Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 342/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 września 2013 roku

Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Bogdan Radomski

Sędzia:

Sędzia:

SA Jolanta Terlecka

SA Ewa Popek (spr.)

Protokolant

Sekretarz sądowy Magdalena Szymaniak

po rozpoznaniu w dniu 19 września 2013 roku w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa M. R.

przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Wojewodę L.
zastępowanemu przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa

o odszkodowanie

na skutek apelacji obu stron od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia
4 października 2012 roku, sygnatura akt I C 362/08

I.  oddala obie apelacje;

II.  znosi wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 342/13

UZASADNIENIE

Powódka M. R. domagała się ostatecznie zasądzenia od Skarbu Państwa reprezentowanego przez Wojewodę L. na jej rzecz kwoty 4.8000.000 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 460.0000 zł od dnia 25 sierpnia 2008 roku i od kwoty 200.000 zł od dnia 28 czerwca 2012 roku „za bezprawne przejęcie nieruchomości położonej przy ul. (...) w L., składającej się z działki nr (...) o powierzchni 4 a 94 m 2 oraz budynku mieszkalnego o powierzchni 953,25 m 2”. Powódka zażądała również zasądzenia kosztów procesu.

Pozwany Skarb Państwa reprezentowany przez Wojewodę L., zastępowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa nie uznał powództwa i wniósł o jego oddalenie w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 4 października 2012 roku Sąd Okręgowy w Lublinie:

I.  zasądził od Skarbu Państwa reprezentowanego przez Wojewodę L. na rzecz M. R. kwotę 3.720.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 4 października 2012 roku do dnia zapłaty;

II.  oddalił powództwo w pozostałej części;

III.  zasądził od Skarbu Państwa reprezentowanego przez Wojewodę L. na rzecz M. R. kwotę 7.751,09 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Lublinie od powódki z zasądzonego na jej rzecz w punkcie I świadczenia kwotę 25.195,50 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

V.  przejął na rachunek Skarbu Państwa w pozostałej części nieuiszczone koszty sądowe;

VI.  oddalił wniosek powódki o nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wskazał na następujące ustalenia
i motywy rozstrzygnięcia.

W dniu 18 sierpnia 1934 roku A. R. nabył nieruchomość położoną przy ul. (...) w L., o powierzchni 837,94 m 2, oznaczoną numerem hipotecznym (...). Na podstawie wskazanej umowy sprzedaży A. R. został wpisany do działu II wykazu hipotecznego L. hip. (...), jako właściciel nieruchomości objętej tym wykazem. Prawo do spadku po A. R. w zakresie nieruchomości położonej przy ul. (...) w L., oznaczonej numerem hipotecznym (...), nabył F. R. w całości.

Nakazem przymusowego świadczenia rzeczowego z dnia 30 stycznia 1946 roku (...). (...) (...) skierowanym do F. R. przedmiotowa nieruchomość została przekazana i przydzielona (...)i (...). Ostateczny termin na opuszczenie budynku upływał w dniu 28 czerwca 1946 roku Od tego czasu nieruchomość przy ul. (...) w L. była we władaniu organów wojska.

Miejskie Biuro Geodezji i (...) w L. w piśmie z dnia
20 czerwca 1974 roku stwierdziło, że na podstawie ewidencji gruntów miasta L. obręb pn. (...) nr rej. (...)właścicielem działki nr (...) o pow. 838 m ( 2 )położonej w L. przy ul. (...) jest Skarb Państwa, a władającym Ministerstwo Obrony Narodowej – (...) (...) Zarząd (...) w L. ul. (...). Państwowe Biuro Notarialne w L. w dniu 19 września 1974 roku wydało zaświadczenie (...), w którym stwierdzono, że nieruchomość Skarbu Państwa
w użytkowaniu Ministerstwa Obrony Narodowej (...) w L., położona w L. przy ul. (...), o pow. 838 m ( 2) nie ma urządzonej księgi wieczystej, ani też nie jest dla niej prowadzony zbiór dokumentów.

Decyzją z dnia 23 października 1974 roku. (...)Prezydent Miasta L. orzekł o przekazaniu na rzecz (...) (...) Zarządu (...) w L. terenu zabudowanego budynkiem mieszkalnym, będącego własnością Skarbu Państwa, położonego w L. przy ul. (...) o pow. 838 m ( 2) w nieodpłatne użytkowanie, na czas nieograniczony, w formie protokołu zdawczo-odbiorczego, który miał być sporządzony w ciągu 14 dniu od dnia uprawomocnienia się decyzji.

We wniosku z dnia 4 grudnia 1974 roku skierowanym do Państwowego Biura Notarialnego w L. Skarb Państwa – Ministerstwo Obrony Narodowej zastąpione przez (...) (...) Zarząd (...) w L. domagało się urządzenia księgi wieczystej dla nieruchomości o pow. 838 m ( 2) położonej w L. przy ul. (...).

W dniu 12 grudnia 1974 roku dla nieruchomości położonej w L. przy ul. (...) składającej się z działki nr (...) o powierzchni 838 m ( 2) zabudowanej budynkiem, urządzona została księga wieczysta nr (...).
W dziale II księgi wpisany został Skarb Państwa pod zarządem i w użytkowaniu (...) (...) Zarządu (...) w L.. Jako podstawa założenia księgi wieczystej i dokonanych w niej wpisów, wskazana została decyzja Prezydenta Miasta L. z dnia 23 października 1974 roku oraz protokół zdawczo-odbiorczy z dnia 30 października 1974 roku.

We wniosku skierowanym do Państwowego Biura Notarialnego
w L. z dnia 21 lutego 1980 roku Miejski Zarząd (...)
w L. żądał odłączenia z księgi wieczystej nr (...) do nowej księgi części nieruchomości objętej księgą nr (...), to jest działki nr (...) o obszarze 494 m 2, zajętej pod dom wielomieszkaniowy, położony w L. przy ul. (...) oraz wpisania w nowej księdze, jako właściciela Skarbu Państwa. Dla wskazanej nieruchomości, to jest działki nr (...) o powierzchni 494 m 2 zabudowanej domem wielomieszkaniowym, położonej przy ul. (...) w L. urządzono w dniu 18 czerwca 1980 roku księgę wieczystą nr (...). W dziale II tej księgi wpisano jako właściciela Skarb Państwa. W księdze wieczystej nr (...) pozostała niezabudowana nieruchomość oznaczona jako działka nr (...) o powierzchni 312 m 2, podzielona w dniu 25 czerwca 1996 roku na dwie działki nr (...) o powierzchni 125 m 2 i nr (...) o powierzchni 187 m 2.

W wyniku umowy sprzedaży zawartej w dniu 2 lipca 1980 roku między Skarbem Państwa a H. K. (1) i H. K. (2) z księgi wieczystej nr (...) odłączono do księgi wieczystej nr (...) lokal nr (...) o powierzchni 63,04 m 2. Kolejnym lokalem odłączonym od nieruchomości, dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...), był lokal nr (...) o powierzchni 53,98 m 2, który Skarb Państwa sprzedał E. i L. małżonkom S.. Lokal nr (...) o powierzchni użytkowej 72,68 m 2 odłączono z księgi wieczystej nr (...) i założono dla niego księgę wieczystą nr (...). Odłączenie nastąpiło w wyniku umowy sprzedaży lokalu mieszkalnego przez Skarb Państwa W. i I. małżonkom C. zawartej w dniu 27 października 1982 roku. Następnie sprzedany został lokal nr (...) o powierzchni 70,65 m 2, który zbyto J. i I. małżonkom S. dnia 17 kwietnia 1984 roku i urządzono dla tego lokalu księgę wieczystą nr (...). Wraz z prawami własności samodzielnych lokali mieszkalnych kupujący nabyli udziały w części domu i innych urządzeń niesłużących do wyłącznego użytku właścicieli poszczególnych lokali oraz udziały w użytkowaniu wieczystym gruntu,
na którym znajduje się budynek, to jest działki nr (...) o powierzchni 494 m 2.

Decyzją z dnia 21 maja 1992 roku Kierownik Urzędu Rejonowego
w L. orzekł o wygaszeniu Ministerstwu Obrony Narodowej – (...) (...) Zarządowi (...)
w L. prawa do zarządu nieruchomością o powierzchni 836 m ( 2) położonej w L. przy ul. (...), zabudowanej budynkiem mieszkalnym. Decyzja ta dotyczyła zarówno nieruchomości, dla której założono księgę wieczystą nr (...), jak również nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...).
Na podstawie powyższej decyzji wpisano do ksiąg wieczystych nr (...) jako właściciela Skarb Państwa – Kierownika Urzędu Rejonowego
w L..

Umową zawartą w dniu 23 maja 1996 roku Skarb Państwa przeniósł nieodpłatnie na rzecz Gminy L. własność nieruchomości, dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...). W księdze tej wpisano jako właściciela Gminę L..

Jedyny spadkobierca A. F. R. od 1946 roku bezskutecznie zwracał się do Wojewody L. oraz do Korpusu (...) (...) o zwolnienie spod zajęcia przedmiotowej nieruchomości i uregulowanie jej stanu prawnego. W dniu
18 grudnia 1980 roku zwrócił się o zwrot nieruchomości do (...) (...) Zarządu (...) w L.. W odpowiedzi pismem z dnia 25 lutego 1981 roku został poinformowany, iż wskazana nieruchomość jest własnością Skarbu Państwa.

