Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IVC 923/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 maja 2015 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie IV Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSO Krystyna Gromek

Protokolant: sekretarz sądowy Kamila Osica

po rozpoznaniu w dniu 20 kwietnia 2015 roku

na rozprawie sprawy:

z powództwa D. M.

przeciwko (...) S.A. (...) w W.

o zadośćuczynienie, rentę i ustalenie

orzeka:

1. Oddala powództwo w całości.

2. Zasądza od powoda D. M. na rzecz pozwanej (...) S.A. (...) w W. kwotę 3.600 (trzy tysiące sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

3. Przejmuje na rachunek Skarbu Państwa nieuiszczone koszty postępowania, od których uiszczenia powód D. M. był zwolniony.

IVC 923/13

UZASADNIENIE

Dnia 7 sierpnia 2013 roku (data stempla pocztowego – koperta k.21) D. M., działając przez pełnomocnika złożył pozew przeciwko (...) S.A. (...) w W. o zapłatę, wnosząc o zasądzenie kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę w związku z wypadkiem, jakiemu uległ dnia 4 sierpnia 2012 roku wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16 października 2012 roku do dnia zapłaty, oraz ustalenie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za szkody wynikłe z zaistniałego wypadku, a które mogą ujawnić się w przyszłości, a dodatkowo o zwrot kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych (k.2-3).

Dnia 17 października 2013 roku (data prezentaty) pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zwrot kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (k.69-70).

Dnia 15 kwietnia 2014 roku (data prezentaty) powód, działając przez pełnomocnika rozszerzył powództwo, wnosząc o zasądzenie renty z tytułu:

- zwiększonych potrzeb w wysokości 100 zł miesięcznie (koszt leków psychotropowych) za okres od dnia wypadku i nadal, płatnej do 10 dnia każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia w płatności którejkolwiek kwoty, oraz

- zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość w wysokości 2.855,83 zł miesięcznie za okres od dnia wypadku i nadal, płatnej do 10 dnia każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia w płatności którejkolwiek kwoty (k.314-315).

Dnia 30 kwietnia 2014 roku (data prezentaty) pozwana wniosła o oddalenie rozszerzonego powództwa w całości jako nieudowodnionego (k.329-330).

Dnia 20 kwietnia 2015 roku na rozprawie pełnomocnicy podtrzymali dotychczasowe stanowiska w sprawie (k.504).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.

Dnia 4 sierpnia 2012 roku powód uległ wypadkowi komunikacyjnemu w miejscowości S. gmina K.. Miał 21 lat.

Sprawca wypadku M. R., kierujący samochodem marki B. (...) Kat. (...) o numerze rejestracyjnym (...) stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze, uderzając w przydrożne drzewa.

Za spowodowanie wypadku został skazany prawomocnym wyrokiem karnym Sądu Rejonowego w Kozienicach, wydanym dnia 24 stycznia 2013 roku w sprawie II K 1100/12 na karę 7 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby wynoszący 3 lata, oraz poddany pod dozór kuratora sądowego (k.134, 153-281).

Powód podróżował na tylnym siedzeniu pośrodku kanapy bez prawidłowo zapiętych pasów bezpieczeństwa (opinia k.391)– bez prawidłowego unieruchomienia w pojeździe (opinia k.430-431). Doprowadziło to w chwili wypadku do niekontrolowanego przemieszczenia się jego ciała do przodu i uderzenia głową z dużą siłą najprawdopodobniej w fotel kierowcy. Powód pozostawał pod wpływem alkoholu (k.107,). Gdyby miał prawidłowo zapięte pasy bezpieczeństwa to uniknąłby bezpośredniego urazu głowy. Narażony byłby jedynie na ewentualne niegroźne dla zdrowia i życia obrażenia kręgosłupa szyjnego (efekt nagłego zgięcia i wyprostu głowy podczas deceleracji związanej z wypadkiem) oraz stłuczenia powłok miękkich klatki piersiowej powstałe od nacisku pasa bezpieczeństwa (opinia k.432). Nie udało się ustalić, czy powód miał nieprawidłowo zapięty pas bezpieczeństwa, czy też w ogóle nie miał założonego pasa bezpieczeństwa. Jednak w jednym i drugim przypadku pasażer ten nie był prawidłowo chroniony i w obu przypadkach istniała możliwość doznania ciężkiego urazu głowy (opinia k.478).

