Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 667/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 listopada 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mariola Wojtkiewicz

Sędziowie:

SO Violetta Osińska

SO Zbigniew Ciechanowicz (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 listopada 2017 roku w S.

sprawy z powództwa K. W.

przeciwko R. O. (1) i A. O.

o zaniechanie naruszania służebności przejazdu i przechodu

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 8 lutego 2017 roku, sygn. akt II C 1318/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda K. W. na rzecz pozwanych R. O. (1) i A. O. kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Violetta Osińska SSO Mariola Wojtkiewicz SSO Zbigniew Ciechanowicz

Uzasadnienie wyroku z dnia 24 listopada 2017 r.:

Wyrokiem z dnia 8 lutego 2017 roku Sąd Rejonowy Szczecin- Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie w sprawie z powództwa K. W. przeciwko R. O. (1) i A. O. o zaniechanie naruszenia służebności przejazdu i przechodu, sygn. akt II C 1318/16:

I.  nakazał pozwanym R. O. (1) i A. O. solidarnie aby zaniechali naruszeń służebności przejazdu i przechodu ustanowionej na działce numer (...) opisanej w księdze wieczystej KW (...) na rzecz każdoczesnego właściciela działki numer (...) opisanej w księdze wieczystej KW (...) polegających na zastawianiu samochodami i innymi przedmiotami pasa o szerokości 4 metrów biegnącego wzdłuż granicy działki numer (...) z działką numer (...) oraz nakazuje pozwanym solidarnie usunięcie lamp oświetleniowych i krzewów z pasa o szerokości 4 metrów biegnącego wzdłuż granicy działki numer (...) z działką numer (...),

II.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie, w tym w szczególności w zakresie nakazania pozwanym rozebrania bramy wjazdowej i usunięcia słupa bramowego usytuowanych w pasie o szerokości 4 metrów biegnącym wzdłuż granicy działki numer (...) z działką numer (...) ,

III.  zasądził od pozwanych R. O. (1) i A. O. solidarnie na rzecz powoda K. W. kwotę 91,50 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następującym stanie faktycznym sprawy i rozważaniach:

A. i R. O. (1) byli zainteresowani nabyciem nieruchomości zabudowanej budynkiem mieszkalnym w stanie surowym zamkniętym, która została zaoferowana do sprzedaży początkowo przez J. i M. T.. W tym celu zawarli w dniu 8 października 2009 r. umowę przedwstępną z J. T.. Na podstawie umowy przedwstępnej, zawartej w formie aktu notarialnego J. T. zobowiązał się sprzedać na rzecz pozwanych działkę gruntu o powierzchni około 0,0438 ha wraz z rozpoczętą budową budynku mieszkalnego. Strony postanowiły, że umowa przyrzeczona zostanie zawarta pod warunkami określonymi w treści umowy przedwstępnej, w tym m. in. pod warunkiem uzyskania od uprawionych zrzeczenia się służebności gruntowej nieodpłatnej, ustanowionej na czas nieokreślony na rzecz każdorazowego właściciela działki gruntu numer (...) opisanej w KW numer 287 (dawna 1991) polegającej na prawie przechodu i przejazdu przez pas o szerokości czterech metrów wzdłuż granicy z działką gruntu numer (...) a także na prawie poprowadzenia przez nią mediów.

Powyższa służebność została ustanowiona na skutek podziału działek, które wcześniej były przedmiotem prawa własności jednej osoby, tak aby zapewnić dostęp do ulicy (...) oraz doprowadzenia mediów. W czasie gdy służebność była ustanawiana właścicielem działki władnącej był pierwotny (...), następnie przed dokonaniem sprzedaży obciążonej działki na rzecz pozwanych, właścicielem działki władnącej stał się powód K. W..

Poprzedni właściciel nieruchomości pozwanych J. T. podjął rozmowy z K. W. na temat zniesienia służebności. Powód nie wyraził zgody na zniesienie służebności.

W dniu 28 maja 2010 r. pozwani zawarli z M. T. – z uwagi na nabycie przez nią własności działki (...) - umowę sprzedaży. Przedmiotem umowy była sprzedaż działki numer (...) o powierzchni 0,0438 ha położonej w M. przy ul. (...), zabudowanej murowanym budynkiem mieszkalnym w stanie surowym zamkniętym, będącej częścią nieruchomości wpisanej w KW nr (...) oraz udziału do (...) części działki numer (...), wpisanej w KW nr (...) stanowiącej wewnętrzną drogę dojazdową. W umowie wskazano, że w dziale III Kw nr (...) wpisana jest nieodpłatna - i na czas nieokreślony - służebność gruntowa ustanowiona na rzecz każdorazowego właściciela działki numer (...) wpisanej w KW nr (...), polegająca na prawie przejazdu i przechodu przez pas o szerokości 4 m wzdłuż granicy z działką numer (...) a także na prawie przeprowadzenia przez nią mediów.

Powód od M. R. nabył początkowo działkę nr (...), na której rozpoczął budowę budynku mieszkalnego na zaspokojenie swoich potrzeb mieszkaniowych. Budynek został już oddany do użytku, jednakże pozwany jeszcze się do niego nie przeprowadził. Działka (...) posiada bezpośredni dostęp do drogi stanowiącej ulicę (...). Działka (...) sąsiaduje jednym bokiem z działką (...) stanowiącą przedmiot współwłasności wielu podmiotów oraz po przeciwnej stronie z działką (...) stanowiącą własność pozwanego. Zabudowana budynkiem mieszkalnym działka pozwanego sąsiaduje także z działką władnącą nr (...) położoną wzdłuż działki nr (...). Działki nr (...) powód nabył jednym aktem notarialnym i są one objęte jedną księgą wieczystą KW nr (...). W dziale I – SP tej księgi widnieje prawo związane z własnością, którego wpis przeniesiono z urzędu z KW nr 287 (dawnej 1991). Prawo to polega na nieodpłatnym i na czas nieokreślony przejeździe i przechodzie przez działkę nr (...) opisaną w KW nr (...) i 217/20 opisaną w Kw nr (...) przez pas o szerokości 4 metrów wzdłuż granicy z działką nr (...), a także na poprowadzeniu przez nią mediów na rzecz każdoczesnego właściciela działki nr (...).

