Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 858/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 października 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Joanna Kurpierz

Sędziowie :

SA Joanna Naczyńska (spr.)

SO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

Protokolant :

Anna Wieczorek

po rozpoznaniu w dniu 5 października 2017 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa D. J. (1), D. J. (2), Ł. J. i S. J.

przeciwko Wojewódzkiemu Pogotowiu (...) w K.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 9 marca 2016 r., sygn. akt II C 550/13,

1)  oddala obie apelacje;

2)  znosi między stronami koszty postępowania apelacyjnego;

3)  przyznaje na rzecz adwokat K. T. od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Katowicach wynagrodzenie w kwocie 3 321 (trzech tysięcy trzystu dwudziesty jeden) złotych, w tym podatek od towarów i usług w wysokości 621 (sześciuset dwudziestu jeden) złotych, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi D. J. (1) z urzędu w postępowaniu apelacyjnym;.

4)  przyznaje na rzecz adwokata A. T. od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Katowicach wynagrodzenie w kwocie 6642 (sześć tysięcy sześćset czterdzieści dwa) złote, w tym podatek od towarów i usług w wysokości 1242 (tysiąc dwieście czterdzieści dwa) złote, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozostałym powodom D., Ł. i S. J. z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del. Aneta Pieczyrak-

Pisulińska

SSA Joanna Kurpierz

SSA Joanna Naczyńska

Sygn. akt I ACa 858/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 9 marca 2016r. Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanego Wojewódzkiego Pogotowia (...) w K. z tytułu zadośćuczynienia na rzecz każdego z powodów Ł. J., D. J. (2), S. J. i D. J. (1) po 100.000zł z ustawowymi odsetkami od 7 sierpnia 2013r., oddalił powództwo o zadośćuczynienie w pozostałej części w stosunku do tego pozwanego i w całości powództwo o odszkodowanie, w całości oddalił powództwo w stosunku do pozwanego solidarnie K. P. i nie obciążył powodów obowiązkiem zwrotu pozwanemu K. P. kosztów procesu, a rozliczenie pozostałych kosztów procesu pozostawił referendarzowi sądowemu, zastrzegając zastosowanie art. 100 k.p.c. i przyjęcie, że pozwane Pogotowie uległo żądaniu pozwu w 1/3 części

Zaskarżone zostało jedynie rozstrzygnięcie o żądaniu zadośćuczynienia skierowane przeciwko Wojewódzkiemu Pogotowiu (...) w K.. Sąd Okręgowy podjął je po ustaleniu, że 21 stycznia 2008r. I. J., będąca matką powodów Ł. J., D. J. (2) i D. J. (1) oraz żoną powoda S. J., która niedawno wyszła ze szpitala po urodzeniu syna Ł. gorzej się poczuła. Bóle i kłucie w klatce piersiowej, złe samopoczucie nie pozwalały jej normalnie funkcjonować, wobec czego poprosiła syna D., aby zadzwonił po karetkę. Po podaniu przez syna objawów i rozmowie z I. J. dyspozytor karetki zasugerował, że cierpi ona na grypę i powinna skorzystać z konsultacji w Przychodni lub wezwać prywatną karetkę pogotowia z firmy (...). I. J. czuła się coraz gorzej, członkowie jej rodziny telefonowali ponownie na Pogotowie. Po upływie kilkudziesięciu minut I. J. straciła przytomność i to dopiero zaalarmowało dyspozytora Pogotowia, który wysłał do jej miejsca zamieszkania karetkę pogotowia. Karetka przybyła za późno, I. J. zmarła. W oparciu o opinię biegłego C. K. sporządzoną dla potrzeb postępowania karnego prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Zabrzu, VII K 59/11, Sąd Okręgowy ustalił, że K. P. jako dyspozytor – ratownik medyczny nieprawidłowo ocenił stan zdrowia I. P. dwóch rozmów telefonicznych z I. J. i jednej z jej matką nie rozpoznał objawów mogących stanowić tzw. ostry zespół wieńcowy, w tym świeży zawał mięśnia sercowego i bezzasadnie odmówił wysłania ambulansu. Nieprawidłowo przeprowadzony wywiad podczas pierwszej rozmowy i nierozpoznanie nagłego zatrzymania krążenia u I. J. opóźnił wysłanie ambulansu o ok. godzinę. Ta okoliczność, jak również brak zalecenia prowadzenia reanimacji przez świadków zdarzenia, z dużym prawdopodobieństwem zmniejszyły szanse przeżycia I. J.. K. P. został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Zabrzu z 25 czerwca 2012r., VII K 59/11, zmienionym przez Sąd Okręgowego w Gliwicach, wyrokiem z 23 stycznia 2013r. VI Ka 987/12, ostatecznie za to, że 21 stycznia 2008r., w Z., pełniąc obowiązki dyspozytora Pogotowia (...) i będąc z tego tytułu obowiązanym do zadysponowania zespołem ratownictwa medycznego względem osoby znajdującej się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego nie przeprowadził zgodnie ze standardami wynikającymi z aktualnej wiedzy w zakresie medycyny ratunkowej wywiadu medycznego z I. J., w wyniku czego nie uzyskał odpowiedniej (kompletnej) informacji o jej stanie zdrowia pozwalającej na rozpoznanie objawów mogących stanowić tzw. ostry zespół wieńcowy, w tym świeży zawał mięśnia sercowego, co skutkowało odmową wysłania zespołu ratownictwa medycznego, przez co nieumyślnie naraził ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, tj. za występek z art. 160 § 3 k.k. Ustalenia tego prawomocnego wyroku skazującego, zgodnie z art. 11 k.p.c. Sąd Okręgowy uznał za wiążące w procesie cywilnym co do faktu popełnienia przestępstwa i ustaleń faktycznych, które mogą mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia o cywilnoprawnych skutkach zdarzeń.

