Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 529/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 października 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Grażyna Czyżak (spr.)

Sędziowie:

SSA Bożena Grubba

SSA Daria Stanek

Protokolant:

sekretarz sądowy Urszula Kowalska

po rozpoznaniu w dniu 13 października 2017 r. w Gdańsku

sprawy A. M.

z udziałem zainteresowanej (...) Spółki z o.o. z siedzibą w I.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o podstawę wymiaru składek

na skutek apelacji A. M.

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 18 stycznia 2017 r., sygn. akt VI U 406/16

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od A. M. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. 450,00 (czterysta pięćdziesiąt 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.

SSA Bożena Grubba SSA Grażyna Czyżak SSA Daria Stanek

Sygn. akt III AUa 529/17

UZASADNIENIE

Ubezpieczona A. M. wniosła odwołanie od decyzji ZUS z dnia 12.11.2015r., którą orzeczono, iż podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne A. M. z tytułu zatrudnienia u płatnika składek (...) Sp. z o.o. w I. w okresie od 1.02.2015r. stanowi kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę w przeliczeniu na okres miesiąca, t.j. na pół etatu - 875 zł., domagając się zmiany zaskarżonej decyzji w całości i przyjęcia jako podstawy wymiaru składek w spornym okresie kwoty 2.500 zł. wynikającej z aneksu do zawartej przez strony umowy o pracę od dnia 1.02.2015 r. oraz zasądzenia na jej rzecz kosztów postępowania wg norm przepisanych.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany organ rentowy wniósł o jego oddalenie i zasądzenie kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 18.01.2017 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie oraz zasądził od ubezpieczonej A. M. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B. kwotę 600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach:

Odwołująca A. M., mieszkająca w I., w 2011 r. ukończyła (...) Szkołę Wyższą na kierunku resocjalizacji, uzyskując zawód pedagoga. W czerwcu 2014 r. ubezpieczona ukończyła studia podyplomowe na (...) na kierunku rachunkowość. W latach 2008-2010 w ubezpieczona pracowała w Zakładach (...), na początku trzy miesiące na umowie zlecenia jako księgowa, a potem na podstawie umowy o pracę na czas określony. Była tam jedną z 10 księgowych. Od 1.03.2011 r. ubezpieczona rozpoczęła pracę w Biurze (...), które początkowo miało nazwę (...). Siedziba tego biura znajduje się w T., a pracę ubezpieczona wykonywała w J. w pełnym wymiarze czasu pracy od 7.00 do 15.00, od 1.09.2016 r. za wynagrodzeniem 5.000 zł netto. Ubezpieczona A. M. posiadała certyfikat Ministerstwa Finansów w zakresie finansów i 5-letnie doświadczenie w zakresie pracy księgowej. Dnia 3.11.2014 r. ubezpieczona zatrudniła się w spółce (...) z siedzibą w I. na 1/8 etatu za wynagrodzeniem 250 zł. Strony uzgodniły, że ubezpieczona będzie wykonywać następujące czynności:

1. Pisanie na komputerze, odpowiedzi do urzędów i kontrahentów.

2. Wyjaśnienia do US i odpowiedzi na zapytania komornicze, oferty do kontrahentów.

3. Czuwanie nad terminowym realizowaniem poleceń.

4. Sprawdzanie poczty elektronicznej w formie tradycyjnej i elektronicznej.

5. Dbałość o stałą sprawność środków do pracy (zakupy niezbędnych akcesoriów biurowych).

Podany zakres obowiązuje od dnia 03.11.2014r

Ubezpieczona miała pracować w weekendy, tzn. w soboty i niedziele, po 4 - 6 godzin w W..