Pismem z dnia 11 marca 1991 roku pełnomocnik F. R. zwrócił się do Wojewody L. o zwrot nieruchomości. Wniosek w 1998 roku został przekazany do rozpoznania Kierownikowi Urzędu Rejonowego w L., a następnie ponownie był przedmiotem rozpoznania przez Wojewodę L.. W toku postępowania prowadzone były negocjacje dotyczące zwrotu nieruchomości. Postępowanie nie zakończyło się wydaniem jakiegokolwiek rozstrzygnięcia.

F. R. zmarł w dniu 6 czerwca 1996 roku. Postanowieniem z dnia 16 kwietnia 1998 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy M. w W. w sprawie I Ns (...) stwierdził, że spadek po F. R., na podstawie testamentu nabyła żona M. R. w całości.

M. R. w dniu 6 czerwca 2001 roku przeniosła w drodze cesji na rzecz (...) (...) L. przysługujące jej roszczenie
o wypłatę odszkodowania za utratę prawa własności zabudowanej nieruchomości położonej przy ul. (...) w L..

Negocjacje z Wojewodą L. prowadził w imieniu (...) (...) L. oraz M. R. pełnomocnik K. P.. W styczniu 2007 roku Rektor (...) (...) L. został poinformowany przez Wojewodę L., który uznał roszczenie,
o możliwości zawarcia ugody. Przedmiotem ugody miało być ustalenie stanu prawnego nieruchomości przy ul. (...) w L. poprzez przyznanie prawa własności Gminie M. L. w zamian za odszkodowanie z budżetu Państwa. W wyniku prowadzonych rozmów Urząd Wojewódzki w dniu
17 kwietnia 2007 roku przesłał pełnomocnikowi (...) (...) L. projekt porozumienia w sprawie uregulowania stanu prawnego
i wypłaty ustalonego odszkodowania, stronami umowy miały być Skarb Państwa, M. R. i (...) (...) L.. Ostatecznie do zawarcia porozumienia nie doszło.

W dniu 31 marca 2008 roku Rektor (...) (...) L. dokonał na rzecz M. R. cesji zwrotnej roszczenia
o wypłatę odszkodowania za utratę prawa własności nieruchomości.

Przed Sądem Rejonowym w Lublinie, za sygnaturą akt I C 503/03, toczyło się postępowanie z powództwa M. R. przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Prezydenta Miasta L. i Gminie L.
o usunięcie niezgodności pomiędzy stanem nieruchomości ujawnionym
w księdze wieczystej, a jej rzeczywistym stanem prawnym. Wyrokiem z dnia
12 września 2005 roku Sąd Rejonowy w L. nakazał wykreślenie z działu II księgi wieczystej nr (...) wpisu prawa własności na rzecz Skarbu Państwa
– Kierownika Urzędu Rejonowego w L. i wpisanie w to miejsce prawa własności M. R.. Natomiast Sąd oddalił powództwo w stosunku do nieruchomości, obejmującej działkę nr (...) o powierzchni 4 a 94 m ( 2), zabudowaną domem wielomieszkaniowym, dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...). Podstawą oddalenia powództwa było nabycie w dobrej wierze przez osoby fizyczne własności lokali wraz z udziałem
we współużytkowaniu nieruchomości gruntowej.

Aktualna wartość rynkowa prawa własności do nieruchomości położonej w L. przy ul. (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...), przy założeniu, że nie nastąpiło wyodrębnienie i zbycie czterech lokali mieszkalnych związanych z udziałem w użytkowaniu wieczystym nieruchomości gruntowej, według stanu tej nieruchomości z 1980 roku, wynosi 4.800.000 zł. Natomiast wartość rynkowa tej nieruchomości przy przyjęciu, że lokale mieszkalne w budynku zostały objęte publiczną gospodarką lokalami wynosi 3.720.000 zł.

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie powołanych w uzasadnieniu dowodów z dokumentów urzędowych i prywatnych, zeznań świadków K. P., S. W., W. Ż., zeznań powódki M. R. oraz opinii biegłego sądowego z zakresu szacowania wartości nieruchomości A. S., uznając dowody
z dokumentów i osobowe za wiarygodne w całości oraz podzielając w całości opinię biegłego.

Dokonując oceny ustalonych okoliczności faktycznych Sąd Okręgowy podniósł, że podstawy prawnej żądania odszkodowawczego powódki należy upatrywać w normie art. 417 § 1 k.c. w dawnym brzmieniu, rozumianym zgodnie z wytycznymi zawartymi w uchwale Sądu Najwyższego z 15 lutego 1971 roku, III CZP 33/70 (OSNC 1971, nr 4, poz. 59), co oznacza odpowiedzialność Skarbu Państwa na zasadzie winy (łagodzonej przez koncepcję winy anonimowej). Wskazany przepis w dawnej formule przewidywał odpowiedzialność Skarbu Państwa za szkody wyrządzone przy wykonywaniu zarówno czynności o charakterze władczym (sfera imperium) jak i czynności gospodarczych (sfera dominium), normując w sposób jednolity zasady odpowiedzialności Skarbu Państwa za działania lub zaniechania funkcjonariuszy państwowych. W świetle powyższej wykładni art. 417 k.c. do przesłanek odpowiedzialności Skarbu Państwa należały: wyrządzenie szkody przez funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, zawinione działanie lub zaniechanie tego funkcjonariusza oraz normalny związek przyczynowy między działaniem lub zaniechaniem funkcjonariusza a wyrządzoną szkodą. Zgodnie z art. 417 § 2 k.c., w dawnym brzemieniu, funkcjonariuszami państwowymi w rozumieniu niniejszego przepisu byli pracownicy organów władzy, administracji lub gospodarki państwowej. Za funkcjonariuszy uważano również osoby działające na zlecenie tych organów, osoby powołane z wyboru, sędziów, prokuratorów oraz żołnierzy sił zbrojnych. Dla powstania odpowiedzialności Skarbu Państwa na podstawie wskazanego przepisu nie miała znaczenia okoliczność, czy szkodę wyrządził organ, czy też funkcjonariusz państwowy lub państwowej osoby prawnej, bez względu na zakres ich uprawnień. Koniecznym warunkiem odpowiedzialności Skarbu Państwa za wyrządzoną szkodę było, by szkoda powstała z winy funkcjonariusza państwowego. Wina funkcjonariusza polegać miała na niezgodnym z prawem lub z zasadami współżycia społecznego działaniem lub zaniechaniem, które pozostawało w związku przyczynowym z powstaniem szkody. Dla odpowiedzialności Skarbu Państwa nie było przy tym konieczne wykazanie winy konkretnego funkcjonariusza, wystarczająca była wina anonimowa (bezimienna).

Sąd Okręgowy wskazał, że powódka konsekwentnie wywodziła roszczenie z faktu wyrządzenia przez pozwanego szkody poprzez bezprawne pozbawienie jej poprzednika prawnego własności nieruchomości położonej przy ul. (...) w L.. W dniu 6 czerwca 2001 roku powódka scedowała swoje roszczenia związane z przedmiotową nieruchomością na rzecz (...) (...) L., jednakże w dniu 31 marca 2008 roku Rektor (...) (...) L. dokonał na rzecz M. R. cesji zwrotnej roszczenia o wypłatę odszkodowania za utratę prawa własności przedmiotowej nieruchomości. W związku z tym M. R. posiada legitymację do występowania w niniejszej sprawie.

W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego ustalono,
iż właścicielem przedmiotowej nieruchomości był A. R.. Jego jedynym spadkobiercą był F. R., po którym spadek nabyła M. R.. Ani A. R., ani żaden z jego spadkobierców nie zostali pozbawieni prawa własności nieruchomości na mocy decyzji organu administracji lub orzeczenia sądu. Tym samym nie znajduje zastosowania norma wyrażona w obowiązującym wówczas art. 418 § 1 k.c., zgodnie z którą jeżeli szkoda została wyrządzona przez funkcjonariusza państwowego na skutek wydania orzeczenia lub zarządzenia, Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność tylko wtedy, gdy przy wydaniu orzeczenia lub zarządzenia nastąpiło naruszenie prawa ścigane w trybie postępowania karnego lub dyscyplinarnego, a wina sprawcy szkody została stwierdzona wyrokiem karnym lub orzeczeniem dyscyplinarnym albo uznana przez organ przełożony nad sprawcą szkody.

Zdaniem Sądu Okręgowego, zdarzeniem, z którym należy łączyć powstanie szkody po stronie powódki była sprzedaż przez Skarb Państwa
w dniu 2 lipca 1980 roku lokalu mieszkalnego nr (...) o powierzchni 63,04 m ( 2) wraz z udziałem w użytkowaniu wieczystym nieruchomości gruntowej, a następnie sprzedaż trzech kolejnych lokali. Na skutek zbycia własności lokali wraz
z udziałami we współużytkowaniu wieczystym nieruchomości gruntowej na rzecz osób fizycznych działających w dobrej wierze nastąpił nieodwracalny stan prawny. Sąd Okręgowy w pełni podzielił w tym zakresie argumentację, która była podstawą częściowego oddalenia pozwu w sprawie sygn. I C 503/03 Sądu Rejonowego w L.. Dlatego też oceny prawnej żądania powódki należy dokonywać przez pryzmat art. 417 k.c. w dawnym brzmieniu, interpretowanym zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 15 lutego 1971 roku, III CZP 33/70 (OSNC 1971, nr 4, poz. 59).

