Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 304/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 września 2017 roku

Sąd Apelacyjny w Katowicach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Wojciech Kopczyński

SSA Iwona Hyła (spr.)

SSO del. Karina Maksym

Protokolant:

Magdalena Bauer

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim Marleny Pineckiej

po rozpoznaniu w dniu 14 września 2017 roku sprawy

S. Z. s. A. i M.

ur. (...) w W.

oskarżonego z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

na skutek apelacji prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 28 lutego 2017 roku, sygn. akt V K 45/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że wymierza oskarżonemu S. Z. karę 25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności, zaliczając na jej poczet na mocy art. 63 § 1 k.k. okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 17 czerwca 2015 roku godz. 23:55 do dnia 14 września 2017 roku;

2.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3.  zasądza od Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Gliwicach) na rzecz adwokata Ł. K. – Kancelaria Adwokacka w W. kwotę
738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23% VAT tytułem nieopłaconych kosztów obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu S. Z. postępowaniu odwoławczym;

4.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając nimi Skarb Państwa.

SSO del. Karina Maksym SSA Wojciech Kopczyński SSA Iwona Hyła

Sygn. akt II AKa 304/17

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 28 lutego 2017 w sprawie o sygn. akt V K 45/16 uznał oskarżonego S. Z. za winnego popełnienia zbrodni z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. za co na mocy art. 148 § 1 k.k. skazał go na karę 15 lat pozbawienia wolności, na poczet której zaliczył mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 17 czerwca 2015 r. godz. 23.55 do dni 28 lutego 2017 r.

Na mocy art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego zadośćuczynienie na rzecz syna pokrzywdzonej, tj. D. M., w kwocie 30.000 zł., jednocześnie zwalniając go od ponoszenia kosztów sądowych.

Apelację wniósł prokurator i zaskarżył wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze na niekorzyść oskarżonego S. Z., zarzucając mu rażącą niewspółmierność wymierzonej kary 15 lat pozbawienia wolności w sytuacji, gdy prawidłowo ustalone przez sąd okoliczności sprawy, w tym wysoki stopień winy i społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu, stopień zawinienia oraz sposób działania – okrutny, nieustępliwy i niezwykle brutalny, a także jego wcześniejsza karalność, zdecydowanie przemawiały za orzeczeniem wobec niego kary 25 lat pozbawienia wolności, co prowadzi do wniosku, że orzeczona kara pozbawienia wolności jest karą rażąco łagodną i nie spełnia wymogów prewencji indywidualnej, jak też przeczy względom na społeczne oddziaływanie kary, które przemawiają za orzeczeniem wobec S. Z. kary surowszej.

Podnosząc powyższy zarzut prokurator wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i wymierzenie oskarżonemu S. Z. kary 25 lat pozbawienia wolności w miejsce dotychczas orzeczonej kary 15 lat pozbawienia wolności.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie, a postawiony w niej zarzut rażącej niewspółmierności orzeczonej kary okazał się zasadny, czego konsekwencją stała się zmiana zaskarżonego wyroku w zakresie wymierzonej kary i orzeczenie jej w postulowanym przez skarżącego wymiarze 25 lat pozbawienia wolności.

Na wstępie wskazać trzeba, że Sąd Okręgowy procedował w niniejszej sprawie prawidłowo, nie naruszając podstawowych zasad procesu karnego oraz poczynił trafne ustalenia faktyczne co do sprawstwa i winy oskarżonego S. Z., zaś swoje stanowisko w sposób jasny i przekonujący uzasadnił w pisemnych motywach, sporządzonych zgodnie z wymogami art. 424 § 1 k.p.k. Lektura uzasadnienia wskazuje, iż sąd orzekający miał w polu widzenia wszystkie dowody zebrane w toku postępowania, zarówno te dla oskarżonego niekorzystne, jak i te, przemawiające na jego korzyść. Wskazać również trzeba, że właściwa była prawno karna ocena przypisanego oskarżonemu czynu.