Spółka z o.o. (...) z siedzibą w I. działa od 2013 r. i zajmuje się wytwarzaniem konstrukcji stalowych oraz wznoszeniem budynków. Właścicielem Spółki (...) jest E. J., a prezes jej zarządu - S. K. jest jej siostrzeńcem. Prezes zarządu Spółki (...) S. K. - partner ubezpieczonej i ojciec jej dziecka jest zatrudniony w spółce (...) na podstawie umowy o pracę, na pół etatu, za najniższym wynagrodzeniem, pozostali pracownicy (10) są zatrudnieni na pełnym etatach, na stanowiskach pracowników fizycznych, również za najniższymi wynagrodzeniami. W Spółce (...) zatrudniona jako jest księgowa M. M. od 4 listopada 2013 r., czyli od początku działalności Spółki. Została ona zatrudniona na podstawie umowy o pracę na 1/2 etatu, za minimalnym wynagrodzeniem (proporcjonalnym), obecnie w kwocie 900 zł. M. M. pracuje od 9.00 do 14.00. Do jej obowiązków należy obsługa spółki w zakresie kadr, płac i księgowości. M. M. rejestruje faktury zakupu i sprzedaży, sporządza zestawienia obrotu i strat, prowadzi rejestry zakupu i sprzedaży dla celu VAT, rozliczenia miesięczne całej firmy, księgę główną, w której znajdują się wszystkie zestawienia księgowane w danym miesiącu, sporządza bilans, deklaracje vatowskie, podatkowe, zusowskie. W 2014 r. Spółka (...) miała obroty około 3.000.000 zł, a w 2015 r. 1.300.000 zł. M. M. zależało na pracy na pół etatu. W listopadzie 2014 r. prezes S. K. poinformował M. M., że dostanie do pomocy osobę która będzie na komputerze opracowywać korespondencję Spółki i sporządzać różne odpowiedzi w zakresie spraw księgowych do komorników. Do momentu zatrudnienia ubezpieczonej M. M. zajmowała się całą obsługą księgową spółki (...) oraz prowadziła akta osobowe pracowników, a po zatrudnieniu ubezpieczonej przekazywała jej poszczególne akta osobowe do uporządkowania. W Spółce nie było rotacji pracowników. Od listopada 2014r. ubezpieczona była w ciąży, o której dowiedziała się na początku grudnia 2014 r. Od 1.02.2015r. aneksem do umowy o pracę z dnia 30.01.2015 r. strony stosunku pracy zmieniły warunki zatrudnienia ubezpieczonej, zwiększając wymiar jej czasu pracy do ½ etatu i wynagrodzenie do kwoty 2500 zł. Przyczyną tego stanu rzeczy miało być planowane zwiększenie zakresu obowiązków ubezpieczonej, bowiem miała ona księgować dokumenty księgowe, faktury, sprawdzać zestawienia obrotów i sald potrzebnych dla oceny sytuacji finansowej Spółki. Miała też prowadzić rejestr zakupu i sprzedaży dla celów VAT i pomagać M. M. przy sprawozdawczości. Na 1/2 etatu ubezpieczona pracować miała od 15.30 do 18.00 od poniedziałku do piątku i w soboty. Zakres czynności ubezpieczonej został zwiększony o dodatkowe czynności:

1. Pomoc przy ewidencjonowaniu faktur zakupu i sprzedaży.

2. Pomoc w sporządzaniu sprawozdań finansowych.

3. Nadzorowanie i porządkowanie dokumentów firmowych oraz ich odpowiednia archiwizacja.

Od 1.02.2015 r. ubezpieczona wykonywała czynności w postaci księgowania dokumentów księgowych (not odsetkowych, not obciążeniowych około 5, 7 sztuk) i faktur (około 500), wprowadzała dane do programu komputerowego, z którego nie wynikało jednak jaka konkretnie osoba dokonała danej czynności. Ubezpieczona uzgadniała też salda na koniec roku, tzn. sprawdzała księgi rozrachunkowe z danym kontrahentem, drukowała i wysyłała do tego kontrahenta i sprawdzała potwierdzenia sald, które przychodziły do Spółki od firm zewnętrznych. Ubezpieczona zajmowała się porządkowaniem dokumentów księgowych i ich archiwizacją tzn. wpinała do segregatorów poszczególne dokumenty księgowe w miarę ich wpływu. Pomagała też M. M. przy sprawozdawczości. Sprawdzała pocztę elektroniczną Spółki, odpowiadała na maile, na pisma do urzędu skarbowego i do komorników oraz wykonywała inne polecenia S. K. dotyczące np. poprawienia umowy bądź sporządzenia nowej, zamawiała bądź sama kupowała artykuły biurowe. Ubezpieczona wykonywała też drobne czynności w zakresie spraw pracowników, wpinała np. wnioski urlopowe lub CV.

W momencie wprowadzenia w życie aneksu do umowy S. K. wiedział, że ubezpieczona jest w ciąży. Uzgodnienie nowego aneksu do umowy nastąpiło po powrocie ubezpieczonej ze zwolnienia lekarskiego, które trwało od 18.11.2014 r. do 28.01.2015 r. w związku z zagrożoną ciążą. Według twierdzeń ubezpieczonej pracowała ona po dniu 1.02.2015 r. po 12 godzin dziennie, łącząc pracę w pełnym wymiarze czasu pracy w firmie (...) z pracą w spółce (...). Według twierdzeń S. K. zwiększenie wynagrodzenia ubezpieczonej spowodowane było przejęciem przez ubezpieczoną części obowiązków od księgowej, ale w trakcie zeznań złożonych przed Sądem Okręgowym prezes spółki (...) nie potrafił wskazać konkretnych działań ubezpieczonej w ramach zwiększonego zakresu czynności. Formalnie ubezpieczona nadal zajmowała stanowisko pracownika biurowego. Zdaniem S. K. zwiększenie wynagrodzenia ubezpieczonej miało być inwestycją w kadry. A. M. otrzymywała w firmie (...) znacznie wyższe wynagrodzenie i dlatego S. K., uznając wysokie kwalifikacje A. M., postanowił zwiększyć jej zakres czynności i wynagrodzenia. W lutym 2015 r. księgowa M. M. nie informowała S. K., że skończy ze nim współpracę, ale sugerowała żeby jej kogoś znaleźć do pomocy i żeby ta osoba mogła w przyszłości przejąć księgowość. Według twierdzeń stron stosunku pracy wykształcenie A. M. i jej doświadczenie zawodowe wpłynęło na wysokość jej wynagrodzenia. Od 18.06.2015 r. ubezpieczona zaczęła korzystać ze zwolnienia lekarskiego i przebywała na nim do dnia urodzenia dziecka. W czasie nieobecności A. M. z powodu zwolnienia i korzystania z zasiłku macierzyńskiego S. K. nie zatrudnił w jej miejsce innego pracownika. Po powrocie z zasiłku macierzyńskiego przez ubezpieczoną M. M., w dalszym ciągu wykonująca obowiązki księgowej w spółce (...), współpracuje z A. M. od lipca 2016r. W dalszym ciągu A. M. otrzymuje wynagrodzenie 2.500 zł pracując na pół etatu.

