci blokady kierownicy, które było uruchomione w dniu kradzieży. Zdaniem powoda motocykl spełniał warunki do objęcia ubezpieczeniem autocasco zgodnie z OWU.

W piśmie z dnia 9 lutego 2015 r. pozwany podtrzymał dotychczasowe stanowisko.

(dowód: pismo z dnia 20 stycznia 2015 r. k. 12-13, pismo z dnia 9 lutego 2015 r. k. 15)

W dniu 2 maja 2016 r. pomiędzy (...) Bank S.A. z siedzibą w W. a J. Ś. została zawarta umowa przelewu wierzytelności, na podstawie której Bank przelał zwrotnie na rzecz powoda wszelkie prawa wynikające ze zdarzenia ubezpieczeniowego, tj. szkody kradzieżowej 112- (...) z dnia 14 maja 2014 r., a w szczególności prawo do dochodzenia roszczeń na drodze sądowej przez powoda od A. z tytułu wskazanej szkody w pojeździe (§ 2 umowy). Ponadto w myśl § 4 umowy przelewu powód przelał na bank swoją wierzytelność przyszłą w stosunku do A. powstałą i wynikającą z prawomocnego wyroku zasądzającego odszkodowanie na rzecz powoda, z tytułu polisy i szkody do wysokości zadłużenia z tytułu kredytu, wskazanego w § 1 umowy wraz z odsetkami i kosztami wynikającymi z ksiąg Banku.

(dowód: umowa przelewu wierzytelności k. 28-31)

Stan faktyczny w zakresie spornych pomiędzy stronami okoliczności faktycznych Sąd ustalił na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach przedmiotowej sprawy, w tym aktach szkody, których wiarygodność nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu.

Podstawą poczynionych ustaleń były także zeznania powoda oraz przesłuchanego w sprawie świadka G. Ś., które Sąd ocenił jako całkowicie wiarygodne, gdyż były one spójne, logiczne, a przy tym niesprzeczne względem siebie, w sprawie zaś nie ujawniły się okoliczności pozwalające na zakwestionowanie ich wartości dowodowej.

Sąd oparł się ponadto na złożonej w niniejszej sprawie opinii biegłego sądowego A. O.. Biegły sporządził opinię zgodnie z zakreśloną tezą dowodową, posługując się powszechnie uznawaną metodą i programem kosztorysowym. Opinia biegłego była jasna, logiczna i spójna oraz odpowiadała na zasadnicze kwestie wymagające wiadomości specjalnych. Opinia nie została skutecznie zakwestionowana przez strony jakimkolwiek zarzutem, który mógłby wywołać uzasadnione wątpliwości co do wiedzy i bezstronności biegłego. W związku z powyższym Sąd w całości podzielił wnioski w niej zawarte.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo, w jego ostatecznym kształcie, podlegało uwzględnieniu w całości.

Powód dochodził w niniejszej sprawie od pozwanego spełnienia świadczenia, przewidzianego łączącą strony umową ubezpieczenia motocykla K. o nr rej. (...), zawartej na podstawie wniosku o zawarcie indywidualnych ubezpieczeń, w ramach której pozwany udzielił mu ochrony ubezpieczeniowej m.in. na wypadek kradzieży pojazdu. Powód łączył przy tym odpowiedzialność pozwanego z objętym ochroną ubezpieczeniową zdarzeniem kradzieży pojazdu, która miała miejsce w czasie obowiązywania łączącej strony umowy, czego pozwany nie kwestionował.

Pozwany nie negował okoliczności, że udzielał pozwanemu wymienionej ochrony ubezpieczeniowej. Kwestionował zasadność powództwa podnosząc, że w sprawie zaistniała okoliczność wyłączająca z mocy § 4 ust. 1 pkt 18 lit. c OWU AC jego odpowiedzialność odszkodowawczą z tej umowy, a sprowadzająca się do tego, że ubezpieczony pojazd – pomimo podania takiej informacji we wniosku – nie posiadał immobilizera fabrycznego, a jedynym urządzeniem zabezpieczającym pojazd przed kradzieżą było jedno samodzielnie zabezpieczające urządzenie elektronicznie. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany ustalił, że pojazd powoda nie posiadał deklarowanego urządzenia zabezpieczającego pojazd przed kradzieżą. Pozwany powoływał się również na zapis § 4 ust. 3 OWU AC, stanowiący, iż A. nie ponosi odpowiedzialności za skutki, które z naruszeniem postanowień § 5 ust. 7 i 8 nie zostały podane do jego wiadomości.

Podstawa prawną żądania powoda były art.. 805 par. 2 pkt 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku. W opisywanym wypadku integralnym elementem umowy były załączone do akt ogólne warunki ubezpieczenia.

