Pełny tekst orzeczenia

Sygn. I C 257/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 listopada 2017 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Banaś

Protokolant:

sekretarz sądowy Małgorzata Bugiel

po rozpoznaniu w dniu 24 listopada 2017 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. J.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda A. J. kwotę 25.000 zł (słownie: dwadzieścia pięć tysięcy złotych) wraz z odsetkami za czas opóźnienia od dnia 13 lipca 2016 r. do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  nie obciąża powoda kosztami procesu pozwanego;

4.  nie obciąża powoda kosztami sądowymi, które przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Na oryginale właściwy podpis

Sygn. akt I C 257/16

UZASADNIENIE

Powód A. J. w pozwie wniesionym do Sądu Okręgowego w Słupsku domagał się zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. na swoją rzecz kwoty 68.100 złotych wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, z czego;

1)  kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, jakiej doznał w wyniku wypadku drogowego, który miał miejsce w dniu 14 sierpnia 2013 roku,

2)  kwoty 18. 100 zł tytułem odszkodowania za utracone zarobki, a nadto

3)  kwoty 2.000 zł dożywotniej renty wobec całkowitej utraty zdolności do pracy.

W uzasadnieniu swojego stanowiska powód wskazywał, iż wypadek komunikacyjny jest źródłem wyrządzonej mu szkody niemajątkowej i majątkowej. Biorąc pod uwagę zakres doznanych cierpień w postaci bólu fizycznego oraz negatywnych konsekwencji w zakresie zdrowia, zasadnym jest przyznanie zadośćuczynienie w łącznej kwocie 54.000 zł. Z uwagi jednak na częściowe spełnienie świadczenia z tego tytułu przez pozwanego co do kwoty 4.000 zł, żądana w pozwie z tego tytułu kwota stanowi 50.000 zł.

Roszczenie odszkodowawcze z tytułu utraconego zarobku, powód uzasadniał tym, iż wypadek komunikacyjny wyłączył go z aktywności zawodowej, co uniemożliwiło mu realizację zawartych wcześniej umów, których przedmiotem było wykonanie usług budowlanych na łączną kwotę 18.100 zł. Natomiast co do zasadzenia renty, powód wywodził, że zerwanie mięśnia dwugłowego ramienia uniemożliwia mu podejmowanie jakiejkolwiek pracy fizycznej, bowiem każde podniesienie ręki w której doszło w trakcie wypadku do przedmiotowego urazu, wiąże się z silnym bólem, natomiast jedynym wyuczonym zawodem jest zawód budowlańcem.

Pozwany (...) S.A. w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa. W uzasadnieniu przyznał, że na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej ze sprawcą wypadku, w wyniku którego poszkodowany został powód, przyjął na siebie odpowiedzialność gwarancyjną za skutki tego zdarzenia. Wyjaśnił, przy tym, że z wniosku powoda przeprowadził już postępowanie likwidacyjne, w toku którego przyznał powodowi kwotę 4000 zł tytułem zadośćuczynienia. Jego zdaniem świadczenie przyznane powodowi jest adekwatne do zakresu doznanego przez niego uszczerbku na zdrowiu i rozmiaru związanych z nim cierpień. Jednocześnie pozwany w sposób negatywny odniósł się do wszystkich pozostałych żądań powoda.

Obie strony wnosiły o zasądzenie od strony przeciwnej na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 14 sierpnia 2013 r., na drodze nr (...) w miejscowości P., doszło do zdarzenia drogowego. Kierujący pojazdem O. (...), nadjeżdżając z przeciwległego kierunku, w skutek nie zachowania ostrożności i nie zastosowania się do ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas którym w sposób prawidłowy poruszał się powód, uderzając w przedni lewy bok pojazdu powoda. W skutek uderzenia samochód prowadzony przez powoda został wyrzucony z jezdni i uderzył w ogrodzenie prywatnej posesji znajdującej się koło miejsca zdarzenia. Sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie obowiązkowe odpowiedzialności cywilnej u pozwanego.

bezsporne, dokumentacja zdjęciowa k. 12.

