Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II A Ka 289/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 listopada 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSA Ewa Gregajtys (spr.)

Sędziowie SA Paweł Rysiński

SO (del.) Leszek Parzyszek

Protokolant sekr. sąd. Sylwester Leńczuk

przy udziale Prokuratora Ireny Nogajskiej

po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2017 r.

sprawy:

1.  D. K. (1) syna S. i J. z d. G., urodzonego (...) w P.

oskarżonego z art. 258 § 2 kk i z art. 299 § 5 kk w zw. z art. 65 § 1 kk

2.  M. B. syna K. i J. z d. B., urodzonego (...) w P.,

3.  P. B. syna F. i K. z d. D., urodzonego (...) w W.

oskarżonych z art. 299 § 5 kk w zw. z art. 65 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 28 kwietnia 2017 r w sprawie sygn.XVIII K 64/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że podstawę prawną skazania oskarżonych D. K. (1), M. B. i P. B. za przestępstwo z art. 299 § 5 kk uzupełnia o § 1 tego przepisu a nadto wymiar kar pozbawienia wolności orzeczonych wobec wszystkich oskarżonych obniża do 1 (jednego) roku i 4 (czterech) miesięcy,

II.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec oskarżonego D. K. (1) zalicza okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od 22 listopada 2011r. do 15 grudnia 2011 r,

III.  zaskarżony wyrok w pozostałej części utrzymuje w mocy,

IV.  zas ądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata K. J. – Kancelaria Adwokacka w W., kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) zł, w tym 23 % VAT, z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu M. B. w instancji odwoławczej,

V.  zasądza od oskarżonych D. K. (1), M. B. i P. B. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze w częściach na nich przypadających, w tym po 300 (trzysta) zł z tytułu opłaty za obie instancje.

UZASADNIENIE

D. K. (1) został oskarżony o to, że:

1.  w okresie od października 2002 roku do grudnia 2003 roku w W. i P. brał udział w związku o charakterze zbrojnym mającym na celu popełnianie przestępstw takich jak zabójstwa, wymuszenia rozbójnicze, napady rabunkowe, obrót bez wymaganego zezwolenia środkami odurzającymi i psychotropowymi, zabór w celu przywłaszczenia samochodów i obrót takimi pojazdami, wprowadzenie do obrotu finansowego środków w postaci korzyści majątkowych uzyskanych z czynów zabronionych, tj. o czyn z art. 258 § 2 kk,

2.  w okresie od 11 grudnia 2002 roku do dnia 18 grudnia 2003 roku w W., przyjął od J. R. pieniądze w łącznej kwocie 25.000 zł, podejmując z nim wspólnie i w porozumieniu czynności w postaci zainwestowania tej kwoty w działalność podmiotu gospodarczego spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. przy ul. (...), mając na celu udaremnienie lub znaczne utrudnienie stwierdzenia, że środki te pochodzą z czynu zabronionego polegającego na uzyskiwaniu korzyści majątkowych z wprowadzenia do obrotu środków odurzających i substancji psychotropowych w znacznych ilościach, popełnionego przez D. K. (2), P. B., M. B., J. R. w P. w okresie od 1997 roku do stycznia 2003 roku, przy czym czynu tego dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw i uczynił sobie z tego procederu stałe źródło dochodu, tj. o czyn z art. 299 § 5 kk w zw. z art. 65 § 1 kk;

M. B. został oskarżony o to, że w okresie od 11 grudnia 2002 roku do dnia 18 grudnia 2003 roku w W., działając wspólnie i w porozumieniu z P. B., J. R., mając na celu udaremnienie lub znaczne utrudnienie stwierdzenia, że środki finansowe w postaci 25.000 zł pochodzą z czynu zabronionego polegającego na uzyskiwaniu korzyści majątkowych z wprowadzenia do obrotu środków odurzających i substancji psychotropowych w znacznych ilościach, popełnionego w P. w okresie od 1997 roku do stycznia 2003 roku, zainwestował tą kwotę w działalność podmiotu gospodarczego – spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. przy ul. (...), przy czym czynu tego dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw, tj. o czyn z art. 299 § 5 kk w zw. z art. 65 § 1 kk.

P. B. został oskarżony o to, że w okresie od 11 grudnia 2002 roku do dnia 18 grudnia 2003 roku w W., działając wspólnie i w porozumieniu z M. B., J. R., mając na celu udaremnienie lub znaczne utrudnienie stwierdzenia, że środki finansowe w postaci 25.000 zł pochodzą z czynu zabronionego polegającego na uzyskiwaniu korzyści majątkowych z wprowadzenia do obrotu środków odurzających i substancji psychotropowych w znacznych ilościach, popełnionego w P. w okresie od 1997 roku do stycznia 2003 roku, zainwestował tą kwotę w działalność podmiotu gospodarczego – spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. przy ul. (...), przy czym czynu tego dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw, tj. o czyn z art. 299 § 5 kk w zw. z art. 65 § 1 kk.

Sąd Okręgowy w Warszawie, wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2017 r. w sprawie XVIII K 64/15:

oskarżonego D. K. (1):

- ustalając, że oskarżony w ramach czynu zarzucanego w pkt I w okresie od nie wcześniej niż 15 października 2002 roku do co najmniej 26 lutego 2003 roku w W. i P. brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej określanej jako „grupa bryndziaków” mającej na celu popełnianie przestępstw związanych m. in. z obrotem bez wymaganego zezwolenia środkami odurzającymi i psychotropowymi oraz wprowadzaniem do obrotu finansowego środków pieniężnych z korzyści związanych z popełnieniem czynów zabronionych i uznając, że czyn ten wypełnił znamiona występku z art. 258 § 1 kk w brzmieniu ustawy sprzed nowelizacji z dnia 16.04.2004 r. (Dz. U. 2004.93.889) w zw. z art. 4 § 1 kk na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 kpk w zw. z art. 101 § 1 pkt 4 kk i art. 102 kk w zw. z art. 4 § 1 kk umorzył postępowanie karne wobec przedawnienia karalności,

- w ramach czynu zarzuconego w punkcie II uznał za winnego tego, że w okresie od co najmniej 19 grudnia 2002 roku do 28 stycznia 2003 roku w W. działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru przyjął kilkukrotnie od J. R. pieniądze w łącznej kwocie nie mniejszej niż 24.400 zł pochodzące z korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego w okresie od kwietnia 1997 roku do stycznia 2003 roku przez J. R. i inne ustalone osoby w P., w W. i innych miejscowościach polegające na wprowadzeniu do obrotu środków odurzających w postaci kokainy i substancji psychotropowych w postaci amfetaminy w znacznych ilościach oraz uczestniczenia w obrocie takimi substancjami oraz środkami a także przywozie z zagranicy środków odurzających w znacznych ilościach, podejmując się w ten sposób wspólnie i w porozumieniu z J. R., P. B. i M. B. czynności w postaci zainwestowania wskazanej kwoty w działalność podmiotu gospodarczego spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. przy ul. (...) w celu udaremnienia lub znacznego utrudnienia stwierdzenia ich przestępczego pochodzenia, przy czym czynu tego dopuścił się działając w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw, tj. popełnienia czynu z art. 299 § 5 kk w brzmieniu ustawy sprzed nowelizacji na mocy ustawy z dnia 9.10.2015 r. (Dz. U. z 2015 r. nr 1855) w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 65 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk i za to na podstawie art. 299 § 5 kk w brzmieniu ustawy sprzed nowelizacji na mocy ustawy z dnia 9.10.2015 r. (Dz.U. z 2015 r. nr 1855) w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 65 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk skazał go, a na podstawie art. 299 § 5 kk w brzmieniu ustawy sprzed nowelizacji na mocy ustawy z dnia 9.10.2015 r. (Dz. U. z 2015 r. nr 1855) w zw. z art. 64 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności, na poczet której, na podstawie art. 63 § 1 kk zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności od 22 listopada 2011 r. do 15 grudnia 2011 r;