Niewątpliwym jest także, że sąd I instancji ma ustawowo zagwarantowaną swobodę w ferowaniu wyroku, w tym kształtowania wymiaru kary. Rolą zaś sądu odwoławczego w tym zakresie jest kontrola, czy granice swobodnego uznania sędziowskiego, stanowiącego zasadę sądowego wymiaru kary nie zostały przekroczone w rozmiarach nie dających się zaakceptować. Ustawodawca bowiem traktuje jako podstawę odwoławczą tylko taką niewspółmierność kary, która ma charakter rażący (art. 438 pkt 4 k.p.k.), a która zachodzić może tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można byłoby przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd I instancji, a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. Oczywiście sąd odwoławczy dokonując kontroli odwoławczej zaskarżonego wyroku miał na względzie całość rozstrzygnięcia o karze, miał także w polu widzenia zasądzone od oskarżonego na rzecz syna pokrzywdzonej zadośćuczynienie w kwocie 30.000 zł, niemniej jednak i w tym kontekście rozstrzygnięcie o karze jawi się jako pobłażliwe. Orzeczona kara pozbawienia wolności jest bowiem karą rażąco łagodną i nie spełnia wymogów prewencji indywidualnej, jak też przeczy względom na społeczne oddziaływanie kary, które przemawiają za orzeczeniem wobec S. Z. kary surowszej.

Jak trafnie wywiódł w apelacji skarżący, w niniejszej sprawie wystąpiła zdecydowana przewaga okoliczności obciążających oskarżonego S. Z.nad okolicznościami łagodzącymi. Do tych ostatnich sąd I instancji zaliczył de facto częściowe przyznanie się do popełnienia zarzucanej mu zbrodni oraz wyrażenie skruchy z powodu zaistniałego zdarzenia i przeproszenie syna pokrzywdzonej. Argumentacja sądu meriti w tym zakresie i analiza wyjaśnień S. Z.pozostawia jednak wiele wątpliwości co do tego, czy przyznanie się było bezwarunkowe a skrucha pełna. Sąd I instancji argumentuje, że oskarżony od początku postępowania współpracował z organami ścigania i nie negował swego sprawstwa. Wydaje się jednak, że sąd meriti przecenił wartość opisanych wyżej okoliczności. S. Z.został wszak ujęty bezpośrednio po popełnieniu zbrodni, na miejscu jej dokonania, a na jego ubraniu i ciele widoczne były ślady krwi – jak się później okazało należącej do pokrzywdzonej. Po przyjeździe funkcjonariuszy policji biegał po placu przed domem trzymając w ręku nóż, był pełen agresji w stosunku do zatrzymujących go policjantów, a jego wyjaśnienia odnoszące się do przebiegu zdarzenia były de facto niekompletne i nie zawierały jakichkolwiek szczegółów dotyczących samej fazy zadawania uderzeń a następnie ciosów nożem, a więc czynności sprawczych związanych z dokonaniem przestępstwa. Oskarżony argumentował to niepamięcią związaną ze spożywaniem alkoholu. Podobnie wyrażenie skruchy i przeproszenie pokrzywdzonego nastąpiło - jak się wydaje - niezupełnie szczerze. Nie sposób bowiem oprzeć się wrażeniu, że oskarżony przeprosił niejako „warunkowo” - nie pamiętał, aby dokonał zabójstwa pokrzywdzonej, lecz jeśli to uczynił, to jest mu z tego powodu bardzo przykro. Kolejną okolicznością łagodzącą, jakiej istnienie dostrzegł sąd meriti, był brak premedytacji w działaniu sprawcy. Rację ma jednak skarżący rozważając, czy w istocie dokonanie zabójstwa zupełnie obcego człowieka, z którym sprawca nie był skonfliktowany i do którego nie żywił żadnej urazy jest okolicznością łagodzącą, czy wręcz przeciwnie, okolicznością obciążającą. Susznie sąd I instancji ustalił, że pomiędzy ofiarą i oskarżonym najprawdopodobniej doszło do ostrej wymiany zdań, a pokrzywdzona wyrażała pretensje, czy też wręcz zaczepiała sprawcę, być może nawet go słownie upokarzając. Niemniej jednak pozbawienie życia człowieka nie jest żadnym racjonalnym i usprawiedliwionym sposobem reakcji na opisane wyżej zachowanie przyszłej ofiary. Jak prawidłowo przyjął sąd I instancji - agresja wobec pokrzywdzonej była znaczna oraz nieadekwatna do zaistniałej sytuacji. Zachowanie S. Z.było okrutne i brutalne, widoczne było bardzo duże nasilenie złej woli i nieustępliwość w jego działaniu. Po początkowym pobiciu K. M.w jego mieszkaniu, zmasakrowaniu jej twarzy, rozchwianiu zębów, oskarżony nie zaprzestał nękania i zadawania bólu pokrzywdzonej. Gdy okazało się, że udało się jej uciec, dogonił ją zabierając ze sobą nóż, przewrócił na ziemię i zadał jej 6 cięć w szyję, dokonując rozpłatania tej części ciała i powodując wykrwawienie się ofiary. Zajście miało wyjątkowo dramatyczny i dynamiczny przebieg, rozgrywając się pod oknami domu należącego do brata oskarżonego.

