Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 2798/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 10 września 2014 r. małoletni W. S., reprezentowany przez przedstawiciela ustawowego - S. S., wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 20.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez powoda na skutek wypadku. Ponadto powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w dniu 17 maja 2013 r. powód odniósł obrażenia ciała w wypadku drogowym, którego sprawca był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Powód podniósł, że pozwany przyznał na jego rzecz kwotę 1.250 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę. Zdaniem powoda, powyższa suma nie rekompensuje doznanych przez niego cierpień fizycznych i psychicznych. ( pozew k. 1-41).

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwany wskazał, że wypłacone przezeń na rzecz powoda zadośćuczynienie w kwocie 1.250 zł w pełni rekompensuje doznaną przez powoda krzywdę. Pozwany zakwestionował także zasadność żądania pozwu w zakresie roszczenia odsetkowego, podnosząc, że podstawą ustalenia wysokości zadośćuczynienia będzie stan zdrowia powoda ustalony dopiero w wyroku sądu. ( odpowiedź na pozew k. 44-45).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 17 maja 2013 r., S. S. i jego sześcioipółletni syn W. S. wybrali się na przejażdżkę rowerową. Chcąc dostać się na drugą stronę ulicy, powód i jego ojciec zatrzymali się i zeszli z rowerów. Kiedy pojazdy zatrzymały się przed przejściem dla pieszych, powód i jego ojciec zaczęli przechodzić przez pasy, prowadząc rowery obok siebie. Wówczas kierująca pojazdem marki V. (...) o nr rej. (...) D. S., nie zachowując należytej ostrożności, nie zauważyła stojących przed przejściem dla pieszych pojazdów i uderzyła w tył stojącego tam samochodu marki V. (...), którym kierował M. G.. Na skutek powyższego, V. (...) przemieścił się kilkanaście metrów za przejście dla pieszych, na pas zieleni, a samochód kierowany przez D. S. przejechał przez przejście dla pieszych, po drodze wciągając pod podwozie W. S. i oba rowery, a następnie zatrzymał się. Na skutek wypadku powód doznał ogólnych potłuczeń ciała, powierzchownego urazu powłok głowy i wielomiejscowych otarć skóry, najgłębiej - na plecach, oraz krwiaków podskórnych, głównie na nogach. Rowery uległy zniszczeniu - zostały zmiażdżone przez samochód kierowany przez D. S.. ( karta informacyjna leczenia szpitalnego k. 10, zeznania świadka D. S. k. 87-88, przesłuchanie przedstawiciela ustawowego powoda k. 180v i transkrypcja k. 207-218, kserokopia dokumentacji z akt dochodzenia o sygn. 2 Ds. 753/13 k. 186-204).

W chwili ww. wypadku pojazd sprawcy, tj. D. S., objęty był ubezpieczeniem z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. z siedzibą w W., stwierdzonym polisą ubezpieczeniową nr (...). ( bezsporne, dokumentacja w aktach szkody k. 48).

Po wypadku powód był w silnym szoku, był przerażony, nie wiedział, co się stało, pytał ojca, czy jeszcze żyje. Ojciec powoda wyciągnął go spod samochodu i położył na pobocze jezdni. Chłopiec miał zdarte, zakrwawione plecy, był cały posiniaczony. Z miejsca wypadku powód został przewieziony karetką do szpitala, gdzie przebywał przez kolejne trzy dni. W szpitalu chłopiec często budził się w nocy z płaczem i krzykiem, miał koszmary. Powód bardzo często mówił o wypadku, pytał, czy będzie dalej żył. ( przesłuchanie przedstawiciela ustawowego powoda k. 180v i transkrypcja k. 207-218).