- oskarżonego M. B. w ramach czynu zarzuconego w punkcie III uznał za winnego tego, że w okresie od co najmniej 19 grudnia 2002 roku do 28 stycznia 2003 roku w W., działając wspólnie i w porozumieniu w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru z P. B., J. R., D. K. (1) środki pieniężne w łącznej kwocie nie mniej niż 24.400 zł pochodzące z korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego w okresie od kwietnia 1997 do stycznia 2003 roku przez J. R. i inne ustalone osoby w P., W. i innych miejscowościach polegającego na wprowadzeniu do obrotu środków odurzających w postaci kokainy i substancji psychotropowych w postaci amfetaminy w znacznych ilościach oraz uczestniczenia w obrocie takimi substancjami i środkami a także przywozie z zagranicy środków odurzających w znacznych ilościach, zainwestował w działalność podmiotu gospodarczego - spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. przy ul. (...), w celu udaremnienia lub znacznego utrudnienia stwierdzenia ich przestępczego pochodzenia, przy czym czynu tego dopuścił się działając w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw, tj. popełnienia czynu z art. 299 § 5 kk w brzmieniu ustawy sprzed nowelizacji na mocy ustawy z dnia 9.10.2015 r. (Dz. U. z 2015 r. nr 1855) w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 65 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk i za to na podstawie art. 299 § 5 kk w brzmieniu ustawy sprzed nowelizacji na mocy ustawy z dnia 9.10.2015 r. (Dz. U. z 2015 r. nr 1855) w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 65 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk skazał go, a na podstawie art. 299 § 5 kk w brzmieniu ustawy sprzed nowelizacji na mocy ustawy z dnia 9.10.2015 r. (Dz. U. z 2015 r. nr 1855) w zw. z art. 64 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk wymierzył mu karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności;

- oskarżonego P. B. w ramach czynu zarzuconego w punkcie IV uznał za winnego tego, że w okresie od co najmniej 19 grudnia 2002 roku do 28 stycznia 2003 roku w W., działając wspólnie i w porozumieniu z M. B., J. R. i D. K. (1) w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, środki pieniężne w łącznej kwocie nie mniej niż 24.400 zł, pochodzące z korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego w okresie od kwietnia 1997 do stycznia 2003 roku przez J. R. i inne ustalone osoby w P., W. i innych miejscowościach polegającego na wprowadzeniu do obrotu środków odurzających w postaci kokainy i substancji psychotropowych w postaci amfetaminy w znacznych ilościach oraz uczestniczenia w obrocie takimi substancjami i środkami a także przywozie z zagranicy środków odurzających w znacznych ilościach, zainwestował w działalność podmiotu gospodarczego - spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. przy ul. (...), w celu udaremnienia lub znacznego utrudnienia stwierdzenia ich przestępczego pochodzenia, przy czym czynu tego dopuścił się działając w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw, tj. popełnienia czynu z art. 299 § 5 kk w brzmieniu ustawy sprzed nowelizacji na mocy ustawy z dnia 9.10.2015 r. (Dz. U. z 2015 r. nr 1855) w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 65 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk i za to na podstawie art. 299 § 5 kk w brzmieniu ustawy sprzed nowelizacji na mocy ustawy z dnia 9.10.2015 r. (Dz.U. z 2015 r. nr 1855) w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 65 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk skazał go, a na podstawie art. 299 § 5 kk w brzmieniu ustawy sprzed nowelizacji na mocy ustawy z dnia 9.10.2015 r. (Dz. U. z 2015 r. nr 1855) w zw. z art. 64 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności;

Sąd, na podstawie art. 230 § 2 kpk, orzekł o dowodach rzeczowych (pkt 6 wyroku). Rozstrzygając w przedmiocie kosztów sądowych postępowania, sąd zasądził na rzecz Skarbu Państwa z tytułu opłaty od oskarżonych D. K. (1) i P. B. kwoty po 300 zł, zaś od oskarżonego M. B. 400 zł i obciążył ich pozostałymi kosztami sądowymi w sprawie w częściach ich dotyczących, w części umarzającej kosztami sądowymi obciążył Skarb Państwa.

Apelacje od wyroku wnieśli obrońcy oskarżonych.

Obrońca oskarżonego D. K. (1) zaskarżył wyrok w całości zarzucając, na podstawie art. 438 pkt 1, 2 i 3 kpk:

I.  obrazę przepisów prawa procesowego a konkretnie art. 410 kpk polegającą na:

- pominięciu w rozważaniach zbadania przyczyn ewolucji wyjaśnień-zeznań świadka J. R. zarówno tych składanych w postępowaniu przygotowawczym jak i tych spontanicznie składanych przed sądem a korzystnych dla D. K. (1) w kierunku obciążenia D. K. (1) winą popełnienia czynu z art. 299 § 5 kk (prania brudnych pieniędzy),

- spłycenia ocen w rozważaniach sądu na temat różnic pomiędzy wyjaśnieniami-zeznaniami J. R. a wyjaśnieniami-zeznaniami A. T. w zakresie niektórych elementów faktycznych odzwierciedlających znamiona czynu z art. 299 § 5 kk

co w konsekwencji doprowadziło do dowolnych ustaleń sądu I instancji i w pierwszej kolejności do obrazy przepisu prawa materialnego, a w dalszej do niesłusznego skazania D. K. (1) za popełnienie czynu opisanego w pkt 2 aktu oskarżenia kwalifikowanego z art. 299 § 5 kk,

II.  obrazę prawa materialnego a konkretnie art. 299 § 5 kk polegającą na uznaniu, że działania oskarżonego D. K. (1) wypełniają znamiona wskazanego przestępstwa, gdy tymczasem analiza zeznań świadków J. R. i A. T., nawet przy przyjęciu, że odzwierciedlają one rzeczywistą działalność oskarżonego nie pozwala na taką ocenę, bowiem w zasadzie co do wszystkich znamion przestępstwa prania brudnych pieniędzy zeznania przywołanych świadków wskazują, iż D. K. (1) swoim działaniem nie spełnił tychże znamion, a tym samym nie dopuścił się popełnienia zarzucanego mu w pkt 2 aktu oskarżenia przestępstwa,

III.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia co do czynu opisanego w pkt 1 aktu oskarżenia kwalifikowanego z art. 258 § 2 kk, polegający na uznaniu, że zeznania świadka J. R. i niektóre elementy zeznań świadka A. T. są wystarczające do przyjęcia, że oskarżony D. K. (1) był członkiem zorganizowanej grupy przestępczej o nazwie P., jakkolwiek zeznania te są niekonsekwentne a z niektórych depozycji w nich zawartych można wnosić, iż D. K. (1) zarówno przez świadków jak i współoskarżonych w sprawie niniejszej nie był traktowany jako członek wskazanej grupy przestępczej,

IV.  rażącą niewspółmierność kary 2 lat pozbawienia wolności wymierzonej oskarżonemu, ale bez zastosowania dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary w sytuacji, gdy od czasu ewentualnego popełnienia zarzucanego mu przestępstwa minęło ponad 13 lat a oskarżony przebywający wraz z rodziną na stałe na terenie Wielkiej Brytanii zerwał ewentualne związki z przestępcami działającymi w Polsce, nie popełnia na terenie miejsca zamieszkania jakichkolwiek przestępstw, jest osobą pracującą, przedsiębiorcą dającym sobie radę w tamtejszych warunkach gospodarczych, zapewniającym wykształcenie przebywającym razem z nim w Anglii i tam dorastającym dwojgu dzieciom a przerwanie opisywanego trybu życia poprzez orzeczenie bezwzględnej kary pozbawienia wolności stanowi o rażącej niewspółmierności kary i sprzeczności z zasadami prewencji indywidualnej.

Obrońca oskarżonego, podnosząc takie zarzuty, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego, zaś z ostrożności procesowej, w przypadku uznania zarzutów apelacji odnoszących się do winy za nietrafne, o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zastosowanie w stosunku do oskarżonego D. K. (1) dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności.