W oparciu o zeznania świadka M. S. oraz zeznania powodów D. J. (1) i S. J. Sąd Okręgowy ustalił, że w chwili śmierci matki Ł. J. miał 11 dni, D. J. (2) miała 9 lat, a D. J. (1) - lat 15. D. chorowała na kręgosłup, konieczna była jej stała rehabilitacja, wymagała też pomocy w nauce języka angielskiego i matematyki. D. obwiniał za śmierć matki brata, zarzucał mu, że gdyby się nie urodził to matka by żyła; zamknął się w sobie, trudno było do niego dotrzeć; opuścił się w nauce czego konsekwencją był brak promocji do następnej klasy. S. J. musiał dostosować godziny swej pracy zawodowej do potrzeb dzieci i sam realizować wszystkie, dzielone dotąd z żoną obowiązki domowe. Pomagała mu matka i sąsiadka M. S., konieczne było zatrudnienie opiekunki dla najmłodszego syna Ł.. I. J. przed śmiercią pracowała, dzieci otrzymały po niej rentę rodzinną w wysokości ok. 600zł miesięcznie.

Posiłkując się opinią biegłej psycholog - psychoterapeuty D. B. i opinią biegłego psychiatry W. F. Sąd Okręgowy ustalił, że:

- powód S. J. głęboko przeżył i nadal przeżywa śmierć żony, czuł się bardzo źle, nadal występują u niego adaptacyjne zaburzenia emocjonalne i zaburzenia nastroju o łagodnym nasileniu objawów, a na ich nasilenie wpłynęła sytuacja życiowa związana z następstwem śmierci żony. Powód musiał przeorganizować swoje życie, zapewnić dzieciom właściwą opiekę i leczenie oraz samodzielnie radzić sobie z kłopotami wychowawczymi. Sytuacja ta emocjonalnie go przerastała. Istnieją względne wskazania do podjęcia przez niego psychoterapii i leczenia farmakologicznego.

- powód D. J. (1) zaniedbał naukę szkolną, korzystał z pomocy psychologicznej. Po okresie, w którym dominowały objawy zaskoczenia, porażenia i negacji, uczucia rozpaczy i emocjonalnego cierpienia, które w sposób „fizjologiczny” trwały od kilku godzin do kilku dni, występowały zaburzenia emocji, zaburzenia nastroju, stany napięcia i rozdrażnienia, samooskarżał się o śmierć matki, bądź poszukiwał „winnych” wśród członków rodziny, prowokował konflikty z otoczeniem, głównie z ojcem i rodzeństwem, występowały u niego zaburzenia zachowania o charakterze oportunistyczno-buntowniczym. Trudny emocjonalnie okres trwał u powoda około rok.