Przybyli na miejsce zdarzenia ratownicy medyczni Szpitalnego (...) Szpitala Wojewódzkiego im. (...) w S. udzielili pierwszej pomocy powodowi, który zobowiązał się we własnym zakresie zgłosić w Szpitalnym Oddziale. Z uwagi na to, że czynności związane z zabezpieczeniem uszkodzonego w wyniku kolizji pojazdu zakończyły się o północy, a następny dzień był dniem wolnym od pracy i powód nie miał czym się dostać do S., i dopiero w dniu 16 sierpnia 2013r. zgłosił się do Szpitalnego (...) Szpitala Wojewódzkiego im. (...) w S.. Po dokonaniu badań u powoda zdiagnozowano zerwanie mięśnia dwugłowego i po konsultacji ortopedycznej wypisano do domu.

dowód; karta informacyjna leczenia szpitalnego z dnia 16.08.2013 r. k. 13.

Powód kontynuował dalsze leczenie w Poradni (...) (...) w S. oraz lekarza rodzinnego. Otrzymał zwolnienie lekarskie na okres od 16 sierpnia do 16 września 2013r. oraz receptę na środki przeciwbólowe. W ramach leczenia które kontynuował do stycznia 2014r. przeszedł cykl zabiegów rehabilitacyjnych. W dniu 16 marca 2014r. powód otrzymał zaświadczenie lekarskie w którym lekarz specjalista chirurg ortopeda traumatolog wskazał, że u powoda doszło do naciągnięcia więzadeł kręgosłupa szyjnego oraz zerwanie mięśnia dwugłowego prawego, oraz że leczenie jest zakończone.

dowód; dokumentacja medyczna k. 116, - informacja o wykonanych rehabilitacyjnych k. 15.

Obrażenia jakich doznał powód A. J. w postaci urazu barku spowodowały u niego trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5%.

dowód: opinia biegłego sądowego lekarza specjalisty chirurga ortopedy - traumatologa k. 149-153.

W czasie gdy doszło do wypadku powód miał zawieszoną działalność gospodarczą która prowadził od 2008r. pod firmą , (...)'' Usługowy Zakład Budowlany w S.. Wznowił ją od dnia 19 sierpnia 2013r. Przyczyną zawieszenia działalności co było stałą praktyką również w latach poprzednich była chęć uniknięcia płacenia składek ZUS i podatków. W tych okresach powód świadczył usługi budowlane " na czarno".

dowód; wydruk (...) k. 24, zeznania powoda k. 87-89 w zw. z k. 196.

Pozwany uznał swą odpowiedzialność i przyznał na rzecz powoda kwotę 4.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Pozostałe zgłoszone roszczenia nie zostały uwzględnione przez pozwanego.

Bezsporne – nadto pismo ubezpieczyciela k. 18, akta szkody.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego powództwo co do zasady w zakresie żądania zadośćuczynienia zasługuje na uwzględnienie, ale jedynie częściowo co do wysokości.

Powód domagał się zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kwoty 68.100 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę, jakiej doznał w wyniku wypadku drogowego jakiemu uległ w dniu 14 sierpnia 2013 roku, oraz tytułem odszkodowania.

Dla oceny zasadności twierdzeń w tym przedmiocie Sąd dopuścił nie tylko dowód z zeznań świadków ale również z opinii biegłego sądowego odpowiednio z zakresu ortopedii i traumatologii.

Sąd w pełni podzielił opinie biegłego bowiem spełniała ona stawiane jej wymogi, odzwierciedla staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia. Opinia biegłego podlega, tak jak i inne dowody ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz odróżniają ją szczególne kryteria oceny. Stanowią je zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Przedmiotem opinii biegłego nie jest przedstawienie faktów, lecz ich ocena na podstawie wiedzy fachowej ( wiadomości specjalne ). Nie podlega ona zatem weryfikacji jak dowód na stwierdzenie faktów na podstawie kryterium prawdy i fałszu. Zgodnie z art. 233 §2 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego.

Kodeks cywilny zawiera szczególne reguły dotyczące naprawienia szkody na osobie, obejmującej zarówno szkodę majątkową jak i krzywdę niemajątkową, przejawiającą się w ujemnych doznaniach psychicznych pokrzywdzonego spowodowanych uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia.