Obrońca oskarżonego M. B., powołując się na treść art. 427 § 2 kpk oraz art. 438 pkt 1, 2 i 3 kpk rozstrzygnięciu sądu pierwszej instancji zarzucił:

1.  obrazę przepisów prawa materialnego – art. 299 § 5 kk przez błędne zastosowanie (po dokonaniu nieprawidłowej wykładni) normy prawnej dotyczącej prania brudnych pieniędzy, polegającego na uznaniu, że działania oskarżonego M. B. wypełniają znamiona wskazanego przestępstwa, gdy tymczasem analiza dowodów materialnych w szczególności dokumentów korporacyjnych spółki (...) sp. z o.o. a nawet zeznań świadków J. R. i A. T., nawet przy przyjęciu, że odzwierciedlają one rzeczywistą działalność oskarżonego, nie pozwala na taką ocenę co do wszystkich znamion przestępstwa prania brudnych pieniędzy,

2.  obrazę przepisów postępowania mających wpływ na treść wyroku – art. 2 § 1 pkt 1 i § 2 kpk w zw. z art. 9 § 1 kpk oraz art. 167 kpk i art. 366 § 1 kpk oraz art. 4, 5 § 2, 7, 410 i 424 kpk przez:

dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób dowolny, bez respektowania zasad procesu, w tym przede wszystkim braku ukształtowania wydanego orzeczenia na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów bez uwzględnienia zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego niezbędnych przy dokonywaniu oceny całokształtu materiału dowodowego, w szczególności nieprzeprowadzenie gruntownej analizy zeznań świadka J. R., zarówno tych składanych w postępowaniu przygotowawczym, jak i tych składanych przed sądem okręgowym, oraz nierozważenie różnic pomiędzy zeznaniami świadka J. R. a wyjaśnieniami i zeznaniami świadka A. T.,

brak powiązania ustalonych okoliczności faktycznych z treścią konkretnych dowodów stanowiących materiał dowodowy (uzasadnienie wyroku nie pozwala na jednoznaczne ustalenie, który dowód doprowadził sąd do konkretnego wniosku),

brak poddania analizie okoliczności, których treść wskazuje na możliwość dokonania ustaleń podważających tezy oskarżenia poprzez autorytatywne wskazywanie braku związku ze sprawą oraz nieprzeprowadzenie z urzędu wszystkich koniecznych dowodów w sprawie, co miało ten wpływ na treść wydanego orzeczenia, że w konsekwencji doprowadziło do dowolnej oceny dowodów oraz wadliwych ustaleń faktycznych w sprawie,

nieprzeprowadzenie dowodu z akt rejestrowych KRS spółki (...) sp. z o.o. oraz odpisu pełnego z KRS tej spółki,

przez zaniechanie ustalenia, na czym polegało konkretne zachowanie oskarżonego M. B. realizujące znamiona działania wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami w zakresie zarzucanego czynu w zaskarżonym orzeczeniu

co w konsekwencji doprowadziło do dowolnych ustaleń sądu I instancji i w pierwszej kolejności do obrazy przepisu prawa materialnego a w dalszej kolejności do niesłusznego skazania oskarżonego M. B. za popełnienie zarzuconego mu czynu;

3.  błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mających wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia a polegające na przyjęciu, że „ aresztowania współwłaścicieli spółki (...) sp. z o.o. skutkowały zmianami w składzie osobowym spółki” mimo, że jak wynika z dołączonej informacji pełnej z KRS oraz akt rejestrowych, skład osobowy spółki nie ulegał zmianie przez cały okres rejestracji oraz na oparciu ustaleń faktycznych wyłącznie na dowodach obciążających, w tym także stanowiących informacje o dowodach, których analiza nie mogła prowadzić do wniosku, że czyn oskarżonego wyczerpywał znamiona występku z art. 299 § 5 kk zwłaszcza, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku sąd nawet nie podał, modus operandi działania oskarżonego;

4.  rażącą niewspółmierność kary 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności (z ostrożności procesowej) nie uwzględniającej, że od ew. popełnienia zarzuconego występku upłynęło blisko piętnaście lat a nadto wymierzona oskarżonemu B. kara jest znacząco (o ¼) wyższa od pozostałych oskarżonych w oparciu o te same okoliczności zarzucanego czynu, bez rzetelnego uzasadniania, mimo, że nawet przyjmując hipotetycznie, że gdyby oskarżony B. zainwestował środki w spółkę (...), w przeciwieństwie do pozostałych oskarżonych, nie będąc ani wspólnikiem ani członkiem organu, nie mógłby wskazywać na legalne pochodzenia jakichkolwiek dochodów z tej spółki.

Obrońca oskarżonego, podnosząc takie okoliczności, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzuconego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego P. B. zaskarżył wyrok w całości zarzucając:

- na podstawie art. 438 pkt 3 kpk, błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść rozstrzygnięcia a polegał na oparciu ustaleń faktycznych wyłącznie na dowodach obciążających, w tym także stanowiących informacje o dowodach, których analiza, zarówno od strony empirycznej, jak też dogmatycznej, nie mogła prowadzić do wniosku, że czyn oskarżonego wyczerpywał znamiona występku z art. 299 § 5 kk, zwłaszcza, że w motywach zaskarżonego wyroku sąd nawet nie podał, nie wspominając o analizie, modus operandi działania oskarżonego,

- na podstawie art. 438 pkt 4 kpk wymierzenie rażąco niewspółmiernej kary pozbawienia wolności nie uwzględniającej, że od daty popełnienia zarzuconego występku upłynęło blisko 15 lat, zaś oskarżony po odzyskaniu wolności, której był pozbawiony w innej sprawie, przestrzegał obowiązującego porządku prawnego, zerwał z dotychczasowym środowiskiem, przewartościował poglądy, podjął pracę, utrzymuje rodzinę, w tym dzieci, toteż zachodzą przesłanki uzasadniające warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności.

Obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego, bądź jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Oskarżony M. B. w pismach procesowych z 27 lipca i 17 sierpnia 2017 r. (k. 6652-6665, 6750-6763) przedstawił swoje stanowisko w sprawie, podnosząc uchybienia, których - w jego ocenie – dopuścił się sąd okręgowy, w postaci:

- obrazy prawa materialnego – art. 299 § 5 kk, art. 4 § 1 kk, art. 64 § 2 kk,

- obrazy prawa procesowego – art. 399 § 1 kpk a nadto przepisów art. 2 § 1 pkt 1 i § 2, 4, 5 § 2, 7, 9 § 1, 92, 167, 171 § 1 i 5, 174, 366 § 1, 410, 424 kpk, co skutkowało dokonanie dowolnej i wybiórczej analizy materiału dowodowego sprawy a nadto rozstrzyganie w oparciu o niekompletny materiał dowodowy, bądź dokumenty, których sąd nie mógł do niego zaliczyć,

- poczynienia w wyniku wskazanych uchybień błędnych ustaleń faktycznych.

Oskarżony wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie od zarzutu, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Pisemne stanowisko w sprawie zajął także oskarżony P. B. (k. 6680-6684 z załącznikami). Zawarł w nim zastrzeżenia w zakresie prawidłowości dokonanej przez sąd oceny materiału dowodowego sprawy, w szczególności zeznań świadka koronnego i ustaleń w jej następstwie poczynionych. Podniósł także, że orzeczona wobec niego kara jest rażąco surowa przy uwzględnieniu jego sytuacji życiowej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje obrońców w zasadniczym zakresie – co do winy - okazały się bezskuteczne, spowodowały natomiast zmianę wyroku poprzez złagodzenie wymiaru orzeczonych wobec oskarżonych kar pozbawienia wolności.

Wbrew stanowisku skarżących, sąd okręgowy nie dopuścił się takich uchybień w sferze prawa procesowego, które autorzy apelacji wskazali w zarzutach.