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie przedłożonych do sprawy dokumentów (w postaci dokumentacji pracowniczej, dokumentacji księgowej, kopii umów o pracę), których autentyczności i wiarygodności nie ma podstaw kwestionować. Stan faktyczny ustalono również na podstawie dowodu z przesłuchania świadka M. M. oraz stron ograniczonego do przesłuchania odwołującej i zainteresowanego. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka M. M. bowiem opisywała ona swoją pracę oraz pracę ubezpieczonej spontanicznie i brak podstaw do zakwestionowania prawdziwości jej zeznań. Sąd dał wiarę zeznaniom stron jedynie w ograniczonym zakresie, albowiem treść ich zeznań w znacznym stopniu nie korelowała z treścią dowodów, które Sąd uznał za wiarygodne (pisemne dowody pracy odwołującej, zeznania świadka M. M.), a większość twierdzeń stron co do faktów, które miały mieć miejsce była sprzeczna z doświadczeniem życiowym i zasadami logiki. Zeznania zainteresowanego i ubezpieczonej Sąd I instancji uznał za wiarygodne jedynie w zakresie, w jakim na ich podstawie ustalił okoliczności związane prowadzaniem firmy, specyfiką pracy w firmie, i w jej kondycją finansową oraz faktycznych obowiązków ubezpieczonej do dnia 1.02.2015 r. Nie dał jednak wiary Sąd tym zeznaniom w zakresie, w jakim wynikało z nich, że od 1.02.2015 r. ubezpieczona została obciążona dodatkowymi obowiązkami, uzasadniającymi podniesienie jej wynagrodzenia do kwoty 2 500 zł.

Po pierwsze - postępowanie dowodowe nie wykazało, aby istotnie zwiększenie wymiaru etatu oraz wynagrodzenia ubezpieczonej miało związek z nałożeniem na nią jakichś dodatkowych obowiązków. Sąd nie dał wiary twierdzeniom ubezpieczonej oraz płatnikowi składek jakoby ubezpieczona, która wróciła ze zwolnienia lekarskiego 28.01.2015 r., wydanego w związku z zagrożoną ciążą, była w stanie pracować w zwiększonym wymiarze czasu pracy w dwóch miejscach pracy, praktycznie ponad 10 godzin dziennie, przemieszczając się między J., gdzie wykonywała pracę na rzecz firmy (...) a W., gdzie pracowała dla Spółki (...). Pracodawca odwołującej nie przedstawił dowodów na to, że ubezpieczona od 1.02.2015r. wykonywała czynności tego rodzaju i w takim rozmiarze by uzasadniało to wynagrodzenie w kwocie 2500 zł. Sąd za całkowicie nielogiczne i niewiarygodne uznał twierdzenia odwołującej i płatnika składek, jakoby ustalona przez strony kwota wynagrodzenia miała rekompensować szczególne umiejętności lub dokonania odwołującej, skoro płatnik składek nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających powyższe twierdzenia a dodatkowo przyznał, że w momencie uzgodnienia aneksu do umowy z dnia 1.02.2015 r. wiedział, że matka jego dziecka jest z nim w ciąży. Podkreślenia wymaga to, że M. M., która zajmowała się obsługą księgową spółki (...) zarabiała minimalne wynagrodzenie, podobnie jak prezes spółki S. K. i pozostali pracownicy.

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko organu rentowego, zgodnie z którym ustalenie przez strony (ubezpieczoną oraz zainteresowanego) jej wynagrodzenia od dnia 1.02.2015 r. na kwotę 2 500 zł nie było podyktowane logicznymi, racjonalnymi i ekonomicznymi względami, a rzeczywistą intencją tychże stron było uzyskanie przez ubezpieczoną wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego w razie macierzyństwa. W świetle materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie oczywistym wydaje się fakt, iż ustalone przez strony wynagrodzenie ubezpieczonej było nieadekwatne do wartości świadczonej przez nią pracy. W pierwszym rzędzie należy zaznaczyć, iż wątpliwości sądu budzi sama okoliczność świadczenia przez w/w- ną pracy od 1.02.2015 r. w zwiększonym wymiarze czasu pracy, albowiem płatnik składek mający potwierdzić świadczenie przez nią pracy w takim rozmiarze na jego rzecz od tego momentu operował wybitnymi ogólnikami, nie pozwalającymi poczynić jakichkolwiek miarodajnych ustaleń co do rodzaju obowiązków pracowniczych wykonywanych przez odwołującą zwiększających jej wymiar zadań i uzasadniających zwiększenie wynagrodzenia 10 krotnie - w stosunku do poprzedniego okresu. Twierdzenia stron postępowania, że odwołująca dysponowała szczególnymi umiejętnościami nie znajdowało przełożenia na efekty jej pracy oraz zakres jej odpowiedzialności. W dalszym ciągu główne obowiązki w zakresie księgowości wykonywała M. M., ubezpieczona jedynie pomagała księgowej, a po odejściu ubezpieczonej na zasiłek chorobowy a potem macierzyński, S. K. nie zatrudnił nowego pracownika w miejsce ubezpieczonej.

