Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 1493/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 listopada 2017 r.

Sąd Rejonowy w Krośnie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Krzysztof Kukla

Protokolant:

Sek. sądowy Anna Guzik

po rozpoznaniu w dniu 22 listopada 2017 r.

sprawy z powództwa D. J.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę kwoty 55.000 zł

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki D. J. kwotę 40 000 zł (czterdzieści tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie płatnymi od dnia 05 marca 2016 do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

III.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki D. J. kwotę 4261,16 zł (cztery tysiące dwieście sześćdziesiąt jeden złotych 16/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania;

IV.  nakazuje kasie Sądu Rejonowego w Krośnie zwrócić pozwanemu (...) SA w W. kwotę 143,71 zł (sto czterdzieści trzy złote 71/100) tytułem nadpłaconej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłej.

Sygn. akt I C 1493/16

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 22 listopada 2017 r.

Powódka D. J. domagała się zasądzenia od strony pozwanej – (...) S.A. w W. kwoty 55 000,00 zł. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27 lutego 2016 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej oraz kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podała, że w dniu 15 listopada 2004 r. w wypadku samochodowym, który miał miejsce na przejściu dla pieszych, spowodowanym przez A. K. zginęła jej matka S. G.. Pojazd sprawcy zdarzenia był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej. W toku postępowaniu likwidacyjnego powódce wypłacono kwotę 5 000,00 zł.

Śmierć matki była dla powódki ogromną tragedią. D. J. długo nie mogła dojść do siebie, do dnia dzisiejszego nie może się pogodzić z przedwczesną śmiercią ukochanej matki.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty wydanego przez Sąd Rejonowy w Krośnie w dniu 01 września 2016 r. strona pozwana (...) S.A. z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki kosztów procesu według norm przepisanych (k. 43) .

W uzasadnieniu strona pozwana nie kwestionowała, że sprawca wypadku,
w którym zginęła matka powódki był ubezpieczony w (...) S.A. Odnosząc się do wysokości dochodzonego roszczenia ubezpieczyciel wskazał, że niewątpliwie u powódki wystąpiło poczucie krzywdy po śmierci matki, z pewnością było to tragiczne wydarzenie, które w sposób negatywny odbiło się na jej stanie emocjonalnym. Ubezpieczyciel podniósł jednak, że w chwili śmierci S. G. miała 72 lata, była więc osobą w podeszłym wieku. Na wysokość dochodzonego roszczenia ma również wpływ upływ czasu od tragicznego wypadku (12 lat), a także pomoc i wsparcie własnej rodziny po śmierci matki. Strona pozwana uwzględniając te okoliczności była skłonna do ugodowego załatwienia sporu. Co do odsetek, ubezpieczyciel domagał się ich ewentualnego przyznania od momentu uprawomocnienia się wyroku zasądzającego na rzecz strony powodowej kwoty stosownego zadośćuczynienia, a najwcześniej od dnia wyrokowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 15 listopada 2004 r. w K. na ul. (...) doszło do wypadku drogowego, w którym ucierpiała matka powódki D. J. S. G.. Kierujący samochodem marki L. A. K. potrącił S. G. na oznakowanym przejściu dla pieszych. S. G. została z powodu licznych obrażeń głowy przetransportowana do szpitala w K., gdzie w dniu 23 listopada 2004 r. zmarła.

Sprawca wypadku A. K. był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej.

D. J. była jedyną córką S. G.. Matkę i córkę łączyła szczególna więź, nawet można powiedzieć, że przyjaźń. S. G. uczyła powódkę, jak prowadzić dom, gotować, szyć. Wpajała też jej poczucie własnej wartości. Powódka spędzała z matką mnóstwo czasu na wspólnych rozmowach, S. G. nazywała ją „swoją księżniczką”. Matka powódki potrafiła jej doradzić i udzielić wsparcia w trudnych chwilach, powódka mogła się do niej zwrócić z każdym problemem. Razem przygotowywały święta i inne uroczystości rodzinne. S. G. pomagała córce w wychowywaniu dzieci.