W realiach niniejszej sprawy winy funkcjonariuszy Skarbu Państwa dopatrzeć się można w czynnościach polegających na założeniu księgi wieczystej nr (...) i wpisaniu w dziale II, jako właściciela Skarbu Państwa, mimo iż dla wskazanej nieruchomości prowadzony był wykaz hipoteczny L. hip. (...), z którego jednoznacznie wynikało, iż właścicielem nieruchomości jest A. R.. Założenie księgi wieczystej nr (...) i wpisanie Skarbu Państwa, jako właściciela nastąpiło bez jakiejkolwiek podstawy prawnej. Przejęcie nieruchomości i przekazanie jej Dowództwu (...)i (...) do czasowego używania na podstawie ustawy z dnia 30 marca 1939 roku o powszechnym obowiązku świadczeń rzeczowych (Dz. U. Nr 30, poz. 200) nie powodowało przejścia prawa własności na rzecz Skarbu Państwa, ani też utraty tego prawa przez dotychczasowego właściciela. Podstawy prawnej nabycia przez Skarb Państwa własności nieruchomości położonej przy ul. (...) nie stanowiła również decyzja Prezydenta Miasta L. z dnia 23 października 1974 roku. Następnie z księgi wieczystej nr (...) odłączono do nowej księgi wieczystej nr (...) część nieruchomość tj. działkę nr (...) o obszarze 494 m ( 2), zabudowaną domem wielomieszkaniowym, wpisując również w nowej księdze bez podstawy prawnej jako właściciela Skarb Państwa. W dalszej kolejności, w wyniku umowy sprzedaży zawartej w dniu 2 lipca 1980 roku pomiędzy Skarbem Państwa, a H. K. (1) i H. K. (2), z księgi wieczystej nr (...) odłączono do księgi wieczystej nr (...) lokal nr (...) o powierzchni 63,04 m ( 2). Na podstawie umów sprzedaży zawartych w latach 1980-1984 pomiędzy Skarbem Państwa, a osobami trzecimi doszło do odłączenia kolejnych lokali (nr (...)). Działania polegające na sprzedaży samodzielnych lokali mieszkalnych a wraz z nimi prawa do odpowiedniej części domu i innych urządzeń nie służących do wyłącznego użytku właścicieli poszczególnych lokali oraz oddanie w użytkowanie wieczyste odpowiednich udziałów w części gruntu, na którym położony jest budynek, miały charakter bezprawny i zawiniony. Skarb Państwa nie posiadał bowiem tytułu prawnego, upoważniającego
do rozporządzania nieruchomością; jednocześnie Państwowe Biuro Notarialne w L. prowadziło księgę hipoteczną, w której jako właściciel nieruchomości wpisany był F. R..

Sąd Okręgowy podkreślił, że źródła szkody wyrządzonej powódce należy upatrywać w rozdysponowaniu nieruchomością przez Skarb Państwa na rzecz osób trzecich. Wcześniejsze działania pozwanego tj. założenie księgi wieczystej nr (...), a następnie księgi wieczystej nr (...) oraz wpisanie w nich Skarbu Państwa jako właściciela, nie spowodowało jeszcze utraty prawa własności przez spadkobierców A. R.. Utrata własności może nastąpić jedynie w drodze czynności cywilnoprawnych lub decyzji administracyjnej
(np. wywłaszczenie), a to bezspornie nie miało miejsca. Właściciel nieruchomości mógł zatem dochodzić ochrony poprzez wystąpienie
z roszczeniem windykacyjnym. Dopiero rozporządzenie nieruchomością na rzecz innych osób w taki sposób, że stały się właścicielami lokali
i współużytkownikami wieczystymi nieruchomości gruntowej, spowodowało utratę przez powódkę roszczenia windykacyjnego i otworzyło jej drogę do wystąpienia z roszczeniem odszkodowawczym wobec Skarbu Państwa. Sąd Okręgowy zaznaczył, że użytkowanie wieczyste ustanowione w odpowiednich udziałach na rzecz nabywców lokali obciąża całą nieruchomość gruntową.

Zdaniem Sądu Okręgowego istnieje normalny związek przyczynowy pomiędzy zawinionym zachowaniem funkcjonariusza państwowego, a szkodą, której doznali spadkobiercy A. R.. Rozdysponowanie bez tytułu prawnego nieruchomością na rzecz osób trzecich spowodowało,
iż dotychczasowy właściciel nieruchomości został pozbawiony możliwości dochodzenia przysługującego mu prawa w drodze powództwa windykacyjnego.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy stwierdził, że spełnione zostały wszystkie przesłanki pozwalające przypisać Skarbowi Państwa odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną poprzednikowi prawnemu powódki
w wyniku zawarcia umowy sprzedaży w dniu 2 lipca 1980 roku.

Sąd Okręgowy uznał za chybiony podnoszony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia roszczenia powódki. Powódka podnosiła, iż F. R. pismem z dnia 18 grudnia 1980 roku zwracał się do (...) (...) Zarządu (...) w L. o uregulowanie stanu prawnego nieruchomości. W odpowiedzi został poinformowany,
iż wskazana nieruchomość jest własnością Skarbu Państwa. Ze względu na wprowadzenie stanu wojennego następca prawny A. R. zaniechał dalszych starań o odzyskanie nieruchomości do dnia 11 marca 1991 roku. W najnowszym orzecznictwie prezentowany jest pogląd, że za siłę wyższą w rozumieniu art. 124 pkt 4 k.c. można uznawać funkcjonowanie państwa komunistycznego w latach 1946-1989 (zarówno jego prawodawstwo, jak
i praktykę jego organów, w tym organów stosujących prawo), uniemożliwiające skuteczne dochodzenie roszczeń (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
14 marca 2002 roku, IV CKN 878/00, LEX nr 53921; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 2002 roku, IV CKN 629/00, LEX nr: 54332; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2001 roku, IV CKN 195/01, OSN 2003, nr 4, poz. 48). Zachodzą zatem podstawy do przyjęcia, iż ze względów ustrojowych bieg terminu przedawnienia roszczenia powódki nie rozpoczął się do czasu zmian ustrojowych zapoczątkowanych w 1989 roku. Zatem dopiero od tej daty należały liczyć termin przedawnienia.

Zdaniem Sądu Okręgowego strona pozwana zrzekła się zarzutu przedawnienia. Według z art. 117 § 2 k.c. po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia.
Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie bezspornie wynika,
iż w 2007 roku Wojewoda L. uznał roszczenie powódki. Jednocześnie wyraził zgodę na zawarcie porozumienia, celem naprawienia przez Skarb Państwa szkody wyrządzonej spadkobiercom A. R.. W toku negocjacji prowadzonych przez strony ustalono, iż powódce zostanie wypłacone odszkodowanie z tytułu pozbawienia jej prawa własności nieruchomości przy ul. (...) w L.. Podczas rozmów prowadzonych od 1991 roku kwestia przedawnienia roszczenia powódki nie była podnoszona przez stronę pozwaną. Mimo, iż ostatecznie nie doszło do zawarcia ugody, przedstawione wyżej okoliczności jednoznacznie przemawiają ze uznaniem, iż zachowanie dłużnika stanowiło dorozumiane zrzeczenie się zarzutu przedawnienia. Skutkiem zrzeczenia się roszczenia jest ponowne uzyskanie przez roszczenie cechy zaskarżalności. Zarzut przedawnienia podniesiony po uprzednim jego zrzeczeniu się należy uznać za bezskuteczny.

Sąd Okręgowy wskazał na marginesie, że nawet gdyby w niniejszej sprawie nie doszło do zrzeczenia się zarzutu przedawnienia, to podniesienie zarzutu przedawnienia przez stronę pozwaną należałoby uznać za nadużycie prawa, pozostające w sprzeczności zasadami współżycia społecznego, na co wskazywała strona powodowa w piśmie z dnia 19 lutego 2009 roku. F. R. już w dniu 11 marca 1991 roku wystąpił do Wojewody L.
o zwrot nieruchomości. Wniosek w 1998 roku został przekazany do rozpoznania Kierownikowi Urzędu Rejonowego w L., a następnie ponownie był przedmiotem rozpoznania przez Wojewodę L.. Już w piśmie z dnia
19 kwietnia 1991 roku Skarb Państwa wskazał, że postępowanie w przedmiocie wniosku F. R. toczy się na podstawie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego. Ostatecznie postępowanie nie zakończyło się wydaniem jakiegokolwiek rozstrzygnięcia. W czasie prowadzonych negocjacji strona pozwana nie uchylała się od odpowiedzialności i uznawała roszczenia powódki. Takie zachowanie wywoływało u poszkodowanych uzasadnioną nadzieję, iż ich sprawa zostanie załatwiona polubownie. Dlatego podnoszony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia nie mógłby zostać uwzględniony, nawet gdyby zrzeczenie się roszczenia nie miało miejsca.