W wyniku wypadku powód przebył ciężki uraz czaszkowo-mózgowy (opinia k.350). Doznał poważnych obrażeń głowy w postaci urazu głowy ze stłuczeniem mózgu z krwiakiem nadtwardówkowym lewostronnym, oraz wielostronnego złamania kości ciemieniowej i czołowej z wgłobieniem po stronie lewej ze zmianami malacyjnymi w płacie ciemieniowym oraz zmianami w EEG. Bezpośrednio po wypadku wymiotował (k.14, św. B. M. k.305, św. N. M. k.307, powód k.503 verte-504).

W związku z odniesionymi obrażeniami powód w okresie od 5 do 14 sierpnia 2012 roku przebywał na Oddziale Neurochirurgii (...) Szpitala (...) w R., gdzie został poddany operacji polegającej na kraniotomii lewostronnej z usunięciem wgłobionych odłamków oraz ewakuacji resztkowego krwiaka nadtwardówkowego. Odczuwał silne bóle głowy (k.15-16, 38-54).

Ponownie był hospitalizowany w dniach od 22 sierpnia do 28 sierpnia 2012 roku na (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej w K..

U powoda zdiagnozowano zmiany malacyjne w płacie ciemieniowym lewym oraz krew przymózgową na wysokości przywróconego płatu kostnego (k.17-18, 34-35, 61-67, 103-106, św. N. M. k.307).

Po opuszczeniu szpitala powód rozpoczął leczenie ambulatoryjne pod kontrolą lekarzy (k.19-20). Przyjmował przez 6 miesięcy leki psychotropowe (św. B. M. k.306, powód k.503 verte).

Neurologicznie w wyniku wypadku nie istnieją zaburzenia funkcji manualnych, motorycznych i koordynacji ruchowej (opinia k.351). Stan neurologiczny odpowiada encefalopatii pourazowej niewielkiego stopnia. Nie można wykluczyć ujawnienia się poważniejszych zaburzeń neuropsychiatrycznych oraz wystąpienia napadu padaczkowego. Wymagana jest obserwacja. Zaleca się powtórne badania neuroobrazowe głowy oraz badania EEG (opinia k.351).

Uszczerbek na zdrowiu w związku z wypadkiem wynosi 30% (k.352).

Objawy ubytkowe występują głównie w zakresie stanu psychicznego: brak poczucia choroby, obniżenie napędu, zaburzenia nastroju, zmienność afektu, męczliwość psychiczna (opinia k.361).

Przed wypadkiem był przyjacielski, koleżeński.

Po wypadku stał się agresywny – rzucał talerzami i szklankami, lękliwy, ma obniżony nastrój (św. B. M. k.306). Nie może uprawiać sportu, ani wykonywać prac związanych z dużym wysiłkiem (św. N. M. k.308) .

Z zawodu jest technikiem leśnikiem, po maturze (k.320-322). Nie pracował w wyuczonym zawodzie. Podejmował dorywcze prace na budowach. Nikt nie chce go zatrudnić na stałe, bo miał operowaną głowę (św. B. M. k.306, św. N. M. k.307, powód k.504).

Powód nadal odczuwa silne bóle głowy i traumę psychiczną.

Istnieje u niego duże ryzyko wystąpienia padaczki pourazowej i zaburzeń neuropsychiatrycznych.

Dnia 15 września 2012 roku pozwana otrzymała zgłoszenie szkody i roszczenia odszkodowawczego (okoliczność bezsporna).

Pozwana uznaje swoją odpowiedzialność co do zasady.