Zdaniem Sądu Okręgowego, zwiększenie wynagrodzenia ubezpieczonej od 1.02.2015 r., zmierzało jedynie do stworzenia podstaw osiągnięcia w przyszłości przez odwołującą wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Ponadto fakt nie zatrudnienia kogokolwiek przez S. K. po rozpoczęciu przez ubezpieczoną korzystania ze zwolnienia lekarskiego budzi zasadnicze wątpliwości w ogóle co do faktycznego celu podwyższenia wynagrodzenia ubezpieczonej. Przyjmując za organem rentowym, że ubezpieczona w istocie stosunek pracy łączący ją z S. K. realizowała w zwiększonym wymiarze i że pracowała w zagrożonej ciąży w dwóch miejscach pracy, położonych w różnych miejscowościach po 12 godzin dziennie (według twierdzeń ubezpieczonej), należy zauważyć, że wbrew twierdzeniom stron, ubezpieczona przed i po formalnej zmianie zakresu czynności i wymiaru czasu pracy wykonywała jednak zwykłe czynności pracownika biurowego (w zakresie uzasadniającym przyznanie jej minimalnego wynagrodzenia, które otrzymywała w poprzednim okresie zatrudnienia) dla którego odpowiednim było wynagrodzenie przyjęte przez organ rentowy w zaskarżonej decyzji.

W ramach art. 41 ust. 12 i 13 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 z późn. zm.) Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. Nadmierne podwyższenie wynagrodzenia pracownika w zakresie prawa ubezpieczeń społecznych może być bowiem ocenione jako dokonane z zamiarem nadużycia prawa do świadczeń. Autonomia stron umowy o pracę w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Odpowiednie zastosowanie art. 58 k.c. prowadzi do wniosku, że postanowienia umowy o pracę sprzeczne z ustawą albo mające na celu jej obejście są nieważne, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, a sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - nieważne bezwzględnie. Ocena wysokości wynagrodzenia uzgodnionego przez strony stosunku pracy na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych ma istotne znaczenie z uwagi na okoliczność, że ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy następuje w oparciu o przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty itp. Umowa o pracę wywołuje zatem nie tylko skutki bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych kształtując stosunek ubezpieczenia społecznego, w tym wysokość składki, co w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. W związku z powyższym ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych, a więc nie tylko z punktu widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), ale także interesu publicznego. Godziwość wynagrodzenia za pracę w prawie ubezpieczeń społecznych musi być zatem interpretowana przy uwzględnieniu wymogu ochrony interesu publicznego oraz zasady solidarności ubezpieczonych. Alimentacyjny charakter świadczeń przyznawanych z tytułu ubezpieczenia społecznego oraz zasada solidaryzmu sprawiają, że płaca stanowiąca jednocześnie podstawę wymiaru składki nie może być ustalana ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i zapewniającej godziwe utrzymanie i nie może rażąco przewyższać wkładu pracy, by w konsekwencji składka na ubezpieczenie społeczne nie przekładała się na świadczenie w kwocie nienależnej. Przepisy prawa ubezpieczeń społecznych odwołują się bowiem do takiego przełożenia pracy i uzyskanego za nią wynagrodzenia na składkę na ubezpieczenie społeczne, które pozostaje w harmonii z poczuciem sprawiedliwości w korzystaniu ze świadczeń z ubezpieczenia, udzielanych z zasobów ogólnospołecznych. Podsumowując należy stwierdzić, że podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy, natomiast ocena godziwości tego wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji. Dokonywana przez organ rentowy kontrola zgłoszeń do ubezpieczenia oraz prawidłowości i rzetelności obliczenia składki oznacza przyznanie Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych kompetencji do badania zarówno tytułu zawarcia umowy o pracę, jak i ważności jej poszczególnych postanowień, a zatem, również postanowień umowy o pracę w zakresie wynagrodzenia, które pozostają w kolizji z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa (patrz uzasadnienie wyroku SA w Krakowie z dnia 16 października 2013 r. III AUa 294/13 ). W wyroku z dnia 29 kwietnia 2014 r. III AUa 1136/13 S. A. w Gdańsku wskazał, iż podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy, natomiast ocena godziwości tego wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji. Dokonywana przez organ rentowy kontrola zgłoszeń do ubezpieczenia oraz prawidłowości i rzetelności obliczenia składki oznacza przyznanie Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych kompetencji do badania zarówno tytułu zawarcia umowy o pracę, jak i ważności jej poszczególnych postanowień, a zatem, również postanowień umowy o pracę w zakresie wynagrodzenia, które pozostają w kolizji z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, Sąd I instancji wskazał, iż ustalenie wysokości wynagrodzenia ubezpieczonej w sytuacji, w której stosunek pracy był przez nią realizowany od 1.02.2015 r. w niezmienionym, zdaniem Sądu Okręgowego w stosunku do okresu poprzedniego, zakresie zadań i odpowiedzialności, winno być oceniane jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. A każde postanowienie umowy o pracę, zmierzające do wyłudzenia świadczeń z ubezpieczenia społecznego, należy ocenić jako nieważne przez istnienie zamiaru obejścia prawa albo przez swą sprzeczność z zasadami współżycia społecznego, wyrażającą się np. niegodziwością celu albo zderzeniem się z prawem innych ubezpieczonych. Nie do zaakceptowania jest instrumentalne i nie znajdujące ekonomicznego uzasadnienia w świetle towarzyszących okoliczności działanie stron jakie miało miejsce w niniejszej sprawie to jest zatrudnienie ubezpieczonej w większym rozmiarze czasowym w sytuacji zagrożonej ciąży, za wyższym wynagrodzeniem, które nie odpowiadało faktycznie wykonywanym przez ubezpieczoną obowiązkom. Podkreślić trzeba, że zgodnie z art. 78 § 1 Kodeksu pracy wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Ubezpieczona po dniu 1.02.2015 r. w dalszym ciągu pracowała jako pracownik administracyjno-biurowy, główne czynności z zakresu księgowości wykonywała nadal M. M., której wynagrodzenie nie zmieniło się, a kwalifikacje ubezpieczonej (w szczególności posiadany Certyfikat Ministerstwa Finansów) nie przekładały się na zakres odpowiedzialności i faktycznie wykonywane czynności, co wykazało bezspornie postępowanie dowodowe. Powyższe działanie (ustalenie wynagrodzenia ubezpieczonej w takiej a nie innej wysokości) zmierzało, zdaniem Sądu I instancji, w istocie do przeniesienia ciężaru wypłaty odpowiednio wyższych świadczeń z tytułu macierzyństwa na Skarb Państwa i jako takie godziło w zasady współżycia społecznego (naruszając wspomniany alimentacyjny charakter świadczeń przyznawanych z tytułu ubezpieczenia społecznego oraz zasadę solidaryzmu).

