Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI U 300/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 października 2017 roku

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Tomasz Korzeń

Protokolant: st.sekr.sąd. Anna Kopala

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 września 2017 roku

sprawy z odwołania M. D.

od decyzji z dnia 31 marca 2017 roku, znak: (...)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w G.

o przyznanie świadczenia przedemerytalnego

oddala odwołanie.

SSO Tomasz Korzeń

VI U 300/17 UZASADNIENIE

Ubezpieczona M. D. odwołała się od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. z dnia 31.03.2017 roku, znak: (...)/, w której organ rentowy odmówił jej prawa do świadczenia przedemerytalnego. Wniosła o zmianę decyzji i przyznanie jej prawa do żądanego świadczenia. Podała, że jej stanowisko pracy w spółce (...), po rozwiązaniu z nią umowy o pracę, już nie istnieje, a zatem zostało zlikwidowane. Wbrew stanowisku organu rentowego nie można uznać, że pracodawca dokonał jedynie redukcji etatów. Żaden z pozostałych pracowników spółki nie wykonuje bowiem obowiązków skarżącej. Przyczyną likwidacji stanowiska pracy ubezpieczonej były wyłącznie względu ekonomiczne. Prezes zarządu przejął obowiązki wnioskodawczyni i wykonuje je społecznie.

Pozwany Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. wniósł o oddalenie odwołania. Podniósł, że ubezpieczona posiada łączny staż ubezpieczeniowy w wymiarze 29 lat, 6 miesięcy i 20 dni. Brak informacji by ubezpieczona prowadziła i ogłosiła upadłość prowadzonej działalności gospodarczej. Brak informacji w świadectwie pracy o likwidacji pracodawcy lub jego niewypłacalności. Skarżąca nie udokumentowała również 35 letniego stażu ubezpieczeniowego. Stanowisko pracy zajmowane przez wnioskodawczynię w spółce (...) tj. stanowisko handlowca, nie zostało zlikwidowane bowiem nadal po dniu 30.06.2016 roku takie stanowisko w spółce istnieje.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. D. urodziła się (...). W dniu 03.03.2017 roku wystąpiła z wnioskiem o przyznanie jej świadczenia przedemerytalnego.

Sporną decyzją z dnia 31.03.2017 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. odmówił jej prawa do tego świadczenia. Pozwany ustalił, że ubezpieczona legitymuje się łącznym stażem ubezpieczeniowym w wymiarze 29 lat, 6 miesięcy i 20 dni. Stanowisko pracy w spółce (...) nie zostało zlikwidowane. Pracodawca dokonał jedynie redukcji etatów zmniejszając ilość pracowników wykonujących obowiązki handlowców. /bezsporne/

W okresie od 1.09.1974 roku do 6.03.1978 roku ubezpieczona była uczennicą Liceum Ekonomicznego (...) w B.. W dniu 6.03.1978 roku zdała egzamin dojrzałości. Uzyskała tytuł technika ekonomisty o specjalności: ekonomika i organizacja przedsiębiorstw handlowych.

W dniu 1.09.1978 roku M. D. rozpoczęła pracę w Gminnej Spółdzielni (...) w G., gdzie pracowała do dnia 31.12.1986 roku.

dowód: świadectwo dojrzałości k. 21-22

dokumenty w aktach ZUS: świadectwo pracy k. 5

W okresie od 20.06.1990 roku do 31.12.1992 roku M. D. prowadziła własną działalność gospodarczą: Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Usługowe (...) w G. Przedmiotem działalności było: przetwórstwo i handel artykułami przemysłowymi i spożywczymi, elektronika i informatyka, Handel zagraniczny, działalność edytorska, poligrafia i usługi, naprawa sprzęty elektronicznego.

Od 16.05.1991 roku do 31.10.2003 roku mąż ubezpieczonej – K. D. prowadził własną działalność gospodarczą.

dowód: zaświadczenie k. 20

PIT 31 k. 23-26

Od 16.10.2003 roku do 30.06.2016 roku M. D. była zatrudniona w (...) Spółce ograniczoną odpowiedzialnością w G. (od 16.10.2003 roku do 31.12.2007 roku jako handlowiec w wymiarze 1/2 etatu; od 1.01.2008 roku do 30.06.2016 roku jako handlowiec w wymiarze 1 etatu). Pracodawca wypowiedział wnioskodawczyni umowę o pracę na podstawie art. 30 § 1 pkt 2 K.p. – z powodu likwidacji stanowiska pracy. Po zwolnieniu ubezpieczonej spółka nie zatrudniła innej osoby na stanowisko handlowca. Obowiązki skarżącej przejął prezes zarządu M. B.. Do dnia 30.06.2016 roku w spółce było zatrudnionych, łącznie z ubezpieczoną, 5 osób: dwóch serwisantów i trzech handlowców. Po dniu 30.06.2016 roku spółka zatrudniania 4 osoby: dwóch serwisantów i dwóch handlowców.