Sąd Okręgowy podniósł następnie, że wysokość odszkodowania winna być ustalona według reguł określonych w art. 363 k.c. Według art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. W niniejszej sprawie konieczne było rozstrzygnięcie, w jakich granicach poszkodowana może zasadnie dochodzić odszkodowania oraz ustalenie czy przy wyliczaniu wartości szkody należy uwzględniać ograniczenia wynikające
z publicznej gospodarki lokalami. Strona pozwana podniosła, iż przy sporządzaniu opinii biegły powinien uwzględnić ograniczenia wynikające
z publicznej gospodarki lokalami, bowiem w chwili wyrządzenia szkody budynki podlegałyby takiemu ograniczeniu. W ocenie Sądu Okręgowego należy zgodzić się ze stanowiskiem wyrażonym przez pozwanego, iż do określenia wysokości szkody nie jest wystarczające ustalenie obecnej wartości utraconej przez powódkę nieruchomości. Poziom odszkodowania powinien bowiem wyrównywać różnice pomiędzy obecnym stanem majątkowym strony poszkodowanej, a tym stanem jaki by istniał, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Przytoczona teoria różnicy przyjmowana w nauce prawa cywilnego i dominująca w orzecznictwie pozwala określić szkodę jako różnicę dwóch stanów w sferze majątkowej, to jest hipotetycznego, jaki istniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie szkodę wyrządzające i obecnego – w chwili orzekania, będącego następstwem tego szkodliwego dla powódki zdarzenia. W niniejszej sprawie ograniczenia w dysponowaniu nieruchomością wynikały z dekretu
z dnia 21 grudnia 1945 roku o publicznej gospodarce lokalami. Ustawa z dnia 30 stycznia 1959 roku prawo lokalowe (Dz.U. z 1962 r., nr 47, poz. 227) uchyliła przepisy powyższego dekretu, jednakże zachowała dotychczasowe formy reglamentacji lokali mieszkalnych. Ustawa prawo lokalowe z dnia
10 kwietnia 1974 roku
(tekst jednolity Dz.U. z 1987 roku, nr 30, poz. 165
ze zm.) jakkolwiek zmieniła pojęcie „publiczna gospodarka lokalami” na „szczególny tryb najmu i budynków” również przewidywała publiczną gospodarkę zasobami mieszkaniowymi, nie zezwalając właścicielowi budynku na ukształtowanie stosunku najmu w budynku stanowiącym jego własność. Dopiero ustawa z dnia 2 lipca 1994 roku o najmie lokali mieszkalnych
i dodatkach mieszkaniowych
(tekst jednolity Dz. U. z 1998 roku, nr 120, poz. 787 ze zm.) uchyliła w art. 67 powyższą ustawę, a wraz z nią przydziały, szczególny tryb najmu, normy mieszkaniowe, dodatkowe powierzchnie mieszkaniowe, wykwaterowania i zamiany administracyjne. Nie oznacza to jednak, że najem stał się umową, którą strony mogły kształtować w dowolny sposób. W nowej ustawie zawarte zostały również przepisy bezwzględnie obowiązujące, dotyczące przykładowo czynszu regulowanego w mieszkaniach zajmowanych do czasu wejścia w życie tej ustawy na podstawie decyzji administracyjnej o przydziale (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie
z dnia 19 lutego 2004 roku, I ACa 1084/03, niepubl.). Dlatego też szkodę powódki należy oceniać według stanu istniejącego w dacie jej powstania, a więc według stanu z 1980 roku. Nietrafna jest przy tym argumentacja powódki, według której lokale mieszczące się w wycenianej w latach 80-tych nieruchomości, znajdowały się w administracji wojskowej, co powodowało wyłączenie ich spod publicznej gospodarki lokalami. Ustalając wysokość szkody należy bowiem brać pod uwagę hipotetyczny stan, jaki istniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie szkodę wyrządzające i kamienica pozostawałaby
w dyspozycji powódki. Gdyby w 1980 roku prawo własności następców prawnych A. R. było respektowane, to lokale
w przedmiotowej nieruchomości byłyby objęte ograniczeniami wynikającymi
z publicznej gospodarki lokalami i tę właśnie okoliczność należało uwzględnić dokonując wyceny. Oznacza to, że gdyby F. R. odzyskał własność nieruchomości, dysponowałby prawem o obiektywnie niższej wartości. Ustalając wysokość szkody należy zatem uwzględnić wskazane ograniczenie, zmniejszające wartość nieruchomości w wolnym obrocie
(por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 lipca 2007 roku, I ACa 326/07, niepubl.).

Ustalając wysokość szkody Sąd Okręgowy oparł się na opinii biegłego
z zakresu szacowania nieruchomości A. S.. Ponieważ w latach 1980-1984 kupujący cztery wyodrębnione lokale nabyli jednocześnie udziały
w części domu oraz udziały w użytkowaniu wieczystym gruntu, na którym znajduje się budynek, powódka utraciła roszczenie o zwrot nieruchomości. Dlatego też zasądzona na rzecz powódki kwota 3.720.000 zł obejmuje wartość prawa własności całej nieruchomości położonej przy ul. (...) w L., przy uwzględnieniu dyskonta wynikającego z ograniczenia w dysponowaniu nieruchomością. W pozostałej części żądanie pozwu zostało oddalone jako zawyżone.

Żądanie zasądzenia ustawowych odsetek uzasadnia art. 481 k.c., Odszkodowanie zostało ustalone stosownie do treści art. 363 § 2 k.c. według cen na dzień orzekania. Należało zatem zasądzić ustawowe odsetki od kwoty 3.720.000 zł od dnia wyroku, to jest od dnia 4 października 2012 roku do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie żądanie zapłaty odsetek zostało oddalone.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., rozdzielając je stosownie do wyniku sprawy.

Na podstawie z art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd Okręgowy obciążył powódkę częścią nieuiszczonych kosztów sądowych, stosownie do wyniku sprawy, obejmujących opłatę od przegranej części pozwu oraz część wydatków związanych z opiniami biegłych.

Sąd Okręgowy oddalił wniosek powódki o nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności wobec niewykazania przesłanek określonych
w art. 333 § 3 k.p.c.

Apelacje od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Powódka zaskarżyła wyrok w części obejmującej punkt I w zakresie ustalenia daty początkowej ustawowych odsetek oraz punkty II i IV, zarzucając naruszenie prawa materialnego:

1) art. 2 ustawy z 10 kwietnia 1974 roku prawo lokalowe poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że przedmiotowy budynek podlegał publicznej gospodarce mieszkaniowej, mimo że znajdował on się w zarządzie administracji wojskowej;

2) przepisów ustawy prawo lokalowe z 1974 roku poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że przedmiotowy budynek podlegał publicznej gospodarce mieszkaniowej mimo braku decyzji administracyjnej obejmującej go publiczną gospodarką mieszkaniową;

3) art. 361 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu,
że zasądzone odszkodowanie stanowi pełne naprawienie szkody;

4) art. 481 § l k.c. w związku z art. 455 k.c. oraz art. 363 § 2 k.c. przez błędną ich wykładnię polegającą na uznaniu, że ustawowe odsetki należne są od daty wyroku, a nie od daty ich wymagalności (doręczenia pozwu);

5) art. 5 k.c. poprzez uznanie, że ustawowe odsetki za zwłokę należą się od daty wyroku, a nie od daty doręczenia pozwu stronie pozwanej i uznanie tylko interesu strony pozwanej i pominięcie słusznego interesu powódki;

6) rażące naruszenie art. 31 ust. 3, art. 64 ust. 1 i 3 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 1 Protokołu Nr 1 do Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności poprzez zwolnienie pozwanego
z obowiązku naprawienia szkody w pełnej wysokości, naruszenie zasady równości stron, rażące naruszenie prawa ochrony własności.

Wskazując na powyższe zarzuty powódka wniosła o zmianę wyroku
w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od pozwanego kwoty 4.800.000 zł
z ustawowymi odsetkami od kwoty 4.600.000 zł od dnia 25 sierpnia 2008 roku do dnia zapłaty i od kwoty 200.000 zł od dnia 28 czerwca 2012 roku do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania

Pozwany zaskarżył wyrok w części, w jakiej Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo oraz obciążył kosztami postępowania pozwany Skarb Państwa,
tj. w części objętej punktami I i III, zarzucając:

1) naruszenie prawa materialnego:

- art. 417 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, że działania pozwanego, polegające na rozdysponowaniu nieruchomością były bezprawne;

- art. 442 1 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające
na uznaniu, że roszczenie powódki nie uległo przedawnieniu;

- art. 5 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, że podnoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa;

- art. 363 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na uznaniu, iż zasądzona tytułem odszkodowania kwota stanowi odpowiednią sumę pieniężną;

2) naruszenie przepisów postępowania:

- art. 227 k.p.c. i art. 233 k.p.c. polegające na dokonaniu oceny wiarygodności
i mocy dowodu w postaci oświadczenia i zeznania świadka W. Ż. bez wszechstronnego rozważenia zebranego materiału
i w konsekwencji przyjęcie, iż roszczenie zostało uznane przez pozwanego.

Powołując się na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku
w zaskarżonej części poprzez oddalenie w tym zakresie powództwa oraz
o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: obie apelacje nie są zasadne
i podlegają oddaleniu.

Na wstępie podnieść należy, że Sąd Okręgowy ustalił prawidłowy stan faktyczny, który Sąd Apelacyjny podziela w całości i przyjmuje za własny. Stan ten jest miarodajny do oceny, czy doszło do naruszenia przepisów prawa materialnego.

I.  Odnośnie apelacji pozwanego jako dalej idącej.

Zarzuty apelacji pozwanego nie zasługują na uwzględnienie.

Zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. i art. 233 k.p.c. jest całkowicie chybiony.