Natomiast opierając się o opinię biegłej psycholog J. A. i biegłej psychiatry dzieci i młodzieżyB. B., Sąd Okręgowy ustalił, że:

- utrata matki w okresie niemowlęcym dla małoletniego powoda Ł. J. było traumatyczne, istotnie wpłynęło na jego rozwój. Małoletni obwinia się o śmierć matki, co może prowadzić do nieprawidłowego rozwoju emocjonalnego: przeżywania poczucia gorszości, patologicznego poczucia winy, lęku przed przeżywaniem i wyrażaniem własnej złości. Małoletni może przeżywać poczucie inności, mieć zaniżoną samoocenę i zachwiane poczucie bezpieczeństwa. Utrata matki mogła się przyczynić do występujących u niego deficytów w zakresie rozwoju poznawczego i emocjonalnego. Brak matki, a w szczególności sposób przeżywania jej utraty może mieć istotny negatywny wpływ na dalszy przebieg jego rozwoju, w związku z czym wymaga on stałego wsparcia psychologicznego.

- bycie świadkiem śmierci matki dla małoletniej powódki D. J. (2) było traumatyczne, istotnie wpłynęło na jej rozwój. Z racji wieku nie była ona w stanie zrozumieć zaistniałej sytuacji, a doznane uczucia spowodowały, że rozwinęły się u niej silne reakcje lękowe i depresyjne. Kilkakrotnie korzystała z pomocy psychologicznej. Nadal odczuwa duży poziom napięcia i niepokoju, ma skłonność do reakcji lękowych i stanów depresyjnych. Ma zaniżoną samoocenę i w sytuacjach społecznych może czuć się niepewnie. Często przyjmuje rolę wspierającą wobec ojca, pomaga mu w opiece nad młodszym bratem i w prowadzeniu domu. Brak matki ma szczególne znaczenie w okresie dorastania i może zaburzać zadania rozwojowe adolescencji, takie jak: określenie siebie i własnej tożsamości, identyfikację swojej roli związanej z płcią i może wzmóc objawy depresyjne i lękowe. Powódka powinna być objęta terapią psychologiczną.

Sąd Okręgowy oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego lekarza w celu zweryfikowania, czy śmierć I. J. jest bezpośrednim następstwem braku wysłania karetki stwierdzając, że w tym zakresie związany jest z ustaleniami postępowania karnego.

Poddając poczynione w sprawie ustalenia ocenie prawnej, Sąd Okręgowy stwierdził, że pozwane Pogotowie ponosi odpowiedzialność za działania swego pracownika K. P., którego wina została przesądzona wyrokiem karnym skazującym - na podstawie art. 120 kodeksu pracy stanowiącego, że w razie wyrządzenia przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych szkody osobie trzeciej zobowiązany do naprawienia szkody jest wyłącznie pracodawca, a jednocześnie - na podstawie przepisów kodeksu cywilnego, a w szczególności 430 k.c., wedle którego ten kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie podlegającej przy jej wykonywaniu kierownictwu i mającej obowiązek stosować się do jego wskazówek, odpowiada za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby w zw. z art. 415 i 416 k.c., ponieważ zaistniały także przesłanki odpowiedzialności deliktowej pozwanego, którego personel medyczny wyrządził powodom szkodę, a zaniechanie personelu było zawinione i pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym z tą szkodą. Podkreślił, że dyspozytor medyczny pozwanego naruszył obowiązujące proceduryi nie udzielił pomocy medycznej I. J.., a nieprawidłowość jego postępowania i błędy zostały stwierdzone w treści wyroku skazującego, którego ustalenia wiążą sąd w rozpatrywanej sprawie, co przesądziło zasadę odpowiedzialności pozwanego.

Miarkując wysokość należnego powodom zadośćuczynienie za krzywdę wyrządzoną przez śmierć osoby bliskiej, wywodzonego z regulacji art. 446 § 4 k.c. w zw. z art. 23 i art. 24 k.c. Sąd Okręgowy stwierdził, że w odczuciu osób dotkniętych stratą osoby bliskiej żadna kwota jest nieadekwatna do doznanej krzywdy. Podkreślił, że kryterium oceny Sądu winien być rozmiar ujemnych następstw i że celem zadośćuczynienia jest zrekompensowanie i złagodzenie doznanej krzywdy moralnej. Uznał, że cele te spełni przyznanie każdemu z powodów po 100.000zł. Przyznając te kwoty miał na względzie silną więź psychiczną, jaka łączyła zmarłą z jej mężem i dziećmi oraz, że stanowili kochającą się rodzinę, pozostającą ze sobą w bliskim kontakcie, że powód S. J. utracił żonę, z którą spędzał każdą wolną chwilę, miał z nią wspólne plany na przyszłość i, że dzieci utraciły matkę, której nikt im nie był i nie jest w stanie zastąpić, a powód Ł. J. nie zdążył jej nawet poznać. Dalej idące żądanie zadośćuczynienia Sąd Okręgowy oddalił, jako wygórowane. Odsetki ustawowe od przyznanego zadośćuczynienia - na podstawie art. 481 §1 k.c. - zasądził od 7 sierpnia 2013r., tj. od daty wniesienia pozwu, stwierdzając że stały się one wymagalne, a pozwany popadł w opóźnienie już wcześniej - z chwilą bezskutecznego upływu terminu wyznaczonego wezwaniem do spełnienia świadczenia.