Od dnia 1.07.2016 roku ubezpieczona była zarejestrowana jako bezrobotna w Powiatowym Urzędzie Pracy w G. i z tego tytułu pobierała zasiłek dla bezrobotnych. W okresie pobierania tego zasiłku nie odmówiła bez uzasadnionej przyczyny podjęcia zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej, w rozumieniu ustawy o promocji zatrudnienia, albo zatrudnienia w ramach prac interwencyjnych lub robót publicznych.

dowód: dokumenty w aktach ZUS: zaświadczenia k. 9-10, 35-36, świadectwo pracy k. 37, oświadczenie prezesa zarządu M. B. k. 51

Od 1970 roku do 16.03.2006 roku rodzice ubezpieczonej: J. i K. małżonkowie M. posiadali gospodarstwo rolne położone w B. (obręb ewidencyjny B. (...); działki numer (...)), w skład którego wchodziła nieruchomość rolna. Powierzchnia gospodarstwa rolnego wynosiła od 2,02 ha w 1970 roku do 2,6064 ha w chwili zbycia gospodarstwa.

Na terenie gospodarstwa znajdowała się plantacja truskawek (około 1 ha), malin i porzeczek. Nadto uprawiano zboże i ziemniaki. Hodowali świnie i nutrie. W gospodarstwie, oprócz ubezpieczonej, mieszkali jej rodzice i młodsza siostra. Ubezpieczona pomagała rodzicom w pracach na gospodarstwie. Pracowała przy pieleniu truskawek, rwała owoce. Sezon rwania truskawek rozpoczynał się na początku czerwca i trwał do 20-25 lipca. Następnie zaczynał się zbiór malin, porzeczek, a potem żniwa i wykopki. W tych wszystkich pracach rodzicom pomagała ubezpieczona. Zdarzało się również, że karmiła zwierzęta: świnie, nutrie.

Od 1976 roku do przejścia na emeryturę w 2012 roku na terenie gospodarstwa pracowała E. K.. Pracę zaczynała w miesiącu kwietniu, a kończyła po zbiorach malin, truskawek i porzeczek. Zdarzało się, że w tym samym czasie gdy E. K. zrywała owoce, czynności te wykonywała również skarżąca. Świadek pracowała w PGR a następnie po pracy jechała do gospodarstwa rolnego rodziców skarżącej by tam pracować w godzinach od 15 do 19/20 przy zbiorze owoców.

T. S. również pracowała na terenie gospodarstwa rolnego rodziców skarżącej. Pracowała przy zbiorze truskawek. Zrywała je w godzinach rannych od godz. 5 – 8 do godz. 10 -12 w miesiącu czerwcu. Czasami podczas zrywania owoców przez świadka, czynności te wykonywała także wnioskodawczyni.

M. D. po ukończeniu 16 roku życia pomagała rodzicom w pracach na terenie gospodarstwa rolnego. Prace te wykonywała dorywczo, w zależności od potrzeb, w wymiarze niższym niż 4 godziny dziennie.

dowód: zaświadczenie z dn. 20.06.2017 r. k. 18

dokumenty w teczce nieruchomości rolnej stanowiącej złącznik do akt sprawy: akty notarialne k. 54-64

zeznania świadka E. K. k. 40-40v

zeznania świadka T. S. k. 40v

zeznania ubezpieczonej k. 29-29v

Sąd zważył co następuje:

Odwołanie ubezpieczonej nie zasługiwało na uwzględnienie.

W sprawie ustalić należało, czy ubezpieczonej przysługuje prawo do świadczenia przedemerytalnego albowiem decyzją z dnia 31.03.2017 roku organ rentowy odmówił jej prawa do tego świadczenia.

Zgodnie z treścią art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 30 kwietnia 2004 roku o świadczeniach przedemerytalnych (Dz. U. z 2013 poz. 170 ze zm., zwana dalej ustawą) prawo do świadczenia przedemerytalnego przysługuje osobie, która:

1/ do dnia rozwiązania stosunku pracy lub stosunku służbowego z powodu likwidacji pracodawcy lub niewypłacalności pracodawcy, w rozumieniu przepisów o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, u którego była zatrudniona lub pozostawała w stosunku służbowym przez okres nie krótszy niż 6 miesięcy, ukończyła co najmniej 56 lat - kobieta oraz 61 lat - mężczyzna i posiada okres uprawniający do emerytury, wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn;

2/ do dnia rozwiązania stosunku pracy lub stosunku służbowego z przyczyn dotyczących zakładu pracy, w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, w którym była zatrudniona przez okres nie krótszy niż 6 miesięcy, ukończyła co najmniej 55 lat - kobieta oraz 60 lat - mężczyzna oraz posiada okres uprawniający do emerytury, wynoszący co najmniej 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn;

3/ do dnia ogłoszenia upadłości prowadziła nieprzerwanie i przez okres nie krótszy niż 24 miesiące pozarolniczą działalność, w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2009 roku Nr 25 poz. 1585, z późn. zm.), zwanej dalej "ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych", i za ten okres opłaciła składki na ubezpieczenia społeczne oraz do dnia ogłoszenia upadłości ukończyła co najmniej 56 lat - kobieta i 61 lat - mężczyzna i posiada okres uprawniający do emerytury, wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn;

