Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 158/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 czerwca 2017 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny:
Przewodniczący: SSR Tadeusz Kotuk
Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Szymańska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 7 czerwca 2017 r. w G. sprawy z powództwa Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. przeciwko K. P. (1)

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego K. P. (1) na rzecz powoda Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 1.832,52 zł (jeden tysiąc osiemset trzydzieści dwa złote pięćdziesiąt dwa grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 4 listopada 2016 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego K. P. (1) na rzecz powoda Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 1.009 zł (jeden tysiąc dziewięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje ściągnąć od pozwanego K. P. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 981,72 zł (dziewięćset osiemdziesiąt jeden złotych siedemdziesiąt dwa grosze) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt I C 158/17

UZASADNIENIE

Stan faktyczny

W dniu 12 czerwca 2013 r. K. P. (1) wsiadł do samochodu B. (...) nr rej. (...), zaparkowanego w garażu podziemnym budynku przy ul. (...) w G. i rozpoczął cofanie. Na skutek niezachowania należytej ostrożności tylną krawędzią B. wjechał w przednią lewą część pojazdu A. nr rej. (...), stanowiącego własność T. G. (1) (którego wówczas nie było w tym podziemnym garażu). K. P. czując, że wjechał w inny pojazd, zatrzymał B., wyszedł z pojazdu, obejrzał skutki zdarzenia, po czym odjechał.

Dowód: zeznania K. P., k. 109-110

W dniu 12 czerwca 2013 r. właścicielem pojazdu B. nr rej. (...) był (...) S.A. we W., użytkownikiem (...) J. B., ubezpieczycielem odpowiedzialności cywilnej: Towarzystwo (...) S.A., faktycznym użytkownikiem: K. P. (1), zam. w G. przy ul. (...).

Dowód: informacja Policji, k. 17

polisa, k. 22

T. G. po stwierdzeniu uszkodzenia udał się do ochrony budynku, uzyskał nagranie z monitoringu hali garażowej. Było na nim uwidocziony moment wypadku. T. G. pozostawił później za wycieraczką pojazdu kierowanego przez sprawcę karteczkę z prośbą o kontakt. K. P. raz zadzwonił na wskazany numer, którego nikt nie odebrał i więcej już nie telefonował.

Dowód: zeznania T. G., k. 109

zeznania K. P., k. 110

Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel wypłacił poszkodowanemu kwotę 1832,52 zł, a następnie pismem z dnia 6 września 2016 r. wezwał K. P. do zapłaty tej kwoty.

Okoliczności bezsporne

Najechanie przez pojazd kierowany przez K. P. na pojazd powoda mogło spowodować zgłoszone do ubezpieczyciela uszkodzenia A., a wyjątkiem alufelgi.

Dowód: opinia biegłego A. S., k. 68-77, 97-98

Ocena dowodów

Sąd dał wiarę zeznaniom T. G., są one szczere, pełne i wewnętrznie niesprzeczne. Sąd dał także wiarę zeznaniom pozwanego, za wyjątkiem negowania tego, że nie dostrzegł w chwili gdy wyszedł z pojazdu uszkodzeń A., lecz tylko przyglądał się B.. Ten fragment jego zeznań jest całkowicie nieprawdopodobny. Jeżeli ma się możliwość obejrzenia w tym samym miejscu skutków uszkodzeń powstały w wyniku kolizji, to nikt nie zachowuje się w ten sposób, że patrzy tylko na kierowany przez siebie pojazd. Zawsze spogląda się na pojazd, który został uszkodzony. W tym kontekście wspominany fragment zeznań pozwanego brzmi zupełnie fałszywie. W rzeczywistości pozwany nie mógłby logicznie wytłumaczyć tego, że po prostu odjechał z miejsca zdarzenia, gdyby przyznał, że widział stosunkowo głębokie uszkodzenie karoserii pojazdu, w który wjechał cofając B..

Opinia biegłego A. S. jest zdaniem Sądu – wraz z wyjaśnieniem na rozprawie – jasna, pełna i wewnętrznie niesprzeczna. Zarzuty do opinii zgłoszonego przez pozwanego zostały na rozprawie wyjaśnione w sposób czyniący zbędnym powoływanie innego biegłego.

Należy przypomnieć, że uszkodzenie alufelgi nie było objęte wypłaconym poszkodowanemu odszkodowaniem.

Kwalifikacja prawna

W niniejszej sprawie spór ogniskuje się wokół interpretacji przepisu art. 43 pkt 4 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Przepis ten stanowi, że zakładowi ubezpieczeń […] przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący […] zbiegł z miejsca zdarzenia. W orzecznictwie słusznie przyjmuje się (por. m.in. wyrok SO w Białymstoku z dnia 7 maja 2009 r., II Ca 237/09), że zastosowanie dyspozycji art. 43 pkt 4 w/w ustawy wymaga ustalenia, iż sprawca kolizji drogowej opuścił miejsce zdarzenia świadomie, bez spełnienia ciążących na nim obowiązków wynikających z art. 16 ustawy, w celu uniknięcia odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę (wina umyślna lub rażące niedbalstwo).