Apelację od wyroku wniosły obie strony. Powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku w części oddalającej powództwo przez podwyższenie zasądzonego na rzecz każdego z nich zadośćuczynienia o 100.000zł, tj. do 200.000zł. Alternatywnie wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. Wnieśli o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodom z urzędu. Apelację oparli o zarzuty naruszenia:

- art. 446 §4 k.c. względnie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 §1 k.c. przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, przyjmując że kwota 100.000zł jest wystarczającym zadośćuczynieniem za krzywdę wyrządzoną im przez śmierć I. J.,

- art. 233§1 k.p.c. przez zaniechanie wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i brak pełnego rozważenia rozmiaru krzywdy, jakiej doznali powodowie w związku ze śmiercią ich matki i żony, co doprowadziło do nieprawidłowego – zbyt niskiego zmiarkowania należnej im kwoty zadośćuczynienia;

- art. 328§2 k.p.c. przez brak czytelnego wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia oraz niewyjaśnienie jego podstawy prawnej.

Podnieśli także zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez przyjęcie, że kwota 100.000zł jest kwotą adekwatną do krzywdy jaka dotknęła każdego z powodów w związku ze śmiercią I. J. i, że odpowiednio zrekompensuje ona im tę krzywdę. Wywodzili, że adekwatną byłaby kwota 200.000zł

Natomiast pozwany wniósł o zmianę wyroku przez jego uchylenie w części uwzględniającej powództwo i przekazanie w tym zakresie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, a alternatywnie wniósł o zmianę wyroku przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na swoją rzecz kosztów procesu za obie instancje. Zarzucił, że Sąd Okręgowy naruszył:

- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. przez oddalenie wniosku dowodowego pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w celu zweryfikowania, czy śmierć I. J. była bezpośrednim następstwem braku wysłania karetki, podczas gdy do uznania odpowiedzialności pozwanego niezbędnym i koniecznym było stwierdzenie związku przyczynowo-skutkowego między niewysłaniem karetki a śmiercią I. J.,

- art. 233§1 k.p.c. przez uznanie, że dowód z opinii biegłego sądowego nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, co doprowadziło do przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów;

- art. 233§1 k.p.c. przez błędne ustalenie, że związek przycznowy między działaniem pozwanego a śmiercią I. J. wynika z opinii biegłych sporządzonych na potrzeby postępowania karnego, mimo że z treści tych opinii taki związek nie wynika;

- art. 11 k.p.c. przez jego błędne zastosowanie i uznanie, że związek przyczynowo-skutkowy między działaniem pozwanego a śmiercią I. J. zaistniał, podczas gdy Sąd Okręgowy związany wyrokiem karnym powinien był wywnioskować, że z rozstrzygnięcia sądu karnego wynika, że związku takiego nie było.