4/ zarejestrowała się we właściwym powiatowym urzędzie pracy w ciągu 30 dni od dnia ustania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, pobieranej nieprzerwanie przez okres co najmniej 5 lat, i do dnia, w którym ustało prawo do renty, ukończyła co najmniej 55 lat - kobieta oraz 60 lat - mężczyzna i osiągnęła okres uprawniający do emerytury, wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn;

4a/ zarejestrowała się we właściwym powiatowym urzędzie pracy w ciągu 60 dni od dnia ustania prawa do świadczenia pielęgnacyjnego lub specjalnego zasiłku opiekuńczego, o których mowa w ustawie z dnia 28 listopada 2003 roku o świadczeniach rodzinnych (Dz.U. z 2016 roku poz. 1518 i 1579), lub zasiłku dla opiekuna, o którym mowa w ustawie z dnia 4 kwietnia 2014 roku o ustaleniu i wypłacie zasiłków dla opiekunów (Dz.U. z 2016 roku, poz. 162 i 972), pobieranych nieprzerwanie przez okres co najmniej 365 dni, jeżeli utrata prawa do nich była spowodowana śmiercią osoby, nad którą opieka była sprawowana, i do dnia, w którym ustało prawo do świadczenia pielęgnacyjnego, specjalnego zasiłku opiekuńczego lub zasiłku dla opiekuna, ukończyła co najmniej 55 lat - kobieta oraz 60 lat - mężczyzna i osiągnęła okres uprawniający do emerytury, wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn;

5/ do dnia rozwiązania stosunku pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy, w rozumieniu przepisów ustawy o promocji zatrudnienia, w którym była zatrudniona przez okres nie krótszy niż 6 miesięcy, posiada okres uprawniający do emerytury, wynoszący co najmniej 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn;

6/ do dnia 31 grudnia roku poprzedzającego rozwiązanie stosunku pracy lub stosunku służbowego, z powodu likwidacji pracodawcy lub niewypłacalności pracodawcy, w rozumieniu przepisów o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, u którego była zatrudniona lub pozostawała w stosunku służbowym przez okres nie krótszy niż 6 miesięcy, posiadała okres uprawniający do emerytury wynoszący co najmniej 34 lata dla kobiet i 39 lat dla mężczyzn.

Zgodnie zaś z ust. 3 tego przepisu, świadczenie przedemerytalne przysługuje osobie określonej w ust. 1 po upływie co najmniej 180 dni pobierania zasiłku dla bezrobotnych, o którym mowa w ustawie o promocji zatrudnienia, jeżeli osoba ta spełnia łącznie następujące warunki:

1/ nadal jest zarejestrowana jako bezrobotna;

2/ w okresie pobierania zasiłku dla bezrobotnych nie odmówiła bez uzasadnionej przyczyny przyjęcia propozycji odpowiedniego zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej, w rozumieniu ustawy o promocji zatrudnienia, albo zatrudnienia w ramach prac interwencyjnych lub robót publicznych;

3/ złoży wniosek o przyznanie świadczenia przedemerytalnego w terminie nieprzekraczającym 30 dni od dnia wydania przez powiatowy urząd pracy dokumentu poświadczającego 180 - dniowy okres pobierania zasiłku dla bezrobotnych.

Nabycie prawa do świadczenia przedemerytalnego jest uzależnione od łącznego spełnienia wszystkich wymienionych warunków.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 maja 2012 roku w sprawie I UK 437/11 orzekł, że celem świadczenia przedemerytalnego, jako jednego ze środków zapobiegania bezrobociu, jest pomoc osobom, które w określonych okolicznościach utraciły zatrudnienie lub inne źródło utrzymania i - ze względu na wiek oraz odpowiednio długi staż ubezpieczeniowy - z jednej strony nie mają szans na kontynuowanie aktywności zawodowej na rynku pracy, a z drugiej strony w niedługim czasie będą mogły ubiegać się o emeryturę.

Spór między stronami sprowadzał się do ustalenia czy ubezpieczona spełnia przesłanki do nabycia prawa do świadczenia przedemerytalnego. Pozwany podnosił, że stosunek pracy z ubezpieczoną nie ustał z powodu likwidacji stanowiska jej pracy albowiem stanowisko handlowca w spółce (...) istniało nadal po dniu 30.06.2016 roku. Pracodawca dokonał zatem wyłącznie redukcji etatów tj. zmniejszył zatrudnienie ilości pracowników – handlowców. Nadto organ rentowy podnosił, że ubezpieczona nie posiada wymaganego 30 letniego stażu ubezpieczeniowego. Wnioskodawczyni wskazywała natomiast, że stosunek pracy w spółce ustał z powodu likwidacji stanowiska jej pracy, a zatem z winy pracodawcy. Jednocześnie domagała się uwzględnienia okresu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców do ogólnego stażu ubezpieczeniowego.

Należało w sprawie ustalić, czy do rozwiązania stosunku pracy ubezpieczonej doszło z przyczyn zakładu pracy, w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz.U.2017.1065).

Zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 29 tej ustawy użycie sformułowania: „przyczyny dotyczące zakładu pracy” - oznacza:

a)  rozwiązanie stosunku pracy lub stosunku służbowego z przyczyn niedotyczących pracowników, zgodnie z przepisami o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników lub zgodnie z przepisami ustawy z dnia 26 czerwca 1974 roku - Kodeks pracy (Dz.U.2014.1502 j.t.), w przypadku rozwiązania stosunku pracy lub stosunku służbowego z tych przyczyn u pracodawcy zatrudniającego mniej niż 20 pracowników,

b) rozwiązanie stosunku pracy lub stosunku służbowego z powodu ogłoszenia upadłości pracodawcy, jego likwidacji lub likwidacji stanowiska pracy z przyczyn ekonomicznych, organizacyjnych, produkcyjnych albo technologicznych,

c) wygaśnięcie stosunku pracy lub stosunku służbowego w przypadku śmierci pracodawcy lub gdy odrębne przepisy przewidują wygaśnięcie stosunku pracy lub stosunku służbowego w wyniku przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę i niezaproponowania przez tego pracodawcę nowych warunków pracy i płacy.

W orzecznictwie wskazuje się, że „przyczyny ekonomiczne to takie przyczyny, nieodłącznie związane lub bezpośrednio wynikające z niedoboru środków finansowych na podstawową sferę działalności pracodawcy, które w prosty sposób prowadzą do ograniczenia zatrudnienia przy określonym rodzaju pracy poprzez likwidację stanowiska pracy. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 05.06.2013 r., sygn. akt III AUa 1246/12).

W ocenie sądu niedopuszczalne jest różnicowanie pracowników zwalnianych z przyczyn dotyczących pracodawców w zależności od liczby zatrudnionych w zakładzie pracy pracowników. Przepisy wskazują co prawda kryterium ilości pracowników lecz dotyczy to kwestii związanych z trybem konsultacji, powiadamiania ich czy prawa tych pracowników do późniejszej odprawy. Niezależnie jednak czy dochodzi do zwolnień grupowych czy też nie, w przypadku przyczyn dotyczących włącznie pracodawcy, a więc przyczyn niedotyczących pracowników, dochodzi do rozwiązania stosunku pracy z przyczyn dotyczących pracodawcy w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy o świadczeniach przedemerytalnych, w związku z art. 2 ust. 1 pkt 29 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.

Na okoliczność ustalenia czy ubezpieczona spełnia warunki do przyznania świadczenia przedemerytalnego, sąd dopuścił i przeprowadził dowody z dokumentów zgromadzonych w aktach organu rentowego, dokumentów złożonych do akt sprawy, zeznań ubezpieczonej. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że skarżąca pracowała w (...) Spółce ograniczoną odpowiedzialnością w G. od 16.10.2003 roku do 30.06.2016 roku, a zatem ponad 6 miesięcy. Stosunek pracy z ubezpieczoną rozwiązany został za wypowiedzeniem na podstawie art. 30 § 1 pkt 2 K.p., w związku z likwidacją stanowiska pracy. Po zwolnieniu skarżącej jej obowiązki przejął prezes firmy. Na stanowisku handlowca, po zwolnieniu ubezpieczonej, pozostały 2 osoby. A zatem spółka zredukowała ilość handlowców z trzech do dwóch. Tą okoliczność potwierdził prezes zarządu spółki M. B., a sąd nie znalazł żadnych podstaw by kwestionować to oświadczenie prezesa spółki, jego szczerość i zgodność z rzeczywistym stanem rzeczy. Pozwany nie przedstawił żadnych dowodów przeciwnych. Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego potwierdza, że rzeczywistą i faktyczną przyczyną rozwiązania z ubezpieczoną stosunku pracy była likwidacja jej stanowiska pracy, co zgodnie z ustawą o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, stanowi przyczynę dotyczącą zakładu pracy, a więc przyczynę niedotyczącą pracownika. Pozwany w żaden sposób nie wykazał by pracodawca wnioskodawczyni kierował nieobiektywnymi kryteriami przy wyborze pracownika do zwolnienia. Nie budzi zatem wątpliwości sądu rozwiązanie umowy o pracę z ubezpieczoną z przyczyn leżących po stronie pracodawcy.

W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych obowiązuje zasada kontradyktoryjności, i tak zgodnie z art. 6 K.c. obowiązek dowodzenia powoływanych przez stronę okoliczności koresponduje z wyrażoną w art. 232 K.p.c. zasadą inicjatywy procesowej stron. Ubezpieczona z tego obowiązku się wywiązała i wykazała, że rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło z przyczyn leżących po stronie pracodawcy. Na pozwanym spoczywał zaś obowiązek wskazania merytorycznych i logicznie zasadnych argumentów podważających stanowisko ubezpieczonej i z tego obowiązku pozwany się nie wywiązał. Należy raz jeszcze podkreślić, że to strony procesu, a nie sąd są wyłącznym dysponentem toczącego się postępowania i to one ponoszą odpowiedzialność za jego wynik.

W zakresie braku wymaganego stażu ubezpieczeniowego, zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U.2017.1383; dalej jako ustawa emerytalna), przy ustalaniu prawa do emerytury oraz przy obliczaniu jej wysokości uwzględnia się również następujące okresy, traktując je, z zastrzeżeniem art. 56, jako okresy składkowe:

1/ okresy ubezpieczenia społecznego rolników, za które opłacano przewidziane w odrębnych przepisach składki,

2/ przypadające przed dniem 1 lipca 1977 roku okresy prowadzenia gospodarstwa rolnego po ukończeniu 16 roku życia,

3/ przypadające przed dniem 1 stycznia 1983 roku okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia,

Jeżeli okresy składkowe i nieskładkowe, ustalone na zasadach określonych w art. 5 – 6, są krótsze od okresu wymaganego do przyznania emerytury, w zakresie niezbędnym do uzupełnienia tego okresu.