Należy podkreślić, że w rozpoznawanej sprawie bezspornym była kwestia odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela, a podstawą odpowiedzialności art.445 k.c.

Jak stanowi art. 445 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Ze względu na niewspółmierność krzywdy, określenie w konkretnym przypadku odpowiedniej sumy pozostawione zostało sądowi.

Zadośćuczynienie pieniężne, o którym mowa we wskazanym przepisie ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień doznanych przez poszkodowanego w wyniku czynu niedozwolonego. Obejmuje ono cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia czy wyłączenia z normalnego życia. Przy czym dotyczy to cierpień fizycznych i psychicznych już doznanych, jak i tych, które wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 26 listopada 2009 roku (sygn. akt III CSK (...))) wyraził pogląd, iż zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny; stanowi sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych, istniejącej zarówno w chwili orzekania, jak i takiej, którą poszkodowany będzie w przyszłości na pewno lub z dającym się przewidzieć dużym stopniem prawdopodobieństwa odczuwać. Zasadniczą przesłankę określającą jego wysokości stanowi więc stopień natężenia doznanej krzywdy, tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych ich intensywność, nieodwracalność ujemnych skutków zdrowotnych, a w tym zakresie stopień i trwałość doznanego kalectwa i związana z nim utrata perspektyw na przyszłość oraz towarzyszące jej poczucie bezradności powodowanej koniecznością korzystania z opieki innych osób oraz nieprzydatności społecznej. Istotną okolicznością indywidualizującą rozmiar krzywdy jest wiek poszkodowanego. Utrata zdolności do pracy i możliwości realizacji zamierzonych celów oraz czerpania przyjemności z życia jest szczególnie dotkliwe dla człowieka, który doznał utraty zdrowia będąc w pełni sił.

Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, toteż należy wziąć pod uwagę kryteria wypracowane przez judykaturę. Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, iż wysokość zadośćuczynienia uzależniona jest od całokształtu ujawnionych okoliczności, w szczególności od czasu trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałości skutków wypadku, okresu trwania objawów chorobowych i ich nasilenia, wieku poszkodowanego.

Ocena kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia zależy od okoliczności konkretnej sprawy. Dlatego konfrontacja danego przypadku z innymi może dać jedynie orientacyjne wskazówki, co do poziomu odpowiedniego zadośćuczynienia. W każdej sprawie występują szczególne, właściwe tylko dla niej, okoliczności faktyczne. Natężenie doznanych krzywd zależy od indywidualnych cech poszkodowanego. Dlatego okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, podobnie jak kryteria ich oceny, powinny być rozważane indywidualnie wobec konkretnej osoby pokrzywdzonego, bez względu na wysokość zadośćuczynienia zasądzonego w innej sprawie. Nie da się, bowiem w wymierny sposób ocenić, czy doznana przez powoda krzywda, nawet przy podobnych obrażeniach i sytuacji osobistej, jest większa, czy mniejsza niż krzywda doznana przez inną osobę na rzecz, której w innej sprawie zasądzono odpowiednie świadczenie.

W wyniku wypadku A. J. doznał obrażeń ciała w postaci naciągnięcia mięśni karku i zerwania głowy długiej ścięgna dwugłowego. Konsekwencją powyższego był stan zapalny w obrębie obręczy barkowej, który powoduje ograniczenie odwodzenia i zgięcia ramienia , a także supincji czyli odwracania przedramienia. Tego typu objawy mogły występować u powoda i utrudniać funkcjonowanie. Wynikiem tego było ograniczenie w samodzielnym funkcjonowaniu, i konieczność pomocy ze strony najbliższych podczas czynności związanych z ubieraniem, przygotowaniem i spożywaniem posiłków, codziennej higieny, co było dla niego szczególnie dotkliwe. Stan ten mógł utrzymywać sie przez okres 5 miesięcy. Bezpośrednio po wypadku powód z całą pewnością odczuwał uporczywy ból i stan z tym związany utrzymywał się następnie przez dalsze 4 tygodnie. Był on łagodzony poprzez podawanie leków przeciwbólowych. Wraz z upływem czasu dolegliwości bólowe zmniejszały się. W ocenie biegłego proces leczenia został zakończony w marcu 2014r. Ograniczenia, które występują u powoda wiążą się ze stanem, chorobowym w obrębie barku a nie izolowanym zerwaniem głowy długiej mięśnia dwugłowego. Biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie skutki zdarzenia z dnia 14 sierpnia 2013r. zdaniem, biegłego nie wystąpiły okoliczności mogące wpływać na obecne ograniczenia w wykonywaniu pracy zawodowej.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd wziął pod uwagę oprócz wszystkich wskazanych wyżej okoliczności także fakt, iż powód jak sam przyznał uzyskał zadośćuczynienie w kwocie 4.000 zł wypłacone przez ubezpieczyciela.