W wyniku likwidacji szkody (k.114-118, 123-126, 128) pozwana przyznała powodowi kwotę 24.000 zł zadośćuczynienia, pomniejszoną o 30% przyczynienia się wskutek niezapiętych pasów bezpieczeństwa i wypłaciła mu kwotę 16.800 zł (k.129, 131-132).

Sąd Okręgowy dokonał powyższych ustaleń w oparciu o:

1/ dokumenty zaliczone do materiału dowodowego, ponieważ ich autentyczność nie była kwestionowana przez strony i nie budziła wątpliwości Sądu,

2/ zeznania świadków, które były logiczne, wewnętrznie spójne, spontaniczne i zgodne z pozostałym materiałem dowodowym,

3/ opinie biegłych:

-neurologa (k.348-352),

-specjalisty z zakresu techniki samochodowej, ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych (k.388-392), oraz

-specjalisty medycyny sądowej i patomorfologii (k.423-432, 470-479).

Opinie te korelują ze sobą i jako rzetelne, zgodne z tezą dowodową, logiczne, wyczerpujące, oraz nie budzące wątpliwości Sądu stanowią podstawę rozstrzygnięcia.

Podnieść należy, że kluczowym problemem w sprawie było nieprawidłowe zapięcie pasów bezpieczeństwa przez powoda.

Pełnomocnik powoda, werbalizując w istocie rzeczy niezadowolenie z wniosków zawartych w opiniach, nieskutecznie dyskredytuje dwie opinie: specjalisty z zakresu techniki samochodowej, ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych, oraz specjalisty medycyny sądowej i patomorfologii.

Jednak dyskomfort strony powodowej spowodowany niekorzystnymi dla niej wnioskami z opinii nie może ich dezawuować, ponieważ nie jest to zarzut merytoryczny.

W ocenie Sądu Okręgowego biegli ponad wszelką wątpliwość wykazali, że gdyby powód prawidłowo zapiął pasy bezpieczeństwa to po pierwsze nie odniósłby ciężkich obrażeń głowy, a po drugie odniósłby co najwyżej lekkie obrażenia szyjne i klatki piersiowej, wynikające z działania pasów bezpieczeństwa, a takich obrażeń u powoda nie stwierdzono.

Powód nie zapiął pasów bezpieczeństwa prawidłowo, a jako dorosły człowiek ze średnim wykształceniem mógł i powinien to uczynić dla własnego bezpieczeństwa,

4/ zeznania powoda w części, w jakiej były zgodne z pozostałym materiałem dowodowym, a co do niemal pewności powoda, że miał prawidłowo zapięte pasy bezpieczeństwa (k.503 verte), Sąd Okręgowy uznał zeznania za gołosłowną deklarację.

Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na podstawie art. 445 § 1 KC w związku z art. 444§ 1i § 2 KC, art. 362 KC, . art. 805 § 1 i § 2 .pkt 2 KC, art. 817 § 1 KC, art. 5 KC, oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.2013.392 j.t.), zgodnie z którym:

„Zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.”.

Odnośnie zadośćuczynienia podnieść należy, co następuje.

Powód żąda w pozwie tytułem zadośćuczynienia kwoty 100.000 zł. Uwzględniając kwotę już wypłaconą przez pozwanego w wysokości 16.800 zł, daje to kwotę 116.800 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Sąd Okręgowy uznał, iż żądana kwota zadośćuczynienia jest wygórowana. Adekwatna do krzywdy, jakiej doznał powód jest w ocenie Sądu Okręgowego kwota 50.000 zł.

W judykaturze polskiej konsekwentnie przyjmuje się, że zadośćuczynienie powinno być miarkowane. Powinno więc przedstawiać realną, ekonomicznie odczuwalną wartość, a zarazem utrzymywać się w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, co nie oznacza kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.

Zadośćuczynienie powinno być zatem kompensacyjne, ale nie represyjne.

Zgodnie z orzecznictwem (por. I ACa 906/12 wyrok s.apel. w Białymstoku 2013-03-14: Ustalanie wysokości zadośćuczynienia według kryterium średniego miesięcznego wynagrodzenia; LEX nr 1294714): „zadośćuczynienie powinno uwzględniać rozmiar krzywdy i stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej, wobec czego porównywanie wysokości zadośćuczynienia do średniego miesięcznego wynagrodzenia jest zawodne.”.