Kwestia łączenia pracy w gospodarstwie rolnym z nauką w szkole była wielokrotnie przedmiotem rozważań w orzecznictwie sądowym. Wykształcił się przy tym pogląd, iż o uwzględnieniu przy ustalaniu prawa do świadczeń emerytalno – rentowych okresów pracy w gospodarstwie rolnym przed dniem 1 stycznia 1983 roku przesądza wystąpienie dwóch okoliczności: po pierwsze – wykonywanie czynności rolniczych powinno odbywać się zgodnie z warunkami określonymi w definicji legalnej „domownika” z art. 6 pkt 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz.U.2016.277 j.t.) i po drugie – czynności te muszą być wykonywane w wymiarze nie niższym niż połowa ustawowego czasu pracy, tj. minimum 4 godziny dziennie (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 1997 roku, II UKN 96/96, OSNAPiUS 1997, nr 23, poz. 473). Jednocześnie w judykaturze przyjmuje się, że przy ustaleniu prawa do emerytury uwzględnia się okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, świadczonej przed dniem 1 stycznia 1983 roku w wymiarze przekraczającym połowę pełnego wymiaru czasu pracy, także w czasie wakacji szkolnych (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2000 roku, I UKN 155/00, publ. LEX nr 1378617).

Na okoliczność ustalenia czy ubezpieczona pracowała w spornym okresie w gospodarstwie rolnym swoich rodziców, sąd dopuścił i przeprowadził dowody z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy oraz zeznań świadków: E. K. i T. S. oraz zeznań ubezpieczonej. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że ubezpieczona pomagała rodzicom w pracach w gospodarstwie rolnym, lecz nie była to stała praca, a pomoc w pracach świadczona przez dziecko w ciągu tygodnia przy wykonywaniu typowych obowiązków, zwyczajowo wymaganych od dziecka jako członka rolnika. A wykonywanie takich czynności nie stanowi stałej pracy w gospodarstwie rolnym zaliczanej do stażu ubezpieczeniowego. W stażu emerytalnym uwzględnia się bowiem nie okresy jakiejkolwiek pracy w gospodarstwie rolnym, lecz tylko stałą pracę i to pracę o istotnym znaczeniu dla prowadzonej działalności rolnej w gospodarstwie rolnym. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem praca w gospodarstwie rolnym musi mieć charakter stały, co oznacza gotowość i dyspozycyjność do wykonywania pracy rolniczej, gdy sytuacja tego wymaga. Nie sprzeciwia się zaliczeniu takiej pracy fakt równoległej nauki w szkole, jeżeli okoliczności faktyczne wskazują na potrzebę pracy w gospodarstwie rolnym wnioskodawcy i na realną możliwość pogodzenia pracy w tym gospodarstwie z nauką nawet okresowo, od wiosny do jesieni, czy w okresie wakacji. Przesłanka zaliczenia do okresów składkowych okresu pracy w gospodarstwie rolnym w ilości odpowiadającej co najmniej połowie pełnego wymiaru czasu pracy wiąże się zatem z poglądem, iż praca ta ma mieć charakter ciągły, co oznacza nastawienie ubezpieczonego na stałe świadczenie pracy w gospodarstwie rolnym (gotowość jej świadczenia, potrzeba jej świadczenia, dyspozycyjność ubezpieczonego) i odpowiadającą temu nastawieniu możliwość korzystania z jego pracy przez rolnika, a negatywną przesłanką staje się doraźna pomoc w wykonywaniu typowych obowiązków domowych czy wykonywanie w gospodarstwie rolnym prac o charakterze dorywczym, okazjonalnym i w wymiarze niższym niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 1997 roku, II UKN 96/96, OSNAPiUS 1997 nr 23, poz. 473; z dnia 7 listopada 1997 roku, II UKN 318/97, OSNAPiUS 1998 nr 16, poz. 491; z dnia 9 listopada 1999 roku, II UKN 190/99, OSNAPiUS 2001 nr 4, poz. 122).

Odnosząc powyższe rozważania do niniejszej sprawy należało ocenić, czy wnioskodawczyni w spornym okresie wykonywała stałą pracę o istotnym znaczeniu dla prowadzonej przez rodziców działalności rolnej w gospodarstwie rolnym swoich rodziców przez ponad 4 godziny dziennie, w szczególności czy istniała taka potrzeba oraz czy wnioskodawczyni miała możliwość wykonywania tej pracy w takim wymiarze w okresie, gdy uczęszczała do szkoły. Należy przy tym podkreślić, że każdy przypadek wskazywania na pracę w gospodarstwie rolnym winien być oceniany indywidualnie, tzn. z uwzględnieniem wszelkich towarzyszących okoliczności, m.in. charakteru gospodarstwa, jego rozmiaru, ilości domowników oraz innych okoliczności istniejących po stronie danej osoby (np. uczęszczanie do szkoły w miejscowości znacznie oddalonej od miejsca zamieszkania – położenia gospodarstwa rolnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2014 roku, I UK 340/13).