Lektura akt sprawy, w kontekście zaprezentowanych w uzasadnieniu wyroku motywów, jakie legły u jego podstaw, uprawnia stanowisko, że sąd pierwszej instancji orzekał w oparciu o taki materiał dowody, który dawał gwarancję prawidłowego rozstrzygania, zgromadzone dowody ocenił przy uwzględnieniu kryteriów ujętych w art. 7 kpk a w następstwie tak dokonanej oceny ustalił nie zawierający błędów stan faktyczny. Także przyjęta ocena prawna zrekonstruowanych ustaleń nie może budzić wątpliwości. Odmienne wnioski skarżących oparte są na wybiórczej i uproszczonej analizie materiału dowodowego sprawy, co sprawia, że nie mogły przynieść oczekiwanego skutku. Trudno przy tym nie dostrzec istotnej wady konstrukcji apelacji obrońcy oskarżonego M. B., skoro z jednej strony skarżący kwestionuje prawidłowość dokonanej przez sąd oceny dowodów i ustaleń w jej wyniku poczynionych, by jednocześnie zarzucać obrazę prawa materialnego – art. 299 § 5 kk poprzez jego zastosowanie. Apelacja jest zatem wewnętrznie sprzeczna, bowiem obrońca formułuje wykluczające się zarzuty – wszak warunkiem skutecznego podnoszenia tego opartego na art. 438 pkt 1 kpk są niekwestionowane ustalenia faktyczne. Skarżący ten zarzuca ponadto jednocześnie obrazę art. 5 § 2 kpk i art. 7 kpk nie dostrzegając, że przepisy te mają rozłączny charakter. Wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym - w rozumieniu art. 5 § 2 kpk - mogą powstać jedynie wówczas, gdy sąd orzekający, po wyczerpaniu możliwości dowodowych, oceni materiał dowodowy zgodnie ze standardami wyznaczonymi przez zasadę swobodnej oceny dowodów (tak SN w postanowieniu z dnia 10.10.2013 r, V KK 119/13, LEX nr 1400594). Tym samym, art. 5 § 2 kpk ma zastosowanie tylko wówczas, gdy pomimo oceny dowodów uwzględniającej wskazania art. 7 kpk, powstanie taki stan wątpliwości, który wymaga zastosowania reguły in dubio pro reo. To sprawia, że formułowanie wspólnych zarzutów obrazy art. 5 § 2 kpk i art. 7 kpk jest zabiegiem metodologicznie wadliwym.

Wskazane uchybienia konstrukcji zarzutów apelacji obrońcy oskarżonego M. B. nie wyłączają możliwości dokonania kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku w granicach apelacją tą wyznaczonych, jednak nie mogą pozostać bez wpływu na ogólną ocenę zasadności tego środka odwoławczego.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów kierowanych wobec kompletności podstawy dowodowej wyroku stwierdzić należy, że stanowiska w tym zakresie obrońcy jak i samego oskarżonego M. B., są bezzasadne. Sąd okręgowy rozstrzygał w oparciu o taki materiał dowodowy, jaki uwzględniając charakter i czas stawianych oskarżonym zarzutów możliwy był do zgromadzenia. Co przy tym istotne, zakres przeprowadzonego postępowania dowodowego uprawnia wniosek, że jego wyniki stanowią kompletną a tym samym pewną podstawę do prawidłowego rozstrzygania. Trafnie sąd wskazał, że zasadniczy materiał dowodowy sprawy stanowiły dowody ze źródeł osobowych – zeznania świadka koronnego oraz w części A. T.. Te dowody były głównym źródłem wiedzy w zakresie postawionego oskarżonym zarzutu, bowiem okoliczności wynikające z pozostałego materiału dowodowego, w szczególności dokumentów, bądź pozostawały bez istotnego wpływu dla przedmiotu postępowania, bądź w praktyce służyły weryfikacji wartości tych dwóch zasadniczych źródeł dowodowych. Relacje pozostałych świadków nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygania.

I tak, nie można zgodzić się, by sąd pominął materiał dowodowy w postaci dokumentów rejestrowych spółki (...) i w konsekwencji zignorował okoliczność, że oskarżony M. B. nie brał udziału w spółce i nie mógł w żaden sposób czerpać korzyści, jakie wiążą się z efektem przestępstwa z art. 299 § 5 kk. Wbrew stanowisku obrońcy, jak i samego oskarżonego, sąd okręgowy nie poczynił ustalenia, by oskarżony kiedykolwiek zasiadał w organach spółki, bądź osobiście uczestniczył w czynnościach związanych z jej utworzeniem (precyzując przekształceniem). Z ustaleń sądu jednoznacznie wynika, jaka była rola każdego z oskarżonych. D. K. (1) i P. B. byli pomysłodawcami-inicjatorami przestępczego przedsięwzięcia a plany w tym zakresie, w tym szczegółowe co do jego realizacji, ustalili podczas pobytu w warunkach izolacji. Rola oskarżonego M. B. sprowadziła się natomiast do zaakceptowania planu współoskarżonych na zainwestowanie środków grupy w taką działalność, jak i celu tej inwestycji, która to okoliczność, wobec jego pozycji w środowisku przestępczym, była punktem wyjścia dla podjęcia zaplanowanych działań. Świadek koronny zeznając co do powyższej okoliczności jednoznacznie podał, że pozostając wówczas na wolności, to on inwestował pieniądze grupy – swoje i współoskarżonych B. i B., on również figurował w dokumentach spółki, bowiem oskarżony M. B. ukrywał się będąc poszukiwanym listem gończym a oskarżony P. B. przebywał w areszcie (zeznania J. R. z k. 24). W takich warunkach szerokie wywody apelacji obrońców dotyczące tego, że oskarżeni M. B. i P. B. nie figurowali w organach spółki, pozostają bez znaczenia dla rozstrzygania. Wobec ówczesnej sytuacji prawnej tych oskarżonych, żaden z nich w organach spółki zasiadać nie mógł, która to okoliczność nie uprawnia jednak do wniosku, by z tego powodu oskarżeni nie mieli związku z (...).

Nie sposób także nie dostrzec, że dokumenty, którym obrońca M. B. nadaje tak istotną rangę i do których odwołuje się w apelacji, załączając je do środka odwoławczego, nie tylko były znane sądowi, ale zostały także zaliczone do materiału dowodowego sprawy. Dokumenty te, jak wskazuje analiza akt sprawy, w formie odpisów i kopii znajdują się w aktach, część z nich w wielu egzemplarzach, przede wszystkim w tomie X.

Chybione i to w stopniu oczywistym jest także stanowisko oskarżonego M. B., by dla prawidłowości rozstrzygania w sprawie niezbędne było dopuszczenie dowodu z opinii biegłego rewidenta. Wiadomości specjalne biegłego z tej dziedziny obejmują analizę dokumentacji księgowej i zapisów na rachunkach spółki celem ustalenia m.in. przepływu środków, w tym źródeł ich pochodzenia. Zważywszy na okoliczność, że przypisany każdemu z oskarżonych okres przestępczej działalności, sąd ograniczył do 28 stycznia 2003 r, tj. daty zatrzymania i aresztowania świadka koronnego, a rachunek dla (...) został otwarty 24 marca 2003 r, w sprawie nie było materiału źródłowego, który powinien być poddany analizie biegłego. Odmienny pogląd oskarżonego w tym przedmiocie jest zatem bezzasadny.

Nie ma również racji oskarżony M. B., gdy podnosi, że sąd dokonując analizy materiału dowodowego sprawy pominął relacje większości świadków, w szczególności D. K. (2), a nadto nie dopuścił dowodu z przesłuchania wymienionych przez oskarżonego osób (k. 6656v – 6659). Wbrew temu twierdzeniu, sąd okręgowy odniósł się do wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów, w szczególności zeznań tych świadków, do których relacji odwołuje się oskarżony (k. 6460-6462). Sąd wskazał przy tym, z jakich powodów nie uznał za wiarygodne zeznań D. K. (2) (k. 6462). W takich warunkach twierdzenie, że sąd dowody te pominął jest bezpodstawne. Okoliczność, że sąd orzekający nie przyjął określonego dowodu jako podstawy poczynionych ustaleń faktycznych a swoje stanowisko w tym zakresie uzasadnił bądź treścią dowodu (bez znaczenia dla rozstrzygania), bądź jego oceną (niewiarygodny) nie uprawnia wniosku, by rozstrzygał w oparciu o niekompletną podstawę dowodową. Wskazać w końcu należy, że status świadka przysługuje osobie, która dysponuje wiedzą co do przedmiotu postępowania, nie zaś takiej, która z racji chociażby obowiązków zawodowych miała jakąkolwiek styczność z działalnością i rejestracją spółki (...), bądź osobami, które czynności te w imieniu spółki podejmowały. Tymczasem to zasadniczo takie osoby oskarżony wymienia w piśmie procesowym z dnia 24 lipca 2017 r. wywodząc, że brak ich przesłuchania stanowił uchybienie sądu orzekającego (k. 6656v, 6658-6659). Dla sądu nie ulega wątpliwości, że osoby te (m. in. notariusz, prawnik, prokuratorzy) nie mogą dysponować wiedzą istotną dla przedmiotu postępowania a dotyczącą źródła pochodzenia środków finansowych zainwestowanych w spółkę (...). W konsekwencji, wykazywanie w oparciu o takie okoliczności, że podstawa dowodowa zaskarżonego wyroku jest niekompletna, nie może być skuteczne.