W czasie hospitalizacji powoda, codziennie wykonywano mu toaletę licznych otarć naskórka i krwiaków. Dodatkowo, chłopcu kilkakrotnie wykonano bolesny zabieg oddzielania tkanek martwiczych na plecach, przez co powód bardzo cierpiał. Podczas powyższych zabiegów chłopiec krzyczał z bólu i wyrywał się, musiał być przytrzymywany przez personel medyczny. Na skutek doznanych urazów, chłopiec odczuwał bardzo silne dolegliwości bólowe, zwłaszcza pleców i stawu skokowego, chodził kulejąc. Podawano mu środki przeciwbólowe. Po czterech dniach hospitalizacji powód został wypisany do domu, z zaleceniami: smarowania 3 x dziennie A. krwiaków podskórnych, lekkostrawnej diety przez pięć dni, zwolnienia z zajęć wychowania fizycznego do końca roku szkolnego i kontroli w poradni chirurgicznej po tygodniu. ( przesłuchanie przedstawiciela ustawowego powoda k. 180v i transkrypcja k. 207-218, dokumentacja lekarska k. 149-174, zeznania świadka R. S. k. 88-90).

Po powrocie do domu powód jeszcze przez miesiąc był bardzo obolały, posiniaczony, przestraszony, nie mógł spokojnie spać, budził się w nocy. Przez trzy tygodnie po powrocie ze szpitala, ojciec powoda zawoził go do poradni chirurgicznej na zmianę opatrunku na plecach. Podczas kontroli w poradni chirurgicznej w dniu 10 czerwca 2013 r. stwierdzono, że rana na plecach u powoda zagoiła się. Po tej ranie na plecach chłopca pozostała kilkucentymetrowa blizna. Po wypadku chłopiec stał się niespokojny, nadpobudliwy, w rozmowach często podejmował temat wypadku i śmierci. Powód odczuwał silny lęk przed ruchem ulicznym, bał się jeździć na rowerze. Przechodząc przez ulicę chował się za rodzicem, aby nie widzieć samochodów. W związku z tymi objawami, w listopadzie 2013 r. chłopiec został skierowany na leczenie w poradni psychologiczno-psychiatrycznej. Po około 6 miesiącach od wypadku powód ponownie zaczął jeździć na rowerze, ale nie po ścieżce rowerowej, tylko po chodnikach dla pieszych. ( skierowanie do poradni psychologicznej k. 11, zeznania świadka R. S. k. 88-90, przesłuchanie przedstawiciela ustawowego powoda k. 180v i transkrypcja k. 207-218).

Przez około 12 miesięcy po wypadku u powoda występowały objawy psychopatologiczne, tzw. zespół stresu pourazowego, wyraźnie upośledzający funkcjonowanie chłopca. Powyższe dolegliwości objawiały się u chłopca poprzez uporczywe odtwarzanie/odreagowywanie wypadku, wzmożoną ostrożność w sytuacji przemieszczania się w pobliżu jezdni, zaburzenia snu, wzmożoną czujność, tendencje regresywne. Wypadek był dla powoda silną traumą. Doznany uraz fizyczny i psychiczny długotrwale i w znaczącym stopniu niekorzystnie wpłynął na stan psychiczny chłopca, u którego rozwinęły się objawy o charakterze lękowym, niestwierdzane przed wypadkiem. Po upływie roku od wypadku zespół stresu pourazowego ustąpił. Na skutek wypadku u powoda nadal występują jednak pojedyncze objawy o charakterze lękowym, polegające na wzmożonym lęku i ostrożności w sytuacjach komunikacyjnych oraz obniżone poczucie bezpieczeństwa. Objawy te stopniowo ustępują, ale jest to proces rozciągnięty w czasie i nadal trwa. Rokowania co do całkowitego ustąpienia powyższych objawów są pomyślne. Występowanie zdiagnozowanego u powoda zespołu nadpobudliwości psychoruchowej ( (...)) nie pozostaje w związku przyczynowym z wypadkiem. ( dokumentacja lekarska k. 12-13, 115-118v, 121-127, 130-146, opinie biegłego z zakresy psychiatrii k. 233-240,279-282).