Każda ze stron wniosła o oddalenie apelacji przeciwnika procesowego jako bezzasadnej i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, a pełnomocnicy powodów wnieśli o przyznanie im kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodom z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny uzupełnił postępowanie dowodowe i przeprowadził zawnioskowany przez pozwanego dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu medycyny ratunkowej M. N.. W oparciu o opinię tej biegłej i nagrania rozmów telefonicznych przeprowadzonych z dyspozytorem medycznym przez powoda D. J. (1), I. J., oraz przez matkę I. J., jej szwagra (J. N. i jej siostrę (D. N.) w dniu 21 stycznia 2008r. Sąd Apelacyjny ustalił, że pierwszy telefon na pogotowie wykonano o godz. 8:38, kolejne o godz. 9:15; o godz. 9:21 i o godz. 9.37 (o godz. 9.25 dyspozytor zatelefonował do I. J. w celu podania numeru telefonu do poradni w celu umówienia wizyty domowej). Przyjęcie wezwania przez dyspozytora medycznego K. P. nastąpiło o 9.38, o 9.39 zadysponował ambulansem, który wyjechał o 9.40, dotarł do miejsca zdarzenia o 9.43 i dowiózł I. J. do szpitala o 10.10. Gdy ratownicy Pogotowia dotarli na miejsce zdarzenia I. J. była nieprzytomna, sina – bez oddechu. Natychmiast podjęli zabiegi resuscytacyjne i zewnętrzny masaż serca, zabezpieczyli drożność dróg oddechowych i sztuczny oddech, podali leki. Już w czasie pierwszej rozmowy dyspozytor medyczny uzyskał informacje, które obligowały go do uruchomienia procedur ratownictwa medycznego w sytuacji stwierdzenia nagłego zagrożenia zdrowotnego (ból klujący w klatce piersiowej, niedawny poród). Gdyby na pierwsze wezwanie została wysłana jednostka ratownictwa medycznego I. J. znalazłaby się jeszcze przytomna, przed godz. 9.00 w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, a następnie w Oddziale Kardiologii Interwencyjnej, bo istniała szansa na uratowanie jej życia. Powodzenie akcji ratunkowej zależało od kilku czynników, w szczególności od: wykonania przez ratowników badania EKG, od dokonania teletransmisji jego wyników do ośrodka kardiologicznego z pracownią hemodynamiki, od założenia, że w EKG byłyby widoczne zmiany o zawale serca, od przewiezienia I. J. bezpośrednio do placówki, w której mogłaby mieć wykonaną koronarografię. Wprawdzie nie da się określić, czy I. J. z pewnością przeżyłaby, jak i efektów dalszego jej leczenia, niemniej wysłanie zespołu ratownictwa medycznego o godzinę dałoby I. J. znaczne szanse na przeżycie. W oparciu o tak uzupełniony materiał dowodowy Sąd Apelacyjny, zważył, co następuje:

Podstawę roszczeń powodów stanowiły regulacje art. 448 k.c. w zw. z art. 24§1 k.c. oraz 415 k.c., art. 430 k.c. i art. 27 ustawy z 8 września 2006r. o państwowym ratownictwie medycznym w brzmieniu obowiązującym 21 stycznia 2008r. (Dz.U. z 2006r., nr 191, poz. 1410; aktualny tekst jednolity - Dz.U. z 2016r., poz. 1868 ze zm.) oraz przepisy wydanego na jego podstawie rozporządzenia Ministra Zdrowia z 7 maja 2007r. w sprawie ramowych procedur przyjmowania wezwań przez dyspozytora medycznego i dysponowania zespołami ratownictwa medycznego (Dz.U. z 2007r., nr 90, poz. 605). Art. 446§4 k.c. nie mógł mieć w sprawie zastosowania, ponieważ nie obowiązywał 21 stycznia 2008r. Jako, że delikt skutkujący pozbawieniem I. J. szans na przeżycie miał miejsce przed 3 sierpnia 2008r., to podstawę prawną roszczeń powodów o zadośćuczynienie za wyrządzoną im krzywdę stanowi art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., jako że przez zerwanie więzi z żoną i matką zostało naruszone dobro osobiste powodów w postaci prawa do życia w pełnej rodzinie.