W ocenie sądu praca wnioskodawczyni w gospodarstwie rolnym jej rodziców świadczona w okresie nauki w szkole i wakacji, po ukończeniu przez nią 16 go roku życia nie była stałą pracą, o istotnym znaczeniu dla prowadzonej działalności rolniczej, nie była ona wykonywana w wymiarze przekraczającym połowę czasu pracy i nie istniała potrzeba świadczenia tej pracy przez wnioskodawczynię stale w tym wymiarze czasu pracy.

Ciężar dowodu w zakresie ustalenia tej spornej okoliczności spoczywał na wnioskodawczyni. Podkreślić przy tym należy, że ograniczenia dowodowe dotyczące postępowania przed organami rentowymi nie obowiązują w postępowaniu przed sądami pracy i ubezpieczeń społecznych i wnioskodawca może udowadniać okoliczności mające wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokość wszelkimi środkami dowodowymi, przewidzianymi w K.p.c. (por. wyrok SN z dnia 02.02.1996 roku, II URN 3/95, OSNAP 1996/16/239).

Dla wykazania zasadności swoich roszczeń ubezpieczona wnosiła o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków, którzy pracowali ze skarżącą na terenie gospodarstwa rolnego jej rodziców i widywali ją oraz jej rodziców i siostrę przy pracach w tym gospodarstwie i z tych względów posiadają wiarygodne informacje co do pracy ubezpieczonej w gospodarstwie.

Zgromadzony w sprawi materiał dowodowy nie wskazuje, by w spornym okresie skarżąca pracowała w gospodarstwie rolnym jej rodziców, w sposób ciągły, stały, codziennie i co najmniej w połowie pełnego wymiaru czasu pracy. Przeciwne, materiał dowodowy wskazuje, iż ubezpieczona świadczyła doraźnie pomoc rodzicom przy wykonywaniu pracy w ich gospodarstwie rolnym.

Stan faktyczny w powyższym zakresie sąd ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy oraz częściowo w oparciu o zeznania świadków oraz ubezpieczonej, z których to zeznań wynika zakres prac, ich rodzaj, czas wykonywania tych prac i ich znaczenie dla gospodarstwa rolnego.

W pierwszej kolejności wskazać należy na rozmiar i powierzchnię gospodarstwa domowego. Zajmowało ono powierzchnię do 2 ha, przy czym około 1 ha zajmowały truskawki. Na pozostałym obszarze około ha znajdowały się maliny, porzeczki, zboże i ziemniaki. Taki rozmiar gospodarstwa rolnego sąd ustalił w oparciu o zaświadczenie wydane przez Burmistrza B. z dnia 20.06.2017 roku (k. 18), a strony nie kwestionowały prawdziwości tego dokumentu. Ubezpieczona w toku swoich zeznań podała co prawda, że gospodarstwo posiadało łącznie około 5 ha, jednak brak na tę okoliczność jakichkolwiek dokumentów. Ubezpieczona przyznała, iż nie posiada dokumentów świadczących o dzierżawie ziemi przez jej rodziców. Sąd ustalił, co potwierdziła ubezpieczona oraz świadkowie: E. K. i T. S., że zbiór truskawek odbywał się w okresie od początku czerwca do połowy lipca. Przy czym wskazać należy, iż przy tym zbiorze brało udział wiele osób, w tym: ubezpieczona, jej rodzice, młodsza siostra, E. K., T. S.. Łącznie przy zbiorze truskawek pracowało od 6 do 8 osób. Następnie w połowie lipca rozpoczynał się zbiór malin i trwał do początku sierpnia. Malin było około 10 rzędów. Od sierpnia zaczynał się zbiór porzeczek i trwał do początku września. W sierpniu rozpoczynały się również żniwa. Jesienią zaś wykopki. Powszechnie wiadomym jest, że kwitnięcie a następnie zbiór owoców: truskawek, malin i porzeczek zależny jest od warunków atmosferycznych, co determinuje zarówno czas tych zbiorów jak i ich jakość oraz ilość. Oznacza to, że każdego roku zbiory te mogą odbywać w nieco różnych terminach oraz różnić się mogą ilością zebranych owoców. Wobec powyższego trudno przyjąć aby ubezpieczona nawet w okresie letnich wakacji stale świadczyła pracę w gospodarstwie rolnym swoich rodziców przy zbiorze owoców, w wymiarze ponad 4 godzin dziennie. Zwłaszcza w sytuacji kiedy rodzice skarżącej do tych prac przyjmowali inne osoby (m.in. E. K. i T. S.). Nie ulega wątpliwości, że największy obszar użytków rolnych zajmowały truskawki. W tym zakresie sąd dał wiarę zeznaniom ubezpieczonej i świadków, bowiem wzajemnie się one pokrywały. Zbiór tych owoców odbywał się w czerwcu i w lipcu. Przy przyjęciu, że przy zbiorach truskawek pracowało od 6 do 8 osób, a ich powierzchnia zajmowała do 1,5 ha gruntów, trudno jest uznać za wiarygodne, że skarżąca zmuszona była pracować stale przez minimum 4 godziny dziennie od czerwca do lipca. W ocenie sądu zbór tych owoców odbywał się dorywczo, w zależności od zapotrzebowania. Świadek T. S. zeznała, że pracowała przy zbiorze truskawek w godzinach porannych w miesiącu czerwcu i lipcu i chodziła na ten zbór aby „dorobić sobie na wakacje.” Pracowała wyłącznie w godzinach rannych, czasami od godziny 5 a czasami od godziny 8. Pracę kończyła czasami o godzinie 10 a czasami o godzinie 12. Świadczy to o dorywczym a nie stałym charakterze tych prac. Podobnie sąd ocenił zeznania świadka E. K.. Świadek podała, że pracowała w gospodarstwie rolnym rodziców ubezpieczonej stale od 1976 roku do 2012 roku. Na tę okoliczność świadek nie przedłożyła jednak żadnego dowodu z dokumentów. Nadto, świadek podała że w gospodarstwie pracowała po godzinach pracy w PGR od godz. 15 do 19-20. W ocenie sądu jest to mało prawdopodobne chociażby z uwagi na stosunkowo niedużą powierzchnię gospodarstwa (zwłaszcza jak na lata 70 te) oraz ilość pracujących wówczas osób (od 6 do 8). Zauważyć również należy, że świadek E. K. w spornym okresie (od 11.06.1975 roku do 31.08.1978 roku) posiadała jedno małe dziecko urodzone w roku 1974. Kolejne dziecko urodziła w 1977 roku. Trudno zatem przyjąć aby świadek miała możliwość stale przebywać w spornym okresie i pracować na terenie gospodarstwa rolnego, a tym samym widzieć jak stale pracuje tam skarżąca. Tym samym w tym zakresie sąd uznał zeznania tego świadka za niewiarygodne. W ocenie sądu E. K. pracowała na terenie gospodarstwa rolnego rodziców ubezpieczonej dorywczo, sporadycznie, w zależności od zapotrzebowania.