Sąd zważył, iż zadośćuczynienie z art. 445 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta jednak nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach. Najbliższym punktem odniesienia powinien być poziom życia osoby, której przysługuje zadośćuczynienie, gdyż stopa życiowa rzutować będzie na rodzaj wydatków konsumpcyjnych mogących zrównoważyć doznane cierpienia (por. wyrok SN z 29 maja 2008r II CSK (...)).

W ocenie Sądu ustalone w sprawie okoliczności przemawiają za przyznaniem A. J. dalszej kwoty 25.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego. Kwota ta, wraz z otrzymaną już przez powoda kwotą 4.000 zł, a zatem łącznie 29.000 zł jest zdaniem Sądu adekwatna do krzywdy jakiej doznał w wyniku wypadku drogowego z dnia 14 sierpnia 2013 roku. Posiada ona zdaniem Sądu realną, odczuwalną wartość i nie sposób przypisać jej miana symbolicznej. Jednocześnie, z uwagi na skutki opisanego wyżej zdarzenia i aktualne stosunki majątkowe panujące w społeczeństwie nie jest ona – zdaniem Sądu – nadmierna. Określając wysokość zadośćuczynienia Sąd miał na względzie wiek poszkodowanego, rodzaj obrażeń, wyłączenie powoda z aktywności fizycznej i zawodowej. Zdrowie jest dobrem szczególnie cennym i przyjmowanie stosunkowo umiarkowanych kwot zadośćuczynienia może prowadzić do jego deprecjacji ( orz. SA w G. z dnia 4.02.2010r. I ACa (...)). Zadośćuczynienie objęte jest dyskrecjonalnością sędziowską, jednakże Sąd może odmówić jego zasądzenia tylko w sytuacji znikomości doznanej krzywdy, bądź znacznego przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody. Taka sytuacja nie miała miejsca w okolicznościach niniejszej sprawy.

Biorąc pod uwagę przesłanki wskazane powyżej, jak również mając na uwadze sytuację majątkową powoda zwanej, Sąd uznał, że łączna kwota 29.000 zł jest sumą odpowiednią w myśl art. 445 § 1 k.c., a zatem roszczenie w tym zakresie podlegało uwzględnieniu.

Żądanie zadośćuczynienia w kwocie wyższej, niż zasądzona Sąd uznał za rażąco wygórowaną i powództwo w tym zakresie oddalił..

Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Odszkodowanie obejmuje wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe.

Poszkodowanym, któremu przysługują roszczenia przewidziane z powyższego przepisu, jest każda osoba, której wyrządzono szkodę czynem niedozwolonym. Odszkodowanie obejmuje wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe. Do kosztów objętych § 1 wspomnianego artykułu należą m.in. koszty leczenia, koszt urządzeń kompensujących kalectwo, koszty specjalnego odżywiania, koszty celowe komunikacji pozostające w związku z chorobą, jak na przykład dojazdy do szpitala, na badania, w celu odbycia konsultacji lekarskiej, na rehabilitację itp., przy czym dotyczy to nie tylko poszkodowanego, ale również członków jego rodziny opiekującej się nim. Do kosztów związanych z leczeniem należy zaliczyć także wydatki ponoszone dla zapewnienia poszkodowanemu właściwej opieki i pielęgnacji w okresie rekonwalescencji (uchwała SN (7) z 19 czerwca 1975r. PRN (...), OSN (...),(...),poz.(...), orz .SN z 21 maja 1973r. II CR (...), OSP (...),(...), poz. (...)).