Sąd Okręgowy trafnie przyjął, że odpowiedzialność pozwanego Pogotowia zależała od wykazania przez powodów faktu wyrządzenia im krzywdy, okoliczności wskazujących na zawiniony i obiektywnie bezprawny charakter działań (zaniechań) personelu medycznego pozwanego Pogotowia oraz związku przyczynowego między owym zawinionym działaniem lub zaniechaniem a samą krzywdą. Nieprawidłowe postępowanie i zaniechanie dyspozytora medycznego pozwanego Pogotowia zostało stwierdzone wyrokiem Sądu Rejonowego w Zabrzu z 25 czerwca 2012r., VII K 59/11, zmienionym przez Sąd Okręgowego w Gliwicach, wyrokiem z 23 stycznia 2013r. VI Ka 987/12, jak i przez biegłego sądowego M. N.. Nie był on bowiem uprawniony do diagnozowania I. J. i sugerowania jej, że choruje na grypę, źle zinterpretował występujące u niej objawy i nie rozpoznał stanu nagłego zagrożenia zdrowotnego, zdefiniowanego w art. 3 pkt. 8 ustawy z 8 września 2006r. o państwowym ratownictwie medycznym, polegającego na pojawieniu się u zgłaszającej objawów pogarszania zdrowia, których bezpośrednim następstwem może być w krótkim czasie uszkodzenie funkcji organizmu lub utrata życia, w szczególności nie rozpoznał objawów mogących stanowić tzw. ostry zespół wieńcowy, w tym świeży zawał mięśnia sercowego. Działania i zaniechanie pozwanego były zawinione, obiektywnie bezprawne (w świetle obowiązków nałożonych na ratowników medycznych przez przepisy art. 27 ustawy z 8 września 2006r. o państwowym ratownictwie medycznym i rozporządzenia Ministra Zdrowia z 7 maja 2007r. w sprawie ramowych procedur przyjmowania wezwań przez dyspozytora medycznego i dysponowania zespołami ratownictwa medycznego) i pozbawiły I. J. jakichkolwiek szans na przeżycie. Przyczyną śmierci I. J. była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa i choć nie da się w sposób pewny stwierdzić, że I. J. przeżyłaby, niemniej zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala na przyjęcie, iż I. J. miała znaczne szanse na przeżycie w przypadku udzielenia jej pomocy medycznej w reakcji na pierwsze wezwanie Pogotowia. Szanse te zależały wprawdzie od wykonania przez ratowników badania EKG i teletransmisji wyników tego badania, od dowiezienia I. J. do właściwej placówki medycznej, dysponującej możliwością natychmiastowego wykonania koronarografii i od powodzenia tego zabiegu, niemniej zważywszy na ocenę zgłaszanych symptomów należy założyć, że badanie EKG zostałoby wykonane, a w jego wynikach byłyby widoczne zmiany świadczące o zawale serca. Teletransmisja wyników EKG do ośrodka kardiologicznego z pracownią hemodynamiki była możliwa i jest procedurą standardowo stosowaną w takich wypadkach. Od miejsca zamieszkania I. J., w odległości którą ambulans mógł pokonać w 10 minut funkcjonowała placówka wykonująca koronarografię. Wiek I. J. (36 lat, urodziła się (...)), stan jej zdrowia przed 21 stycznia 2008r. znacząco zwiększał jej szanse na przeżycie. Istniały zatem podstawy ku temu, by przyjąć, że szanse te były wysokie.

