Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1594/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 października 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Grzesik (spr.)

Sędziowie:

SO Dorota Gamrat - Kubeczak

SO Violetta Osińska

Protokolant:

sekr. sądowy Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 12 października 2017 roku w S.

sprawy z powództwa J. W.

przeciwko A. K. (1) i B. K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych od wyroku Sądu Rejonowego w S. z dnia 22 lipca 2016 roku, sygn. akt I C 981/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że

a.  w punkcie I. oddala powództwo;

b.  w punkcie II. zasądza od powoda J. W. na rzecz pozwanych A. K. (1) i B. K. kwotę 2417 zł (dwa tysiące czterysta siedemnaście złotych) tytułem kosztów procesu;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanych kwotę 2400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Dorota Gamrat – Kubeczak SSO Małgorzata Grzesik SSO Violetta Osińska

Sygn. akt II Ca 1594/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 22 lipca 2016 r. Sąd Rejonowy w S. po rozpoznaniu sprawy z powództwa J. W. przeciwko A. K. (1) i B. K. o zapłatę (sygn. akt I C 981/15):

I.  zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 12 350 zł z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 1 listopada 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 2 400 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach.

W dniu 26 lutego 2010 r. pozwani nabyli od (...) Sp. z o.o. z w S. reprezentowanej przez S. F. na podstawie umowy zamiany sporządzonej w formie aktu notarialnego Rep. A Nr (...), lokal mieszkalny nr (...) położony w D. nr 7 (KW nr (...)). Do umowy doszło w związku z zadłużeniem pozwanych wynikającym z użytkowania lokalu położonego w miejscowości S.. Pozwani na mocy umowy zamiany mieli nabyć lokal mniejszy, ale wolny od obciążeń, a Spółka zobowiązała się do spłaty zadłużenia lokalu pozwanych. Z umowy nie wynikał ani fakt, że Spółka zobowiązuje się do remontu lokalu w D., ani też, że w lokalu w D. zamieszkują lokatorzy.

Przez okres półtora roku od zawarcia umowy zamiany, zamieszkiwali nadal w lokalu w S..

W drugim półroczu 2011 r. pozwani uzgodnili ze S. F., że do czasu zamieszkania w lokalu w D., zamieszkają w innym zaproponowanym przezeń lokalu.

S. F. uzgodnił z powodem, że pozwani wraz z dziećmi, zamieszkają na terenie nieruchomości stanowiącej własność powoda w (...). Pozwani obejrzeli lokal przed zawarciem umowy i zgodzili się na zamieszkanie w nim.

W dniu 31 stycznia 2012 r. powód jako wynajmujący zawarł z pozwaną umowę najmu w/w lokalu składającego się z dwóch pokoi, kuchni, łazienki i przedpokoju o pow. 68 m2. Ustalili, iż czynsz najmu wynosi 650 zł miesięcznie, płatny do 10. dnia każdego miesiąca, a wszelkie koszty i świadczenia związane z eksploatacją lokalu będzie ponosić najemca. Warunki umowy zostały uzgodnione wcześniej w formie ustnej z powodem i S. F..

Lokal stanowiący przedmiot najmu znajdował się w budynku parterowym, o dachu dwuspadowym krytym papą. Stanowił część pomieszczeń gospodarczych na nieruchomości rolnej stanowiącej własność powoda. Został przystosowany przez S. F. na potrzeby mieszkalne dla pozwanych i powoda. W chwili objęcia lokalu we władanie jego stan techniczny był dobry. Lokal posiadał dostęp do wody i energii elektrycznej. Był podłączony do szamba. Ogrzewany był przy pomocy pieca CO na węgiel i drewno, który ogrzewał również wodę. Aby uruchomić piec niezbędne było jego podłączenie do prądu.

Lokal zajmowany przez pozwanych sąsiaduje z lokalem, w którym zamieszkuje powód. Piec grzewczy dla obu lokali był wspólny, podobnie jak licznik energii elektrycznej. Licznik energii elektrycznej obejmował też halę, przy której znajdowały się lokale mieszkalne. W początkowym okresie wynajmu, hala ta nie była jednak użytkowana.

W dniach 20- 22 lutego 2012 r. pozwani dokonali w Urzędzie Gminy zgłoszenia pobytu stałego swojego oraz dzieci A. K. (2), D. K. (1), D. K. (2) w lokalu położonym w G. nr 50. A. K. (3) oraz P. K. zostali zgłoszeni na pobyt stały w dniu 29 czerwca 2012 r. co wiązało się z tym, by mogli w roku szkolnym 2011/2012 kontynuować edukację w dotychczasowej szkole.

Pozwani zapłacili czynsz najmu za styczeń i luty 2012 r. Niedługo po wprowadzeniu się najemców do lokalu, między najemcami a wynajmującym doszło do nieporozumień w związku z opłatami za lokal Wynajmujący domagał się zapłaty czynszu najmu i opłat eksploatacyjnych.

W związku z tym, że pozwani uważali, że skoro ogrzewają nie tylko swoją część lokalu, ale też część zajmowaną przez powoda, nie opłacali czynszu najmu za lokal. Podobnie jeśli chodzi o energię elektryczną - opłacali całość rachunków, w tym za energię zużywaną przez powoda. Rachunki w tamtym okresie wynosiły około 200 zł za dwa miesiące zużycia.

Drewno, które najemcy przygotowali na opał w 2012 r. stanowiło własność powoda, gdyż zostało zebrane z terenu jego nieruchomości. Najemcy nie zakupili opału. Zimą 2013 r. przez pierwszy okres ogrzewali mieszkanie węglem. Od czasu odłączenia wody i prądu ogrzewali mieszkanie za pomocą grzejników gazowych zasilanych gazem z butli.

Najemcy złożyli wniosek o przyznanie dodatku mieszkaniowego w związku z wynajmem lokalu położonego w (...). Dodatek ten miał zostać przeznaczony na zakup opału. We wniosku tym wskazali, że użytkują lokal na podstawie umowy najmu. Wniosek pozostawiony został bez rozpoznania z uwagi na nieusunięcie braków formalnych.

Wiosną 2012 r. najemcy wystąpili do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w S. (dalej (...)) o dokonanie kontroli warunków mieszkaniowych w lokalu.

W dniu 5 kwietnia 2012 r. pracownicy (...) w S. dokonali kontroli w sprawie przydatności i warunków przebywania na stałe ludzi w pomieszczeniach budynków gospodarczych położonych w G. pod nr 50. W trakcie kontroli stwierdzono m.in. że lokal, znajduje się w odpowiednim stanie technicznym i nadaje się do zamieszkania.

W maju 2012 r. pozwani otrzymali nakaz zapłaty wydany przez Sąd Rejonowy w Lublinie na kwotę 30.000 zł tytułem opłat za korzystanie z lokalu w S.. Powództwo zostało wytoczone przez żonę S. F.. Nakaz ten nie został zaskarżony.

W czasie zamieszkiwania najemcy zaprzestali opłacania rachunków za zużycie energii elektrycznej oraz wody. (...) te zostały im w związku z tym odcięte. Woda została odłączona w styczniu 2013 r. zaś energia elektryczna w marcu 2013 r. Do czasu odcięcia energii elektrycznej, część lokalu ogrzewana była przy pomocy grzejników elektrycznych. Po odcięciu wody i energii elektrycznej najemcy zaczęli ogrzewać pomieszczenia przy pomocy grzejników gazowych zasilanych z gazu w butli.

Od czasu odcięcia wody i energii elektrycznej w lokalu zaczęła pojawiać się wilgoć.

Za prąd najemcy opłacali rachunki do października 2012 r. Z uwagi na fakt, że do jednego licznika był podłączony nie tylko lokal zajmowany przez pozwanych, ale też inne odbiorniki energii, najemcy przestali opłacania rachunków w ogóle. Chcieli, by powód i S. F. partycypowali w kosztach energii elektrycznej. S. F. powiedział najemcom, że dołoży się do opłat za prąd, jeżeli będą oni opłacali czynsz.

Wyrokiem z dnia 28 grudnia 2015 r. wydanym w sprawie o sygn. akt I C 1008/15 Sąd Rejonowy w S. w sprawie z powództwa (...) S.A. siedzibą w P. oddalił powództwo przeciwko B. K. o zapłatę. Wyrok jest prawomocny.

W dniu 23 stycznia 2013 r. A. K. (1) wystąpiła do Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w S., który jej zgłoszenie przekazał następnie (...) w S..

Decyzją z 26 kwietnia 2013 r. (...) w S. nakazał powodowi przywrócenie poprzedniego sposobu użytkowania części budynku gospodarczego wykorzystywanego obecnie jako mieszkalny, zlokalizowanego na działce o nr (...) w miejscowości (...).

W piśmie z 20 czerwca 2013 r. (...) w S. poinformował pełnomocnika pozwanej, że zakończył postępowanie administracyjne w sprawie zmiany sposobu użytkowania części budynku gospodarczego zlokalizowanego na działce nr (...) w G. nr 50.