Odnosząc się zatem do kolejnego roszczenia obejmującego żądanie zapłaty 18.100 zł tytułem utraconych zarobków, to nie zasługuje ono na uwzględnienie.

Jak zostało to już podkreślone na wstępie rozważań, odszkodowanie obejmuje wszelkie wydatki i koszty pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe, oraz co istotne pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą. Pojęcie szkody, jakiej naprawienia można domagać się na podstawie art. 444 k.c. rozumieć należy szeroko.

Zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Na ogół uważa się, że unormowanie zawarte w § 1 art. 361 opiera się na założeniach teorii przyczynowości adekwatnej. Zgodnie z tą teorią związek przyczynowy zachodzi tylko wtedy, gdy w zestawie wszystkich przyczyn i skutków mamy do czynienia jedynie z takimi przyczynami, które normalnie powodują określone skutki. Nie wystarczy więc stwierdzić istnienie związku przyczynowego jako takiego. Wymagane bowiem jest też stwierdzenie, że chodzi o następstwa normalne. Przy określaniu związku przyczynowego należy brać pod uwagę zdarzenia, które realnie nastąpiły. Niekiedy jednak uwzględnia się też i zdarzenia hipotetyczne, a więc takie, które tylko przypuszczalnie mogły nastąpić. Tak jest przy ustalaniu odpowiedzialności za zaniechanie oraz gdy chodzi o utracone przez poszkodowanego korzyści czy też jego zwiększone wydatki. Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 6, udowodnienie związku przyczynowego należy do poszkodowanego.

Według § 2 art. 361, szkoda polega albo na stracie, którą poniósł poszkodowany ( damnum emergens), albo na pozbawieniu go korzyści, które mógłby uzyskać, gdyby mu szkody nie wyrządzono ( lucrum cessans). Szkoda związana z utraconymi korzyściami ma zawsze charakter hipotetyczny. Z reguły występuje obok rzeczywiście poniesionej straty. Postacie szkody polegającej na utraconych korzyściach są wielce zróżnicowane. Aczkolwiek ustalenie szkody w postaci utraconych korzyści jest hipotetyczne, to jednak szkoda taka musi być przez poszkodowanego wykazana z tak dużym prawdopodobieństwem, aby uzasadniała ona w świetle doświadczenia życiowego przyjęcie, że utrata korzyści rzeczywiście nastąpiła (por. wyrok SN z 3 października 1979 r., II CR (...), OSNCP (...), nr (...), poz. (...)).

Z załączonych do pozwu dwóch umów zatytułowanych o wykonanie usług budowlanych odpowiednio z dnia 7 i 14 sierpnia 2013. wynika, iż powód zobowiązał się do wykonania określonych w nich prac remontowych. z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej wynika, że powód zawiesił działalność gospodarczą w dniu 30 stycznia 2013 roku. Umowa z państwem N. została zawarta w dniu 14 sierpnia 2013 roku, natomiast umowa z Ł. A. została zawarta w dniu 7 sierpnia 2013 roku, a zatem w okresie zawieszenia działalności gospodarczej. W okresie zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej przedsiębiorca nie może wykonywać działalności gospodarczej (w zakresie zawieszonej formy prawnej wykonywanej działalności) i osiągać bieżących przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej. Zgodnie z dostarczoną przez powoda dokumentacją działalność gospodarczą została wznowiona w dniu 19 sierpnia 2013 roku - zatem już po powstaniu szkody w następstwie zdarzenia z dnia 14 sierpnia 2013 roku. Ponownie powód zawiesił działalność w dniu 1 marca 2014 roku, na koniec okresu niezdolności do pracy. Sąd odmówił wiarygodności twierdzeniom powoda co do okoliczności związanych z nawiązaniem relacji z potencjalnymi zleceniodawcami, już chociażby dlatego, że brak było spójności pomiędzy nimi a zeznaniami świadków w osobach E. N., K. N. i Ł. A.. Brak spójności było również w zeznaniach samych świadków. E. N. twierdziła, iż osobiście skontaktowała się z powodem celem umówienia zakresu prac do wykonania, kosztów z tym związanych i od razu umówiła wizytę na której miało już dojść do podpisania umowy, natomiast jej mąż twierdził, że wizytę powoda w ich miejscu zamieszkania umówiła ich córka i dopiero w jej trakcie były ustalane szczegóły co do zakresu prac i kosztów. Tymczasem powód twierdził, że podpisanie umowy poprzedziły, trzy miesiące negocjacji i aż trzy spotkania w miejscu zamieszkania małżonków N. celem ustalenia szczegółów. Zupełnie odmiennie świadkowie przedstawiali również okoliczności towarzyszące rozwiązaniu zawartej rzekomo umowy. W sprzeczności z doświadczeniem życiowym pozostaje także zachowanie świadków, którzy przez dwa tygodnie pomimo umówienia z powodem terminu rozpoczęcia prac, nie podjęli z nim próby kontaktu telefonicznego celem ustalenia przyczyn nieobecności. Mało wiarygodnie brzmiały również zeznania świadka Ł. A., który podobnie jak świadkowie N. nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć dlaczego tak usilnie poszukiwał wykonawcy do wykonania prac budowlano - remontowych, które w konsekwencji bez kosztowo wykonał samodzielnie. W ocenie Sądu dowodzi to, że umowy przedstawione przez powoda do pozwu na uzasadnienie zgłoszonego roszczenia, zostały przygotowane na użytek niniejszego procesu i dlatego Sąd odmówił im wiary.