Działki nr (...), które sąsiaduję ze sobą jedynie narożnikami zostały nabyte przez powoda w celach komercyjnych. K. W. zamierza, po zabudowaniu działki nr (...) dokonać jej odsprzedaży. Działka (...) sąsiadują z działką nr (...), która stanowi przedmiot własności rodziców pozwanego i która została zakupiona także w celach inwestycyjnych. Cztery ww. działki nie są wewnętrznie ogrodzone. Działki nr (...) są odgrodzone ogrodzeniem od ulicy (...), w którym nie ma bram wjazdowych, niemniej jednak zgodnie z planem zagospodarowania działki te mają zapewniony dostęp do ulicy (...). Pomiędzy działkami powoda nr (...) usytuowane jest wzniesienie o wysokości około 1,60 m

Na działce (...) powód około 2013 r. rozpoczął inwestycję budowlaną. Dotychczas zlecił budowę murowanego budynku gospodarczego za kwotę około 100.000 zł. Do działki (...) nie zostały doprowadzone media. K. W. wstrzymał się z kolejną inwestycją na tej działce w postaci budynku mieszkalnego. W trakcie stawiania tego budynku gospodarczego na działce (...) (styczeń 2014 r. ) pozwani ogrodzili część swojej posesji i postawili bramę wjazdową zamykaną automatycznie na pilota. Słup bramy posadowiony został na pasie służebności, jednak światło bramy ma ponad 4 m szerokości. Gdy wspomniana brama znajduje się w pozycji zamkniętej zabezpieczonej, jej ręczne otwarcie nie jest możliwe. Po wstawieniu bramy pod nieobecność pozwanych, dowóz materiałów na działkę powoda odbywał się z pominięciem służebności, co wiązało się z trudnościami transportowymi i przeładunkowymi. R. i A. O. w przebiegu służebności ułożyli dwa wąskie pasy z bloczków betonowych mające wyznaczać przebieg drogi dla pojazdów kołowych. Ponadto posadzili obok kwiaty, a wzdłuż ogrodzenia krzewy, zasiali trawę, zamontowali – wzdłuż ogrodzenia na obszarze wyznaczonej służebności - oświetlenie w postaci 30-40 centymetrowych lamp, które utrudniają bezszkodowy przejazd pojazdami po wyznaczonej służebności. Pozwani stawiali także wielokrotnie na obszarze wyznaczonej służebności samochody osobowe, przyczepy czy trampolinę. Przedmioty te były pozostawiane na drodze służebnej na dłuższy czas. W takich sytuacjach, gdy pozwany lub jego rodzice, chcieli skorzystać ze służebności a było im to uniemożliwione interweniowała Policja. Interwencje odnotowano m.in. w dniach 12 września 2013 r., 27 września 2014 r., 30 września 2014 r., 22 stycznia 2015 r. oraz 20 marca 2015 r. W okresie, gdy pozwani pozostawiali automatyczną bramę wjazdową otwartą, na ich posesję wkraczały zwierzęta żerujące na pobliskich polach - w tym sarny – niszcząc nasadzenia i powodując zniszczenia trawnika. Ponadto na posesji pozwanych często przebywają ich małoletnie dzieci, które się tam bawią. W 2015 r. pozwani zaproponowali powodowi udostępnienie pilota do w/w bramy automatycznej. K. W. odmówił jego przyjęcia, uważając, że fakt posiadania pilota nie rozwiąże całkowicie sprawy związanej z dostępem do jego posesji, bowiem gdyby zemdlał na swojej nieruchomości pod nieobecność pozwanych nie byłoby możliwym dotarcie do jego posesji i udzielenie pomocy.

Pozwani zakończyli budowę budynku mieszkalnego na działce nr (...) w maju 2012 r. Do budynku został dobudowany taras. Ponadto na działce postawili wiatę oraz drewnianą altanę. R. i A. O. posiadają troje dzieci, z czego najmłodsze ma jeden rok. Ustanowiona służebność ogranicza pozwanym poczucie niezależności. Pozwani boją się, że przejeżdżające w obrębie służebności pojazdy mogą stanowić zagrożenie dla ich - bawiących się na posesji - dzieci. R. i A. O. po zakupie nieruchomości obciążonej służebnością podjęli kroki zmierzające do zmiany stanowiska powoda i wyrażenia przez niego zgody na zniesienie służebności. W tym celu podjęli rozmowy z Rolniczą Spółdzielnią Produkcyjną (...) aby nabyć udział w działce (...). Ta jednakże odmówiła pismem z dnia 5 listopada 2013 r., informując, że działka (...) nie przylega do działki powodów i nie ma żadnego połączenia z przedmiotem ich prośby, albowiem sprzedaż udziału nie daje gwarancji, że właściciel działki (...) zrezygnuje ze służebności. Pozwani nabyli od W. J. udział wynoszący 1/14 w działce (...) za kwotę 3.000 zł, o czym poinformowali K. W. i jego rodziców. Próbowali negocjować, ale bezskutecznie.

Działka (...) nie stanowi drogi publicznej, nie jest na niej wytyczona także droga, nie ma utwardzonej nawierzchni.

Obecnie dla działki pozwanych nr (...), o pow. 0,0438 ha, zabudowanej budynkiem mieszkalnym o pow. użytkowej 113,2 m2, poł. przy ul. (...) w M. prowadzona jest w Sądzie Rejonowym Szczecin- Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, XI Zamiejscowym Wydziale Ksiąg Wieczystych z siedzibą w P. księga wieczysta nr KW (...).

Z powództwa R. i A. O. toczyło się przed niniejszym sądem postępowanie o zniesienie przedmiotowej służebności przechodu i przejazdu. Wyrokiem z dnia 27 stycznia 2016 r. Sąd Rejonowy Szczecin- Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, I Wydział Cywilny oddalił powództwo R. i A. O. o zniesienie w/w służebności.

Od momentu złożenia niniejszego powództwa R. i A. O. rzadziej niż w przeszłości zastawiają pas służebności stanowiący dojazd do posesji powoda. Jednocześnie brama wjazdowa jest przez nich częściej otwierana. Powód nadal nie zamieszkuje w należącej doń nieruchomości, do której prowadzi przedmiotowa służebność przechodu i przejazdu.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo okazało się zasadne w części.

Sąd wskazał, iż podstawę prawną roszczenia powoda stanowi art. 222 § 2 w zw. z art. 251 k.c.

Sąd podniósł, iż poza sporem była okoliczność, że pozwani dysponują nieruchomością, której część (pas gruntu o szerokości 4 metrów biegnący od drogi do działki powoda) jest obciążony służebnością przechodu i przejazdu na rzecz każdoczesnego właściciela działki nr (...). Powyższy fakt potwierdzają również przedłożone odpisy ksiąg wieczystych. Sporną kwestią okazała się natomiast okoliczność zaistnienia naruszeń korzystania przez powoda ze wskazanej służebności jak i określenia zakresu tych naruszeń. Przy tym Sąd zauważył, że ostatecznie zeznający pozwani potwierdzili, że na pasie stanowiącym drogę dojazdową do nieruchomości powoda rzeczywiście posadowione są lampy oświetleniowe oraz krzewy. Pozwani ostatecznie nie kwestionowali także tego, że na pasie tym stawiane były w przeszłości pojazdy zarówno ich jak i członków ich rodziny. Sąd uznał zatem, iż twierdzenia pozwanego – w tym zakresie – pozostają zgodne z rzeczywistym stanem faktycznym. Powyższe potwierdzają liczne interwencje Policji, jak również dokumentacja videorejestratorów, ujawniająca - o różnych porach doby - zajęty pas dojazdowy. Przy tym fakt, iż pas ten zajęty był nie tylko przez pojazdy ale i trampolinę jednoznacznie wskazuje, że naruszenia służebności miały charakter trwały i cyklicznie uniemożliwiający przemieszczanie się wskazaną częścią gruntu, co rzeczywiście oddziaływało na możliwości dojazdowe powoda, który np. nie mógł skutecznie dowieźć na swoją posesję materiałów budowlanych (dokumentacja zdjęciowa).