W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. w zw. z art. 58 § 2. k.c. oddalił odwołanie, orzekając o kosztach procesu zgodnie z art.98 k.p.c. oraz na podstawie § 2 punkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, biorąc pod uwagę wartość przedmiotu sporu w kwocie 2424 zł.

Apelację od wyroku wywiodła ubezpieczona, zaskarżając go w całości i wnosząc o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku i poprzedzającej go decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Oddział w B. poprzez ustalenie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne A. M. z tytułu zatrudnienia w (...) sp. z o.o., od lutego 2015, na kwotę 2.500,00 zł, ewentualnie kwotę 2.000,00 zł brutto miesięcznie;

2. zasądzenie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na rzecz odwołującej zwrotu kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych, za obie instancje,

ewentualnie

3. uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania.

Apelująca przedmiotowemu wyrokowi zarzuciła:

1. sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, z uwagi na przyjęcie przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, że od 1.02.2015 A. M. nie wykonywała dodatkowych obowiązków z zakresu czynności księgowych, co wpłynęło na wadliwe ustalenie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia oraz przeprowadzenie dowolnej, w miejsce swobodnej oceny dowodów;

2. brak stwierdzenia w sentencji decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nieważności umowy o pracę zawartej pomiędzy A. M. a (...) sp. z o.o., w części dotyczącej ustalonego wynagrodzenia w kwocie ponad wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę, a przez to nie można ustalić: nieważnej umowy, jej postanowień oraz okresu, jakiego decyzja ta dotyczy, przez co nie istnieje podstawa do orzekania przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy;

3. naruszenie przepisu art. 18 ust. 1 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z 13 października 1998 o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 58 § 2 k.c. i art. 300 k.p., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że w okolicznościach niniejszej sprawy zgłoszenie podstawy wymiaru składek za pracownika A. M. w kwocie zadeklarowanej jako podstawa wymiaru składek, ewentualnie nie niższej niż 2.000,00 zł, na 1/2 etatu, jest nieważne z mocy prawa z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego.

W uzasadnieniu skarżąca podniosła, że z przeprowadzonego postępowania dowodowego wprost wynikało, iż zakres obowiązków, pod względem jakościowym i ilościowym, uległ zwiększeniu po 1 lutym 2015. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy błędnie nie przyjął, iż zgodnie z zeznaniami, począwszy od lutego 2015, A. M., poza czynnościami administracyjno — biurowymi, zaczęła samodzielnie wykonywać czynności księgowej. Za sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego skarżąca uznała także pośrednio wyrażone stanowisko Sądu Okręgowego, że ciąża to choroba i ogranicza ona możliwość wykonywania zwiększonych obowiązków pracowniczych.

Apelująca podkreśliła także, iż podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem, stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc: należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe oraz zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy. W związku z tym odwołująca żądała ustalenia jej wynagrodzenia w kwocie co najmniej 2.000,00 zł miesięcznie, na 1/2 etatu, bowiem kwota ta jest zbliżona do wysokości przeciętnego wynagrodzenia w pierwszym kwartale roku 2015, które wynosiło 4.054,89 zł — zgodnie z Komunikatem Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z 12 maja 2016. Podkreśliła, że nie można porównywać wynagrodzenia odwołującej jedynie do wysokości wynagrodzenia innych pracowników zatrudnionych w (...) sp. z o.o., czym wyłącznie kierował się organ rentowy uzasadniając swoją decyzję, ponieważ wówczas nigdy w przyszłości żaden pracownik nie mógłby w tym podmiocie uzyskać wyższego wynagrodzenia. Wynagrodzenie odwołującej należy porównać chociażby do wynagrodzenia otrzymywanego przez nią u innych pracodawców, tj. w Biurze (...) sp. z o.o., gdzie od 1 września 2016 otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 3.490,00 zł na 1/2 etatu.