W piśmie z 14 czerwca 2013 r. pełnomocnik pozwanej, poinformował S. F., że w mieszkaniu w D. od lat zamieszkują dwie rodziny, które mają na to przydział. Wskazał, że jako właściciel S. F. nic nie zrobił, by mieszkanie opróżnić i przekazać nowo nabywcom mieszkanie bez obciążeń, w związku z czym wezwał S. F. do zgłoszenia się w siedzibie pełnomocnika do dnia 29 czerwca 2013 r. pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego i prokuratorskiego.

W odpowiedzi pełnomocnik S. F. w piśmie z dnia 27 czerwca 2013 r. podkreślił, że pozwani mieli wiedzę, że w nabytym przez nich lokalu mieszkają lokatorzy.

Pismem z dnia 4 września 2013 r. pełnomocnik pozwanych wezwał powoda do przeniesienia mieszkańców do innych lokali mieszkalnych uzasadniając to treścią ww. decyzji, w której nakazał właścicielowi budynku przywrócenie poprzedniego stanu użytkowania części budynku gospodarczego, wykorzystywanego obecnie jako część mieszkalna.

Pismem z dnia 18 września 2013 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwanych do zapłaty kwoty 12 350 zł w terminie jednego miesiąca od dnia otrzymania pisma nie później, niż do dnia 30 października 2013 r. pod rygorem wypowiedzenia umowy najmu z dnia 31 stycznia 2013 r.

W piśmie z dnia 7 listopada 2013 r. pełnomocnik powoda wypowiedział pozwanym umowę najmu bez zachowania terminów wypowiedzenia z uwagi na nieuregulowanie we wskazanym terminie czynszu w kwocie 12 350 zł. Wezwał też pozwanych do opuszczenia ww. lokalu mieszkalnego w terminie do dnia 17 listopada 2013 r. Najemcy nie opuścili lokalu.

W dniu 18 sierpnia 2014 r. Wójt Gminy S. wydał decyzję o odmowie wymeldowania z miejsca pobytu stałego, tj. (...) gm. S. pozwanej i jej dzieci.

Na przełomie 2013 r. oraz 2014 r. w lokalu w (...) pojawiła się nieszczelność w suficie. Nie została usunięta. Z biegiem czasu nieszczelność powiększała się co spowodowało zawalenie się części sufitu w pomieszczeniu kuchni.

W lokalu stanowiącym własność pozwanych położonym w D. przy ul. (...), w chwili zamiany lokali zamieszkiwali M. P. i S. P..

Pozwani działając przez pełnomocnika, pismem z 18 maja 2013 r., wezwali lokatorów do dobrowolnego uiszczenia zaległości w opłatach czynszowych za okres od marca 2010 r. do 30 kwietnia 2013r. w kwocie po 200 zł miesięcznie, opuszczenia lokalu, bądź jego wykupu. W uzasadnieniu wskazali, że pozwani nabyli lokal mieszkalny nr (...) położony w (...) w dniu 26 lutego 2010 r., o czym mieszkańcy zostali poinformowani przez S. F., który to z kolei działając w imieniu spółki (...) nabył lokal w roku 2008 r. N., iż w razie niedotrzymania terminu zapłaty pełnomocnik wskazał, że skierowana zostanie do sądu sprawa o eksmisję. Wezwanie do zapłaty zostało powtórnie nadane pismem z dnia 9 lipca 2013 r.

W piśmie z dnia 20 sierpnia 2013 r, pełnomocnik pozwanych wezwał M. i S. P. do opuszczenia lokalu w D., jego wykupu za kwotę 80 000 zł ewentualnie przystąpienia do negocjacji. Wskazał, że pozwani zamieszkują w mieszkaniu wynajętym, za które opłaty sięgają 800 zł miesięcznie plus opłaty za wodę i energię elektryczną.

W okresie od sierpnia 2013 r. do listopada 2014 r. M. P. oraz S. P. przekazywali na rzecz pozwanych kwotę 200 zł miesięcznie tytułem opłaty za mieszkiwanie.

W dniu 8 kwietnia 2014 r. wierzytelność A. K. (1) z tytułu opłat za korzystanie przez M. P. z mieszkania w D. została zajęta przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w S. M. J..

W związku z zajęciem wierzytelności pozwana skontaktowała się telefonicznie z M. P. i powiedziała, by lnie przekazywał więcej środków na rzecz pozwanych.

Pozwani wystąpili z powództwem o eksmisję przeciwko S. P. w lutym 2015 r. Wyrok nakazujący opuszczenie lokalu mieszkalnego jest prawomocny od dnia 16 czerwca 2015 r. M. P. w wyniku konfliktu z mężem wyprowadziła z lokalu. W związku z niewskazaniem lokalu socjalnego przez Gminę M., S. P. nadal zamieszkuje w lokalu stanowiącym własność A. i B. K..

Pozwani nie wystąpili do Gminy M. o zapłatę w związku z niedostarczeniem lokalu socjalnego S. P..

Pozwani do daty wyrokowania w niniejszej sprawie nie opuścili lokalu powoda. Wyrokiem z dnia 5 września 2015 r., sygn. akt I C 2932/13 Sąd Rejonowy w S. nakazał pozwanym oraz ich dzieciom, aby opuścili i wydali powodowi lokal mieszkalny znajdujący się w miejscowości (...). Sąd ustalił, że pozwanym A. K. (1), B. K., A. K. (3), D. K. (1) i D. K. (2) przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego, a pozwanej A. K. (2) nie. Sąd wstrzymał wykonanie orzeczenia do czasu zaoferowania pozwanym przez Gminę S. oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego. Wyrok nie jest prawomocny.

Jako przeszkodę w opuszczeniu lokalu położonego w (...), pozwani wskazują zbyt wysokie koszty najmu lokali mieszkalnych oferowanych na rynku.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne w świetle art. 659 § 1 k.c., albowiem bezspornie strony zawarły umowę najmu lokalu położonego w (...), w której czynsz ustalono na kwotę 650 zł, którego pozwani nie uiścili w okresie objętym żądaniem pozwu.

Stan faktyczny sprawy Sąd ustalił na podstawie zeznań świadków, przesłuchania stron, jak i dowodów z dokumentów. Wziął też pod uwagę wiedzę posiadaną z urzędu a dotyczącą dwóch wyroków wydanych w sprawie związanej z zamieszkiwaniem pozwanych w (...). Ani przesłuchiwani świadkowie, ani strony w ocenie Sądu Rejonowego nie składali zeznań w sposób obiektywny i nie przedstawili faktów tak jak się one miały w rzeczywistości. Świadek S. F. starał się przedstawić stan faktyczny w sposób korzystny dla powoda. Tym niemniej Sąd ocenił, że jego zeznania były najbardziej rzeczowe i znajdujące potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym. Świadek K. M. oceniony został przez Sąd jako mało wiarygodny, gdyż otwarcie wskazał, że chciałby pomóc pozwanym i że jest w konflikcie ze S. F.. Co do zeznań powoda Sąd wskazał, że nie orientował się w sprawie, dlatego jego przesłuchanie okazało się w niewielkim stopniu przydatne dla ustalenia stanu faktycznego sprawy. Odnośnie pozwanych Sąd I instancji wskazał, że nie potrafili wytłumaczyć sprzeczności w swoich zeznaniach i sprzeczności między podjętymi działaniami a obecnymi deklaracjami, wobec czego uznał te zeznania za niewiarygodne. Bardzo cenne okazały się natomiast, zdaniem Sądu, dowody z dokumentów, w tym dotyczących zameldowania pozwanych na pobyt stały, co świadczy o zamiarze dłuższego zamieszkiwania w spornym lokalu. Zdaniem Sądu dokument zgłoszenia wniosku o dodatek mieszkaniowy potwierdza, że pozwani mieli świadomość, że związani są umową najmu i w oparciu o tę umowę zamierzali starać się o dodatek mieszkaniowy Sąd I instancji zwrócił uwagę na pismo jakie pozwani skierowali do małżonków P., z którego wynika, że opłaty za lokal zajmowany aktualnie przez pozwanych wynoszą 800 zł miesięcznie powiększone o rachunki za wodę i energię elektryczną. N. z pism pełnomocnika pozwanych wynika, że wiedzieli, że lokal w dacie zamiany jest zamieszkany.

Te wszystkie dokumenty, zdaniem Sądu Rejonowego, potwierdzają, że zawierając umowę z powodem, pozwani mieli świadomość, że mają zamieszkiwać w G. odpłatnie a koszty tego zamieszkania wynosić 650 zł miesięcznie plus koszty eksploatacyjne. Postawa pozwanych i brak podjęcia jakichkolwiek kroków prawnych potwierdza, że pozwani świadomie zawarli umowę najmu na określonych warunkach, na które się godzili.