Sąd uznał, że działania R. O. (2) i A. O. polegające na zastawianiu samochodami i innymi przedmiotami pasa o szerokości 4 metrów, biegnącego wzdłuż granicy działki numer (...) z działką numer (...) były działaniami wykraczającymi poza normalne – przyjęte w relacjach dobrosąsiedzkich - użytkowanie nieruchomości obciążonej, skoro celem służebności było umożliwienie powodowi (jak i każdoczesnemu właścicielowi nieruchomości władnącej) przechodu i przejazdu przez nieruchomość pozwanych. Powód wielokrotnie nie mógł w sposób odpowiadający jego potrzebom i zakresowi służebności korzystać z pasa gruntu stanowiącego część przejazdową. Nadto, skoro służebność została wyznaczona w zakresie pasa o szerokości 4 metrów, to co do zasady właśnie w takim zakresie pas ten winien być udostępniony do korzystania. Nie jest zatem właściwym (ze względu na miejscowe zwyczaje i zasady współżycia społecznego) ograniczanie wskazanego zakresu poprzez stawianie jakichkolwiek krzewów czy lamp oświetleniowych, które mogą uniemożliwić – w szczególności - dojazd sprzętu ciężkiego (budowlanego) na posesję władnącą. Wskazane stanowisko znajduje zdaniem Sądu szczególne uzasadnienie wobec wiedzy pozwanych - posiadanej już w trakcie zakupu nieruchomości – że nieruchomość będzie obciążona służebnością umożliwiającą dostęp do działki, na której nie została jeszcze rozpoczęta budowa (zaś całe osiedle jest przeznaczone pod zabudowę jednorodzinną). Jednocześnie Sąd uznał, że zakres ustanowionej służebności nie utrudnia korzystania z nieruchomości obciążonej. Powód zaś – w istocie – użytkował wskazany pas gruntu jedynie celem sporadycznego przechodu bądź przejazdu, który (zgodnie z treścią służebności) winien być mu umożliwiony w każdych okolicznościach i w każdym czasie.

Sąd podniósł, iż nie znalazł jednocześnie argumentów ku temu by nakazać pozwanym rozebrania bramy wjazdowej i usunięcia słupa bramowego. Zdaniem Sądu nie ma ku temu jakichkolwiek racjonalnych podstaw. Należy mieć na względzie, że R. O. (1) i A. O. – mimo iż w ograniczonym zakresie wynikającym z w/w służebności – są jednak właścicielami wskazanego terenu (który winien być udostępniany celem przejazdu powodowi). Przysługują im zatem wszelkie prawa i obowiązki właścicielskie wynikające z art. 140 k.c., w tym prawo do wygrodzenia własnego terenu.

W ocenie Sądu działanie pozwanych polegające na postawieniu bramy wjazdowej na nieruchomość przy drodze służebnej oraz zaoferowanie powodowi pilota do tej bramy, tak aby mógł korzystać z przejazdu nie wykracza poza zasady współżycia społecznego przyjęte w stosunkach tego rodzaju. Pozwani na stałe zamieszkują w nieruchomości i mają prawo zabezpieczyć swój dom i przedmioty znajdujące się na terenie nieruchomości poprzez ogrodzenie. Stanowisko to znajduje tym większe uzasadnienie, że na posesję powodów wkracza dzika zwierzyna (co potwierdza dokumentacja zdjęciowa), a na terenie nieruchomości bawią się ich małoletnie dzieci, a więc nieograniczony dostęp osób trzecich do posesji, a zarazem dostęp dzieci do znajdującej się w pobliżu jezdni, mógłby narażać dzieci na niebezpieczeństwo. Dodatkowo na terenie nieruchomości pozwany przechowuje wartościowy sprzęt motorowodny, tak więc zasadnym jest ograniczenie dostępu osób trzecich do tego terenu. Pozwani jako właściciele, mimo przeprowadzenia przez ich teren drogi służebnej, mają prawo wygrodzenia (całej) swojej nieruchomości. Przy tym Sąd zauważył, że prawo takie mieliby również wtedy gdyby opisane wyżej okoliczności związane z wkraczaniem zwierzyny i przebywaniem tam małoletnich dzieci nie miały miejsca. Przy tym nie znajduje jakiegokolwiek racjonalnego wytłumaczenia żądanie powoda, by pozwani wygrodzili część swojej nieruchomości i przestawili bramę w taki sposób by udostępnić niekrępujący w jakikolwiek sposób dojazd do posesji władnącej. Sąd przypomniał, że pas gruntu przeznaczony pod przejazd pozostaje własnością pozwanych i ich prawo do tego gruntu winno być respektowane. Skoro powód chce całkowicie z wyłączeniem innych osób korzystać z drogi dojazdowej do swojej nieruchomości powinien odkupić część terenu na którejś z nieruchomości sąsiednich, skoro jednak korzysta jedynie ze służebności, powinien tolerować możliwość korzystania z tej drogi również przez pozwanych, a co więcej powinien dążyć do zgodnego i jak najmniej uciążliwego dla pozwanych użytkowania tej drogi. Przyjęcie rozwiązań proponowanych przez powoda pozbawiałoby de facto pozwanych możliwości sprawowania realnego władztwa nad wskazanym terenem stanowiącym ich własność. Nadto – w ocenie Sądu - nie pozostaje również wątpliwym, iż K. W. przyjął postawę roszczeniową, bezpodstawnie nie przyjmując od pozwanych (zarówno przed jak i w toku niniejszego postępowania) pilota umożliwiającego wjazd na posesję pozwanych i dążąc do wymuszenia na nich ciągłego pozostawiania otwartej bramy wjazdowej, co jednak nie znajduje – w ocenie Sądu uzasadnienia – i pozostaje sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i dobrosąsiedzkimi zwyczajami. Zdaniem Sądu nie znajduje także uznania tłumaczenie powoda, iż w każdej chwili może on zasłabnąć (znajdując się samotnie na nieruchomości), co uniemożliwi przeprowadzenie akcji ratunkowej, z uwagi na utrudniony dostęp do nieruchomości chroniony bramą. W ocenie Sądu wskazany przykład jest na tyle wysoce hipotetyczny, że nie może znaleźć uzasadnienia proponowanego przez powoda - znacznego - ograniczenia prawa własności pozwanych. Nawet bowiem, gdyby wskazana okoliczność miała miejsce to służby ratunkowe bez problemu byłyby w stanie sforsować wspomniane ogrodzenie lub przeprowadzić akcję ratunkową w inny niezbędny sposób.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód i zaskarżył wyrok w części, tj. w zakresie punktu II w całości oraz co do punktu III w części, w której żądanie powoda o przyznanie kosztów procesu od pozwanych nie zostało uwzględnione, tj. w kwocie ponad 91,50 zł.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