W odpowiedzi na apelację pozwany Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od odwołującej na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, iż przed zatrudnieniem powódki powierzone skarżącej czynności wykonywała M. M. i S. K.. Do obowiązków A. M. należało pisanie na komputerze odpowiedzi do urzędów i kontrahentów, terminowe realizowanie poleceń, sprawdzanie poczty w formie tradycyjnej i elektronicznej, a od 01.02.2015 r. zakres czynności uległ rozszerzeniu o pomoc przy ewidencjonowaniu faktur zakupu i pomoc w sporządzaniu sprawozdań finansowych, nadzorowanie i porządkowanie dokumentów firmowych. Na miejsce A. M., podczas jej długotrwałej nieobecności nie został zatrudniony nowy pracownik. Po przedłożeniu przez powódkę zwolnienia lekarskiego obowiązki przejęła księgowa.

Pozwany podniósł, iż podwyższona wielokrotnie podstawa wymiaru składek odbiega od wysokości podstawy wymiaru składek wieloletniego pracownika, księgowej M. M., która jest zatrudniona również na ½ etatu z wynagrodzeniem 900 zł, pozostali pracownicy osiągają w przeliczeniu na etat minimalne wynagrodzenie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawczyni nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przedmiotem niniejszej sprawy była wysokość podstawy wymiaru składek A. M. na ubezpieczenia społeczne, tj. na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe, w okresie od 01.02.2015 r. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek (...) sp. z o.o. w I..

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji, Sąd odwoławczy oceniając, jako prawidłowe ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

W pierwszej kolejności zaznaczenia wymaga, iż nie był zasadnym zarzut braku stwierdzenia w decyzji pozwanego nieważności umowy o pracę. Postępowanie sądowe, w tym w sprawach z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych, skupia się na wadach wynikających z naruszenia prawa materialnego, a kwestia wad decyzji administracyjnych spowodowanych naruszeniem przepisów postępowania administracyjnego pozostaje
w zasadzie poza przedmiotem tego postępowania. W postępowaniu przed sądem w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych zastosowanie znajdują przepisy kodeksu postępowania cywilnego, a nie przepisy kodeksu postępowania administracyjnego, w związku z czym nie ma możliwości badania w świetle przepisów tego kodeksu prawidłowości wydanej
przez organ rentowy decyzji. Sąd ubezpieczeń społecznych - jako sąd powszechny - może
i powinien dostrzegać jedynie takie wady formalne decyzji administracyjnej, które decyzję tę dyskwalifikują w stopniu odbierającym jej cechy aktu administracyjnego jako przedmiotu odwołania (por. uchwały Sądu Najwyższego: z dnia 21 listopada 1980 r., III CZP 43/80, OSNCP1981 nr 8, poz. 142; z dnia 27 listopada 1984 r., III CZP 70/84, OSNCP 1985 nr 8, poz. 108 oraz z dnia 21 września 1984 r., III CZP 53/84, OSNCP 1985 nr 5-6, poz. 65). Stwierdzenie takiej wady następuje jednak tylko dla celów postępowania cywilnego
i ze skutkami dla tego tylko postępowania. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w postanowieniu z dnia 28 maja 2002 r. (II UKN 356/01, OSNP 2004/3/52), iż postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji administracyjnej jest samodzielnym postępowaniem administracyjnym ograniczającym się do ustalenia,
czy decyzja dotknięta jest jedną z wad wymienionych w art. 156 § l pkt 1-7 k.p.a.

Wbrew twierdzeniom skarżącej, brak było podstaw do stwierdzenia nieważności decyzji organu rentowego, gdyż spełnia ona wymogi formalne pozwalające na kontrolę jej prawidłowości. Zasadniczym przedmiotem decyzji jest bowiem określenie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne wnioskodawczyni, co też zostało ustalone w jej sentencji. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wyjaśnił natomiast motywy, jakimi kierował się, ustalając podstawę wymiaru składek. Organ rentowy nie jest przy tym upoważniony, aby stwierdzić nieważność umowy o pracę. Może jedynie dokonać oceny pewnych jej ustaleń w kontekście konsekwencji, jakie ta umowa niesie w zakresie ubezpieczeń społecznych.