Ponadto (por. I ACa 824/12 wyrok s.apel. w Szczecinie 2013-02-14: Minimalna wysokość zadośćuczynienia; LEX nr 1344221): „nie można akceptować sytuacji, w której przyznane zadośćuczynienie nie będzie przedstawiało odczuwalnej wartości ekonomicznej.”. Także (por. I ACa 554/12 wyrok s.apel. w Lublinie 2012-12-12: Charakter zasady umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia; LEX nr 1254410) „zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia, czy innymi słowy, utrzymania jego wysokości w rozsądnych granicach, ma uzupełniający charakter w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej.”.

Zdaniem Sądu Okręgowego kwota zadośćuczynienia nie prowadzi do nadmiernego wzbogacenia powoda i niej jest represyjna dla pozwanej.

Wdacie wypadku powód miała 21 lat. Był sprawnym i aktywnym młodym człowiekiem na progu dorosłego życia. Nie pracował zawodowo.

Obecnie powód ma 24 lata. Nadal jest młodym człowiekiem na progu dorosłego życia. Nadal nie pracuje zawodowo. Nie wymaga pomocy osób trzecich, aczkolwiek jego stan zdrowia niewątpliwie pogorszył się.

Jednak to pogorszenie jest spowodowane w znacznej mierze przez samego powoda, który przyczynił się do powstania szkody przez nieprawidłowe zapięcie pasów bezpieczeństwa, powodujące ich całkowitą nieprzydatność

Pozwana ustaliła granice tego przyczynienia się w rozmiarze 30%.

Zdaniem Sądu Okręgowego szkoda, jaką powód odniósł na swoje życzenie, byłaby niewątpliwie niepomiernie mniejsza, gdyby pasy bezpieczeństwa były założone prawidłowo, co wynika z opinii biegłych: specjalisty z zakresu techniki samochodowej, ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych, oraz specjalisty medycyny sądowej i patomorfologii.

Te tragiczne dla powoda skutki uzasadniają w tej konkretnej sytuacji ustalenie rozmiaru przyczynienia się powoda do powstania szkody w rozmiarze wyższym o dalsze 30%.

Powód przyczynił się zatem do zwiększenia szkody przez nieprawidłowe zapięcie pasów bezpieczeństwa w 60%.

Powód otrzymał już kwotę 16.800 zł.

Do wypłaty pozostawałaby więc kwota 3.200 zł (50.000 zł x 40% - 16.800 zł).

Odnośnie renty z tytułu zwiększonych potrzeb podnieść należy, co następuje.

Roszczenie nie zostało udowodnione.

Powód nie udowodnił, że w wyniku wypadku powinien przyjmować systematycznie leki za odpłatnością w wysokości około 100 zł miesięcznie. Powód podnosi, że po wypadku potrzebuje leków psychotropowych, których przed wypadkiem nie potrzebował. Powszechnie wiadomo, że leki te co do zasady są bezpłatne lub na ryczałt w wysokości kilku złotych w skali miesiąca. Leki droższe są niezbędne w szczególnych przypadkach chorób psychicznych, w tym schizofrenii i psychozy afektywnej dwubiegunowej. Powód nie tylko nie udowodnił, aby był chory psychicznie, oraz aby wymagał leczenia psychiatrycznego farmakologicznego za odpłatnością w kwocie objętej żądaniem rentowym, ale nawet nie zgłosił wniosków dowodowych na poparcie swojego stanowiska.

Odnośnie renty z tytułu zmniejszonych widoków na przyszłość podnieść należy, co następuje.

Widoki na przyszłość powoda nie mogą stanowić podstawy rozstrzygania tej sprawy. Mają one bowiem postać marzeń powoda o lepszym życiu, pozbawionym jakichkolwiek podstaw realnych.