Odnośnie argumentacji oscylującej wokół złego stanu technicznego lokalu, co miałoby uzasadniać oddalenie powództwa, Sąd Rejonowy mając na uwadze treść art. 662 § 1 - 3 k.c. uznał ten argument za nietrafiony. Niewątpliwie przedmiot najmu został wydany w dobrym stanie technicznym. W świetle art. 681 k.c. na pozwanych ciążył obowiązek usunięcia nieszczelności okien, jeżeli taka pojawiła się jesienią 2012 r. by uniknąć zawilgocenia lokalu. W ocenie Sądu, odcięcie mediów nastąpiło z przyczyn leżących po stronie pozwanych, choć niekoniecznie w pełni zawinionych. Podkreślił, że nawet jeśli podłączenie wody do lokalu najemców wiązało się z zapłatą niewysokiego zadłużenia, to pozwani mogli spłacić to zadłużenie, a następnie żądać zwrotu tej kwoty od właściciela. Pozwani nie podjęli jednak żadnych kroków, by sytuację tę wyjaśnić i rozliczyć. Pozwani zaczęli natomiast korzystać z grzejników gazowych, które nieefektywnie ogrzewały lokal, stąd też stan techniczny lokalu zaczął pogarszać się sukcesywnie. Sąd I instancji zaznaczył, że pozwani wiedzieli na zamieszkanie w jakim lokalu się decydują, tj. że standard i stan techniczny lokalu są niskie. Mimo tego pozwani zdecydowali się na zamieszkanie w lokalu za określoną stawkę czynszu. W ocenie Sądu, pozwani mieli instrumenty pozwalające zapobiec pogarszaniu się stanu lokalu, a na pewno mogli ograniczyć zakres tego pogorszenia. Mogli też wykonać niezbędne prace w lokalu na koszty wynajmującego, jeśli nie chcieli rozwiązywać umowy najmu. W świetle art. 663 k.c., skoro najemcy nie rozwiązali umowy najmu z powodu złego stanu technicznego i nie wyznaczyli wynajmującemu terminu na wykonanie napraw, ani też sami naprawy nie dokonali, to zdaniem Sądu należy przyjąć, że stan lokalu był dla nich wystarczający do zamieszkiwania.

Sąd podkreślił, że najemcy nie opłacali regularnie czynszu nawet w okresie zaraz po zamieszkaniu, choć wtedy stan techniczny lokalu nie budził zastrzeżeń. Nadmienił, że art. 664 k.c. nie dają najemcy prawa do powstrzymania się w ogóle z zapłatą czynszu. Przepisy te uprawniają jedynie do żądania obniżenia czynszu albo do wypowiedzenia umowy bez zachowania terminów wypowiedzenia. Co prawda przyjmuje się, że za okres, w którym rzecz najęta w ogóle nie nadawała się do korzystania, czynsz nie należy się, zdaniem Sądu, w niniejszej sprawie nie mamy do czynienia z taką sytuacją, gdyż pozwani uważali i nadal uważają przedmiot najmu za zdatny do zamieszkiwania w nim, skoro mimo rozwiązania umowy w roku 2013 r. w dalszym ciągu zajmują lokal.

Tak przyjmując Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo co do należności głównej w całości, jednocześnie zasądzając odsetki za opóźnienie w płatności na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. od dnia 1 listopada 2013 r., o czym orzeczono jak w punkcie I wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w punkcie II wyroku.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodzili się pozwani zarzucając zaskarżonemu orzeczeniu naruszenie:

a)  art. 233 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oceny dowodów poprzez:

-

uznanie za wiarygodne zeznań S. F., który spokrewniony jest z powodem, wprowadził pozwanych w błąd przy zawarciu umowy zamiany, a zatem ma interes w tym, by składać zeznania na korzyść powoda; nadto zeznania świadka są sprzeczne z zeznaniami powoda, który wskazał, że pozwani przez 2 lata od ich wprowadzenia się nie mieli uiszczać na jego czynszu najmu;

-

uznanie za niewiarygodne zeznań K. M. tylko dlatego, że przyznał, że jest w konflikcie ze S. F. w sytuacji, gdy świadek świadomie wskazał, że jego wcześniejsze zeznania były nieprawdzie, więc naraził się na odpowiedzialność karną z tego tytułu, nie pozostając z pozwanymi w żadnej relacji, która pozwalałaby przypuszczać, że będzie ryzykować dla nich taką odpowiedzialnością; nadto złożył zeznania tylko w tym zakresie, w którym miał wiedzę, gdyby zaś chciał pomóc pozwanym, to z pewnością potwierdziłby wszystkie ich twierdzenia;

-

uznanie za niewiarygodne zeznań pozwanych w sytuacji, gdy w kluczowym zakresie są one zgodne z zeznaniami powoda, który wskazał, że pozwani przez 2 lata zamieszkiwania w lokalu w G., co obejmowało okres najmu dochodzony pozwem, mieli opłacać wyłącznie media swoje i powoda; a tym samym uznaniu, że powód miał twierdzić, że zgodnie z ustaleniami pozwani mieli płacić czynsz, podczas gdy zeznał coś odwrotnego;

-

uznanie za niewiarygodne zeznań powoda w zakresie, w jakim potwierdził on zeznania pozwanych co do ustaleń stron związanych z zamieszkiwaniem w lokalu w spornym okresie; Sąd bezzasadnie uznał, że powód przedstawiał korzystną dla siebie wersję zdarzeń, co jest całkowicie nielogiczne, skoro złożył zeznania dla siebie całkowicie niekorzystne, wskazując, że w okresie wskazanym w pozwie pozwani nie mieli uiszczać czynszu;

-

uznanie na podstawie przesłuchania stron oraz zeznań S. F. i K. M., że pozwani zapłacili czynsz najmu za styczeń i luty 2012 r., podczas gdy żadna ze stron tak nie zeznała, podobnie jak świadkowie, a wręcz odwrotnie pozwani, powód i S. F. zeznali, że pozwani nic nie zapłacili tytułem czynszu najmu;

-

wadliwej ocenie faktu zameldowania się pozwanych na pobyt stały w najmowanej nieruchomości, co zdaniem Sądu „przesądza to o tym, że pozwani już w dacie zameldowania zamierzali przez dłuższy czas zamieszkiwać w G.", gdy z zeznań pozwanych wynika, że remont lokalu nabytego przez pozwanych miał potrwać kilka miesięcy, zatem ciążył na nich wynikający z przepisów prawa obowiązek meldunkowy. Według zwodniczych informacji przekazywanych pozwanym przez S. F., remont ich mieszkania przedłużał się. Pozwani zatem byli zmuszeni zameldować u powoda również swoje dzieci. Bez znaczenia jest przy tym okoliczność, że pozwani mieli własne mieszkanie w D., ponieważ zamieszkiwali tam państwo P., a nie pozwani. Meldunku dokonuje się zaś w miejscu pobytu niezależnie od tytułu prawnego do innego lokalu. Działań związanych z zameldowaniem dokonywał K. M., co S. F. potwierdził. To zatem on dysponował umową i widział wpisaną w niej kwotę. Pozwani kwotę tę zobaczyli dopiero później, gdy otrzymali pisemną wersję umowy;

-

wadliwej ocenie faktu złożenia przez pozwanych wniosku o dodatek mieszkaniowy, jakoby mieli świadomość, że ciąży na nich obowiązek zapłaty czynszu, albowiem jak wynika z zeznań pozwanych, S. F. zapewniał ich, że kwota czynszu wpisana została tylko po to, by pozwani uzyskali dodatek mieszkaniowy; powyższe nie miało świadczyć jednak o tym, że ustalenia stron obejmowały taką płatność;

-

przyjęcie, że skoro wezwaniem do zapłaty pozwani domagali się od państwa P. zapłaty za okres od marca 2010 r. z tytułu ich zamieszkiwania w lokalu w D., to wiedzieli, iż lokal w D. będący przedmiotem umowy zamiany był w dacie zawarcia umowy zamieszkany, podczas gdy pozwani w dacie nadania pisma, a więc w 2013 r., wiedzieli, że lokal w D. jest przez wymienionych zajmowany, a to, że domagali się zapłaty za okres wcześniejszy, w którym stali się właścicielami lokalu, jest naturalne. Powyższe nie wskazuje jednak na stan wiedzy pozwanych w dacie zawarcia umowy zamiany o tym, czy i kto zamieszkuje w D.;

-

przyjęcie, że skoro w wezwaniu do zapłaty skierowanym do państwa P. pełnomocnik pozwanych wskazał, iż pozwani ponoszą opłaty w wysokości 800 zł w zajmowanym mieszkaniu, to świadczyło to o ich świadomości w zakresie kosztów zamieszkiwania w G. adekwatnych do wskazanych w pisemnej umowie najmu. Sąd wadliwie ustalił, że czynsz najmu powiększony o koszty mediów dawałby faktycznie kwotę średnio w skali roku taką jak wskazana przez pełnomocnika. Informacja o kosztach związanych z mieszkaniem pozwanych w G. i wskazanie ich wysokości były zawarte wyłącznie w celu uświadomienia państwu P., że grozi im odpowiedzialność odszkodowawcza. N. pełnomocnik wskazał, że opłaty wynoszą 800 zł powiększone o koszty mediów. Sąd zaś dowolnie przyjął, że w kwocie 800 zł zawierał się czynsz w wysokości 650 zł i 150 zł mediów. Wreszcie, przyjęcie przez Sąd wskazanych kosztów zamieszkiwania w G. jest dowolne, niepoparte żadnymi wyliczeniami i nie wynika z materiału dowodowego;