Za bezzasadne uznać należy te zarzuty apelacji, w których obrońcy wskazują, że sąd okręgowy dopuścił się obrazy przepisów prawa procesowego regulujących zasady oceny materiału dowodowego sprawy. Wbrew stanowisku skarżących, sąd z poszanowaniem reguł procesu, a w szczególności kryteriów wymienionych w art. 7 kpk, ocenił zgromadzone w sprawie dowody, w tym te zasadnicze w postaci zeznań świadków J. R. i A. T..

Odnosząc się do dowodu z zeznań świadka koronnego J. R. i wykazując jego wątpliwą wartość dowodową, obrońcy podnoszą, że jest to jedyny obciążający oskarżonych dowód, stanowi pomówienie, a jako taki powinien być poddany bardziej wnikliwej analizie, aniżeli ta zaprezentowana w uzasadnieniu wyroku. Z taką oceną nie sposób się zgodzić. Wbrew twierdzeniu obrońców, dokonana przez sąd okręgowy ocena zeznań J. R. jest prawidłowa, zgodna ze wskazaniami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego. Stwierdzić nadto należy, jak słusznie wskazał sąd, że zeznania tego świadka nie są osamotnionym dowodem winy oskarżonych, nie jest zatem tak, że nie podlegają weryfikacji. Świadek koronny, z uwagi na swoją sytuację procesową, ma określony interes w składaniu obciążających oskarżonych wyjaśnień i zeznań, jednak samo to, nie czyni tego dowodu - niejako automatycznie - ułomnym. W procedurze karnej obowiązuje jedna zasada oceny dowodów a to ujęty w art. 7 kpk obowiązek kształtowania przekonania sądu na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Przytoczone kryteria mają zastosowanie do wszystkich dowodów, przy czym w przypadku pomówienia wymagają uwzględnienia motywacji pomawiającego, sposobu relacjonowania przez niego zdarzeń, w szczególności tego, w jaki sposób siebie w nich sytuuje, wreszcie wymagają analizy, czy jego relacji nie wykluczają inne dowody, które choć w części stanowią podstawę do dokonania lub weryfikacji ustaleń stanowiących podstawę rozstrzygnięcia (por. wyrok SN z 20.11.2012 r. WA 24/12, wyrok SA we Wrocławiu z 19.09.2013 r. II AKa 266/13; wyrok SA w Białymstoku z 6.06.2013 r, II AKa 61/13; wyrok SA w Krakowie z dnia 25.09.2012 r. II AKa 93/12 ). Te warunki oceny, wypracowane przez orzecznictwo na gruncie art. 7 kpk, nie stanowią jednak o szczególnych kryteriach oceny takiego dowodu, skoro ich uwzględnienie nakazują właśnie zasady prawidłowego rozumowania oraz wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego ujęte w powołanym przepisie.

Powyższe, ogólne uwagi, stanowią punkt wyjścia dla rozpoznania apelacji obrońców w tej części, w której skarżący odnoszą się do oceny wartości dowodowej zeznań świadka koronnego i na tej podstawie formułują zarzuty obrazy przepisów prawa procesowego, w szczególności art. 5 § 2, 7, 4, czy art. 410 kpk. Podobne wnioski wynikają z pism procesowych oskarżonych M. B. i P. B..

Przechodząc zatem do zastrzeżeń kierowanych w tym zakresie, stwierdzić należy, że ocena materiału dowodowego sprawy zaprezentowana w pisemnych motywach wyroku nie jest dotknięta błędami, jako logiczna, rzeczowa i konkretna korzysta z ochrony w instancji odwoławczej. Szczegółowa analiza relacji J. R. uprawniała sąd okręgowy do wniosku, że jego zeznania są spójne, logiczne, konsekwentne. Świadek w toku licznych przesłuchań, spójnie podawał co do roli oskarżonych w ujętym w zarzutach procederze, nie minimalizował także własnych działań, które w zakresie realizacji przestępczego planu uznać należy za zasadnicze. Nie można przy tym pominąć, że przedmiot rozpoznawanej sprawy to zaledwie wycinek jego działalności przestępczej. Sąd okręgowy dokonując kompleksowej analizy materiału dowodowego sprawy był zatem uprawniony do oceny, że zeznania J. R. zarówno w zakresie okoliczności zainwestowania w działalność spółki (...), powstania tego podmiotu, ale przede wszystkim źródła pochodzenie ulokowanych tam przez świadka koronnego środków, były konsekwentne. Jak trafnie wskazał sąd, świadek koronny już w toku przesłuchań w latach 2003-2004 wskazywał na powyższe (… inwestowałem pieniądze moje, D., B. wziąłem je z kasy grupowej z części pieniędzy przeznaczonej wyłącznie dla mnie, B., D., B. k. 23-24, protokół z 30 listopada 2003r; pieniądze pochodziły z kasy, którą trzymałem w domu… pomyśleliśmy, że moglibyśmy inwestować w legalne interesy. Chcieliśmy mieć firmy, z których legalnie mielibyśmy dochód… k. 2580, protokół z 1 grudnia 2004 r.). Tym samym, twierdzenia obrońców, że świadek koronny na wstępnym etapie postępowania nie wskazywał działalności przestępczej grupy jako źródła pochodzenia środków zainwestowanych przez niego w (...), są bezzasadne. Także ustalenie, że środki zainwestowane w (...) przez J. R. pochodziły z działalności grupy związanej – szeroko rzecz ujmując – z narkotykami, wynika z zeznań świadka konsekwentnych także w tym zakresie (k. 2580, 2683, 2866, 2881, 4570). W takich warunkach, wskazywanie przez skarżących, że relacja świadka koronnego co do okoliczności istotnych dla rozstrzygania nie była konsekwentna, ewaluowała, pozostaje w oczywistej sprzeczności z treścią tego dowodu.

Sąd okręgowy czyniąc ustalenia faktyczne w sprawie trafnie odwołał się do zeznań A. T. składanych w śledztwie a dotyczących okoliczności, w jakich oskarżeni zdecydowali się na działalność gospodarczą w (...) spółki (...) (np. k. 2843 …kiedy K. wyszedł… powiedział, że jest ugadany z P. i za jego zgodą ma wejść do grupy z nowymi jak to określiła pomysłami…). Słusznie także sąd ocenił wiedzę wskazanego świadka co do źródła pochodzenia środków zainwestowanych w spółkę. A. T. twierdził, że kwota 20.000 zł przeznaczona na potrzeby (...) została przez niego wypłacona z konta (...) spółki (...). Na przestrzeni lat wyrażał jednak brak stanowczości w tym zakresie, by w końcu stwierdzić … to, że podałem, że 20 tys. zł na otwarcie (...) było z lombardu w P., to był taki wniosek (k. 5719). Słusznie zatem sąd I instancji uznał, że zeznania świadka we wskazanym zakresie nie mogą stanowić podstawy ustaleń faktycznych. W opozycji do nich – co wskazano wyżej – pozostaje natomiast relacja świadka koronnego, który konsekwentnie podawał co do źródła pochodzenia środków zainwestowanych przez niego w (...), warunków, w jakich do tego doszło, w końcu celu takiego przedsięwzięcia.