I.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 287 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że w niniejszej sprawie ustalenie zakresu służebności należy dokonywać na podstawie zasad współżycia społecznego czy też zwyczajów miejscowych, podczas gdy takich ustaleń można dokonać tylko i wyłącznie w braku innych danych, wobec czego zarówno ustanowienie jak i sposób jej wykonywania powinien być rozstrzygany w oparciu o tak ustalone dane. Sąd tym samym interpretując art. 287 k.c. priorytetowo potraktował zasady współżycia społecznego i miejscowe zwyczaje w sytuacji gdy priorytetem winny być dane w oparciu o które służebność została ustanowiona, zgodnie z której treścią służebność przechodu i przejazdu winna być powodowi umożliwiona w każdych okolicznościach i w każdym czasie.

II.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 287 k.c. w zw. z art. 5 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie przez Sąd, iż w niniejszym stanie faktycznym to powód naruszył zasady współżycia społecznego, mimo iż Sąd ustalił, że pozwani permanentnie, nawet po wytoczeniu powództwa naruszają ustanowioną na rzecz każdoczesnego właściciela działki numer (...) służebność przechodu i przejazdu, podczas gdy z ugruntowanej stanowiska judykatury w kwestii zarzutu opartego na zasadach współżycia społecznego jednoznacznie wynika, że nie można skutecznie powoływać się na art. 5 k.c., a zatem zarzut nie może być przez Sąd uwzględniony w sytuacji gdy strona podnosząca zarzut sprzeczności z zasadami współżycia społecznego narusza te zasady, chodzi o tzw. zasadę czystych rąk, którą Sąd całkowicie pominął.

III.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 140 k.c. poprzez przeprowadzenie jego wykładni i oparcie rozstrzygnięcia na jego podstawie w całkowitym oderwaniu od ustanowionej na niej służebności w związku z którą własność pozwanych doznaje wyraźnych ograniczeń, w związku z tym nieprawidłowym jest opieranie wyroku na art. 140 k.c. z pominięciem ustanowionej służebności;

IV.  naruszenie prawa procesowego mającego istotny wpływ na wynik postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. polegającego na nierozważeniu wszechstronnie materiału dowodowego i pominięcie przez Sąd I instancji, istotnych okoliczności wskazujących, że:

a)  treść służebności została należycie i wyczerpująco uregulowana w Księdze Wieczystej nieruchomości obciążonej;

b)  pozwani nabywając nieruchomość obciążoną służebnością skorzystali ze znacznego upustu cenowego właśnie z uwagi na obciążenie nieruchomości w/w służebnością;

c)  pozwani nabywając nieruchomość godzili się na konieczność respektowania ustanowionej służebności;

d)  pozwani dokonywali zagospodarowania przestrzennego terenu bez uwzględnienia służebności, z myślą iż służebność zostanie zniesiona;

e)  pozwani postawili bramę wjazdową bez konsultacji z powodem, wbrew jego woli, a nadto bez jakiegokolwiek zezwolenia właściwych organów państwowych, tymczasem z uwagi na ustanowioną służebność prawo pozwanych na wyłączne dysponowanie gruntem doznaje ograniczeń, więc zarówno ogrodzenie jak i brama nie powinna być postawiona przez pozwanych według własnego widzimisię i bez uwzględnienia oczekiwań i potrzeb powoda;

f)  służebność - prawo przejazdu i przechodu dotyczy również wszystkich osób chcących do posesji się dostać, a nie tylko powoda, który jako jedyny miałby pilota do bramy zwłaszcza, iż bramy nie można odblokować ręcznie. Sąd przy tym pominął również okoliczności, iż powód jest kierownikiem katedry i Profesorem na PUM-ie, przeto często wyjeżdża na sympozja krajowe i międzynarodowe, w związku z czym musi umożliwić dostęp do nieruchomości również innym osobom. Powyższe jest istotne bowiem pozwani nie będą w stanie umożliwić tego dostępu, bowiem jak to potwierdzali na końcowych zeznaniach przebywają często kilkutygodniowo poza domem np. wakacje.

g)  postawiona przez pozwanych brama jest zbudowana i usytuowana tak, iż w ogóle niewidoczny jest przez nią dojazd do nieruchomości powoda, co powoduje utrudnione trafienie służb ratowniczych do nieruchomości powoda;

h)  nieruchomość powoda położona jest w znacznej odległości od bramy stanowiącej przedmiot sporu, przeto istnieje przeszkoda, by otwierać ją automatycznie również z nieruchomości powoda, a zamontowana brama wjazdowa uniemożliwia otworzenia jej ręcznie, w związku z czym brama utrudnia korzystanie powoda ze służebności;

i)  pozostawienie bramy w obecnej stanie nie daje, z uwagi na zachowanie pozwanych należy wnosić, iż pozwani z uwagi na częściowe uwzględnienie przez Sąd powództwa, będą w dalszym ciągu, za pomocą bramy (istotna przeszkoda), uniemożliwiać powodowi korzystanie ze służebności, a zatem prawo powoda nie będzie należycie chronione;

gdyby Sąd I instancji uwzględnił powyższe okoliczności to winny one doprowadzić do ustaleń przeciwnych ustaleniom Sądu, a mianowicie iż usunięcie bramy wjazdowej jest koniecznością bowiem naruszanie służebności bez uwzględnienia oczekiwań i potrzeb powoda jest niedopuszczalne;