-

nie danie wiary twierdzeniom pozwanych, że nie mieli uiszczać czynszu w pieniądzu również za mieszkanie w S., w którym zamieszkiwali przed wprowadzeniem się do G. powołując się na brak zaskarżenia przez pozwanych nakazu zapłaty dotyczącego należności za lokal w skrzynce, gdy tymczasem pozwana wyjaśniła, że korespondencja pocztowa z nakazem zapłaty została zabrana pozwanym przez S. F., co w świetle całokształtu jego postępowania w niniejszej sprawie, nie może budzić wątpliwości. Sąd zaś niesłusznie całkowicie pominął tę część zeznań pozwanej;

-

przyjęcie, że twierdzenia pozwanych nie zasługują na wiarę, albowiem nie żądali zmiany umowy najmu czy jej rozwiązania, gdy tymczasem pozwani nie robili tego, bowiem umowa między stronami nie przewidywała miesięcznych płatności w kwocie 650 zł, a ujawniona na piśmie, zgodnie z zapewnieniami S. F., wpisana była do umowy jedynie dla celów uzyskania dodatku mieszkaniowego. N. Sąd wadliwie nie odniósł się do faktu, że także powód przez ponad półtora roku nie podejmował żadnych działań mających na celu wyegzekwowanie czynszu najmu, mimo że pozwani nie zapłacili za żaden miesiąc. Co więcej pozwani przestali regulować należności za media, z których korzystali, co doprowadziło do sytuacji, że powód w okresie zimowym został bez ogrzewania. Mimo to wezwanie do zapłaty zaległego czynszu wystosował dopiero po ujawnieniu oszustwa przez pozwanych w mediach, co świadczy o wiarygodności zeznań pozwanych, że kwota czynszu ujawniona w umowie w formie pisemnej nie miała wiążącego charakteru, a została „wykorzystana" dopiero, gdy relacje pozwanych ze S. F. popsuły się;

b)  art. 65 § 1 k.c. w z w. z art. art. 659 § 1 k.c. przez bezzasadne przyjęcie, że strony łączyła umowa, z której wynikał obowiązek płatności czynszu w kwocie 650 zł miesięcznie, podczas gdy strony zawarły umowę, która przewidywała, że pozwani będą zamieszkiwać w lokalu wyłącznie w zamian za opłacanie mediów powoda;

c)  art. 664 k.c. przez zasądzenie kwoty wskazanej w wyroku tytułem czynszu, w sytuacji, w której lokal z winy powoda w ogóle nie nadawał się do korzystania, co wyklucza możliwość dochodzenia przez powoda zapłaty czynszu niezależnie od wyżej podnoszonych zarzutów;

d)  art. 5 k.c. przez zasądzenie kwoty wskazanej w wyroku tytułem czynszu, w sytuacji, w której z winy powoda, który nieprawidłowo wywiązywał się ze swych zobowiązań wynajmującego, w ten sposób, że poprzez istniejącą zaległość u dostawcy wody uniemożliwił pozwanym zawarcie umowy na dostawę wody, a nadto bezprawnie podłączył do licznika energii elektrycznej dodatkowe pomieszczenia, co bezprawnie obciążało pozwanych, przez co pozwani zostali pozbawieni dostępu do podstawowych mediów, co skutkowało tym, że najmowany lokal nie pozwalał zaspokoić podstawowych potrzeb bytowych pozwanych, a tym samym, że żądanie zapłaty czynszu było sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wnieśli o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za obie instancje według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji pozwani rozwinęli tak postawione zarzuty podkreślając, że nie uzgodnili warunków zamieszkiwania w spornym lokalu w załączonej do pozwu umowie ustnie z powodem i S. F.. Decyzje związane z nieruchomością podejmował S. F. i to on ustalił warunki zamieszkiwania w nim pozwanych, w tym, że mają uiszczać jednie koszty mediów. Skarżący zwrócili uwagę, że sam powód przyznał, że przed wytoczeniem powództwa nie rozmawiał z pozwanymi o zapłacie czynszu. Zaprzeczyli, aby kiedykolwiek taki czynsz płacili, co wynika z zeznań stron i świadka S. N. zauważyli, że powód stanowczo stwierdził, że przez pierwsze dwa lata zamieszkiwania pozwani w ramach czynszu mieli opłacać wyłącznie media. Skoro pozwani zamieszkali w nieruchomości powoda od lutego 2012 r., a nie mieli uiszczać czynszu przez pierwsze dwa lata, zaś roszczenie powoda dotyczy okresu od 31 stycznia 2012 r. do 17 listopada 2013 r., to pozostaje ono niezasadne.

Skarżący podkreślili, że sąd niezasadnie przyznał przymiot wiarygodności zeznaniom świadka S. F., gdyż było żywo zainteresowany uzyskaniem przez powoda korzystnego rozstrzygnięcia.

Zarzucili, że sąd pominął okoliczność, że K. M., przyznając, iż jego wcześniejsze zeznania składane w postępowaniu karnym są nieprawdziwie, świadomie naraził się na odpowiedzialność karną. Nie łączą go przy tym z pozwanymi żadne więzi. Nie sposób zatem uznać, że świadek byłby w stanie ponosić dla pozwanych tak ogromne ryzyko tylko po to, by „odegrać się" na osobie, z którą współpracował. W konsekwencji zarzucili, że sąd niesłusznie uznał zeznania pozwanych za niewiarygodne, pomimo że znajdowały potwierdzenie w zeznaniach świadka, a nawet w pewnym zakresie powoda i S. F.. Wadliwie także ocenił fakt zameldowania się pozwanym w G., gdyż stanowiło to tylko wyraz realizacji ich obowiązku meldunkowego, a nie zamiar wynajmowania w dłuższej perspektywie mieszkania od powoda. Zaprzeczyli, aby wiedzieli, iż lokal będący przedmiotem umowy zamiany był w dacie zawarcia umowy zamieszkany. Z dokumentów widniejących w aktach sprawy wynika, że co najwyżej w dacie nadania wezwania do państwa P., tj. w 2013 r., wiedzieli, że lokal w D. jest przez nich zajmowany. Wreszcie zarzucili, że całkowicie nieuprawnione jest również powoływanie się przed Sąd na okoliczność, że we w/w wezwaniu pełnomocnik pozwanych wskazał, iż pozwani ponoszą opłaty w wysokości 800 zł w aktualnie zajmowanym mieszkaniu, gdyż nie świadczy o tym, że kwota 650 zł miała stanowić czynsz najmu a media 150 zł.

Apelujący zwrócili uwagę na subiektywną i dowolną ocenę podobnych zachowań obu stron, gdyż sąd uczynił zarzut pozwanym, że nie podejmowali żadnych kroków zmierzających do zmiany lub rozwiązania umowy najmu po powzięciu wiedzy o oszustwie dokonanym wobec nich przez S. F.. Jednocześnie jednak nie odniósł się w żaden sposób do tego, że także powód przez ponad półtora roku nie podejmował żadnych działań mających na celu wyegzekwowanie czynszu najmu, mimo że pozwani nie zapłacili za żaden miesiąc.

Zdaniem pozwanych z winy powoda lokal nie nadawał się do użytku i bez znaczenia pozostawało, że pozwani mieli świadomość standardu lokalu w czasie, gdy w nim zamieszkali. Powód bowiem zobowiązany był przez cały okres najmu utrzymać w stanie takim, jak w chwili jego wydania najemcom. W związku z tym, za okres w którym rzecz najęta w ogóle nie nadaje się do korzystania, czynsz nie należy się. N. skarżący podnieśli, że żądanie zapłaty czynszu nie znajduje uzasadnienia także w świetle zasad współżycia społecznego. Pozwani nie uważają lokalu za zdatny do zamieszkiwania, a mieszkają w nim, bo nie mają innego wyjścia.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanych solidarnie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według nor przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanych w całości zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie naeży wyjaśnić, iż stosownie do dyspozycji art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Z treści cytowanego wyżej przepisu wynika, że sąd odwoławczy przy rozpoznawaniu wniesionego środka zaskarżenia jest związany granicami apelacji, przy czym co należy podkreślić, iż w polskiej procedurze cywilnej realizowana jest zasada pełnej apelacji ( por. postanowienie SN z dnia 21 maja 2014 r., II CZ 8/14, LEX nr 1483949). Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego; wiążą go wyłącznie zarzuty dotyczącego naruszenia prawa procesowego ( por. uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, (...) ). Obowiązkiem sądu odwoławczego jest w związku z tym nie tylko rozpoznanie zarzutów podniesionych w apelacji, lecz szerzej rozpoznanie sprawy, choć w granicach zaskarżenia. Nakłada to na sąd obowiązek dokonania własnych ustaleń faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy i poddanie ich ocenie prawnej przez pryzmat mających zastosowanie właściwych przepisów prawa materialnego ( por. wyrok SN z dnia 26 czerwca 2013 r., V CSK 347/12, LEX nr 1381043).