Pełnomocnik powoda powołuje się na rzekomą ustną umowę powoda na okres próbny w firmie (...) usługi Remontowo-Budowlane (k.319) z dochodem w wysokości 1.900 zł miesięcznie – nieudokumentowanym, czyli wnosić stąd należy, że był to dochód nielegalny netto.

Powód nie udowodnił ani istnienia tej umowy, ani uzyskiwanego z tego tytułu dochodu.

W chwili obecnej, działając przez pełnomocnika powód przyznaje jednak podjęcie pracy na takich warunkach.

Skoro powód zdecydował się na podjęcie pracy na zaproponowanych warunkach, to:

1/ godził się tym samym na nieujawnianie nielegalnych dochodów, co w konsekwencji powinno prowadzić do braku ochrony prawnej tego świadczenia,

2/ wówczas dobrowolnie łamał prawo dla uzyskania zysku, teraz przyznaje się do tego procederu, by na jego podstawie czerpać dalsze profity z tej nielegalnej działalności - tym razem – decyzją Sądu, a kosztem pozwanego ubezpieczyciela, na którego majątek składają się wszyscy ubezpieczeni, w tym rzetelni podatnicy.

Dodatkowo podnieść należy, że opieranie żądań na nielegalnej (nieopodatkowanej) działalności nie powinno korzystać z ochrony prawnej w państwie praworządnym, jakim jest niewątpliwie Rzeczpospolita Polska.

Wszyscy podatnicy mają obowiązek odkładać daninę do Skarbu Państwa.

Powód złamał tę zasadę.

Nie dołożył grosza z zarobionych pieniędzy do Skarbu Państwa, a teraz domaga się zalegalizowania tego procederu przez sięganie rękoma Sądu do cudzej kieszeni – majątku pozwanego ubezpieczyciela, pochodzącego ze składek rzetelnych obywateli, w tym rzetelnych podatników.

W niniejszym procesie powód domaga się od Sądu legalizacji łamania norm prawnych.

Działanie powoda jest nie tylko niemoralne i obłudne, ale przede wszystkim przestępcze.

Niniejszym pozwem powód działając przez pełnomocnika popełnił przestępstwo usiłowania oszustwa w rozumieniu art. 286 § 1 KK.

Zgodnie z art. 286 § 1 KK: „Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”.

Powód działając przez pełnomocnika w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w postaci renty usiłuje doprowadzić inną osobę, tj. niezawisły Sąd do niekorzystnego rozporządzenia cudzym mieniem, tj. mieniem pozwanego ubezpieczyciela za pomocą wyzyskania niezdolności Sądu do należytego pojmowania przedsiębranego działania.

W tej sytuacji konieczne jest zawiadomienie organów ścigania w trybie art. 304 § 2 KPK o podejrzeniu popełnienia przez powoda, działającego przez pełnomocnika przestępstwa usiłowania oszustwa z art. 286 § 1 KK.

Sąd nie zamierza paść ofiarą oszustwa powoda i obciążać pozwanego ubezpieczyciela rentą od nielegalnych dochodów powoda.

Ponadto powód miał być rzekomo zatrudniony na umowę o pracę w ww. przedsiębiorstwie od września 2012 roku z wyższym wynagrodzeniem niż dotychczas. Brak jednak kwoty, na jaką strony się umówiły, brak dowodów, że jakiekolwiek ustalenia w tym zakresie zostały poczynione przez strony „przyrzeczonej” umowy.

Jeżeli przyjąć za wystarczające jedynie stanowisko pełnomocnika powoda w tej sprawie (k.317) to sprawa o rentę nie wymagałaby żadnego postępowania dowodowego, a sprowadzałaby się wyłącznie do „koncertu życzeń” strony wnoszącej.

Na dzień zamknięcia rozprawy nadal jednak obowiązywał art. 6 KC, zgodnie z którym powód ma obowiązek udowodnienia faktów, na które się powołuje.

Wreszcie pełnomocnik powoda twierdzi, że powód nie może pracować w wyuczonym zawodzie leśnika (k.317).