V.  błąd w ustaleniach faktycznych Sądu I instancji poprzez przyjęcie, że:

a)  powód przyjął postawę roszczeniową i bezpodstawnie, zarówno przed jak i w toku niniejszego postępowania nie przyjmuje od pozwanych pilota od bramy, podczas gdy z całościowego zgromadzonego materiału dowodowego w sprawie wynika, iż to pozwani przyjmują postawę roszczeniową bowiem bezzasadnie wywierają na powodzie wpływ na zniesienie służebności - powództwo o zniesienie służebności zostało prawomocnie oddalone. Nadto pozwani wbrew ustaleniom Sądu i zgodnie z materiałem dowodowym dopiero po wytoczeniu powództwa przez powoda zaproponowali wydania mu kluczy, co powód poczytuje jedynie na poczet niniejszego postępowania. Nader wszystkiego pozwani rażąco, uporczywie naruszają prawo służebności i uniemożliwiają korzystanie powodowi z jego prawa. W związku z czym należy wnosić, iż odebranie od pozwanych pilota do bramy nie spowoduje zaniechania dalszych naruszeń, a co za tym idzie blokowania przejazdu i przechodu powodowi;

b)  nie znajduje uznania tłumaczenie powoda, iż usunięcie bramy jest niezbędne m.in. do prawidłowego umożliwienia dojazdu służb ratunkowych do nieruchomości powoda, a brak dojazdu uniemożliwi przeprowadzenie akcji ratunkowej, podczas gdy służby ratunkowe nie będą w stanie otworzyć bramy, gdyż nie można tego uczynić ręcznie. Natomiast zgodnie z doświadczeniem życiowym służby nie będą w stanie sforsować ogrodzenia - przykładem jest problem bramek na autostradach, które to są wykonane jedynie z tworzywa sztucznego, a nie jak w tym wypadku z litego metalu;

c)  przyjęcie, że służebność powoda znajduje się obok ruchliwej jezdni, podczas gdy droga ta jest drogą szutrową, nadto jest ona drogą ślepą, a dom pozwanych stoi na jej końcu, przeto ruch na drodze praktycznie tworzą w tej części jedynie pozwani.

VI.  naruszenie prawa procesowego mającego istotny wpływ na wynik postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. polegającego na dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki, i niekonsekwentnych wywodach Sądu I instancji, polegających na przyjęciu, iż cyt. „nie jest właściwym (ze względu na miejscowe zwyczaje i zasady współżycia społecznego) ograniczanie wskazanego zakresu służebności poprzez stawianie jakichkolwiek krzewów czy lamp oświetleniowych, które mogą uniemożliwić mu wjazd na posesję władnącą” i równoczesne wskazanie, przez Sąd „nie znalazł jednocześnie argumentów ku temu by nakazać pozwanym rozebrania bramy wjazdowej i usunięcia słupa bramowego", podczas gdy brama stanowi istotną przeszkodę, która ogranicza prawo służebności, a słup przynależny do bramy usadowiony jest w świetle pasa o szerokości 4 metrów, który to pas objęty jest służebnością. W związku z czym powyższe przeszkody uniemożliwiają powodowi wjazd na posesję władnącą, przeto winny zostać usunięte. Tym samym idąc tokiem rozumowania Sądu krzewy i oświetlenie, które wchodzą w przestrzeń 4 metrów stanowią ograniczenie służebności, natomiast brama i słupek, która stanowi zaporę nie stanowi żadnego utrudnienia. Powyższe ujawnia rażącą niespójność w rozumowaniu Sądu tym bardziej jeśli się zważy, że usytuowanie słupka bramy z uwzględnieniem konieczności wzięcia ostrego zakrętu wjazdu do bramy z pasa drogi nieutwardzonej stanowi zdecydowanie większą przeszkodę niżeli zakrzaczenie i oświetlenie;

VII.  wyjście przez Sąd I instancji poza istotę sprawy poprzez przyjęcie przeciwko powodowi przy wyrokowaniu, że powód powinien przejąć od pozwanych niewielki udział w działce tzw. drogowej przy działce władnącej w wyniku czego uzyskałby dostęp do swojej działki z innej strony niżeli ze strony służebności. Tymczasem kwestia ta była rozstrzygania przez Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie w sprawie o zniesienia służebności sygn. akt. I C 612/15, którym to powództwo o zniesienie służebności zostało prawomocnie oddalone. Sąd pominął przy tym fakt, że powód nie musi mieć interesu ani faktycznego ani prawnego w przejmowaniu od pozwanych udziałów w tzw. działce drogowej, która stanowi nieutwardzoną i podmokłą nawierzchnię w ślad za którym to nabyciem szła by konieczność poniesienia daleko idących nakładów na wybudowanie drogi i jej utrzymaniem, nie wspominając o zmianie zagospodarowania działki powoda (usytuowanie budynku gospodarczego nie przewiduje wjazdu po innej stronie)

VIII.  w konsekwencji zarzucono naruszenie przez Sąd art. 222 § 2 k.c. w zw. z art. 251 k.c., z uwagi na jego nienależyte zastosowanie, a co za tym idzie pozbawienie powoda ochrony prawnej przed dopuszczaniem się przez pozwanych naruszeń służebności przechodu i przejazdu;

W związku z powyższym wniesiono o zmienię wyroku w zaskarżonej części i uwzględnienie powództwa w całości w tym w szczególności poprzez nakazanie usunięcia przeszkody w postaci bramy wjazdowej wraz ze słupem oraz solidarne zasądzenie od pozwanych na rzecz apelującego, zwrotu kosztów procesu według norm prawem przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego z uwzględnieniem obu instancji.

Pozwani zażądali oddalenia apelacji i obciążenia powoda kosztami postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy uznał, iż Sąd Rejonowy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego ocenionego bez przekroczenia granic określonych treścią art. 233 § 1 k.p.c., przy jednoczesnym uwzględnieniu stanowisk stron postępowania, dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych oraz trafnie określił ich prawne konsekwencje. Te ustalenia oraz ich prawną ocenę zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy w pełni podziela, przyjmując je jako własne i uznając zarzuty apelacji za pozbawione racji. Sąd Okręgowy podzielił przy tym stanowisko Sądu Rejonowego co do braku podstaw do nakazania pozwanym rozebrania bramy wjazdowej i usunięcia słupa bramowego.

W realiach niniejszej sprawy powód domagała się nakazania pozwanym przywrócenia stanu zgodnego z prawem poprzez umożliwienie czynienia mu użytku z przysługującego każdoczesnemu właścicielowi działki nr (...) prawa służebności przechodu i przejazdu przez nieruchomość pozwanych poprzez rozebranie bramy wjazdowej usytuowanej na pasie szerokości 4 metrów biegnących wzdłuż granicy z działką gruntu nr (...) i usunięcia słupa bramowego.

Tak sformułowane żądanie strony powodowej słusznie nie zostało jednakże przez Sąd I instancji uwzględnione.