W niniejszej sprawie zdaniem Sądu K. P. zbiegł z miejsca zdarzenia w rozumieniu w/w przepisu. Oddalił się z miejsca zdarzenia mając możliwość bezpośredniego zauważenia rozmiarów swojego działania: uszkodzenie A. było doskonale widoczne (było zewnętrzne, wyraźne wgniecenie karoserii), nie wymagało rozbierania pojazdu itp. W podziemnych garażach nie panują ciemności uniemożliwiające dostrzeżenie uszkodzeń sąsiedniego pojazdu (wtedy należałoby chodzić do takiego garażu z latarką, aby znaleźć własny pojazd), zresztą można przecież włączyć światła własnego pojazdu, które wystarczająco oświetlą pojazd stojący metr lub 2 metry dalej.

Po drugie, K. P. mógł oczywiście odjechać z miejsca zdarzenia, ale – aby uniknąć przypisania mu zamiaru zbiegnięcia z miejsca zdarzenia – powinien w rozsądnym czasie zgłosić szkodę ubezpieczycielowi i złożyć niezbędne wyjaśnienia – zgodnie z art. 16 ust. 2 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych […]. Niespornym jest, że K. P. tego zaniechał nawet mając później świadomość, że kierowca B. jest poszukiwany przez poszkodowanego, o czym świadczy pozostawienie karteczki za wycieraczką B.. K. P. nie musiał dzwonić do poszkodowanego. Wystarczyłoby, gdyby udał się do ubezpieczyciela OC i tam złożył wszelkie wyjaśnienia.

Dla oceny spełnienia znamion zachowania z art. 43 pkt 4 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych obojętne jest to, czy w okolicznościach sprawy istniały inne, alternatywne możliwości ustalenia tożsamości sprawcy i przebiegu wypadku. Przekonanie K. P., że skoro w hali garażowej jest monitoring, to nie może być mowy o tym, że zbiegł z miejsca wypadku w rozumieniu w/w przepisu jest błędnym uproszczeniem. Oddalenie się sprawcy z miejsca monitorowanego i zaniechanie przezeń wypełnienia obowiązków z art. 16 ust. 2 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych […] zawsze zwiększa prawdopodobieństwo wymyślenia przezeń wersji obrony zmierzającej do uniknięcia odpowiedzialności. Co zresztą dokładnie ma miejsce w niniejszej sprawie: pozwany nawet przyznając, że wysiadł z pojazdu po kolizji zeznał, że w ogóle nie widział uszkodzeń A., bo było ciemno, a ponieważ uszkodzeń na B. nie było, pomyślał, że nie wyrządził żadnej szkody i dlatego odjechał. Mimo uznania przez Sąd niewiarygodności takiej wersji, jest ona przejawem owej zwodniczej aktywności, której nie byłoby, gdyby sprawca bądź pozostał na miejscu zdarzenia, bądź zgłosił niezwłocznie szkodę ubezpieczycielowi. To oznacza, że w istocie pozwany świadomie zmierzał do uniknięcia odpowiedzialności za wyrządzoną przez siebie szkodę. Także sam upływ czasu pomiędzy zdarzeniem a ujawnieniem szkody zawsze powoduje powstanie możliwości powołania się na to, że szkodę wywołała inna przyczyna (A. po uszkodzeniu, a przed ujawnieniem szkody było w ruchu – poruszała się nim żona powoda; dopiero po ponownym zaparkowaniu w garażu podziemnym stwierdzono, że jest ono uszkodzone).

Tak więc zbiegnięcie z miejsca wypadku w rozumieniu art. 43 pkt 4 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych […] może mieć miejsce także wówczas, gdy wydaje się prima facie, że nie ma niebezpieczeństwa niemożności ustalenia tożsamości sprawy lub przebiegu wypadku. W niniejszym przypadku najwyraźniej pozwany dokonał rzeczowej kalkulacji i z jakichś powodów uznał, że mimo wszystko lepiej będzie w danym momencie oddalić się z miejsca kolizji i nie ujawniać dobrowolnie okoliczności zdarzenia. Zapisy monitoringu mogą się nie utrwalić lub zostać bezpowrotnie utracone. Oddalenie się z miejsca wypadku uniemożliwiło także ocenę zdolności pozwanego do kierowania pojazdów w danym momencie. Pozwany poruszał się cudzym pojazdem (właścicielką była osoba prowadząca lokal gastronomiczny), przebywał w budynku, w którym nie był zameldowany. Reasumując, istnieć mogły przeróżne przyczyny, dla których mógł mieć dobre powody do świadomego zbiegnięcia miejsca wypadku.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w punkcie I. sentencji na mocy art. 43 pkt 4 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych […] w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i § 2 k.c.

O kosztach stron orzeczono jak w punkcie II. sentencji na mocy art. 98 § 1 k.p.c. Na zasądzone na rzecz powoda koszy składa się: opłata sądowa od pozwu 92 zł, opłata za czynności radcy prawnego (900 zł, § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r., ze zm.), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł).

Ponadto w punkcie III. sentencji nakazano ściągnąć od przegrywającego proces pozwanego nieuiszczone koszty sądowe stanowiące wydatkowane tymczasowo przez Skarb Państwa wynagrodzenie biegłego A. S. (art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r., o kosztach sądowych w sprawach cywilnych).