Sprawca wypadku - D. S. - odczuwając silne wyrzuty sumienia i stres z powodu potrącenia powoda, nie utrzymywała kontaktu z poszkodowanym. Mimo upływu ponad dwóch lat od wypadku, D. S. nadal przeżywa to, co się wtedy stało. Kontakt z chłopcem i jego ojcem utrzymywał natomiast, również w jej imieniu, jej mąż - R. S.. Po wypadku dowiadywał się on od ojca powoda na temat stanu zdrowia chłopca. R. S. odkupił poszkodowanym zniszczone w wypadku rowery. Po wyjściu chłopca ze szpitala (...) odwiedził go w domu i podarował mu konsolę (...) o wartości ok. 250 zł i kilka innych zabawek. R. S. przekazał ponadto ojcu powoda kwotę 3.000 zł, jako rekompensatę za skutki wypadku, łącznie dla powoda i jego ojca, który także został poszkodowany w wyniku przedmiotowego zdarzenia. ( zeznania świadka D. S. k. 87-88, zeznania świadka R. S. k. 88-90, przesłuchanie przedstawiciela ustawowego powoda k. 180v i transkrypcja k. 207-218).

Pismem z dnia 19 listopada 2013 r. powód zgłosił pozwanemu szkodę, domagając się wypłaty zadośćuczynienia w kwocie 30.000 zł. Decyzją z dnia 4 grudnia 2013 r., pozwany ubezpieczyciel przyznał powodowi zadośćuczynienie w kwocie 1.250 zł. W piśmie z dnia 23 maja 2014 r., doręczonym pozwanemu w dniu 28 maja 2014 r., powód wezwał pozwanego do dopłaty zadośćuczynienia w kwocie 10.000 zł. Pozwany nie spełnił powyższego żądania powoda. ( bezsporne, decyzja k. 8, dokumentacja w aktach szkody - płyta CD k. 61v).

Ojciec powoda jest żołnierzem zawodowym, uzyskuje miesięcznie uposażenie w kwocie 3.360 zł netto. Matka powoda nie uzyskuje dochodów, jest osobą bezrobotną. Na miesięczne wydatki rodziny powoda składają się: spłata rat dwóch kredytów w łącznej wysokości po ok. 1.000 zł, czynsz za mieszkanie w wysokości ok. 470 zł, opłata za energię elektryczną w kwocie ok. 100 zł, opłata za gaz w kwocie ok. 130 zł, opłaty za szkołę powoda - ok. 120 zł, koszty leków i terapii powoda w łącznej kwocie 150 zł. ( oświadczenie o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania k. 14-18, PIT-37 za rok 2013).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przytoczonych w jego opisie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach niniejszej sprawy, w tym zawartą w aktach szkody, uznając ich treść za zgodną z rzeczywistym stanem rzeczy. Żadna ze stron nie zakwestionowała prawdziwości i autentyczności treści powyższych dokumentów. Za podstawę ustaleń Sąd przyjął również zeznania świadków D. S. i R. S., a także zeznania przedstawiciela ustawowego małoletniego powoda, które to dowody Sąd uznał za w pełni wiarygodne.

Ustalenia faktyczne w przedmiocie zakresu skutków wypadku dla zdrowia psychicznego powoda, Sąd ustalił w oparciu o opinie pisemne - podstawową i uzupełniającą - biegłego z zakresu psychiatrii M. S.. W ocenie Sądu, powyższe opinie zostały sporządzone w sposób rzetelny i kompetentny, a w konsekwencji stanowią pełnowartościowy materiał dowodowy w niniejszej sprawie. Po sporządzeniu przez biegłego opinii uzupełniającej, prawidłowość zawartych w opiniach wniosków ostatecznie nie została zakwestionowana przez żadną ze stron procesu. Dodatkowo należy zaznaczyć, że biegły sporządził opinie w oparciu o całość dokumentacji medycznej zgromadzonej w aktach sprawy, jak również po przeprowadzeniu badania małoletniego powoda oraz rozmowy z jego ojcem, co umożliwiło biegłemu rzetelną i pełną ocenę stanu zdrowia psychicznego powoda.