W pierwszym rzędzie odnosząc się zatem do zarzutu naruszenia art. 233 §1 k.p.c. Sąd Okręgowy miał na względzie, że zgodnie z jednolitymi poglądami orzecznictwa, dla skuteczności tego zarzutu niezbędne jest wykazanie - przy użyciu argumentów jurydycznych - że Sąd naruszył ustanowione w nim zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, a więc że uchybił podstawowym regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów oraz że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Strona chcąca podważyć sędziowską ocenę dowodów nie może ograniczać się do przedstawienia własnej ich oceny, ponieważ jest to zwykłą polemiką ze stanowiskiem sądu nie mogącą odnieść skutku. Konieczne jest wskazanie w takiej sytuacji przyczyn, dla których ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w art. 233 § 1 k.p.c., czyli np. błędów sądu w logicznym rozumowaniu, sprzeczności oceny z doświadczeniem życiowym, braku wszechstronności, czy też bezzasadnego pominięcia dowodów, które prowadziłyby do odmiennych wniosków. Innymi słowy to ujmując okoliczność, że z tych samych dowodów wyciągnąć można wnioski odmienne, czy też odmiennie ocenić można moc poszczególnych dowodów, sama w sobie nie może stanowić podstawy do podważenia trafności ustaleń opartych na odmiennym przekonaniu sądu I instancji, gdy przekonanie to także zgodne jest z zasadami logiki, doświadczenia życiowego i prawidłowego kojarzenia faktów. Sąd odwoławczy ma przy tym ograniczone możliwości ingerencji w ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji na podstawie dowodów osobowych (zeznań świadków i stron postępowania). Ewentualna zmiana tychże ustaleń może być dokonywana zupełnie wyjątkowo, w razie jednoznacznej wymowy materiału dowodowego z zeznań świadków i przesłuchania stron oraz oczywistej błędności oceny tegoż materiału (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 23 marca 1999 r. w sprawie III CZP 59/98, OSNC 1999/7-8/124, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., III CKN 1169 /99, OSNC z 2000/7 – 8/139, z dnia 7 stycznia 2005 r., IV CK 387/04, Lex nr 177263, z dnia 29 września 2005 roku, II PK 34/05, Lex nr 829115, z dnia 13 listopada 2003 r., IV CK 183/02, Lex nr 164006, wyroki Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 28 stycznia 2014 roku, V ACa 655/13, LEX nr 1428104 oraz z dnia 11 czerwca 2015 roku, III AUa 1289/14 Lex nr 1771487).

Odnosząc te założenia do procedowania w sprawie Sąd Okręgowy uznał, że stan faktyczny, w zakresie niezbędnym dla rozstrzygnięcia, ustalony został prawidłowo przed Sądem pierwszej instancji, czego sformułowane w apelacji zarzuty podważyć nie mogły. Sąd Okręgowy ustalenia te uznał jako własne.

Z tak bezspornie ustalonych okoliczności faktycznych sprawy wynikało, że na podstawie umowy z dnia 21 grudnia 2007 roku zwartej pomiędzy M. R. a J. T. przed notariuszem D. A., (rep. A nr 13901/2007) na działce nr (...) (obecnie 217/19 i 217/20) została ustanowiona nieodpłatna i na czas nieokreślony służebność gruntowa polegająca na prawie przejazdu i przechodu przez pas szerokości 4 metrów wzdłuż granicy z działką gruntu nr (...), a także na prawie poprowadzenia przez nią mediów na rzecz każdorazowego właściciela działki gruntu nr (...). Nadto w dniu 28 maja 2010 r. pozwani zawarli z M. T. umowę sprzedaży działki numer (...) o powierzchni 0,0438 ha położonej w M. przy ul. (...), zabudowanej murowanym budynkiem mieszkalnym w stanie surowym zamkniętym, będącej częścią nieruchomości wpisanej w KW nr (...) oraz udziału do (...) części działki numer (...), wpisanej w KW nr (...) stanowiącej wewnętrzną drogę dojazdową. W umowie wskazano, że w dziale III Kw nr (...) wpisana jest nieodpłatna i na czas nieokreślony służebność gruntowa ustanowiona na rzecz każdorazowego właściciela działki numer (...) wpisanej w KW nr (...), polegająca na prawie przejazdu i przechodu przez pas o szerokości 4 m wzdłuż granicy z działką numer (...) a także na prawie przeprowadzenia przez nią mediów.

Z powyższego należy zatem wnosić, że powodowi jako właścicielowi działki nr (...) przysługuje ograniczone prawo rzeczowe ustanowione na nieruchomości pozwanych stanowiącej działkę gruntu nr (...) w postaci służebności przechodu i przejazdu.

Przechodząc zatem do merytorycznej oceny zasadności żądania pozwu zauważyć trzeba, stosownie do art. 222 § 2 k.c., przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń. Przewidziane na kanwie cytowanego przepisu roszczenie jest środkiem ochrony petytoryjnej. Przysługuje właścicielowi w wypadku naruszenia przedmiotu tego prawa w inny sposób niż przez pozbawienie uprawnionego władztwa nad rzeczą (por. wyrok SN z dnia 8 lipca 2005 r., II CK 678/04). Chodzi przy tym o trwałe wkroczenie w sferę uprawnień właściciela przez osobę nieuprawnioną (por. E. Gniewek, [w:] System PrPryw, t. 3, 2013, Nb 324, s. 944). Podobnie jak ma to miejsce w przypadku roszczenia windykacyjnego, roszczenie negatoryjne znajduje zastosowanie w razie obiektywnego naruszenia cudzego prawa. Tym samym, nie są istotne okoliczności podmiotowe leżące po stronie osoby ingerującej w cudzą własność, takie jak wina czy zła wiara. Treścią roszczenia negatoryjnego jest żądanie przywrócenia stanu zgodnego z prawem oraz żądanie zaniechania innych naruszeń niż pozbawienie właściciela władztwa nad rzeczą. Sformułowanie przywrócenie stanu zgodnego z prawem można pojmować na rozmaite sposoby. Zgodnie z ujęciem szerszym, chodzi tu o przywrócenie stanu, jaki by istniał, gdyby własność nie została naruszona. Żądanie to obejmuje zatem usunięcie wszelkich dokonanych bezprawnie zmian. Co przy tym niezwykle istotne, powyższe uregulowanie dotyczące ochrony prawa własności znajduje odpowiednie zastosowanie także do ochrony ograniczonych praw rzeczowych (por. wyrok SN z dnia 6 września 2000 r., II CKN 322/00, LEX nr 52607), do których zgodnie z art. 244 § 1 k.c. zalicza się m.in. służebność. Ustawodawca na kanwie art. 251 k.c. przewidział bowiem, że do ochrony praw rzeczowych ograniczonych stosuje się odpowiednio przepisy o ochronie własności.

Powód jako właściciel nieruchomości władnącej może zatem na podstawie przepisów art. 222 § 2 k.c. w zw. z art. 251 k.c. dochodzić przed sądem ochrony przysługującego mu ograniczonego prawa rzeczowego, w tym także w stosunku do pozwanych jako właścicieli nieruchomości obciążonej. Z ujawnionego w tym postępowaniu materiału dowodowego, w tym zarówno z zeznań stron, przesłuchanych w sprawie świadków jak i załączonej do akt sprawy dokumentacji fotograficznej wynikało w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości, że pozwani ogrodzili część swojej działki i postawili bramę wjazdową zamykaną automatycznie, działającą na pilota.