Analiza wskazanych dowodów zaprezentowana przez sąd w uzasadnieniu wyroku jest szczegółowa, rzeczowa, a jako taka korzysta z ochrony art. 7 kpk. Wbrew twierdzeniom skarżących, sąd dostrzegł nieznaczne (w przypadku J. R.), jak i diametralne zmiany w zeznaniach obu świadków (w przypadku A. T.), a także pomiędzy tymi dowodami. W uzasadnieniu odniósł się do nich i wskazał, w jakim zakresie i z jakich powodów określone wypowiedzi uznał za wiarygodne, bądź atrybutu takiego odmówił a przedstawiona argumentacja, jako logiczna i rzeczowa, zasługuje na aprobatę.

Sąd odwoławczy nie podziela stanowiska obrońców, by ustalenia faktyczne zaskarżonego wyroku nie precyzowały istoty przestępczego zachowania oskarżonych. Ze zmodyfikowanych przez sąd opisów przypisanego oskarżonym czynu wynika, że działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, w ramach współsprawstwa ze sobą i J. R., oskarżeni M. B., P. B. i świadek koronny zainwestowali w działalność spółki (...) środki pieniężne pochodzące z korzyści związanych z popełnieniem sprecyzowanych w części rozstrzygającej wyroku czynów zabronionych. Mając wiedzę co do takiego ich źródła pochodzenia, środki te od J. R. kilkukrotnie przyjął D. K. (1). Omówione działania oskarżeni podjęli w celu udaremnienia lub znacznego utrudnienia stwierdzenia ich przestępczego pochodzenia. Sąd ustalił również, że w okresie od października 2002 r. do co najmniej 26 lutego 2003 r. funkcjonowała zorganizowana grupa przestępcza mająca na celu popełnianie przestępstw m. in. związanych z obrotem środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi a oskarżony M. B. grupą tą kierował. Jej członkowie – P. B., J. R. i D. K. (1) w warunkach i okolicznościach ustalonych przez sąd postanowili założyć spółkę, której celem będzie legalizacja środków pieniężnych pochodzących z działalności przestępczej grupy, natomiast przedmiot jej działalności miał obejmować pośrednictwo kredytowe, pożyczki lombardowe, a nadto uzyskiwanie kredytów na podstawione osoby. Sąd ustalił, że warunkiem podjęcia takiej działalności była zgoda w tym przedmiocie oskarżonego M. B. i takową ten wyraził. W wyniku jej realizacji, w celu podjęcia zaplanowanej działalności, J. R. pieniądze grupy należące m.in. do niego, oraz oskarżonych M. B. i P. B. kilkukrotnie przekazywał D. K. (1) a środki te zostały wykorzystane na działalność – uruchomienie - spółki (...). Sąd szczegółowo ustalił, jakie wydatki spółki ze środków tych zostały pokryte. Mając na względzie tak szczegółowo przytoczone ustalenia sądu, nie może budzić zastrzeżeń trafność przyjęcia działania oskarżonych w ramach współsprawstwa. Takowe zachodzi, gdy dwie lub więcej osób, działając w porozumieniu, wspólnie dokonuje czynu zabronionego. Z istoty współsprawstwa wynika, że każdy ze współsprawców ponosi odpowiedzialność za całość uzgodnionego przestępstwa, a więc także w tej jego części, w której znamiona czynu zabronionego zostały zrealizowane zachowaniem innego lub innych współsprawców. Nie sposób przy tym pominąć, że istota przypisanego oskarżonym przestępstwa sprowadza się do legalizowania środków pochodzących z czynu zabronionego, stąd zasadnicze czynności wykonawcze polegają na lokowaniu środków o takim pochodzeniu w określoną, legalną działalność. Raz jeszcze należy powtórzyć, że pomysłodawcami-inicjatorami uruchomienia przedsięwzięcia byli oskarżeni D. K. (1) i P. B., oskarżony M. B. plan ten zaakceptował, co było podstawowym warunkiem jego realizacji, a bezpośrednim wykonaniem przedsięwzięcia zajęli się oskarżony D. K. (1) – po opuszczeniu aresztu i świadek koronny.

W takich warunkach, możliwość przypisania oskarżonym winy za całość przestępczego działania, nie może budzić wątpliwości i to niezależnie od tego, jak od strony formalnej kształtowały się związki każdego z nich ze spółką (...).

Nie jest słuszny zarzut, by zaskarżone orzeczenie nie poddawało się kontroli instancyjnej wobec uchybień przy sporządzeniu jego uzasadnienia (zarzut obrazy art. 424 kpk). Niezależnie od tego, że ewentualne nieprawidłowości w tym zakresie nie mogą wpływać na treść wyroku, skoro uzasadnienie ma zawsze charakter wtórny wobec orzeczenia, to w rozpoznawanej sprawie sąd nie dopuścił się takich uchybień. Sąd okręgowy nie tylko omówił i ocenił materiał dowodowy sprawy, ale także wskazał, jakie fakty uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, wyjaśnił również podstawę prawną wyroku. Niezrozumiałe jest zatem stanowisko skarżących, w szczególności obrońcy oskarżonego M. B., o braku powiązania ustalonych okoliczności faktycznych z treścią konkretnych dowodów. Nie sposób także zgodzić się, by sąd nie wskazał, z jakich powodów odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonym, skoro dowody te sąd poddał analizie i wskazał, jakie okoliczności legły u podstaw takiej ich oceny, jaka została przedstawiona w uzasadnieniu.

Tym samym uzasadnienie zaskarżonego wyroku spełnia wymogi ustawowe a samo to, że treść rozstrzygnięcia nie satysfakcjonuje skarżących, nie oznacza, by sąd uchybił regulacji art. 424 § 1 kpk.

Dokonując kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku, sąd odwoławczy nie podzielił także tych zarzutów, jakie skarżący skierowali wobec prawidłowości prawno-karnej oceny zachowania oskarżonych a takie zarzuty sformułowali wszyscy skarżący.

Istota przestępstwa z art. 299 kk sprowadza się do legalizacji środków pochodzących z popełnienia czynu zabronionego, stąd w praktyce jest ono określane jako „pranie brudnych pieniędzy”. Wbrew stanowiskom skarżących, dla realizacji znamion tego występku nie są wymagane szczególne, spektakularne wręcz zabiegi. Nie uprawnioną jest także ocena, że karalne jest dopiero takie działanie, w wyniku którego dochodzi do asymilacji środków bezprawnie pozyskanych z kapitałem pochodzącym z legalnego źródła.

Analizowany proceder ma charakter etapowy. Pierwszy etap obejmuje zainwestowanie – ulokowanie nielegalnych, pochodzących z czynu zabronionego środków finansowych w takie przedsięwzięcie, które opiera się na kapitale o legalnym źródle pochodzenia. Połączenie takich środków finansowych ma na celu nadanie pozorów legalności źródła pochodzenia tych pochodzących z czynu zabronionego i wprowadzenia ich jako legalnego kapitału do systemu finansowego. Nie jest jednak uprawnione stanowisko, że dla realizacji znamion analizowanego przestępstwa wymagane jest dopełnienie wszystkich etapów, a zatem doprowadzenie do „wyprania” ulokowanych środków. Ratio legis omawianego przepisu – jak trafnie wskazuje orzecznictwo – sprowadza się do objęcia kryminalizacją każdego z etapów procederu, a zatem także samej fazy lokowania-inwestowania takich środków, która to sytuacja ma miejsce w rozpoznawanej sprawie (tak Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów – zasadzie prawnej z dnia 18 grudnia 2013 r. I KZP 19/13). Nie ma argumentów, które mogłyby skutecznie podważyć taką interpretację, samo to, że skarżący uważają inaczej, nie jest ku temu wystarczające.

Wobec powyższego, chybione i to w stopniu oczywistym jest stanowisko obrońców, by samo wniesienie do spółki środków pochodzących z czynu zabronionego nie realizowało znamion przestępstwa z art. 299 kk.