Postanowieniem z dnia 5 września 2016 r. Sąd oddalił wniosek pozwanego o ponowne zobowiązanie świadka R. S. do nadesłania spisu przedmiotów i środków pieniężnych, które przekazał powodowi po wypadku z 17.05.2013 r. ze wskazaniem wartości tych przedmiotów, a w razie posiadania rachunków za zakup tych przedmiotów, także złożenia tych rachunków. W ocenie Sądu, powyższy wniosek nie zasługiwał na uwzględnienie po pierwsze dlatego, że pomimo kilkukrotnego podjęcia przez Sąd próby realizacji ww. zobowiązania przez świadka R. S., kierowana do niego w tym przedmiocie korespondencja powracała do Sądu, jako nieodebrana w terminie, co podawało w wątpliwość skuteczność przedmiotowych doręczeń. Nadto należy podkreślić, że świadek nie ma obowiązku każdorazowego zawiadamiania Sądu o zmianie swojego adresu do doręczeń, wobec czego - wobec braku pewności co do aktualności dotychczasowego adresu świadka - brak było podstaw do egzekwowania przez Sąd realizacji ww. zobowiązania np. poprzez nakładanie grzywny na świadka. Po wtóre, należy zaakcentować, że w dniu 22 maja 2015 r. świadek R. S. składał zeznania przed Sądem, w obecności pełnomocników obu stron ( k. 86-90), a zatem nie ulega wątpliwości, że pełnomocnik pozwanego miał realną możliwość zadać świadkowi wszelkie pytania dotyczące okoliczności niniejszej sprawy, w szczególności dotyczące wartości przekazanych powodowi przedmiotów oraz kwestii posiadania przez świadka rachunków za ich zakup. W ocenie Sądu, nie było także żadnych przeszkód, aby pełnomocnik pozwanego złożył wówczas wniosek o zobowiązanie ww. świadka, obecnego na powyższej rozprawie, do złożenia spisu przedmiotów podarowanych powodowi i rachunków za ich zakup. Skoro jednak pełnomocnik pozwanego nie złożył takiego wniosku wówczas, tylko dopiero na rozprawie w dniu 20 sierpnia 2015 ( k. 180v), to skutki faktycznej niemożności uzyskania ww. środków dowodowych, obciążają pozwanego, który zamierzał się na nie powołać.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.

Pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował swojej odpowiedzialności za skutki wypadku z dnia 17 maja 2013 r. Przedmiotem sporu była natomiast kwestia, czy wypłacone już przez pozwanego na rzecz powoda kwota wyczerpuje jego roszczenie o zadośćuczynienie za krzywdę doznaną w wyniku ww. wypadku.

Odpowiedzialność pozwanego za skutki ww. wypadku ma swoją podstawę w przepisach art. 9 ust. 1, art. 9a, art. 19 ust. 1, art. 34 ust. 1, art. 35 i art. 36 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zasady i granice wskazanej wyżej odpowiedzialności określa przepis art. 805 § 1 k.c. Nadto, zgodnie z art. 822 § 4 k.c., uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

Podstawy prawnej żądania powoda w zakresie zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę należy upatrywać w dyspozycji art. 444 k.c. w związku z art. 445 § 1 k.c., z których wynika możliwość przyznania poszkodowanemu zadośćuczynienia w wypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Zadośćuczynienie stanowi zatem rekompensatę pieniężną z tytułu szkody niemajątkowej, a jego wysokość należy ustalać w zależności od całokształtu okoliczności danej sprawy. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądów, należy mieć przy tym na uwadze rozmiar doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, trwałość, nieodwracalny charakter, a także konsekwencje, które szkoda spowodowała w życiu poszkodowanego, jego wiek, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową (vide: uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego: z dnia 20 kwietnia 2006 r. IV CSK 99/05,Lex nr 198509 oraz z dnia 9 listopada 2007 r. V CSK 245/07 i z dnia 29 maja 2008 r. II CSK 78/08, Lex nr 420389).

Krzywda wyrządzona powodowi na skutek ww. wypadku jest niewątpliwa. W ocenie Sądu, zarówno cierpienia fizyczne i psychiczne poszkodowanego, związane z dolegliwościami bólowymi towarzyszącymi mu po wypadku, jak również doświadczone przez niego cierpienia psychiczne, powinny zostać zrekompensowane.

Krzywda, za którą Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, obejmuje bowiem zarówno cierpienia fizyczne, jak i psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, czy rozstroju zdrowia w postaci np. wyłączenia z normalnego życia itp. (vide: uzasadnienia orzeczeń Sądu Najwyższego: z 20.03.2002, V CKN 909/00 i z 3.02.2000, I CKN 969/98, Lex nr 56027). Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Kompensacyjny charakter zadośćuczynienia ma polegać na wynagrodzeniu krzywdy, tak aby zatrzeć lub co najmniej złagodzić odczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną (vide: uchwała Sądu Najwyższego z 8.12.1973 r., III CZP 37/73, Lex nr 1696).

Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę w pełni podziela wyrażony przez Sąd Najwyższy pogląd, zgodnie z którym wysokość zasądzanego zadośćuczynienia nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, lecz powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, jak również, że powinna być ona dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie ( vide: uzasadnienie orzeczeń z 22 kwietnia 1985, II CR 94/85, Lex nr 8713 oraz z 22 marca 1978, IV CR 79/78, Lex nr 8087) . Wysokość zadośćuczynienia nie może być uzależniona jedynie od subiektywnych odczuć poszkodowanego, jak również nie może pozostawać w oderwaniu od realiów społecznych. Z uwagi na to, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny musi stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość.

Sąd poddał wnikliwej analizie wysokość żądanego zadośćuczynienia na rzecz powoda w kwocie 20.000. Sąd miał przy tym na względzie, że pozwany już wcześniej wypłacił z ww. tytułu na rzecz powoda kwotę 1.250 zł oraz, że sprawca wypadku przekazała powodowi tytułem zadośćuczynienia kwotę 1.500 zł oraz grę (...) o wartości 250 zł. W oparciu o wiarygodne zeznania ojca powoda oraz świadków, Sąd ustalił bowiem, że przekazana przez R. S. do rąk ojca powoda kwota 3.000 zł nie stanowiła wyłącznie rekompensaty krzywdy doznanej na skutek wypadku przez W. S., ale także krzywdy S. S., który także został poszkodowany w ww. zdarzeniu. Wobec niesprecyzowania przez R. S., jaka część z ww. kwoty stanowi zadośćuczynienie na rzecz powoda, a jaka - na rzecz jego ojca, Sąd uznał, że części te były równe i wynosiły po 1.500 zł.

W ocenie Sądu, wbrew twierdzeniom pozwanego, dotychczas otrzymana przez poszkodowanego ww. rekompensata nie stanowi pełnego zaspokojenia usprawiedliwionego żądania powoda i jest zbyt niska w stosunku do stopnia odczuwanych przezeń dolegliwości i rozmiaru doznanej przez niego krzywdy na skutek wypadku z 17.05.2013 r.

Ustalając rozmiar krzywdy poniesionej przez małoletniego W. S., Sąd miał na względzie, że na skutek wypadku sześciolatek doświadczył wielu istotnych dolegliwości fizycznych oraz niekorzystnych skutków psychicznych. Sąd miał zwłaszcza na względzie czterodniową hospitalizację chłopca i konieczność poddania się przez niego kilkukrotnie, bez znieczulenia, bardzo bolesnemu zabiegowi oddzielania tkanek martwiczych na plecach. W ocenie Sądu, związane z powyższym zabiegiem dolegliwości bólowe i silny stres, były tym bardziej dotkliwe i uciążliwe z uwagi na młody wiek chłopca. Dziecko w wieku sześciu lat nie jest w stanie rozsądnie zaakceptować konieczności poddania się szeregowi nieprzyjemnych zabiegów, co dodatkowo potęgowało stres i traumę powoda.

W ocenie Sądu, wbrew wyrażonemu przez pozwanego zapatrywaniu, za uznaniem poniesionej przez powoda krzywdy za niewielką, nie przemawia bynajmniej to, że pobyt powoda w szpitalu trwał „tylko” cztery dni. Zdaniem Sądu, w świetle zasad doświadczenia życiowego, nie ulega wątpliwości, że dla sześcioletniego powoda, który był hospitalizowany po raz pierwszy w życiu, czterodniowy pobyt w szpitalu był okresem długim. Co więcej, hospitalizacja ta wiązała się dla powoda z bardzo traumatycznymi przeżyciami, związanymi z koniecznością poddania się przez chłopca szeregowi tak bolesnych zabiegów, że musiał być w ich trakcie przytrzymywany przez kilka osób.