Przechodząc do meritum sprawy, wskazać na początku należy, iż zgodnie z ugruntowanym poglądem judykatury Zakład Ubezpieczeń Społecznych w ramach art. 41 ust. 12 i 13 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 121) może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. Nadmierne podwyższenie (ustalenie) wynagrodzenia pracownika w zakresie prawa ubezpieczeń społecznych może być bowiem ocenione jako dokonane z zamiarem nadużycia prawa do świadczeń (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 r., II UZP 2/05, opubl. OSNP 2005/21/338, LEX nr 148238; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2005 r., II UK 16/05, opubl. OSNP 2006/11-12/191, LEX nr 182776; oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2009 r., III UK 7/09, LEX nr 509047). Zgodnie zaś z art. 58 § 2 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Nadto, jak wyjaśniał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 sierpnia 2005 r. sygn. akt III UK 89/05 (OSNP 2006/11-12/192, OSP 2007/4/41), ustalenie w umowie o pracę rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę może być, w konkretnych okolicznościach, uznane za nieważne jako dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu - art. 58 § 3 k.c. w związku z art. 300 k.p. (opubl. OSNP 2006/11-12/192, LEX nr 182780). Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Krakowie w uzasadnieniu wyroku z dnia 16 października 2013 r. sygn. III AUa 294/13 (opubl. LEX nr 1388831), w którym wskazał, że autonomia stron umowy o pracę w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Odpowiednie zastosowanie art. 58 k.c. prowadzi do wniosku, że postanowienia umowy o pracę sprzeczne z ustawą albo mające na celu jej obejście są nieważne, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, a sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - nieważne bezwzględnie.

Jak podkreślał Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 14 listopada 2014 r. (III AUa 172/14, LEX nr 1621153), ocena wysokości wynagrodzenia uzgodnionego przez strony stosunku pracy na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych ma istotne znaczenie z uwagi na okoliczność, że ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy następuje w oparciu o przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty itp. Umowa o pracę wywołuje zatem nie tylko skutki bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych kształtując stosunek ubezpieczenia społecznego, w tym wysokość składki, co w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. W związku z powyższym ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych, a więc nie tylko z punktu widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), ale także interesu publicznego. Godziwość wynagrodzenia za pracę w prawie ubezpieczeń społecznych musi być zatem interpretowana przy uwzględnieniu wymogu ochrony interesu publicznego oraz zasady solidarności ubezpieczonych. Podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy, natomiast ocena godziwości tego wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji.

Jak prawidłowo ustalił Sąd Okręgowy, A. M. w dniu 03.11.2015 r. została zatrudniona w (...) Sp. z o.o. w I. na 1/8 etatu na stanowisku pracownika administracyjno - biurowego za wynagrodzeniem 250 zł. Do jej obowiązków należeć miało: pisanie na komputerze odpowiedzi do urzędów i kontrahentów, wyjaśnienia do US i odpowiedzi na zapytania komornicze, oferty do kontrahentów, czuwanie nad terminowym realizowaniem poleceń, sprawdzanie poczty elektronicznej w formie tradycyjnej i elektronicznej oraz dbałość o stałą sprawność środków do pracy (zakupy niezbędnych akcesoriów biurowych).

Aneksem do umowy o pracę z dnia 30.01.2015 r. strony stosunku pracy zmieniły warunki zatrudnienia ubezpieczonej, zwiększając wymiar jej czasu pracy od 1.02.2015r. do ½ etatu i wynagrodzenie do kwoty 2500 zł. Zwiększony został także zakres obowiązków wnioskodawczyni o czynności takie jak pomoc przy ewidencjonowaniu faktur zakupu i sprzedaży, pomoc w sporządzaniu sprawozdań finansowych oraz nadzorowanie i porządkowanie dokumentów firmowych oraz ich odpowiednia archiwizacja.

Poza sporem pozostaje fakt, że ubezpieczona posiadała zarówno wszelkie niezbędne do wykonywania pracy na powierzonym jej stanowisku kwalifikacje, jak również doświadczenie zawodowe, albowiem ukończyła studia podyplomowe na kierunku rachunkowość i przed podjęciem zatrudnienia w spółce (...) pracowała jako księgowa w Zakładach (...) i w Biurze (...). Sąd Okręgowy nie kwestionował zresztą samego faktu podjęcia i wykonywania przez wnioskodawczynię zatrudnienia w zainteresowanej Spółce, albowiem zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w sposób jednoznaczny potwierdzał powyższą okoliczność. Sporna pozostawała wyłącznie kwestia wysokości ustalonego w umowie wynagrodzenia zwłaszcza w kontekście zarówno wymiaru czasu pracy, na jaki wnioskodawczyni została zatrudniona, jak również zakresu powierzonych jej obowiązków.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego trafnie jednak ustalił, iż wynagrodzenie wnioskodawczyni zostało podwyższone do wysokości 2.500 zł brutto za pracę w wymiarze ½ etatu wyłącznie w celu uzyskania wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Apelująca podnosiła, że oceniając godziwość jej wynagrodzenia, Sąd winien mieć na uwadze przeciętne wynagrodzenie, które w pierwszym kwartale 2015 r. wynosiło 4.054,89 zł. Zważyć jednak należy, iż ocena, czy ubezpieczonej rzeczywiście zostało przyznane wskazywane przez strony wynagrodzenie winna być dokonywana także w oparciu o standard wynagrodzeń innych pracowników zatrudnionych u tego samego pracodawcy na podobnych stanowiskach. Oczywiście pracodawca ma prawo różnicować to wynagrodzenie i premiować podwyżkami pracowników, którzy na to najbardziej zasłużyli, niemniej jednak różnicowanie to winno się odbywać w oparciu o obiektywne kryteria, takie jak zakres obowiązków, staż pracy czy efektywność. Trafnie zatem Sąd I instancji porównywał wynagrodzenie ubezpieczonej do wynagrodzenia M. M., która była zatrudniona w zainteresowanej spółce na stanowisku księgowej na ½ etatu, otrzymując minimalne wynagrodzenie (obecnie 900 zł). Nawet więc jeśli zakres obowiązków wnioskodawczyni rzeczywiście został zwiększony od lutego 2015 r., jak wynika z aneksu nie zajmowała ona samodzielnego stanowiska księgowej, a jedynie wykonywała pewne czynności pomocnicze (pomoc przy ewidencjonowaniu faktur, pomoc przy sporządzaniu sprawozdań finansowych). Uwadze Sądu II instancji nie umknęło także, iż prezes zarządu zainteresowanej spółki nie był nawet w stanie wskazać konkretnie, jakie konkretnie obowiązki skarżąca przejęła od księgowej. Trudno zatem dać wiarę, aby waga powierzonych jej obowiązków była tak duża, aby otrzymywała ona wynagrodzenie ponad dwukrotnie wyższe niż księgowa, zatrudniona w spółce od początku jej działalności.