Uwzględniając poczynione przez sąd okręgowy ustalenia, nie ulega także wątpliwości, jakie było pochodzenie środków zainwestowanych w spółkę w imieniu grupy przez J. R., ale – co istotne – jaki był cel takich działań. Świadek koronny był w tym zakresie konsekwentny a próba podważania zeznań poprzez wykazywanie jego niewiedzy w zakresie istoty omawianego przestępstwa, nie może być skuteczna. To nie świadek koronny a sąd dokonuje prawno-karnej analizy stanu faktycznego sprawy.

Rację mają obrońcy, że wydatkowanie pieniędzy pochodzących z przestępstwa, np. kradzieży (ten przykład przywołują), poprzez nabycie określonych dóbr materialnych, nie realizuje znamion przestępstwa z art. 299 kk. Rzecz jednak w tym, że powołany przykład nie może mieć przełożenia na stan faktyczny analizowanej sprawy. Z jej materiału dowodowego wynika bowiem, że zainwestowanie w spółkę (...) kwoty 24.400 zł nie miało na celu wykorzystania – wydania środków pochodzących z nielegalnego źródła, ale ich połączenie z legalnym kapitałem, a przez to zatarcie ich pochodzenia i uzyskanie – przynajmniej formalnie – legalnego dochodu. To właśnie taki cel działań oskarżonych sprawia, że podlegają one ocenie na gruncie art. 299 kk. Wbrew stanowisku obrońców, czynności oskarżonych nie sprowadzały się do prostego spożytkowania korzyści - „owoców” ich zachowań realizujących znamiona czynu zabronionego, ale były ukierunkowane na zatarcie ich nielegalnego pochodzenia. Jako takie godziły w prawidłowe funkcjonowanie obrotu gospodarczego - przez źródło pochodzenia stanowiły bowiem zagrożenie dla właściwego funkcjonowania rynku i pewności obrotu a przez to dla interesów ekonomicznych jego uczestników. Działania te godziły także w dobro wymiaru sprawiedliwości, skoro ich celem było zacieranie pochodzenia środków z czynu zabronionego. Nieuprawnione są zatem te wszystkie argumenty skarżących, gdy stan faktyczny sprawy sprowadzają do wykorzystania „owoców” czynów zabronionych, gdy cel ich działań był – jak słusznie wykazał sąd okręgowy – zdecydowanie szerszy. Ten właśnie cel, determinuje ich odpowiedzialność z art. 299 kk.

Sąd odwoławczy podziela trafność argumentacji sądu okręgowego w zakresie ustalenia źródła pochodzenia środków, którymi w imieniu grupy i na rzecz jej określonych członków zadysponował J. R.. Wbrew twierdzeniom obrońców, choć świadkowi koronnemu z upływem czasu trudno było precyzyjnie określać czyny zabronione, w tym ich daty, które były źródłem środków ulokowanych w (...), to konsekwentny był w zakresie wskazywania, że pochodziły one z – szeroko rzecz ujmując – działalności narkotykowej grupy (np. k. 2580, 2684, 2877, 2866, 2881, 4570). Nie ma przy tym racji obrońca oskarżonego D. K. (1), by J. R. był w tym zakresie niekonsekwentny i jako źródło pochodzenia środków wskazywał także napad na tira, bowiem takiej treści zeznań świadek koronny nie złożył. J. R. relacjonując co do pieniędzy uzyskanych z napadu na kierowcę tira wskazywał, że środki te zostały wykorzystane na założenie lombardu w P., nigdy nie podał, by pozostawały one w jakimkolwiek związku z działalnością spółki (...) (k. 2866). To sprawia, że stanowisko obrońcy w tym zakresie, jako sprzeczne z treścią dowodu, do którego skarżący się odwołuje, nie zasługuje na uwzględnienie.

W zakresie źródła pochodzenia środków zainwestowanych przez oskarżonych w spółkę (...), stwierdzić należy, że bezpodstawny jest pogląd wyrażony przez obrońcę oskarżonego D. K. (1), by przedmiotem przestępstwa z art. 299 kk nie mogły być środki (i inne ujęte tam aktywa) pochodzące bezpośrednio z popełnienia czynu zabronionego. Jako ugruntowane w orzecznictwie uznać należy stanowisko odmienne od tego prezentowanego przez skarżącego. Sąd Najwyższy w powołanej wyżej uchwale 7 sędziów – zasadzie prawnej z 18 grudnia 2013 r. stwierdził, że przedmiotem czynności wykonawczej przestępstwa określonego w art. 299 § 1 kk są wymienione w tym przepisie „środki płatnicze, instrumenty finansowe, papiery wartościowe, wartości dewizowe, prawa majątkowe lub inne mienie ruchome lub nieruchomości” pochodzące bezpośrednio lub pośrednio z popełnienia czynu zabronionego. W konsekwencji, sprawcą tego przestępstwa może być również sprawca czynu zabronionego, z którego popełnieniem związana jest korzyść stanowiąca przedmiot czynności wykonawczej. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały dokonał szczegółowej analizy językowej przepisu, szeroko również odwołał się do wiążących Polskę aktów prawa międzynarodowego, w tym unijnego, których regulacja wprost wyklucza trafność takiej wykładni treści przepisu, jak wskazuje skarżący. Sąd apelacyjny, stanowisko i argumenty Sądu Najwyższego w analizowanym zakresie w pełni podziela.

Nie jest słuszny zarzut zawarty w apelacji obrońcy oskarżonego D. K. (1), gdy skarżący ten wywodzi brak podstawy dowodowej do przyjęcia, że w ujętym w wyroku okresie – pkt 1 - oskarżony ten brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej określanej jako „grupa B.” a mającej na celu popełnianie wyszczególnionych przez sąd przestępstw. Sąd okręgowy w sposób wyczerpujący uzasadnił, z jakich okoliczności wywiódł przynależność oskarżonego do wskazanej struktury przestępczej a argumentacja sądu we wskazanym zakresie w pełni zasługuje na aprobatę.

Przypomnieć należy, że zorganizowana grupa przestępcza to struktura, którą tworzą co najmniej trzy osoby połączone wspólnym celem – popełnianiem przestępstw, czy choćby jednego przestępstwa. Taka struktura to jakościowo inny układ, aniżeli współsprawstwo, czy nawet „zwykła” grupa osób zamierzających popełniać przestępstwa. Od tych podstawowych form wspólnej działalności przestępczej grupę zorganizowaną różni wewnętrzna - choćby tylko na podstawowym poziomie - struktura organizacyjna, grupę cechuje trwałość a więzy pomiędzy jej członkami obejmują wspólne porozumienie, planowanie przestępstw, akceptację celów, podział ról. Taki sposób zorganizowania powoduje powstanie określonych więzi pomiędzy uczestnikami grupy. Grupa zorganizowana powinna posiadać przywódcę. Te wszystkie elementy tzw. grupa B. spełniała i trafnie sąd ocenił, że oskarżony D. K. (1) we wskazanym w wyroku okresie w grupie tej uczestniczył. Sąd ustalił, w jakich warunkach i okolicznościach oskarżony trafił do grupy - miało to miejsce w związku z zaplanowanym wraz z P. B. przestępstwem, do grupy przystąpił on za rekomendacją wskazanego. Z zeznań świadka koronnego, także tych przytoczonych przez sąd, wynika, że oskarżony ten respektował zasady obowiązujące w grupie, stosował się do poleceń osób, które w hierarchii grupy usytuowane były wyżej od niego. Na fakt istnienia grupy, jej strukturę, pozycję M. B. wskazywał także świadek A. T. (k. 2844 …to on był na szczycie i zarządzał nami). Nie sposób także nie dostrzec, że same zrekonstruowane okoliczności i cel powołania spółki (...) były tego typu, że wymagały udziału oskarżonego D. K. (1) w grupie przestępczej.