Zdaniem Sądu przedstawiony w przedmiotowej sprawie materiał dowodowy oraz przeprowadzone postępowanie wskazuje, iż roszczenie zgłoszone z tego tytułu w pozwie nie zasługiwało na uwzględnienie z powodu jego nieudowodnienia.

W niniejszej sprawie, niejako tylko przy okazji, warto pamiętać o treści art. 6 kc, który stanowi, iż ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Reguła powyższa powtórzona została w art. 232 kpc, zgodnie z którym strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne.

W orzeczeniu z 17 grudnia 1996 r., I CKU (...), OSNC (...), nr(...) poz. (...)z glosą A. Z., P.. (...), nr (...), s.(...) i nast., Sąd Najwyższy stwierdził zaś, iż rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227) spoczywa na stronie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.).

W ocenie Sądu powód w dodatku reprezentowany, a tym samym wspomagany przez profesjonalnego pełnomocnika z wyboru temu obowiązkowi nie sprostał.

Z tych samych względów oddaleniu podlegało również roszczenie o rentę - jak wynikało to z uzasadnienie pozwu - z tytułu całkowitej utraty przez powoda zdolności do pracy zarobkowej, zmniejszenia się widoków powodzenia na przyszłość. Pomijając już fakt, iż podobnie jak z roszczeniami odszkodowawczymi i w tym wypadku powód na uzasadnienie zgłoszonego powództwa w tym zakresie nie przedstawił żadnych dowodów poza jedynie własnymi twierdzeniami, to z opinii biegłego sądowego wynika, że powód jest zdolny do pracy.

Zgodnie z treścią art. 444 §2 k.c. żądanie renty uzasadnione jest w trzech sytuacjach: w związku z całkowitą lub częściową utratą zdolności do pracy zarobkowej, zwiększeniem się potrzeb lub zmniejszeniem widoków powodzenia na przyszłość.

Celem renty jest naprawienie szkody wyrażającej się w wydatkach na zwiększone potrzeby oraz nie osiągniecie tych zarobków i innych korzyści majątkowych, jakie poszkodowany osiągałby w przyszłości, gdyby nie doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Powód nie wykazał zasadności roszczenia o ustalenie renty wyrównawczej, ani w kwocie dochodzonej z tego tytułu w pozwie ani jakiejkolwiek innej. Z opinii biegłego nie wynika aby istniały jakieś przeciwwskazania do podejmowania przez powoda pracy, z powodu zerwania głowy długiej mięśnia dwugłowego. Powód wymaga chwili obecnej okresowej rehabilitacji ale związanej ze stanem chorobowym. To właśnie stan chorobowy odpowiada za obecną dysfunkcję barku i stwarza ograniczenia wykonywania prac fizycznych wymagających odwodzenia i zginania obręczy barkowej. Uszkodzenie ścięgna głowy długiej mięśnia dwugłowego nie powoduje deficytów ruchowych w końcowym etapie leczenia, a dolegliwości bólowe są najczęściej wynikiem współistnieniu procesu chorobowego w obrębie struktur barku, w szczególności tak zwanego stoika rotatorów. Zerwanie głowy długiej mięśnia dwugłowego stanowi końcowy etap rozwijającej się patologii stoika rotatorów, która jest czynnikiem tak zwanych zmian wstecznych czyli postępującego zwyrodnienia. Nie spotyka się uszkodzeń ścięgna głowy długiej mięśnia dwugłowego na odcinku od stawu do połączenia ścięgnisto-mięśniowego które są tylko i wyłącznie spowodowane urazem. Wniosek w tym przedmiocie biegły oparł na doświadczeniu własnym z leczenia tego typu urazów. W świetle powyższego nie ma znaczenia, że powód nie leczył się dotychczas na tego rodzaju schorzenie, bowiem proces chorobowy mógł postępować nie dając objawów.