Weryfikując zasadność wysokości żądanego przez małoletniego powoda zadośćuczynienia, Sąd miał również na uwadze skutki, jakie wypadek wywołał w sferze psychicznej chłopca. Przede wszystkim był to silny wstrząs psychiczny - powód podczas wycieczki rowerowej, na którą wybrał się z tatą, prawidłowo przechodził z nim przez przejście dla pieszych, a chwilę później uderzył w niego duży samochód, który przeciągnął go przez kilka metrów po asfalcie. Chłopiec był przerażony, cały potłuczony i zakrwawiony, upewniał się u swojego taty, czy jeszcze żyje. Powód przez pół roku po wypadku odczuwał tak silny lęk przez ruchem ulicznym, że nie był w stanie jeździć na rowerze, a przechodząc z tatą przez ulicę, bał się nawet spojrzeć na samochody. Ze względu na utrzymywanie się u chłopca stanów lękowych, konieczne okazało się długotrwałe leczenie go w poradni psychologiczno-psychiatrycznej, co niewątpliwie także powodowało dodatkowy stres dla chłopca. Przez okres 12 miesięcy po wypadku powód cierpiał z powodu występowania u niego objawów zespołu stresu pourazowego, co niewątpliwie uniemożliwiło chłopcu beztroskie przeżycie tego roku jego dzieciństwa, do czego miał przecież pełne prawo.

Przy ustalaniu wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia Sąd miał także na uwadze fakt, że chłopiec odczuwał istotne skutki wypadku w sferze psychicznej przez długi okres czasu. Nie ulega bowiem wątpliwości, że 12 miesięcy w życiu sześciolatka, czy nawet siedmiolatka, to bardzo długi okres czasu. Mając bowiem na względzie, że sześcioletnie dziecko praktycznie nie pamięta czasów sprzed ukończenia piątego roku życia, okres 12 miesięcy stanowi z subiektywnego punktu widzenia takiego dziecka, około połowę wszystkich posiadanych przez niego wspomnień. W świetle powyższego Sąd uznał roczny okres występowania u powoda objawów zespołu stresu pourazowego za istotny czynnik zwiększający zakres krzywdy doznanej przez powoda na skutek ww. wypadku, tym bardziej, że mimo upływu ponad trzech lat od wypadku, u powoda nadal występują pojedyncze objawy o charakterze lękowym.

Kolejnym niekorzystnym dla powoda skutkiem przedmiotowego zdarzenia, jest utrata poczucia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Należy bowiem podkreślić, że do wypadku doszło w momencie, gdy powód przechodził wraz ze swoim tatą przez przejście dla pieszych zgodnie z przepisami, tj. prowadząc rower obok siebie oraz po odczekaniu, aż wszystkie jadące pojazdy zatrzymają się przed pasami. Wypadek w takich okolicznościach ewidentnie zaburzył powodowi poczucie bezpieczeństwa, powodując długofalowe skutki w postaci nadmiernej obawy przed uczestnictwem w ruchu drogowym.

Przy ustalaniu należnego powodowi zadośćuczynienia Sąd miał jednocześnie na względzie, że wypadek nie pozostawił u małoletniego żadnych trwałych negatywnych skutków zdrowotnych: fizycznych ani psychicznych. Rokowania co do całkowitego ustąpienia pojawiających się u powoda niekiedy pojedynczych objawów o charakterze lękowym są pomyślne. W oparciu o wnioski rzetelnej opinii biegłego z zakresu psychiatrii, Sąd wykluczył także istnienie, podnoszonego przez stronę powodową, związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem, a zdiagnozowanym u powoda zespołem nadpobudliwości psychoruchowej ( (...)).

W ocenie Sądu, kwota 15.000 zł (tj. suma zasądzonej wyrokiem kwoty 12.000 zł, kwoty 1.250 zł wypłaconej uprzednio powodowi przez pozwanego, kwoty 1.500 zł przekazanej powodowi przez sprawcę wypadku oraz kwoty 250 zł stanowiącej wartość podarowanej powodowi przez sprawcę zdarzenia gry (...)), spełnia wszystkie wskazane wyżej kryteria, co pozwala uznać, że zadośćuczynienie w tej wysokości jest adekwatne do krzywdy, jakiej doznał W. S. na skutek wypadku z dnia 17 maja 2013 r. Z tych względów, Sąd na podstawie powołanych wyżej przepisów uwzględnił żądanie zapłaty zadośćuczynienia w zakresie kwoty 12.000 zł, oddalając je w pozostałym zakresie (pkt 1. i 3. wyroku), jako nadmierne w okolicznościach sprawy.