W realiach niniejszej sprawy brak jest jednakże podstaw do przyjęcia, iż w wyniku tych działań podjętych przez pozwanych powód w sposób faktyczny został pozbawiony możliwości wykonywania przysyłającego mu ograniczonego prawa rzeczowego ustanowionego na nieruchomości stanowiącej działkę należącą do pozwanych.

Warto w tym kontekście zauważyć, że w okolicznościach faktycznych rozpatrywanej sprawy nie można wykluczyć tego, aby strona pozwana nie naruszając przy tym ustanowionego prawa służebności przechodu i przejazdu, celem zabezpieczenia nieruchomości przed dostępem przez osoby postronne, a także zwierzyną w miejsce stałego zagrodzenia umieściła zamykaną bramę, do której klucz (pilot) zostałby udostępniony powodowi celem wykonywania przysługującej mu służebności drogi koniecznej. Możliwość taką dopuszcza się bowiem w orzecznictwie, albowiem jak trafnie zauważył w tej mierze Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 23 maja 2016 r. (I ACa 1040/15, LEX nr 2076763), przez ustanowienie służebności przechodu i przejazdu właściciel nieruchomości obciążonej nie wyzbywa się władztwa nad nieruchomością i praw do niej, a jedynie jest w swych prawach właścicielskich ograniczony. Właściciel nieruchomości obciążonej może więc ogrodzić szlak drogowy, w tym może postawić na nim bramę, czy bramki, o ile udostępni przejazd przez nie uprawnionemu z tytułu służebności drogowej. W analizowanej sprawie mamy zaś do czynienia z taką sytuacją, bowiem pozwani zaproponowali powodowi udostępnienie pilota do bramy wjazdowej, tak aby mógł on w sposób nieograniczony korzystać z przejazdu przez teren ich posesji. Powód odmówił skorzystania z takiej możliwości uznając, iż nawet w przypadku posiadania przez niego pilota umożliwiającego otwieranie bramy automatycznej inne osoby z jego rodziny zostaną i tak tego swobodnego dostępu pozbawione, a nadto w przypadku zdarzeń nagłych swobodnego dostępu do jego działki nie będą miały służby medyczne czy też inne służby ratunkowe.

W odniesieniu do pierwszej z podnoszonych przez powoda okoliczność przyjąć należy, iż powód, ani też nikt z jego rodziny nie zamieszkują na terenie nieruchomości władnącej, a jego wizyty na niej są raczej sporadyczne. Trudno oczekiwać ,aby pozwani, którzy na stałe zamieszkują na terenie nieruchomości obciążonej, nie mieli prawa do zabezpieczenia należącej do nich działki tak przed osobami postronnymi, jak i wkraczającej na tę ziemię zwierzyną. Co więcej pozwani posiadają trójkę małoletnich dzieci, tym samym swobodny dostęp do drogi publicznej (nawet jak to wskazuje w apelacji powód - mało uczęszczanej) stanowi swojego rodzaju niebezpieczeństwo, którego można uniknąć właśnie poprzez wygrodzenie terenu działki. Pas gruntu objęty służebnością pozostaje własnością pozwanych i w sytuacji udostępnienia przez nich powodowi pilota do bramy wjazdowej to rzeczą powoda, skoro to jemu jako właścicielowi działki władnącej przysługuje ograniczone prawo rzeczowe w postaci przejazdu i przechodu przez działkę pozwanych, jest takie ułożenie stosunków z rodziną czy znajomymi aby mogli z tego pasa korzystać w sposób nieograniczony w czasie jego nieobecności. Sąd Okręgowy uznaje przy tym, iż do osób uprawnionych do skorzystania ze służebności przejazdu i przechodu, już z samej istoty służebności, należy zaliczyć nie tylko osoby, które wywodzą swe prawa do korzystania z nieruchomości ze ściśle określonych stosunków prawych łączących te osoby z właścicielem nieruchomości władnącej. Do kręgu osób uprawnionych należy bowiem zaliczyć wszystkie osoby, które wskaże właściciel nieruchomości władnącej. Nie należy tego jednakże utożsamiać z otwarciem szlaku służebnego dla bliżej nieokreślonej i nieograniczonej liczby osób. W realiach sprawy powinno odbywać się to w ten sposób, że właściciel nieruchomości władnącej może sporządzić listę osób uprawnionych do przejazdu i przekazać ją właścicielowi nieruchomości obciążonej, bądź może towarzyszyć danej osobie lub po prostu używając pilota może otworzyć bramę osobie, której zezwala na przejazd. Oczywistym bowiem jest, że służebność przejazdu i przechodu ze swej istoty służy skomunikowaniu nieruchomości z drogą publiczną na potrzeby właściciela nieruchomości władnącej. (...) tej właściciel nieruchomości obciążonej nie może ograniczyć o ile służy ona potrzebom właściciela nieruchomości władnącej. Niewątpliwie zaś powodowi- jako właścicielowi nieruchomości władnącej dostęp ten zostaje zapewniony właśnie poprzez możliwość swobodnego korzystania z pilota do bramy, co niewątpliwie powodowi proponowali pozwani.

Co prawda, pozwani postawili bramę wjazdową bez konsultacji z powodem, a nawet wbrew jego woli, do czego mieli jednak prawo. Sądowi odwoławczemu się są znane regulacje prawne wymagające zezwolenia bliżej nieokreślonych przez powoda organów państwowych na wzniesienie bramy wjazdowej na ich posesję. Powód takich uregulowań nie podaje.

Za niewystarczający należy uznać także argument związany z brakiem możliwości bezpośredniego dojazdu samochodu straży pożarnej lub innych służb ratowniczych do nieruchomości powoda. Nie można bowiem za pozbawiony racji uznać argument Sądu Rejonowego, że do przejazdu służb ratunkowych w razie wypadku losowego nie jest potrzebne nakazanie rozebrania bramy pozwanych, gdyż i bez tego straż pożarna bądź też inne służby ratunkowe będą mogły i tak, w ramach stanu wyższej konieczności, naruszać cudzą własność (zob. np. post. SN z 2.12.2009 r., I CSK 144/09). Należy jeszcze wskazać, że postawiona przez pozwanych brama jest zbudowana z metalowych prętów i doskonale widoczny jest przez nią dojazd do nieruchomości powoda oraz brama wjazdowa do jego nieruchomości. Ponadto, to jedynie brak podjęcia w tym względzie inicjatywy ze strony powoda spowodował, iż pozwani na tejże bramie nie umieścili np. numeru porządkowego nieruchomości władnącej, co niewątpliwie całkowicie rozwiązałoby problem dojazdu do nieruchomości powoda, która w jego ocenie jest niewidoczna z drogi tak dla służb ratowniczych, jak i osób odwiedzających go, na które to okoliczności powód wskazywał w apelacji.