Wnioskodawczyni zatem nie wykonywała stale pracy w wymiarze ponad 4 godziny dziennie, gdyż w ocenie Sądu nie istniała taka potrzeba. Charakter wykonywanych przez nią czynności: pielenie, zbieranie owoców i udział w żniwach, stanowiło wyłącznie sezonową pomoc przy pracach polowych, w szczególności latem w wakacje, udzieloną przez dziecko rodzicom. Była to zdaniem sądu pomoc zwyczajowo przyjęta i doraźna w zależności od zapotrzebowania, sił i czasu potrzebnego jednocześnie na realizację obowiązku szkolnego przez wnioskodawczynię w czasie roku szkolnego.

Sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego byłoby, w ocenie sądu, przyjęcie, że ciężar prowadzenia gospodarstwa rolnego – przy uwzględnieniu jego areału, liczby osób dorosłych tam mieszkających oraz osób pracujących w tym gospodarstwie, ilości i rodzaju prac wykonywanych przez poszczególnych członków rodziny – spoczywał na wnioskodawczyni, a której głównym obowiązkiem była nauka w szkole. Nie można uznać w tym stanie rzeczy, że prace, które wykonywała wnioskodawczyni pomagając rodzicom w gospodarstwie rolnym były stałymi pracami o istotnym znaczeniu dla prowadzonej działalności rolniczej i że to na wnioskodawczyni spoczywał ciężar prowadzenia tego gospodarstwa rolnego.

Co do okresu roku szkolnego to w żadnym stopniu nie można stwierdzić, iż ubezpieczona pracowała w gospodarstwie rolnym rodziców w wymiarze ponad 4 godziny dziennie. Byłoby to całkowicie sprzeczne z logicznym rozumowaniem, mając na uwadze wskazane wyżej okoliczności, zwłaszcza niedużą powierzchnię gruntów rolnych. Ubezpieczona nie wykazała w żaden sposób by w trakcie roku szkolnego praca na gruntach rolnych oraz praca przy inwentarzu zajmowała jej ponad 4 godziny dziennie. Przyjmując, że skarżąca w istocie zajmowała się karmieniem zwierząt w okresie jesienno – zimowym, to ilość tych zwierząt i ich rodzaj nie pozwalają na przyjęcie by te czynności wykonywała przez minimum 4 godziny dziennie. Zwłaszcza, iż na terenie gospodarstwa mieszkali także jej matka i ojciec. Również oni mogli i z pewnością zajmowali się karmieniem zwierząt. Brak jakichkolwiek dowodów by nie mogli tego robić np. z powodu ciężkich schorzeń. Inwentarz składał się z nutrii i świń, a zatem zwierząt, które nie wymagają wielogodzinnych, codziennych prac, jakie wymagane są np. przy krowach czy koniach (czyszczenie zwierząt, dojenie krów, wyprowadzanie na pastwiska itp.).