Od ww. zasądzonej należności głównej, Sąd na podstawie przepisów art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c., zasądził ponadto od pozwanego na rzecz powoda odsetki ustawowe (a od daty 1.01.2016 r. - odsetki ustawowe za opóźnienie): od kwoty 10.000 zł - za okres od dnia 10 września 2014 r. do dnia zapłaty, tj. zgodnie z żądaniem pozwu, a od kwoty 2.000 zł - za okres od dnia 1 stycznia 2015 r., tj. od dania następującego po upływie 30 dni od doręczenia pozwanemu odpisu pozwu w niniejszej sprawie, co miało miejsce w dniu 1 grudnia 2014 r. ( zpo k. 40).

Należy wskazać, że zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie poglądem, terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę może być, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania. Domaganie się odsetek od zasądzonego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę od daty wezwania do zapłaty jest usprawiedliwione we wszystkich tych sytuacjach, w których krzywda pokrzywdzonego istniała i była już znana w tej właśnie chwili, przy czym istotne jest nie tylko to, czy dłużnik znał wysokość żądania uprawnionego, ale także to, czy znał lub powinien znać okoliczności decydujące o rozmiarze należnego od niego zadośćuczynienia. ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 26.03.2015 r. I ACa 954/14, Lex nr 1771490, uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 10.07.2014 r. I ACa 132/14, Lex nr 1489084). W judykaturze pojawia się także pogląd jeszcze bardziej kategoryczny, zdaniem Sądu trafny, że odsetki od zadośćuczynienia powinny być zasądzone już od chwili zgłoszenia przez poszkodowanego roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia, zgodnie z art. 455 k.c. ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 28.10.2011 r., VI ACa 247/11, Lex nr 1103602). Podkreśla się przy tym, zdaniem Sądu zasadnie, że temu, że odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należą się uprawnionemu już od wezwania do zapłaty, nie stoi na przeszkodzie to, że wysokość świadczenia jest ostatecznie kształtowana przez sąd. ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 9.01.2014 r. I ACa 459/13, Lex nr 1416095).

W ocenie Sądu Rejonowego, w niniejszej sprawie ubezpieczyciel niewątpliwie znał okoliczności mające wpływ na rozmiar należnego powodowi zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wypadku z dnia 17 maja 2013 r. najpóźniej w chwili wydania decyzji o przyznaniu zadośćuczynienia powodowi, tj. 4 grudnia 2013 ( k. 8). W piśmie z dnia 19 listopada 2013 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Mając jednak na względzie, że kolejno, pismem z 23 maja 2014 r. powód wezwał pozwanego do dopłaty zadośćuczynienia już tylko w kwocie 10.000 zł ( akta szkody na płycie CD k. 61a), Sąd uznał, że od dnia doręczenia pozwanemu ww. wezwania, tj. od 28 maja 2014 r. pozwany pozostawał w opóźnieniu z zapłatą na rzecz powoda zadośćuczynienia co do kwoty nie przekraczającej 10.000 zł. Mając powyższe na względzie, Sąd zasądził odsetki ustawowe zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od dnia 10 września 2014 r. do dnia zapłaty, jedynie od części zasądzonego na rzecz powoda zadośćuczynienia - tj. od kwoty 10.000 zł.