Zauważyć także należy, iż wynagrodzenie wnioskodawczyni zostało podwyższone aż 10-krotnie już po trzech miesiącach zatrudnienia (i niespełna 3 tygodniach faktycznego świadczenia pracy). Wprawdzie z aneksu do umowy o pracę wynikało, iż podwyższony został także wymiar jej zatrudnienia, jednak okoliczność ta także budzi wątpliwości Sądu, skoro wnioskodawczyni była także zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy w Biurze (...). Łącznie zatem musiałaby pracować na półtora etatu. Pominąć przy tym nie można faktu, iż wnioskodawczyni w lutym 2015 r. była już w czwartym miesiącu ciąży, zaś ojcem jej dziecka jest S. K., prezes zarządu zainteresowanej spółki.

Oczywiście rację ma apelująca, że ciąża to nie choroba i nie wyklucza ona wykonywania pracy. Niemniej jednak zważyć należy, iż jak wynika z dokumentacji ubezpieczonej, była ona w zagrożonej ciąży i jeszcze przed zwiększeniem wymiaru pracy przebywała przez ponad 2 miesiące na zwolnieniu lekarskim. W sytuacji takiej trudno dać zatem wiarę, że ubezpieczona będąc w zagrożonej ciąży powraca do pracy zwiększając jeszcze jej wymiar, łącznie do półtora etatu. Sądu II instancji nie przekonuje bowiem twierdzenie wnioskodawczyni, iż podjęła się ona nowych obowiązków, aby pomóc księgowej. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w realiach przedmiotowej sprawy trudno znaleźć jakiekolwiek racjonalne uzasadnienie zarówno dla podwyższenia wymiaru pracy wnioskodawczyni jak i jej wynagrodzenia.

W tym miejscu podnieść należy, że jakkolwiek umówienie się o wynagrodzenie wyższe od godziwego, czy nie będące rzeczywistym ekwiwalentem świadczonej pracy, jest dopuszczalne, to jednak pamiętać należy, że autonomia stron umowy w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Z tych względów, mając na uwadze przewidziane w przepisach art. 13 k.p. i art. 78 § 1 k.p. kryteria i mierniki omawianego świadczenia, gdzie z jednej strony wynagrodzenie za pracę ma stanowić wartość godziwą, z drugiej zaś, ma odpowiadać rodzajowi pracy, kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu stanowiąc też ekwiwalent za ilość i jakość świadczonej pracy, Sąd Apelacyjny uznał, że w realiach rozpoznawanej sprawy kwota 2.500 zł brutto miesięcznie za pracę świadczoną przez wnioskodawczynię nie jest adekwatna do wymiaru pracy i obowiązków pracowniczych ubezpieczonej. Zdaniem instancji odwoławczej ustalenie w okresie zatrudnienia wnioskodawczyni w zainteresowanej Spółce od 01.02.2015 r. wynagrodzenia za pracę na tak znacznym poziomie zostało dokonane przez strony umowy o pracę z zamiarem nadużycia prawa do świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Uprawnione zatem było ustalenie, że łącząca wnioskodawczynię z zainteresowaną umowa o pracę, w części dotyczącej wysokości wynagrodzenia za pracę, jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, a w szczególności z zasadą ekwiwalentności składek i świadczeń. W konsekwencji, wbrew twierdzeniom apelującej, pozwany prawidłowo przyjął za podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne kwotę minimalnego wynagrodzenia za pracę w przeliczeniu na okres miesiąca.

Wobec powyższego Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. orzekł, jak w punkcie 1 sentencji wyroku.

W punkcie 2 wyroku zgodnie z § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015, poz. 1804) w zw. z art. 108 § l k.p.c., art. 98 § l i 3 k.p.c. Sąd Apelacyjny, uwzględniając nakład pracy pełnomocnika, orzekł o kosztach postępowania w ten sposób, że zasądził od wnioskodawczyni na rzecz pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych kwotę 450 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

SSA Grażyna Czyżak SSA Daria Stanek SSA Bożena Grubba