Zgodnie z treścią art. 815 par. 1 k.c., ubezpieczający obowiązany jest podać do wiadomości ubezpieczyciela wszystkie znane sobie okoliczności, o które ubezpieczyciel zapytywał w formularzu oferty albo przed zawarciem umowy w innych pismach. Natomiast stosownie do treści art. 815 par. 3 k.c., ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności za skutki okoliczności, które z naruszeniem paragrafów poprzedzających nie zostały podane do jego wiadomości . Jeżeli do naruszenia doszło z winy umyślnej, w razie wątpliwości przyjmuje się, że wypadek przewidziany umową i jego następstwa są skutkiem okoliczności, o których mowa w zdaniu poprzedzającym.

Analiza integralnej części umowy ubezpieczenia tj. Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Autocasco (OWU AC), zatwierdzonych uchwałą Zarządu nr 146/2012 (...) S.A. z dnia 12 października 2012 r., wskazuje, że zasadniczo zakres ochrony ubezpieczeniowej obejmuje szkody powstałe w okresie odpowiedzialności ubezpieczyciela polegające między innymi na kradzieży pojazdu (§ 3 ust. 1 OWU AC), z zastrzeżeniem § 4 ust. 1 pkt 18 lit. c OWU AC – ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności gdy po opuszczeniu pojazdu nie zabezpieczono pojazdu w sposób przewidziany w jego konstrukcji i nie uruchomiono wszystkich urządzeń przeciwkradzieżowych , stanowiących wymóg do zawarcia umowy ubezpieczenia – § 1 ust. 24 OWU AC.

W rozpatrywanej umowie, skutki nielojalnego postępowania ubezpieczającego uregulowane zostały w § 4 ust. 1 pkt 18 lit. c OWU AC, zgodnie z którym zakres odpowiedzialności nie obejmuje szkód powstałych wskutek kradzieży pojazdu w przypadku niezabezpieczenia pojazdu zgodnie z jego konstrukcją i nieuruchomienia wszystkich urządzeń zabezpieczających pojazd przed kradzieżą określonych we wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia i stanowiących wymóg zawarcia umowy ubezpieczenia, o ile powyższe miało wpływ na powstanie szkody , z wyłączeniem kradzieży dokonanej z użyciem przemocy określonej w § 280 k.k. (rozbój) oraz kradzieży z pomieszczenia określonego w § 1 ust. 5 pkt 1.

Odnosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić w pierwszej kolejności, że nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż w podpisanym przez powoda wniosku o ubezpieczenie pojazdu wskazano, iż posiada on zabezpieczenie w postaci elektrycznego immobilisera, podczas gdy motocykl ten w rzeczywistości zabezpieczenia takiego nie posiadał.

Z uznanych za wiarygodne zeznań powoda wynika, że faktycznie wniosek o ubezpieczenie został wypełniony przez agenta ubezpieczeniowego, który prawdopodobnie przepisał informację dotyczącą zabezpieczeń pojazdu z innej polisy. Błąd ten był powielany w wielu umowach.

Powyższe wyjaśnienie wydaje się prawdopodobne także w świetle zasad doświadczenia życiowego. Należy zauważyć, że omawiany wniosek nie został uzupełniony ręcznie, zaś wypełniająca go osoba musiała dysponować formularzem elektronicznym. Na brak świadomego działania sporządzającego wniosek wskazuje choćby fakt, że podając nie istniejące zabezpieczenie pojazdu, pominął on faktyczne zabezpieczenie w postaci blokady kierownicy.

Jest oczywistym, że wniosek o ubezpieczenie musi być traktowany jako oświadczenie powoda o okolicznościach faktycznych. Tymczasem z wyjaśnień powoda wynika, że podpisał on to oświadczenie nie czytając go. Powyższe ustalenia uzasadniają jednak wniosek, że fakt podania nieprawdziwej informacji został w istocie wywołany przez agenta ubezpieczeniowego (pozwana nie wypowiadała się co do faktu, czy występował on jako jej przedstawiciel). W ocenie Sądu, zachowanie lojalności przez strony umowy winno być oceniane w tym kontekście, zwłaszcza że kontakty powoda i agenta ubezpieczeniowego miały miejsce w dłuższym okresie czasu, na terenie firmy, agent oglądał pojazdy przed zawarciem umowy (prawdopodobnie robił mu zdjęcie), a brak immobilisera fabrycznego (brak stacyjki) dawał się łatwo zauważyć.

W omawianej sytuacji można z pewnością mówić o niedbalstwie po stronie powoda, jednakże zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstawy do wniosku, że powód działał z zamiarem ewentualnym wprowadzenia ubezpieczyciela w błąd. Skoro oświadczenie zostało sformułowane przez profesjonalistę, wyobrażenie powoda o tym, że jest ono prawidłowe, było w wysokim stopniu usprawiedliwione.