Zważając na powyższe i dokonując przez pryzmat ogółu zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego merytorycznej kontroli zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy stanął ostatecznie na stanowisku, iż jako niesłuszne i nieodpowiadające prawu nie mogło ono się ostać. Odmiennie bowiem aniżeli uczynił to Sąd I instancji, Sąd Odwoławczy ocenił, że istotnie na wiarę zasługują twierdzenia pozwanych odnośnie tego, że łącząca ich z powodem umowa najmu opatrzona datą 31 stycznia 2012 r. miała charakter pozorny w zakresie ujętego w jej § 3 ust.1 postanowienia dotyczącego obowiązku zapłaty przez najemców na rzecz wynajmującego kwoty 650 zł miesięcznie tytułem czynszu najmu.

W świetle ujawnionego w tym postępowaniu materiału dowodowego nie budziło wątpliwości Sąd Okręgowego, iż pozwana A. K. (1) podpisała dokument opatrzony datą 31 stycznia 2012 r., z którego jednoznacznie wynikało, że powód jako wynajmujący oddał jej w użytkowanie lokal mieszkalny położony w (...), składający się z dwóch pokoi, kuchni, łazienki i przedpokoju, o łącznej powierzchni 68 m2. Uprawnionymi do zamieszkania w tym lokalu oprócz pozwanej A. K. (1) był jej mąż (pozwany B. K.) oraz ich dzieci. Nie było sporne w toku tego postępowania pomiędzy stronami, że faktycznie pozwani w przedmiotowym lokalu mieszkalnym zamieszkali i mieszkali tam przez cały okres objęty żądaniem pozwu w niniejszej sprawie, tj. od marca 2012 r. do września 2013 r. Nie ulega również wątpliwości, iż w przedmiotowej umowie najmu lokalu mieszkalnego widnieje zapis odnośnie obowiązku uiszczania przez najemców na rzecz wynajmującego czynszu najmu w wysokości 650 zł miesięcznie (§ 3 ust. 1 umowy), którego - co przyznali pozwani - nie uiszczali. Twierdzili oni jednak, że umowa w tym zakresie miała charakter pozorny, albowiem strony miały się umówić, że czynsz najmu nie będzie płatny, lecz będą podnosić tylko koszty eksploatacyjne (tj. media). Tym twierdzeniom strony pozwanej stanowczo jednak sprzeciwiał się powód twierdząc, że zgodnie z umową najemcy byli obowiązani do zapłaty czynszu najmu.

W świetle powyższym sprzecznych stanowisk stron nie powinno budzić wątpliwości, iż kluczowym dla rozstrzygnięcia sprawy było dokonanie oceny tego, czy istotnie widniejący w 3 ust. 1 umowy najmu zapis odnośnie obowiązku zapłaty przez najemców czynszu najmu na rzecz wynajmującego w kwocie 650 zł miał charakter pozorny czy też nie.

Powyższe ustalenie jest o tyle istotne, że w świetle dyspozycji art. 83 § 1 k.c., nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. Z pozorną czynnością prawną będziemy zatem mieli do czynienia wówczas, gdy spełnione zostaną łącznie trzy przesłanki: 1) oświadczenie zostanie złożone tylko dla pozoru; 2) oświadczenie zostanie złożone drugiej stronie; 3) adresat oświadczenia woli musi zgadzać się na dokonanie czynności prawnej jedynie dla pozoru. Oświadczenie złożone dla pozoru ma miejsce wtedy, gdy dokonaniu czynności prawnej towarzyszy próba wywołania u osób trzecich przeświadczenia, że zamiarem stron tej czynności jest wywołanie skutków prawnych objętych treścią ich oświadczeń woli, a między stronami takiej czynności istnieje tajne porozumienie, że te oświadczenia woli nie mają wywołać zwykłych skutków prawnych (porozumienie co do tego, że zamiar wyrażony w oświadczeniach woli nie istnieje lub że zamiar ten jest inny niż ujawniony). W przypadku ziszczenia się w/w przesłanki, czynność prawna w zakresie w jakim ma charakter pozorny, jest z mocy prawa bezwzględnie nieważna i nie wywołuje żadnych skutków prawnych od początku (ex tunc) [por. J. C. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. II, LexisNexis 2014]. Wymaga przy tym zaznaczenia, że pozorność jest wadą o tyle specyficzną, że składający oświadczenie woli podejmuje świadomie decyzję o wyrażeniu woli określonej treści oraz decyzję, że oświadczenie to nie wywoła takich skutków prawnych, jakie zwykle wywołuje. O wystąpieniu wady w postaci pozorności można więc mówić w takiej sytuacji, w której oświadczenie woli zostaje złożone drugiej stronie bez zamiaru wywołania skutków prawnych, a druga strona ma świadomość, że oświadczenie jest składane dla pozoru i akceptuje brak zamiaru wywołania skutków prawnych ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 sierpnia 2015 r., I CSK 786/14, LEX nr 1866880). Co istotne, nawet jeżeli czynność prawna została stwierdzona dokumentem, to strona może pozorność takiej czynności prawnej wykazywać za pomocą zeznań świadków i przesłuchania stron, uczestników tej czynności ( tak m.in. Sąd Najwyższy w uchwała z dnia 21 lipca 1954 r., I CO 22/54, OSN 1955 r., poz. 1 oraz w wyroku z dnia 18 marca 1966 r., II CR 123/66, OSNC 1967/2/22).

Oceny z kolei tego, jak należy interpretować oświadczenia woli złożone przez strony w umowie dokonać należy przez pryzmat art. 65 k.c., zgodnie z którym, oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje (§ 1). W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu (§ 2). Z treści komentowanego przepisu wynika, że przy wykładni umowy należy badać rzeczywisty zamiar stron, aniżeli literalne brzmienie umowy. Dyrektywy wykładni oświadczeń woli zawarte w tym przepisie wymagają uwzględnienia całokształtu oświadczeń woli składających się na treść czynności prawnych przy uwzględnieniu okoliczności towarzyszącym ich złożeniu. Dokonując takiej oceny należy brać pod uwagę całą sekwencję zdarzeń poprzedzających złożenie oświadczenia definitywnego, a także wszelkie oświadczenia oraz zachowania stron zarówno wcześniejsze jak i późniejsze tworzące kontekst sytuacyjny ( por. wyroki SN: z dnia 30 kwietnia 2015 r., II CSK 265/14, Lex nr 1710352; z dnia 03 kwietnia 2014 r., V CSK 309/13, LEX nr 1460755 oraz z dnia 12 stycznia 2012 r., II CSK 274/11, LEX nr 1110971). Nie można przy tym tracić z pola widzenia, iż wykładni oświadczenia woli stron należało dokonywać w odniesieniu do zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, którego ocena winna nastąpić zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., a zatem z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w sprawie, jak i wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności ( tak SN w wyroku z dnia 17 listopada 1966 r., II CR, 423/66/, Lex nr 6073).

Bacząc na powyższe rozważania i odnosząc ich istotę do realiów rozpatrywanej sprawy, w tym mając na uwadze sekwencję zdarzeń poprzedzających zawarcie umowy najmu z dnia 31 stycznia 2012 r., w szczególności okoliczności związane z przyczynami dla których pozwani zamieszkali w lokalu mieszkalnym położonym w (...), a także uwzględniając postawę powoda już po zawarciu przez strony umowy najmu. Okoliczności te razem tworzyły obraz stosunków jakie zostały między stronami zawiązane. Sąd Okręgowy – po rozważeniu tych okoliczności – przychylił się do wersji wydarzeń podawanej przez pozwanych, iż zawarty w § 3 ust. 1 umowy zapis odnośnie obowiązku uiszczania przez najemców na rzecz wynajmującego miesięcznego czynszu najmu w kwocie 650 zł miał charakter pozorny.

Za takim przyjęciem przemawiają nade wszystko zeznania samych pozwanych. W toku postępowania przed sądem pierwszej instancji pozwana A. K. (1) zeznała, że „ Na okres remontu tego mieszkania, które zostało nam pokazane, my mieliśmy przeprowadzić się do G. (…) Pan F. na moje pytanie dlaczego w umowie wpisana jest kwota czynszu najmu w wysokości 650 zł stwierdził, że to jest ta tylko, że będziemy też mogli się starać o dodatek mieszkaniowy w Gminie” (k. 185 v. -186). Powyższe potwierdził w swych zeznaniach także pozwany B. K., który wskazał, że „ Od początku było rozmawianie, że to jest bezczynszowe mieszkanie” (k. 203 v), a dalej wskazał, że „ My tego czynszu nie płaciliśmy, bo to miało być bezczynszowe. Ja powiedziałem o tym F.. On się uśmiechnął i powiedział w żartach, że to jest po to, żeby otrzymać dodatek mieszkaniowy” (k. 204 v.). Z powyższych zgodnych, spójnych i wzajemnie ze sobą korespondujących zeznań pozwanych możliwym było do ustalenia, że powodem dla którego zamieszkali w spornym lokalu był fakt, iż zięć powoda S. F. nie wydał im lokalu mieszkalnego położonego w (...)/4, który stał się ich własnością w wyniku zawarcia w dniu 26 lutego 2010 r. umowy zamiany (rep. A nr 1039/2010 ). W związku z tym tymczasowo ulokował ich w mieszkaniu stanowiącym własność jego teścia (powoda) położonym w (...). Pozwani byli zainteresowani tylko lokalem bezczynszowym dlatego strony umowy uzgodniły, że czynsz najmu nie będzie płacony, a jedynie będą oni obowiązani pokrywać koszty dostawy mediów (woda, pąd, gaz, ogrzewanie). Przyczyną zawarcia w umowie postanowienia odnośnie obowiązku zapłaty na rzecz wynajmującego czynszu najmu był podyktowany li tylko i wyłącznie chęcią uzyskania dodatku mieszkaniowego, a okoliczność, że wniosek o taki dodatek mieszkaniowy został złożony i co znamienne, że złożyła go w imieniu pozwanej spółka (...)” sp. z o.o., tj. spółka którą przy zawieraniu umowy reprezentował zięć powoda S. F., znajduje potwierdzenie w aktach sprawy (k. 160).

Sąd Odwoławczy zwraca uwagę, a czego Sąd I instancji nie dostrzegł, że zeznania pozwanych w zakresie w jakim wskazywali na nieodpłatne udostepnienie im przedmiotowego lokalu mieszkalnego zostało w istocie potwierdzone przez samego powoda. Zeznał on bowiem słuchany w charakterze strony przed sądem, że „ z początku to miało być 2 – 3 miesiące i za ten czas nie mieli płacić czynszu. Mieli opłacać prąd i wodę. W związku z tym, że to się przeciągnęło do 2 lat spisaliśmy umowę z panią K. ” (k. 129 v.) i dalej, że „ z tego co kojarzę, czynsz mieli płacić od wiosny 2013 r.” (k. 130 v.). W świetle powyższych zeznań strony powodowej za potwierdzone przezeń należało uznać twierdzenia pozwanych, że pomimo treści umowy najmu z dnia 31 stycznia 2012 r., w dacie wskazanej w umowie jako dzień jej zawarcia, nie mieli oni zgodnie z wolą stron obowiązku uiszczać czynszu najmu. Przedmiotowa umowa została sporządzona w formie pisemnej, już kiedy pozwani od jakiegoś czasu mieszkali w lokalu mieszkalnym powoda i bacząc na ogół okoliczności sprawy, w tym wynikające z zeznań świadka S. F. oraz Kondora M., w kontekście także braku aktywności powoda w dochodzeniu od pozwanych zapłaty rzekomo należnego czynszu najmu, jako wiarygodne ocenić należało twierdzenia pozwanych, że zapis widniejący w § 3 ust. 1 umowy miał charakter pozorny i został zawarty po to, aby pozwani mogli uzyskać dodatek mieszkaniowy, z którego korzyść finansową faktycznie czerpać miałby S. F.. Wszak pozwani byli zainteresowani tylko mieszkaniem bezczynszowym i jako niewiarygodnie w kontekście zeznań nawet S. F. jawi się, aby pozwani mieli wyrazić zgodę na uiszczanie czynszu najmu w przedmiotowym lokalu.

Należy zauważyć, że świadek S. F. zeznał, że to on skojarzył pozwanych i powoda. Wprawdzie w swych zeznaniach konsekwentnie utrzymywał, że nie ma związku pomiędzy umową zamiany z dnia 26 lutego 2010 r., którą zawarł z pozwanymi działając w imieniu spółki (...)” sp. z o.o. w S., a zawarciem umowy najmu między powodem i pozwanymi, jednakże jego twierdzenia w tym zakresie jawią się jako całkowicie niewiarygodne. Nade wszystko nie można tracić z pola widzenia tego, że S. F. słuchany przed sądem w charakterze świadka przyznał, iż czuł się w obowiązku, żeby znaleźć jakieś lokum dla pozwanych (k. 91). Pozwani sią osobami obcymi dla S. F., dlatego też Sąd Odwoławczy ocenił, że jedyną logiczną przyczyną takiego stanu rzeczy był fakt, iż uprzednio S. F. zawarł z pozwanymi w dniu 26 lutego 2010 r. umowę zamiany, w ramach której w zamian za lokal położony w S. 33A/5 miał przekazać pozwanym własność lokalu mieszkalnego położonego w (...)/4, lecz jak wynika z bezspornych okoliczności sprawy, w przedmiotowym lokalu nadal zamieszkali lokatorzy (tj. S. P. i M. P.), co uniemożliwiało zamieszkanie w nim przez pozwanych i ich dzieci. Tymczasem, co niezwykle istotne, a co zdaje się całkowicie uszło uwadze Sądu Rejonowego, iż z umowy zamiany wyraźnie wynikało, że działający w imieniu spółki (...) Inc sp. z o.o. S. F. zobowiązał się wydać przedmiotowy lokal pozwanym w stanie wolnym od osób i rzeczy w terminie do dnia 30 czerwca 2010 r. (vide § 8.1 akt notarialnego rep. A nr (...)). Co więcej poddał spółkę nawet egzekucji co do tego obowiązku. Bacząc, iż nie było to możliwe (wszak w lokalu nadal zamieszkiwali lokatorzy), to nie może dziwić, że S. F. nie chcąc narazić się na negatywne konsekwencje braku realizacji obowiązku nałożonego w umowie zamiany, zapewnił pozwanym inny lokal mieszkalny, przy czym oczywistym jest, że skoro niemożność zamieszkania przez pozwanych w lokalu w D. wynikała wyłącznie z przyczyn leżących po stronie S. F., to w takiej sytuacji niechybnie pozwani nigdy nie zgodziliby się na przyjęcie zaoferowanego przez niego lokalu, za który musieliby jeszcze dodatkowo płacić czynsz najmu.

O tym, że takiej zgody by nie wyrazili przekonują zresztą zeznania samego S. F., który wskazał, że po zawarciu umowy najmu i zamieszkaniu przez pozwanych w nieruchomości powoda oferował im wiele lokali, w których pozwani mieliby zamieszkać, ale „ To już nie były moje lokale, tylko wynajmowane od kogoś. Oni jak słyszeli, że trzeba komuś płacić, to lepiej żeby nie płacić” (k. 91). Skoro pozwani stanowczo nie wrażali zgody na zamieszkanie w takim lokalu mieszkalnym, za który mieliby płacić dodatkowo czynsz najmu, to oczywistym jest, że nie było także mowy o ich obowiązku płacenia czynszu za mieszkanie w G.. Wszak gdyby mieli obowiązek płacenia czynszu najmu za G., to bacząc na fatalny stan techniczny nieruchomości, niewątpliwie nie zgodziliby się tam dalej pozostać, ale zamieniliby ten lokal na inny, który przynajmniej spełniałby podstawowe wymagania techniczne umożliwiające normalne w nim zamieszkiwanie. Nie byłoby przecież dla nich istotne, że muszą płacić czynsz najmu za innym lokal mieszkalny, gdyby taki obowiązek istniał po ich stronie także w odniesieniu do lokalu położonego w G.. Jedynym logicznym i racjonalnym wytłumaczeniem dlaczego nie chcieli tego zrobić, jest to, że nie chcieli ponosić kosztów czynszu najmu, którego w przypadku G. – pomimo treści umowy z dnia 31 stycznia 2010 r. – nie mieli obowiązku ponosić.

O tym, że zawarcie umowy najmu miało charakter fikcyjny i było związane wyłącznie z potrzebą zapewnienia pozwanym przez S. F. lokalu mieszkalnego do czasu wydania im w stanie wolnym od osób i rzeczy lokalu mieszkalnego położonego w D., świadczy zdaniem Sądu II instancji również okoliczność, iż nie sposób jest dopatrzeć się po stronie pozwanych jakichkolwiek przesłanek, jakie miałyby skłonić ich do wynajmowania od teścia S. F. lokalu mieszkalnego w tak fatalnym stanie technicznym i ponosić z tego tytułu dodatkowe koszty w postaci czynszu najmu, w sytuacji, gdy byli właścicielami lokalu mieszkalnego w D.. Takie dodatkowe generowanie kosztów utrzymania lokalu, w kontekście trudnej sytuacji materialnej pozwanych, jawi się jako działanie dalece wątpliwe i nieprawdopodobne. Przekonują o tym także zeznania świadka K. M., który wskazał, że „ Pozwani byli zadłużeni w chwili zamiany. Oni chcieli dostać mieszkanie bez długów i bezczynszowe bo tamto było czynszowe” (k. 127). Z zeznań świadka wynikało zatem, że pozwani z uwagi na ich trudną sytuację materialną byli zainteresowani tylko mieszkaniami bezczynszowymi, co zresztą wskazywali sami pozwani w swych zeznaniach, w związku z tym niezrozumiałym jest, dlaczego mieliby nagle zainteresować się mieszkaniem powoda, za które mieliby płacić czynsz najmu i to w dodatku w wysokiej kwocie.