S. G. w chwili wypadku miała 72 lata, mieszkała w K. przy ul. (...). D. J. miała wówczas 47 lat, mieszkała w K. przy ul. (...). Matka powódki była osobą sprawną, poważnie nie chorowała, miała jedynie aparat słuchowy, spędzała czas na uprawianym przez siebie ogródku działkowym. Pomiędzy mieszkaniem matki i córki była niewielka odległość, około 2 kilometrów. S. G. i D. J. odwiedzały się bardzo często, praktycznie codziennie.

Powódka bardzo dobrze pamięta dzień, w którym doszło do wypadku. Z tragiczną wiadomością zadzwonił jej brat informując, że matka po potrąceniu przez samochód została zabrana do szpitala. Ta wiadomość była dla powódki szokiem. D. J. każdego dnia odwiedzała matkę w szpitalu i modliła się, aby S. G. wyzdrowiała i wróciła do domu. Lekarze nie dawali jednak matce większych szans, gdyż obrażenia, zwłaszcza głowy były zbyt poważne. S. G. zmarła w szpitalu nie odzyskując przytomności. Śmierć matki była dla powódki dużym negatywnym przeżyciem, samego pogrzebu nie pamięta, gdyż przyjmowała wówczas lekarstwa uspokajające. Powódka wraz z mężem zajęli się urządzeniem i przygotowaniem pogrzebu. D. J. do chwili obecnej nie do końca pogodziła się z tragiczną śmiercią matki. W pierwszym roku po śmierci matki, powódka chodziła na cmentarz kilka razy w tygodniu.

Wspomnienie o matce wywołuje w dalszym ciągu u D. J. łzy. Powódka każdej niedzieli po mszy chodzi z mężem odwiedzić grób S. G.. Brak matki najbardziej odczuwany jest przez powódkę w okresie świątecznym. D. J. bardzo często wspomina matkę, ogląda zdjęcia z uroczystości rodzinnych. Powódka przez kilka miesięcy po śmierci matki zachowywała się inaczej niż zwykle, była roztrzęsiona, nieobecna, miała problemy ze snem. D. J. pracowała wówczas zawodowo, praktycznie od razu po śmierci matki wróciła do pracy, aby nie siedzieć sama w domu.

Biegła psycholog wskazała (k. 91-93), że śmierć matki, tragiczna, a tym samym nagła i nieoczekiwana, była dla powódki doświadczeniem silnie stresogennym, obciążającym psychicznie i emocjonalnie. D. J. straciła osobę jej bliską, mocno wpisaną w zakres życiowych doświadczeń. Z matką łączyła powódkę pozytywna relacja, charakterystyczna dla relacji matka – córka, zarazem właściwa dla okresu życiowego obojga. O uczuciowym przywiązaniu świadczy rodzaj przywoływanych przez badaną treści na temat matki, wypowiada się o niej w sposób ciepły, serdeczny, wspomina jako osobę bardzo pomocną. Relacja z matką w związku z podejmowaniem przez powódkę nowych ról życiowych ulegała w czasie modyfikacjom, zmieniła się jej forma, ale nie ogólna jakość. Więzi uczuciowe ukształtowane na wcześniejszych etapach życiowych są ogólnie trwałe.

W konsekwencji opisywanego zdarzenia u powódki pojawił się proces żałoby, co świadczy o uczuciowym przywiązaniu do matki, bowiem żałoba to reakcja na utratę osoby bliskiej i znaczącej. Sam ten proces, jak i towarzyszące mu emocje, przygnębienia, pustki, żalu – uznać należy za reakcję naturalną i adekwatną w takiej sytuacji. Natężenie opisywanych stanów, jak i czas ich utrzymywania się pozostawało adekwatne do sytuacji żałoby i nie wiązało się z poszukiwaniem oraz podjęciem przez powódkę leczenia specjalistycznego (psychiatrycznego, psychologicznego). Powódka nie ujawniła znaczących wahań nastroju, stanów depresyjnych czy lękowych. Zakłócenia nie występowały także w zakresie jej aktywności społecznej. Na żadnym etapie po śmierci matki D. J. nie zaniedbywała spoczywających na niej obowiązków (związanych z życiem domowym i rodzinnym). Aktualnie powódka funkcjonuje w sposób ogólnie stabilny, nie ujawniając negatywnych w sferze psychicznej, emocjonalnej i społecznej skutków opisywanego zdarzenia. W związku ze śmiercią matki nie wymaga obecnie wsparcia specjalistycznego.