Zgodnie z art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że art. 227 k.p.c. nie może być przedmiotem naruszenia sądu, ponieważ nie jest on źródłem obowiązków, ani uprawnień jurysdykcyjnych, lecz określa jedynie wolę ustawodawcy ograniczenia faktów, które mogą być przedmiotem dowodu
w postępowaniu cywilnym. Naruszenie tego przepisu powinno się zatem łączyć z naruszeniem art. 217 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie określonego dowodu
w wyniku wadliwej oceny, że nie jest on istotny dla rozstrzygnięcia sprawy. Ponadto twierdzenie, iż art. 227 k.p.c. został naruszony przez sąd rozpoznający sprawę ma rację bytu tylko w sytuacji, gdy wykazane zostanie, że sąd przeprowadził dowód na okoliczności niemające istotnego znaczenia w sprawie i ta wadliwość postępowania dowodowego mogła mieć wpływ na wynik sprawy, bądź gdy sąd odmówił przeprowadzenia dowodu na fakty mające istotne znaczenie w sprawie, wadliwie oceniając iż nie mają one takiego charakteru (por. np. wyrok SN z dnia 10 marca 2011 roku, II UK 306/10, LEX nr 885008 i orzeczenia w nim powołane). Pozwany powołując się na naruszenie art. 227 k.p.c. zarzucał wadliwą ocenę zeznań świadka W. Ż., co nie może w żaden sposób świadczyć o naruszeniu wymienionego przepisu.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. podnieść należy, że zawiera on dwa paragrafy, a pozwany nie sprecyzował, który z nich objęty jest zarzutem. Ze sformułowania zarzutu wynika, że objęty był nim paragraf 1 art. 233 k.p.c.

W ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. pozwany kwestionował ocenę dowodu z zeznań świadka W. Ż.. Sąd Okręgowy uznał wskazany dowód w całości za wiarygodny. Taka ocena tego dowodu jest prawidłowa i nie narusza zasad określonych w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy przy ocenie dowodu z zeznań świadka W. Ż. uwzględnił pozostały materiał dowodowy, w szczególności dokumenty - pismo Wojewody L. nr (...)ze stycznia 2007 roku k. 102, projekt porozumienia k. 103-105 oraz zeznania świadków K. P. k. 148v-150 i S. W. k. 305-305. Wbrew zarzutom apelacji pozwanego pomiędzy zeznaniami świadka W. Ż. i dokumentem
w postaci projektu porozumienia z k. 103-105, jak również oświadczeniem tego świadka z 2009 roku nie ma sprzeczności. Nie można też uznać, że zeznania świadka W. Ż. są niespójne. Apelujący podnosząc, że zeznania świadka W. Ż. są sprzeczne z treścią projektu porozumienia i oświadczenia oraz są niespójne, nie wskazał, na czym konkretnie te sprzeczności czy też niespójności miałyby polegać. Wręcz przeciwnie, analiza dowodów z wymienionych wyżej dokumentów oraz zeznań świadków W. Ż., K. P., i S. W. prowadzi do wniosku, że zeznania świadka W. Ż. są zgodne i spójne
z pozostałymi wymienionymi dowodami. Z tych wszystkich dowodów wynika, że W. Ż. pełniący funkcję Wojewody L., występując
w imieniu Skarbu Państwa, uznał co do zasady roszczenie o wypłatę odszkodowania za utratę własności nieruchomości położonej w L. przy ulicy (...), ustalona została również kwota odszkodowania (zatem Wojewoda L. uznał roszczenie co do wysokości, według cen z 2007 roku) oraz przygotowany został projekt porozumienia. Okoliczność, że kwota odszkodowania nie została wpisana do projektu porozumienia z k. 103-105
nie może przesądzać o tym, że zeznania świadka W. Ż. są sprzeczne z tym dokumentem. Okoliczność ta (tj. że wysokość odszkodowania została uzgodniona) wynika bowiem ze zgodnych zeznań świadków K. P., S. W. i W. Ż., słusznie uznanych przez Sąd Okręgowy za wiarygodne w całości.

Zarzut naruszenia art. 417 § 1 k.c. nie jest uzasadniony.

Sąd Okręgowy słusznie zwrócił uwagę, że zasady odpowiedzialności Skarbu Państwa określone w art. 417 k.c. podlegały zmianom i można wyróżnić trzy okresy obowiązywania art. 417 k.c.: pierwszy - od dnia 1 stycznia 1965 roku (od dnia wejścia w życie Kodeksu cywilnego) do dnia 16 października 1997 roku, drugi - od dnia 17 października 1997 roku (od dnia wejścia w życie Konstytucji) do dnia 31 sierpnia 2004 roku, oraz trzeci - od dnia 1 września 2004 roku (od dnia wejścia w życie ustawy z dnia 17 czerwca 2004 roku
o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw
) do chwili obecnej. Sąd Okręgowy trafnie także uznał, że reguła tempus regit actum, nakazuje oceniać zobowiązania z tytułu czynów niedozwolonych według przepisów obowiązujących w chwili zdarzenia, z którym ustawa łączy odpowiedzialność odszkodowawczą, a zatem zastosowanie ma art. 417 k.c.
w brzmieniu rozumianym zgodnie z wytycznymi zawartymi w uchwale Sądu Najwyższego z 15 lutego 1971 roku, III CZP 33/70 (OSNC 1971, nr 4, poz. 59), co oznacza odpowiedzialność Skarbu Państwa na zasadzie winy. Dokonując wykładni art. 417 § 1 k.c. Sąd Najwyższy w powołanych wytycznych z 1971 roku określił przesłanki odpowiedzialności Skarbu Państwa, do których należały: wyrządzenie szkody przez funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, zawinione działanie lub zaniechanie tego funkcjonariusza oraz normalny związek przyczynowy między działaniem lub zaniechaniem funkcjonariusza, a wyrządzoną szkodą.

Zgodnie z utrwaloną linią judykatury ukształtowaną na podstawie wytycznych Sądu Najwyższego z 1971 roku przyjmowano, że konieczną przesłanką odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy państwowych na podstawie art. 417 k.c. jest bezprawność działania lub zaniechania funkcjonariusza państwowego oraz stwierdzenie jego winy. Pomimo, że przesłanka winy nie została expressis verbis wymieniona
w treści art. 417 k.c. stwierdzono, że wynika ona z wykładni logicznej
i systemowej art. 417 k.c. (J. Skoczylas, Odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez władzę publiczną, Wydawnictwo LexixNexis, Warszawa 2005, s. 51).

Sąd Okręgowy dokonując oceny ustalonych okoliczności faktycznych trafnie uznał, że zdarzeniem, z którym należy łączyć powstanie szkody po stronie powódki była sprzedaż przez Skarb Państwa w dniu 2 lipca 1980 roku lokalu mieszkalnego nr (...) o powierzchni 63,04 m 2 wraz z udziałem
w użytkowaniu wieczystym nieruchomości gruntowej, a następnie sprzedaż trzech kolejnych lokali wraz z udziałami w prawie wieczystego użytkowania gruntu. Na skutek zbycia własności lokali wraz z udziałami w prawie wieczystego użytkowania nieruchomości gruntowej na rzecz osób fizycznych działających w dobrej wierze nastąpił nieodwracalny stan prawny, który skutkował prawomocnym oddaleniem powództwa M. R.
o uzgodnienie treści księgi wieczystej nr (...) z rzeczywistym stanem prawnym. Sąd Okręgowy słusznie stwierdził, że winy funkcjonariuszy państwowych można dopatrzeć się w czynnościach polegających na wystąpieniu z wnioskiem o założenie księgi wieczystej dla nieruchomości (mimo, że prowadzony był dla niej wykaz hipoteczny hip. (...), w którym jako właściciel wpisany był A. R.), a następnie sprzedaży samodzielnych lokali mieszkalnych wraz z udziałami w częściach wspólnych budynku i prawie wieczystego użytkowania gruntu. Skarb Państwa nie posiadał tytułu prawnego do nieruchomości położonej przy ulicy (...) w L. oznaczonej jako działka nr (...) uprawniającego go do założenia nowej księgi wieczystej
a następnie do zbycia samodzielnych lokali wraz z udziałami w prawie wieczystego użytkowania gruntu.

Zgodnie z wytycznymi Sądu Najwyższego z 1971 roku oceniając winę funkcjonariusza, sądy powinny mieć na uwadze treść art. 355 k.c. Według stanowiska Sądu Najwyższego przepis ten, stanowiący, że dłużnik ma obowiązek zachowania „należytej staranności”, wyraża ogólną zasadę, która odnosi się nie tylko do stosunków zobowiązaniowych ex contractu, ale również do obowiązku nieczynienia drugiemu szkody. Przy określaniu miernika staranności (wzorca postępowania) dla oceny niedbalstwa funkcjonariusza należy mieć na uwadze - zgodnie zresztą z dotychczasowymi poglądami orzecznictwa i współczesnej doktryny - że miernik ten stosownie do treści art. 355 („należyta staranność”) powinien być obiektywny i odnosić się do konkretnej sytuacji. Oceniając więc postępowanie sprawcy, nie należy brać pod uwagę jego osobistych właściwości psychicznych i fizycznych, natomiast należy uwzględniać całokształt okoliczności, w jakich nastąpiło wyrządzenie szkody.