Jednocześnie jako całkowicie niewiarygodne jawią się zdaniem Sądu Okręgowego twierdzenia świadka S. F. odnośnie przyczyn dla których miała zostać zawarta umowa najmu. M. twierdził on, że „ pozwani cały czas próbowali się wprowadzić w okolice S. żeby mieć pracę. W związku z tym skojarzyłem z nimi teścia” (k. 90 v.). Skoro jak twierdzi świadek S. F., pozwani mieliby konsekwentnie przejawiać wolę zamieszkania w pobliżu S. z uwagi na potrzebę szybkiego dojazdu do miejsca zatrudnienia, to w tym kontekście zupełnie nie zrozumiałym jawi się, dlaczego uprzednio mieliby zawrzeć z reprezentowaną przez świadka spółką (...) umowę zamiany, godząc się na otrzymanie w zamian za lokal mieszkalny położny w miejskości S., lokal mieszkalny położony w D., która to miejscowość jest oddalona od S. o ponad 40 km drogi samochodem. Z zeznań świadka K. M. wynikało, że pozwani mieli jedynie czasowo zamieszkać w G.. Świadek ten wskazał bowiem, że „ Kiedyś jak rozmawialiśmy, to pozwani mówili, że mieszkają w G., bo ich lokal ciągle nie jest przygotowany” (k. 127 v.), co wskazywałoby, że przyczyny zamieszkania przez pozwanych w przedmiotowym lokalu mieszkalnym nie były takie jak wskazywał na to S. F.. Zresztą o tym, że rzeczywistą przyczyną zamieszkania przez pozwanych w lokalu powoda nie była ich rzekoma chęć zamieszkania w pobliżu S., lecz wyłącznie fakt nie wydania im przez S. F. lokalu mieszkalnego położonego w D. w stanie wolnym od osób i rzeczy, przekonują także zeznania powoda, który wskazał, że „ S. F. nie mógł wymeldować państwa P. z D., więc państwo K. mieli na dłużej zamieszkać w G. ” (k. 128 v.). Innymi słowy, sam powód przyznał, że okoliczność udostępnienia przezeń pozwanym spornego lokalu mieszkalnego była związana z niemożnością realizacji przez jego zięcia warunków umowy zamiany.

W świetle powyższego, mając na uwadze całokształt ujawnionego w tym postępowaniu materiału dowodowego, należało przyjąć za wiarygodną wersję wydarzeń podawaną przez pozwanych, że lokal mieszkalny położony w G. nr 50 został im udostępniony przez powoda na prośbę jego zięcia S. F., który nie mógł wywiązać się z obowiązku wydania pozwanym lokalu mieszkalnego będącego przedmiotem umowy zamiany położonego w D. (co do zgodnie z § 8.1 umowy zamiany, obowiązek ten miał być spełniony do dnia 30 czerwca 2010 r.), dlatego też zaproponował im mieszkanie teścia. Przy czym pozwani mieli ponosić z tytułu utrzymania tego lokalu mieszkalnego tylko koszty mediów (prąd, ogrzewanie, woda), zaś zawarcie umowy najmu w zakresie czynszu miało charakter pozorny. Umowa ta była potrzebna jedynie po to, aby pozwani mogli otrzymać dodatek mieszkaniowy, nadto konieczna była dla podpisania umowy z dostawcą mediów. Tak wskazał sam S. F. zeznając, że „ Na pewno (...) nie podpisałaby umowy, gdyby pozwani nie okazali umowy najmu” (k. 91 verte). Powyższa ocena co do rzeczywistego zamiaru stron przy składaniu oświadczeń woli przy zawieraniu umowy najmu z dnia 31 stycznia 2012 r. i pozorności postanowienia zawartego w jej § 3 ust. 1, jawi się w przekonaniu Sąd Odwoławczego jako tym bardzie uzasadniona, jeżeli uwzględni się, że rzekomo pozwani mieli nie płacić umówionego czynszu już od marca 2012 r. W aktach sprawy brak jest jakiekolwiek dokumentacji świadczącej o tym, aby powód wzywał pozwanych do zapłaty czynszu przed wystosowaniem do nich wezwania do zapłaty pod rygorem rozwiązania umowy bez zachowania terminu wypowiedzenia z dnia 18 września 2013 r. (vide pismo na k. 6 akt niniejszej sprawy). Wprawdzie rację ma strona powodowa, że to od jej woli zależało czy będzie dochodzić przed sądem należnych roszczeń, tym niemniej w świetle okoliczności, że wynajmujący przez okres przeszło 19 miesięcy od kiedy najemcy mieli rzekomo nie płacić należnego czynszu, nie podejmowała żadnych działań mających na celu wymuszenie na pozwanych realizacji obowiązku zapłaty czynszu najmu, fakt ten nie mógł pozostawać bez wpływu na cenę pozorności zapisu widniejącego w § 3 ust. 1 umowy najmu. Innymi słowy, niczym nieuzasadniona bierna postawa powoda w tym zakresie musiała w kontekście ogółu okoliczności faktycznych niniejszej sprawy skutkować uznaniem za wiarygodne twierdzenia pozwanych co do pozorności zapisu umowy dotyczącego obowiązku zapłaty czynszu najmu.

Przyjęcie, że umowa miała charakter pozorny w zakresie ustalenia obowiązku zapłaty czynszu najmu skutkować musiało obecnie stwierdzeniem, że powództwo o zapłatę należności z tego tytułu jako niezasadne podlegało oddaleniu. W świetle bowiem art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Mając na uwadze, że strony umowy miały świadomość pozorności zawieranej przez nich umowy najmu w części dotyczącej obowiązku zapłaty czynszu najmu, umowę w tym zakresie Sąd Odwoławczy uznał za nieważną i nie wywołującą żadnych skutków prawnych. W konsekwencji, powód nie może domagać się zapłaty opierając się swe roszczenie na nieważnym postanowieniu umowy, dlatego też powództwo będące przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie, z uwagi na wskazywaną przez powoda podstawę faktyczną żądania pozwu (tj. nieważne postanowienie umowy), jako bezzasadne podlegać musiało oddaleniu.

Niezależnie od powyższe Sąd Okręgowy wskazuje, że nawet gdyby przyjąć, iż umowa najmu nie była pozorna w zakresie zobowiązana do zapłaty czynszu najmu, to i tak powództwo podlegałoby oddaleniu.

Zauważyć bowiem trzeba, że w świetle art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., na stronach spoczywa obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności i faktów, które stosownie do art. 227 k.p.c. mogą być przedmiotem dowodu, w szczególności tych, które są w sprawie sporne. Obowiązkiem powoda jest przytoczenie okoliczności faktycznych, z których wywodzi roszczenie (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.) i wskazanie na dowody, których przeprowadzenie potwierdzi zasadność jego twierdzeń o faktach (art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c.). Wszystkie okoliczności faktyczne doniosłe dla rozstrzygnięcia sprawy i składające się na podstawę faktyczną rozstrzygnięcia muszą mieć oparcie w dowodach przeprowadzonych w toku postępowania, o ile nie są objęte zakresem faktów przyznanych przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości (art. 229 k.p.c.) oraz co do faktów niezaprzeczonych (art. 230 k.p.c.). Przy tym co istotne, w myśl art. 321 § 1 k.p.c. - wyrażającego kardynalną zasadę wyrokowania dotyczącą przedmiotu orzekania - sąd związany jest żądaniem zgłoszonym przez powoda w pozwie (ne eat iudex ultra petita partium). Sąd nie może zatem wbrew żądaniu powoda zasądzić czegoś jakościowo innego albo w większym rozmiarze czy też zasądzić powództwo na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez powoda. To powód ma obowiązek już w pozwie wskazać na treść swego żądania oraz podstawę faktyczną roszczenia, a związanie sądu granicami żądania obejmuje nie tylko związanie co do samej treści żądania, ale także co do uzasadniających je elementów motywacyjnych. Żądanie powództwa określa bowiem nie tylko jego przedmiot, lecz również jego podstawa faktyczna. W związku z tym zasądzenie sumy pieniężnej, mieszczącej się wprawdzie w granicach kwotowych powództwa, lecz z innej podstawy faktycznej, stanowi niedopuszczalne orzeczenie ponad żądanie ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2005 r., II CK 556/04, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2007 r., II CSK 244/07 oraz orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 30 grudnia 1954., I C 1729/53).