Na negatywną ocenę zasługuje postawa powoda w kontekście zgłoszonego żądania przyznania mu renty, w sytuacji odmowy podjęcia proponowanej mu pracy w charakterze ochroniarza, tylko dlatego, że wiązałaby się to z koniecznością ponoszenia kosztów dojazdu do pracy, co czyni zaproponowane wynagrodzenie mało atrakcyjne. Mając jednak na względzie wysokość dochodu jaki osiąga żona powoda z tytułu renty ( 570 zł) w zestawieniu z zadeklarowanymi comiesięcznymi kosztami utrzymania ich rodziny (1.300 zł), dowodzi pośrednio zdaniem Sądu, że powód podejmuje dodatkowe zatrudnienie którego nie ujawnia.

Sąd Okręgowy oddalił zatem powództwo o odszkodowanie i rentę w całości (punkt 2 sentencji wyroku).

Na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art.455 k.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda ustawowe odsetki za opóźnienie od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia. Jako datę początkową, od której biegną odsetki za opóźnienie od zasądzonej kwoty Sąd przyjął zgodnie z żądaniem pozwu datę jego wniesienia, czemu zresztą pozwany nie oponował.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 108 § 1 i art. 102 k.p.c.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu następuje w myśl ogólnej reguły odpowiedzialności za wynik postępowania. Zasada ta została wprost wyrażona w art. 98 k.p.c. zgodnie z którym strona przegrywająca jest zobowiązana do zwrotu przeciwnikowi, na jego żądanie kosztów procesu. W Kodeksie postępowania cywilnego przewidziano wszakże możliwość odstąpienia od tej reguły w przypadku zaistnienia w sprawie nadzwyczajnych okoliczności. Stosownie bowiem do treści art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych Sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Nieskonkretyzowanie w nim przez ustawodawcę "wypadków szczególnie uzasadnionych" oznacza, że to sądowi rozstrzygającemu sprawę została pozostawiona ocena, czy całokształt okoliczności pozwala na uznanie, że zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek, przemawiający za nieobciążaniem strony przegrywającej spór kosztami procesu w całości lub w części. Zważyć przy tym należy przepis ten nie może być rozszerzająco wykładany i wyklucza uogólnianie, a może być stosowany w zależności od konkretnego przypadku. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że sytuacja powoda nie uległa zmianie w stosunku do tej przedstawionej na uzasadnienie wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych, który ostatecznie w wyniku rozpoznania przez Sąd Apelacyjny zażalenia powoda w całości został uwzględniony. Jednocześnie, zgodnie z poglądem zaaprobowanym w orzecznictwie, sam fakt pozostawania przez stronę w niekorzystnej kondycji materialnej, nie może stanowić podstawy do zastosowania art. 102 k.p.c. Biorąc wszak pod uwagę charakter dochodzonego roszczenia, a także subiektywne przekonanie powoda o jego zasadności oraz okoliczność, iż zweryfikowanie powództwa nie było możliwe bez specjalistycznej wiedzy, o czym świadczy konieczność dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, Sąd doszedł do przekonania, że spełnione zostały – określone powołanym przepisem – przesłanki uzasadniające nieobciążanie powoda kosztami procesu ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2011 r. IICZ (...)).

Na oryginale właściwy podpis