Nie ma racji obrońca tego oskarżonego także w tym zakresie, gdy podnosi, że skazanie D. K. (1) za udział w grupie przestępczej w latach 1999-2001 wyklucza możliwości przyjęcia jego udziału w grupie w okresie późniejszym. Pogląd skarżącego w analizowanym zakresie jest błędny. Skazanie oskarżonego w odrębnym postępowaniu za udział w grupie przestępczej w czasie znacznie poprzedzającym okres przyjęty w rozpoznawanej sprawie nie stanowi procesowej przeszkody do przyjęcia udziału oskarżonego w takim przestępstwie w okresie późniejszym. Skoro bowiem ustalony czas działania oskarżonego w grupie jest inny od przyjętego we wcześniejszym wyroku, to brak jest warunków do oceny, by postępowanie karne co do tego samego czynu tej samej osoby zostało prawomocnie zakończone. W sprawie, wbrew stanowisku obrońcy, nie zaistniała zatem sytuacja, o jakiej stanowi art. 17 § 1 pkt 7 kpk.

Mając na względzie te wszystkie okoliczności, Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów podniesionych w apelacjach obrońców oskarżonych a skierowanych wobec rozstrzygnięciom o winie.

Kontrola instancyjna wyroku uprawnia ocenę, że sąd pierwszej instancji rozstrzygał w oparciu o kompletny materiał dowodowy, który ocenił z uwzględnieniem wskazań wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego a w następstwie tak dokonanej oceny ustalił prawidłowy stan faktyczny. Samo to, że poczynione oceny i ustalenia dla oskarżonych są niekorzystne, bo doprowadziły do ich skazania, nie stanowi skutecznej podstawy do podważenia wyroku sądu okręgowego. Powtórzyć należy za sądem pierwszej instancji, że w sprawie nie ujawniły się jakiekolwiek powody, dla których świadek koronny miałby bezpodstawnie obciążać oskarżonych, co istotne jego relacja znajduje częściowe wsparcie w zeznaniach świadka A. T. złożonych w postępowaniu przygotowawczym, nie jest zatem dowodem osamotnionym, nie podlegającym weryfikacji.

Wobec skierowania apelacji przeciwko całości orzeczenia i sformułowaniu zarzutów odwoławczych również w zakresie rozstrzygnięć o karach, sąd odwoławczy dokonał kontroli zaskarżonego wyroku także w tym zakresie. Sąd podzielił zarzuty skarżących w tej części, gdy podnoszą, że orzeczone wobec oskarżonych kary we właściwym stopniu nie uwzględniają wszystkich okoliczności mających znaczenie dla ich kształtowania.

Lektura uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji wskazuje, iż sąd ten przy wymiarze kar wobec oskarżonych uwzględnił okoliczności przedmiotowe i podmiotowe w kontekście dyrektyw wymiaru kary wskazanych w art. 53 § 1 i § 2 kk. Sąd miał na uwadze, w szczególności, znaczny stopień społecznej szkodliwości przypisanego im czynu, trafnie podkreślił, że przestępstwo z art. 299 kk ma charakter umyślny, a oskarżeni popełnili je działając w zorganizowanej grupie przestępczej. W pełni słuszny jest pogląd sądu, że okolicznością w istotny sposób wpływającą na kształtowanie wymiaru kary wobec oskarżonych jest ich karalność (k. 6364-6369), przy czym M. B. i D. K. (1) karani byli wielokrotnie. Wbrew stanowisku oskarżonego M. B. z danych o karalności wynika, że dotychczas zapadły wobec niego trzy wyroki, nie zaś, jak twierdzi on sam - dwa. Dla kształtowania wymiaru kary istotnym jest przy tym sam fakt uprzedniej karalności, z tego bowiem należy wywodzić wnioski przy kształtowaniu prognozy kryminologicznej. Słusznie zatem sąd uznał, a skarżący oceny tej skutecznie nie podważyli, że przytoczony całokształt okoliczności istotnych dla rozstrzygania w przedmiocie kary, wyklucza możliwość oceny, by wobec oskarżonych zaistniały przesłanki do zastosowania dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kar pozbawienia wolności. Instytucja ta ma zastosowanie wobec sprawcy, co do którego można sformułować pozytywną prognozę kryminologiczną wyrażającą się w przekonaniu, że pomimo niewykonania kary jej cele zostaną osiągnięte, a w szczególności sprawca nie popełni ponownie przestępstwa. Całokształt, a wręcz konglomerat okoliczności obciążających oskarżonych, prognozy takiej sformułować nie pozwala a odmienny pogląd skarżących opiera się na ignorowaniu omówionych przez sąd okoliczności, przy jednoczesnym nadawania nadmiernej wagi temu, jaki czas upłynął od daty czynu i aktualnej sytuacji życiowej oskarżonych. W przypadku oskarżonych sam upływ czasu od daty czynu, nie działa na ich korzyść, skoro w okresie tym zapadły wobec nich wyroki skazujące.

Nie negując tych okoliczności, które mają dla oskarżonych charakter obciążający i oceny, że takowe w analizowanej sprawie mają dominujący charakter, stwierdzić jednocześnie należy, że sąd pierwszej instancji w niewłaściwym stopniu uwzględnił te, które dotyczą samego przypisanego im czynu. Poza sporem pozostaje okoliczność, że wobec określenia w wyroku daty czynu a tym samym przestępczych zachowań oskarżonych w stosunkowo krótkim przedziale czasowym, przy jednoczesnym uwzględnieniu wartości środków zainwestowanych w przestępczy proceder, działalność oskarżonych została zakończona na jej wstępnym etapie. Choć te okoliczności były spowodowane wyłącznie aresztowaniem J. R. a zatem nie wynikały z woli samych oskarżonych, to jednak w większym stopniu powinny znaleźć odzwierciedlenie przy kształtowaniu wymiaru kar wobec oskarżonych i to one zadecydowały o złagodzeniu ich wymiaru przez sąd apelacyjny do poziomu nieznacznie tylko przekraczającego dolny próg ustawowego zagrożenia. Natomiast te okoliczności, które akcentują skarżący a dotyczące aktualnej sytuacji życiowej każdego z oskarżonych, aż tak istotnego charakteru, jak autorzy apelacji im nadają, mieć nie mogą. Nie negując szeregu pozytywnych aspektów działań podjętych przez oskarżonych (ukończenie różnych kursów, w ich ramach podnoszenie kompetencji zawodowych, podjęcie zatrudnienia, także w ramach własnej działalności gospodarczej, odbycie terapii), ich uprzednia karalność wyklucza możliwość sformułowania takiej prognozy kryminologicznej, by uznać, że zachodzą podstawy do warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonych wobec nich kar. Samo to, że konieczność ich odbycia stanowi niedogodność dla oskarżonych, jest naturalną konsekwencją skazania – dolegliwość kary stanowi jej istotę, ona realizuje cele kary, zarówno ten wychowawczy, jak i zapobiegawczy.

Mając zatem na względzie przytoczone okoliczności, sąd odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że wymiar kar pozbawienia wolności orzeczonych wobec oskarżonych obniżył do roku i 4 miesięcy. Sąd nie znalazł podstaw do takiego ich zróżnicowania, jak przyjął sąd pierwszej instancji. Nie negując roli oskarżonego M. B. wynikającej wyłącznie z jego pozycji w grupie, stopień zaangażowania pozostałych oskarżonych w proces planowania i realizacji przypisanego im wszystkim przestępstwa, udział w nim oskarżonego M. B. równoważy czyniąc tym samym zasadnym i sprawiedliwym ukształtowanie wymiaru kar wobec wszystkich oskarżonych na jednakowym poziomie. Sąd odwoławczy uzupełnił nadto podstawę prawną skazania oskarżonych o przepis art. 299 § 1 kk, skoro bowiem art. 299 § 5 kk odsyła do treści § 1 lub 2 tego przepisu, niezbędnym było doprecyzowanie podstawy skazania oskarżonych.

Wobec nowego ukształtowania wymiaru kary, sąd na podstawie art. 63 § 1 kk na jej poczet zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie oskarżonego D. K. (1) od 22 listopada do 15 grudnia 2011 r.

Rozstrzygając o kosztach sądowych postępowania odwoławczego, sąd zasądził na rzecz obrońcy oskarżonego M. B. wynagrodzenie z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, samych oskarżonych obciążył kosztami sadowymi tego postępowania w częściach na nich przypadających, w tym opłatami za obie instancje stosownie do treści art. 2 ust. 1 pkt 4 i art. 10 ust. 1 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.