Tymczasem nawet sam powód pozostawał niekonsekwentny w swych twierdzeniach co do tego, od kiedy w świetle łączącego strony stosunku zobowiązaniowego pozwani mieli opłacać czynsz najmu. Nie można nie zauważyć, że w umowie pisemnej wskazana jest data zawarcia umowy najmu jako 31 stycznia 2012 r. Powód słuchany przed sądem pierwszej instancji w charakterze strony wskazywał z kolei, że „ Ta umowa została podpisana w roku 2013 i obejmowała okres przez jaki pozwani mieli mieszkać w tym lokalu od daty jej zawarcia tak długo, jak państwo P. nie wyprowadzą się z lokalu w D. ” (k. 128 verte). Dalej jednak zeznał już, że umowa została zawarta w takiej dacie, jaka jest wskazana w umowie, przy czym wyjaśnił, że „ mówię o tej dacie, która jest na pieczątce, która znajduje się na dole karty po prawej stronie (…) Z tego co kojarzę czynsz mieli płacić od wiosny 2013 r.” (k. 130 verte). Owa pieczątka o której mówił powód stanowi dokonane przez pełnomocnika za zgodność z oryginałem kopii dokumentu umowy pożyczki, niemniej skoro powód wskazywał, że umowa miała zostać zawarta w dacie, która jest tam wskazana, to oznaczałoby to, że umowa najmu została zawarta w dniu 19 grudnia 2013 r. Jednocześnie z jego zeznań wynikałoby, że czynsz pozwani mieliby płacić od wiosny 2013 r., przy czym nie wiadomo na jakiej podstawie powód przyjmował taką datę jako początek powstania po stronie pozwanych umownego obowiązku zapłaty czynszu najmu. Powód w tym postępowaniu dochodził zapłaty czynszu najmu za okres od marca 2012 r. do września 2013 r., kiedy to umowa – w świetle jego twierdzeń - miała stron jeszcze nie obowiązywać i co więcej, w tym częściowo za okres, kiedy pozwani nie mieli jeszcze obowiązku płacić czynszu (powód sam twierdził przecież, że obowiązek taki mieli dopiero od wiosny 2013 r.).

W ocenie Sądu odwoławczego, skoro obowiązkiem strony powodowej było zakreślenie podstawy faktycznej swego żądania i zaoferowanie materiału dowodowego potwierdzającego istnienie tegoż roszczenia, to w kontekście tego, że sam powód był niekonsekwentny w swych twierdzeniach kiedy miało dojść do zawarcia umowy najmu i od kiedy pozwani obowiązani byli płacić na jego rzecz czynsz najmu, nie było możliwe ustalenie, czy i w jakiej ewentualnie części powództwo mogłoby podlegać uwzględnieniu. Z tej też przyczyny powództwo jako niewykazane co do zasady i wysokości również nie mogło zostać uwzględnione.

Finalnie zauważenia również wymaga, że żądanie zgłoszone przez powoda nawet przy uznaniu go za wykazane co do zasady i wysokości, nie mogłoby zostać uwzględnione również z tej przyczyny, iż w ocenie Sądu Odwoławczego stało ono w rażącej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego i w związku z tym z mocy art. 5 k.c. i tak podlegałoby oddaleniu.

Zgodnie z art. 5 k.c., nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Uregulowanie zawarte w cytowanym przepisie przełamuje zasadę, że wszystkie prawa podmiotowe korzystają z ochrony prawnej ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 grudnia 2009 r., IV CSK 290/09, Lex nr 560607), a w związku z tym, jako wyjątek od ogólnie przyjętej reguły może mieć zastosowanie wyłącznie w szczególnych przypadkach. Zastosowanie normy wynikającej z art. 5 k.c. może być uzasadnione względami teleologicznymi (społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa) lub aksjologicznymi (zasady współżycia społecznego). Dla jej zastosowania nie wystarczy jednak jedynie niezgodność, ale konieczne jest wystąpienie sprzeczności, tj. taka sytuacja, gdy danego sposobu wykonywania prawa nie da się w żadnej mierze pogodzić z jego przeznaczeniem lub zasadami współżycia społecznego. Konieczne jest wystąpienie trzech podstawowych przesłanek: istnienie prawa, które zostaje nadużyte, czynienie z niego użytku oraz sprzeczność tego użytku z kryteriami nadużycia prawa ( orzeczenie SN z dnia 26 listopada 2004 r., I CK 279/04, Lex nr 277859). Przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć nieskodyfikowane powszechne normy postępowania, funkcjonujące aktualnie w społeczeństwie polskim i mające na celu ochronę społecznie akceptowanych wartości (czyli stanów rzeczy) lub dóbr niematerialnych. Zasady te mają silne zabarwienie aksjologiczne, co zbliża je do norm moralnych, maja charakter obiektywny oraz walor powszechności. Przy uwzględnieniu, iż Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP), należy przyjąć, że odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa. Ujmując rzecz ogólnie, można przyjąć, że przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 maja 2013r., IV CSK 660/12, LEX nr 1365725).

Uwzględnić przy tym trzeba, iż zasady współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 k.c. są pojęciem pozostającym w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności danej sprawy i w takim całościowym ujęciu wyznaczają podstawy, granice i kierunki jej rozstrzygnięcia w wyjątkowych sytuacjach, które przepis ten ma na względzie. Dlatego dla zastosowania art. 5 k.c. konieczna jest ocena całokształtu szczególnych okoliczności danego rozpatrywanego wypadku w ścisłym powiązaniu nadużycia prawa z konkretnym stanem faktycznym ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 1967 r., I PR 415/67, OSP 1968, z. 10, poz. 210).

Przenosząc powyższe rozważania na kanwę rozpatrywanej sprawy Sąd odwoławczy uznał, iż w okolicznościach faktycznych tej konkretnej sprawy trudno zaakceptować sytuację, w której powód domaga się od pozwanych zapłaty czynszu najmu za udostępnienie im lokalu, który miał pozwanym zapewnić dach nad głową do czasu zrealizowania przez zięcia powoda S. F., jego obowiązku wynikającego z umowy zamiany z dnia 26 lutego 2010 r. wydania pozwanym lokalu mieszkalnego położonego (...)/4. Z powodu zaniedbań zięcia powoda S. F., z którym jak wynika z zeznań nawet samego powoda działał on w porozumieniu (to S. F. zajmował się czynnościami związanymi z zarządem nieruchomością, udostępnieniem pozwanym lokalu mieszkalnego), pozwani zostaliby pozbawieni dachu nad głową. Wszak musieli wydać spółce (...) Inc sp. z o.o., które prezesem zarządu jest S. F., należący do nich lokal mieszkalny położny w S. 33A/5, a jednocześnie bezspornie nie otrzymali w zamian umówionego lokalu położnego w (...)/4 i nie mogli tam zamieszkać, gdyż do dnia dzisiejszego zamieszkuje tam S. P.. W tej sytuacji, żądanie strony powodowej jeszcze dodatkowego opłacania przez pozwanych czynszu najmu za mieszkanie, które nota bene z uwagi na jego stan techniczny nie nadawało się do zamieszkiwania w nim, jawić musiało się jako całkowicie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, albowiem nieuczciwe i wyzyskujące przymusowego, ciężkie położenie pozwanych, do którego doprowadziły S. F., a który de facto zarządzał nieruchomością teścia, na co ten godził się bez żadnych zastrzeżeń. Taki sposób zarządu nieruchomością powoda wynika z zeznań powoda i brak podstaw żeby nie dać im wiary.

Mając na uwadze wszystko powyższe Sąd Odwoławczy zmienił zaskarżone orzeczenie w zakresie jego punktu I. w ten sposób, iż powództwo w całości oddalił.

Jednocześnie powyższa zmiana skutkowała koniecznością modyfikacji zaskarżonego wyroku w zakresie zawartego w jego punkcie II. rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu, o czym orzeczono na podstawie przepisu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. stosownie do reguły odpowiedzialności za wynik procesu. Powód okazał się być stroną przegrywającą postępowanie przed sądem pierwszej instancji, dlatego też zasądzono od niego na rzecz pozwanych kwotę 2.417 zł tytułem kosztów procesu, w tym 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 2.400 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika pozwanych w osobie adwokata. Z uwagi na datę wszczęcia postępowania i wartość przedmiotu sporu wysokość tegoż wynagrodzenia ustalono na podstawie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłaty za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2013 r., poz. 461 tj.)

Tak argumentując Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w punkcie 1. wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w punkcie 2. sentencji wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Wobec uwzględnienia apelacji pozwanych w całości, zasądzono na ich rzecz od strony powodowej tytułem zwrotu kosztów wynagrodzenia ich pełnomocnika w postępowaniu apelacyjnym kwotę 2.400 zł. Uwzględniając bowiem wartość przedmiotu zaskarżenia i datę wszczęcia postępowania apelacyjnego, wysokość tegoż wynagrodzenia ustalona została na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800), w brzmieniu tych przepisów obowiązujących do dnia 26 października 2016 r.

SSO Dorota Gamrat – Kubeczak SSO Małgorzata Grzesik SSO Violetta Osińska