Miarkując - w oparciu o art. 448 k.c. w zw. z art. 24 §1 k.c. - wysokość należnego powodom zadośćuczynienia mieć należy na względzie, że życie ludzkie jest wartością bezcenną i żadna kwota nie jest w stanie zrekompensować straty osoby bliskiej, w związku z tym celem zadośćuczynienia jest jedynie złagodzenie doznanych cierpień i wyrządzonej krzywdy. Wysokość tego zadośćuczynienia musi być adekwatna w tym znaczeniu, że powinna uwzględniać – z jednej strony rozmiar doznanej krzywdy, z drugiej zaś – powinna być utrzymana w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i stopie życiowej społeczeństwa, zaś zindywidualizowana ocena tych kryteriów pozostawiona jest uznaniu sędziowskiemu. Istotnymi czynnikami, które wyznaczają rozmiar wyrządzonej powodom krzywdy są: stopień wzajemnej bliskości ze zmarłą, stopień nasilenia cierpień, jakich doznali, w szczególności długotrwałość okresu żałoby i stopień nasilenia tej żałoby, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i będzie zdolny do jej zaakceptowania. W orzecznictwie sądowym podkreślano wielokrotnie, że skorygowanie w toku kontroli instancyjnej przez Sąd drugiej instancji wysokości zasądzonej kwoty zadośćuczynienia możliwe jest jedynie wówczas, gdy stwierdza się oczywiste naruszenie przez Sąd pierwszej instancji ogólnych zasad (kryteriów) ustalania wysokości zadośćuczynienia (wyrok SN z 30 października 2003r., IV CK 151/02, Lex Polonica nr 1630441 oraz wyrok SN z 7 listopada 2003r., V CK 110/03, niepublikowany). Takich zaś naruszeń Sąd Apelacyjny w sprawie nie stwierdził. Przeciwnie, w pełni podzielił konstatację, że kwota 100.000zł jest zadośćuczynieniem odpowiednim w rozumieniu art. 448 k.c., uwzględniającym wszystkie istotne kryteria i czynniki wpływające na rozmiar wyrządzonej powodom krzywdy, a przede fakt, że powodowie utracili osobę najbliższą - żonę i matkę. Więzi łączące powodów z I. J. były wyjątkowo silne, a jej nagła i niespodziewana śmierć wywarła głęboki uraz na psychice każdego z powodów. Powód S. J. do dziś nie pogodził się ze śmiercią żony, zmuszony był przejąć wszystkie obowiązki domowe, zająć się samodzielnie wychowaniem trojga dzieci, w tym 11 dniowego niemowlęcia, nadal odczuwa głęboki żal, cierpi na zaburzenia emocjonalne i zaburzenia nastroju, powinien podjąć psychoterapię i leczenie farmakologicznego. Powód D. J. (1), wskutek głębokiej rozpaczy po śmierci matki, zaniedbał obowiązki szkolne, oskarżał siebie i inne osoby o śmierć matki, przez rok nie był w stanie normalnie funkcjonować. Tragiczna śmierć matki odcisnęła trwałe piętno w jego psychice. Śmierć matki odcisnęła trwałe piętno także w psychice D. J. (2), spowodowała obniżoną samoocenę oraz silne i nadal występujące reakcje lękowe i depresyjne. Zaburzyła jej rozwój zwłaszcza w okresie dorastania. Małoletnia powódka często przyjmuje rolę wspierającą wobec ojca, pomaga mu w opiece nad młodszym bratem i w prowadzeniu domu. Kilkakrotnie korzystała z pomocy psychologicznej, powinna nadal być objęta terapią. Nie mniejszej krzywdy doznał najmłodszy powód Ł. J., który obwinia się o śmierć matki, a brak matki zaburza jego rozwój poznawczy i emocjonalny. Wymaga on stałego wsparcia psychologicznego. Krzywda każdego z powodów jest porównywalna. Sąd Apelacyjny nie znajduje podstaw by zróżnicować kwoty zasądzone na rzecz powodów. O adekwatności zadośćuczynienia w wysokości po 100.000zł świadczy w ocenie Sądu Apelacyjnego także relacja tej sumy do przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa, w aspekcie której tak ustalone świadczenie nie stanowi zapłaty symbolicznej, lecz przedstawia ekonomicznie odczuwalną wartość. Nie bez znaczenia pozostaje, że zasądzona ona została z odsetkami od 7 marca 2013r.

Z tych to też przyczyn, Sąd Apelacyjny uznał, iż zarzuty żadnej z apelacji nie są w stanie wzruszyć trafności zaskarżonego wyroku. Konkluzje te legły u podstaw oddalenia obu apelacji - w oparciu o art. 385 k.p.c., jako bezzasadnych. Koszty postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy zniósł między stronami, jako że wobec wyniku procesu każda ze stron powinna ponieść koszty wniesionej przez siebie apelacji oraz zwrócić przeciwnikowi koszty nią wywołane, a pozwany powinien pokryć koszty wnioskowanego przez siebie w postępowaniu apelacyjnym dowodu z opinii biegłego. Przy tożsamej wartości przedmiotu zaskarżenia każdej apelacji koszty zastępstwa procesowego stron były jednakowe (po 5.400zł) i się zniosły. O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej powodom z urzędu w postępowaniu apelacyjnym Sąd orzekł w oparciu o art. 29 ust. 1 ustawy z 26 maja 1982r. Prawo o adwokaturze (tekst jedn. Dz.U. z 2016r., poz. 1999 ze zm.) w związku z przepisami wykonawczymi rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2015r., poz. 1801 ze zm.): przyznając adwokatowi K. T., reprezentującej w sprawie powoda D. J. (1) wynagrodzenie w stawce przewidzianej w §4 ust. 1 - 3 w zw. z § 8 pkt. 6 i § 16 ust. 1 pkt. 2 tegoż rozporządzenia (2.700zł powiększone o podatek od towarów i usług), a adwokatowi A. T. - dwukrotność tej stawki, jako że reprezentował on w sprawie pozostałych trzech powodów, a nakład jego pracy uzasadniał przyznanie wynagrodzenia wyższego niż za reprezentowanie jednej osoby.

SSO Aneta Pieczyrak-Pisulińska SSA Joanna Kurpierz SSA Joanna Naczyńska