W niniejszej sprawie oceniając działania funkcjonariuszy państwowych przy zastosowaniu miernika „należytej staranności” zwrócić należy uwagę na okoliczności, że F. R. już od 1946 roku podejmował starania
o zwrot nieruchomości położonej przy ulicy (...) w L. (pisma z dnia 26 kwietnia 1946 roku k. 95, z dnia 27 kwietnia 1959 roku k. 96, z dnia
18 grudnia 1980 roku k. 97). Dla nieruchomości prowadzony był wykaz hipoteczny hip. (...), w którym jako właściciel wpisany był A. R.. Decyzja z dnia 23 października 1974 roku orzekała jedynie
o przejęciu na rzecz Wojskowego (...) Zarządu (...) w L. nieruchomości przy ulicy (...) w L.
w nieodpłatne użytkowanie, nie skutkowała przejęciem prawa własności nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa, co wynika jasno z jej treści i nie mogła stanowić podstawy do założenia nowej księgi wieczystej i wpisania w niej prawa własności na rzecz Skarbu Państwa. Przy dołożeniu należytej staranności (zapoznaniu się z treścią dokumentów dotyczących nieruchomości – nakazem przymusowego świadczenia z dnia 20 stycznia 1946 roku, treścią decyzji z dnia 23 października 1974 roku, pismami F. R., w którym domagał się zwrotu nieruchomości) funkcjonariusze Skarbu Państwa
w łatwością mogli dowiedzieć się, że nieruchomość stanowi własność osoby fizycznej (A. R. a następnie jego spadkobiercy F. R.). Dokonując czynności polegających na wystąpieniu z wnioskiem o założenie nowej księgi wieczystej dla nieruchomości (bez żadnej podstawy prawnej), a następnie sprzedaży samodzielnych lokali mieszkalnych wraz
z udziałami w częściach wspólnych budynku i prawie wieczystego użytkowania gruntu, nie mając uprawnień do rozporządzania nieruchomością, działali niezgodnie z przepisami prawa, a więc należy im przypisać winę. Nie ma racji pozwany powołując się w apelacji na brak obalenia domniemania wynikającego z decyzji z dnia 23 października 1974 roku. Jak już wyżej wspomniano decyzja ta nie skutkowała przejęciem prawa własności nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa. Tym samym nie stwarzała podstawy do założenia nowej księgi wieczystej i następnie zbycia lokali. Wydanie tej decyzji nie stanowiło zdarzenia wyrządzającego szkodę, a zatem brak obalenia domniemania wynikającego z tej decyzji w trybie art. 156 i nast. k.p.a. nie mogą mieć wpływu na wynika sprawy. Wydanie tej decyzji zapoczątkowało ciąg zdarzeń, w rezultacie których powódka utraciła roszczenie o zwrot nieruchomości. Nie można tkaże podzielić zarzutów apelacji pozwanego, że powódka nie wykazała bezprawności sprzedaży lokali mieszkalnych, skoro nie wzruszyła (nie doprowadziło do stwierdzenia nieważności lub stwierdzenia wydania z naruszeniem prawa) decyzji administracyjnych wydanych w oparciu o art. 20 ustawy z dnia 14 lipca 1961 roku o gospodarce terenami w miastach i osiedlach (t.j. Dz.U. 1969, nr 22 poz. 159). Jak wynika z ustaleń Sądu Okręgowego lokale były sprzedawana
w drodze umowy. Art. 20 ustawy z dnia 14 lipca 1961 roku o gospodarce terenami w miastach i osiedlach wprowadził zasadę, że podstawą ustanowienia wieczystego użytkowania terenów oraz sprzedaży budynków i lokali jest cywilno-prawna umowa w formie aktu notarialnego, poprzedzona decyzją administracyjną. W celu wykazania czynności polegających na zawarciu umów cywilnoprawnych nie było konieczne stwierdzenie nieważności lub stwierdzenie wydania z naruszeniem prawa decyzji administracyjnych.

Zarzut naruszenia art. 442 1 § 1 k.c. podniesiony w apelacji pozwanego jest nieusprawiedliwiony.

Sąd Apelacyjny podziela w całości ustalenia Sądu Okręgowego dotyczące prowadzenia negocjacji z Wojewodą L. przez K. P. działającego w imieniu (...) (...) L. oraz M. R. oraz dokonania przez W. Ż. działającego
w imieniu Skarbu Państwa (wyniku tych negocjacji) uznania roszczenia
o odszkodowanie. Prawidłowa jest także ocena prawna tych okoliczności dokonana przez Sąd Okręgowy. Sąd Okręgowy słusznie uznał, że strona pozwana zrzekła się zarzutu przedawnienia. Podzielić należy w całości argumentację Sądu Okręgowego, że W. Ż. działając w imieniu Skarbu Państwa, uznając roszczenie odszkodowawcze, zamanifestował zrzeczenie się korzystania z zarzutu przedawnienia.

Uznanie roszczenia, które nastąpiło po przedawnieniu roszczenia, nie może przerwać biegu terminu przedawnienia (wyrok SN z dnia 12 października 2006 roku, I CSK 119/06, LEX Nr 395217), jednak może ono zawierać zrzeczenie się zarzutu przedawnienia, jeżeli z treści oświadczenia lub okoliczności, w których zostało złożone, wynika taka wola dłużnika. Zrzeczenie się zarzutu przedawnienia nie wymaga przy tym żadnej formy. Jak każde oświadczenie woli może nastąpić w sposób wyraźny lub dorozumiany (art. 60 k.c.).

W doktrynie podnosi się, że uznanie właściwe, o ile występuje po upływie okresu przedawnienia na ogół połączone jest ze zrzeczeniem się zarzutu przedawnienia. Wynika to z faktu, że uznanie roszczenia, bez zrzeczenia się przedawnienia, pozbawione jest sensu. Dłużnik, który zamierza zaspokoić przedawnione roszczenie zawsze może to uczynić i bez jego uznawania. Dlatego we właściwym uznaniu roszczenia, dokonanym po upływie okresu przedawnienia należy na ogół dopatrywać się także dorozumianego zrzeczenia się zarzutu przedawnienia (art. 65 § 1 i 2 k.c.) (por. B. Kordasiewicz w: System prawa prywatnego, Prawo cywilne – część ogólna, Tom 2, Wydawnictwo
C.H. Beck, Warszawa 2002, s. 565).

Według poglądów Sądu Najwyższego uznanie przedawnionego roszczenia może zawierać także zrzeczenie się zarzutu przedawnienia, jeżeli
z treści oświadczenia lub okoliczności, w których zostało złożone, wynika taka wola dłużnika (wyroki SN z dnia 21 listopada 2008 roku, VC CSK 164/08, LEX
nr 500167, z dnia 17 października 2008 roku, I CSK 105/08, OSNC 2009, nr 11, poz. 153, z dnia 12 października 2006 roku, I CSK 119/06, LEX nr 395217,
z dnia 15 października 2004 roku, II CK 68/04, LEX nr 500196, z dnia 21 lipca 2004 roku, V CK 620/03, LEX nr 137673, z dnia 5 czerwca 2002 roku,
IV CKN 1013/00, LEX nr 80261).

W. Ż. działając w imieniu Skarbu Państwa zrezygnował
z uprawnień podmiotowych w zakresie zarzutu przedawnienia, składając wobec wierzyciela (pełnomocnika (...) (...) L. i M. R.) oświadczenie o uznaniu roszczenia. Bez znaczenia przy tym jest, że oświadczenie to nie zostało złożone wprost w kontekście przedawnienia, bowiem istotnym jest, że W. Ż. działając w imieniu Skarbu Państwa zobowiązał się do spełnienia świadczenia, którego termin przedawnienia już upłynął. Działając w imieniu Skarbu Państwa bez wątpienia musiał posiadać świadomość istnienia stosownych regulacji prawnych, obejmujących przedawnienie roszczeń i przewidywał (lub co najmniej przy dołożeniu należytej staranności winien przewidywać) skutki prawne swoich działań.

Zrzeczenie się korzystania z zarzutu przedawnienia ma charakter nieodwracalny. Oznacza to, że dłużnik, który zrzekł się zarzutu, nie może następnie w procesie odstąpić od tego zrzeczenia i korzystać skutecznie
z zarzutu przedawnienia (por. wyrok SN z dnia 6 listopada 1975 roku,
I PRN 32/75, OSPiKA 1976, z. 9, poz. 168). Na skutek zrzeczenia się tego zarzutu zobowiązanie naturalne staje się ponownie zobowiązaniem zupełnym,
a wynikające z niego roszczenie odzyskuje przymiot zaskarżalności. Nowy termin przedawnienia zaczyna biec od chwili zrzeczenia się zarzutu przedawnienia.

Wobec zrzeczenia się zarzutu przedawnienia w 2007 roku termin przedawnienia zaczął biec na nowo, a pozew został wniesiony w 23 czerwca 2008 roku. Roszczenie powódki nie uległo zatem przedawnieniu.

Zarzut naruszenia art. 5 k.c. jest nietrafny.

Sąd Okręgowy wskazał jedynie na marginesie, że nawet gdyby
w niniejszej sprawie nie doszło do zrzeczenia się zarzutu przedawnienia,
to podniesienie takiego zarzutu przez stronę pozwaną należałoby uznać za nadużycie prawa, pozostające w sprzeczności zasadami współżycia społecznego . Ze stanowiska Sądu Okręgowego wynika zatem, że powołanie się na art. 5 k.c. miało jedynie uboczne, ale nieprzesądzające znaczenie, dla oceny zasadności zarzutu przedawnienia. Jak już wyżej wskazano, Sąd Apelacyjny podzielił w całości wnioski Sądu Okręgowego, że zarzut przedawnienia nie był uzasadniony z uwagi na jego zrzeczenie się w 2007 roku. Sąd Apelacyjny podziela także w całości argumentację przedstawioną przez Sąd Okręgowy
w uzasadnieniu stanowiska, że w okolicznościach sprawy podniesienie zarzutu przedawnienia przez stronę pozwaną należy uznać za nadużycie prawa. Sąd Okręgowy trafnie wywiódł, że poczynając od 1991 roku z pozwanym prowadzone były rozmowy i negocjacje mające na celu zwrot nieruchomości. Jak wynika z zeznań K. P. rozmowy w tym przedmiocie prowadzone były od 1991 roku i doprowadziły do wydania w 1992 roku decyzji o wygaszeniu organom wojskowym prawa do zarządu nieruchomością. Pozwany nie odmawiał żądaniom poprzednika prawnego i następnie powódki
i stwarzał przekonanie, że sprawa zostanie dobrowolnie załatwiona. Podkreślenia wymaga, że w latach 2006-2007 strona pozwana uznała roszczenie odszkodowawcze. W tych okolicznościach podniesienie zarzutu przedawnienia należy ocenić jako nadużycie prawa podmiotowego.