Powódka zgłosiła zdarzenie w (...) S.A. (data rejestracji 03 lutego 2016r.) domagając się wypłaty zadośćuczynienia w wysokości 70 000,00 zł. za śmierć matki S. G.. Pismem z dnia 04 marca 2016 r. D. J. została poinformowana przez stronę pozwaną, że tytułem zadośćuczynienia została przyznana jej kwota w wysokości 5 000,00 zł.

/dowód:

zeznania świadka J. J. – k. 82v-83,

zeznania świadka R. J. – k. 83,

akta szkodowe pozwanego nr PL (...),

opis zdarzenia z dnia 18 stycznia 2016 r. – k. 7,

pismo powódki z dnia 27.01.2016 r. – k. 13-15,

pismo pozwanego z 04.03.2016 r. - k. 16-17,

zeznania powódki D. J. – k. – 83v-84,

opinia biegłej psycholog – k. 91-93.

Wszystkie dowody Sąd uznał za wiarygodne, bowiem są wewnętrznie spójne, logiczne i wzajemnie się uzupełniają. Opinia biegłej jest dodatkowo fachowa
i rzetelna i nie była kwestionowana przez strony.

Sąd za wiarygodne uznał zeznania świadków J. J. i R. J., gdyż są spójne, logiczne, wyczerpujące, uzupełniają się wzajemnie i z pozostałymi przeprowadzonymi dowodami.

Sąd również dał wiarę powódce, że śmierć matki była dla niej dużym negatywnym przeżyciem, którego skutki odczuwa do dnia dzisiejszego. Powódka podkreślała, że matka była dla niej osobą wyjątkową, ponadprzeciętną, oparciem i źródłem radości.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo w znacznej części zasługuje na uwzględnienie.

Podstawa prawna odpowiedzialności strony pozwanej za skutki wypadku,
w którym śmierć poniosła S. G., wynika z umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (art. 822 kc. oraz art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Dz. U. nr 124, poz. 1152 z późn. zm.). Strona pozwana nie kwestionowała swej odpowiedzialności. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, ubezpieczyciel zamiast wnioskowanej przez powódkę kwoty w wysokości 70 000,00 zł., przyznał jej kwotę 5 000,00 zł. Bezspornym jest, że powódka jako najbliższy członek rodziny zmarłej (córka), ma prawo domagać się od pozwanego z tego tytułu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.

Niewątpliwie dodany, w wyniku nowelizacji kodeksu cywilnego dokonanej ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731), do art. 446 kc kolejny (4) paragraf, przewidujący expressis verbis możliwość przyznania przez sąd najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, nie ma zastosowania do krzywd powstałych - jak w rozpoznawanej sprawie - przed dniem 03 sierpnia 2008 r. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
21 października 2009 r., I PK 97/09, nie publ. oraz z dnia 10 listopada 2010 r., I CSK 248/10, nie publ.). Zasądzenia zadośćuczynienia nie uzasadnia również art. 446 § 3 kc, gdyż - według przeważającego stanowiska judykatury - przepis ten, nie dopuszcza kompensowania samej tylko szkody niemajątkowej spowodowanej śmiercią najbliższego członka rodziny (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia
15 października 2002 r., II CKN 985/00, nie publ.; z dnia 25 lutego 2004 r., II CK 17/03, nie publ.; z dnia 30 czerwca 2004 r., IV CK 445/03, nie publ.; z dnia 9 marca 2007 r., V CSK 459/06, nie publ.; z dnia 16 kwietnia 2008 r., V CSK 544/07, nie publ. oraz z dnia 30 marca 2009 r., V CSK 250/09, nie publ.).

Podstawą taką może natomiast być art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Powyższy pogląd znalazł odzwierciedlenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego.
W uchwale z dnia 22 października 2010 r. (III CZP 76/10, LEX nr 604152), Sąd Najwyższy sformułował tezę, że „najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r.”.