Tym wszystkim okolicznościom, jakkolwiek prawidłowo ustalonym przez sąd Okręgowy, nadane zostało przez sąd odwoławczy nieco inne znaczenie, niż to, jakie przypisano w zaskarżonym wyroku. Tak dokonana ponowna ich ocena sprawiła, że kara, jaka została wobec oskarżonego wymierzona, jest karą niesprawiedliwą i rażąco łagodną. Sąd odwoławczy podkreśla dodatkowo, że oskarżony bynajmniej nie jest sprawcą incydentalnym, w niniejszej sprawie odpowiadał w warunkach opisanych w art. 64 § 1 k.k., będąc skazanym za znęcanie się nad członkami rodziny, a pomimo wykonania kary za przestępstwo z art. 207 § 1 k.k. nie doszło do choćby częściowej resocjalizacji oskarżonego. Nadal nadużywał on alkoholu i to w stopniu zatrważającym, mimo iż wiedział, jak wyniszczająco działa na ośrodkowy układ nerwowy oraz jak pod jego wpływem wzrasta u oskarżonego poziom niekontrolowanej agresji. Skarżący słusznie także przywołuje jako okoliczność obciążającą dotychczasowy naganny sposób życia oskarżonego, nadużywanie alkoholu, szczególnie brutalny i zuchwały sposób działania podczas dokonywania przestępstwa, znaczny stan nietrzeźwości i działanie bez wyraźnego powodu i motywu, dla którego pozbawił życia pokrzywdzoną. Dlatego też jedyną i adekwatną karą dla tego rodzaju sprawców będzie niewątpliwie kara 25 lat pozbawienia wolności, jaką Sąd Apelacyjny wymierzył S. Z. w efekcie uwzględnienia argumentów i postulatów skarżącego.

Wymierzając karę należało sięgnąć do tej kary o szczególnym charakterze. Ilość i rodzaj okoliczności obciążających, szczegółowo opisanych tak w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jak i w uzasadnieniu sądu odwoławczego, jest na tyle porażająca i przeważająca, że zdecydowanie przemawia za sięgnięciem do tak surowej represji. Oskarżony dopuścił się przedmiotowego czynu w warunkach recydywy, co stanowi dodatkową okoliczność istotnie obciążającą. Jest osobą zdemoralizowaną, nie respektującą podstawowych zasad współżycia społecznego. Jego życie na wolności sprowadza się do permanentnego spożywania alkoholu. Możliwości resocjalizacyjne w jego przypadku są minimalne i represja musi być wysunięta na pierwszy plan. Kara 25 lat pozbawienia wolności jest tą karą, która w interesie społeczeństwa zapewni jego długotrwałą, choć nie trwałą, eliminację. Będzie to wystarczające jeśli zważyć, iż oskarżony ma obecnie 46 lat. Orzeczona w wyniku uwzględnienia apelacji kara jest sprawiedliwa i adekwatna do stopnia winy i stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przestępstwa, a względy ogólnoprewencyjne czynią tę karę jak najbardziej sprawiedliwą. Eliminuje ona bowiem oskarżonego ze społeczeństwa na długi czas, a jednocześnie, mimo wszystko, stwarza mu płaszczyznę do tego by mógł uzmysłowić sobie naganność swojego zachowania i przejawić w tym zakresie właściwą, a przede wszystkim trwałą refleksję.

Z uwagi na dokonaną zmianę wyroku w punkcie 1 i orzeczenie kary 25 lat pozbawienia wolności w miejsce kary 15 lat pozbawienia wolności, Sąd Apelacyjny zaliczył na jej poczet - po myśli art. 63 § 1 k.k. - okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania w niniejszej sprawie od 17 czerwca 2015 r. godz. 23.55 do dnia wydania wyroku, tj. 14 września 2017 r.

W tym stanie rzeczy, nie znajdując podstaw do działania z urzędu niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów, Sąd Apelacyjny wydał orzeczenie reformatoryjne – po myśli art. 437 § 2 k.p.k. – wyłącznie w zakresie kary orzeczonej wobec oskarżonego S. Z., a w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

O zasądzeniu od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy z urzędu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej w postępowaniu odwoławczym orzeczono na podstawie § 11 ust. 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800).

O zwolnieniu oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. uznając, że w jego sytuacji majątkowej, to jest przy braku stałych dochodów, ich uiszczenie byłoby zbyt uciążliwe. Wobec zwolnienia oskarżonego od kosztów sądowych, na podstawie art. 626 § 1 k.p.k. określono, że winien ponieść je Skarb Państwa.

SSO (del.) Karina Maksym SSA Wojciech Kopczyński SSA Iwona Hyła