Dodać przy tym należy, że sugerowana przez powoda w treści zarzutów sugestia związana z niemożnością posłużenia się pilotem do bramy powodów z posesji powoda, ze względu na odległość czy jak należy rozumieć cechy techniczne pilota, to jest to twierdzenie sformułowane dopiero na etapie postępowania apelacyjnego i nie poparte jakąkolwiek rzeczową argumentacją.

W tym miejscu należy nadto zwrócić uwagę na treść art. 288 k.c., zgodnie z którym służebność gruntowa powinna być wykonywana w taki sposób, żeby jak najmniej utrudniała korzystanie z nieruchomości obciążonej.

W myśl wskazanego wyżej przepisu służebność gruntowa powinna być wykonywana tak, aby jak najmniej utrudniać wykonywanie przez właściciela rzeczy obciążonej jego uprawnień. Czyli korzystając z uprawnień wynikających ze służebności czynnej, właściciel nieruchomości władnącej powinien ingerować w sferę własności nieruchomości obciążonej w sposób jak najmniej kolidujący z działaniami podejmowanymi na nieruchomości obciążonej przez jej właściciela. W wykonywaniu służebności gruntowych niezbędne jest zatem wypośrodkowanie celu, w jakim służebność tę ustanowiono, oraz interesu nieruchomości obciążonej. Należy uznać, że służebność gruntowa będzie wykonywana w taki sposób, żeby jak najmniej utrudniała korzystanie z nieruchomości obciążonej, jeżeli osiągnięcie celu nie nastąpi nadmiernym kosztem nieruchomości władnącej, wykonywanie zaś prawa własności nieruchomości obciążonej nie będzie przeszkadzało w osiągnięciu celu ustanowionej służebności.

Konieczność pogodzenia ze sobą tych dwóch interesów nie może prowadzić do sytuacji, jak zdaje się chciałaby tego powód, iżby właściciel nieruchomości obciążonej został zmuszony do ciągłego pozostawienia części swojej posesji nieogrodzonej bądź też takiego przestawienia bramy wjazdowej, aby udostępnić całkowicie niczym nieskrępowany dojazd do posesji władnącej, bowiem z ustalonych w toku sprawy okoliczności nie wynika, aby obecnie pozwani uniemożliwiali wykonywanie właścicielowi nieruchomości władnącej przysługującego mu ograniczonego prawa rzeczowego. Oceniając zasadność żądania nakazania pozwanym powstrzymywania się od czynienia przeszkód w wykonywaniu służebności Sąd Okręgowy doszedł nadto do przekonania, iż w toku niniejszego postępowania nie zostało wykazane jakoby brama, której usunięcia domaga się powód swoją szerokością nie odpowiadała szerokości pasa przyznanego w ramach wykonywania służebności przejazdu przez działkę pozwanych (4 metry). Zeznający na rozprawie w dniu 25 stycznia 2017 roku pozwany wskazał bowiem, iż światło bramy otwartej ma ponad 4,10 metra. W sprawie nie naprowadzono zaś żadnego materiału dowodowego, z którego obecnie Sąd Okręgowy mógłby wysunąć wnioski odmienne. Zaniechanie w zakresie inicjatywy dowodowej po stronie powoda w toku tego postępowania, a w rezultacie nie wykazanie w sposób bezstronny spornych w sprawie okoliczności powodujących po stronie powoda roszczenie, musi skutkować negatywnymi dla niego konsekwencjami procesowymi. Podporządkowanie się obowiązującym w procesie cywilnym zasadom, w tym zasadzie kontradyktoryjności, wymaga, aby strony powoływały dowody na poparcie swych twierdzeń, albowiem sądy ustalają fakty na podstawie dowodów. W obowiązującym systemie prawnym obowiązek zaoferowania dowodów na podnoszone okoliczności ciąży na stronach, zgodnie z treścią art. 232 k.p.c., a aktywność dowodowa sądu ma jedynie charakter uzupełniający. Rolą sądu nie jest zatem przeprowadzenie z urzędu i poszukiwanie dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Reasumując przyjąć należało, iż posadowienie bramy przez pozwanych nie stanowiło naruszenia przysługującej powodowi służebność, skoro pozwani zaoferowali mu jednocześnie pilot do tejże bramy, umożliwiając tym samym możliwość przejazdu przedmiotowym pasem gruntu do nieruchomości władnącej. Powód z propozycji tej nie skorzystał, tym samym samodzielnie ograniczył sobie dostęp do drogi dojazdowej do własnej posesji. Sąd ma przy tym na uwadze, iż posadowienie przedmiotowej bramy z pewnością powoduje pewne niedogodności dla powoda, który poprzednio żadnej bramy nie musiał otwierać ani zamykać, należy jednak wskazać, że jego uprawnienie wywodzi się z treści służebności i z pewnością nie narusza go posadowienie przedmiotowej bramy z doręczeniem powodowi pilota do tejże bramy.

Powód nie został pozbawiony możliwości swobodnego korzystania z przejazdu przez nieruchomość obciążoną, a jedynie na skutek własnego zachowania, ograniczył sobie możliwości korzystania z pasa gruntu, stanowiącego część działki należącej do pozwanych. Dodać przy tym należy, że nieruchomość powoda również została odgrodzona od nieruchomości pozwanych postawioną przez niego bramą zamykaną na kłódkę, co jest widoczne na fotografii wykonanej przez powoda, załączonej do pisma z dnia 25 sierpnia 2016 r. (k. 104). Zgodnie z oświadczeniem pełnomocnika powoda złożonym na rozprawie apelacyjnej w dniu 24 listopada 2017 r. szerokość tej bramy to około 4 metrów, a zatem podobnie jak bramy postawionej przez pozwanych. Okoliczność ta zaprzecza tezie o uzasadnionym interesie powoda w żądaniu usunięcia bramy i słupka postawionych przez pozwanych. Wskazywany przez powoda brak dostępu do nieruchomości przez inne osoby podczas jego nieobecności może być spowodowany nie tylko brakiem możliwości odsunięcia bramy pozwanych lecz również niemożnością otworzenia bramy powoda. Skoro do sforsowania bramy wystawionej przez powoda będzie wystarczające wyposażenie takiej osoby w klucz, który powód udostępni takiej osobie, to również posłużenie się pilotem do bramy będącej w dyspozycji powoda umożliwi wejście na pas służebności przebiegający przez działkę pozwanych.

Mając na uwadze wszystko powyższe i nie znajdując podstaw do zmiany zaskarżonego orzeczenia, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację pozwanego jako niezasadną oddalił, zaś w oparciu o art. 98 § 1 k.p.c. obciążono go kosztami postępowania odwoławczego poniesionymi przed pozwanych w postaci wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej (§ 10 ust. 1 pkt 1 w zw. § 5 pkt 3) Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych).

SSO Violetta Osińska SSO Mariola Wojtkiewicz SSO Zbigniew Ciechanowicz