Powód w ogóle nie wykazał niemożności pracy w wyuczonym zawodzie po wypadku.

Zeznał jedynie, że po wypadku ten zawód stracił dla niego sens (powód k.504), ale dlaczego już nie wiadomo.

Powód nie udowodnił, że fakt, iż nie pracuje w wyuczonym zawodzie, pozostaje w związku przyczynowym z wypadkiem.

Ponadto pełnomocnik powoda już czysto abstrakcyjnie zakłada, że powód pracowałby w wyuczonym zawodzie, gdyby nie uległ wypadkowi i otrzymywał co najmniej średnie wynagrodzenie w województwie (...) w tym zawodzie (k.323, 419-420), czyli 3.811,65 zł netto.

Sąd Okręgowy uznał gołosłowne oświadczenia strony w tej sprawie za niewystarczające.

Natomiast kuriozalne jest już przyjęcie przez pełnomocnika powoda (k.317) za podstawę tego świadczenia rentowego obu wynagrodzeń, tzn. i z umowy o pracę w przedsiębiorstwie budowlanym, i w leśnictwie:

(3.811,65 + 1.900)/2=2.855,83 zł (k.317).

Wnosić stąd należy, że powód pracowałby u dwóch pracodawców równocześnie – co najmniej po ½ etatu u każdego.

Takie założenie jest nie uprawnione jako sprzeczne z doświadczeniem życiowym i nieudowodnione.

Pracodawcy bardzo niechętnie godzą się na dodatkowe zatrudnienie swoich pracowników w innych firmach.

Powód nie udowodnił, aby posiadał taką zgodę.

Odnośnie ustalenia odpowiedzialności pozwanej na przyszłość podnieść należy, co następuje.

Powód ma interes prawny w żądaniu ustalenia odpowiedzialności pozwanej za szkody mogące powstać w przyszłości zgodnie z normą art. 189 KPC, w świetle której: „Powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.”.

Odpowiedzialność pozwanej na przyszłość jest uzasadniona dotychczasowym przebiegiem choroby i realnym zagrożeniem wystąpienia u powoda padaczki, oraz zaburzeń neuropsychiatrycznych.

Trudno też w chwili obecnej przewidzieć wszelkie przyszłe następstwa obrażeń odniesionych przez niego w wyniku wypadku.

Co do zasady powództwo powinno zostać zatem uwzględnione w zakresie zadośćuczynienia w kwocie 3.200 zł, oraz co do ustalenia odpowiedzialności pozwanej za skutki wypadku w przyszłości.

Powództwo zostało jednak oddalone w całości z następującego powodu.

Kto w pozwie skierowanym do Sądu domaga się legalizacji łamania norm prawnych, nie korzysta z ochrony prawnej, ponieważ jego roszczenie stanowi nadużycie prawa podmiotowego w rozumieniu art. 5 KC.

Zgodnie z tym przepisem: „Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.”.

Sąd stoi na straży porządku prawnego.

Sąd Okręgowy ma na uwadze, że każdy obywatel Rzeczpospolitej Polskiej jest zobowiązany do odprowadzania podatku od uzyskiwanych dochodów.

Ochrona naciągaczy stanowiłaby naruszenie konstytucyjnej zasady równości obywateli wobec prawa, a nadto naruszałaby zasady współżycia społecznego, w szczególności zasadę uczciwości i sprawiedliwości, ale przede wszystkim zasadę ochrony mienia Skarbu Państwa.

Kierując się zasadą dura lex sed lex (twarde prawo, ale prawo) Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że w każdej sprawie cywilnej o legalizację łamania norm prawnych:

1/ powództwo podlega oddaleniu w całości bez względu na ilość roszczeń, objętych pozwem,

2/Sąd realizuje ustawowy obowiązek z art. 304 § 2 KPK zawiadomienia organów ścigania o odpowiedzialności karnej powoda z art. 286 § 1 KK.

W świetle powyższego orzeczono, jak w sentencji, działając na podstawie ww. przepisów.

O kosztach rozstrzygnięto na podstawie art. 98 KPC i § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.