Mając na względzie całkowitą powierzchnię gospodarstwa rolnego, przy przyjęciu, że truskawki zajmowały znaczną część gruntów (do 1,5 ha) okoliczność, że prace przy zbiorze malin czy porzeczek zajmował ubezpieczonej ponad 4 godziny dziennie, sąd ocenił jako niewiarygodne. Zbiór malin i porzeczek rozpoczynał się pod koniec lipca i trwał do końca sierpnia. Zdaniem sądu niewielka powierzchnia jaką zajmowały te owoce (maliny około 10 rzędów, porzeczki około 7 rzędów) nie dawała żadnych podstaw do przyjęcia, że skarżąca zmuszona była pracować aż 4 godziny dziennie zbierając te owoce. Zwłaszcza, że przy zbiorze tych owoców pomagały również inne osoby poza domownikami (np. E. K.).

Przy ocenie spełnienia przesłanek z art. 10 ustawy emerytalnej nie uwzględnia się bowiem jakiejkolwiek pracy, a jedynie stałą pracę o istotnym znaczeniu dla prowadzonej działalności w gospodarstwie rolnym w wymiarze nie niższym niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy, a wnioskodawczyni takiego kryterium nie spełniła. W czasie roku szkolnego ubezpieczona wracała ze szkoły do domu około godziny 15. Do tego należy doliczyć czas na przebranie się, spożycie posiłku, konieczność domowego przygotowania się do obowiązków szkolnych, należy uwzględnić też czas na odpoczynek. Tym samym niewiarygodnymi są zeznania wnioskodawczyni i świadków, że zajęcia domowe i pomoc w gospodarstwie mogły stale zajmować jej ponad 4-5 godzin dziennie, w szczególności jeżeli weźmie się pod uwagę stosunkowo małe gospodarstwo rolne jakie posiadali rodzice wnioskodawczyni oraz fakt, że w gospodarstwie mieszkały i pracowały 4 osoby zdolne do wykonywania prac w tym gospodarstwie.

Przepis art. 10 ustawy emerytalnej nie stanowi, czy pracy w gospodarstwie rolnym stawiane są jakiekolwiek inne warunki, jednakże przyjęcie poglądu, iż pracy tej nie należy stawiać żadnych wymagań rodziłoby nieuprawnione w stosunku do pracowników uprzywilejowanie osób wykonujących prace w gospodarstwie rolnym, które nie miały obowiązku opłacania składki na ubezpieczenie społeczne (tak: SN w wyroku z 28 lutego 1997 roku, IIUKN 96/1996, OSNP 1997, nr 23, poz. 473). Wątpliwości w tym zakresie zostały usunięte licznymi orzeczeniami Sądu Najwyższego, które zapadły w poprzednim stanie prawnym (przed 01 stycznia 1999 roku), gdzie jako przesłankę zaliczenia okresu pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, a przed objęciem ubezpieczeniem społecznym, przyjmowano ten właśnie wymiar pracy – przekraczający 4 godziny dziennie (tak: SN w wyrokach z 07 listopada 1997 roku, IIUKN 299/98, OSNAPiUS 1998 nr 16 poz. 491; 13 listopada 1998 roku, IIUKN 190/99, OSNAPiUS 2001 nr 4, poz. 122). Przedstawiony stan prawny i poglądy Sądu Najwyższego zawarte w orzeczeniach, zachowały aktualność co do oceny zaliczalności pracy w gospodarstwie rolnym do stażu emerytalnego, prowadząc do konkluzji, że jeżeli praca w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, świadczona była przed 1 stycznia 1983 roku w wymiarze przekraczającym połowę pełnego wymiaru czasu pracy, to przy ustalaniu stażu emerytalnego uwzględnia się ten okres.

Niewątpliwie zatem należało uznać, iż wnioskodawczyni pomagała rodzicom w zależności od możliwości własnych i potrzeb gospodarstwa przy różnych pracach związanych czy to z pracami sezonowymi czy też obrządkiem zwierząt, jednakże z ustalonego stanu faktycznego wynikało jednoznacznie, iż praca ta miała charakter wyłącznie doraźnej pomocy.

W ocenie Sądu odwołująca nie sprostała obowiązkowi określonemu w art. 6 K.c. oraz art. 232 K.p.c. albowiem podnoszone przez nią argumenty co do wadliwości spornej decyzji ZUS nie znalazły potwierdzenia w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Sąd nie uwzględnił ubezpieczonej okresu pracy w gospodarstwie rolnym jej rodziców, a to powoduje, że nie spełniła ona przesłanki związanej z posiadaniem minimalnego 30 letniego stażu ubezpieczeniowego. Niespełnienie tej przesłanki powoduje zaś, że nie ma ona prawa do świadczenia przedemerytalnego.

Ustalając stan faktyczny w sprawie sąd oparł się na dokumentach zgromadzonych w aktach organu rentowego i aktach sprawy oraz zeznaniach świadków i ubezpieczonej, którym to nadał przymiot wiarygodności w zakresie wyżej wskazanym.

Ubezpieczona nie spełnia wszystkich przesłanek do nabycia prawa do świadczenia przedemerytalnego, bowiem nie legitymuje się 30 letnim stażem ubezpieczeniowym.

Mając powyższe na względzie Sąd oddalił odwołanie ubezpieczonej na podstawie art. 477 14 § 1 KPC.

SSO Tomasz Korzeń