Dalej idące żądanie zadośćuczynienia zostało pozwanemu skutecznie zgłoszone przez powoda dopiero wraz z doręczeniem odpisu pozwu w niniejszej sprawie, tj. w dniu 1 grudnia 2014 r. ( zpo k. 40). Mając na względzie fakt, że szczegółowe uzasadnienie dochodzenia zadośćuczynienia w kwocie przekraczającej wcześniej żądaną kwotę 10.000 zł zostało pozwanemu przedstawione po raz pierwszy w pozwie - Sąd ustalił datę wymagalności powyższego roszczenia ( tj. w zakresie zasądzonej wyrokiem kwoty 2.000 zł - nadwyżki ponad żądaną już w postępowaniu likwidacyjnym kwotę 10.000 zł) z uwzględnieniem 30-dniowego terminu, o którym mowa w 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…). Biorąc zatem pod uwagę, iż pozwany został wezwany przez powodów do zapłaty ww. należności w dniu 1 grudnia 2014 r., przedmiotowe roszczenie stało się wymagalne po upływie kolejnych 30 dni kalendarzowych, tj. w dniu 31 grudnia 2014 r., a od dnia następnego pozwany pozostawał już w opóźnieniu w zapłacie tego świadczenia, co uzasadnia zasądzenie od niego od tej daty na rzecz powoda odsetek z tego tytułu. Zgodnie bowiem z art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Powód wnosił o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kwoty 20.000 zł. Sąd uwzględnił to żądanie do kwoty 12.000 zł, a zatem powód wygrał niniejszy proces w 60%, a strona pozwana - w 40%.

Powód poniósł w toku postępowania koszty w łącznej wysokości 2.417 zł, na co składały się koszty minimalnego wynagrodzenia pełnomocnika procesowego będącego adwokatem w kwocie 2.400 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Strona pozwana poniosła w toku postępowania koszty w łącznej wysokości 3.117 zł, stanowiące sumę: kwoty 2.400 zł stanowiącej minimalne wynagrodzenie pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym, kwoty 17 zł uiszczonej tytułem opłaty skarbowej od dokumentu pełnomocnictwa oraz kwoty 700 zł uiszczonej tytułem zaliczki na poczet kosztów sporządzenia opinii przez biegłego.

Poniesione przez strony koszty procesu wyniosły łącznie 5.534 zł. Skoro więc powód wygrał niniejszy proces w 60% to - według zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu przewidzianej w art. 100 k.p.c. - taką część tych kosztów, a więc 3.320,40 zł (60% z 5.534 zł) powinna ponieść strona pozwana. Natomiast powód, który przegrał proces w pozostałych 40%, powinien zgodnie z ww. zasadą ponieść ich część, odpowiadającą kwocie 2.213,60 zł (40% z 5.534 zł). W rezultacie, zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, pozwany powinien zwrócić powodowi kwotę 203,40 zł (2.417 zł - 2.213,60 zł), co znalazło odzwierciedlenie w punkcie 3. wyroku.

W niniejszej sprawie jak dotąd nie została pokryta przez strony poniesiona tymczasowo przez Skarb Państwa kwota 1.875,07 zł. Na kwotę tę składają się: część wynagrodzenia wypłaconego biegłym sądowym ( k. 246, 288) w zakresie niepokrytym przez zaliczkę, wynagrodzenie za nadesłanie dokumentacji medycznej ( k. 246) oraz kwota 1.000 zł stanowiąca nieuiszczoną opłatę sądową od pozwu, od której powód był zwolniony. W związku z powyższym zaistniała konieczność orzeczenia w wyroku o tym, kto ponosi powyższe koszty sądowe.

Stosownie do treści art. 83 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie sąd orzeka o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113. Zgodnie zaś z przepisem art. 113 ust. 1 ww. ustawy kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu.

Mając powyższe na względzie oraz z uwagi na fakt, że pozwany, jak już była o tym mowa wyżej, przegrał niniejszy proces w 60%, Sąd uznał, iż w takiej części, przy odpowiednim zastosowaniu przyjętej w tym zakresie przez Sąd zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów, pozwany powinien uiścić poniesione tymczasowo ze środków Skarbu Państwa ww. koszty. Dlatego Sąd w punkcie 4. wyroku nakazał pobrać z powyższego tytułu na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w W. od pozwanego kwotę 1.125,04 zł (60% z 1.875,07 zł).

W pozostałym zakresie Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 w zw. z ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz uwzględniając fakt zwolnienia małoletniego powoda od kosztów sądowych w całości, przejął nieuiszczone przez strony koszty sądowe na rzecz Skarbu Państwa, nie znajdując podstaw do obciążenia nimi którejkolwiek ze stron (pkt 5. wyroku).

Mając na uwadze wszystkie przytoczone w niniejszym uzasadnieniu okoliczności faktyczne i prawne, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.


ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem proszę doręczyć pełnomocnikowi pozwanego.

Dnia 12 października 2016 roku.