Zarzut naruszenia art. 363 § 1 k.c. jest nieuzasadniony.

Na wstępie oceny tego zarzutu zauważyć należy, że pozwany twierdził,
że naruszenie art. 363 § 1 k.c. nastąpiło poprzez jego błędną wykładnię. Formułując tak zarzut nie wskazał jednak na czym wadliwe rozumienie normy prawnej zawartej w tej przepisie miałoby polegać. Sąd Apelacyjny analizując uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie dopatrzył się błędnej wykładni art. 363 § 1 k.c. Pozwany podnosił w apelacji, że naruszenie art. 363 §1 k.c. miałoby polegać na tym, że „ zasądzona tytułem odszkodowania kwota stanowi odpowiednią sumę pieniężną”. Należy zatem uznać, że pozwanemu chodziło
o niewłaściwe zastosowanie tego przepisu. Pozwany twierdził bowiem
w uzasadnieniu apelacji, że zasądzenie odszkodowania „za całą nieruchomość” nie odpowiada rozmiarowi szkody, jaką poniosła powódka. Pozwany wywodził, że w budynku przy ulicy (...) w L. znajduje się 16 lokali, z czego tylko cztery zostały sprzedane i tylko nabywców tych lokali chroni rękojmia dobrej wiary ksiąg wieczystych, a pozostałe lokale nie mają urządzonych ksiąg wieczystych a zatem obalenie wpisu Skarbu Państwa jako właściciela nieruchomości gruntowej spowoduje przewrócenie prawa własności na rzecz poprzedniego właściciela nieruchomości lub jego następcy prawnego. Zdaniem pozwanego istnieje możliwość przywrócenia wpisu własności co do całej nieruchomości gruntowej i budynkowej (za wyjątkiem czterech lokali) na rzecz powódki. Argumentacja pozwanego przedstawiona w uzasadnieniu zarzutu naruszenia art. 363 § 1 k.c. jest całkowicie chybiona. Pozwany zapomina,
że przed wytoczeniem powództwa o odszkodowanie powódka wystąpiła
z roszczeniem przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Prezydenta Miasta L. i Gminie L. o usunięcie niezgodności pomiędzy stanem nieruchomości ujawnionym w księgach wieczystych nr (...),
a rzeczywistym stanem prawnym. Prawomocnym wyrokiem z dnia 12 września 2005 roku Sąd Rejonowy w L. nakazał wykreślenie z działu II księgi wieczystej nr (...) wpisu prawa własności na rzecz Skarbu Państwa
– Kierownika Urzędu Rejonowego w L. i wpisanie w to miejsce prawa własności M. R.. Sąd Rejonowy oddalił natomiast powództwo
w części obejmującej żądanie uzgodnienia treści księgi wieczystej nr (...) (prowadzonej dla nieruchomość stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni
494 m ( 2), która jest przedmiotem niniejszego procesu). Podstawą oddalenia powództwa w tej części było nabycie w dobrej wierze przez osoby fizyczne własności lokali wraz z udziałami w prawie wieczystego użytkowania nieruchomości gruntowej. Wobec istnienia prawomocnego wyroku oddalającego żądanie uzgodnienia treści księgi wieczystej nr (...)
z rzeczywistym stanem prawnym powódka nie ma środków prawnych przywrócenia stanu zgodnego z prawem. Aktualnie w księdze wieczystej nr (...) jako właściciel nieruchomości wpisana jest Gmina L.. W tym stanie rzeczy uzasadnione są wnioski Sądu Okręgowego, że szkoda powódki obejmuje wartość całej nieruchomości ujawnionej w tej księdze wieczystej.

II.  Odnośnie apelacji powódki.

Zarzuty dotyczące naruszenia art. 2 ustawy z 10 kwietnia 1974 roku prawo lokalowe, przepisów ustawy prawo lokalowe z 1974 roku oraz art. 361 § 2 k.c. (sformułowane w punktach 1, 2 i 3 apelacji powódki według numeracji przyjętej w niniejszym uzasadnieniu) należy ocenić jako nieuzasadnione.

Sąd Okręgowy trafnie uznał, że przy określeniu wysokości szkody konieczne było prześledzenie i uwzględnienie wszystkich ograniczeń prawnych, którym podlegałaby nieruchomość przy ulicy (...) w L., a więc poczynając od wprowadzenia publicznej gospodarki lokalami na podstawie dekretu z dnia 21 grudnia 1945 roku (Dz. U. z 1950 r. nr 36, poz. 434), aż do dnia orzekania.

Z prawidłowych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że nakazem przymusowego świadczenia rzeczowego z dnia 30 stycznia 1946 roku (...). (...) (...) skierowanym do F. R. nieruchomość została przekazana i przydzielona Dowództwu (...) i (...). Od tego czasu do 21 maja 1992 roku nieruchomość przy ul. (...)
w L. była we władaniu organów wojska. Zważyć jednak należy, że nakaz przymusowego świadczenia rzeczowego został wydany w oparciu o przepisy ustawy 30 marca 1939 roku o powszechnym obowiązku świadczeń rzeczowych (Dz. U. 1939, nr 30, poz. 200). Przepisy tej ustawy zostały uchylone w dniem 29 listopada 1967 roku przez art. 213 ust. 2 pkt 6 ustawy z dnia 21 listopada 1967 roku o powszechnym obowiązku obrony Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (Dz. U. 1967, nr 44, poz. 220). Z tym też dniem ustał obowiązek świadczeń rzeczowych przewidzianych w nakazie z dnia 30 stycznia 1946 roku. Gdyby prawo własności poprzednika powódki w 1967 roku było respektowane (który w 1946 i 1959 roku wnosił o zwrot nieruchomości), a działania funkcjonariuszy państwowych zgodne z prawem, to budynek położony przy ulicy (...) w L., po uchyleniu obowiązku świadczenia rzeczowego, objęty byłby publiczną gospodarką lokalami (a po zmianie nomenklatury ustawą prawo lokalowe z 1974 roku szczególnym trybem najmu). Jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy na terenie miasta L. publiczna gospodarka lokalami została wprowadzona przez dekret z dnia 1 grudnia 1945 roku o publicznej gospodarce lokalami (Dz. U. 1950, nr 36, poz. 343). Ustawa z dnia 30 stycznia 1959 roku prawo lokalowe (Dz.U. z 1962 r., nr 47, poz. 227) uchyliła przepisy powyższego dekretu, ale zachowała dotychczasowe formy reglamentacji lokali mieszkalnych. Ustawa prawo lokalowe z dnia 10 kwietnia 1974 roku (tekst jednolity Dz.U. z 1987 roku, nr 30, poz. 165 ze zm.) zmieniła pojęcie „publiczna gospodarka lokalami” na „szczególny tryb najmu i budynków” i również przewidywała publiczną gospodarkę zasobami mieszkaniowymi, nie zezwalając właścicielowi budynku na ukształtowanie stosunku najmu w budynku stanowiącym jego własność. Dopiero ustawa z dnia 2 lipca 1994 roku o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych (tekst jednolity Dz. U. z 1998 roku, Nr 120, poz. 787 ze zm.) uchyliła w art. 67 powyższą ustawę. Gdyby zatem prawo własności poprzednika powódki w 1967 roku było respektowane, to budynek położony przy ulicy (...) w L., po uchyleniu obowiązku świadczenia rzeczowego, objęty byłby publiczną gospodarką lokalami na podstawie przepisów ustawy z dnia 30 stycznia 1959 roku prawo lokalowe. Również w 1980 roku budynek ten objęty byłby szczególnym trybem najmu. Ustalając wysokość szkody należy brać pod uwagę hipotetyczny stan, jaki istniałby, gdyby działania funkcjonariuszy państwowych były zgodne z prawem i kamienica od 1967 roku pozostawałaby w dyspozycji właściciela
- poprzednika prawnego powódki. Gdyby F. R. odzyskał nieruchomość po uchyleniu przepisów dotyczących świadczeń rzeczowych,
to jego nieruchomości objęta byłaby publiczną gospodarką lokalami (a następnie szczególnym trybem najmu). Oznacza to, że lokale mieszkalne położone
w budynku objęte byłyby umowami najmu, a tym samym wartość poszczególnych lokali, czy nieruchomości, byłaby niższa w porównaniu do wartości nieruchomości nieobjętej takimi ograniczeniami. Sąd Okręgowy trafnie zatem uznał, że przy ustaleniu wysokości szkody należy uwzględnić wskazane ograniczenia, zmniejszające wartość nieruchomości. Takie też stanowisko zostało wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia
27 listopada 2002 roku, I CKN 1215/00 (LEX nr 78330) oraz z dnia 8 czerwca 2004 roku, I CK 644/03 (LEX nr 424269).