Pogląd ten został zaakceptowany w kolejnych judykatach i można uznać, że jest on obecnie ugruntowany (por. m. in. wyrok SN z dnia 11 maja 2011 r., I CSK 621/10, LEX nr 848128; wyrok SN z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 537/10, LEX nr 846563; uchwała SN z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11, OSNC 2012/1/10; wyrok SN
z dnia 15 marca 2012 r., I CSK 314/11, LEX nr 1164718).

Katalog dóbr osobistych określony w art. 23 k.c. ma charakter otwarty.
W orzecznictwie i w piśmiennictwie przyjmuje się zgodnie, że ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. objęte są wszelkie dobra osobiste rozumiane jako pewne wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę (np. prawo do intymności i prywatności, płeć człowieka, prawo do planowania rodziny, tradycja rodzinna, pamięć o osobie zmarłej). Do tego katalogu zaliczyć można również więzi rodzinne. Więzi te stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny i podlegają ochronie prawnej ( art. 18 i 71 Konstytucji RP, art. 23 kro). Skoro dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 k.c. jest kult pamięci osoby zmarłej, to - a fortiori - może nim być także więź miedzy osobami żyjącymi.

Nie ma zatem przeszkód do uznania, że szczególna więź emocjonalna między członkami rodziny pozostaje pod ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia z dnia 14 stycznia 2010 r., IV CK 307/09 (nie publ.) uznał, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dóbr osobistych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c.

Nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie można zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna zatem wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie (tak SN w wyroku z dnia 15 marca 2012 r., I CSK 314/11, LEX nr 1164718).

Sąd uznał, że powódka dopełniła tego obowiązku. Z przeprowadzonych dowodów (przesłuchania powódki, świadków i opinii biegłej psycholog) wynika, że D. J. łączyła z matką silna więź rodzinna, a jej nagłe
i nieoczekiwane zerwanie spowodowało u powódki ból, cierpienie, poczucie krzywdy
i pustki. Zatem zasadne jest przyznanie jej stosownego zadośćuczynienia, lecz nie w takiej wysokości, jak została określona w pozwie.

Uzasadniając wysokość przyznanego powódce zadośćuczynienia należy na wstępie zaznaczyć, że żaden przepis nie wskazuje kryteriów, w oparciu o które ustala się odpowiednią sumę zadośćuczynienia. Musi ona mieć charakter indywidualny
i w każdym przypadku zależy od okoliczności konkretnej sprawy. Wysokość świadczenia przyznawanego przez Sąd na podstawie art. 448 ma charakter ocenny. Przy ocenie, jaka suma jest, w rozumieniu art. 448 k.c., odpowiednia tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną naruszeniem dóbr osobistych, należy mieć na uwadze rodzaj dobra, które zostało naruszone oraz charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznawania przez osobę, której dobro zostało naruszone, ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych naruszeniem (krzywda). Zasądzając zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, sąd bierze pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar szkody. Do okoliczności tych należy także, wskazywany przez stronę pozwaną jako czynnik wpływający na zmniejszenie wysokości zadośćuczynienia, upływ czasu między zdarzeniem powodującym szkodę, a uzyskaniem zadośćuczynienia.

Odnosząc się do wpływu, jaki wywiera moment dochodzenia zadośćuczynienia z art. 448 k.c. na jego wysokość Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku 28 maja 2013 r., I ACa 98/13 (LEX nr 1327574) wskazał, że w zależności od rodzaju naruszonego dobra oraz sposobu naruszenia, czynnik szkodzący może oddziaływać na osobę poszkodowanego jednorazowo, albo przez określony czas. W przypadku naruszenia dobra osobistego w postaci więzi rodzinnych, zdarzenie sprawcze, jakim jest śmierć człowieka, ma charakter jednorazowy. Nie oznacza to jednak, że negatywne skutki związane z utratą osoby bliskiej są zamknięte w określonych ramach czasowych i ograniczają się do ujemnych przeżyć na określoną datę, np. śmierci tej osoby. Istotne jest, kiedy krzywda ta, mająca swe źródło w śmierci osoby bliskiej, jest uświadamiana i najbardziej odczuwana, i jak długo taki stan rzeczy trwa. Jeśli osobami bliskimi zmarłego są osoby dorosłe, np. rodzice, to z reguły krzywda związana z tym zdarzeniem jest uświadamiana przez poszkodowanych od samego początku, od momentu powzięcia wiadomości o śmierci osoby bliskiej, które już samo w sobie jest poważnym wstrząsem psychicznym. Krzywda ta jest wtedy najsilniej odczuwana także z tego względu, iż pomiędzy zmarłym i jego bliskimi istnieją trwające nierzadko wiele lat określone i to dwukierunkowe więzi rodzinne. Natomiast wraz z upływem czasu ujemne doznania osób dorosłych związane ze śmiercią osoby bliskiej ulegają naturalnemu osłabieniu.

Zadośćuczynienie ma za zadanie kompensację doznanej krzywdy. Roszczenie to nie ma na celu wyrównywać straty poniesionej przez członków najbliższej rodziny zmarłego, lecz ma pomóc dostosować się do nowej rzeczywistości. Ma także na celu złagodzić cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Przy uwzględnianiu naruszenia dobra osobistego wskutek śmierci osoby bliskiej jako szkody niemajątkowej winny być brane pod uwagę: dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia i odczuwanej pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia należy uwzględnić jaką rolę w rodzinie pełniła osoba zmarłego, do jakich doszło zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, kolejną przesłanką powinno być określenie, w jakim stopniu pozostali członkowie będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy.

Do głównych czynników wymienianych w doktrynie, które powinny rzutować na wysokość zadośćuczynienia przyznawanego za śmierć osoby najbliższej, należy uznać w szczególności: długotrwałość i stopień cierpień po utracie osoby najbliższej, konsekwencje dla sfery psychicznej – łącznie ze skutkami, które wywierają dla aktywności życiowej pokrzywdzonego, wiek uprawnionego oraz wiek zmarłego, stopień pokrewieństwa, charakter relacji rodzinnych i intensywność kontaktów, przeżywanie żałoby. Jako najważniejszy czynnik, rzutujący w dużej mierze na pozostałe czynniki, należy uznać faktyczną bliskość relacji pomiędzy zmarłym a osobą pokrzywdzoną.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy trzeba zauważyć, że śmierć S. G. była dla powódki zdarzeniem tragicznym, nagłym i nieoczekiwanym, które przeżyła z dużą intensywnością. Matka dla powódki była osobą ważną, szczególną, wsparciem, pomocą. Powódka z matką widywała się praktycznie codziennie, ich relacje były bliskie, serdeczne, nacechowane uczuciem i wzajemną troską. Tragiczna, a przede wszystkim niespodziewana śmierci matki była dla powódki doświadczeniem silnie stresogennym, obciążającym psychicznie i emocjonalnie. Matka powódki nie zmarła od razu, lecz po kilku dniach w szpitalu. Powódka przez cały czas miała nadzieję, że matka jednak przeżyje, choć mogła być osobą niepełnosprawną. S. G. stanowiła czynnik spajający całą rodzinę, po jej śmierci relacje pomiędzy dorosłym już rodzeństwem uległy rozluźnieniu.

Z drugiej strony, jak wynika z ustaleń postępowania, w tym z opinii biegłej, powódka przeżyła proces żałoby, u D. J. po śmierci matki nie występowały zakłócenia w zakresie aktywności społecznej. Na żadnym etapie powódka nie zaniedbywała spoczywających na niej obowiązków (związanych z życiem zawodowym, domowym i rodzinnym). Powódka powróciła praktycznie od razu do pracy, miała już własną rodzinę, dzieci, na których wsparcie i opiekę mogła liczyć w tych trudnych chwilach.

Jak już wyżej podniesiono, przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jednym z czynników winien być wiek osoby zmarłej. Sąd wziął pod uwagę tę okoliczność, choć również miał na uwadze, że matka powódki w chwili tragicznej śmierci była osobą sprawną i aktywną.