Niedopełnienie przez ubezpieczającego powinności wynikających z art. 815 § 1 i 2 uprawnia zakład ubezpieczeń do odmowy wypłaty świadczenia tylko wtedy, gdy pociąga za sobą określone skutki. Sankcja za naruszenie przez ubezpieczającego wymienionych obowiązków jest złagodzona przez wyłączenie negatywnych dla ubezpieczającego konsekwencji, jeżeli nieujawnione okoliczności nie mają wpływu na zwiększenie prawdopodobieństwa wypadku (art. 815 § 3; por. wyrok SN z dnia 22 września 2005 r., IV CK 113/05, LEX nr 346005). Istotną okolicznością jest przy tym fakt, że naruszenie przez ubezpieczającego tych okoliczności nastąpiło z winy nieumyślnej czy też umyślnej ubezpieczającego.

Jak wskazano powyżej, Sąd nie znalazł dostatecznych podstaw do ustalenia, że ubezpieczający podał umyślnie nieprawdziwe informacje co do zabezpieczeń motocykla. W związku z tym nie znajduje zastosowania domniemanie prawne, przewidziane w art. 815 par. 3 zdanie drugie, a ciężar wykazania związku przyczynowego pomiędzy brakiem zabezpieczenia w postaci immobilisera fabrycznego a zwiększeniem prawdopodobieństwa kradzieży spoczywa na ubezpieczycielu. Tymczasem, celem wykazania tej okoliczności, pozwany nie zaoferował w istocie żadnych dowodów.

Niezależnie od powyższego należy zwrócić uwagę na fakt, że przedstawione przez powoda okoliczności nakazują poważnie wątpić w istnienie takiego związku przyczynowego.

Fakt, iż pojazd nie posiadł immobilisera fabrycznego nie oznaczał bowiem, że nie miał on żadnych innych zabezpieczeń. Z informacji podanych przez powoda wynika, że oprócz zabezpieczenia mechanicznego – blokady kierownicy, motocykl był wyposażony w wykonane osobiście przez powoda zabezpieczenie elektroniczne, odcinające zapłon w przypadku próby uruchomienia. Zarówno z twierdzeń powoda, jak i przesłuchanego w niniejszej sprawie świadka wynika, że zabezpieczenie to było nie mniej skuteczne od immobilisera fabrycznego. Wszystkie posiadane przez pojazd zabezpieczenia były w chwili kradzieży uruchomione.

Ponadto należy zwrócić uwagę na fakt, iż pozostawiając pojazd powód wykazał daleko idącą staranność przy jego zabezpieczeniu. Motocykl stał na parkingu strzeżonym, ogrodzonym, wyposażonym w monitoring, znajdującym się w sąsiedztwie posterunku policji. Ponadto, był powiązany łańcuchem z innymi motocyklami, stał przy murze jako ostatni w kolejności, zaś od drugiej strony dostęp do niego ograniczała przystawiona przez powoda przyczepa. Motocykl był przykryty płachtą. Powstaje pytanie, czy w tych okolicznościach w chwili podejmowania decyzji o kradzieży brak stacyjki w ogóle był widoczny dla złodzieja i czy miał wpływ na tę decyzję. Fakt pokonania daleko idących zabezpieczeń świadczy o dużych umiejętnościach i determinacji przy zaborze tego pojazdu. Jak się wydaje, byłyby one wystarczające także do pokonania zabezpieczenia w postaci immobilisera fabrycznego.

Pozostałe podnoszone przez pozwanego okoliczności, mające uzasadniać odmowę wypłaty odszkodowania (w szczególności – używanie pojazdu do nauki jazdy), nie zostały przez ubezpieczyciela wykazane. Przede wszystkim podkreślenia wymaga fakt, że na skradzionym motocyklu jeździła osoba, która pomagała powodowi lub sam powód.

W oparciu o zebrany materiał dowodowy nie sposób jednoznacznie stwierdzić, aby wyprawy te miały charakter ściśle edukacyjny (choć należy zauważyć, że takie oświadczenie złożył sam powód – k. 99). Jeśli zaś nawet miały, to fakt ten – w ocenie Sądu – w opisywanej sytuacji w żaden sposób nie wpływał na ryzyko kradzieży (mógłby mieć natomiast znaczenie w przypadku ubezpieczenia pojazdu na wypadek jego uszkodzenia).

Sąd nie dopatrzył się także podstaw do uznania, aby ubezpieczający dopuścił się jakichkolwiek innych zaniedbań.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie powołanych przepisów w związku z art. 817 i 481 par. 1 k.c., Sąd uwzględnił żądanie pozwu w części, do której zostało ostatecznie ograniczone (pkt I sentencji wyroku).

Uznając częściowe cofnięcie powództwa za dopuszczalne, na podstawie art. 355 w zw. z art. 203 par. 1 i 2 k.c., Sąd umorzył postępowanie w części (pkt II sentencji wyroku).

O kosztach procesu orzeczono po myśli art. 98 k.p.c. uznając, że powód uległ jedynie co do nieznacznej części dochodzonego roszczenia (pkt III sentencji wyroku).

O ściągnięciu nie uiszczonych kosztów sądowych orzeczono po myśli art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

SSR Anna Kabzińska