W uzasadnieniu powołanego wyżej wyroku z dnia 8 czerwca 2004 roku,
I CK 644/03 Sąd Najwyższy wyjaśnił, że „teoria różnicy przyjmowana w nauce prawa cywilnego i dominująca w orzecznictwie pozwala określić szkodę jako różnicę dwóch stanów w sferze majątkowej, tj. hipotetycznego, jaki istniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie szkodę wyrządzające, i obecnego - w chwili orzekania, będącego następstwem tego szkodliwego dla powódek zdarzenia. Nie może być kwestionowane odwołanie się przez sądy obu instancji do ograniczeń wynikających z wprowadzenia publicznej gospodarki lokalami, u podstaw której legła fundamentalna dla ówczesnych stosunków zasada racjonalnego wykorzystania uszczuplonego wskutek wojny zasobu lokali oraz planowego uregulowania publicznych potrzeb lokalowych. Potrzeby społeczne, które skłoniły ustawodawcę do wprowadzenia takiej formy regulacji dystrybucji
i korzystania z lokali były tak oczywiste, że w obszernej literaturze przedmiotu rezygnowano z ich przytaczania i uzasadniania. Istota tej instytucji - ulegającej zmianom - polegała na przejęciu prawa dysponowania lokalami przez organy państwowe niezależnie od uprawnień wynikających z prawa własności czy też zarządu nieruchomości. Ograniczając, czy nawet eliminując prawa właściciela publiczna gospodarka lokalami stwarzała - także w zróżnicowanym stopniu na przestrzeni jej funkcjonowania - inną sytuację prawną dla najemcy w stosunku do tej, gdy gospodarka taka nie jest prowadzona a dotyczyło to obowiązków najemców wynikających z konieczności podporządkowania się przepisom regulującym normy zaludnienia, podnajem, zamianę lokali, itp. W odniesieniu do lokali objętych publiczną gospodarką lokalami zasadą była kompetencja organów administracyjnych do spraw lokalowych, a wyjątkiem właściwość sądu powszechnego. Na marginesie można zauważyć, że także współczesne ustawodawstwo, w tym także przepisy Konstytucji nie wyłączają ingerencji
w prawo własności i konieczności wprowadzenia pewnych ograniczeń
w korzystaniu z rzeczy własnej oczywiście przy zachowaniu współcześnie obowiązujących standardów (art. 21 ust. 1, art. 31 ust. 3 oraz art. 64 ust. 3 Konstytucji).

Zarzut naruszenia art. 481 § l k.c. w związku z art. 455 k.c. oraz art. 363 § 2 k.c. (sformułowany w punkcie 4 apelacji powódki) nie zasługuje na uwzględnienie.

Wysokość odszkodowania pieniężnego zależna jest mi. in. od tego, jaki miernik przyjmuje się dla określenia tej wysokości oraz jaką chwilę uważa się za odpowiednią do przeprowadzenia wyliczenia. Kodeks cywilny reguluje wyraźnie jedynie drugi z tych problemów (art. 363 § 2 k.c.), statuując zasadę, że jest to chwila ustalenia odszkodowania, która – w praktyce – zazwyczaj będzie zbieżna z datą orzekania przez sąd. Z kolei z art. 316 § 1 k.p.c. wynika, że wydając wyrok sąd bierze za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy. Wyjątkowo tylko sąd może za podstawę odszkodowania przyjąć ceny istniejące w innej chwili, mianowicie wówczas, gdy przemawiają za tym szczególne okoliczności (tak T. Wiśniewski w: Komentarz do kodeksu cywilnego, Księga trzecia, Zobowiązania, Tom I, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa 1996, s. 55).

Kierując się zasadą wyrażoną w art. 363 § 2 k.c. Sąd Okręgowy ustalił wysokość odszkodowania według stanu z 1980 roku oraz cen z chwili wyrokowania, opierając się na opinii biegłego sądowego A. S., który wyliczył aktualną rynkową wartość nieruchomości. Tym samym Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia art. 362 § 2 k.c., a powódka w apelacji nie powoływała się na żadne argumenty świadczące o naruszeniu tego przepisu.

Jeżeli chodzi o zarzuty dotyczące daty wymagalności odsetek powołać się należy na uzasadnienie wyroku z dnia 22 listopada 2012 roku, II CSK 736/11 (LEX nr 1284731), w którym Sąd Najwyższy wskazał, że „rozstrzygnięcie
w sposób prawidłowy kwestii początkowej daty płatności odsetek świadczenia wyrażonego w pieniądzu nie jest rzeczą tak prostą i jednoznaczną (…). Jeżeli bowiem ograniczyć się tylko do treści art. 481 § 1 w zw. z art. 455 k.c., to trzeba rzeczywiście przyjąć, że odsetki należą się od daty wezwania dłużnika przez wierzyciela do zapłaty (tak Sąd Najwyższy m.in. w wyrokach z dnia 18 lutego 2010 roku, II CSK 434/09, z dnia 8 lutego 2012 roku, V CSK 57/11 - oba niepubl.). Jednakże, jak trafnie wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 lipca 2011 roku, II CSK 635/10, niepubl., zagadnienie jest bardziej złożone, ze względu na treść art. 362 § 2 k.c. Przepis ten ustanawia zasadę, że jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania; odstępstwa od tej zasady są dopuszczalne tylko wtedy, gdy szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. Jeżeli ceny obowiązujące w dacie wyrokowania są wyższe od cen z daty powstania szkody, czy wezwania do jej naprawienia, a ustalenie odszkodowania następuje zgodnie z zasadą z art. 363 § 2 k.c., to dopiero od daty wyrokowania można mówić
o opóźnieniu się dłużnika w spełnieniu zasądzonego świadczenia, a tym samym od tej daty należą się wierzycielowi odsetki (tak też Sąd Najwyższy w uchwale
z dnia 6 września 1994 roku, III CZP 105/94, OSNC 1995, nr 2, poz. 26). Gdyby bowiem w takiej sytuacji zasądzić odsetki od wcześniejszej daty, dochodziłoby w ten sposób do podwójnego kompensowania szkody, co jest niedopuszczalne (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 lipca 2011 roku,
II CSK 635/10 i powołane tam dalsze orzecznictwo). Należy zwrócić uwagę, że w niniejszej sprawie kwestia ta nabiera ostrości ze względu na to, że pomiędzy wezwaniem do zapłaty, a datą wyrokowania upłynęło ponad cztery i pół roku. Gdyby zatem zaakceptować stanowisko o płatności odsetek od daty wezwania do zapłaty, to konsekwentnie trzeba byłoby ustalać wysokość odszkodowania na tamtą datę, czego powodowie nie wnioskowali, ani do czego nie było podstaw”.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy zwrócić należy uwagę, że pomiędzy wniesieniem pozwu a wydaniem zaskarżonego wyroku minęło cztery lata. W tym czasie zmianie ulegały ceny nieruchomości, co jest faktem powszechnie znacznym. Powódka, wnosząc o zasądzenie odsetek ustawowych od kwoty 4.600.000 zł od dnia doręczenia odpisu pozwu nie wnioskowała o dokonanie przez biegłego wyceny nieruchomości według cen
z tej daty. Nie wniosła żadnych uwag i zastrzeżeń do opinii biegłego. W tym stanie rzeczy, z uwagi na określenie wysokości odszkodowania na datę orzekania, Sąd Okręgowy, nie dopuścił się naruszenia art. 481 § 1 k.c. związku
z art. 455 k.c., zasądzając odsetki ustawowe od daty wydania wyroku.

Zarzut naruszenia art. 5 k.c. w kształcie sformułowanym w apelacji jest oczywiście nieuzasadniony.

Powódka powołując się na naruszenie art. 5 k.c., podnosiła, że Sąd Okręgowy zasądzając ustawowe odsetki od daty wyroku pominął jej słuszny interes, a uwzględnił interes strony pozwanej.

Odnosząc się do tak sformułowanego zarzutu zwrócić należy uwagę, że Sąd Okręgowy orzekając o dacie wymagalności odsetek od świadczenia głównego zasądzonego w punkcie I nie stosował art. 5. k.c. Naruszenie art. 5 k.c. mogło być zatem ewentualnie uzasadnione tylko poprzez jego niezastosowanie. Zarzut taki co od zasady nie zasługiwałby na uwzględnienie, ponieważ art. 5 k.c. nie może prowadzić co nabycia ani utraty prawa podmiotowego. Przepis ten może jedynie pozbawić prawo podmiotowe ochrony przez pewien czas. Nie może mieć zatem zastosowania przy orzekaniu o dacie wymagalności odsetek od świadczenia głównego.

Zarzut z punktu 5 apelacji powódki (naruszenia art. 31 ust. 3, art. 64 ust. 1 i 3 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 1 Protokołu Nr 1 do Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności) jest chybiony.

Powódka nietrafnie zarzuca, że Sąd Okręgowy pozbawił ją naprawienia szkody w pełnej wysokości, skoro zasądzone zostało odszkodowanie, z tym,
że przy uwzględnieniu przy określeniu jego wysokości ograniczeń wynikających z publicznej gospodarki lokalami. Uwzględnienie tej okoliczności przy określeniu wysokości odszkodowania w żaden sposób nie świadczy
o naruszeniu wymienionych w punkcie 5 apelacji przepisów. Z przyczyn wskazanych wyżej (przy omawianiu zarzutów sformułowanych w punktach 1, 2 3 apelacji powódki) nie świadczy to również o naruszeniu równości stron
i prawa ochrony własności, czy „faworyzowaniu” (jak określiła to powódka) interesu Skarbu Państwa.

Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd Apelacyjny uznając,
że zaskarżony wyrok jest prawidłowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił obie apelacje jako bezzasadne.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny postanowił mając na uwadze wynik postępowania w drugiej instancji oraz art. 100 zd. 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Obie apelacje zostały oddalone. Wobec czego Sąd Apelacyjny zniósł wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego.