Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 22/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 września 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 12 września 2017 r. w Szczecinie

sprawy Z. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 3 listopada 2016 r. sygn. akt VI U 273/16

zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie.

SSA Romana Mrotek SSA Anna Polak SSO del. Gabriela Horodnicka

- Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 22/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 23 lutego 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił Z. K. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy podniósł, że komisja lekarska Zakładu Ubezpieczeń Społecznych orzeczeniem z dnia 20 stycznia 2016 r. uznała, iż ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy.

Z. K. odwołał się od powyższej decyzji, podnosząc, że z uwagi na szereg chorób, na które cierpi, nie może wykonywać żadnej pracy fizycznej.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania w całości, podtrzymując argumentację jak w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 3 listopada 2016 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał Z. K. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na okres od 1 grudnia 2015 roku do dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku, a na okres dalszych sześciu miesięcy przyznał mu prawo do renty szkoleniowej; oddalił odwołanie w pozostałym zakresie i stwierdził odpowiedzialność organu rentowego za niewyjaśnienie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania prawidłowej decyzji w niniejszej sprawie.

Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

Z. K. urodził się w dniu (...) Ma wykształcenie podstawowe, jednak niemal przez cały okres swojej aktywności zawodowej wykonywał wyłącznie pracę traktorzysty, a w ostatnim czasie dodatkowo operatora silosów zbożowych. Prawo jazdy kategorii T posiada od 14 maja 1985 roku; dodatkowo ukończył szereg kursów i szkoleń zawodowych, podwyższających jego uprawnienia i umiejętności związane z kierowaniem ciągnikiem, obsługą urządzeń transportu bliskiego, stosowaniem środków ochrony roślin sprzętem naziemnym. Pracę w innym charakterze niż traktorzysta ubezpieczony wykonywał wyłącznie przez okres trzech miesięcy w roku 2000, kiedy to pracował w zakładzie produkcji mebli tapicerowanych jako pracownik produkcji oraz przez trzy miesiące w roku 1998, kiedy to pracował jako robotnik drogowy.

Ostatnie ubezpieczenie Z. K. ustało z dniem 31 sierpnia 2015 roku. W okresie ostatnich dziesięciu lat przed złożeniem wniosku o rentę udowodnił on 9 lat, 8 miesięcy i 27 dni okresów podlegania ubezpieczeniom społecznym, w tym 9 lat, 4 miesiące i 13 dni okresów składkowych.

Z. K. od kilku lat jest leczony farmakologicznie z powodu bólów kręgosłupa L/S, a od roku 2014 dodatkowo z uwagi na bóle stawów kolanowych i biodrowych i bóle lewej pięty. Wykonane w roku 2015 badanie radiologiczne wykazało występowanie u niego ostrogi piętowej. Od listopada 2015 roku ubezpieczony pozostaje pod opieką poradni reumatologicznej. Jest leczony też przez alergologa-pulmonologa, m.in. z uwagi na wystąpienie silnych objawów alergicznych po rozpoczęciu pracy w silosie zbożowym. Stale przyjmuje z tego powodu leki.

W roku 2015 Z. K. był kilkakrotnie hospitalizowany na oddziałach wewnętrznych, a w marcu 2016 roku ponadto w klinice hipertensjologii. Rozpoznano wówczas u niego nadciśnienie tętnicze u pacjenta z gruczolakiem lewego nadnercza, powikłane retinopatią nadciśnieniową, cukrzycę typu 2 wyrównaną, hipercholesterolemię, zapalenie błony śluzowej żołądka, otyłość i stłuszczenie wątroby.

W dniu 10 grudnia 2015 r. Z. K. złożył w organie rentowym wniosek o przyznanie mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

W dniu 8 stycznia 2016 roku lekarz orzecznik ZUS po przeprowadzonym badaniu uznał, iż Z. K. nie jest osobą niezdolną do pracy. Po złożeniu przez ubezpieczonego sprzeciwu od powyższego orzeczenia został on poddany badaniu przez komisję lekarską ZUS, która w dniu 20 stycznia 2016 roku wydała orzeczenie, w którym podtrzymała opinię lekarza orzecznika ZUS, stwierdzając, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy. Członkowie komisji rozpoznali u Z. K. chorobę zwyrodnieniową stawów, ostrogę piętową górną i dolną stopy lewej, nadciśnienie tętnicze II WHO, POChP, cukrzycę typu 2, gruczolaka nadnercza lewego w trakcie diagnostyki, refluks żołądkowo-przełykowy, GERD i przerost gruczołu krokowego, jednak wskazali iż w badaniu bezpośrednim nie stwierdzono istotnej dysfunkcji w narządzie ruchu. Uznali, że istniejące schorzenia w obecnym stopniu ich zaawansowania po zastosowanym leczeniu nie naruszają funkcji organizmu badanego w stopniu powodującym długotrwałą niezdolność do pracy na poziomie posiadanych kwalifikacji. Uznali, że zaostrzenia w przebiegu schorzeń i diagnostyka mogą być realizowane w ramach czasowej niezdolności do pracy. Członkowie komisji odnotowali przy tym, że ubezpieczony niemal przez cały okres swojej aktywności zawodowej pracował jako traktorzysta.

W dacie wydania zaskarżonej decyzji oraz poczynając od 1 grudnia 2015 roku u Z. K. istniały podstawy do rozpoznania:

- zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa L/S bez objawów zespołu bólowego i podrażnienia korzeni nerwowych,

- początkowych zmian zwyrodnieniowych stawu kolanowego, bez upośledzenia jego funkcji,

- ostrogi lewej pięty,

- nadciśnienia tętniczego u pacjenta z gruczolakiem lewego nadnercza, powikłanego retinopatią nadciśnieniową,

- cukrzycy typu 2, wyrównanej, leczonej farmakologicznie,

- refluksu żołądkowo-przełykowego GERD,

- astmy oskrzelowej przewlekłej,

- otyłości, stłuszczenia wątroby, hipercholesterolemii i hiperlipidemii.

Zdaniem Sądu Okręgowego, z uwagi na występowanie zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa, lewego stawu biodrowego i ostrogi lewej pięty Z. K. od 1 grudnia 2015 roku jest niezdolny do wykonywania pracy traktorzysty, operatora silosów zbożowych czy robotnika drogowego, tj. ciężkiej pracy fizycznej; powyższa niezdolność ma charakter trwały. Podjęcie przez Z. K. pracy związanej z drganiami (w szczególności pracy traktorzysty) spowoduje wystąpienie u niego objawów ostrego zespołu bólowego kręgosłupa i stawu kolanowego. Ubezpieczony zachował natomiast zdolność do wykonywania lekkiej pracy fizycznej, co, w ocenie Sądu pierwszej instancji, czyni celowym jego przekwalifikowanie zawodowe w celu uzyskania kwalifikacji do wykonywania pracy niewymagającej dźwigania. Schorzenia internistyczne mogą być leczone ambulatoryjnie, ewentualnie w ramach czasowej niezdolności do pracy. Przebiegają one bez powikłań, a stopień ich zaawansowania nie jest znaczny. Jeśli chodzi o schorzenia pulmonologiczne, mają one charakter utrwalony i wymagają kontroli ambulatoryjnej i stałego stosowania leków, w tym także przeciwzapalnych. Dolegliwości alergiczne ustąpiły po zaprzestaniu pracy przy obsłudze elewatora zbożowego; ubezpieczony nie powinien jednak w przyszłości podejmować pracy tego rodzaju ani w warunkach zapylenia.

Sąd Okręgowy uznał odwołanie za częściowo uzasadnione, podnosząc, że zgodnie z treścią przepisów art. 57 i 58 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2016 r., 887 z późn. zm., dalej jako: ustawa rentowa), renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który łącznie spełnił następujące warunki:

1) jest niezdolny do pracy,

2) ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy,

3) niezdolność do pracy powstała w czasie ubezpieczenia, lub w okresie równorzędnym z okresem ubezpieczenia albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od daty ustania tych okresów.

Z kolei w art. 60 ust. 1 ustawy rentowej wskazano, że osobie spełniającej warunki określone w art. 57, w stosunku do której orzeczono celowość przekwalifikowania zawodowego ze względu na niezdolność do pracy w dotychczasowym zawodzie, przysługuje renta szkoleniowa przez okres 6 miesięcy, z zastrzeżeniem ust. 2 i 4.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że z mocy art. 14 ust. 1, 2a i 3 ustawy rentowej oceny niezdolności do pracy, jej stopnia oraz ustalenia daty powstania niezdolności do pracy, trwałości lub przewidywanego okresu niezdolności do pracy dokonuje w formie orzeczenia lekarz orzecznik ZUS. Definicję niezdolności do pracy zamieszczono w przepisie art. 12 ustawy rentowej, w którym wskazano, iż niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu, zaznaczając iż całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, natomiast częściowo niezdolną do pracy - osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Z całkowitą niezdolnością do pracy mamy zatem do czynienia w sytuacji utraty zdolności do wykonywania jakiejkolwiek pracy, przy czym zgodnie z art. 13 ust. 4 zachowanie zdolności do pracy w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych nie stanowi przeszkody do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy. Przesłanka niezdolności do jakiejkolwiek pracy odnosi się do każdego zatrudnienia w innych warunkach niż specjalnie stworzone na stanowiskach pracy odpowiednio przystosowanych do stopnia i charakteru naruszenia sprawności organizmu (wyrok SN z dnia 8 grudnia 2000 r., II UKN 134/00, OSNAPiUS 2002, nr 15, poz. 369). Oznacza to, że możliwość uznania całkowitej niezdolności do pracy jest wykluczona przy zachowaniu choćby ograniczonej zdolności do pracy w tzw. normalnych warunkach. Częściowa niezdolność do pracy jest natomiast wynikiem utraty w znacznym stopniu zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. O częściowej niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (vide: wyroku Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., sygn. akt II UKN 113/00; publ. OSNAP 2002/14/343). Wymóg utraty zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami w stopniu znacznym wskazuje zatem na możliwość zachowania nieznacznej zdolności do pracy.

Sąd meriti podkreślił, że w niniejszym postępowaniu kwestią sporną było ustalenie, czy Z. K. jest od dnia 1 grudnia 2015 r. osobą zdolną czy niezdolną do pracy, a jeśli niezdolną, to w jakim stopniu i na jak długo. Spełnienie przez ubezpieczonego pozostałych warunków wymaganych do przyznania prawa do renty nie było bowiem przez organ rentowy kwestionowane.

Ustalenia co do stanu zdrowia ubezpieczonego oraz jego zdolności do pracy poczynione zostały przez Sąd Okręgowy w oparciu o analizę dokumentacji lekarskiej ubezpieczonego, jak również na podstawie przeprowadzonego przez ten Sąd dowodu z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu ortopedii – dr n. med. H. M., pulmonologii i alergologii – dr n. med. W. W. oraz medycyny pracy i chorób wewnętrznych - dr n. med. R. D.. Autentyczność dokumentów (dokumentów medycznych, obrazujących przebieg leczenia ubezpieczonego, oraz dokumentów znajdujących się w jego aktach osobowych prowadzonych przez ostatniego pracodawcę, spółkę (...)) nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu pierwszej instancji. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji, oraz w sposób rzetelny, stąd też sąd uznał je za w pełni miarodajne. Tak samo ocenił sąd wydane w niniejszej sprawie opinie biegłych, pomimo iż pozornie ich treść nakazywała oddalenie odwołania (z literalnej treści opinii wynikało, że ubezpieczony jest osobą zdolną do pracy).

Sąd meriti zważył, iż specyfika oceny dowodu z opinii biegłych wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd – który nie posiada wiadomości specjalnych – tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Kryteria oceny tego dowodu stanowią również: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen powszechnej (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 15 listopada 2002 r. V CKN 1354/00 LEX nr 77046).

W ocenie Sądu Okręgowego, opinie sporządzone w toku niniejszego postępowania wydane zostały przez biegłych sądowych – lekarzy specjalistów posiadających wieloletnią praktykę zawodową, cieszących się autorytetem, po uprzednio przeprowadzonym badaniu ubezpieczonego oraz wcześniejszej analizie treści dotyczącej go dokumentacji lekarskiej. Zdaniem tego Sądu, są one jasne i spójne, wnioski w nich zawarte logiczne i przekonywająco uzasadnione, a rzetelność i fachowość dokonanych przez biegłych ustaleń nie budzi żadnych wątpliwości i pozwala na uznanie ich za w pełni wiarygodne. Mając na uwadze treść opinii – biorąc przy tym pod uwagę nie literalne wnioski, a całokształt treści, w tym przede wszystkim pisemne uzasadnienie – Sąd pierwszej instancji uznał, że konieczne jest dokonanie zmiany zaskarżonej decyzji.

Sąd meriti wskazał, że opiniujący ubezpieczonego biegli sądowi postawili wyraźne rozpoznania odnośnie schorzeń ubezpieczonego i ich wpływu na zdolność Z. K. do pracy. Oceniając wydane przez nich opinie, Sąd ten uznał je za w pełni miarodajne odnośnie rozpoznanych schorzeń i dokonał w oparciu o nie ustaleń w zakresie wpływu tychże schorzeń na zdolność wykonywania przez Z. K. pracy zawodowej (rozpoznania postawione przez biegłych sądowych były przy tym w zasadzie w całości zbieżne z tymi, jakie postawili lekarze orzecznicy ZUS, wchodzący w skład komisji lekarskiej ZUS). Sąd meriti miał przy tym na uwadze, że jakkolwiek ocena niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy, wymaga z reguły wiadomości specjalnych (opinii biegłego z zakresu medycyny - lekarza), to jednak ostateczna ocena, czy ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy musi uwzględniać także inne elementy, w tym zwłaszcza poziom kwalifikacji ubezpieczonego, możliwości zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne (art. 12 ust. 1 i 3 oraz art. 13 ust. 1 ustawy rentowej).

Zdaniem Sądu Okręgowego, orzeczenie o częściowej niezdolności do pracy nie wymaga stwierdzenia, że osoba ubezpieczona nie może pracować w jakimkolwiek zawodzie, a jedynie przesądzenia, że nie może ze względu na stan zdrowia, pracować w zawodzie (na stanowisku pracy) zgodnym z jej kwalifikacjami. Ratio legis wyodrębnienia tej przesłanki stanowi wyeliminowanie sytuacji, w których ubezpieczeni o wyższych kwalifikacjach po utracie zdolności do ich zarobkowego wykorzystania zmuszeni byliby podjąć pracę niżej kwalifikowaną, do której zachowali zdolność, wobec braku środków do życia. W wyroku z dnia 15 września 2006 r. (sygn. I UK 103/2006, Lex Polonica nr 1160068) Sąd Najwyższy wskazał, że ubezpieczony może być uznany za częściowo niezdolnego do pracy, gdy zachował zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (np. wymagającej niższych albo niewymagającej żadnych kwalifikacji), lecz jednocześnie utracił w znacznym stopniu zdolność do wykonywania pracy, do której posiada kwalifikacje. W uzasadnieniu tego wyroku Sąd zauważył przy tym, że wyjaśnienie treści pojęcia „pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji” wymaga uwzględnienia zarówno kwalifikacji formalnych (czyli zakresu i rodzaju przygotowania zawodowego udokumentowanego świadectwami, dyplomami, zaświadczeniami), jak i kwalifikacji rzeczywistych (czyli wiedzy i umiejętności faktycznych, wynikających ze zdobytego doświadczenia zawodowego). Przy ocenie niezdolności do pracy dla celów rentowych bardziej istotne są kwalifikacje rzeczywiste, gdyż ocena ta sprowadza się do stwierdzenia, w jakim stopniu wiedza i umiejętności, którymi dysponuje ubezpieczony, mogą być wykorzystane przez niego w pracy pomimo zaistniałych ograniczeń sprawności organizmu. Tym samym dla ustalenia „poziomu posiadanych kwalifikacji” w rozumieniu art. 12 ust. 3 ustawy rentowej nie wystarcza stwierdzenie, że pracownik wykonywał przez pewien okres daną pracę, lecz należy wykazać, że uzyskał w ten sposób rzeczywiste umiejętności, mające wpływ na jego karierę zawodową, np. decydujące o uzyskiwaniu wyższych zarobków niż pracownicy mający takie same kwalifikacje formalne, przesądzające o awansach lub możliwości znajdowania nowego miejsca pracy.

Odnosząc więc powyższe do realiów niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy wskazał, iż z poczynionych w niej ustaleń wynika, iż wprawdzie Z. K. ma wyłącznie wykształcenie podstawowe, to jednak posiada zarówno faktyczne, jak i formalne kwalifikacje do wykonywania zawodów traktorzysty oraz operatora silosów zbożowych. Pracę traktorzysty wykonywał bowiem przez niemal cały okres swojej aktywności zawodowej (z wyjątkiem tylko okresu sześciu miesięcy), a dodatkowo w ostatnim okresie zdobył dodatkowe uprawnienia, związane z pracą w silosach. Jeśli więc z opinii biegłej pulmonolog-alergolog wynika, że ubezpieczony nie może pracować w warunkach zapylenia, zaś z opinii biegłych ortopedy oraz lekarza medycyny pracy – że nie może wykonywać pracy traktorzysty (oraz operatora silosów zbożowych), zdaniem Sądu pierwszej instancji, nie sposób uznać, że ubezpieczony zachował zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Pomimo bowiem wskazania przez biegłych w opiniach, że Z. K. jest osobą zdolną do pracy, niemożliwym było uznanie, że konieczne jest oddalenie odwołania, skoro zarazem ci sami biegli uznali, że nie może on – i to w sposób trwały – wykonywać tej pracy, do której wykonywania ma kwalifikacje.

Odnosząc się w tym kontekście do zarzutów zgłoszonych do opinii przez pełnomocnik organu rentowego – Przewodniczącą Komisji Lekarskich ZUS (dalej: PKL), Sąd meriti zauważył, że całkowicie niezrozumiałym jest powoływanie się na to, iż sama „możliwość wystąpienia zdarzeń przyszłych, w razie wykonywania niektórych prac, nie daje podstaw do orzekania długotrwałej niezdolności do pracy” (vide: pismo PKL z 26.10.2016r., k. 57 akt sądowych). Z punktu widzenia zdolności do wykonywania pracy określonego rodzaju istotne jest bowiem to, czy ubezpieczony zostałby dopuszczony do wykonywania takiej pracy przez lekarza medycyny pracy. Ten zaś bierze pod uwagę zarówno aktualny stopień nasilenia schorzeń, jak i to, czy schorzenia te mogą – w razie podjęcia pracy określonego rodzaju – doprowadzić w krótkim czasie do utraty zdolności do pracy. Z opinii biegłej sądowej z zakresu medycyny pracy wynika zaś w sposób niebudzący wątpliwości, że ubezpieczony nie może zostać dopuszczony ani do pracy w charakterze traktorzysty (z uwagi na schorzenia ortopedyczne), ani w charakterze operatora silosów zbożowych (z uwagi na dolegliwości pulmonologiczno-alergologiczne), przy czym taki stan jest utrwalony. Zdaniem Sądu Okręgowego, oznaczało to konieczność uznania Z. K. za osobę trwale częściowo niezdolną do pracy.

Sąd pierwszej instancji, zwrócił jednocześnie uwagę, że niezdolność do wykonywania pracy dotychczasowej nie jest wystarczająca do nabycia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, jeżeli wiek, poziom wykształcenia i predyspozycje psychofizyczne usprawiedliwiają rokowanie, że mimo upośledzenia organizmu możliwe jest podjęcie innej pracy w tym samym zawodzie albo po przekwalifikowaniu zawodowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z 29 czerwca 2005 r., I UK 299/04, OSNP 2006 nr 5-6, poz. 93). Zdaniem tego Sądu, taka sytuacja zaistniała właśnie w niniejszej sprawie, gdyż sąd wziął pod uwagę stanowisko biegłych z zakresu medycyny pracy i ortopedii, że ubezpieczony może wykonywać lekkie (niewymagające dźwigania) prace fizyczne, co oznacza konieczność rozważenia możliwości jego przekwalifikowania zawodowego.

Sąd meriti wskazał, że stosownie do brzmienia art. 60 ust. 1 ustawy rentowej, osobie spełniającej warunki określone w art. 57, w stosunku do której orzeczono celowość przekwalifikowania zawodowego ze względu na niezdolność do pracy w dotychczasowym zawodzie, przysługuje renta szkoleniowa przez okres 6 miesięcy, z zastrzeżeniem ust. 2 i 4. Przy przyznawaniu Z. K. prawa do renty szkoleniowej nie można było jednak pominąć tego, iż celowość przekwalifikowania zawodowego została ustalona dopiero w trakcie postępowania sądowego toczącego się z odwołania ubezpieczonego od decyzji odmawiającej mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Z ustaleń stanu faktycznego wynika, iż częściowa niezdolność ubezpieczonego do pracy w związku ze schorzeniem neurologicznym istniała już w dniu złożenia wniosku o przyznanie renty na dalszy okres, zatem prawo do renty - stosownie do brzmienia art. 129 ustawy emerytalnej - przysługuje ubezpieczonemu już od miesiąca w którym złożył stosowny wniosek. Równocześnie, biorąc pod uwagę cel renty szkoleniowej (świadczenie, którego społecznym przeznaczeniem jest umożliwienie w przyszłości osobie niezdolnej do pracy w dotychczasowym zawodzie przekwalifikowanie się i uzyskanie nowych kwalifikacji zawodowych) i to, że podstawowy okres, na jaki przyznawana jest renta szkoleniowa, to jedynie 6 miesięcy, Sąd Okręgowy uznał, iż oczywistym jest, że przyznanie prawa do renty szkoleniowej wstecz – tj. za okres poprzedzający datę wyrokowania, nie spełniłoby swojej funkcji. W tej sytuacji jedynym rozwiązaniem było przyznanie prawa do renty szkoleniowej począwszy od dnia uprawomocnienia się wyroku.

W związku z powyższym pozostała jednak kwestia orzeczenia o okresie od dnia 1 grudnia 2015 r. (tj. od pierwszego dnia miesiąca, w którym ubezpieczony złożył wniosek o rentę) do dnia uprawomocnienia się wyroku, gdyż w tym czasie Z. K. był niewątpliwie częściowo niezdolny do pracy. Sąd pierwszej instancji wskazał, że z przyczyn obiektywnych orzeczenie o przyznanie renty szkoleniowej na ten czas nie wchodziło w rachubę. W tej sytuacji, zdaniem tego Sądu poza przyznaniem prawa do renty szkoleniowej od dnia uprawomocnienia wyroku, zasadne okazało się także przyznanie ubezpieczonemu prawa do dalszej renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na okres od 1 grudnia 2015 roku do dnia uprawomocnienia się wyroku. Renta szkoleniowa jest bowiem tylko jednym z rodzajów rent i podobnie jak w przypadku „zwykłej” renty, warunkiem jej przyznania jest konieczność stwierdzenia istnienia niezdolności do pracy.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję i orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku

Sąd ten wskazał, że skoro w toku niniejszego postępowania ustalono, iż mimo upośledzenia organizmu możliwe jest podjęcie przez ubezpieczonego innej pracy po przekwalifikowaniu zawodowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z 29 czerwca 2005 r., I UK 299/04, OSNP 2006 nr 5-6, poz. 93) niemożliwym było orzeczenie zgodnie z jego wnioskiem o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy, a koniecznym okazało się ustalenie ubezpieczonemu prawa do renty szkoleniowej. Mając na uwadze powyższe Sąd na podstawie przepisu art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie ubezpieczonego w zakresie żądania przyznania mu wyłącznie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, o czym orzeczono w punkcie II. sentencji wyroku.

Zdaniem Sądu meriti, w analizowanym stanie faktycznym konieczne okazało się również zbadanie, czy organ rentowy ponosi odpowiedzialność za „niewyjaśnienie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji”. Należało przy tym za ową okoliczność uznać ustalenie, iż występujące u ubezpieczonego schorzenia powodowały jego częściową niezdolność do pracy, przy możliwości dokonania przekwalifikowania zawodowego. Nie miała tu znaczenia okoliczność, że ubezpieczony złożył wniosek o przyznanie mu prawa do „zwykłej” renty z tytułu niezdolności do pracy, a sąd niejako z urzędu przyznał mu prawo także do renty szkoleniowej. Ustawodawca nie wiąże bowiem możliwości przyznania prawa do renty szkoleniowej z obowiązkiem złożenia odrębnego, „specjalnego” wniosku o przyznanie takiej renty, lecz z konsekwencją złożenia „zwykłego” wniosku o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Sąd Okręgowy podkreślił, że z przedstawionych wyżej wyników postępowania dowodowego wynika, że zarówno ustalenia lekarza orzecznika ZUS, jak i komisji lekarskiej ZUS w przedmiocie wpływu schorzeń Z. K. na możliwość wykonywania przez niego pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji, okazały się błędne. Biegli sądowi na podstawie tych samych okoliczności i tych samych dokumentów oraz po przeprowadzeniu – tak samo jak w postępowaniu przed organem rentowym – badania ubezpieczonego ustalili bowiem, że ubezpieczony nie może pracować ani jako traktorzysta, ani jako operator silosów zbożowych; jednocześnie w toku postępowania sądowego ustalono celowość przekwalifikowania zawodowego ubezpieczonego.

Tym samym, w ocenie Sądu pierwszej instancji, koniecznym stało się stwierdzenie, że organ rentowy wydał błędną decyzję, odmawiającą przyznania prawa do świadczenia w sytuacji, gdy możliwe było wydanie decyzji zgodnej z prawem, gdyby tylko lekarze orzecznicy prawidłowo ustalili wpływ rozpoznanego przez nich schorzenia na możliwość wykonywania przez ubezpieczonego pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. W ocenie sądu organ rentowy wyciągając niekorzystne dla ubezpieczonego wnioski z samego faktu, iż legitymuje się on wykształceniem podstawowym, całkowicie zignorował istotę częściowej niezdolności do pracy jako niezdolności do pracy w zawodzie (na stanowisku pracy) zgodnym z rzeczywistymi kwalifikacjami badanego. Powyższe oznacza, że opóźnienie w ustaleniu prawa do świadczenia jest następstwem okoliczności, za które organ rentowy ponosi odpowiedzialność.

W tej sytuacji, z uwagi na treść przepisu art. 118 ust. 1a ustawy rentowej, koniecznym stało się orzeczenie jak w punkcie III sentencji wyroku.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się organ rentowy, zaskarżając je w całości i zarzucając mu:

1.  naruszenie art.12 ust. 2 i art.13 ustawy z 17.12.1998 r o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( Dz. U nr 162 poz.1118 ze zm.) poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że wnioskodawca jest częściowo okresowo niezdolny do pracy to jest do wykonywania pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia a mający wpływ na jego treść, polegający na przyjęciu, że wnioskodawca jest całkowicie okresowo niezdolny do pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.

W uzasadnieniu podniósł, że z opinii biegłych, na którą powołał się Sąd Okręgowy wynika, że z uwagi na występujące zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, lewego stawu biodrowego i ostrogi pięty ubezpieczony od 01.12.2015 r. jest niezdolny do pracy jako traktorzysta i operator silosów zbożowych, czy robotnik drogowy, nie może wykonywać ciężkich prac fizycznych, a powyższa niezdolność ma charakter trwały. Z opinii tej wynika również, że ubezpieczony może wykonywać prace lekkie fizyczne. Nadto biegli ci stwierdzili, że z uwagi na stwierdzone schorzenia oraz wiek ubezpieczonego, istnieje celowość jego przekwalifikowania zawodowego

Apelujący wskazał, że wydanym opiniom biegłych z zakresu ortopedii i medycyny pracy, Sąd nadał przymiot wiarygodności stanowiącą podstawę wydanego orzeczenia. Pozostałe opinie powołanych biegłych sądowych nie miały tak istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy gdyż stwierdzone przez tych biegłych schorzenia nie powodowały niezdolności do pracy

Zdaniem skarżącego, bezsporne są w sprawie ustalenia dotyczące rozpoznanych u ubezpieczonego schorzeń. Wątpliwości zaś budzi ocena tych schorzeń, dokonana przez powołanych biegłych diabetologa oraz medycyny pracy a w szczególności ich wpływ na możliwość świadczenia pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji.

W ocenie organu rentowego stanowisko zawarte w opinii biegłych ortopedy oraz medycyny pracy a dotyczące okresowej częściowej niezdolności do pracy ubezpieczonego po 01 grudnia 2015 r., które znalazło odbicie w zaskarżonym orzeczeniu, oraz zasadność przekwalifikowania zawodowego nie znajduje uzasadnienia.

Organ rentowy wskazał, że biegli ortopeda oraz medycyny pracy przyjęli, iż ubezpieczony posiada określony poziom kwalifikacji to jest traktorzysty i operatora silosów zbożowych i do tego poziomu kwalifikacji ubezpieczonego odnosili stwierdzone i rozpoznane schorzenia. Pominęli jednak fakt, że stopień zaawansowania istniejących schorzeń nie powodował naruszenia funkcji i sprawności ubezpieczonego, które czyniłyby go niezdolnym do wykonywania tych czynności. Organ rentowy wskazał na zastrzeżenia kierowane w toku procesu ze strony Przewodniczącej Komisji Lekarskiej, które nie znalazły w ocenie Sądu uzasadnienia, a które jednak organ rentowy podtrzymał. Nadto organ rentowy wskazał, że stanowisko wyrażone prze Przewodniczącą Komisji Lekarskiej jest dla organu podstawą wydawania decyzji i wiąże organ rentowy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się zasadna.

Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym zarzutów apelacyjnych, doprowadziła Sąd Apelacyjny do wniosku, że wyrok Sądu Okręgowego nie odpowiada prawu. Sąd Apelacyjny jest sądem merytorycznym. Dlatego sąd ten może dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne podzielić i uznać za własne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r., II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60), może również zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania wyroku sądu pierwszej instancji, i to zarówno po, jak i bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania (por. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999/7–8/124). Musi bowiem samodzielnie dokonać jurydycznej oceny żądania i skonfrontować ją z zaskarżonym orzeczeniem oraz stojącymi za nim motywami; rozpoznaje więc sprawę w taki sposób, w jaki mógł i powinien uczynić to sąd pierwszej instancji, tyle że z uwzględnieniem szerszego materiału, zebranego w postępowaniu przed sądami obu instancji (art. 382 k.p.c.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2014 r., I CSK 497/13, LEX nr 1521311, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002 r., IV CKN 1574/00, LEX nr 78327). Sąd odwoławczy zobowiązany jest poczynić własne, samodzielne ustalenia faktyczne, które mogą być nawet odmienne od tych, które uprzednio przyjęto przez sąd orzekający w pierwszej instancji.

W niniejszej sprawie, jakkolwiek Sąd pierwszej instancji przeprowadził prawidłowo postępowanie dowodowe i ustalił stan faktyczny, który Sąd odwoławczy przyjmuje za własny, to jednak dowolnie przyjął, że ubezpieczony jest osobą częściowo niezdolną do pracy do chwili uprawomocnienia się wyroku.

W sprawie należało zbadać czy decyzja organu rentowego wydana została prawidłowo pod względem faktycznym i prawnym. Przedmiotem rozpoznania było zatem to, czy ubezpieczony był osobą niezdolną do pracy w rozumieniu art. 12 i 13 ustawy emerytalno-rentowej i czy stan jego zdrowia nie pozwalał mu na wykonywanie pracy w ramach posiadanych kwalifikacji.

Nie budzi wątpliwości, że z powodu schorzeń narządu ruchu i innych współistniejących schorzeń (w tym pulmonologicznych) ubezpieczony ma przeciwwskazania do wykonywania pracy na stanowisku traktorzysty i operatora silosów. Jednakże należy pamiętać, że ubezpieczony posiada wykształcenie podstawowe i w ramach tego wykształcenia może wykonywać wszelkie lekkie i średnio- ciężkie prace fizyczne na ogólnym rynku pracy (opinia k. 49). Wynika to jednoznacznie ze sporządzonych opinii biegłych, których wnioski nie pozostawiały co do tego żadnych wątpliwości. Z opinii biegłych z zakresu ortopedii i medycyny pracy wynika, że ubezpieczony jest zdolny do wykonywania pracy jako tapicer (pracę tę już wykonywał w trakcie swojej kariery zawodowej), portier, szatniarz, gospodarz domu, dozorca, parkingowy. Umknęło Sądowi Okręgowemu, że ubezpieczony zachował zdolność do wykonywania lekkiej i średnio-ciężkiej pracy fizycznej po przyuczeniu stanowiskowym niewymagającym przekwalifikowania.

W swoim życiu zawodowym ubezpieczony wykonywał prace tapicera i prace te nadal może wykonywać. Oznacza to, że mimo utraty zdolności do wykonywania pracy traktorzysty czy operatora silosów ubezpieczony w ramach posiadanych kwalifikacji może nadal wykonywać dotychczasową pracę lub inną po stanowiskowym przeszkoleniu.

Wprawdzie ubezpieczony wskazywał przed Sądem pierwszej instancji, że Powiatowy Urząd Pracy zaoferował mu pracę w charakterze doręczyciela, jednakże nie został on dopuszczony do tej pracy przez lekarza medycyny pracy (k. 58), co mogło wpłynąć na ocenę Sądu Okręgowego. Jednakże, kiedy Sąd Apelacyjny zobowiązał ubezpieczonego do przedstawienia dowodu na tę okoliczność (zobowiązanie k. 91), Z. K. na rozprawie apelacyjnej w dniu 12 września 2017 r. (00:02:18) oświadczył, że dowodu takiego nie posiada i nie może go przedstawić.

Podkreślić również należy, że żaden z biegłych nie wskazał w swojej opinii na niezdolność ubezpieczonego do pracy. Biegli odnieśli się w swoich opiniach do kwestii wykształcenia ubezpieczonego (podstawowe) i możliwości podjęcia prac w ramach tego wykształcenia. Sąd Apelacyjny wnioski te aprobuje uznając jednocześnie, że Sąd Okręgowy wysnuł z przedmiotowych opinii wnioski zbyt daleko idące, pomijając możliwości ubezpieczonego wykonywania lekkich i średnio-ciężkich prac fizycznych, w tym pracy tapicera, doręczyciela, portiera, dozorcy, gospodarza domu, parkingowego.

Sąd pierwszej instancji – jak wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku – wychodząc poza literalne brzmienie wniosków opinii biegłych przeprowadził dowolną ich interpretację, skupiając się wyłącznie na wykonywanej przez ubezpieczonego pracy traktorzysty. Natomiast okoliczność, że ubezpieczony nie może wykonywać tego zawodu nie powodowała niezdolności do pracy w rozumieniu art. 12 i 13 ustawy emerytalno-rentowej skoro ubezpieczony w ramach posiadanych kwalifikacji (wykształcenie podstawowe) mógł nadal wykonywać inne prace również te dotychczas wykonywane (tapicer). Ubezpieczony miał możliwość w ramach posiadanych kwalifikacji podjęcia innej pracy oprócz pracy traktorzysty czy operatora silosu.

Należy podkreślić, że definicję niezdolności do pracy na potrzeby orzekania o prawie do renty z tytułu niezdolności do pracy zawiera przepis art. 12 ustawy emerytalno-rentowej, który stanowi, że niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu (ust. 1), przy czym częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (ust. 3). Natomiast art. 13 ust. 1 tej ustawy wskazuje, że przy ocenie stopnia i trwałości niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się:

1) stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji,

2) możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Jak więc wynika z powyższego, oceny niezdolności ubezpieczonych do pracy dla celów rentowych dokonuje się przy uwzględnieniu nie tylko posiadanych kwalifikacji formalnych, ale również możliwości wykonywania wszystkich dotychczasowych form zarobkowania. Z utrwalonego już stanowiska judykatury wynika, że pojęcie kwalifikacji zawodowych nie jest ograniczone tylko do dotychczasowego miejsca wykonywania pracy. Kwalifikacje zawodowe należy rozumieć szerzej, jako wynikające nie tylko z formalnego wykształcenia, lecz również z doświadczenia i praktyki zawodowej, które bez potrzeby przekwalifikowania zawodowego pozwalają podjąć pracę w innych warunkach i na innym stanowisku niż dotychczas (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2011 r., I UK 158/11, LEX nr 1129320; a także wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 14 marca 2013 r., III AUa 126/13, LEX nr 1289787).

Odnosząc powyższe uwagi do okoliczności faktycznych niniejszej sprawy, obowiązkiem Sądu pierwszej instancji było ustalenie, czy stwierdzone u ubezpieczonego naruszenie sprawności organizmu skutkowało jego niezdolnością do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami w kontekście całokształtu dotychczasowego zatrudnienia i posiadanych kwalifikacji. Tymczasem rozważania Sądu Okręgowego koncentrują się na przeciwwskazaniu do pracy traktorzysty, pomijając całkowicie możliwość wykonywania innych prac wymienionych powyżej, w tym przede wszystkim pracy tapicera. Okoliczność ta wskazuje, że Sąd pierwszej instancji mimo ustalenia w sposób prawidłowy stanu faktycznego w sposób nieuprawiony nie uwzględnił go w całości przy rozstrzyganiu tej sprawy.

Sąd odwoławczy uznał, że dopiero skonfrontowanie faktycznego stanu zdrowia ubezpieczonego, posiadanych kwalifikacji i charakteru pracy dotychczas wykonywanej, z jego przeciwwskazaniem do wykonywania zatrudnienia, pozwalało dokonać prawidłowej oceny zdolności do pracy zgodnie z art. 12 i 13 ustawy emerytalno-rentowej. Pamiętać bowiem należy, że niezdolną do pracy nie jest osoba, w organizmie której występują jakiekolwiek jednostki chorobowe, ale osoba u której nastąpiła utrata zdolności do wykonywania pracy. Jednocześnie, co prawidłowo dostrzegał, choć błędnie interpretował sąd pierwszej instancji, o niezdolności do pracy można mówić wyłącznie w sytuacji utraty zdolności do pracy zgodnej z poziomem kwalifikacji (art. 12 ust. 2 ustawy emerytalno-rentowej). Przy czym, przy ocenie stopnia niezdolności do pracy uwzględnia się, między innymi, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne (art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy emerytalno-rentowej).

Jednocześnie Sąd Apelacyjny uznał, że opinie biegłych sądowych sporządzone w niniejszej sprawie, przy uwzględnieniu ich opinii uzupełniających, zasługują w pełni na wiarygodność, ponieważ zostały sporządzone przez specjalistów ze wskazanych dziedzin medycyny, po przeprowadzeniu badania ubezpieczonego, po zapoznaniu się przez biegłych z całą dokumentacją zawartą w aktach sprawy. Sformułowane przez biegłych wnioski – jednakowe i kategoryczne (o zdolności ubezpieczonego do pracy) – są logicznym następstwem przeprowadzonych badań oraz dokonanego rozpoznania lekarskiego. Uzasadniając swoją opinię na piśmie biegli w sposób czytelny i logiczny przedstawili przebieg schorzeń i ich wpływ na zdolność ubezpieczonego do pracy. Opinie, jako całość, są spójne i w sposób czytelny przedstawiają sporne zagadnienie oraz dokonują oceny zdrowia badanego w kontekście wykonywanych przez niego prac i posiadanych kwalifikacji. W ocenie Sądu Apelacyjnego omawiane opinie są wiarygodnym dowodem, korespondującym z dokumentacją medyczną i pracowniczą zgromadzoną w sprawie oraz uwzględniającym wszystkie posiadane przez ubezpieczonego kwalifikacje. Opinie te stały się zatem w całości podstawą rozstrzygnięcia niniejszej sprawy przez Sąd Apelacyjny. W jednoznacznych, przekonujących oraz właściwie umotywowanych opiniach wszystkich biegłych sądowych powołanych w sprawie do oceny tej okoliczności, ubezpieczony został uznany za zdolnego do wykonywania pracy, która nie wiąże się z pracą traktorzysty i operatora silosu.

Z tego względu uznać należało, że choć ubezpieczony ma przeciwwskazania do pracy traktorzysty i operatora silosów, to w ramach posiadanych kwalifikacji może wykonywać inne prace. Ubezpieczony osiągnie powszechny wiek emerytalny dopiero za kilka lat. Nadto z jednoznacznych ustaleń wynika, że ubezpieczony zachował zdolność do wykonywania innej pracy po stanowiskowym przyuczeniu nawet bez konieczności przekwalifikowania zawodowego, a to wyklucza możliwość stwierdzenia niezdolności do pracy w rozumieniu powołanych wyżej przepisów ustawy emerytalno-rentowej.

Podkreślić należy, że w świetle utrwalonego stanowiska w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego możliwość przekwalifikowania zawodowego oraz pozytywne rokowanie co do odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu oznaczają, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy w rozumieniu ustawy emerytalno-rentowej i nie spełnia się przesłanka do uzyskania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 26 września 2008 r., II UK 383/07, OSNP 2010/3-4/48; 7 grudnia 2010 r., I UK 206/10, LEX nr 785648; 3 lipa 2012 r., II UK 321/11, LEX nr 1265565; 21 kwietnia 2015 r., I UK 308/14, LEX nr 1746868 czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 8 lipca 2015 r., III A Ua 872/14, LEX nr 1765967). W tym ostatnim orzeczeniu Sąd Apelacyjny wyjaśnił, że ustalając niezdolność do pracy oprócz elementu biologicznego, czyli naruszenia sprawności organizmu, należy brać pod uwagę również element ekonomiczny (zawodowy). Brak możliwości wykonywania pracy dotychczasowej nie jest wystarczający do stwierdzenia częściowej niezdolności do pracy w sytuacji, gdy jest możliwe podjęcie innej pracy w ramach posiadanych umiejętności bez przekwalifikowania lub przy pozytywnym rokowaniu co do możliwości przekwalifikowania zawodowego. Inaczej mówiąc, niezdolność do wykonywania pracy dotychczasowej jest warunkiem koniecznym ustalenia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, ale nie jest warunkiem wystarczającym, jeżeli wiek, poziom wykształcenia i predyspozycje psychofizyczne usprawiedliwiają rokowanie, że mimo upośledzenia organizmu możliwe jest podjęcie innej pracy w tym samym zawodzie albo po przekwalifikowaniu zawodowym. Ustalenie stopnia niezdolności do pracy wymaga z jednej strony oceny stopnia naruszenia sprawności organizmu i możliwości jej przywrócenia w drodze leczenia lub rehabilitacji, z drugiej zaś oceny możliwości wykonywania pracy dotychczasowej lub podjęcia innej. Ocena każdego ze wskazanych elementów wymaga wiadomości specjalnych, stąd też zasadniczym dowodem w sprawach o przyznanie prawa do renty jest dowód z opinii biegłego lekarza lub zespołu, zwłaszcza jeśli jako sporządzona przez biegłych lekarzy o odpowiedniej dla schorzeń wnioskodawcy wiedzy medycznej i należycie uzasadniona, pozwala na całościową i jednoznaczną ocenę stanu jego zdrowia.

Ustalenie zmian w organizmie powodujących przeciwwskazania zdrowotne do wykonywania pracy na dotychczasowym stanowisku nie będzie przesądzać o niezdolności do pracy, także częściowej, gdy zachowana została zdolność do wykonywania pracy zgodnej z posiadanym wykształceniem i kwalifikacjami (wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 12 marca 2007 r., I UK 299/06, OSNP 2008/7-8/112; 19 grudnia 2001 r., II UKN 684/00, OSNAP 2002/6/5, wkładka; 16 sierpnia 2005 r., I UK 362/04, OSNP 2006/11-12/193). Nadto jako utrwalone stanowisko w orzecznictwie należy przytoczyć wyrok z dnia 30 listopada 2000 r., II UKN 99/00 (OSNAP 2002/14/340), w którym Sąd Najwyższy uznał, że brak możliwości wykonywania pracy dotychczasowej nie jest wystarczający do stwierdzenia częściowej niezdolności do pracy w sytuacji, gdy jest możliwe podjęcie innej pracy bez przekwalifikowania lub przy pozytywnym rokowaniu co do możliwości przekwalifikowania zawodowego.

Odnosząc powyższe rozważania do przedmiotowej sprawy podkreślić trzeba, że ustalenie stopnia i zaawansowania chorób oraz ocena ich wpływu na stan czynnościowy organizmu wymaga wiadomości specjalnych, dlatego okoliczności tych można dowodzić tylko przez dowód z opinii biegłych (art. 278 k.p.c.). Opinia biegłych ma na celu ułatwienie należytej oceny zebranego materiału dowodowego wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001/4/64). Specyfika tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie ma wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej. Przy czym, pierwszorzędne znaczenie nadaje, przy tej ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 r., V CKN 1354/00, LEX nr 77046).

Dlatego też opierając się na opiniach biegłych wydanych w niniejszej sprawie, przy szczególnym uwzględnieniu opinii biegłej medycyny pracy z jej uzupełnieniem Sąd odwoławczy ustalił, że ubezpieczony nie był osobą niezdolną do pracy, pomimo bowiem ustalonych schorzeń, zachował zdolność do wykonywania prac fizycznych lekkich i średnio-ciężkich oraz do wykonywania czynność tapicera, a nadto jego stan zdrowia pozwala na wykonywanie prac w zawodach podanych przez biegłą specjalistę medycyny pracy.

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko wyrażone w apelacji organu rentowego i uwzględniając powyższe oraz uznając apelację organu rentowego za uzasadnioną Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł co do istoty sprawy i zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił odwołanie (art. 477 14 § 2 k.p.c.).

SSA Romana Mrotek SSA Anna Polak SSO (del.) Gabriela Horodnicka-

Stelmaszczuk