Należy mieć również na względzie podnoszoną powyżej przez stronę pozwaną okoliczność, że od momentu wypadku upłynął już znaczny okres czasu, tj. czternaście lat. Upływ tak długiego okresu czasu na pewno spowodował przezwyciężenie chociażby częściowo ujemnych przeżyć spowodowanych faktem utraty osoby bliskiej. Powódka, jak wynika z opinii biegłej psycholog, nie wymaga ani nie wymagała pomocy specjalistycznej. Z zasad doświadczenia życiowego w ocenie Sądu wynika, iż upływ czasu złagodził rozmiar cierpienia powódki. Ponadto proces żałoby został przez powódkę przeżyty w otoczeniu rodziny, męża, dzieci, z którymi łączą ją pozytywne relacje.

W toku postępowania likwidacyjnego powódka D. J. otrzymała od strony pozwanej kwotę 5 000,00 zł. W pozwie powódka określiła swoje żądanie na kwotę 55 000,00 zł.

Biorąc pod uwagę wszystkie podniesione powyżej okoliczności sprawy, Sąd uznał, że zasadne będzie przyznanie powódce zadośćuczynienia w kwocie 40 000,00 zł., o czym orzeczono w punkcie I wyroku na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 kc. Żądanie przenoszące tę kwotę, jako nieuzasadnione, zostało oddalone (pkt II wyroku). Wraz z kwotą zasądzoną przez Sąd, powódka tytułem zadośćuczynienia otrzyma kwotę 45 000,00 zł, co przy uwzględnieniu powyżej podniesionych okoliczności w ocenie Sądu jest kwotą adekwatną.

Odsetki ustawowe za opóźnienie zostały zasądzone na podstawie art. 481 § 1 k.c. Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia ma charakter zobowiązania bezterminowego, toteż przekształcenie go w zobowiązanie terminowe może nastąpić w wyniku wezwania wierzyciela skierowanego wobec dłużnika do spełnienia świadczenia (art. 455 kc, wyrok SN z dnia 22 lutego 2007 r., I CSK 433/06, LEX nr 274209), a zakład ubezpieczeń ma obowiązek spełnić świadczenie w terminie 30 dni od zgłoszenia szkody (art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r.
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym
i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
, Dz. U. nr 124, poz. 1152 z późn. zm.). Strona powodowa zgłosiła szkodę stronie pozwanej pismem z dnia 18.01.2016r., pismo zostało zarejestrowane przez ubezpieczyciela w dniu 03.02.2016 r., na co wskazuje numer akt szkodowych. Strona powodowa domagała się zasądzenia odsetek od dnia 27.02.2016 r., co w okolicznościach niniejszej sprawy jest żądaniem nieuzasadnionym. Licząc 30 dni od dnia 03.02.2016 r. (w 2016 roku luty miał 29 dni), Sąd zasądził odsetki od dnia 05.03.2016 r. oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

Orzeczenie o kosztach (pkt III wyroku) opiera się na art. 100 k.p.c. i § 2 pkt
6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Na koszty powódki składa się opłata od pozwu w kwocie 1 375,00 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 7 200,00 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa (3 x 17,00 zł) i opłaty za kserokopię w łącznej kwocie 57,00 zł., razem 8 632,00 zł. Koszty pozwanego to wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 7 200,00 zł., koszt opinii biegłej w wysokości 356,29 zł, tj. łącznie 7 556,29 zł.

Powódka wygrała sprawę w 73% , zaś strona pozwana – w 27%. Strona pozwana powinna więc pokryć koszty w wysokości 6 301,36 zł. (8 632,00 zł. x 73%), zaś powódka w wysokości 2 040,20 zł. (7 556,29 zł. x 27%)

Różnica pomiędzy kosztami poniesionymi, a tymi, które każda strona powinna była ponieść, została zasądzona od strony pozwanej na rzecz powódki w punkcie III wyroku (6 301,36 zł. – 2 040,20 zł. = 4 261,16 zł.).

Pozwany uiścił zaliczkę na poczet opinii biegłej w wysokości 500,00 zł. Opinia biegłej to koszt 356,29 zł. Tak więc w punkcie IV wyroku Sąd nakazał kasie Sądu Rejonowego w Krośnie zwrócić pozwanemu kwotę 143,71 zł. tytułem nadpłaconej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłej.